Dwadzieścia minut rozgrywki z The Outer Worlds
No i czar prysł...
Rozgrywka niezbyt ciekawa. Wycinek jakiejś misji - nie zachwyca. Animacje dość toporne. Świat sterylny i pusty. Ludzie nie reagują za bardzo na poczynania bohatera. "Realizm" (w ramach wykreowanego świata) nieobecny. Strzelanie wygląda jak w trzeciorzędnej produkcji.
A na dokładkę strefy ładowania w stylu "Fallouta" Bethesdy (zgroza!).
To był jakiś antypokaz. Oby gra okazała się lepsza od jej "reklamy".
Szkoda że to kolejny exclusiv na konsole :c
Nie mogę się doczekać 2020 roku jak już wyjdzie na PC
Klimat jest spox, ale gameplay - no nie wiem.
Takie jakieś dziwne co nie? :) Nie wiadomo co myśleć. Osobiście i tak czekam rok aż z Epic wyjdzie. Mam czas by zastanowić się nad zakupem :)
Ten pokaz to nudy. Z jednej strony pokazują multum możliwości roleplayowych, ale z drugiej - gunplay jest co najwyżej średni, bioshock vibes w kosmosie - jakoś mi średnio to leży. Na razie widzę mam deja vu z Pillars of Eternity 2, na papierze świetna gra, jak zagrasz to wychodzi sporo mankamentów. Osobiście czekam, ale ani się na cuda nie nastawiam, a bardziej na jakiś zawód.
To taki Elex 2, tylko ktoś kto bardzo chce to da radę się z tego cieszyć
Ale rok później dostanie wersję kompletną - z DLCkami i załataną.
Prawdziwa premiera gier Obsidianu wymaga przynajmniej jednego dodatkowego roku...
W sumie ta roczna ekskluzywność dla Epic Store ma w sobie tyle dobrego, że czekając na wersję Steamową dostaniemy od razu połataną grę ze wszystkimi dodatkami.
@Valt ten EGS to chyba jakiś nowy launcher Steama do wczesnego dostępu xD
ten EGS to chyba jakiś nowy launcher Steama
no jest, skoro grzebie w plikach Steama...
Ok. Grafika typowa dla tego studia,. Czyli średnia,to samo animacje twarzy itp. Ale widać że będą dobre dialogi ;D Chociaż wybór i tak trochę mały, ale to może kwestia z kim rozmawiamy. Walka w sumie widzę typowa strzelanka z czasowym slow mo, i walka wręcz. Ogólnie czekam. Bo samo chodzenie, i zbieranie śmieci będzie pewno przyjemne. Nic wielkiego. Bo jednak od czasów New vegas, powinni pójść dużo dalej. To co wtedy było super (chociaż toporne) to teraz już nie do końca.
Mam nadzieję że coś z tego wyjdzie i dobrze że w końcu pełne 3d czekam bo lubie RPG - dobre RPG w 3d.
Nie wirzylem ze kiedys to powiem ale ciesze sie ze wychodzi to tylko na Epicu, wydawane tam gry jakos traca moje zainteresowanie, sa robione dla nabijania kasiory wylacznie a ja glupi myslalem ze z mysla o graczach. Niech pieniadze zatem przyniosa im szczescie, dobrze ze nie moje pieniadze, no trudno.
Ło Boże.
Masz rację, bo przecież gry na innych platformach są robione w czynie społecznym, a nie żeby zarabiać pieniądze :)
@Tigerxp
Warto pamiętać, że to jest jakiegoś rodzaju sztuka, tworzenie gier. I jak każda sztuka ma segment polegający na czystym, zmaksymalizowanym zysku, jak i segment, który czuje pewną misję, powołanie, ale jednocześnie sensownie się ceni.
To, że gra kosztuje pieniądze, nie oznacza jeszcze, że twórcy nie myślą o tym jak o sztuce, i że nie starają się zrobić czegoś ciekawego, z przesłaniem czy nawet nie, ale chociaż wysokiej jakości w swojej kategorii.
Jednocześnie widać też gdy dany twór jest robiony tylko dla pieniędzy. Gdy liczy się wyłącznie maksymalizacja zysków, a nie realizowanie swojej weny. Najłatwiej to dostrzec, gdy twórcy nie chcą podjąć wysokiego ryzyka (czyli gdy koszty produkcji są niskie), a chcą zachłannie wydoić jak najwięcej od jak najmniej rezolutnych (dzieci). Wtedy masz wszelkiego rodzaju gry mobilne i F2P (a coraz częściej też inne) z mnóstwem mikropłatności i zakamuflowanych utrudnień.
Jak twórcy wykładają więcej pieniędzy to robią to nieco subtelniej, a także zatrudniają specjalistów od PR, którzy już dbają o to, żeby mikropłatności "nienachalne w postaci skinów, nie wpływające na rozgrywkę" zaczynały być normą nawet w pełnoprawnych i pełnopłatnych tytułach single player. Do tego zatrudniają specjalistów od uzależnień, żeby gra jak najbardziej wciągnęła i stopniowo wymagała od gracza coraz większego zaangażowania portfela.
Ale odchodząc od tej dygresji, co ma do tego wszystkiego platforma? Otóż Epic jest platformą mocno kontrowersyjną, o ubogiej zawartości, a także podejrzanych aktywnościach (mocne przeglądanie zawartości komputera użytkownika), z których się nie wytłumaczyli (chyba w myśl tego, że jak nie skomentują to i tak samo w końcu ucichnie). Oprócz tego dosyć głośno było również o słabych zabezpieczeniach tego serwisu. Powszechnie krytykowana jest również ich polityka kupowania gier na wyłączność (oferowania dodatkowych bonusów za wyłączność).
Jest to w rynku PC pewnego rodzaju ewenement. Przynajmniej jeśli chodzi o to, o czym się słyszy. Do tej pory nawet jeśli wydawcy decydowali się tylko na Steama to robili tak, bo widzieli w tym największy zysk, a nie ponieważ Steam dawał im bonusy za wyłączność. Przynajmniej z tego co jest powszechnie wiadomo, bo oczywiście umowy nie są również jawne, więc pewności nie mamy jak zostały podpisane. Epica oskarża się o działania monopolistyczne, nie dlatego, że gra będzie tylko na Epicu, tylko dlatego, że Epic dokłada starań innych niż sama korzystna marża, by mieć wyłączność.
Epic daje bardzo atrakcyjne warunki dla twórców, ale niezbyt dobre środowisko dla graczy. Podjęcie decyzji o przystaniu na wyłączność dla ich serwisu może być postrzegane, jako działanie czysto dla zysku, ponieważ dla różnicy w marży (choć dość dużej, bo chyba 18 punktów procentowych, to jednak nie stanowiącej być czy nie być) i innych benefitów działa się w pewnym sensie "na szkodę" graczy.
Czy faktycznie należy tak uważać, to tak postrzegać pozostawiam Twojej ocenie.
Podsumowując gry robione są w zdecydowanej większości dla pieniędzy i nie ma w tym nic złego. Można jednak cenić swoją porządną pracę wykonywaną z pasji, a także można produkować gry czysto z myślą o zysku. I takie rozróżnienie jest jak najbardziej na miejscu, tę drugą opcję zaś powinno się wytykać palcami i bojkotować.
Całość tego komentarza ma na celu omówienie tego, czy istnieje różnica pomiędzy tworzeniem i wydawaniem gier tylko dla pieniędzy, a robieniem tego z pasji przy jednoczesnym cenieniu swojej pracy. Nie precyzuję w nim swojego stanowiska na temat tego, czym podyktowana jest decyzja Obsidianu opisana w artykule, ponieważ na ten temat najzwyczajniej nie mam ani informacji, ani opinii.
Na koniec zauważyłbym jednak, już nie w odpowiedzi do Ciebie, tylko tak ogólnie, że najczęściej studia deweloperskie mają swoich "właścicieli", którzy decydują za nie w kwestiach marketingu czy sposobu wydania gry. Faktyczni twórcy, ci którzy projektują i wykonują grę, często nie mają żadnego wpływu na tego typu decyzje. Gra może być wykonana starannie i z sercem, a jednocześnie wydana potwornie.
Nie ma co narzekać (poza Epic), FNV wyglądał jak kupa, a okazał się jednym z najlepszych Fallout'ów. Poczekamy zobaczymy.
No muszą się postarać, by na wszystkich pozostałych polach przyćmić tę stronę techniczną... ;) A ona pozostawia wciąż sporo do życzenia.
Jak gra wychodzi na pc dopiero w 2020 to mają ciężko orzech do zgryzienia. Nie dość, że ludzie po "epic exclusive" będą dosyć mocno zniechęceni do gry (co widać już teraz) to będą mieć konkurencję w postaci Bloodlines 2 i Cyberpunka 2077...
Hehe, bo wiecie, gra jest exem na Epic Store, to tak naprawde wyjdzie dopiero w 2020, kumacie? :~~~DDD Oryginalny i śmieszny żart, hehe, wcale nie nadużywany :~~DDD Humor i komedia!
2019 jest planowana premiera
Ja tam olewam tego Launchera Fortnite'a. Co innego GoG, Origin, Uplay czy każdy inny launcher. No i jeżeli Epic będzie kontynuować swoją politykę to raczej ich sklep nie przetrwa roku. To i tak przy grach Obsidianu chcąc nie chcąc to lepiej poczekać rok aż załatają, wypuszczą DLC'ki...
Pssst, mam sekret: Microsoft Store.
Do Microsoftu jestem trochę zniesmaczony po GFWL. Chociaż kupiłem Forzę Horizons 4...
Humor i komedia!
No ja jakoś się z tego nie śmieję.
Z czego oni tam tak rżą na tym pokazie?
A co do gry - meh, kolejne retro-sf od studia, które najwyraźniej nie umie stworzyć nic innego. Zero immersji, parodia większa niż dajmy na to Divinity - tyle że w turówce to aż tak nie boli.
Wszystko to z drętwym, do bólu przewidywalnym i schematycznym, rzekomo humorystycznym sportretowaniem "korporacyjno-kosmicznej rzeczywistości"... Litości, ile jeszcze? Żeby to chociaż było błyskotliwe, nienachalne, zróżnicowane - a to na okrągło ten sam "żart" o reklamach na każdym kroku, komputerach w kształcie maszyny do pisania i dojeniu kasy kosztem ciemnej masy...
To ostatnie pasuj do Chińczyków i Epica - tam się nikt jednostkami nie przejmuje, a konsument jest jeszcze większym nikim niż dla zachodnich korpo :D
@Up
Nabijają klientów w butelkę, bo wybrali korzystniejsze dla siebie kanały dystrybucji?
Korzystniejsze dla siebie kanały dystrybucji? Hehehe. Oni wybrali pieniążki z góry a nie żadne lepsze kanały dystrybucji lel. Najlepszym kanałem dystrybucji na PC jest Steam i kropka. Takie są fakty.
@kęsik
Ludzie, którzy się takimi rzeczami zajmują, z reguły są w stanie określić ile kasy zarobią za grę, mniej lub więcej. Ty nie masz pojęcia ile dostali kasy do ręki. A skoro oni uważają, że tak im lepiej to nic nam do tego. Developer też człowiek.
Ktoś, kto naprawdę interesuje się grą i mu się podoba, albo poczeka rok albo kupi na Epicu. A 90% ludzi płaczących "nie ma na steamie to nie kupuje" prawdopodobnie by tej gry i tak nie kupiło.
Korzystniejsze dla siebie kanały dystrybucji? Hehehe. Oni wybrali pieniążki z góry a nie żadne lepsze kanały dystrybucji
A nie pomyślałeś o tym (zgaduję, że nie...), że właśnie TO jest dla nich korzystniejsze? Dla ciebie to są tylko "giereczki", dla nich praca i sposób na życie. Oczywistym jest więc, że będą dożyli do gwarantowanego zarobku i minimalizacji ryzyka (które w tej branży jest ogromne i każdy projekt to dla wielu być albo nie być).
A nie pomyślałeś o tym (zgaduję, że nie...), że właśnie TO jest dla nich korzystniejsze? Dla ciebie to są tylko "giereczki", dla nich praca i sposób na życie. Oczywistym jest więc, że będą dożyli do gwarantowanego zarobku i minimalizacji ryzyka (które w tej branży jest ogromne i każdy projekt to dla wielu być albo nie być).
Oczywiście, ze o tym pomyślałem, i oczywiście że właśnie to jest dla nich korzystniejsze. Ale nie jest korzystniejsze dla graczy i rynku PC. Wiesz, indie deva który na Steamie się nie przebije to jeszcze jestem w stanie zrozumieć. Wezmą kasę z góry, będą mieli na następną grę albo na życie, sprzedadzą ze 2 kopie na Epic Storze w bonusie, jakiś zysk za to wpadnie. Ale Obsidian, Ubiszaft czy Deep Silver to już jest nie do zrozumienia, tego nie da się obronić.
kęsik: "Ale nie jest korzystniejsze dla graczy i rynku PC."
Jesteś pewien, że konkurencja dla Steama nie jest korzystna? Moim zdaniem jest i dobrze, że się kręci i ją widać. Gracze z uporem maniaka bronią Steamowej drożyzny i monopolu - czasem ciężko za tym nadążyć...
sadhu
Jesteś pewien, że konkurencja dla Steama nie jest korzystna? Moim zdaniem jest i dobrze, że się kręci i ją widać. Gracze z uporem maniaka bronią Steamowej drożyzny i monopolu - czasem ciężko za tym nadążyć... Konkurencja jest korzystna, ale z tego co widzę, to ludzie upierają się, że jest ona korzystna sama w sobie nawet jak nic nie daje klientowi.
Co oferuje na dzień dzień dzisiejszy Epic:
- Niższe ceny gier - Nie
- lepszy launcher? (czyli coś więcej niż platforma do odpalenia gry) - Nie
- przeceny (takie lub podobne do tych ze Steam, że co parę miesięcy obniżka cen wielu gier o 75%) - Nie
- możliwość zwrotu zakupionej produkcji - No niby jest, ale mam jakieś przeczucie, że coś tu śmierdzi, ale może się mylę
Jeżeli taka polityka będzie się dalej utrzymywać, to nie wierzę w pomyślną przyszłość. Gry w Epicu będą jeszcze droższe niż te 250 zł, bez najmniejszej obniżki, a gracz będzie stał przed wyborem: albo kupi na Epicu, ale nie zagra wcale (legalnie).
Nie jestem do Epica nastawiony źle, bo to Epic, nie jestem też fanboyem Steama, po prostu nie podoba mi się prowadzenie tego typu polityki i dostrzegam w niej zagrożenia, które niestety inni ignorują lub patrzą na nie przez różowe okulary.
@Up
Niższe ceny gier - Nie
O cenach nie decyduje Epic, tylko wydawca / developer.
lepszy launcher? (czyli coś więcej niż platforma do odpalenia gry) - Nie
To tylko twoje zdanie. Owszem, jest uboższy w opcje (póki co), ale jest też szybki i przejrzysty.
przeceny (takie lub podobne do tych ze Steam, że co parę miesięcy obniżka cen wielu gier o 75%) - Nie
Nie prawda. Tydzień temu większość gier Ubisoftu była na EPS przeceniona, nawet o ponad 50%.
możliwość zwrotu zakupionej produkcji - No niby jest, ale mam jakieś przeczucie, że coś tu śmierdzi, ale może się mylę
Czyli niby jest, ale tobie się zdaje, że źle działa... bo tak. Bez komentarza.
Jeżeli taka polityka będzie się dalej utrzymywać, to nie wierzę w pomyślną przyszłość. Gry w Epicu będą jeszcze droższe niż te 250 zł, bez najmniejszej obniżki, a gracz będzie stał przed wyborem: albo kupi na Epicu, ale nie zagra wcale (legalnie).
I właśnie dlatego wiemy, że tak się nie stanie. Jeżeli ceny pójdą w górę, to spadnie popyt, a tym samym zysk. Na to z kolei, z oczywistych względów, ani twórcy gier, ani wydawcy, sobie pozwolić nie mogą.
nie podoba mi się prowadzenie tego typu polityki
A kto broni Valve kierowanie kontr-ofert, mających zatrzymać przy sobie twórców i wydawców? Epic im coś obiecuje, ale przecież nie przystawia im lufy do głów. Jeżeli więc tylko Valve postara się obiecać wydawcom coś równie atrakcyjnego (np. program lojalnościowy: im dłużej wydajesz swoje gry na naszej platformie bez ekskluzywności dla innych, tym mniejszą prowizję pobieramy), to ci dwa razy się zastanowią nad ofertą konkurencji. To bardzo proste, tak działa biznes.
Zabijania cywilów w grze na pokazie jeszcze nie widziałem. Trochę to dziwne, szczególnie jak na USA.
Tylko dlatego, że wyraźnie było zaznaczone, że to "dzielnica bogatych elit". Takie rzeczy zaczynają być tam coraz bardziej akceptowalne w wypranych "mózgach" tamtejszego plebsu.
Jakby tę samą akcję przenieść do biednej, a już nie daj Boże, czarnej wioski to zobaczyłbyś jaki by się raban podniósł w mediach.
No i czar prysł...
Rozgrywka niezbyt ciekawa. Wycinek jakiejś misji - nie zachwyca. Animacje dość toporne. Świat sterylny i pusty. Ludzie nie reagują za bardzo na poczynania bohatera. "Realizm" (w ramach wykreowanego świata) nieobecny. Strzelanie wygląda jak w trzeciorzędnej produkcji.
A na dokładkę strefy ładowania w stylu "Fallouta" Bethesdy (zgroza!).
To był jakiś antypokaz. Oby gra okazała się lepsza od jej "reklamy".
Czego spodziewałeś po Obsidianie? LOL
Gra bardziej przypomina BioShoca Infinity niż nudnego jak flaki z olejem follouta i tak follout jest dla mnie nudny nie wiem co w tym widzicie
Istny tartak. Nie zagram nawet gdyby mi dopłacali.
Niestety, ale te wszechobecne "loadingi" przekreślają dla mnie tą grę.
Oj tam, mówili że robią następce New Vegas więc wszystkie ficzery z tamtego silnika też przenieśli mimo że chodzi na UE 4 no ale by się inaczej stracił klimat. Więc poza ekranami ładowania jest najazd kamery z obliviona i drewniana walka, ekstra do tego towarzysze lubią się teleportować za placy bohatera a w NV to jednak się nie działo
Bokiem biegają :)
Puste miasta wyludnione strasznie. Czcionka od napisów cholernie mała masakra. Stoi z bronią przy ludziach to oni w cale się nie patrzą na niego. Nawet jak walną kobietę to ona patrzy gdzie indziej. Ale denna gra nie zasługuje na platformę EPIC.
Mój entuzjazm mocno przygasł:/ To bardziej przypomina jakąś parodie RPG niż rasowego rolpleja. Animacje tragiczne, AI oponentów nie istnieje, walka to drewno rodem z gier Piranha Bytes, niezamaskowane loadingi na UE4, to jakaś hańba:/
Do tego robienie z tej siermiężności ficzera... no brak mi słów.
Poczekam na recenzje i przeceny, z listy zakupów na ten rok wylatuje. Po Obsidian spodziewałem się dużo więcej:/
Po których grach Obsidianu oczekiwałeś mniejszego drewna? Fallout New Vegas? Alpha Protocol? Knights of the old republic 2? Neverwinter Nights 2?
Zabawne, gra wyglada jak typowa gra Obsidianu, a ludzie narzekaja, ze.. Wyglada jak gra Obsidianu
Zabawne, gra wyglada jak typowa gra Obsidianu, a ludzie narzekaja, ze.. Wyglada jak gra Obsidianu
To mnie też właśnie zaskoczyło.
Ludzie no błagam was! Gra jest w tym momencie we wczesnej alfie, czego wy oczekiwaliście?! To dopiero wczesna alfa a wy oczekujecie gruszek na wierzbie.
Jeszcze są ludzie co się łapią na te bzdurne gadki - że gra jest w alfie/becie?
xD
Cyberpunka też wczesną alfę pokazali i wygląda jakby te gry dzieliło co najmniej 15 lat, także wiesz...
Drewniane ruchy, animacja leży. Słabo coś to czuję. Sporo pracy przed nimi.
The Outer Worlds wygląda jak typowa gra Obsidianu... ale oczywiście ludzie nadal są zdziwieni tym, że gra nie wygląda jak inne gry.
Gdzieś zatracił się sens określenia role-playing game. The Outer Worlds właśnie próbuje być RPGiem -> mogę walczyć, skradać się, mogę być dyplomatą, kłamcą, idiotą, używać umiejętności (skill checks) do rozwiązywania questów. Jeżeli ktoś tego nie kupuje - OK. Nie ma problemu. Ale ja wolę coś takiego niż gry, w których dyplomacja/perswazja jest ambitnie wykorzystywana do czegoś w stylu "daj więcej kapsli" :P, a cała gra to hack&slash, w których lokacje to instancje z przeciwnikami do rozwalenia.
Co kto lubi.
Tylko wiesz, gra jest robiona przez studio zatrudniające trochę więcej ludzi niż Piranha Bytes i można połączyć oprawę techniczną i graficzną z cechami, które wymieniłeś. To się absolutnie nie wyklucza.
widze ze na sama wiesc o epicu gracze potrafia walic takie debilizmy ze glowa mala. narzekaja na gre ktora jest w wczesnej alfie bo wyglada jak ... gra w wczesnej alfie. nawet niektore NPC nie mialy jeszcze ustalonych nazw i mialy tylko robocze nazwy. no ale czego sie po nich spodziewac? czemu tu sie dziwic? skoro to dzieki nim rynek growy czy PC-towy wyglada bardzo zle a nawet wrecz przerazajaco beznadziejnie? nic dziwnego ze niemal wszyscy probuja wydoic jak najwiecej kasy z graczy, a oni i tak pozwalaja na to, a nawet chca wiecej. no wstyd. zal patrzec jak spoleczenstwo graczy jest coraz bardziej durne i glupie a rynek growy i PC-owy dzieki nim coraz gorszy. :/
ja czekam na tę grę od pierwszej zapowiedzi, teaser trailer i chwila gameplayu mi się spodobała i nie chcę sobie niszczyć marzeń oglądając kolejne gameplaye, ale niestety nie będę jej mógł kupić na steamie więc po prostu spiracę, elo
wydawca na pewno liczy się z tym, że gra na PC NA PEWNO nie przyniesie oczekiwanych zysków przez ekskluzywność dla Epica, miejmy nadzieje że po roku się odbiją :p
po co pisac bzdury? piszesz ze czekasz na te gre od dawna, no ale nie na steam to spiracisz. brednie. i tak ta gra cie interesowala albo zamierzales go spiracic...
Wygląda na razie dobrze jak na niskobudrzetówke i wczesną wersje. Nie jest to poziom jakiegoś tam Cyberpunka czy Mass Effecta, ale na takie wysokobudrzetowe gry z pewnością doczekamy się od Obsidianu w przyszłości.
Nie ma co oceniać teraz gry, ale podoba mi się mechanika strzelania. Przede wszystkim jest wolna, co bardzo lubię(w każdej grze) i uważam że idealnie pasuję do gier RPG z pierwszej osoby.
no widzę że wszyscy fani gier crpg nagle wyłapali słabą grafikę i animację :) winą jest to że wiele sterowników graficznych kłuci się z tym luncherem od epica i dlatego tak jest :)*
* - żart jakby ktoś był oporny na żarty
Ba, napisałbyś to 2 godziny później i byłby nawet żart pryma aprilisowy! Tak, czy siak, to Bugsidian...
Jedyne co mnie martwi w tej grze to grafika. Gra wygląda jakby pochodziła z 2013. Mam nadzieję, że do tego czasu ją nieco upiększa.
Stary a co myslales? Co maja wycisnac z silnika z 2008 roku? Wszystkie te ich gry od dekady tak wygladaja, bugi tez maja te same. Zrobia nowy silnik to minie kolejne 15 lat a i tak go nie ogarna.
Jak to Obsydian. Brzydko, topornie, pewnie pełno bugów a gra i tak okażę się fenomenalna, wciągająca i będzie to jedna z nielicznych gier z tego roku do, której będę wracał co jakiś czas nawet za 10 lat (vel FNV, KOTOR 2, i kilka wcześniejszych produkcji gdy mieli jeszcze inną nazwę).
Pomijam oczywiście Tyrrany, które jest absolutnie świetne ale pozbawione bolączek jakie to studia zapewnia nam w grach 3d.
"Za sprawą decyzji deweloperów w przypadku pecetów grę kupimy przez pierwszy rok jedynie w Epic Games Store"
Redaktor niech zweryfikuje swoje źródło, bo napisał bzdurę gra dostępna będzie też w Windows Store.
A jak by gra wyszła na steamie to była super tak a jak wychodzi na epic to jest shitem czyli jakość gry zależy od platformy co zrobicie jak nagle wyjdzie obsydian launcher tam ta gra wyjdzie co wtedy jaka będzie?
Po festiwalu smęcenia i przynudzania jakim były Pillarsy, naprawdę wątpię czy Obsidian jest w stanie jeszcze czymkolwiek mnie zainteresować. A już na pewno nie tym, co pokazali powyżej.
Ktos mi wytlumaczy dlaczego w The Division latasz po calym miescie, mnostwo misji, strzelania, szczegolowa grafika i nie na zadnych ekranow ladowania, a w innych grach jakos nie umieja sie bez tego obejsc?
Silnik