Fallout 76 - ruszyła beta trybu survivalowego
Już granie w tą grę jest survivalem.
Większość od czasu premiery pewnie nie przetrwała do tego czasu i już wyrzucili ją na śmietnik
spoiler start
Moda na śmianie się z Fallouta 76 się powoli kończy. Trzeba ten czas jeszcze wykorzystać
spoiler stop
A grales bo to dobra gra teraz po 100 gb patchach
Zawsze śmieszą mnie wypociny frustratów, którzy w jakiś sposób nie czują się usatysfakcjonowani jakąś grą - nie spodobała się? - napisz co Ci się konkretnie nie spodobało - wszyscy się dowiedzą :). Ale po co z tego robić życiowy cel i pisac o tym w kółko? Takie fali hejtu jak sie wylała na F76 nie czytałem juz dawno. Po poprawkach gra mi się w to świetnie (owszem - trafiaja sie gnioty w rodzaju zawieszek, wywalania z gry i tym podobne kwiatki ale mało która gra we wczesnej fazie ich nie miała).
Moja generalna zasada - zobaczyłem produkt, nie spodobał mi się TO W TO NIE GRAM a nie miesiacami wypisuję posty żeby się dowartościować.
To tak moja mała uwaga :)
nie spodobała się? - napisz co Ci się konkretnie nie spodobało
Proszę bardzo: koncept gry zbierackiej tzw symulator śmieciarza walącego z piąchy w drzewa jest głupi, nudny i bez sensu. Dziękuję, do widzenia.
Jest wiele gier które uważam za nudne i bez sensu. Czy je z góry hejtuje ? , nie przypominam sobie. Dla mnie hejtowanie gry w którą się w ogóle nie zagrało jest "głupie, nudne i bez sensu. Dziękuję, dowidzenia"
Danuel jeśli jest bez sensu to twoje zdanie i tyle. Za to zadziwiające jest że musisz wygenerować kilka postów w każdym temacie o F76. Nudzisz się? A może jakaś frustracja? Jak tak to idź do specjalisty a nie wylewaj tu swoje wypociny.
Jest wiele gier bez sensu i nudnych ale nie nazywają się "fallout". Beczezda chce zrobić sobie "grę jako usługę" wysysającą kasę z frajerów? Niech nazwie sobie ją xxxxxx a nie żeruje na staraj i uznanej marce.
Oto co nie podobało mi się w F76, sposób w jaki została gra wydana oraz kontrowersje związane z nią. Alpha gry za pełną cenę, nazwana pełną grą, wyciek danych, afera z torbą, patche przywracające stare bugi. Do samego pomysłu nic nie mam, są i fani takich gier, ale za to co zrobili powinni "... na galerze".
A argument z poprawkami i "za kilka patchy ta gra będzie taka jaka miała być" i tym podobne, bardziej mnie smuci niż bawi.
Jakby wydali film, w którym na premiere byłoby 1h, a za pół roku reszta filmu, powiedzmy 45 minut, jak myślisz, pozostałoby to bez echa? "Za pół roku dodadzą, wrócimy do kin i będziemy szczęśliwi".
Płyta z muzyką z co jakiś czas psującymi się .mp3, przestery, co jakiś czas nic nie słychać...
Jaki byłby jazgot, gdyby coś takiego wydali.
Tylko gracze coś takiego tolerują.
Ok, gry robi się ciężej i dłużej, zwłaszcza patrząc wstecz jak kiedyś robiło się gry, ale wciąż... dla mnie to oznaka braku szacunku do siebie.
Ja na to patrzę nie jak na hejt a jak na ostrzeganie potencjalnych, nieświadomych konsumentów oraz wywarcie nacisku na twórce by uświadomiony nie powielił tych samych błędów przy kolejnych produkcjach.
Ja Beci le nie życzę, więc krzyczę im w twarz, że zrobili ........ po to by tendencja spadkowa w ich tytułach się odwróciła. Co prawda ich gry nigdy nie będą do końca dla mnie, bo ich koncepcja mnie trochę nudzi dość szybko, ale nie znaczy to, że w momencie gdy są dobrze wykonanie nie poświęcę im trochę czasu. Nie muszą być zrobione pod mnie, bo nie ja jestem ich grupą docelową, ale oczekuję, że będą zrobione porządnie.
Zgadzam się z tobą ale zdania wypowiadane przez Danuela czy kolesia poniżej nic nie wnoszą i są zwykłym trollingiem dla poklasku i tyle.
LKD-Luke ---> masz sporo racji ale załączone przykłady do mnie nie trafiają - trudno jest porównać problemy z "dogłaskaniem" takiego produktu jak film czy płyta muzyczna a grą. W tych dwóch przypadkach odbiorca patrzy lub słucha a w przypadku gry tabun graczy pastwi się nad produktem - wlezie taka łajza miedzy dwa drzewa i niespodziewanie sie zaklinuje i już jest problem. Chce przez to napisać, ze nie sposób jest wyłapać wszystkie knoty choćby nie wiem jak długo to testować dlatego często gra na początku musi być poprawiana (to zresztą chyba nie problem wyłącznie F76??)
Wszystkich nie, nie jest to wykonalne. O ile mi wiadomo, kazdy program posiada błędy. Mniejsze lub większe.
Tylko, że Fallout 76 posiadał błędy, które nie powstydziłby się amator, który dopiero rozpoczął pracę w Game-Devie.
Firma, która warta jest miliony dolarów, która posiada firmę matkę posiadającą jeszcze więcej pieniędzy, tworzy i wydaje grę, która krótko mówiąc nie działa tak jak powinna. Nawet gry shovelware działają lepiej niż F76.
I z tym mam problem, bogata firma wydaje bieda grę, nie przyznając się do porażki. Nic się nie stało, za rok zapomną.
Gdzieś czytałem opinie kogoś kto podawał się za byłego pracownika Bethesdy.
Mówił on, że Ci którzy pracują tam normalnie jako programista powinni pracować w zwykłej firmie jako stażyści.
Ile w tym prawdy nie wiem, ale zgadzam się z tą wypowiedzią.