Epic Games Store odrzuca uznaną niezależną produkcję
Z sieci: Steam --> "Curation is bad" --> Steam Greenlight --> "Still too much curation" --> Steam Direct --> "Not enough curation" --> EpicGamesStore --> "Curation is bad"
Z innych newsów, Epic ostatnio mówił: "nie chcemy powtórki z Metro Exodus" a tu Anno 1800 zniknie ze Steama pomimo, że ludzie już kupowali pre-ordery...
"nie spadająca powyżej 79/100." troszku bez sensu, jak coś może spadać.... powyżej :) a gierka ma na ps4 i switcha średnią 85% na gs.
Epic Games Store odrzuca uznaną niezależną produkcję
W ich sklepie tylko co najwyżej średniaki a ta gra została uznana więc się nie nadaje :)
To wymień mi te średniaki ;)
Prawdopodobnie w tym momencie ES nie ma żadnego mechanizmu oceniania czy gra jest dobra czy nie. Dodatkowo taki mechanizm może być ciut problematyczny w grach wydanych tylko na tę platformę ( do czasu aż nie dodadzą ocen graczy - ale on zadziała po fakcie czyli ocenione zostaną gry wydane a nie te które mają zostać dopiero dodane ) - wielokrotnie zdarzało się że gra "przypadła do gustu" serwisom i dziennikarzom a gracze uznali ją za słabą ( lub na odwrót ). Zresztą strasznie trudno arbitralnie ocenić czy gra jest dobra czy nie ( nie mówię tu o ewidentnym crapie ) jeżeli ma to czynić jedna czy dwie osoby - ich opinia może być bardzo nieadekwatna. Dodatkowo wiele gier rozwija się w trakcie swojego życia i po pewnym czasie z tytułów słabych stają się grywalnymi a nawet bardzo dobrymi grami.
Z sieci: Steam --> "Curation is bad" --> Steam Greenlight --> "Still too much curation" --> Steam Direct --> "Not enough curation" --> EpicGamesStore --> "Curation is bad"
Z innych newsów, Epic ostatnio mówił: "nie chcemy powtórki z Metro Exodus" a tu Anno 1800 zniknie ze Steama pomimo, że ludzie już kupowali pre-ordery...
No nie chcieli, robili co mogli żeby tego uniknąć ale się nie dało. Sweeney osobiście chciał zapłacić Ubi, żeby ci wydali również na Steam ale żabojady się uparły "nie, tylko EGS i kropka!"
Anno i tak będzie wymagać uplaya wiec co za różnica, do tego najtaniej będzie właśnie tam
W Epicu pracują wróżki bo biorą na platformę gry które nie miały premiery. Czyli oni wiedzą, że to top giera 10/10.
"nie spadająca powyżej 79/100." troszku bez sensu, jak coś może spadać.... powyżej :) a gierka ma na ps4 i switcha średnią 85% na gs.
Dlaczego więc Assault Android Cactus zostało odrzucone przez Epic Games Store?
Bo gra wyszła jakiś czas temu, w ich mniemaniu #nikogo, a co gorsza nie mogą zrobić z niej exclusiva do promowania sklepu.
Jak dla mnie mogli by z automatu dodawać gry mające ponad 80% pozytywnych ocen na steamie.
Najpierw płaczecie, że Epic zabiera wam dobre gry, a później że nie chce dobrych gier na swojej platformie. Zdecydujcie się.
Ciekawie czy gdyby CPR poszedł z Wieśkiem 1,2,3 do ich sklepu, przyjęli by go czy nie.
Skandal! Przecież głosów "prawie tysiąca nabywców" w ledwo ponad trzy lata nie można lekceważyć.
Sto razy tyle było pobrane z torentów. A tu chodzi o średnią ocenę graczy.
877 to liczba recenzji graczy na Steam, a nie liczba sprzedanych egzemplarzy. Ja kupiłem i ograłem tam wiele gier, recenzji opublikowałem zero - jestem przekonany, ze tak robi większość graczy.
Nie to, że nie chcą słabych gier. Epic chce tylko gier, które mają pewność się sprzedać i przyciągnąć część osób czekających na dany tytuł.
Ładowanie pieniędzy w tytuł, który sprzeda się słabo i nie przyniesie klientów po prostu im się nie opłaca, jak dobry by nie był.
A po czym poznać na pierwszy rzut oka, że dana produkcja dobrze się sprzeda? bo jest AAA? bo wydało go ĘĄ czy Ubiszitek? nie ma na to zależności. Taki Papers, Please - gra logiczna, indie, 2D, pixelowa, zdobywca 16 nagród, zgarnął wszystko co się dało w 2013 roku, zrobiona przez jednego człowieka co nie miał wcześniej żadnego dorobku growego (w sensie, że sam stworzył wszystko). Na metacritic 85, 39 recenzentów dających noty powyżej 80 (zielone), 8.5 przez graczy. W pół roku sprzedaż w nakładzie 500 tyś. egzemplarzy.
Nikt się na pewno nie spodziewał, nawet twórca, że gra zostanie tak dobrze odebrana.
@dzl
Ale o jakim ładowaniu pieniędzy piszesz? Wrzucenie gry na serwery i dodanie strony katalogowej w sklepie prawie nic nie kosztuje. Tym co generuje koszty jest transfer plików do klientów (bo to obciąża przepustowość serwerów) oraz obsługa płatności (Visa, MasterCard, PayPal etc.), lecz są to koszty zmienne, które podążają za przychodami, czyli gdy nie ma przychodów to nie ma kosztów.
@.kNOT
Jemu raczej chodziło o to, że kto miał kupić grę już ją kupił wcześniej skoro od kilku lat jest dostępna na Steamie. Czyli to dobra gra, która się nie sprzeda w sklepie Epicu, bo już się sprzedała gdzie indziej.
No ale przecież Epic tak dba o konsumentów i producentów gier, przecież steam taki zły, że wyzyskuje!
No i bardzo dobrze przecież to Crap game dla małej garstki osób. Nawet na GOLu ta gra Assault Android Cactus nie ma żadnego komentarza. Wystarczy że na Seamie jest milion śmieciowych gier nawet za darmo w których 98% graczy nie widziało na oczy. Niech się trzymają konkretnych tytułów, a nie zapychaczy.
A co, nie zgodzili się na wyłączność?
Sorry ale patrząc na gameplay z gry umieszczony w newsie to sam bym tej gry tam nie chciał. Na steamie też :D Jakoś nie wierzę że każdy komentujący ma tą grę na koncie i ją skończył wielokrotnie skoro tak bardzo go boli odmowa Epicu. Gra to typowy średniak jakiś setki jak nie tysiące na Steamie i słyszeli o niej tylko chyba maniacy indie gier. Epic wprost powiedział że nie chce być zalewany toną gier bez większej wartości i bardzo dobrze.
Śmieszy mnie fakt, że kiedyś wojna była między PC a konsolami i ja to rozumiem nawet smutne kiedy nie można zagrać w exclusive na PS4 bo trzeba by było wydać 1600 na konsole plus 250 na samą grę. Teraz ta cała wojna między steamem a EGS jest po prostu śmieszna to jest kwestia założenia 1 dodatkowego konta. 5 minut roboty. Mnie tam cieszy, że będę mógł wreszcie na swoim PC odpaliś journey albo gry quantic dream.
A ja wam powiem tak: to ich sklep i mogą sobie wybierać kto się tam dostanie. Bez znaczenia jest ocena ich gry jeśli sami celują w gry AAA na platformie. Popatrzcie jak zajebany jest steam w gównogierkach. Nie chcą gier indie i tyle. Co do samego cactusa to mam go na xboxie i na mnie szału nie zrobił żadnego, ale to w ogóle nie moje klimaty także ten..
To nie jest sklepik na rogu, który z założenia wybiera jeden na milion produktów, który może sprzedać, tylko platforma, która ma tylko pośredniczyć w sprzedaży innych producentów. Jeśli się nadmiernie wtrąca, to można to spokojnie nazwać cenzurą.
Ja rozumiem, że można nie przepadać za Fortnitem, sam nie jestem fanem, ale pisanie iż ta gra jest słaba pomijając nawet sukces jaki odniosła jest po prostu głupotą w najczystszej postaci. Gra sama w sobie jest zrobiona genialnie w swojej kategorii, ciągle dodają coś nowego i ulepszają, czego nie można powiedzieć o innych tytułach tego typu.
Ja rozumiem że śmianie się z Fortnite'a jest takie popularne i wql łapki w górę ale w większości przypadków jest to przejaw skrajnej głupoty. Najpierw uargumentuj, później możesz hejcić
Oczywiście, że Fornite jest słaba, nawet w swojej kategorii. Już sam wygląd odrzuca. To gra dla przedszkolaków ?
Znowu wyjdę na obrońcę Epica i hejtera GOGa, ale w tym owczym pędzie wylewania pomyj na Epica, po prostu zatrzymajmy się na chwilkę i przeanalizujmy problem.
1. To, że sklepów jest kilka, a nie jeden to plus, zwłaszcza, że każdy ma inną politykę wydawniczą. Na Steamie może wydać każdy, Epic i GOG prowadzą proces „ręcznej” weryfikacji jak niegdyś Valve. Każde z rozwiązań ma swoje wady i zalety, ale to temat na inną dyskusję. Taka dywersyfikacja polityki wydawniczej sklepów to bardzo dobra rzecz.
2. Znowu dajemy się ponieść emocjom (hejtowi na Epica). Gdy mamy proces ręcznej weryfikacji gry przez wewnętrzny zespół audytorów danego sklepu, tego typu sytuacje muszą się zdarzać. W przeszłości zdarzały się też Valve, dlatego powstał Greenlight. Analogiczne przykłady z GOGa:
Opus Magnum – głośna sprawa, początkowo odrzucone:
https://www.polygon.com/2018/1/6/16858740/opus-magnum-gog-rejected
Tower of Time – początkowo odrzucone:
https://www.gog.com/forum/general/tower_of_time_wtfgog_rejected_that_game
Grimoire: Heralds of the Winged Exemplar
https://www.oneangrygamer.net/2019/02/grimoire-retro-styled-crpg-rejected-from-gog-com-for-being-too-niche/76602/
Czy ktoś popełnił błąd? Nie wiem, choć polityka GOG-a w kwestii doboru tytułów wydaje się być bardzo chaotyczna i niespójna. Epic na ten moment wydaje się być bardziej świadomy tego co robi, dużo siglowych, narracyjno-przygodówkowych gierek. Dla mnie bomba (jeżeli chodzi o dobór tytułów).
Płacz dewów? Dla mnie to szukanie przyczyny porażki wszędzie tylko nie u siebie. I oczywiście, masa chłamu jest popularna, a masę świetnych projektów przechodzi bez echa, ale tak jest z muzykami, pisarzami, filmowcami itp. Czasem dobry produkt nie wystarczy i nie ma się co nad tym rozwodzić.
Pracuję w Home Net Games, robimy gry mobilne. Mamy świetne wyniki na Google Playu, gorsze na App Store, nie wierzę że dostaniemy na Apple kiedyś „feature”, ale nikt nie robi z tego dramy. Nie robimy gier, które są w ich targecie, platforma ma bardziej restrykcyjne warunki submisji aplikacji niż Google Play i chwała im za to. Na Google Playu jest miejsce dla każdego, Apple robi to inaczej – nie znaczy się, że gorzej czy lepiej.
Poczekajmy aż emocje opadną, gracze zagłosują portfelami, Epic i Valve zrobią rachunek zysków i strat. Wszystko się unormuje.
Skoro był taki sam lament gdy GOG odrzucił jakąś grę, to znaczy że Epic jest hejtowany na równych zasadach z innymi sklepami i nie ma powodu go bronić gdy nie broniło się GOGa.
Niewątpliwie jednak GOG popełnił błędy. Błędem było albo odrzucenie Opus Magnum albo przyjęcie Opus Magnum. Nie jest możliwe aby obie decyzje nie były błędem, zaś zmiana decyzji jest jak przyznanie się do błędu.
Osobiście uważam, że podejście obu sklepów jest błędne. Chcą być jak ekskluzywne butiki, a przecież gry nie są jak ciuchy dla snobów. Na planktonie można dużo zarobić i jednocześnie nie zmniejszy on wpływów z lepszych gier. Steam to rozumie i dlatego ma tak wielkie przychody.
Grimoire miał tak przesadzoną cenę, że się nie dziwię, że GoG odrzucił tą grę. Toć to przecież kosztowało tyle, co nowa gra AAA...
jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze
uważam, iż to studio poprostu chce się wypromować tymi krokodylimi łzami na fali hejtu do EGS
Czy te debile nie mają przypadkiem u siebie tak rozdmuchanego przez YouTube gówna, jak Hello Neighbor i wrzucają je jako coś niesamowitego w formie jakiejś promocji, czy czegoś xd?!
Solidna i ambitna produkcja z w miarę wiernym gronem odbiorców blee, ale chłam ogrywany przez bandę jełopów z większymi cyferkami na czerwonym tle, udających, że niby wszystko jest wspaniale, bo przecież za to zapłaciłem, to dobrze.
Nie twierdze, że ta gra jest zła, bo w nią nie grałem i średnio mnie w ogóle interesuje, ale jest problem szrotu jaki się wala po steamie. Nie rozumiem jak dużym problemem było by zatrudnienie 2-3 studentów za najniższą w jakiejś Polsce, by decydowali co się nadaje co nie. Niech będzie i tego szrotu i 100 dziennie to sprawdzenie w 8 godzin 33 gier, z których 20 to totalny szajs na assetach ze sklepu Unity jest możliwe. Jeżeli na EGS takiego szrotu nie ma, to tylko plus dla nich.