Jeśli wsparłeś zbiórkę na Phoenix Point, na swój klucz Steam/GOG poczekasz rok
Teraz to pojechali po bandzie względem konsumentów.
Czy to nie ociera się o oszustwo i nie dotrzymanie warunków umowy zawartej między twórcami, a wspierającymi finansowo ich projekt?
tak ciemne czasy bo zamiast uruchomić grę na steam muszą na epic tym samym dostają -100 dla prestiży, eh ciemne czasy.
Usilnie starasz się nie rozumieć Alex, o co chodzi w potępianiu takich praktyk Epica.
Nie jestem obrońcą Steama, nie upieram się przy jednym launcherze (mam pierdyliard gier rozrzuconych po Steamie, GOGu i originie), bo to nie jest dla mnie żaden problem. Ale chodzi o traktowanie konsumenta jak debila, jak zwykłą owcę do strzyżenia. Epic na smyczy Tencenta nawet nie stara się zachowywać pozorów dbałości o klienta, nie oferuje nic, czego nie miałby Steam (zarówno biblioteka gier, jak i sam software, jego zabezpieczenia i dodatki ułatwiające życie nie mają nawet porównania z mechanizmami konkurencji, nawet z Originem czy GOG Galaxy). Jedyne, co robi Epic, to bandyckie wykupywanie licencji, bo ich stać. Nic więcej za tym podkradaniem kolejnych gier nie idzie. Konkurencję na rynku powinny kształtować ceny - chcesz pokonać innych w branży? Zamiast 59 Euro zaproponuj 55. Albo lepsza usługę sieciową. Większą dbałość o klienta. Cokolwiek. Epic nie oferuje nic.
Gdy Epic pod egidą Tencenta z dużym zasobem gotówki wchodził na rynek, trzymałem kciuki - zdrowa konkurencja na rynku nikomu jeszcze nie zaszkodziła, bogaty współzawodnik przycisnąłby skostniałego Steama i pogoniłby go do roboty. W teorii powinna się zacząc walka o konsumenta na lepsze usługi, niższe ceny, dodatki, promocje i inne bajery, mające przeciągac graczy na swoją stronę. Bo tak powinien działać każdy zdrowy rynek, na którym jest kilka firm bijących się o kawałek tortu - na tym, by konsumentowi było lepiej.
W tym wypadku tak nie jest. Konsument jest tu na bocznym torze, a Epicowi chodzi tylko o to, by po linii najmniejszego oporu wygryźć konkurencję, zabierając jej licencje. Nawet te, które wcześniej były przecież promowane przez Steam (Metro) czy obiecane na innych platformach przez samych developerów (Phoenix Point) Typowo chińska praktyka zresztą. Na której nie korzysta nikt poza Epikiem, bo konsument, który powinien mieć chociaż teoretyczny wybór, zostaje go pozbawiony. Co więcej, zostaje tez oszukany. A czegoś takiego się po prostu nie da pochwalić.
Tak jak nie mam większego problemu z tym, czy dana gra dostępna jest na Steamie, Epicu czy innym uPlayu, tak gracja (a raczej jej brak), z jaką niektórzy deweloperzy podchodzą do tematu podpisywania umów na wyłączność, to po prostu kosmos :D Jedni wyrąbane na to że premiera za chwilę i pudełka czy instrukcje z nadrukami Steamowymi już podrukowane, drudzy zapominają co obiecywali w Kickstarterach, szał.
Na tych wszystkich dzisiejszych multi-platformowych wojnach - najbardziej cierpią gracze.
Wcześniej PC vs konsole. A dzisiaj to już nawet PC vs PC... "moja platforma je lepsza niż twoja"
A już w przyszłości jeszcze dojdzie "Skompilowany kod vs Streaming". Nie mogę się doczekać. Bardzo interesujące czasy.
Nie no, takie coś to zwyczajne skurw... Ludzie ufundowali im grę, bo gra miała pojawić się na GOG i Steam, a oni robią taki wałek? Dla mnie zwykła bezczelność i chamstwo.
Teraz już nawet nie można pomagać finansowo w finalizowaniu gry, bo ci ludzie takiego wałka wykręcą. Przykre.
Ciepły mocz devów powoli spływa po skroniach konsumentów a oni jeszcze otwierają usta i łykają. Ciemne czasy nastały dla graczy.
Teraz to pojechali po bandzie względem konsumentów.
Czy to nie ociera się o oszustwo i nie dotrzymanie warunków umowy zawartej między twórcami, a wspierającymi finansowo ich projekt?
Nie no, takie coś to zwyczajne skurw... Ludzie ufundowali im grę, bo gra miała pojawić się na GOG i Steam, a oni robią taki wałek? Dla mnie zwykła bezczelność i chamstwo.
Teraz już nawet nie można pomagać finansowo w finalizowaniu gry, bo ci ludzie takiego wałka wykręcą. Przykre.
Tak jak nie mam większego problemu z tym, czy dana gra dostępna jest na Steamie, Epicu czy innym uPlayu, tak gracja (a raczej jej brak), z jaką niektórzy deweloperzy podchodzą do tematu podpisywania umów na wyłączność, to po prostu kosmos :D Jedni wyrąbane na to że premiera za chwilę i pudełka czy instrukcje z nadrukami Steamowymi już podrukowane, drudzy zapominają co obiecywali w Kickstarterach, szał.
Czyli ci co wsparli produkt wcześniej będą mogli sobie odpalić pirata :D a na legala poczekają rok
Na tych wszystkich dzisiejszych multi-platformowych wojnach - najbardziej cierpią gracze.
Wcześniej PC vs konsole. A dzisiaj to już nawet PC vs PC... "moja platforma je lepsza niż twoja"
A już w przyszłości jeszcze dojdzie "Skompilowany kod vs Streaming". Nie mogę się doczekać. Bardzo interesujące czasy.
Bo my gracze mamy tylko zrobić im przelew kasy na projekt, tak teraz myśli cześć wydawców. Masz rzucić monetami i tyle a jak będą mieli taką ochotę to może dostaniesz grę.... może nawet skończoną. Kasa ma się zgadzać a po tym jak ich wesprzesz i akcja się zakończy mają gdzieś co o nich myślisz i czy to co robią ci się podoba czy nie. Ciekawe jak wytłumaczą graczom cały ten hmm... "incydent". Pewnie piszą już wiadomość pełną żalu i skruchy zawierającą prośbę o zrozumienie i wsparcie i bla.. bla.. bla... kończącą się zawoalowaną konkluzją do graczy -" kij wam w oko". Życzę im dalszych sukcesów przy wszelkich przyszłych projektach ale pozwolę sobie też wyrazić wątpliwości czy kogokolwiek będą one jeszcze obchodzić.
Ciekawe jest tez to, o jakich kwotach rozmawiamy. Epic sypnal tak duzo, ze podobno nawet jakby wszyscy wspierajacy otrzymali zwrot, to i tak Snapshot Games jest do przodu.
Podejrzewam że była to decyzja Tencetu a Epic jako wierny piesek na łańcuchu wykonał polecenie. Takie działanie bardzo pasuje do agresywnego sposobu robienia interesów przez Chińskie korporacje które po prostu kupują to czego potrzebują/chcą i tyle, nawet nie próbując zachować pozorów przyzwoitości.
I właśnie odpowiedzi na to pytanie oczekiwałem po niesławnym AMA na 8chanie w wykonaniu THQ Nordic... bezskutecznie.
No i tak o to odsiewa się ziarno od plewu. Widać którzy wydawcy i twórcy gier szanują graczy, a którzy mają graczy głęboko w d...
tzn. co dostanę klucz na epic storę a za rok na steam czyli grę będę miał w dwóch miejscach na dwóch różnych kontach przy jednym wsparciu i mam z tego powodu rwać szaty ?! Powiedźcie sami czy ci ludzie to nie są idioci ?!
Gdzie wyczytałeś, że wspierający dostaną 2 klucze do gry?
@Blacktorn Zmodyfikowali faq na swojej stronie. No ale czy wierzyc teraz klamcom czy nie wierzyc, oto jest pytanie.
Blackthorn - napisali że dostanę na epic, a za rok na wybranej platformie, ja wybrałem na steam wersję. W żaden sposób się nie czuję urażony, oszukany itd. zresztą myślę że większość osób które za grę płaciło nie 49.99 czy 59.99 euro, a 30 usd. Jedyne co mnie interesuje to to aby gra była dobra, a że to od weterana ufo to raczej jestem spokojny. Słowo "idioci" nie tyczy się tych którzy są niezadowoleni itd. każdy ma prawo do własnego zdania ale to ci którzy grę wsparli a teraz żądają zwrotu pieniędzy nawet nie grając w grę. Kto ich oszukał i na czym ? na GOG gra jest w takiej formie jakby się ją pobrało z FTP tym bardziej jest to dziwne i smutne. To tak jakby mówić NIE bo NIE i ....
Ale to też może działać na takiej samej zasadzie jak Steam-Uplay i grami Ubisoftu. Bez względu na platformę to i tak grę odpalasz przez Uplay. Tylko GoG będzie wolny od tej chińskiej tandety. Co i tak nie zmienia faktu, że odbiera się możliwość wyboru ludziom, dzięki którym gra została sfinansowana. Tencent Store to prawdziwy rak.
Pieniędzy zmieniają ludzie, co doprowadzą do złamanie obietnicy. Szkoda słów.
Wyglada ze Epic musi grubo placic i stawiam na kwoty 5 lub nawet 6 zerowe ze tyle wydawcow podpisuje z nimi umowe
No to już są niezłe jaja. xD
Swoją drogą o grze usłyszałem dopiero teraz i pewnie zapomnę w ciągu tygodnia. ; p
Ciepły mocz devów powoli spływa po skroniach konsumentów a oni jeszcze otwierają usta i łykają. Ciemne czasy nastały dla graczy.
tak ciemne czasy bo zamiast uruchomić grę na steam muszą na epic tym samym dostają -100 dla prestiży, eh ciemne czasy.
Alex, weź krzesło, usiądź, pomyśl nad tym co napisałeś.
To nie jest problem z platformą, tylko z deweloperami, którym gracze ufundowali grę, a ci nagle przenoszą się na Epic i mogą ich backerzy pocałować w część ciała łączącą nogi z plecami.
Alex więc dla ciebie jest ok niedotrzymywania warunków umowy?
Mam nadzieję że z nikim interesów nie robisz...
spoiler start
i nie wykręcaj się tekstami "to tylko sarkazm"
spoiler stop
Ciemne czasy nastały dla graczy.
nastały?
One trwają od lat, myślisz że dlaczego są różne patologie tolerowane? Bo gracze mają to w nosie dopóki grę dostają w swoje łapy, reszta się nie liczy.
No tak, bo oczywiście gra nie mogła się ukazać na Steamie i GoGu dla wspierających i na Epicu dla chcących tejże platformy :/
tak ciemne czasy bo zamiast uruchomić grę na steam muszą na epic tym samym dostają -100 dla prestiży, eh ciemne czasy.
Usilnie starasz się nie rozumieć Alex, o co chodzi w potępianiu takich praktyk Epica.
Nie jestem obrońcą Steama, nie upieram się przy jednym launcherze (mam pierdyliard gier rozrzuconych po Steamie, GOGu i originie), bo to nie jest dla mnie żaden problem. Ale chodzi o traktowanie konsumenta jak debila, jak zwykłą owcę do strzyżenia. Epic na smyczy Tencenta nawet nie stara się zachowywać pozorów dbałości o klienta, nie oferuje nic, czego nie miałby Steam (zarówno biblioteka gier, jak i sam software, jego zabezpieczenia i dodatki ułatwiające życie nie mają nawet porównania z mechanizmami konkurencji, nawet z Originem czy GOG Galaxy). Jedyne, co robi Epic, to bandyckie wykupywanie licencji, bo ich stać. Nic więcej za tym podkradaniem kolejnych gier nie idzie. Konkurencję na rynku powinny kształtować ceny - chcesz pokonać innych w branży? Zamiast 59 Euro zaproponuj 55. Albo lepsza usługę sieciową. Większą dbałość o klienta. Cokolwiek. Epic nie oferuje nic.
Gdy Epic pod egidą Tencenta z dużym zasobem gotówki wchodził na rynek, trzymałem kciuki - zdrowa konkurencja na rynku nikomu jeszcze nie zaszkodziła, bogaty współzawodnik przycisnąłby skostniałego Steama i pogoniłby go do roboty. W teorii powinna się zacząc walka o konsumenta na lepsze usługi, niższe ceny, dodatki, promocje i inne bajery, mające przeciągac graczy na swoją stronę. Bo tak powinien działać każdy zdrowy rynek, na którym jest kilka firm bijących się o kawałek tortu - na tym, by konsumentowi było lepiej.
W tym wypadku tak nie jest. Konsument jest tu na bocznym torze, a Epicowi chodzi tylko o to, by po linii najmniejszego oporu wygryźć konkurencję, zabierając jej licencje. Nawet te, które wcześniej były przecież promowane przez Steam (Metro) czy obiecane na innych platformach przez samych developerów (Phoenix Point) Typowo chińska praktyka zresztą. Na której nie korzysta nikt poza Epikiem, bo konsument, który powinien mieć chociaż teoretyczny wybór, zostaje go pozbawiony. Co więcej, zostaje tez oszukany. A czegoś takiego się po prostu nie da pochwalić.
1. kto wsparł to w większości przypadku zapewne kwotą w okolicy 30 usd
2. teraz dostanie klucz na epic gry która kosztować będzie zapewne 49.99/59.99 + darmowe DLC (za straty moralne)
3. za rok dostanie dodatkowo klucz na swojego ukochanego steam (za straty moralne)
4. będzie mieć grę i na epic i na steam oddzielnie za kwotę jednego wsparcia (za niewielkie jednostkowe wsparcie)
czego nie rozumiem, że ktoś szuka problemu tam gdzie go nie ma ?
odp.
zrobili tak bo gra będzie przecież też sprzedawana i chcą to zrobić na epic store ze względu na większe sumy dla deweloperów ich prawo, a darczyńcy dostali podwójnie pkt 2 i 3.
Poza tym jak ktoś nie wspierał to po co w ogóle męczy się w tym temacie i narzeka ? kupi na epic, a jak gra w klienta to kupi za rok na steam/gog.
Nie tłumacz Alexowi, on nie zrozumie... Dla niego jest ok to, że ktoś nas dyma.
@ A.l.e.X
Skoro gracze mieli wybór pomiędzy Steam i GOG i jednak wybierali w trakcie kampanii to znaczy że dla kogoś ma to znaczenie. Dodatkowo jeżeli ktoś chce wyrazić własną opinię i niezadowolenie z zaistniałej sprawy to ma takie prawo. Może ktoś chce się zmęczyć i napisać co myśli o całej sprawie a my powinniśmy uszanować to że ma swoje zdanie chce je wyrazić.
czego nie rozumiem, że ktoś szuka problemu tam gdzie go nie ma ?]
ty udajesz czy co?
gracz daje twórcy pieniądze, by zrobił grę, za które po premierze gry dostaje klucz do aktywacji na wybranej platformie
Nie byłoby problemu gdyby fundując miał do wyboru inne platformy jak Steam, GOG, Epic, Origin, uPlay czy DRMfree.
Ale tego wyboru nie ma.
O czym fundujący dowiadują się późno.
I teraz znakomita większość ludzi, która ufundowała developing gry, musi czekać dodatkowy rok po premierze wiedząc że ułamek z nich jest faworyzowany, bo twórca zmienił reguły w trakcie gry.
Nie zmienia się reguł w trakcie ani pod koniec gry.
Mam nadzieję że w prawdziwym życiu będziesz w takiej sytuacji i może to da ci coś do zrozumienia.
SpaceShadow / Mazarian - wsparłem i uważam że nie ma to żadnego znaczenia, twórcy niech sprzedają tam gdzie realnie mogą więcej zarobić, a za rok będzie można grę kupić na każdej platformie. Nie mogli dać już teraz na steam, gog m.in dlatego żeby było sprawiedliwe. Dodatkowo dodadzą za darmo DLC dla wspierających + po roku klucz na wybraną platformę. W przypadku Metra Exodus nie mogli tak zrobić bo musieli by zwracać pieniądze dla tych co kupili na steam - prowizja steam nie od dawalna (i tak właśnie powstał podział na tych co ekskluzywnie grę mieli na steam). Burza w szklance wody i nic więcej, albo inaczej szukanie problemu tam gdzie go nie ma.
Oczywiście każdy ma prawo pisać co chce i mieć własne zdanie, niemniej dla mnie atak na dewelopera (tak niewielkiego) w tym wypadku jest niezrozumiały. Oczywiście można by było konkurować ceną ale widocznie Epic też stawia warunki (bierzemy mniej prowizji ale chcemy czasową wyłączność)
Sorry A.l.e.X, dla ciebie może nie ma to znaczenie ale dla znacznej części osób widocznie ma. Nie wywiązywanie się ze złożonych obietnic zwłaszcza przy produkcji crowdfundingowej to po prostu solidny liść w policzek dla osób wspierających produkcje. I ludzie mają absolutne prawo wyrazić swoją negatywną opinie. Wielkość dewelopera nie ma tu żadnego znaczenia, bo developer zachował się (moim zdaniem) nie w porządku względem wspierających go osób. Pomijam już sam fakt takiego zachowania które nosi wszelakie znamiona anty konsumenckich praktyk, za co zawsze należy się krytyka.
Alex, epic stawia warunki tylko jeżeli oferuje jeszcze coś po za swoją prowizją, z tego co ja rozumiem z wypowiedzi twórców, dostali jakąś kasę dodatkowo i za to jest rok ex, ale za tą kasę zrobią lepszą grę niż planowali, i tak, przy metro też byłą jakaś dodatkowa kasa.
To jest nieco chamskie co twórcy zrobili, ale dzięki temu gra będzie lepsza, to było fundowane więc w tego typu grach nie wszystko jest ustalone z góry i może się zmienić.
Także ja nie rozumiem tych ludzi, nic nie było na 100% ustalone, a oni się żalą, nie dosyć, że dostaną lepszą grę, dlc za free to jeszcze na premierę i drugi raz za rok na wybranej platformie.
Rozumiem rozczarowanie, ale czy ci ludzie nie chcą lepszej gry na którą czekali, nie chcą by twórcy zarobili więcej, rozwinęli się, czy oni tego nie rozumieją, paranoja.
I to wszystko, bo nie chcą założyć konta na epic store, żałosny argument. Tak samo żałosny jak zamanipulowany tytuł GOLa byle było bardziej kontrowersyjnie, a tymczasem każdy dostanie klucz na premierę.
Ludzie z własnej upartości wolą aby twórcom i grze było gorzej niż dostać grę na epicu, a jeszcze do niedawna sami ją wsparli, żenada.
I niech mi ktoś tu nie wylatuje jakby nie wiadomo co zrobili, bo gra wyłączenie na tym zyska.
Z Alexem nie ma co na tematy Epica dyskutować, uparł się, ma swoje zdanie i nie zmieni go choćby miał utonąć. Niezależnie od tego, że z każdą kolejną aferą brzmi coraz bardziej absurdalnie, to będzie swojego zdania bronił, bo przecież nie przyzna się do błędu.
Trochę jak Ci co widząc lecące na łeb na szyje akcje, trzymają się ich zamiast sprzedawać co się da i ratować sytuację, bo "może kiedyś znowu pójdą w górę".
Już pomijając tą całą filozofię dookołą, ale jednak umowa jest umową! Klikając przycisk przelewający 30$ na ich konto została zawarta umowa.
Jeśli zamawiam pizzę z krewetkami to oczekuję pizzy z krewetkami, a nie salami... Niech mi przyniosą nawet dwie pizze z salami, ja dalej chcę pizze z krewetkami.
Jeżeli ja bym robił takie jaja ze swoimi klientami, że dostarczam im inny produkt i mówie że "bo tak" to raczej... no nie wiem, nawet nie wiem na jakiego idiotę bym wyszedł i zapłaty bym nie dostał.
Umowa to umowa.
Wygląda na to że nawet działalność karteli narkotykowych i innych organizacji przestępczych jest bardziej "uczciwa" i transparentna niż rynku gier. W każdym biznesie liczy się zaufanie a o to w branży związanej z grami po woli coraz trudniej. Korporacje otwarcie doją graczy jeszcze się z tego śmiejąc, to przecież one wmówiły nam że płacenie za coś co dawniej było darmowe nie jest złe ale dobre, ba że powinniśmy się z tego cieszyć i być zadowoleni. Zawartość która była integralną częścią gry ale została z niej wycięta a teraz jest sprzedawana osobno jest dla nas wielkim darem. To nic że wsparłeś grę i WYBRAŁEŚ WERSJĘ NA KTÓRĄ PLATFORMĘ CHCESZ JĄ DOSTAĆ my damy ci to później, bo uważamy że tak jest lepiej.
Smutnych czasów dożyłem. Kupuje się miejsce w wypożyczalni a nie samą grę i ludzie kłócą się, że oni wolą aby ich trzymali w klatce A bo nie lubią siedzieć w klatce B, bo nie pochwalą się acziwmentami przed znajomymi. Jeszcze bym rozumiał jakby miało być DRM FREE i tu by stwierdzili że nie dadzą, a tak... Co za różnica? I tak w niewoli i tak w niewoli, gra schodzi na dalszy plan bo ideologia. Przedszkole :)
Ale na GOGu była by wersja DRM free, chyba nie przeczytałeś do końca artykułu, że to nie chodzi tylko o steama, ale też o wersje na GOGu.
No rzeczywiście smutnych czasów dożyłeś. Gracze mają swoją godność i sprzeciwiają się antykonsumenckim praktykom które psują rynek i są wnerwieni kiedy się ich robi w uja.
Gracze mają swoją godność i sprzeciwiają się antykonsumenckim praktykom
Jakoś nie widziałem abyś protestował, gdy Valve odbierało Ci resztki godności robiąc z Twojej kolekcji gier wypożyczalnie i odbierając prawo do dysponowania tym co zakupiłeś, przecierając szlak innym i idąc ku antykonsumenckim praktykom, jakie kiedyś ludziom by nawet do głowy nie przyszły :] Więcej - Ty jeszcze Valve bronisz :D Zaiste dziwnych czasów dożyłem.
aope -> Ta, najlepiej kupić za 120, pograć, sprzedać za 110, bo przecież nabyłem, takie to te prawa konsumenta. Jest takie łacińskie przysłowie:
Dobry pasterz swoje owce strzyże, a nie obciera ze skóry.
Ty tego nie rozumiesz.
Jak normalnie staram się życzyć devsom jak najlepiej (no... nie wszystkim) tak tutaj należy się karny kutas i masowy zwrot pieniędzy dla wszystkich wspierających, którzy na dobrą sprawę, zostali oszukani. Nie gram na PC, ale o ile faktycznie na początku sądziłem, że konkurencja Epica wprowadzi do rynku cokolwiek dobrego (ba, miałem taką nadzieję), tak teraz muszę od nowa zweryfikować swoje przekonania. Skurzczysyństwo najwyższej rangi.
Ooo, to niemalże jak polski rząd. :) Społeczeństwo tyle daje, a rząd ma w dupie. :) Polityka Epicu jest beznadziejna, totalny monopol. Nawet EA i jego Origin, czy Ubi ze swoim Uplayem nie są tak zamknięci na inne platformy, bo sporo ich gier można kupić również na steamie.
I co za problem dać wspierającym klucze na EPIC i tyle jakby byli w porządku tak by zrobili .
A tam narzekacie. Developerzy ze Snapshot Games po prostu ćwiczą Waszą cierpliwość... ;) Tak poważnie mówiąc, to jest splunięcie w twarz osobom, które dołożyły się do zbiórki. Dobrze, że chociaż oferują możliwość odzyskania środków. Inaczej podejrzewam, że mógłby grozić procesik. Nie o takie rzeczy sądzono się w USA.
Kupilibyście sobie, jak pani bozia przykazała konsole do gier i nie mielibyście takich problemów. A tak to macie swój PC gaming, wypożyczanie gier a to u grubego a to u kinczyka, grzałki za 2 kafle i Alexa jako bożyszcza.
Jeśli wsparłeś zbiórkę na Phoenix Point, na swój klucz Steam/GOG poczekasz rok
Wyrolowali ludzi aż miło, złość ludzi wspierających powstanie tej gry jest w pełni uzasadniona.
Kasę od Epica dostali taką, że nawet jakby wszyscy zrobili refunda to i tak nadal byliby na plusie.
Prawie dałem ci minusa, a to przecież nie twoja wypowiedź, tylko cytat. Ech... Trudny temat, niemniej - taa, nie podeszli do tej decyzji lekko. Niech zatem ziemia temu przedsiębiorstwu lekką również nie będzie.
To jest już skrajnie zła i niesprawiedliwa decyzja. Wspierający, czyli ci najważniejsi zostali oszukani - muszą kupić grę dodatkowo lub czekać rok względem innych, tych którzy nie wsparli gry. To powód nie tylko do bojkotu, ale procesu zbiorowego i wielkiej hańby dla twórców/ew. wydawców gry. Pokazali środkowy palec ludziom, którzy umożliwili im stworzenie gry, dla pieniędzy otrzymanych od Epica. Mówi się że pieniądz rządzi światem, ale pewnych rzeczy się nie robi.
Zazwyczaj bronię Epica bo konkurencja dla Steama jest potrzebna. Tego jednak nie da się obronić. Osobiście, gdybym wsparł grę, dla zasady ubiegałbym się o zwrot pieniędzy.
Czyli jak to mam rozumieć ... jak kupiłem grę w przedsprzedaży za 30$ na stronie producenta to w dniu premiery otrzymam klucz do Epika zamiast do Steama jeśli nie zrezygnuję z gry ? Czy teraz do epika a za rok jeszcze do steama ... bo nie pojmuje ich ... ktoś może coś wyjaśnić ???
I to jest wreszcie prokonsumenckie rozwiązanie!
Bardzo dobrze robią, jak ktoś był frajerem i chciał klucz na platformę Gabena, to niech teraz cierpi, trzeba w końcu nauczyć motłoch, co jest lepsze, skoro motłoch sam nie rozumie i pieprzy coś ocenach, jakości obsługi,wartości dodanej... Amatorzy :P