Na czym gracie? Na laptopie czy stacjonarce? Pytam się z ciekawości, bo ja PC nie posiadam już prawie 8 lat. Czy laptop wyparł wam stacjonarki a czy dalej wolicie grać na standardowym PC?
Możecie też dodać, że nie gracie już na kompie/laptopie, bo wyparły je konsole.
W moim przypadku właśnie tak się stało i lapka używam tylko do exów PC.
Ja mam laptopa i konsolę, nie gram w strzelanki, więc w sumie problem braku stacjonarnego pc dla mnie nie istnieje.
Ja też stacjonarki nie mam już z 10 lat. Tylko laptop. Nie gram już tyle co kiedyś i spokojnie mi to wystarcza.
Oczywiście, że buda. Nigdy nie miałem problemu bo drogo, bo głośno, bo się przegrzewa, bo kiepska matryca, bo ciężko coś wymienić, bo **** głośniki itd itd itd. Na wyjazdach piję i odpoczywam z dala od gier i komputera.
Oczywiście, że desktop. No chyba, że zmieniasz miejsce zamieszkania co jeden rok... wtedy przenoszenie "budy" jest trochę niewygodne, a laptopa z torbą zarzucasz na ramię i tyle.
Tylko pecet. Ale sam jestem człowiekiem stacjonarnym.
PC podlaczony pod monitor i telewizor + bezprzewodowy pad od xboxa i kierownica T150. Na laptopie przegladam czasem neta.
Do pracy laptop, do grania konsola. Serio, ktoś jeszcze korzysta z komputerów stacjonarnych?
Serio, ktoś jeszcze korzysta z komputerów stacjonarnych?
Wszyscy korzystają, tylko nie Ty.
Jeśli nie mamy konsoli, stacjonarka jest lepszym wyborem niż laptop. Poza tym, sporo osób mówi, że laptopy "nie są do gier".
Gamingowe laptopy co prawda są wydajne, ale mają słabe chłodzenie i są potwornie drogie.
W Polsce dużo korzysta z PC. Piractwo i mentalność popiracka. No i garstka bardziej wymagających - ale to mały promil.
Każdy, kto nie chce przepłacać za plastikowe badziewie, które rozpada się po dwóch latach użytkowania.
Nie potrzebuję przenośnego kompa. Od sprawdzania maila i oglądania kotków mam smartfona, bez którego i tak nie da się już prawie funkcjonować.
Możecie też dodać, że nie gracie już na kompie/laptopie, bo wyparły je konsole.
W moim przypadku właśnie tak się stało i lapka używam tylko do exów PC.
+1
Póki co laptop, jak zarobię to walnę sobie dobrego PC i ponadrabiam growe zaległości z wielu lat.
Z konsol to grałem tylko na PSX i PS2
Stacjonarka! Miałem samego laptopa przez ponad 6 lat i chyba nigdy do niego nie wrócę. Duży ekran, wygodna klawiatura, głośniki, wydajność, możliwość rozbudowy. Zawsze z politowaniem patrze na kolegów z laptopami za 3k, które ledwo ciągną Wieśka na max grafice pocąc się przy tym jak ja po festiwalu meksykańskich foodtracków.
Jak koledzy wyżej pisali wszystko zależy od wielkości mieszkania albo czy często jesteśmy na walizkach.
Stacjonarka
Plusy:
-lepsze chłodzenie
-tańsze części
-możliwość zbudowania mocnego pc w cenie średniego laptopa
-monitor np z HDR
-wygodniejsze korzystanie z myszki i klawiatury
Minusy:
-sporo kabli
-spore gabaryty np z monitorem 35 cali to zajmuje kupę miejsca
-głośniki 5.1 albo 7.1
-większe zużycie prądu
Laptop
Plusy:
-zajmuje mało miejsca
-jeśli mamy nieskończone zasoby pieniężne możemy kupić mocnego laptopa o wydajności stacjonarki
-możemy zająć wiele miejsc w pokoju np na łóżku czy w fotelu
-brak okablowania
-możliwość podłączenia peryferii zwiększające możliwości np telewizor
-możemy zabrać komputer w podróż
Minusy:
-chłodzenie pozostawia wiele do życzenia jeśli gramy w wymagające gry potrzebna podkładka chłodząca ale czasem i to nie wystarcza
-ciągle podłączenie do ładowarki więc koniec końców jesteśmy zmuszeni do siedzenia z ładowarką czyli jakby stacjonarnie
-słaby obraz szczególnie z błyszczącą matrycą
-słabe dźwięki jakby ktoś pierdział (możemy użyć dobrych słuchawek do polepszenia jakości)
-drogie części (jak padnie np grafika to możemy kompa wyrzucić do śmieci bo koszt naprawy prawie jak nowy laptop)
-droższy od stacjonarki
Jeśli o czymś nie napisałem to możecie dopisać. Myślę, że dobrze wypunktowałem plusy i minusy więc dla jednych wygodnie jest mieć stacjonarkę, a dla innych laptopa.
Tylko buda i niewielki monitor (obecnie Asus 32``) Nie wyobrażam sobie grania na laptopie. (dostałem w prezencie, poszedł do ojca)
Ale nie neguje tego, niech każdy gra, na czym chce - np. na trąbce.
zalezy kto do czego potrzebuje kompa
jedni kochaja komfort grajac w gry i wolą PC a inni kochaja komfort ogladania i klada sie na lozku ogladajac lapka w ulubionej pozycji
Ja zdecydowanie wole PC. Zajmuje wiecej miejsca ale mam komfort gry, mozna go ulepszyc tanim kosztem i nie jest mi potrzebny w podrozach (nawet jakbym mial to jade na wakacje by odpoczac od ekranu)
Stacjonarka, ale siedzę sobie wygodnie z padem i gram na telewizorze.
Tylko PC. Chyba że konsole nagle zyskają magiczne 60FPS i Full HD rozdzielczość no i darmowy dostęp do internetu. Puki co nie tykam tego.
60 FPS z full HD masz na ps4pro jak i na xboxonex. Darmowy dostęp do neta też masz. Wystarczy Wi-Fi. Chociaż pewnie chodzi ci o online? PSN oferuje w ramach rekompensaty 3 gry AAA co miesiąc za darmo.
60 fps masz, albo nie. Zależy od gry.
Na pc co miesiąc masz pewnie kilkanaście gier za free. Na stałe, a nie dopóki opłacasz abonament.
Mam kilka konsol, ale nie czarujmy się - otwartość pc, nawet mimo ostatnich harców Epic jest sporą zaletą.
Tylko PC - moc, klawiatura mechaniczna, mysz, ale gdy potrzeba także pad (platformówki, gry sportowe) i kierownica, do tego uniwersalność, jeden zakup zamiast dwóch średnich, no i 60 FPS w każdej grze...
Tylko stacjonarny. Żebym mógł normalnie grać i pracować potrzebuje mojego monitora 144Hz, dużego biurka, dużej podkładki, klawiatury mechanicznej, myszki z bungee i dobrego oświetlenia.
Laptop + konsola, bo jestem na tym etapie w życie kiedy w ciągu jednego tygodnia mieszkam nawet w 3 różnych miejscach, a jeszcze dochodzi praca i uczelnia i w każdym z tych miejsc potrzebuję komputera, więc obecnie mobilność przede wszystkim. Cały czas myślę o tym, że jak gdzieś osiądę na dłużej to ogarnę peceta, ale teraz sam się zastanawiam czy nie brakowałoby mi laptopa.
Ja już od jakiegoś czasu przerzuciłam się na laptopa. Cenie go sobie przede wszystkim ze względu na mobilność
Od roku wyłącznie gamingowy laptop, wynika to ze zmiany stylu życia i pracy. Gdybym był z 10 lat młodszy to pewnie ciułałbym na stacjonarce ;)
Gram tylko na konsolach, stacjonarki nie mam, tylko laptop - cenię sobie możliwość podłączania go do TV w razie potrzeby, czy też przenoszenia w inne miejsca.
Jakbym miał pracować na 13 albo 15 calach to by mnie w końcu szlag trafił, nie mógłbym się męczyć na czymś mniejszym niż 24", albo i 27". A przy okazji się pracownicza buda dubluje jako komp do szpilania w RPGi i strategie (bo od reszty jest konsola pod telewizorem).
Laptop to jest do oglądania filmów w łóżku i do grania w Baldura na wakacjach.
Laptok + dodatkowy monitor ze starego kompa jako stanowisko pracy i jako narzędzie do przeglądania internetuff. Stacjonarki nie mam już od około 4 lat i raczej nie zamierzam tego zmieniać. Do grania mam już tylko swoje konsolety.
Ja mam konsolę i laptopa i zamiast laptopa chciałbym mieć stacjonarkę nie wiem dlaczego ale mi się bardziej podoba.
Tylko stacjonarka + monitor 4K i jest wypasik! Z laptopow do grania juz wyroslem, bo granie jest niewygodne.
Raz 10 lat temu kupilem laptopa za ponad 3200 zl i milabyc gamingowy i nowe gry (w tamtym czasie chodzily w 15 fps w 1366x768.
Jedynie stare kilkuletnie z generacji PS2 chodzily dobrze.
Do tego grzal sie niemilosiernie przy graniu i wiatraki wyly tak glosno ze go bylo slychac w innym pokoju.
Dwa lata temu wyzional ducha calkowicie i postanowilem ze do grania jest stacjonarka a nie laptop.
Laptopa kupilem nowego za nieco ponad 1500 zl. Zainstalowalem lekkiego Linuxa Lubuntu i sluzy tylko do przegladania netu, czasami ogladniecia jakiegos filmu, muzyki plus hobbystyczna obrobka zdjec w Gimpie i takich roznych pierdol.
Teraz tylko ps4 i switch.Stacjonarny sprzedałem w zeszłym roku bo stał i kurz zbierał.
Ja już od wielu lat nie korzystam z budy. Mac Mini podpięty pod telewizor całkowicie mi wystarcza.
Od ponad 10 lat tylko laptop. Głównie do netu czy co tam czasem trzeba, gram na nim jedynie w Football Managera i czasem jakąś starą gierkę zarzucę. Do lepszych gier mam PS4 Pro pod kozackim TV.
Wyłącznie laptop gamingowy, od lat. Miałem kiedyś PC, ale za często coś w nich się psuje i dużo miejsca zajmują.
marzę o stacjonarce ale od 8 lat zmieniam co roku miejscu zamieszkania albo częściej. praca na dwóch dużych monitorach i solidna klawiatura to super sprawa.
Kilka lat mija odkąd nie mam stacjonarnego. Laptop + monitor w zupełności wystarczy - co prawda sprzęt niegamingowy, ale też nie ma i chęci, i gier do grania więc jakoś się powoli z tym żyje.
Ale mieć stacjonarny sprzęt do rozrywki to naprawdę porządna rzecz. Z drugiej strony fajnie też mieć wszystko uporządkowane, tj. konsola do gier a laptop do pracy (na przykład) - nie ma sytuacji, że coś rozprasza od jednego lub drugiego.
Co do gamingowych laptopów - te topowe, o wysokiej wydajności i tak zazwyczaj są tak samo poręczne jak zwykły stacjonarny PC. Nawet z niższej półki o 15 calowych ekranach są na tyle duże, że mityczne podróże co chwila (bo ile jest takich osób, co cały czas jeżdżą i muszą jednocześnie grać?) i tak nie należą do najprzyjemniejszych z takimi laptopami.
laptop + ps4 pro i tv 55' hdr 4k
w sumie to jak dzieciak mi podrosną to moze wtedy kupie jakiegoś fajniejszego pc
ale tak dla siebie to nie mamowy za mało mnie to kręci by w pc inwestować.
Stacjonarka (i5+970,3 dyski ssd, aim sc808 karta dzwiekowa z MUSES opampami)+32 widescreen+podlaczone przez 15 metrowy kabel do plazmy 55 cali(klawa i myszka bezprzewodowa, pad od xbox 360 do gier konsolowych)+spliter hdmi i mam podpiete ps3+ps4 + po euro mam podpiete ps2 + podlaczone do kompa kabel 15 m glosniki microlab 7c + przez dac od tv podlaczone do 2 pc (taki stary mi zostal na bartonie+17 cali crt od satarych gier, sluzy mi tez jako 2 backup na zdjecia) z karta muzyczna audigy 2 i do mircolabow. Byl slaby dzwiek z dac na glosniki wiec idzie przez audigy 2 zs gold.
Ps. Gram tylko do czasu do czasu w Apex legends na kompie. Glownie gram w symulatory dcs (su-27 rulezz), il-2, elite dangerous mam komplet thrustmaster (joy+przepustnica+pedaly) + kamerke ps3 i trackir z diodami .
Pc i ps4 pro. Chciałem przejść kiedyś na laptopa, ale fakt, że nigdy nie powstał laptop, który by się choć trochę zbliżył wydajnościowo do mojej stacjonarki nigdy mi na to nie pozwolił. Do tego ograniczenie 45 minut na baterii srednio mnie przekonuje. No i ta cena: 20 tysi. No thx.
Większość „kariery growej” spędziłem na laptopie. Posiadanie komputera zastąpiłem iPadem Pro 9.7” i czasem popykam w San Andreas lub Asphalt 8.