Anthem poniżej oczekiwań – pierwsze oceny nie zachwycają
Soul zadowolony, czyli naprawdę jest źle... :/
I znowu Soul kontra reszta forum
Kiedy wątek "Anthem to najlepsza gra tej dekady!" ?
Żadna niespodzianka. Strona audio-wizualna to tak naprawdę jedyna zaleta tej gry (swoją drogą dźwięki strzałów, wybuchów żywcem wyjęte z ME, jednak są one akurat fajne) Niestety reszta leży. Co komu po ładnych widokach, jak gra szybko się robi nudna, brak w niej polotu, czy chociażby historii, która przyciągnie na dłużej.
BioWare skończyło się dawno temu, tak samo jak i inne, cenione studia. Teraz nie pracują w nich artyści, którzy z pasją podchodzą do swojej pracy, lecz zwyczajni wyrobnicy, którzy tak naprawdę sami nie wiedzą co robią.
„wstępnie stwierdzić, czy studio BioWare dostarczyło nam hit na miarę swoich wcześniejszych dzieł” - to brzmi jak ironia, gdy myślę już tylko o serii turbo crapów pojawiających się od lat
Biorąc pod uwagę faktyczną skalę ocen, czyli 4-10, to jak na grę tak dużego studia w tej cenie jest słabo.
w Anthem kuleje przede wszystkim fabuła
To było do przewidzenia. Jak można oczekiwać epicka fabuła od MMO?
Da się zrobić dobrą(Destiny, Destiny 2), a miejscami bardzo dobrą(Destiny 2 Forsaken, Destiny The Taken King), czy nawet wybitną(Warframe - misje Second Dream i The War Within). Wystarczy chcieć i mieć wyobraźnie.
Za przykład podam The Secret World Legends - fabuła w tym MMO starczyła by na kilka porządnych RPG.
SWTOR tez ma spoko story i pokazuje co potrafilo zrobic Bioware, gdy jeszcze zatrudniali ludzi ogarnietych a nie SJW i inne takie.
ESO tez jest ogolnie chwalone za storyline i questy, zwlaszcza dodatki i DLCki.
Szkoda jak z tej gry wyjdzie kolejny crap.... Bo wtedy już na pewno nie doczekamy się nowego DA??
Tak po prawdzie nie wiadomo czym ten cały DA4 w ogóle byłby - czy nadal byłaby to historia dla jednego gracza ? Bardziej poszłoby to w stronę MMO zapewne.
Poza tym ludzie od starych DA już w BioWare nie pracują.
PCGamer dał właśnie 55/100.
Koleś przyznał że strona wizualna to jedyny pozytyw tej gry.
W takim razie skąd to 55
Skala ocen jest zepsuta...
Mi nie żal takich ekip co brną pod wiatr, rzucają pokazowe walki, filmiki z fabuły itp, a gracze im mówią, że to słabo wygląda, a oni dalej w to brną mając graczy za idiotów ale nie skapnęli się, że to właśnie "my" płacimy za ich pracę, a jeśli jest kiepska to kokosów nie będzie. Podobnie jest np w budowlance mówimy jak ma wyglądać nasza wizja, a jeśli budowniczy robi po swojemu i wychodzi na gorsze to nie płacimy.
A czego sie spodziewaliscie? Bioware stworzylo tylko kilka dobrych gier! Baldurs Gate 1, 2, Newerwinter Nights, Mass Effect 1 i moze Dragon Age 1.
Reszta to przecietniaki i szmiry! Nie wiem dlaczego ludzie oczekuja cudow od Bioware, skoro przez prawie 25 lat dzialalnosci ich dobre gry mozna policzyc na palcach jednej reki!
Uważasz, że Knights of the Old Republic to słaba gra?
W ogóle to uważasz się za jakiegoś wielkiego speca od gier Bioware? Grałeś we wszystkie ich tytuły?
Bo twoje słowa wyglądają na zwykły, hejterski komentarz, a nie konstruktywną krytykę.
Ktoś tu rzeczywiście zapomniał o KOTOR'ze, który jest diamentem w kolekcji BioWare.
Mass Effect 2 to przeciętniak albo szmira? Jezusie Nazarejski...
Mass Effect 2 to przeciętniak albo szmira? Jezusie Nazarejski...
Po samym komentarzu widać, że gość pojechał sztampą i pustymi frazesami które gdzieś przeczytał, bo teraz modne jest jeżdżenie po wydawcach od lewa do prawa.
Co sie Go czepiacie? Klika stworzyli dobrych gier, jakieś tam Baldur's Gate, czy Mass Effect, mało kto o nich słyszał, a co dopiero grał. Jacyś laicy, lekarze, zabrali się za robienie gier, nic im się prawie nie udawało.
Co sie Go czepiacie?
Ja się go personalnie nie czepiam, tylko jego wypocin. Zauważyłem, że od jakiegoś czasu modne jest jeżdżenie po wydawcach. Zero myślenia, wszystko jest do dupy, same gówniane gry etc. Dużo graczy narzeka, że oceny gier różnią się w zależności od segmentu (AAA mają zawyżone, indyki zaniżone, bla, bla, bla) a robią dokładnie to samo - jak modny jest hejt na jakąś grę, to jadą po niej na ślepo. Same ogólniki, zero konstruktywnej krytyki i często bzdury, jak w komentarzu wyżej.
Bo z komentarza @hinson wynika, że:
- Neverwinter Nights 2 to szmira
- Mass Effect 2&3 to przeciętniaki
- KotOR to również szmira
Taki komentarz to tylko pierdzenie pustymi frazesami, bez żadnej wartości.
Nie bierzcie komentarzy hinsona na serio, on trolluje jak np. kiedy pisał żeby wsadzić 1080Ti do konsoli. Taki "śmieszny" troll.
Żadna niespodzianka. Strona audio-wizualna to tak naprawdę jedyna zaleta tej gry (swoją drogą dźwięki strzałów, wybuchów żywcem wyjęte z ME, jednak są one akurat fajne) Niestety reszta leży. Co komu po ładnych widokach, jak gra szybko się robi nudna, brak w niej polotu, czy chociażby historii, która przyciągnie na dłużej.
BioWare skończyło się dawno temu, tak samo jak i inne, cenione studia. Teraz nie pracują w nich artyści, którzy z pasją podchodzą do swojej pracy, lecz zwyczajni wyrobnicy, którzy tak naprawdę sami nie wiedzą co robią.
Tak jak mówiłem. Winę zrzucą na Apex Legends :P
Pewnie tak. Taki Gamestop dał Anthemowi 6/10, a Apex'owi 9/10.
I najgorsze w tym wszystkim jest to, że jeśli Anthem polegnie finansowo to EA będzie próbowało odbić sobie straty właśnie w Apexie.
EA będzie próbowało odbić sobie straty właśnie w Apexie
Jak? Nagle zrobią grę płatną? Skrzyneczki po 50$? Maszyna ruszyła, jak zaczną tu kombinować, to urwą kurze złote jaja i koniec zabawy.
Przecież to EA, oni potrafią takie rzeczy.
No to może spełnią się przepowiednie niektórych wróżbitów i ĘĄ zlikwiduje Bioware. Jak tak dalej pójdzie, to tej pierwszej zostanie tylko FIFA.
A czy one nie mają dopiero nadejść w marcowym uaktualnieniu ?
Tak, ale darmowym.
Jeśli przerwą praktycznie zaraz po premierze wsparcie dla gry to na pewno będzie uznawana za crap. Niech ją rozwijają chociaż na dwie aktualizacje dodające zawartość żeby zobaczyć czy coś z tego będzie. W d2 przez całą fabułę główną też przeleciałem bo mnie nudziła. To nie jest fallout. Tę grę można jeszcze odratować. Jak im to wyjdzie to zobaczymy (o ile podejmą jakąś próbę)
Wina EA jak zwykle. Jeżeli miałbym wybierać to wolę Anthem od Division 2 ze względu na poszanowanie odbiorców poprzez tworzenie czegoś nowego (w odniesieniu do poprzednich produkcji BioWare) i próbę odbudowania marki po Andromedzie ale widać tutaj dyktando EA niestety. Gra odniosłaby sukces ale pod innym wydawcą.
Jeśli w grze od BIOWARE (ludzi, którzy kiedyś robili świetne gry rpg z cudowną fabułą) "kuleje fabuła"... to już wiadomo, że będzie źle...
Przecież to już od dawna nie są ci sami ludzie, lol.
Ta sama to jest tylko nazwa studia.
Ja tam się bawię bardzo dobrze. No ale może rzeczywiście lepiej jest siedzieć na forum i narzekać :)
Na screenie info do tych specjalistów którzy piszą że w mieście nie spotyka się żywych ludzi :) ---->
Musicie po prostu zagrać w coś więcej niż demo.
A tu efekty mojego zwiedzania dla tych co mówią że nic tam nie ma:
https://game-maps.com/anthem/Anthem-Game-World-Map.asp
o czym ty pierniczysz? to nie jest miasto tylko dodatkowy hub, ktorego nikt nie uzywa;
bylem mega napalony, gralem od early access; po 20h juz nie moglem
zreszta sam zobaczysz, czar prysnka bardzo szybko;
graficznie jest topka swiata; esencji/substancji/core gry mniej niz w grze indie mobile. masakra:/
O co chodzi z "kulejącą fabułą"?
Mianowicie, po godzinie grania w zadania fabularne, które są banalne, pojawia się trudne zadanie które wymaga czasu i zwiedzania krainy w trybie freeplay. Aby przejść dalej w fabule trzeba to zadanie wykonać.
Jestem niemalże pewien że 90% osób mówiących o kulejącej fabule zakończyło swoją przygodę z fabułą na tym zadaniu. A to mniej więcej 1/5 fabuły.
Wydaje mi się że redaktorzy portali do recenzji zakończyli więcej niż 1/5 fabuły.
Zacytuję choćby ten artykuł... "Autor naszej recenzji twierdzi na przykład, że po około trzydziestu godzinach zabawy (w tym czasie udało mu się zaliczyć fabułę i trochę aktywności pobocznych) jego ocena oscyluje w granicach 6,5 – 7"
Jak podajesz jakieś liczby lub procenty podaj źródło danych albo nie trać czasu na pisanie postów.
Skończyłem całą fabułę. Ssie po całości.
To zadanie które mówisz wykonałem w pół godziny - skrzynki były w większości w tych samych miejscach co w demie, więc mi poszło błyskawicznie z tym.
I właśnie fajnie że podałeś że to 1/5 fabuły - bo to tego zadania dostaje się po około 2 godzinach graniach, a po następnych 8 fabuła się kończy.
Soul zadowolony, czyli naprawdę jest źle... :/
Jego rekomendacja to taki order crapa na tym portalu xD
Kiedyś myślałem, że on na serio pisze te wszystkie swoje wypociny, ale z czasem przestałem w to wierzyć. Jak jest jakaś głośna i niezbyt udana gra to on zawsze staje w jej obronie. Ciężko tu wierzyć w przypadek.
Po tym jak się skompromitował (nie po raz pierwszy z resztą) wychwalając pod niebiosa F76 dziwię się, że jeszcze się udziela, bo i tak nikt nie traktuje jego wypocin poważnie. Powinno się stworzyć kategorię - "Soul poleca" - jako ostrzeżenie przed zakupem czegoś lichego XD
Kompromitacja po F76? Człowieku, żałuj że nie widziałeś wątku o DA: I. Co tam się dopiero działo. Przecież tytuł wątku jest nawet przez moderatora zmieniony, bo wcześniej w tytule było coś o cebulakach. Wątek legenda. Prawie tak dobry jak dieta lysacka, no ale jednak lysack>soul.
Hahaha widziałem, ale akurat sprawa z F76 przyszła mi pierwsza do głowy.
Tego "tworu" nie chce mi się komentować.
Natomist co do komentarzy o zamknięciu Biowre to trochę za bardzo siejemy panikę :) Dragon Age powstanie niezależnie od porażki Anthema z bardzo prostego powodu. Nie zabija się kury znoszącej złote jaja. A DA nadal taką kurą jest, ostatnia część przyniosła ogromne zyski. Nie bez przyczyny mówiono o tym że Mass Effect również będzie kontynuowane. Oba Universa mają potężną rzeszę odbiorców mimo kontrowersyjnego odbioru ostatnich części. A ta potężna rzesza to wciąż potężne pieniądze dla EA. Dlatego moim zdaniem Bioware wcale nie jest obecnie zagrożone. :) Aczkolwiek kształt ich gier już tak, ale to już inna historia.
Dragon Age powstanie niezależnie od porażki Anthema z bardzo prostego powodu. Nie zabija się kury znoszącej złote jaja.
Owszem, ale nie koniecznie wspomniana gra i nowy ME muszą być robione przez BioWare. Może je stworzyć zupełnie inne studio. Przyszłość BioWare wcale nie jest taka pewna.
Jak to nie jest pewna? Do piachu. Zresztą to chodzący trup od kiedy pozbyli się ludzi, którzy to studio tworzyli.
Piratka88 simsy też znosiły złote jaj a EA Maxis zamknęło. Prawdopodobnie będzie tak i tutaj. Moje przypuszczenie jest takie, że EA BioWare zamknie a stworzenie DA4 zleci innemu studiu.
A somo DA4 będzie grą sieciową w większości, choć nie typowym MMO. Bardziej obstawiam na mix singla-coopa-modułu do rywalizacji (BR drużynowy albo cuś), w którym moduł sieciowy będzie napakowany skrzyneczkami. Moduł singlowy zresztą też może odbywać się na przestrzeni z udziałem innych graczy by zablokować modowanie, zmusić do grindu i uzywania sklepiku (oczywiście tylko z kosmetyką, ewentualnie takimi maciupkimi bonusami do zdobywanego doświadczenia :P ).
A to przyznaję wam rację, rzeczywiście mogą oddać universa w inne ręce.
Choć po tym jaką grą jest Anthem, to wydaje mi się że Bioware jest posłuszne EA jak kukiełka na sznureczkach, więc raczej im pozwolą zrobić jaszcze DA.
I taaaak, pewnie będzie to MMO'owy crap z trybem battle royal i wszelkim koszmarem singlowego gracza. :/ Ale jak wspomniałam kształt gier to już inna historia.
W sumie wniosek taki, że czy zamkną czy nie zamkną, to tak na prawdę Biowre nie żyje już od dawna.
Nie zabija się kury znoszącej złote jaja
taki tekst wobec takiej liczby studiów developerskich ubitych przez EA?
uśmiałem się
przez łzy bo wiele fantastycznych produkcji powstało od tych developerów zanim ich EA pocisnęła.
@up no fajnie, że się pośmiałeś, dzięki Tobie rozważę karierę komika :p
Jednak fantastyczna gra nie zawsze równa się wielkim zyskom. Jakiś powód EA ma że zamyka te studia, znając ich to są to pieniadze. Wierzę że w przypadku DA i ME nadal są to na tyle duże zyski i potenjał na kolejne, że na razie Bioware się ostanie. (O ile będa grzecznie wypełniać założenia EA, a na to wygląda patrząc na Anthem). Czas pokaże, po prostu nie wróżyłabym tu tak rychło oficjalnego zgonu i tyle.
I znowu Soul kontra reszta forum
Kiedy wątek "Anthem to najlepsza gra tej dekady!" ?
Prezes Łapka się zezłościł i już widnieje jego ocena "experta" pod recenzją zwieńczona oceną 8.5.
Kiedy wątek "Anthem to najlepsza gra tej dekady!" ?
wystarczy że zmieni tytuł wątki z np. "Polacy-cebulacy bez gustu hejtują opus magnum Bioware" na wspomniany przez ciebie "Anthem to najlepsza gra tej dekady!" i styknie.
-->
https://uk.ign.com/articles/2019/02/21/anthem-review
IGN dało 6,5... IGN (!)
Btw. Day 1 patch już wyszedł tyle że... więcej psuje niż naprawia.
https://www.reddit.com/r/AnthemTheGame/comments/asw3e5/day_zero_patch_bugs_megathread/
Dziwnych czasów dożyłem. Tak sobie przeglądam Opencritic i takie gry niezależne albo visual novel (trudno jest mi ten "gatunek" zakwalifikować jako grę komputerową, ale skoro produkcje śp. Telltale były uznawane za gry to trzeba być konsekwentnym), jak Slay The Spire czy STEINS;GATE ELITE są wyżej ocenione od takich Far Cry: New Dawn czy Anthem. Czy jesteśmy świadkami zmierzchu segmentu AAA?
Chodziło mi o gatunek visual novel. Slay The Spire jest jak najbardziej grą, bo można w niej ponieść porażkę.
Przecież gra grze nierówna, to są kompletnie inne gatunki. 9 dla przygodówki Wiadro nie oznacza z automatu, że jest lepsze od strzelaniny Bułka, która dostała 7. Tripeleje zawsze były i będą na świeczniku - zainteresowanie tytułem jest wprost proporcjonalne do pieniędzy wrzuconych w kampanię reklamową. Od gier AAA wymaga się więcej i wybacza im mniej.
Od gier AAA wymaga się więcej i wybacza im mniej.
To ciekawe bo ja zauważam od paru ładnych lat zupełnie odwrotny trend. Wiele gier dostaje +2 oczka do oceny za samą markę. Słaba fabuła w Skyrim (grze rpg)? 10/10. Męczący realizm w RDR2? 10/10
Śmiechłem ;) To jest koniec gier AAA które nic nie wnoszą, i są odgrzewanym kotletami , z średnim wszystkim. Ludzie oczekują Fabuły plus dobrego gameplayu. I nowych pomysłów ,które mają indyczki :) Tylko mój problem z wieloma indykami jest taki, że gram kilka godzin, i potem mi się nie za bardzo chce(np Crypt of the necrodancer, dont starve itp itd)
BTW gdzie jest Męczący realizm w RDR 2? Ani trochę mnie nie męczył.
Od gier AAA wymaga się więcej i wybacza im mniej.
gdzie i kiedy bo od lat widzę zupełnie odwrotny trend
jedynie w ostatnio (F76, Anthem) pojawiają się wyjątki ale to i tak kropla w morzu zakłamania
gdzie i kiedy bo od lat widzę zupełnie odwrotny trend
jedynie w ostatnio (F76, Anthem) pojawiają się wyjątki ale to i tak kropla w morzu zakłamania
No bo w tych przypadkach już się nie dało bardziej zaklinać rzeczywistości.
Właśnie do mnie dotarło, że już od bardzo dawna nie kupiłem żadnej gry z segmentu AAA i kompletnie nie czuję abym coś tracił.
BioWare papa
Tak wiem, że to już nie to Bioware co dekadę temu, ale zawsze szkoda jak znikają twórcy gier przy których człowiek spędził młodość.
Maxis (ile to czasu w kolejne odsłony SimCity, ba nawet w SimTowera się grało :P)
Weestwood - RA obie części jak i inne gry....
Black Isle - oczywista oczywistość
Interplay - a co, trochę tego było
Jak i wiele innych
Niestety wizja EA obecnie to gra usługa, ale ile osób taka wizja gameplayu może pociągnąć? Zamiast singla jedno wielkie MMO? Czarno widzę przyszłość gameingu.
70/100 to i tak niezły wynik. Po demie, w które sam zagrałem, spodziewałem się 45,55/100. Czyli zdaniem recenzentów to nie jest totalny crap. Raczej przeciętny średniak. Jestem zaskoczony. Aczkolwiek raczej nieprędko kupię.
Za duże pięniądze płyną z EA, by ktoś się odważył na taką ocenę :).
Na te recenzje i ich oceny naprawdę nie warto zwracać uwagi.
Ja już od dawna wolę kierować się własnym nosem i ogólnymi nastrojami wypływającymi od graczy, a nie recenzentów, którzy pracują dla kogoś i którzy są uzależnieni od swoich szefów, którzy z kolei pilnują by ich pracownicy za bardzo nie zjechali gry od wydawcy, który im przysyła pieniążki.
Zdecydowanie większa ilość contentu uratowałaby tę grę, na pewno nie beznadziejnie rozmowy w statycznym mieśćie, których jest masa i bardziej irytują niż budują imersje. End-game kuleje... dobijemy max lvl, zbierzemy topowy epic sprzęt i trzeba potem farmić i farmić i farmić i farmić masterowork itemy, żeby iść na wyższe poziomy. Większość ogarniemy w 2 dni grania (jedną reputacje na maxa co praktycnzie nic nie wnosi).. WTF, chyba coś poszło nie tak, myśle, że jak dodadzą więcej contentu to bęzie warte zakupu i może cena spadnie do 100 PLN :)
Jak dla mnie Anthem jest dokładnie taki jaki oczekiwałem, czyli:
-grą o ubogiej zawartości na starcie, która może z czasem dorośnie do miana kompletnej gry
-looter shooter z bardzo ładną grafiką(przynajmniej na PC)
-kiepskim modelem strzelania(w porównaniu do Destiny)
-miałką fabułą i generycznymi zadaniami(wskazania na to były wręcz telegraficzne biorąc pod uwagę, że w Anthemie za warstwę fabularną odpowiadała ta sama babka co w Andromedzie).
-bardzo płytkim modelem rozwoju postaci i mało ekscytującymi itemami, które się tylko różnią statystykami
-nieczytelnym interfejsem(ponownie przesłanki z ME:A, widocznie mają tam kiepski dział UX :))
-wciśniętym na siłe sklepem z drogimi itemami za $$$, tylko by naciągnąć te 5 % graczy na dodatkowe kilkadziesiąt/kilkaset $
Jedyne czego się nie spodziewałem, to że skopią to jeszcze od strony technicznej.
Model strzelania w Destiny 2 jest po prostu kapitalny i zgadzam się, że na jego tle Anthem wypada gorzej. Nie zgadzam się jednak z tym, że jest kiepski, bo frajda ze strzelana jest duża :)
Ta gre uratuje tylko wiecej contentu i wypszczanie go w miarę często. Moim zdaniem EA spodziewala sie takiej krytyki, bo gra ma byc usługą i tylko janusz biznesu wydalby gre bez planów na przyszłość. Division 2 też by dostało baty gdyby nie wiecej contentu na start. Pożyjemy, zobaczymy
Noty na Metacritic lecą na łeb na szyję z tego co widzę...
Zauważyliście co się ostatnio dzieje w branży? Od około roku, mniej więcej od zapowiedzi bf v najwięksi twórcy gier zawodzą swoich fanów. Bf v? Poniżej oczekiwań. F76? Afera jakiej nie było. Nowy Assassin? Może I się sprzedał ale gra to dno. Po drodze blizzard z nowym diablo, ubisoft z far cryem który kupiło 13% z puli osób które kupiły poprzednia grę. Teraz anthem który też zawodzi jak widzę, a w zanadrzu czeka jeszcze division 2 któremu nie wróżę sukcesu. Czy ludzie się obudzili i faktycznie zaczęli głosować portfelem? Czy po prostu powstaje za dużo gier i za szybko i gracze nie chcą kupować wszystkiego?
Wszystkie te gry są robione na jedno kopyto. Ja już przestałem odróżniać jedną od drugiej. Zero w tym duszy i jakiejś głębszej myśli. Korporacjom brakuje odwagi na wprowadzanie nowych rozwiązań, ciekawych mechanik, mądrej fabuły. Zamiast robić ogromne gry, które są bliźniaczo podobne w swoich założeniach i kosztują ogromna ilość pieniędzy, powinni robić mniejsze, ale bardziej odważne tytuły.
Super przykładami są Kingdom Come, Divinity Original Sin 1&2, Dark Souls i wiele innych. To gry, które wnoszą świeżość, pomysły itd. Może i nie zarabiają setek milionów $, ale są naprawdę ciekawe i dają swoim twórcom renomę i uwielbienie graczy - moim zdaniem, to równie ważne jak pieniądze.
To prawda, zwłaszcza gry ubi, jakby mogli to by zrobili jedna wielka mapę świata i jechali na niej do końca życia.
Nowy Assassin? Może I się sprzedał ale gra to dno.
Jakie "dno"? Solidna gra na co najmniej 8/10. Z przyjemnością spędziłem w niej ponad 150 godzin (wliczając dodatki). Jedyny poważny zarzut: za mało asasyna w tym "Asasynie".
Daj spokój ta gra to klon poprzedniej ale w gorszym wydaniu. Jak jesteś w stanie spędzić 150h na wykonywaniu fetchquestow to spoko że tyle Ci wystarcza.
Jak jesteś w stanie spędzić 150h na wykonywaniu fetchquestow to spoko że tyle Ci wystarcza.
Owszem, sporo jest nudnych zadań pobocznych. Ale jest też wiele dobrych aspektów rozgrywki (walka, bitwy morskie, inne zadania, poszukiwanie mitycznych potworów, Atlantyda, polowanie na kultystów, rozwój postaci itp.), a świat prezentuje się wyśmienicie. Odyseja nie jest wyłącznie "klonem" Origins. Jak pisałem, to całkiem dobra gra. Żadne arcydzieło, ale solidna porcja długiej zabawy, która wcale się szybko nie nudzi. Tym bardziej że kolejne aktualizacje i dodatki wnoszą sporo nowości do rozgrywki. Odyseja ma naprawdę wyjątkowe wsparcie po premierze.
I dlatego nazywanie Odysei "dnem" jest grubą przesadą.
Ta gra to wydmuszka, ma w miarę ładny świat którego nawet nie chce się eksplorować bo nie warto bo nie kryje nic relatywnie ciekawego i po kilku chwilach orientujesz się że nie warto zwiedzać każdego kąta. Dla mnie ta gra jak i cały ubisoft to dno i wodorosty ale nie ma się co o to spierać bo swoich zdań i tak nie zmienimy. Może jedynie nadchodzące anno 1800 zmieni moje zdanie o ubi.
Nie wiem co chcesz do Asasyna. To nie jest jakaś super produkcja, ale daje radę jak nie masz w co grać. To, że jest klonem poprzedniczki to spójrz globalnie na ten problem, a zobaczysz, że tak jest wszędzie. Nie mówię, że AC:B i AC:R było zrobione na jedno kopyto od ACII i nikt nie narzekał ze zmian tekstur. Division 2 ma się dobrze. Jeżeli ktoś grał w część pierwszą to na pewno spodoba mu się następna część, a to, że latamy znowu w mieście to sprawa drugorzędna.
Cieszy że graczom ,już nie starczy tylko strzelanie, ale oczekują dobrej fabuły ;) Ta gra to jest średnia, i nawet dodawanie czegoś nowego, nie podniesie oceny. Co mi po tym, jak dodadzą np 10 rzeczy do roboty, która każda będzie nudzić tak samo ? Nie wiem co musieli by wymyślić w zwykłej strzelance, żeby enggame był interesujący, i chciało się robić non stop to samo. Dla fanów tego typu gier, pewnie jakieś dupsy wystarczą. Dla innych graczy, to nie ma sensu. W destiny 2 skończyłem fabułę, potem pograłem jeszcze z 2-3 godzinki i koniec.
ktoś naprawdę łudził się, że to będzie dobra gra? kolejna piękna lecz pusta produkcja polegająca na ciągłym robieniu w nieskończoność jednego i tego samego.
Dziwne, że chłopaki, którzy mają doświadczenie z ME nie potrafią zrobić dobrej fabuły. Bioware słynęło może nie z super głęboko rzutujących decyzji gracza, ale ME pokazał, że w jakimś w stopniu się da to zrobić normalnie. Bez dobrej fabuły gre można porównać do "symulatora latania w skafandrze".
Niemiecki media markt w dniu premiery. Ponoć w paru innych sieciówkach wielkopowierzchniowych w jakichś Australiach czy innych Kanadach jest podobnie.
Chyba trochę przestrzelili z ilościa zamówień.
Za miesiąc dodatek do płatków śniadaniowych i gumek do padów?
Bioware zawodzi po raz kolejny... A pamiętam jak niektórzy nazywali to studio "Mistrzami RPG, gdzie inni mogą się schować". Wyszło tak, że "inni" robią gry co najmniej przyzwoite, a Bioware średniaki i rozczarowania... Szkoda.
Z tym niemieckim Media Markt to troll.
https://www.mediamarkt.de/de/product/_anthem-rollenspiel-playstation-4-2439302.html?ga_query=anthem%20ps4
Też sprawdzałem. To jeden sklep w Kolonii, nie cała sieć.
Sam osobiście kupiłem kiedyś na premierę Modern Warfare 2 na PS3 za 99 zeta w Empiku (ktoś metkował hurtem z wersją PC najwyraźniej), mimo, że na stronie i w innym Empiku w tym samym mieście był po 239 zeta. Więc wiem, że takie rzeczy się zdarzają.
Strona jedno, sklep fizyczny drugie. W tym wypadku mogli sobie machnąć promocję, magazynowanie kosztuje.
Różnice cenowe w empikach i każdym innym sklepie sieciowym, który prowadzi sprzedaż internetową to jest normalna rzecz. Nie raz bywa, że w sklepie internetowym cena mocno się różniła niż w sklepie fizycznym.
Ty nie patrz, że na stronie jest taka cena, bo to dwie różne sklepy. Podobnie jest u nas z EMPiK i EMPiK.com - niby to samo, a jednak nie.
@Yoghurt
Nie no weź. Nie przesadzaj. 50% mniej w dniu premiery? Nikt im nie pozwoliłby na coś takiego. Chyba, że zamykają i się wyprzedają. Ale to wtedy nie dostaliby nowego towaru. Bo po co. Niestety pracowałem w handlu i ze swojego skromnego doświadczenia jako człowiek odpowiedzialny za zamówienia myślę, że to pic na wodę fotomontaż. Sama ekspozycja nowego towaru jest droga plus reklama i inne. W życiu się nie spotkałem z czymś takim nawet na spożywce. Bez jaj. Są też umowy na ceny sugerowane i inne obwarowania. Koszty dostawy itd. Najszybciej pomyłka cenowa.
@TobiAlex
Co do różnych cen i promocji. Ameryki nie odkryłeś:-) Media to sklep franczyzowy. Może być różnie ale nie tak diametralnie. Wtedy inni użytkownicy franczyzy gdyby towar stał się chodliwy, powiedzieliby, my też tak chcemy. Ale każdy producent chce zarobić i powiedziałby nie no nie mogę wszystkim puścić pod wodą bo sam pójdę z torbami.
Zwykła logika.
Uwolnili by się od tego ea i powrócili do korzeni czyli dobrych singlowych RPG.
Gówniana recka, autor nie lubi gier tego typu i trzeba napisać coś negatywnego przed premierą i ogromnym paczem, taka natura Polaków. Fabuła jest OK a ostatnia misja super. Proponuję wejść na grupę Anthem Polska [PC/PS4/XONE] i poczytać opinie graczy lubiących ten typ gry. Gra finalna jest od Dema 2x lepsza, grafika powala na PC, nowe kompy ledwo dają radę, na kalkulatorach nie pogracie. Długie ekrany ładowania na HDD odeszły w niepamięć a problemy sieciowe w każdej grze obecnie się zdarzają. 1 na 10 gier może wywali...bugi tak są, postać mi się zrespiła bez głowy 2 razy w ciągu tygodnia.
No tak, tak tylko Polacy piszą o Anthem negatywnie. Tylu nas np. na tym Meraciticu...
7/10 to wcale nie takie zły wynik chociaż liczyłem na coś lepszego. Napewno zagram ale jak trochę będzie tańsza, a do tego czasu mam w co grać :)
Co to za pomysł dać studiu robiące gry oparte na fabule i postaciach do zrobienia looter shooter xD Respawn albo DICE dużo lepiej by to zrobili. A najlepsze że nawet fabuła im nie wyszła xD
Marnowanie czasu Bioware.