Gracze Anthem protestują, chcą powrotu buga
W sumie to śmieszne, że dobre pomysły wychodzą im tylko przez pomyłkę.
W sumie to śmieszne, że dobre pomysły wychodzą im tylko przez pomyłkę.
Jak EA to proponuję system mikropłatności - za 20$ miesięcznie dodatkowo masz lepszą opcję w RNG. Za darmochę, tryb podstawowy.
Bugware trzyma poziom jak zwykle. kto gra w SWTOR i jest do nich przyzwyczajony to się nie zdziwi co za bugi jeszcze w anthem odstawią
W SWToR ktoś w ogóle jeszcze gra?
@drathtusken są gracze jak wczoraj sprawdzałem grają jeszcze na redelipse była kolekejka żeby się dostać a głowyny kosmiczny hub imperium czasami laguje od natłoku ludzi.
@radekplug dobrze wiedzieć. Ostatni raz jak grałem w SWToR w połowie 2017 roku, to serwer świecił pustkami.
grają ludzie i jeśli do dobrej gildii się przyklei to nie można narzekać na nudę.
co do Red eclipse to nigdy nie świecił pustkami, może pomyliłeś z TOFNem. pod koniec 2017 roku wszystkie serwery angielskie (TOFN, Red eclipse, progenitor) przekształcono w jeden Darth Malgus, również te francuskie, niemieckie i amerykańskie i finalnie mamy 5 serwerów.
^Chyba na europejskim Progenitorze wówczas grałem. Moja gildia kompletnie położyła lagę na grę. :v
Anthem przy SWTOR nawet nie leży plackiem.... tu i PiS by z kolan nie podniósł.
Wszelkie nadzieje EA co do Anthem pogrzebią Loading Screeny...
Bug w Anthem znacznie ułatwił zdobywanie najmocniejszego – legendarnego i mistrzowskiego – sprzętu. Błąd został już naprawiony, jednak społeczność gry nie jest z tego zadowolona – zdaniem wielu graczy dzięki niemu w produkcję grało się lepiej.
...społeczność gry nie jest z tego zadowolona, BioWare łata grę jak tylko może a społeczność ma na to wywalone bo z błędami gra się lepiej.
Bez obrazy, ale w tym przypadku:
Społeczność tej gry widać na poziomie jak sama gra.
Zakładam że z nieśmiertelnością też grałoby się lepiej, aimbot czemu nie, lepsze celowanie.
Gra obecnie ma ogromne problemy, można powiedzieć że jest w fazie produkcji (wczesnej), więc minie dużo czasu (lat) zanim będzie można spokojnie do tego tytułu siąść i z przyjemnością zagrać - o ile wcześniej BioWare nie zrobi tego samego co z Mass Effect Andromeda.
Chyba nie grałeś w grę i piszesz to z wyobraźni, bo gra ja chwilę obecną ma tak spieprzony system lootu i w ogóle skalowania trudności że większość wysokopoziomowych graczy rzuciła grę bo nie ma sensu grać jak nie masz w miarę ludzkiej szansy na lepszy sprzęt.
Przykład:
Skalowanie poziomu trudności:
Na GM1 z ekwipunkiem około 675 mocy, działko w twierdzy jest ja 1 strzał z błyskawicy (wcześniej było na 3-4).
Ostatni Boss jest na 20 sekund dla całej grupy (wcześniej był na dobre 5 minut)
Na GM2 z ekwipunkiem około 675 mocy (100 więcej niż ZALECANA moc) działko jest na dobre 20 strzałów z błyskawicy.
Ostatni Boss jest dobre 20 minut męki (bo zabawą tego nazwać nie można gdy strzelasz non stop tak samo z drobnymi unikami).
Już widzisz co jest nie tak? Czy jeszcze nie?
Przykład ekwipunku:
Masz postać z samymi mistrzowskimi i legendarnymi przedmiotami.
Z twierdzy lecą ci same epickie przedmioty (niżej niż mistrzowskie), podczas gdy wcześniej miałeś 2-3 mistrzowskie i może szansa na coś legendarnego. Jaką masz szanse że trafisz lepszy przedmiot niż masz obecnie?
Gra jest praktycznie martwa na chwilę obecną, takiej masy krytyki ja Reddicie nie było chyba od czasu Fallout 76 :)
Wniosek? Anthem to Fallout 79 roku 2019 póki co większego faila chyba nie bedzie już w tym roku.
Owszem gra ma ogromne problemy i tutaj się zgadzam. Brak karty postaci to jest w ogóle jakaś parodia w grze tego typu. Jednak sama rozgrywka naprawdę daje frajde, i szkoda gdyby ta gra upadła. Ja bym winił jak zawsze wydawce, ta gra potrzebowała jesczze paru miesięcy żeby dodać do niej podstawowe rzeczy które są esencją gier opartych na loocie. Mimo to będę jej bronić, bo świat, grafika, jak i cooperecja jest naprawde dobrym fundamentem do bardzo dobrej gry. Tylko, że to narazie fundament. Co do dropu, wcale nie jest za rzadki. Nie wiem o co płacz. Problemem jest raczej jego jakość. Wczoraj po 4 h grania jedna legenda i kilak masterek. Ubrałem się pod dropa ( 100% do znajdowania sprzętu ). Zrobiłem tylko 2 kolejne forty ( wszsystko na gm1 ) i po jednej lgendzie na fort plus 2-3 masterki. Uważam, że jest to aż nadto, gdzie sam 1 fort zajął mi 25 min ( twierdza Szram ).
To w końcu to jest gra czy fundamenty pod grę? Za 200-240 zł w zależności od platformy...
@Thun
Chyba nie grałeś w grę i piszesz to z wyobraźni...
Grałem w Anthem nie jednokrotnie (nie jest to przyjemne doznanie na tą chwilę), wiec wiem z jakimi ta gra boryka się problemami - moje wypowiedzi bazują na tym co widzę / odczuwam w samej grze. Przez 6lat pracy nad Anthem, tylko tyle zdołali zrobić w grze? nie przemyśleli niczego? nie przetestowali?
JA gram w grę, potem oceniam.
To w końcu to jest gra czy fundamenty pod grę? Za 200-240 zł w zależności od platformy...
Ostatnie gry od EA to gry wczesnego dostępu, wypuszczane z wręcz minimalną zawartością, by potem wmawiać wszystkim że "jakiś czas" dodamy elementy które powinny być w samej grze na premierę - i to łaskawie za darmo. Radujcie się wszyscy, bo płacicie tylko 200+zł za 25%-30% gry.
Wydawca wycwanił się z tym względem, powinniśmy za ich gry płacić 25% ceny, odpowiednio do oferowanej zawartości.
ta gra potrzebowała jesczze paru miesięcy żeby dodać do niej podstawowe rzeczy które są esencją gier opartych na loocie.
Ale o to sie rozchodzi! Co oni robili przez te ponad 6 lat?! Poza rewelacyjna mechanika poruszania sie, w tej grze nie ma kompletnie niczego! Jak mozna "klepac" tyle czasu gre i zrobic tak wybrakowany produkt?!
Podobna sytuacja była ostatnio w Falloucie 76- okazało się, że quest "nakarmić wszystkich", w trakcie którego wszyscy gracze na serwerze, dzięki graczowi wykonującemu questa samemu, otrzymywali puszkę z żarciem. Ot, taki miły gest wykorzystujący model rozgrywki.
Okazało się, że to był bug i żadne konserwy pojawiać się nie powinny. I tak oto jeden z najoryginalniejszych pomysłów w tej grze okazał się być błędem ;)
"W wyniku najnowszego patcha do gry Anthem, przywracającego stan gry, do wersji, gdy istniał bug, ułatwiający zdobywanie lootu, gracze zaczęli masowo respić się w pokoju developerskim gry, co skutkowało natychmiastowym banem. Gracze protestują, domagają się..."
och wait!
Póki co jeszcze ostatecznie nie oceniam. Moc dopiero 300, więc jeszcze grindowania.
Dzisiejsza młodzież nawet nie wie ile trzeba było grindować w Diablo 2.
Stękanie że w loot-shutter "nie dropi" jak na kichanie - jest absurdalne.
20 minut na boss'a to dużo? A przepraszam bardzo, ile trwały najazdy w początkowej fazie rozwoju postaci w Destiny 2? Podpowiem, 2 godziny lub nawet dłużej.
W Eye of Beholder 2 ostatniego smoka ponad dwie godziny tłukłem na amidze. Że o WOT nie wspomnę ile trzeba było na pierwszą dychę czasu i pestek stracić.
ile trwały najazdy w początkowej fazie rozwoju postaci w Destiny 2? Podpowiem, 2 godziny lub nawet dłużej.
W początkowej fazie rozwoju postaci nie możesz w ogóle wejść na najazd ;)
A długie czasy przechodzenia (nawet kilkanaście godzin) nie wynikają ze słabych postaci, tylko nieznajomości mechanik i braku koordynacji wszystkich sześciu ludzi :)
Jako "nie dzisiejsza" młodzież powiem, że w ***** mam grindowanie. Zwłaszcza grindowanie które nie przynosi ani frajdy (odwrotnie niż np w warfrejmie) ani nie przynosi efektów (odwrotnie niż np w diablo 2).
@DM, Początkowa faza - miałem na myśli etap po przejściu całej fabuły, która w "podstawce" była szczątkowa i posiadanie przynajmniej mocy ~330. Zgadzam się, że nieznajomość mechaniki spowalniała cały najazd, ale również brak odpowiedniego sprzętu dawał w kość w zabiciu Calusa.
Jakoś nikt nie narzekał, oczywiście mowa o graczach którzy lubią gry tego typu. Swego czasu, na tutejszym forum, też czytałem w stylu: "wbiłem power level 300 i nuda, gra dno", tak więc ;)
@DanuelX, W Warframe aby grindować musiał bym polubić mechanikę poruszania, a dla mnie jest po prostu tragiczna, jak małpa w zoo. Każdy ma inne zdanie, jak sam widzisz.
,,W Warframe aby grindować musiał bym polubić mechanikę poruszania, a dla mnie jest po prostu tragiczna, jak małpa w zoo." haha no spoko :D. akurat ta mechanika poruszania sie jest jedna z bardzo dobrych mechanik w takich grach. no i w warframe postacie ktorymi sie poruszamy sa wzorowane na kosmicznymi ninja. z tego co widzialem na filmach w anthemie sobie skaczesz i latasz. szczerze to mi sie wydaje ze po prostu nie polubiles tamtej mechaniki bo za bardzo trudna albo przeszkadzaja ci ze postacie moga skakac bardzo wysoko, robic podwojny skok albo ze moga biegac po scianach w czy cos w tym stylu. poza tym bardzo duzo graczy gra w warframe, graja w niego tez duzo polakow. wiec to ze tak uwazasz to nie znaczy ze tak jest.
Nieciekawe gry opierające się na multiplayer z reguły próbują przykryć swoją miernotę grindem i random boxami. Ja takie pseudostrzelanki omijam z daleka - jak będę chciał pograć w MMO to pogram w MMO (z otwartym światem i fabułą).