Wiadomość Nakręcono ostatnią scenę The Last of Us Part 2

Rdra na pewno zniszczy

A swoją drogą naprawdę nie wiem co mogliby zrobić lepiej niż w jedynce

To co najbardziej mi doskwierało i o czym pamiętam:
-mniejsza przewidywalność, nie wiem jak inni, ale ja w zasadzie zakończenia domyśliłem się gdzieś przy początku gry (bodaj w momencie trafienia do pierwszego laboratorium), podobnie było z poszczególnymi wątkami, zbyt dużo kopiowania filmów o zombiakach w tym wszystkim, przez co przez większość gry miało się wrażenie deja vu...
-lepszy środkowy segment gry, to przekradanie się i walka z bandytami było takie meh, tym bardziej że w grze prawdopodobnie zabijamy więcej ludzi niż chodzących grzybów...

@Gerr
To wszystko o czym piszesz to raczej kwestia pewnej konwencji i tego czy ją kupujesz czy nie.
Zakończenia faktycznie można się w pewnym momencie domyślić, ale taka dojrzałość tej historii sprawiała że wcale nie mogłeś być go pewien.
No i najważniejsze, gra jest skrajnie liniowa bo ma taka być. Dużo łatwiej wtedy zbudować genialną fabularnie opowieść. Tak jak pisałem, jest to kwestia konwencji, albo kupujesz albo nie :).
Co do drugiego zarzutu, tego też bym nie zmieniał. W tej grze o to chodzi że amunicji jest mało, przeciwnicy są silniejsi i lepiej uzbrojeni. To powoduje tą atmosferę zaszczucia.
No ale dla mnie to była zdecydowanie gra generacji, nawet nie próbuję być obiektywny :).

Jak pokona RDR'a 2 to bedzie grą wszech czasów, bo taka na razie jest RDR2

Szczerze mówiąc mam remaster na PS4, ale przeszedłem tylko wersję na PS3 i owszem - gra jest mega kapitalna, ale technicznie tragedia: pierwsze tło ładuje się .... 5-10 minut, zacięcia skryptów i przenikania tekstur przez obiekty. Za jakiś czas przed premierą Part 2 na pewno przejdę remaster. Mam nadzieję, że już takowych błędów nie uświadczę. W końcu czytałem, że remaster jest kapitalny.

@Hydro2

pierwsze tło ładuje się .... 5-10 minut, zacięcia skryptów i przenikania tekstur przez obiekty.

Nic takiego nie ma już miejsca. Gra chodzi płynnie, żadnego przenikania tekstur, problemów ze skryptami itp.
W ogóle nie pamiętam żebym jakichś większych bugów uświadczył. Za to wrogowie są głupi jak but.

Gameplay mnie kompletnie nie powalił, taki typowy EX sony, oskryptowane scenki, melee rodem z Uncharted 1, nic ciekawego. Grałem na poziomie Survivor mimo tego nie czułem za dużego wyzwania. Może coś się zmienia w NG+ na najwyższym poziomie trudności, ktoś mógłby się wypowiedzieć jak to z tym jest. Fabuła? Jest ok ale imho przedstawiona bardzo powierzchownie i do tego była niesamowicie przewidywalna. Na plus u mnie ładne widoki, animacje, cutscenki, oczywiście udźwiękowienie.

Kinowe doświadczenie ™

Dla ciebie średniak, dla większości arcydzieło. Jak do ciebie ten tytuł nie przemawia, to nie ma czego tłumaczyć, bo nie przemówi ;) Nie wszystko jest dla wszystkich, nie ma gry której fenomen rozumieliby wszyscy. Ja pewnie wśród twoich ukochanych tytułów znalazłbym niejeden, który budzi we mnie zerowe emocje.

Euzebiusz to Ty??

Są tacy dla których Ojciec Chrzestny to sredniak, wiec wiesz.
Gusta i gusciki

Swietny gameplay, klimat, sciezka audio, grafika, historia - jedyny drobny minus to bylo ai, bo niekiedy popełniało głupie bledy

Tlou wyznaczylo pewna nowa sciezke i zmieniło podejscie do gier video, wiec nie dziw ze uchodzi za fenomen
200 nagrod gry roku mowi samo za siebie