A jak u was z kurierami? Nie wiem, czy kiedys zdazylo mi sie odebrac paczke w widelkach podanych przez firme :)
DpD zawsze super. Piszą kiedy i podają numer do kuriera, z którym zawsze można się domówić. Natomiast DHL to masakra po prostu. Nigdy nie dzwonią, widełek czasowych nie ma, a na infolinii DHL Parcel tylko automat. Miałam nieprzyjemność ostatnio dwa razy i dwa razy musiałam odbierać z punktu, bo kurier zaznaczył, że Odbiorca odmówił przyjęcia przesyłki, pomimo tego, że nikt się nie kontaktował ze mną.
Szanuję pracę kurierów, wiem, że to nie łatwizna, ale przecież to kurier jest dla odbiorcy, a nie odwrotnie...
Ja o ile się da na paczkomaty zamawiam.Kurierzy mnie nie zawodzą ale nie lubię czekać na przesyłkę. Rura mnie pali ,chciałbym skiknąć po piwko a tu nie bo zara kurier przyjedzie.
Ja też, ale czasem nie ma takiej opcji, szczególnie jeśli gabaryty za duże...
Jeśli chodzi o duże gabaryty to szacun dla gości.Zamawiałem ostatnio muszlę klozetową kompakt.Gościu przywiózł , schodzę na dół ,on wyciąga z auta ,niesie ,no to ja wyciągam łapska biorę od niego......i za chwilę klękam pod ciężarem.A przecie fizol jestem a nie jakiś krawaciarz.Musiałem podzielić paczkę na dwie części ,osobno muszla i osobno spłuczka.
No ta, jasne, ci to mają źle i niedobrze... a ile razy ja miałem sytuację że paczka nie przyszła w wyznaczonym terminie, a po zadzwonieniu, dowiedziałem się że "kurier nikogo nie zastal"... albo musiałem biegać po wszystkich sąsiadach bo nikt mnie nie raczył powiadomić o terminie, a "dostarczyciel", zapomniał że może zadzwonić i wpadł na pomysł żeby paczkę zostawić gdzie indziej... już nie wspominając o przekładaniu x razy godziny dostawy... Od tej pory jak jest możliwość to tylko paczkomaty, bo "kurierzy" w tym kraju to istna loteria.
Jak się da to tylko paczkomat. U mnie kurierzy mają tendencję, że zostawiają moje paczki sąsiadom. Nie sprawdzałem dokładnie, ale to chyba nie jest w pełni zgodne z regulaminem albo nawet prawem. Jak jakaś paczka jest nieco cięższa, to ostatnio geniusz postanowił zostawić ja w sklepie spożywczym jakieś 100 metrów od mojego domu. Oczywiście za każdym razem postanowił nie dzwonić pod numer telefonu, który przecież zawsze mają.
Ale żeby nie było, niektórzy byli też bardzo w porządku. Tylko, że to powinna być większość, a okazuje się mniejszością.
Nigdy nie dzwonią, nie wysyłają powiadomień, a jak już to zazwyczaj dopiero wtedy gdy są pod drzwiami mojego domu na zasadzie "elo, czemu cie nie ma lol". O tym, że czasami w ogóle nie przyjeżdżali, a mimo to na trackerze paczki wyryte było "dostarczone" to w sumie zostawię bez komentarza.
Tylko paczkomaty. Serio - wolę czasami dopłacić te kilka złotych więcej wiedząc, że będę mógł wybrać InPost aniżeli jakiekolwiek kuriera z dostawą do domu. W czwartek po południu zamówiłem konsolkę, a już następnego dnia kulturalnie mogłem ją sobie odebrać w drodze do domu, jeszcze przed obiadkiem. Jakimś cudem czasami działają też w sobotę co w sumie miło mnie zaskoczyło.
Dlatego kurierem zamawiam tylko to, co się w paczkomacie nie zmieści albo jakąś wrażliwą elektronikę - chociaż to już częściej w x-komie czy komputroniku z odbiorem w salonie po prostu.
Kurierzy są o dziwo w tym kraju dla emerytów i bezrobotnych i pracują od 8:00 do 15:00-16:00
Ja tez wole paczkomat bo wiem nikt nie da sasiadowi,albo odbior na awizo, kolejki itp no i nie trzeba miec zarezerwowanego dnia no bo paczka moze przyjsc od 9
Ostatnio kurier mnie nie zastał w domu, pomimo że była ustalona konkretna godzina. Domownicy powiedzieli że jestem w pracy.
Pzyjechał cham do mojej firmy i darł się od progu, czemu mnie nie było w domu, odpowiedziałem że ma wypierdalać nim cieprliwość mi się skończy.
Finał jest taki, że musiałem stawić się na komisariacie, bo łajza zgłosiła że groziłem pobiciem :) Osobiście kurierów nie polecam, mam same nieprzyjemne sytuacje z nimi.
Tylko panowie nie do "kuriera" te pretensje a do prezesa i "menago" na Polskę, że nie chcą płacić więcej i zatrudniać przez to więcej. To "kapitalizm" i jeśli jest popyt a klient korzysta, to nie ma sensu poprawiać jakość usługi. Prawda?
To się nie sprawdzi. Ludzie nie chcą płacić więcej za przesyłki, więc firmy kurierskie jadą na minimalnej marży, którą sobie odbijają niskimi pensjami pracowników :)
W UPS nawet nie potrafią zadzwonić, kiedy dokładnie dostarczą przesyłkę, nawet w przypadku nie dostarczenia jej. Za ponowny przyjazd liczą sobie 10 zł, porażka. Nigdy więcej tej firmy. Z innymi firmami nie miałem problemów, dzwonią wcześniej i się umawiają na bardziej konkretny termin niż 8-15.
Kurier to nedzna robota, dobra raczej tylko na start, zeby zobaczyc jak to jest pracowac. To szczesliwe malzenstwo kurierow z artykułu to jakis ewenement albo sciema, bo kto by tam chcial pracowac cale zycie.
Kurier to czlowiek, a ze debili jest pełno, a kurierom sie wiecznie spieszy, to czesto jest kumulacja. jeden z takich przywiozl zegarek za okolo 1000 zlotych i chcial go zostawic mojemu 3 letniemu synowi. Bo mu szkoda bylo dwoch minut na wejscie za brame i podejscie do drzwi, zeby wreczyc doroslemu.
Ostatnio zamawiałem słuchawki to kurier powiedział że będzie od godziny 9 do 17 a potem i tak się spóźnił bo był 18:20
Z jednej strony rozumiem kurierów - paczek za dużo, ich za mało, teren czasem paskudny (szczególnie jak jest miasto i parę wiosek dokoła), wymagania ogromne, przemęczenie i kasa lipna.
Z drugiej to czasem ma się ochotę tak im przywalić w te durne łby, jak już masz pracę to wykonuj ją najlepiej jak umiesz. Największe zarzuty to częsty brak kontaktu z klientem przed dowozem lub jak już jest praktycznie pod domem. Wystawianie awizo, mimo tego że w domu się czekało. Ale najbardziej to wkurzyli mnie i ojca kiedy zamawialiśmy pralkę - jak byk było zaznaczane (nawet tam w tych dokumentach na przesyłce było to wypisane) by dostarczyć po 15 - w domu tylko ja (a i tak musiałem tego dnia rano pojechać na miasto), ojciec akurat byłby gdzieś po tej godzinie w domu. A ten debil dzwoni o 10, że jest pod domem. Ja na tempo taxi i pod domem, ojciec go wyzywa od najgorszych przez telefon, a z roboty wyjść nie może. A ten jeszcze pretensję miał, że musiał pod domem czekać i czas tracił. No normalnie chęć mordu sięgnęła granic. Dobrze, że znalazł się ktoś do pomocy by to wnieść.
Inne to jak koleżanka zamówiła część do auta, a to na warsztacie stoi gdzie się płaci za każdy dzień. Oczywiście specjalnie cały dzień w domu, na pół godziny przed zamknięciem oddziału na stronie śledzenia paczki - nikogo nie zastano w domu. Oczywiście telefon i ostry ochrzan, kierownik przyjechał osobiście z tą paczką.
O tym co się dzieje przed świętami już nie warto wspominać.
Naprawdę powinno być więcej kierowców, a i godziny dostarczeń powinny być dłuższe (do gdzieś 21/22), a nie praca w godzinach jak np. sklepy 9-17.
O tym co się dzieje przed świętami już nie warto wspominać.
Nie ma się co dziwić. Biorąc pod uwagę, jaką popularnością cieszy się w dzisiejszych czasach sprzedaż internetowa, trudno, żeby sytuacja wyglądała inaczej. I nie sądzę, by była to wyłącznie polska specyfika. Można oczywiście zatrudnić dodatkowych pracowników na okres świąteczny, ale muszą oni czymś jeździć, a paczki w sortowni jakoś upchać trzeba.
Dam Wam pewną radę:
1 - nigdy nie sugerujcie się godziną podaną przez ......automat
2 - zamawiajcie paczki do miejsca pracy, a nie do domu.
3 - jeśli nie możecie zamawiać do pracy (a możecie, tylko sobie czasem wmawiacie, że nie) starajcie się robić przelewy, a nie pobrania, by kurier mógł zostawić paczkę np u Waszego zaufanego sasiada, a nie byscie potem jej szukali.
4 - odbierajcie zawsze telefon i podawajcie go
5 - miejcie odliczoną kasę za pobranie, zwlaszcza rano. Skoro czekasz na paczkę, musisz być przygowsny, a nie, że kurier zaczyna pracę, daje paczkę za 43,58, a Ty dajesz mu 200zł i oczekujesz reszty. Albo dajesz 43,58, albo 200zł dając ogromny napiwek, albo spodziewaj się, że kurier wpisze "brak gotowki", czekaj na po jutrze (bo tak to działa, a nie jutro jak wszyscy myślą), albo odbierz paczkę z bazy. Wszystko na temat.
Kurier nie bedzie specjalnie przyjeżdżał do Was np miedzy 11 a 14, bo sobie tak zaznaczyliscie, a ten jest już 19 km dalej. I co, ma specjalnie dla Was wracać, bo macie takie widzimiesię? Kto nie był kurierem nigdy tego nie zrozumie. Kazdy z Was robilby to samo.
Ok. Sam tak robię. O ile jednak jestem w stanie zgodzić się, że kurierzy są za słabo opłacani i jest ich za mało, o tyle nie rozumiem po co ktoś mi daje czasami wybór przedziału czasowego dostawy skoro potem i tak nie zamierza się z tego wywiązywać. Zlikwidujmy zatem tę fikcję, będzie ok.
Może pojawi się droższa firma, która będzie potrafiła zaoferować taką usługę.
Kurier nie bedzie specjalnie przyjeżdżał do Was np miedzy 11 a 14, bo sobie tak zaznaczyliscie
Właśnie, że będzie i to dlatego, że sobie tak zaznaczyłem. Place za usługę i wymagam żeby została zrealizowana zgodnie z moimi wymogami, a nie z widzimisię kuriera.
I nie pieprz o tym, że każdy może odebrać w miejscu pracy, bo to nieprawda. Masz przerwę w określonych godzinach i wtedy możesz sobie coś załatwić. Najczęściej 20 minut.
No nie będzie. Płacisz i wymagsz a On nie będzie i co dalej? Zrób pozew zbiorowy do DHL, DPD i innych to może będzie.
snopek9
Wszystko zależy jak ktoś daje się traktować. Jeżeli zamawiałem pralkę po godzinach pracy to sorry, ale jak ktoś do mnie dzwoni o 10.00, że jest przed domem to ni ch. nie będę biegł z pracy tylko mówię sorry widzimy się później. I wbrew pozorom to działa. A że większość daje robić z siebie wała to ich problem i dzięki temu interes się kręci.
Hopkins - komu płacisz za uslugę, kurierom? Chyba nie. A jak nie możesz odebrać w pracy, to poproś sasiada o odbiór.
Aa i najważniejsze- odbierajcie i podawajcie aktualne telefony. Po co je macie? Ja odbieram zawsze, a jak nie mogę gadać, to na chwilę odbiorę, by o tym powiedzieć. Jak odbierasz tel to mozesz umowić się z kurierem, a nie z automatem godzinowym.
Komu place? A co mnie interesuje komu place? Jak kupuje chleb w piekarni to płacę piekarzowi, czy kasjerce? Płacę za usługę, oni się godzą na zrealizowanie jej na podanych przeze mnie warunkach.
Ja zawsze podane nieaktualny numer telefonu, żeby się nie mogli skontaktować. A jak już przez pomyłkę podam aktualny to i tak nie odbieram. O czym Ty chłopie piszesz?:-)
Nie znałem sąsiadów na poprzednim mieszkaniu. Skąd mam pewność, że mogę im zaufać?
Dopisałem kolejne punkty. A odnośnie Twojego pytania: kurier ma obowiazek podać Ci, u ktorego sasiada zostawił paczkę, a ufać nie musisz. Masz dowód, że paczka jest tam czy tam. Nie musisz mu ufać. Skoro przyjął paczkę, to wie, że to od momentu otrzymania jej on za to idpowiada, a nie kurier. Zapamietaj to sobie. No i przeczytaj dopisane punkty. Sa rownie ważne ;)
1. To po co ta godzina?
2. Na to juz odpowiedzialem.
3. A co jak nie mam sasiadow? Teraz mieszkam w hotelu. I nie, nie ma recepcji.
4. Ten punkt jest bardzo odkrywczy.
5. Tutaj sie zgadzam.
debilizmów wypisywanych przez Hydro ciąg dalszy :)
Właśnie dlatego NIGDY nie płacę za przesyłkę z góry, bo kurierzy w swojej nieskończonej głupocie uprawiają samowolę i zostawiają paczkę u sąsiada nawet gdy sobie tego wyraźnie nie życzysz :)
Z reguły nie kontynuowałbym wątku pod tytułem czemu rodzi to wiele problemów, ale tu chodzi o Hydro, więc dyskusja niestety tego wymaga:
-możesz mieszkać w bloku/okolicy od niedawna i nie znasz jeszcze sąsiadów, a ostatnie czego bym chciał to traktować ich jako swój prywatny paczkomat
-kurier nie raczy cie nawet poinformować u jakiego sąsiada zostawił przesyłkę
-często nie chcesz żeby sąsiad widział czy zamawiasz aparat fotograficzny za 5K czy zestaw wibratorów i kulek analnych - korespondencja to rzecz święta
-trafisz na nieuczciwego sąsiada i nigdy nie dostaniesz paczki... co prawda miałem to szczęście, że taka sytuacja mnie nie spotkała, ale odbierając przesyłkę od sąsiada nie miałem żadnych dowodów ani pokwitowania, że właśnie on ma tę paczkę, a w systemie i tak był status "paczka doręczona". Poszedł telefon bezpośrednio do kierownictwa i ten kurier już mi nie przywoził paczek.
Hopkins -> kurier przyjeżdza o 15, zamówiłeś w godzinach 9-12. Co robisz?
twostupiddogs -> no pewnie, że tak. U mnie są ugodowi kurierzy. Zamawiam sporo i często dla firmy odbieram paczki i nie miałem NIGDY problemów. Zawsze się można dogadać.
Natomiast te zaznaczone godziny to śmiech na sali.
Natomiast te zaznaczone godziny to śmiech na sali.
W TNT jest usługa dostawa do 9:00 i powiem szczerze, że jeszcze się nie zdarzyło, żeby kurier obsługujący mój rejon zawalił.
Bo to zależy od wielu czynników.
Gdzie mieszkasz jest KLUCZOWYM.
Ty mieszkasz w mieście (niezły ze mnie śledczy), albo maks 10km od sporogo miasta.
Ja mieszkam w małej mieścinie.
Jak zamawiam kurierem powiedzmy DPD co do mnie dojeżdza najwcześniej o 14 to choćby nie wiem co jak zaznacze żeby był o 9rano to go nie będzie. I co mam zgłaszać skargi, petycje, zażalenia? Nie odbierać paczki ( a chce ją i to bardzo), dzwonić do DPD i specjalnie dla mnie maja wysyłać innego kuriera?
Tylko jak do mnie przyjeżdza kurier o której mu sie godzinie chce to paczke zostawia, ja jej nie otwieram a potem NASTEPNEGO dnia do niego sobie dzwonie i mowie, ze cos popsute...on potem podjezdza, zabiera paczke...pisze na slowo protokol i tyle.
No ale ja nie jestem bucem i chce sie dogadac, a niektorzy tupia nozka i nastepnym razem paczke maja obsmarowana gilami kuriera. Co kto lubi :)
Wkurzam sie. Najnormalniej w swiecie. Chyba, ze zadzwoni i poinformuje o obsuwie. A i nie krzycze na kuriera. Ogolnie na nikogo nie krzycze. Dusze ta frustracje w sobie, albo wyladowuje na rodzinie :)
snopek9 ---> ja wysyłam w firmie dziesiątki paczek tygodniowo (DPD) i sporo odbieram (różni kurierzy), jakbym się z nimi nie dogadywał to miałbym masakrę w pracy.
I pewnie masz rację, że w przypadku mieszkania daleko od bazy kuriera z godzinami dostawy jest problem.
Jak wysyłam palety to po prostu dzwonię do kuriera i proszę o podjechanie, bo oficjalnym kanałem to i 2 dni mogę czekać i nikt nie podjedzie :)
1. To po co ta godzina?
Zeby kurier w takich mógł do Ciebie zadzwonić, a nie przyjeżdżać
2. Na to juz odpowiedzialem
Kiedy?
3. A co jak nie mam sasiadow? Teraz mieszkam w hotelu. I nie, nie ma recepcji.?
Jak w hotelu, to w recepcji, ale napisz taką informację.
4. Ten punkt jest bardzo odkrywczy.
Odkrywczy, ale 50% z Was ma to gdzieś
5. Tutaj sie zgadzam.
Cieszy mnie, że chociaż Ty, ale to też zmora. Zapamiętaj, ze DPD, to jedyna firma w PL przyjmująca płatność kartą. Dlatego cieszy mnie, że to rozumiesz.
Uprzedzajŕc, nie pracuję w DPD, ale to akurat wiem.
Nie wiem w jak dużych miastach mieszkacie, u mnie zawsze mailowo przychodzą spodziewane godziny dostarczenia i w 90% przypadków kurier wcześniej dzwoni.
Mimo tego w ostatnim czasie coraz częściej wybieram paczkomaty.