Plotka: Assassin's Creed Ragnarok zabierze nas w czasy wikingów i ukaże się w 2020 roku
"Do zabawy mają powrócić opcje dialogowe, pełniące tym razem znacznie mniejszą rolę niż w Assassin's Creed Odyssey"
Więc chcecie mi powiedzieć, że tamte dialogi były szczytem osiągnięć Ubisoftu? A ja głupi myślałem, że one nic w sumie nie wnoszą!
Byłoby spoko, gdyby nowa seria AC nie miała naleciałości z MMORPG... ale nie ma co liczyć, żeby tak się stało.
Czy wy NAPRAWDĘ napisaliście dwa "newsy" na temat plotki, zamiast zrobić aktualizację poprzedniego?
Cóż, to chyba nie taki zły pomysł.
Byłoby spoko, gdyby nowa seria AC nie miała naleciałości z MMORPG... ale nie ma co liczyć, żeby tak się stało.
Ktoś zobaczył ten easter egg w Division 2 i teraz nawymyślał sobie bzdur dla atencji.
Oczywiście, że zabierze
- ubi zobaczyło questy w wiedźminie i pomyślało zrobimy tak samo
- ubi zobaczyło jak się sprzedał nowy Krotos i pomyślało robimy wikingów bo to dzieci lubio.
W Usa czyli rynku docelowego Wiedzmin jest niczym Cod u nas niby znane ale dziwia sie jak mozemy sie tym jarac
W Usa czyli rynku docelowego Wiedzmin jest niczym Cod u nas niby znane ale dziwia sie jak mozemy sie tym jarac
Niezła bzdura. Może do drugiej części tak było.
@kriskow11
Zdziwię cię, ale Wiedźmin największą popularnością cieszy się właśnie w Stanach Zjednoczonych.
Może w liczbie sprzedanych kopii, tak to USA wygrywa właśnie, Polacy są największymi fanatykami Wiedźmina.
Ubisoft sam stwierdził przed premierą, że tworząc Origins inspiruje się Wiedźminem 3.
CDPR też wzorował się na grach Ubisoftu.
"Do zabawy mają powrócić opcje dialogowe, pełniące tym razem znacznie mniejszą rolę niż w Assassin's Creed Odyssey"
Więc chcecie mi powiedzieć, że tamte dialogi były szczytem osiągnięć Ubisoftu? A ja głupi myślałem, że one nic w sumie nie wnoszą!
Mam nadzieję że ta odsłona będzie kierowana do dojrzałego odbiorcy bo dzienne Odyssey było rozczarowujące pod względem fabuły, dialogów i postaci.
Gry to biznes. Raczej tak się nie stanie. W Ubisoft zawsze chodzi o kasę i jak największą ilość odbiorców, czyli "family friendly content" pojawi się. I powiedzmy sobie szczerze oni nie potrafią dobrej fabuły napisać "DanuelX" dobrze to podsumował.
Czyli znajac ubi w tym roku rzym, a za rok skandynawia xd
Generalnie sam pomysl fajny, tyle ze obawiam sie ze rozgrywka bedzie blizniaczo podobna do odyssey, zmienia sie jedynie tekstury.
Ta w opisach umiejętności będzie "Włączasz tryb Berserkera i nawalasz z szarżą wszystkich ludzi dwuręcznym toporem!".
Rzeczywiście "Assassin's Creed".
Pachnie mi to konkurencją dla god of wara/kratosa, który też do wikingów przywędrował ze swoim przygodami i się sprzedawał na PS4 jak ciepłe bułeczki...a Assasin bedzie multiplatwormowy to wiecej kasy zbierze :))
Pamiętaj, że wielu osobom brzydnie się ciągle ta sama rozgrywka, gdzie wieje nudą ze względu na schematyczność, powtarzalność, zbyt wiele pobocznych pierdół niskiej jakości, a za małe nastawienie na główną opowieść.
Prędzej czy później jak nie zmienią taktyki zakręci się kurek z płynącą kasą. Ale jako odmóżdżacze to te gry są ok :)
Nie rozumiem z czego się tak ludzie cieszą. MItyczni bossowie, wybór bohaterów, magiczne bronie i ponownie już 4 część nastawiona na eksplorację statkiem. To nie jest Assassin's Creed. Origins jeszcze byl asasynem, ale Odyssey nie i kolejna część też nie będzie. Ubisoft powinien już dawno podzielić serię na fantastyczny RPG i skradankę z asasynami. Po co wpychać znowu nazwę Assassin's Creed... Wielki minus dla Ubisoftu.
skradankę z asasynami
Skradanka z assasynami w to bym zagrał ale ubi jeszcze nie wydało takiej gry (no może oprócz serii 2d).
NIGDY nie było skradanki z Assasynami, to zawsze była gra akcji z elementami SF/Fantasy.
Jak dla mnie Oddysey nie powinien mieć AC w nazwie - po co robić na siłę z przygodowej gry akcji rpega? - (jak dla mnie historia na tym bardzo straciła, a fakt, że motyw współczesny został zakończony w komiksach to chory żart). Bez AC w nazwie mieliby nowe IP, które jako RPG z elementami fantasy zarabiałoby na siebie. Kontynuacjami też by mogli skakać epokami jak w ac pokazując światy z innymi mitami.
Mnie nowa formuła kompletnie nie podeszła. Originsa zacząłem i po paru godzinach przestałem grać. Mam też Odysey (kupiłem na jakiejś mega wyprzedaży), ale nie wiem kiedy w ogóle i czy w ogóle zacznę grać.
Tak jak trylogia Ezio jakoś potrafiła mnie przyciągnąć, nawet trójka i Black Flag ze względu na walki okrętów, niezły był Unity i nawet Syndicate coś miał w sobie, tak nowe odsłony całkowicie mi się nie podobają. Nie wiem co tam jest nie tak. Fabuła, nijakie zadania poboczne, setting sam w sobie... ciężko mi powiedzieć.
Czy wy NAPRAWDĘ napisaliście dwa "newsy" na temat plotki, zamiast zrobić aktualizację poprzedniego?
Jeśli idą dalej kierunkiem Origins i Odyssey, to ja podziękuję. Jeszcze przed tym pierwszym byłem optymistycznie nastawiony, ale ta formuła niby rpg'a z masą grindu (okrutnie nudnego i powtarzalnego), dla mnie jest całkowitą porażką. Pewnie wielu osobom się podoba, ale ja sobie odpuszczam, jak tak ma być.
Mogłoby być spoko gdyby nie to, że Ubisoft nad tym pracuje. Gra niby +18 ale równie dobrze mogłoby to być +16 bo niby co tam jest takiego? Krew? Skoro Wikingowie to ja tam widzę gwałty i masę brutalności (odcinanie kończyn i litry krwi) - Ubi tego nie zrobi. Zamiast tego dostaniemy znowu zabawną gierkę wypełnioną jakimiś bzdetami dla dorosłego odbiorcy.
I to mnie właśnie boli najbardziej w każdej grze w której się zabija. Gra pozwala ci dosłownie dokonać ludobójstwa ale ani tu odciętej kończyny, ani jakiejś szczególnej ilości krwi tylko coś tam chlapnie i nagle magicznie znika. Mamy 2019 rok. Tak się ludzie jarają tym raytracingiem ale np. Dziur po kulach czy ran ciętych w większości gier nadal nie ma nie wspominając już o odpadających kończynach.
W Origins i Odyssey życie codzienne mieszkańców zostało przedstawione perfekcyjne. Wszyscy wykonują jakiś charakterystyczne dla epoki zajęcia, od skrobania ryb, poprzez mumifikację ciał i skończywszy na ceremoniach religijnych i przenoszeniu kamieni na piramidy. Zobaczyć tak odwzorowane życie wikingów? TAK!
Takie rzeczy pierwsza wprowadziła Piranha BYtes.
Gothic z 2001 i Gothic 2 2002. Wtedy to robiło wrażenie kolosalne. Nawet postacie miały w grafiku odlewanie się :)
CD Project bardzo zawsze naśladował pierwsze dwie części Gothic przy serii Wiedźmin, ale jak sami mówili dopiero przy Wiedźmin 3 z 2015 postacie w grze wykonywały czynności w tak atrakcyjnie pokazany sposób jak w G1 i G2.
W AC Origins z 2017 i Odyssey 2018 to już nie robi żadnego wrażenia , bo to mamy od 2001-2002 roku więc blisko 20 lat :)
Ale ja nie wypowiadam się o Gothicach czy Wiedźminie tylko o Asasynie. W Gothicu owszem, jak na tamte czasy świat był bardzo żywy i ja bym powiedział, że już w Wiedźminie to wrażenia nie robiło.
Ale w Asasynach na mnie to robi wrażenie bo to realia historyczne i w jakiś sposób dają symulację tego, jak mogli żyć i zachowywać się wtedy ludzie, tu nie ma porównania do gier fantasy ;]
Niby światy fantasy, a wiadomo, że zarówno uniwersum G1/G2 i Wiedźmin 1-3 mają wiele wspólnego ze średniowieczem.Z tego były czerpane pomysły. Piranha mówiła wprost w 2002 roku skąd wzięła pomysł na zamek w Górniczej dolinie w G1/G2 oraz murowane budowle w mieście Khorinis - z późnego okresu średniowiecza u nich :)
W innych rpg z fantasy nie było nigdy czuć inspiracji średniowieczem jak w tych 5 grach. Światy były 100% odrealnione.
Oczywiście seria Assassin's Creed czy ostatnio wydany Kingdom Come:Delivarance to symulatory prawdziwych epok.
Kingdom Come:Delivarance (średniowieczne Czechy)
Ale tylko w KCD nie ma potworów. W ostatnim Asasynie - Odyssey miałeś potwory jak w grach z fantasy :) Mitologia swoją drogą i legendy, ale dając potwory z miejsca gra taktowana jest jako fantasy, a nie realny świat.
Mnie boli, że w serii Asasyna zrezygnowali z notatnika z opisem miejsc, zdarzeń, postaci, które było jednym z największych plusów serii. A w Origins i Odyssey nie ma tego. Całkowicie zrezygnowali, by w choć minimalnym stopniu dać jakąkolwiek treść. To już w Kingdom Come mamy kodeks i książki.
Znaczy w Origins jest chyba ten tryb edukacyjny na wzór tego, ale nie jest zaimplementowany w normalną rozgrywkę, tylko właśnie jako oddzielny tryb gry, co według mnie jest trochę meh, bo tak dowiadywaliśmy się jakichś historycznych smaczków przy okazji i bez fatygowania się : /
Mnie się ten pomysł dziwnie podoba... ostatnie AC mi się nie podobały przynieś, podej i pozomiotej... świat w origins i odyssey duży i pusty. Mam nadzieje że nie popełnia nudy z poprzedników i ta gra coraz bardziej przypomina RPG a nie skradanke więc powinni wybrać jedno i się na tym skupić
Ciekawe czy polowanie na zwierzynę będzie takie jak dotychczas czyli biegniemy przez las i potykamy się o stojące kozy czy tam inne jelenie których jest 20 na 1m2. W KCD klimat w lesie jest nie do pobicia mimo ogarniającej pustki.
Większość plotek o serii AC się potwierdzała, czy to o Francji czy Egipcie itd. Więc prędzej czy później pewnie taką grę otrzymamy. Miejsc sporo wciąż a serię można przecież dziesiątki lat ciągnąć prawda? ;)
Kogoś innteresują w tej serii jeszcze jakieś wątki paranormalne, ufo? Już dawno powinni to skończyć, to jest głupota asasynów. Jakieś jabłka, rózgi itp. Powinna być gra w takich klimatach ale bez dzwiactw.
Grałeś w ogóle w jakiegoś Assassyna? Tego typu tematy są osią gry od samego początku.
Mnie. Tematyka Pierwszej Cywilizacji + miasta i obszary z różnych okresów historycznych to najlepsze elementy serii.
Bardzo fajny setting - zapowiada się dobra gra... tylko że ja bym chciał w końcu jakiegoś "Assassin's Creed'a" z asasynami i skradaniem ;/
Asasyn w Skandynawii w czasach Wikingów super sprawa ale prawdziwy Assasyn, nastawiony na skradanie, zabójstwa, parkour i ucieczkę a nie ta sieczka co od Originsów robią.
Dobra to czekamy jeszcze tylko na Assassins Creed for Speed: Underground, AssassinsCraft i oczywiście w kolejnym roku Assassins Theft Auto 6
Z jednej strony ciekawa lokalizacja ale z drugiej szkoda bo liczyłem, że sprawdzą się podejrzenia i kolejna odsłona będzie w feudalnej Japonii. Nie spodziewam się rewolucji w rozgrywce. Obstawiam, że poza wyglądem i drobnymi usprawnieniami nie będzie tam nic nowego.
To teraz każda zapowiedź gry będzie zaczynała się od PLOTKA ?
Czekamy na kolejne Plotki Cyberpunk premiera jednak w 2078, Fifa na okrągłym boisku, W nowym Wiedźminie pokierujemy czarnoskórą kobietą :)
A miał być Rzym? Czyżby wyczuli brak pieniążków?
No nie wiadomo czy miał być, bo to też była plotka (jak zresztą wspomniano w tekście).
W 2020 asassin zabierze nas do przyszłości. Gdzie każda grga wychodzi TYLKO na epic store . tak samo jak każdy mOD KAŻDE jedzEnie KASZDe picie i wgl wszystko na wepic store
>2019 rok
>ludzie nadal myślą, że nazwa serii musi być głównym motywem kolejnych produkcji
Gdyby nazwali grę jakoś neutralnie jak ,,Far Cry" to byłoby spoko, no ale niestety, dali to nieszczęsne ,,Assassin's" i ludzie nawet za 20 lat będą narzekać, że w Assassin's Creed 54: Inwazja na Plutona gra nie polega na skradaniu się i cichej eliminacji. Ludzie, błagam was...
Przecież ta seria nigdy nie polegała na skradaniu, w pierwszych odsłonach nawet kucać nie można było. xd Wprowadzili to dopiero przy Unity, przy czym sztuczna inteligencja jest tak upośledzona w tej grze, że nazywanie tego skradanką to obraza dla skradanek. I żeby nie było serię lubię, ale właśnie dla odmiany byłoby miło gdyby była wreszcie skradanką z krwi i kości.
Edit:
No gdzieś tam w trójce, czy czwórce wprowadzili jeszcze wysokie trawy do chowania się, ale i tak skradanie kulawe jak zawsze.
YEeeeeeeeeeeeeeeees!!!
Pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy kiedy odpaliłem Odyssey i zobaczyłem walkę w prologu: kuurde brutalność tych twarzy prawie jak w serialu Wikingowie :- ). I pacz wykrakałem :- ). Aż ślinka cieknie bo uwielbiam te klimaty.
W Origins byłem tak znużony farmieniem bezpłciowych questów pobocznych i łażeniem po rozwlekłych mapach, że ostatnie 30% gry rushowałem questy głównego wątku żeby odhaczyć i zapomnieć. W Oddysey wytrzymałem 7 godzin, ta gra to jeden potężny, nieskończony nawał aktywności pobocznych. Czułem się jakbym grał w mmorpg na pustym serwerze. Zabij 2 wilki, jednego psa, wyzwól osiemnaście fortów, zbadaj dwudziesta taką samą jaskinię, pokonaj setnego najemnika z kolei, wskocz na ptaka po raz dwutysięczny pozaznaczaj wszystko w obozie, uderz bossa osiemdziesiąt trzy razy bo już wzmocniony atak z ukrycia zabiera zaledwie jedną trzecią z potężnego poolu hp. Horror. Niby gry ładne, dobrze zoptymalizowane, w ciekawych realiach, które chciałem zobaczyć w takiej jakości od czasów zeusa i faraona dwadzieścia lat temu a jednak są tak miałkie, nudne i niestrawne, że następną część pominę całkowicie. Teraz to już nie przypomina tworzenia gier tylko obudowę pod mikropłatności i maszynowe wysrywanie kolejnych dziesiątków tytułów na tym samym silniku graficznym, tym samym interfejsie, na tych samych zasadach, byle tylko skrzynkę było gdzie otworzyć albo kupić super hiper ultra srultra deluxe za jedyne 999 i pół dolara, z unikalnym mieczem stylizowanym na stolec i kapotą dla wierzchowca w pakiecie.
Ja nawet przez Originsa nie przebrnąłem. Nie wiem, może kiedyś jak będzie mi się nudzić i już nie będę wiedział w co zagrać, dokończę. Żeby nie było, gra zoptymalizowana, ładna i oddająca klimat epoki, jednak coś ta seria zgubiła gdzieś po drodze.
Może faktycznie, gdyby poszli w kierunku skradanki, z jakimś taktycznym zacięciem do eliminacji przeciwników i ciekawym planem ewakuacji, mogło by to być ciekawym i odświeżającym doświadczeniem.
Osobiście chciałbym Assasyna w tym uniwersum. Dla wikingów przebolałbym nawet ten beznadziejny levelscalling przez który zrezygnowałem z Odysei. Myślałem jednak,że będą formułę RPG rozwijać w dalszych grach a tu łup i spłycają dialogi. Nadzieje i chęci nieco szlag trafił. To tylko plotki, więc zobaczymy jak ostatecznie będzie :)
Nawet wolałbym Wikingów od Rzymu. :>
A za wyborami w dialogach na pewno nie będę płakał, jeszcze żeby wywalili zmianę ciuszków co 5 minut i level scaling, to byłoby super. ^^
Ubisoft powinien co 2 lata wypuszczać nowe AC , bo wychodzą nim lepsze części wtedy , widać to po AC origins a AC syndicate !