Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Ukończono zdjęcia do Star Wars 9

19.02.2019 11:43
dzl
😐
2
11
odpowiedz
6 odpowiedzi
dzl
101
John Yakuza

Dziękuję, postoję. Łostatni Dżedaj tak obrzydził mi Gwiezdne Wojny, że nie mam ochoty na kompletnie nic z tego uniwersum.

19.02.2019 11:38
1
5
Linhael
25
Centurion

Na Disneyowską wersję Gwiezdnych Wojen poszedłem tylko na VII epizod. Tak mnie zniesmaczył, że resztę obejrzałem na HBO (oprócz Solo bo jeszcze nie ma na VoD żadnym które mam, wcale jakoś nie żałuję).
Na nowy epizod w ogóle nie czekam. Kiedyś tam obejrzę, żeby wiedzieć o czym był i zobaczyć na własne oczy. Rey nawet lubię, to jednak całościowo jest to taki mocny średniak (chociaż Rogue One był nawet nawet).

post wyedytowany przez Linhael 2019-02-19 11:39:16
19.02.2019 12:41
Garruk_Wildspeaker
8
5
odpowiedz
1 odpowiedź
Garruk_Wildspeaker
1
Konsul
Image

Za jakie grzechy,...

19.02.2019 11:38
1
5
Linhael
25
Centurion

Na Disneyowską wersję Gwiezdnych Wojen poszedłem tylko na VII epizod. Tak mnie zniesmaczył, że resztę obejrzałem na HBO (oprócz Solo bo jeszcze nie ma na VoD żadnym które mam, wcale jakoś nie żałuję).
Na nowy epizod w ogóle nie czekam. Kiedyś tam obejrzę, żeby wiedzieć o czym był i zobaczyć na własne oczy. Rey nawet lubię, to jednak całościowo jest to taki mocny średniak (chociaż Rogue One był nawet nawet).

post wyedytowany przez Linhael 2019-02-19 11:39:16
19.02.2019 11:43
dzl
😐
2
11
odpowiedz
6 odpowiedzi
dzl
101
John Yakuza

Dziękuję, postoję. Łostatni Dżedaj tak obrzydził mi Gwiezdne Wojny, że nie mam ochoty na kompletnie nic z tego uniwersum.

19.02.2019 11:51
2.1
zanonimizowany1281120
31
Pretorianin

a czym dokładnie ?

19.02.2019 12:33
dzl
2.2
7
dzl
101
John Yakuza

Bezpłciowe, w przypadku Finna i Rose taże irytujące postacie główne. Całkowite zepsucie postaci Luka czy głupoty fabularne w postaci latającej Capitan Disney, przepraszam Leii Organy na dziurach fabularnych kończąc.

Łostatni Dźedaj to film, który dałby radę jako fanfic, bo wieje od niego amatorszczyzną prawie z każdej strony.

Zapomniałem jeszcze o idiotycznych wypowiedziach reżysera antagonizujące fanów Gwiezdnych Wojen.

19.02.2019 14:37
kaszanka9
2.3
kaszanka9
109
Bulbulator

To jest slaby film po prostu.

19.02.2019 16:46
FireJach
2.4
1
FireJach
93
Generał

Snoke zabity, na czele Imperium stoi Kylo Ren i ten rudzielec. Zaden z nich nie ma zadnego potencjalu. Po 7. czesci nie bylem rozczarowany jak spora czesc ludzi. Widzialem potencjal, nadal mase drog rozwojowych postaci(tak, jak nawet wynikalo to z miliona teorii fanowskich), jednak po osemce wszystko runelo. Nie wiem czego sie spodziewac. Kur... Przeciez nic sie nie wydarzylo w last jedi, tam nawet nie ma czego konczyc, bo nic sie nie zaczelo. Nie ma wlasciwie nikogo, jest jakas Rey, ktora nic nie zrobila, sa te dwa kolesie Finn i Poe, byl Luke ale sie zmył, Kylo Ren ktory nic nie robi. Masakra. Zrobiliby cos na wzor SWTOR i gotowe, a nie jakies wielkie NIC

19.02.2019 19:03
2.5
contract_jack
51
Centurion

problem są postacie które bez przeszkolenia Jedi potrafią walczyć mieczem jakby byli ..., Luke który pije mleko, potworki na wyspie Luke które są żywcem wyjęte z Koreańskich gier mmorpg np.Aion, oraz najważniejsze Kylo Ren który zachowuje się jak rozwydrzone dziecko któremu zabrali zabawki i wszystko w pomieszczeniach musi rozwalać mieczem (męstwa w nim tyle co ma książę z bajki ze Shreka ) itd. można tak dalej wymieniać po prostu z tego zrobili parodie Star Wars, szkoda słów ale to Big Crap...

post wyedytowany przez contract_jack 2019-02-19 19:03:46
19.02.2019 20:57
AstroLord
2.6
AstroLord
13
Legionista

U mnie odwrotnie, sprawiło że zacząłem czytać więcej komiksów z okresu przed, oraz te nowe kanoniczne. Nawet resistance zacząłem, bo czemu nie, trzeba przełknąć. Ale rozumiem twój ból. Ale jest minimalna szansa na to by nadać ostatniemu jedi nowego sensu w 9 części. Druga droga to kompletne odseparowanie się od niej co byłoby słabym ruchem ze względu na to że to miała być cała trylogia i pasować do siebie.

19.02.2019 11:49
3
1
odpowiedz
zanonimizowany871976
78
Generał

Też nie czekam. Kiedyś się może obejrzy, ale kompletnie bez emocji.

19.02.2019 12:05
4
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Luczek18
61
Centurion

Problem z SW jest taki, że one nie bardzą pasują do obecnych czasów. Ludzie wolą dynamiczne kino z zamknęciem pewnych wątków w którejś części, a nie pozostawianie ich do samego konca, a reszte pomniejszych do poznania w komiksach czy grach bo zwyczajnie ludzie nie mają na to czasu albo zwyczajnie chęci.

19.02.2019 12:08
vlaskk
4.1
3
vlaskk
64
Pretorianin

Problemem jest obsada i reżyser.

19.02.2019 14:00
😒
4.2
zanonimizowany1113196
68
Generał

Problemem jest reżyser, obsada i poprawność polityczno-moralna na modłę Disneya.

19.02.2019 12:09
A.l.e.X
5
odpowiedz
A.l.e.X
155
Alekde

Premium VIP

o NIE ! bezpłciowa Rey znowu w akcji :) ale żeby nie było Disney tworzy jednocześnie 17 seriali do GW, to się nazywa zaczapkowanie fanów.

19.02.2019 12:22
6
3
odpowiedz
zanonimizowany1272618
5
Generał

Czyli Star Wars: The Mary Sue Trilogy powraca, fantastycznie.

19.02.2019 12:29
Mówca Umarłych
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
Mówca Umarłych
123
Pan Milczącego Królestwa

Zdjęcia zakończone, a ja nie wiem czy się cieszyć, czy płakać. Wielkim i oddanym fanem Gwiezdnych Wojen nigdy nie byłem więc komentuję jedynie z pozycji miłośnika X muzy.

Według mnie, ostatnie dwa epizody to naprawdę słabe i na domiar złego bardzo wtórne produkcje, które oprócz kilku koncepcji (póki co i tak zmarnowanych) nie wnosiły niczego do uniwersum.
Podoba mi się postać Kylo Ren, zapatrzonego w swojego dziadka, rozchwianego emocjonalnie młodzieńca, który stanowił dla mnie solidne podstawy do stworzenia antagonisty, który dobrze rozpisany mógłby bez problemu przyćmić Darth Vadera. Podobają mi się niektóre wątki związane z Lukiem w epizodzie 8, ciekawiła mnie tajemniczość i niedomówienia wokół Snokea, póki nie zginął w tak absurdalnie komiczny sposób.
Mocną stroną tych produkcji jest na pewno techniczna strona wizualizacji, cała reszta niedomaga - dziurawa fabuła, kiepskie postacie (łącznie z bezpłciową Rey i wcale jej w tym nie ustępującym Finnem, w obu przypadkach to zasługa również samych aktorów), marne dialogi, niedorobione pojedynki, niewykorzystane potencjały (np. Kapitan Phasma), brak nowości związanych z samym uniwersum (rasy, planety, relacje). Mojego odbioru nie ratuje nawet pojawienie się ikonicznych postaci i całkiem przyjemne bitwy w kosmosie.
Szkoda, że nie poszli z cała trylogią w bardziej militarną stroną tego uniwersum, dali więcej planetarnych i około planetarnych zmagań, zważywszy na to, iż jedna z głównych/drugoplanowych postaci to były żołnierz "nowego Imperium", inna to pilot myśliwca Rebelii, pojawia się wspomniana już Phasmaa, a w tle panoszy się Nowy Porządek stylizowany nieco na III Rzeszę. Aż prosi się o jakąś konkretną, długookresową wojnę, a nie, jak zwykle, epizodyczne zmagania.

Epizod 9 na pewno obejrzę aby zakończyć wątki tej opowieści, ale obawiam się, że znowu mogę się poczuć jakby ktoś tłuk mnie po głowie młotkiem.

Żeby nie było tak źle, to dodam tylko, że z nowych gwiezdnowojennych produkcji podobał mi się, choć nie idealny, Ostatni Łotr.

post wyedytowany przez Mówca Umarłych 2019-02-19 13:21:01
20.02.2019 00:52
KaToKaMasz
😢
7.1
KaToKaMasz
34
Chorąży

Chyba Łotr 1 ;)
Zgodzę się z opinią. Sam mam sentyment do gwiezdnych wojen z dzieciństwa, zwłaszcza do powszechnie nielubianej drugiej trylogii, ponieważ to na niej się wychowałem. Jednak od premiery tych filmów minęło już sporo lat, a jako cichy fan gwiezdnych wojen dojrzałem i tego samego oczekiwałem od tego uniwersum. Niestety, Disney zaskoczył mnie chyba pod każdym względem, bynajmniej nie było to pozytywne zaskoczenie. Smutne jest to, iż na każdą z nowych części czekałem z niecierpliwością. Przebudzenie Mocy było nijakie, zaś Ostatni Jedi był po prostu zły. A pamiętam jak zwiastun tego filmu zrodził we mnie nadzieje... tyle pomysłów, tyle możliwych wątków, wkradający się wszędzie mrok. Eh... Trzeci raz nie dam się na to nabrać.
Na plus również zaliczam Łotra, a nawet Solo, które podobało mi się znacznie bardziej, niż Ostatni Jedi. Przy nim nie poczułem się przynajmniej spoliczkowany, tak jak to miało miejsce w przypadku ósmej części sagi.

20.02.2019 08:21
Mówca Umarłych
7.2
Mówca Umarłych
123
Pan Milczącego Królestwa

Chyba Łotr 1 ;)
Oczywiście. Myślałem o jednym, napisałem drugie :-)

19.02.2019 12:41
Garruk_Wildspeaker
8
5
odpowiedz
1 odpowiedź
Garruk_Wildspeaker
1
Konsul
Image

Za jakie grzechy,...

19.02.2019 14:03
😂
8.1
1
zanonimizowany1113196
68
Generał

Za Maca i KFC!

19.02.2019 12:56
Asasyn363
9
1
odpowiedz
Asasyn363
162
Senator

O nie. Już dałem się DWA razy oszukać i pobiegłem z wywieszonym jęzorem do kina w dzień premiery i za każdym razem na koniec było "eee... no... to już? to na to było wcześniej tyle hajpu i czekania?" Starych aktorów już nie ma, a nowi są tak nijacy, że ciężko mi się oglądało. Na plus mimo wszystko była tylko podróbka Vadera, tajemniczy Snoke i wszystkie sceny z Hanem w epizodzie VII. W VIII nie zapamiętałem nic wartego uwagi prócz Luka co i tak zostało zepsute. Poczekam aż będzie gdzieś na VOD.

post wyedytowany przez Asasyn363 2019-02-19 13:38:07
19.02.2019 13:01
Persecuted
10
3
odpowiedz
Persecuted
146
Adeptus Mechanicus

Tak bez rozmieniania się na drobne, to moim zdaniem Gwiezdnym Wojnom od Disneya po prostu brakuje tej "magii" poprzednich odsłon. To poprawne, rzemieślnicze filmy (czasem lepsze, czasem gorsze), ale za cholerę nie ma w nich tego "czegoś", którym kiedyś czarował nas Lucas i które potrafił przemycić nawet do powszechnie krytykowanych prequeli.

Czym było to "coś" zrozumiałem (albo tak mi się przynajmniej zdaje) stosunkowo niedawno, oglądając wywiad z Lucasem. Zapytany o zdanie na temat nowych SW nie chciał za bardzo krytykować (choć było widać, że ma ochotę powiedzieć więcej), ale jedną rzecz wytknął im wprost - brak oryginalności. Dodał też - moim zdaniem całkiem słusznie - że cokolwiek by nie mówić o scenariuszu, dialogach czy aktorstwie w jego filmach, to on zawsze bardzo dbał o to, żeby każdy odcinek sagi oferował coś nowego, świeżego i niesamowitego, jak choćby nowe planety, istoty, zwierzęta, statki kosmiczne, broń czy rośliny. A wszystko po to, żeby film niejako otwierał przed widzem "bramę do innego świata", w którym ten mógłby (i chciałby) się zanurzyć.

No i coś w tym chyba jest, bo kiedy oglądałem jego filmy, to faktycznie cały czas towarzyszyło mi to uczucie, że chciałbym zobaczyć te wszystkie miejsca na własne oczy, zwiedzić je, eksplorować i podziwiać. W filmach od Disneya zdarzyło mi się to raz, w przypadku Rogue One. Natomiast miejscówki w głównych odsłonach (nie licząc tych w kosmosie jak statki czy bazy) były jakieś takie mało "pozaziemskie", nijakie, wtórne, nudne...

post wyedytowany przez Persecuted 2019-02-19 13:07:15
19.02.2019 13:16
Aen
11
2
odpowiedz
Aen
237
Anesthetize
Image

"Oh, I'm afraid the boycott shield will be quite operational when the movie arrives"

19.02.2019 13:21
😢
12
1
odpowiedz
zanonimizowany1028166
40
Pretorianin

Wątpię, że tą trylogię da się jeszcze uratować...
Po kopii Nowej Nadziei i po Najwyższy Porządek kontrata...Ostatnim Jedi (pod bardzo wieloma względami najgorszy film z SW), czuję się tak jakby ktoś kogo kochałem przywalił mi w ryj... Przez to na Hana Solo do kina nie poszedłem i jak wiadomo sporo osób też tak zrobiło.
Teraz nie wiem czy iść na "9" część.
Jest obawa, że abrams zrobi Powrót Jedi 2.0... i że znowu będzie sporo poprawności politycznej, feminizacji, idiotycznych postaci (Rose... Boże...) i dialogów...

19.02.2019 13:59
lifter
13
odpowiedz
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Oglądam od 1979... to i pójdę ale raczej już z rozpędu i poczuciu obowiązku fana I generacji (przy czym mnie Ostatni Jedi nawet przypasował, w przeciwieństwie do Przebudzenia Mocy). Od 10 lat to uniwersum Mass Effecta budzi we mnie więcej emocji niż Star Warsy,...

19.02.2019 14:03
14
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1270450
20
Generał

In JJ I trust.

Nie wiem czy i jak JJ mógłby naprawić burdel jaki zostawił RJ, ale mam głęboką nadzieję, że zrobi jakiś logiczną i wciągającą kontynuację która będzie chociaż, powtarzam chociaż tak dobra jak TFA.

19.02.2019 19:59
14.1
zanonimizowany1028166
40
Pretorianin

What?
Przecież on tylko przepisał scenariusz z Nowej Nadziei... A teraz miałby nam dać Powrót Jedi 2.0??
Jestem na NIE.

19.02.2019 14:16
😐
15
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1113196
68
Generał

W w treści newsa "na jej zwieńczenie mimo wszystko czekają miliony widzów". Miło, że to podkreśliliście, ale nie rozpędzałbym się z tymi milionami :'D

Żarty żartami, ale pewnie czekają te miliony, bo współczesne masy ludzkie prezentują sobą żenujący poziom bezmyślności i powalający bezkrytycyzm. Ja w każdym razie nie idę. Nie po tym, co zobaczyłem w części VIII.

A, przy okazji - takie badziewne nowe SW i tak zarabia w bród, a kiedy pomyślę o świetnym (porównując do gwiezdnych wojen) filmie "Valerian i miasto tysiąca planet", to aż mi smutno. Film o wiele, wiele ciekawszy, ma to coś, o czym wspomniał Persecuted. Ilu z was go widziało? A ilu z was widziało Ostatniego Jedi? No właśnie :(

post wyedytowany przez zanonimizowany1113196 2019-02-19 14:18:42
19.02.2019 14:28
Mówca Umarłych
15.1
Mówca Umarłych
123
Pan Milczącego Królestwa

Oglądałem i w tym filmie też mi brakuje paru rzeczy, przede wszystkim powinien mieć lepiej poprowadzony scenariusz i same postacie (niespecjalnie mnie ciekawiły, ot są i ganiają z miejsca na miejsce), bardziej wyeksponować tytułowe miasto i/lub (w zależności od zmian scenariuszowych) być wydłużony. Od razu zaznaczam, że nie znam materiału źródłowego tej produkcji (komiksy).

post wyedytowany przez Mówca Umarłych 2019-02-19 14:31:29
19.02.2019 15:48
Persecuted
15.2
Persecuted
146
Adeptus Mechanicus

O to to, czyli dokładnie zrozumiałeś o co mi chodziło :).

Valerian - mimo swoich wad - moim zdaniem miał w sobie właśnie tę "kosmiczną magię", która napędzała SW za czasów Lucasa. O ile już po seansie, oceniając film na chłodno, byłem w stanie wytknąć dziełu Bessona sporo niedociągnięć, tak w czasie seansu siedziałem z rozdziawioną szczęką i czekałem na dalszy ciąg niesamowitości :). Gdyby SW od Disneya trzymały PRZYNAJMNIEJ taki poziom, to chętnie zobaczyłbym i ze 3 trylogie w ich wykonaniu. Niestety w obecnym stanie wolę nawet Mroczne Widmo (chociażby dla scen walki czy krajobrazów)...

Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem dla Gwiezdnych Wojen byłoby z jednej strony postawienie na lepszych scenarzystów i reżyserów, z drugiej zatrudnienie Lucasa jako "opiekuna uniwersum". Byłby gościem, który dba o to, żeby filmom nie brakowało właśnie tej magii i odpowiedniego klimatu. Odpowiadałby za projekty planet, pojazdów, zwierząt, architektury, technologii, ubiorów, języków, krajobrazów itd., ewentualnie mógłby podrzucać jakieś ciekawe koncepcje związane z funkcjonowaniem uniwersum (np. skąd się wzięło to czy tamto). Na czym jak na czym, ale na tym się zna :d.

post wyedytowany przez Persecuted 2019-02-19 15:53:02
19.02.2019 16:12
Garruk_Wildspeaker
15.3
Garruk_Wildspeaker
1
Konsul

Valeriana imho zabil wybor glownych aktorow. Poziom wlasnie nowych SW albo i gorzej.
Sam film, jako taki fajny. SF w starym, dobrym stylu, czyli wciagnij juz te narkotyki i popusc wodze wyobrazni na maxa, siedzac z wywalonym jezorem i wybaluszonymi oczami. ;)
Bez silenia sie na moralizatorstwo, SJW i i reszte tych bredni i prania umyslow, ktorymi raczy dzieciaki Hollywood i ktore niszcza jedna marke za druga (same nie majac ani krzty talentu zeby stworzyc cos od zera, swojego). Osobiscie bawilem sie na Valerianie przednio, mimo tego ze tytulowa para (originalny tytul to Valérian et Laureline), powoduje lekki 'cringe' co jakis czas.

post wyedytowany przez Garruk_Wildspeaker 2019-02-19 16:16:53
19.02.2019 14:55
ddawdad
😒
16
odpowiedz
ddawdad
68
Przegryw

I tak będzie słabe...

19.02.2019 18:26
17
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Krieg
37
Pretorianin
1.0

Zdecydowanie zbyt dlugo czekali z nakreceniem kontynuacji. Zbyt duzy przeskok czasowy pozostawil za soba bardzo wielka dziure, ktora wytworzyla pozniej multum absurdow fabularnych i zepsula kanoniczne dla tej sagi glowne postacie. Aktorzy najwyczajniej w swiecie byli juz zbyt starzy aby to samodzielnie pociagnac wiec zamiast budowac film wokol nich i dopiero SENSOWNIE wprowadzac nowe pokolenie postaci glownych zaserwowali nam wesola gromadke bezplciowych pajacow, ktorzy w sposob komicznego usmiercania starej obsady przejeli to bezplciowe uniwersum disneyowego SW. Kolejna sprawa, ze Disney calkowicie wysral sie na starych fanow i fanow ksiazek stawiajac calkowicie na nowe pokolenie widzow, ktoremu jednak znacznie blizej do wypocin Marvelowych niz klasycznego SW wiec maja na co zasluzyli.

19.02.2019 18:44
😐
17.1
garett123#2
26
Przemytnik

zepsula kanoniczne dla tej sagi glowne postacie

Niby które postacie zostały zniszczone? Han Solo wypada nieźle.

spoiler start

Ford sugerował już w starej trylogii, że śmierć jego bohatera uszlachetniłaby tę postać.

spoiler stop


Luke też na plus. Z nudnej, kryształowej postaci zrobił się z niego bohater z krwi i kości. Z wątpliwościami, słabościami, ale też z charakterem.
Leia wypada najsłabiej.

spoiler start

Tej jej lot, żenada

spoiler stop

19.02.2019 18:49
18
1
odpowiedz
zanonimizowany1277705
9
Pretorianin

Disney to przeprowadził bardzo udany blitzkrieg na to uniwersum. Dosłownie w kilka lat zarżnąć taką markę, to trzeba się postarać. Ja już raczej sobie daruje wyprawę do kina i poczekam aż będzie na Netflixie.

19.02.2019 19:56
siara00000000
19
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
siara00000000
2
Pretorianin

Pamietam jaki byl ryk smiechu na sali w kinie w momencie jak Kylo pierwszy raz zdjal maske.

Jeden facet to lal beke z niego chyba z 5min i mowil "ha ha jaka konska geba, ja nie moge"

Niemal wszyscy bohaterowie sa mega wnerwiajcy i tylko sie czeka zeby ich ubili w koncu.

Jedynie ta nowa niunia fajna.

post wyedytowany przez siara00000000 2019-02-19 19:57:24
19.02.2019 19:58
AIDIDPl
19.1
1
AIDIDPl
177
PC-towiec

Która? Rey czy jak jej tam, to też taka disneyowa księżniczka tylko w długich szatach jedi. Nic specjalnego.

19.02.2019 23:15
siara00000000
19.2
siara00000000
2
Pretorianin

no Rey, chetnie pokazalbym jej prawdziwy miecz swietlny.

A ten Kylo to ma gebe wiejskiego chlopka do przerzucania gnoju w oborze. Tylko mu dac gumiaki, beret i jak znalazl. Nie wiem kto te castingi zatwierdzal.

Juz w pierwszym filmie Rey co trzymala pierwszy raz miecz mu nastukala i prawie ubila.

Normalnie zenada.

post wyedytowany przez siara00000000 2019-02-19 23:18:54
19.02.2019 23:32
Garruk_Wildspeaker
19.3
Garruk_Wildspeaker
1
Konsul

Po prostu jest dobra w obsludze 'miecza'. W koncu tak sie w Hollywood robi kariere.

19.02.2019 21:15
20
odpowiedz
slip-stream
56
Centurion

Przez chwilę nawet broniłem nowych GW, ale zmieniłem zdanie. I to nie pod wpływem fanów uniwersum, a od strony czysto filmowej. Disney po prostu spłycił tę historię. Nawet jeśli coś jest bajką od zera do bohatera, to ma swoje momenty budujące taką historię. Człowiek odkrywa powołanie czy moc, potem z trudem, najczęsciej pod okiem jakiegos mentora przechodzi szkolenie bo nie jest zdolny panować nad mocą od początku, po drodze zalicza porażkę by na koniec wygrać.

Czyż tak nie było z Lukiem, szkolony przez ObiWana a potem Yodę, mający kryzys i moment rpzełomu przy pierwszej walce z Vaderem. Ale to schemat znany powszchnie, spójrzmy np na Matrixa. Neo, Morfeusz, updek rpzy skoku między budynkami, zwątpienie po słowach wyorczni i w końcu finał. Nawet w Rockym można doszukać się tej scieżki - p człowiek znikąd, trener, przegrana pierwsza walka z Creedem, a na koniec najlepszy pięściarz świata.

A jak jest historia Rey? Płytka jak kałuża po kapuśniaku. Ot, odkrywa w sobie moc, bez żadnego szkolenia biegle włada mieczem (podobnie zresztą Finn), szkolenie u Luka to jakaś wycieczka na tropikalną wyspę, a nie trudny trening, żaden moment załamania będący przełomem dla bohatera, a na koniec roznoszenie na lewo i prawo kamieni oraz gwardii Snoke'a. I każdy bohater jest płytki, bo nie stoi za nim zadna historia.

Tu nie chodzi o to że Disnwyowskie Gwiezdne Wojny są słabymi Gwiezdnymi Wojnami. One są po prostu słabym filmem, wykastrowany z wszystkiego co powoduje że ludzie lubią takie historie i ich bohaterów. Kazdy czego się nie dotknie w Disnwyowskim uniwersum od razu zamienia w złoto. Bez trudu. Bez wysiłku, bez historii do tego prowadzącej. To zwyczajnie nie są historie które porywają, bez znaczenia czy w świecie GW czy jakimkolwiek innym.

post wyedytowany przez slip-stream 2019-02-19 21:19:26
19.02.2019 21:53
Anthar
21
odpowiedz
Anthar
21
Centurion

Cóż, bardzo mi z tego powodu wszystko jedno. Niech się sami taplają w tym sosie, mnie już nie nabiorą na kolejne części.

19.02.2019 22:05
22
odpowiedz
1 odpowiedź
Kaktusak
86
Pretorianin

Osobiscie boleje na koncem tych epizodycznych produkcji (rouge one, han solo), wiem ze jechaly na nostaligii ale ostatnio ogladam po raz kolejny i ostatni filmy z ubieglych lat ktore widzialem raz w kinie i oba mi sie ponownie podobaly, nawet ten pogardzany solo, z checia zobaczylbym kontynuacje ktora sugeruje zakonczenie (w rouge oczywiscie nie ma mozliwosci) ale po marnych kasowych wynikach z tego nici. Nowa trylogia to nieporozumienie, kompletnie nie trawie tych postaci (chodz Oscar Issac to dobry aktor) natomiast ta cala Rey i Finn mam nadzieje ze widzimy ostatni raz:) Adam Driver to dobry aktor, tez mnie ta postac troche denerwuje ale to pewnie przez duet z Rey/Daisy Ridley, moze w parze z kims innym wyszloby lepiej

post wyedytowany przez Kaktusak 2019-02-19 22:07:22
19.02.2019 22:35
madmec
22.1
madmec
93
Generał

Może dlatego że spin offy wynosiły coś nowego i dlatego są lepsze od głównej serii?
Glowne zalety nowej serii to Kylo i jego ojciec, no i odmieniony Luke. Przynajmniej próbowali tu coś innego. Rey to duże rozczarowanie, bo bohaterka, której wszystko przychodzi bez większego trudu jest nudna i nieprawdziwa. Plus wtornosc, plus fem propaganda i kiepska fabuła.

19.02.2019 22:36
😐
23
odpowiedz
szymek_jaracz
33
Centurion
0.0

co to ku**a są Gwiezdne Wojny?

20.02.2019 00:03
Viti
24
odpowiedz
Viti
271
Dziadek Pterodaktyl

Ja tam też nie czekam. Jedyne czego nie sknocili od VII ep to muzyka na początku. A VIII ep nawet nie skomentuję, żadna cenzura by tego nie puściła. :D

20.02.2019 00:17
Wielki Gracz od 2000 roku
25
odpowiedz
Wielki Gracz od 2000 roku
178
El Kwako
9.0

Kurde, za długo. Po cudownym TLJ nie mogę się doczekać kontynuacji, chociaż szkoda że znowu kręci to Abrams. Brak mu jaj by zrobić coś więcej niż właśnie w TLJ.

Ale i tak wciąż mam nadzieję (a ta niby umiera ostatnia), że ktoś kiedyś odważy się zekranizować jako film lub serial trylogię Bane'a.

20.02.2019 12:36
Koyocisko
😎
26
odpowiedz
Koyocisko
69
Pretorianin

Najlepszy i tak jest Łotr 1 z tych nowych filmów

Wiadomość Ukończono zdjęcia do Star Wars 9