Pecetowe Metro Exodus – na płycie brakuje plików gry, trzeba pobrać 59 GB
Niestety, czekałem na recenzje i nie zamówiłem gry w przedsprzedaży, więc byłem skazany na platformę Epic Games. Gra się właśnie pobiera...
I platforma Epic jest na razie tragiczna. Nawet pasek pobierania jest spartańsko ubogi. Tylko licznik procentowy. Nie ma przewidywanego czasu pobierania ani informacji o danych.
Ech. Steam wygląda przy Epic Games jak bizantyjskie królestwo przy obszczanej stodole.
Epic Store pogromca Steama XDDDD
"Aby sprawdzić te informacje, jeden z redaktorów GRYOnline.pl (U.V. Impaler) udał się do sklepu. Na folii zabezpieczającej pudełko z Metro Exodus znalazł naklejkę z ostrzeżeniem potwierdzającym konieczność pobrania 59 GB."
Zbulwersowany tym faktem udał się następnie do Biedronki gdzie zakupił browara! :-D
No szkoda bo często brakuje adnotacji na pudełku, że kod znajduje się na papierze toaletowym, a całość trzeba i tak pobrać.
59 GB... Sporo. Szkoda słów na Epic Games.
Nie miałem problemu z większości gry "pudełkowe" na konsoli PS4, bo wkładam płyta do napędu i można od razu pograć, nawet jeśli konsola pobiera aktualizacja.
Na płycie jest tylko klient Epic Games Store
To po co w ogóle produkować tyle płyt w fabryce, zużywać surowce i przy okazji zatruwać powietrze? Nie wspominając o tym, że nie można odsprzedać. Płyty dla PC nie mają racji bytu.
Bardziej szkoda, że większość graczy PC jest na tyle zacofana, że ma ciągle stare napędy DVD, gdyby Blu ray było standardem na PC, tak jak na konsolach to nie byłoby problemu z pustymi wydaniami pudełkowymi. A tak albo wydawcy dają grę na kilku płytach (co moim zdaniem jest głupota), albo całkiem rezygnują z wydań pudełkowych, czy po prostu jak w przypadku Metra wydają je jedynie z atrapą płyty bo inaczej tego nazwać się nie da. Prawdę mówiąc już lepiej przesiąść się na same cyfrówki niż bawić się w te pudełka, które mają tylko świstek z kodem i ładną płytę na której nic nie ma.
Szkoda słów na Epic Games.
Też nie przepadam za Epic, ale w osądach trzeba być sprawiedliwym: pudełkowy Prey, Cień Wojny, CoD WWII, chyba też Wolfenstein 2 - na płytach był tylko klient albo plastiki z kodem albo tekturowa płyta z kodem.
Jedyne co mi się nie podoba w nowych klientach to ekskluzywność na PC między PC. Wyobrażał sobie ktoś zabawę z różnymi systemami na PS? - przynajmniej ja tak to widzę.
lepiej przesiąść się na same cyfrówki
Nie mów w imieniu wszystkich - ja i wielu ludzi ciągle mamy w sobie aspekt kolekcjonerski ze zbieraniem pudełek - nawet jeśli to TYLKO pudełko. Swego czasu jak wychodziło AC Origins to nigdzie nie było edycji pudełkowej na PC - reklamowali tylko cyfrę - masa komentarzy na UBI forum sprawiła, że UBI nie zrezygnowało z pudełek na PC.
Co do napędów BluRay się zgadzam.
większość graczy PC jest na tyle zacofana, że ma ciągle stare napędy DVD, gdyby Blu ray było standardem na PC, tak jak na konsolach to nie byłoby problemu
Właśnie tego nie rozumiem. Od kilku lat zastanawiam się dlaczego gier pecetowych nie wydają również w wersji blu-ray? Żadnego żonglowania płytami, mniej zużytych materiałów, same plusy. Przecież koszt napędu br do pc to jakieś 300 zł za nówkę.
@Mich200
Są miejsca gdzie internet to maks 5MB/s, dla takich graczy płytka to zbawienie. Nie bądź ignorantem.
większość graczy PC jest na tyle zacofana, że ma ciągle stare napędy DVD, gdyby Blu ray było standardem na PC
Powód jest prosty. Płyty Blu-ray nie są tanie w porównanie do DVD, a na rynku PC rządzą gry cyfrowe. Wydawcy gier nie popierają sprzedaży używane gry na Allegro i dlatego nie wydają klasyczne gry pudełkowe. Przez to płyty tracą wartości.
Tylko 49 zł i masz napęd DVD, a płyta DVD kosztuje tylko około 1 zł. Większości z nich używają DVD do innego celu niż do granie. Napęd Blu-ray i płyty kosztują tyle pieniędzy, że lepiej jest kupić dysk HDD, gdzie można zapisać i zmodyfikować plików wielokrotnie.
Chyba że kupujemy napędu Blu-rady do oglądanie filmów HD.
To kwestia ekonomia.
Od kilku lat zastanawiam się dlaczego gier pecetowych nie wydają również w wersji blu-ray?
umiarkowany sukces BR i niewielki pożytek z niego na PC (wtedy gry nie zajmowały tyle GB co dzisiaj) a do tego dominacja cyfrowej dystrybucji?
Gracze nie są zacofani tylko wydawcy gier na PC. Spokojnie bym mógł się zaopatrzyć w napęd Blu-Ray. Tylko po co jak płyt z grami nie ma. To tak jak Nvidia z RT i brakiem gier które by wspierały.
Osobiście jak kupuję gry AAA to tylko w wersji pudełkowej. W cyfrową wersję nie wierzę bo wypożyczać gry też nie chcę.
To co się odwala z wersjami pudełkowymi na PC to jakiś żart. Już dawno Blu-Ray powinno być standardem tak jak na konsolach. W razie czego aby było można zainstalować grę bez połączenia z internetem, później instalując Cracka całkiem legalnie.
Nie. Twórcy Metro odwalili kawał dobrej roboty, jeśli chodzi o grę. To wydawcy Epic Games i Deep Silver zawalili sprawę.
Żałosne powinni w takim wypadku wysyłać list z kodem, zaoszczędziliby na pudełkach...
Tak jak zrobili redaktorzy CD-Action, gdzie cena czasopismo z 15,99 zł spadło do 10,99 zł dzięki list z kodem zamiast DVD, co jest strzał w dziesiątkę, skoro dają tylko klucze do pełne wersji.
Właśnie miałem dziś pudełko w ręce celem zakupu i było lekkie jak na grę 60GB, potem zobaczyłem napis z tyłu że trzeba ściągać całą zawartość. No bez sens, po to kupuje pudełko żeby mieć grę na płycie, po to chce grę na płycie bo niestety internet nie domaga. Kolejna głupia decyzja. Ogólnie pudełko sprawia wrażenie tandetnego, lipnego, krzywego, okładka źle spasowana, pod folią ślady kleju, nie lubię tak.
Pomimo bycia fanem książkowego uniwersum, tak od poprzednich gier się odbijałem, tego byłem bardzo ciekaw ale jakoś tak co chwile jakaś negatywna opcja co do tej gry.
Oj, dobrze, że nie kupiłem, bo bym się ostro wkurżył
Szczególnie, że cały internet ostatnio na pobranie GTA zmarnowałem i bym musiał czekać.
Trzeba było narąbac trochę więcej internetu w lesie albo zebrać z pola w wiadrach.
Cieszysz się? Jakby to tylko ta jedna gra była na całej tej platformie i o całej tej platformie świadczyła.
To tak jak oceniać PS4 jedynie po Gran Turismo Sport, które wymaga stałego połączenia z internetem, aby móc w ogóle w nią grać, mimo że jest całe na płycie.
Jezu, Epic pewnie nie ma funkcji instalacji z płyty. Ale spoko, dajmy mu czas. Za 10 lat może będzie xD
Epic Store pogromca Steama XDDDD
STEAM kiedyś popełnili ten sam błąd w przeszłości. :)
Nie steam tylko wydawca/dystrybutor, była tona takich samych cyrków z grami na steam pudełkowych, ale wiadomo, jest temat do hejtowana epic store to się nada.
No faktycznie, bo wcale już wcześniej tak nie było np. z Phantom Pain.
Ale wiadomo, każdy powód do ośmieszenia Epica jest dobry, można już dzisiaj pucować torpedę z okazji wygranej.
The Phantom Pain nigdy nie miało oficjalnej premiery wersji pudełkowej. Taka wersja chyba tylko w Polsce wyszła i była nawet zapowiadana jako "pudełko z kluczem do gry". Nakład był mocno ograniczony i tylko na premierę (i pre-ordery). Płyta z instalatorem steama została dodana jako uzupełniacz dla kolekcjonerów pudełek. Także ten no, twój argument jest inwalidą. No i nie mówię już nawet o tym, że to był ruch wydawcy - Konami. Zupełnie co innego niż w przypadku Metro Exodus gdzie wina leży zdecydowanie po stronie Epic Store i wydawcy gry. Nagła zmiana przed premierą zrobiła swoje. Steam ma swój własny system plików i nawet bym się nie zdziwił gdyby to co było wytłoczone to były instalatory wersji steamowej.
PS: Wiem, bo sam kupiłem z pełną świadomością.
W pudełku aurora edition są 2 płyty, jedna to soundtrack a druga to instalacyjna, do pobrania jest 50,2 gb o ile dobrze pamiętam ale ja z płyty nie instalowałem tylko całość pobrałem, trwało to jakieś 2 godziny u mnie
Niestety, czekałem na recenzje i nie zamówiłem gry w przedsprzedaży, więc byłem skazany na platformę Epic Games. Gra się właśnie pobiera...
I platforma Epic jest na razie tragiczna. Nawet pasek pobierania jest spartańsko ubogi. Tylko licznik procentowy. Nie ma przewidywanego czasu pobierania ani informacji o danych.
Ech. Steam wygląda przy Epic Games jak bizantyjskie królestwo przy obszczanej stodole.
Ja, jak na razie, w ogóle nie mogę zainstalować gry. Klucz wpisany, zarejestrowany i d...pa, brak dalszych opcji. "Brawo" za pomysł odebrania gry Steam'owi.
Czyli kolejny raz okazuje się, że pudełkowe wydania mają obecnie co najwyżej wartość kolekcjonerską. Jeżeli nawet pliki gry by się tam znalazły, to po paru miesiącach patche tak zmienią ich zawartość, że i tak większość trzeba będzie pobierać z internetu przy nowej instalacji.
Dokładnie tak samo jak było kiedyś. Tylko że o patche było trudniej jak nie miało się dostępu do internetu. Na płytkach od znajomego paczki z łatkami się dostawało.
Pudła mają wartość kolekcjonerską jedynie na PC. Dostałem swoją kopię dwa dni temu i mogłem grać bez problemu na Xbox One. Przepisanie gier pudełkowych do konta jest wielką krzywdą dla całego rynku.
Epic games, steam. Co pierwsze to gorsze. Jak ja sie ciesze, ze przerzuciłem się na mutliplatformy całkowicie grając na konsolach.
Ciekawe co później jak Metro będzie na steam..., bo to ludzie kupują pudełkowe Metro żeby mieć płytę z grą a nie z jakimś głupim launcherem
chciałem poczekać z tą grą, by ją kupić na PC po ograniu zaległości, ale po tym wszystkim co czytam i mimo mojej niechęci i braku umiejętności grania w FPSy na PS4, coraz bardziej zaczynam rozważać po prostu kupno Metro Exodus na PS4 i wjb w ten cały szajs dot. wersji na PC. Dla mnie cała ta akcja z tą grą ze strony wydawcy to po prostu kpina z klientów.
"Aby sprawdzić te informacje, jeden z redaktorów GRYOnline.pl (U.V. Impaler) udał się do sklepu. Na folii zabezpieczającej pudełko z Metro Exodus znalazł naklejkę z ostrzeżeniem potwierdzającym konieczność pobrania 59 GB."
Zbulwersowany tym faktem udał się następnie do Biedronki gdzie zakupił browara! :-D
Też bym tak zrobił będąc skazanym wyłącznie na PC i mając slaby internet. Nie zly kawal..
Z tego co pamiętam z Metal Gear Solid 5: The Phantom Pain była podobna sytuacja
Metal Gear Solid V nie miał oficjalnej premiery w wersji pudełkowej. To co było sprzedawane to samo pudełko z kluczem (i samym instalatorem steama na płycie). Ta edycja była tylko dla kolekcjonerów pudełek i nic więcej.
Miałem podawać ten przykład. Toż to żadna nowość.
przeciez steam robi dokladnie to samo, kupujesz gre w pudelku a dostajesz kod de steama.
Przeciez te 50-60gb to na 1 plycie sie nie zmiesci - napedow BD na PC malo kto ma wiec ktos liczyl ze dadza mu kilka plyt? Nawet jesli zainstaluje gre w wersji 1.0 to pozniej gra i tak wymusi pobieranie akutalizacji nawet jak zainstalujemy ja ponownie za rok
Swoja droga nie piszczcie ze osoby z wolnym netem beda dlugo pobierac - moj net to - 1,056KB/s i pobralem ponownie 80gb Destiny 2, sprawdzilem bete Div2. Ha i to wszytko na laczu dla kilku osob. Poprostu dajesz na noc, ogladasz film offline i pobierasz, itd. To moj net w UK, zas Holandii, 40gb 4k to 20min...
Wiem ze ludzie chca zagrac JUSZ ale jakos ja sobie radze a pobiralem wiele 50+gb gier...
No widzisz, twój net to 1,056KB/s, a mój 250KB/s
To taktycznie lipa. Jedynie co mi przychodzi do glowy, co juz dawno wspominalem - poprosik kumpla - zabrac laptopa czy skrzynke, pobrac, odplacic sie i bedzie grane
Eee to jeszcze można uzyskać taki internet? Może macie narzucone programowo jakieś ograniczenie.
1056KB/s to jakieś 8Mbit/s a 250KB/s to 2Mbit/s.
Firmy które dostarczają internet już nie oferują tak marnej prędkości internetu.
Edit: U mnie w małym mieście minimalna prędkość internetu wynosi 5Mb/s po kablu za 45zł a Światłowody to 10Mb/s za 42zł co się całkowicie nie opłaca bo 100Mb/s jest za 49zł.
prosz
Orange ma taki automat (DLM) do przycinania prędkości "żeby było stabilnie"...
Przeciez to zadna nowosc. Bylo juz troche gier ktore mialy w pudelku tylko klucz na steam a na plytce tylko instalator steama.
Jak widać dla gola to kolejny powód żeby pojechać po EGS, nigdy chyba nowej gry w pudełku nie kupowali. Nawet syberia 3 na płycie miała tylko instalki od S1 i S2 a do trójki był tylko skrót internetowy do steama
Epicko to zrobili.
Zerwiesz naklejkę z Epic, to klucz magicznie aktywuje się na Steamie.
Pozostawisz naklejkę z logiem Epic, to na płycie nie ma nic, a grę odpalasz z ich Epickiej platformie.
Ja bym zerwał.... gra wtedy wygląda lepiej.
Podstawowe wymagania gry przy zakupie " fizycznym ":
-Połączenie z internetem
dodatkowo:
Napęd optyczny ( żeby dowiedzieć się że musisz mieć połączenie z internetem )
Pitu pitu, a PlayStation lepsze?
Kupiłem RDR2. Najpierw instalowało się godzinę jak nie lepiej bo 100GB poszło na dysk, a później kilka aktualizacji.
To już moglem kupić cyfrówkę nie bawić się płytami.
Instalacja trwa 15 minut wiec albo masz cos nie tak z zegarkiem albo z konsola. na PS4 patch 3gb to zaledwie kilka minut ktore sciaga sie w trakcie instalacji.
Po tej godzinie mogłeś grać . Aktualizacją pobierała się w tle .To dużo lepsza
opcja niż mieć pudło przepisane na stale do konta.
Ogame_fan
Lepsze coś takiego niż mieć jakąś atrapę fizycznego pudelka na pulce.
Potwierdzam. Też gra instalowała się ten sposób na moim Xbox One s.
Oczywiście mówię o nowym Metro.
Ogame_fan
U mnie na Prosiaku RDR instalowało się mniej szybciej niż 1gb/min. U kolegi na zwykłym PS mniej więcej to samo.
No u Ogamea to wszystko zawsze działa nawet lepiej na PS niż fizycznie jest w ogóle możliwe, instalka 15 min, taa... co za bajki
Kita, że była tona tematów na ten temat i minimum to jakieś 1.5h.
Płyty BD są pojemne, ale powolne, prędkość to zazwyczaj jakieś 1GB/min.
Kaszanka
Gra instaluje dane potrzebne do rozpoczecia gry, i odpalenia, reszta instaluje sie w locie podczas gry.
Przeciez tak jest jest w 95% gier :o pelna instalacja pojecia nie mam ile trwa.
Jedynie sandboxy z oczywistych wzgledow instaluja sie dluzej np RDR2 ktory jest na dwoch plytach.
BTW 15 minut mowilem o metro bo gra instaluje na poczatku tylko prolog a reszta instaluje sie w tle z plyty. Stad moze to niezrozumienie.
Ach te atrapy wydań pudełkowych. W środku czasami już nawet nie ma nośnika fizycznego tylko tekturowy krążek w kształcie płyty z kodem np. na Steam (Crash Bandicoot tak ma na pewno).
Po co to w ogóle jest jeszcze produkowane? Dla "celów kolekcjonerskich"? Przecież nawet jak się postawi na półce takie puste pudełko po grze to się ma cały czas wrażenie, że się trzyma bezużyteczną ozdobę a nie pełnowartościowy produkt. To tak jakby trzymać w pokoju sam wazon z wodą, bez kwiatów w środku.
Bez przesady. Jak na steamie trzeba pobrać kilkadziesiąt giga to nie problem. Jak na epicu to drama i pececiarze windują oceny na mecie w dół. Minie tydzień, dwa i wrócą do hejtu na steama, że drogo, że śmietnik, że pełno syfu itd. itp. Jakoś gracze konsolowi nie płaczą gdy po zakupie gry np w psstore trzeba pobrać 50-80 giga. Więcej luzu :)
To ty nic nie wiesz? Przecież jak zainstalujesz luncher Epica, to ilość ramu w PC automatycznie spada o połowę, monitor zmienia się w CRT, a Windows wraca do wersji 95. Ostatnio mi nawet zginęła jedna rolka papieru toaletowego i nie wiem, czy to też nie jest przypadkiem robota Epica (albo stojących za nim chińskich szpiegów, którzy na pewno za pośrednictwem lunchera już przeniknęli do mojego domu).
Coś czuję, że Epic Games Store padnie szybciej, niż powstał. Jak wszystkie inicjatywy Cleve'a ;) Gościu niepanimaju na biznesie.
Być może, ale póki co to własnie Epic prezentuje najrozsądniejsze podejście w kwestii wejścia na rynek dystrybucji cyfrowej. Zamiast bawić się w małego szczurka, który nieśmiało podgryza rynkowych kolosów, klinem wbił się w sam środek pola bitwy i rozpycha się łokciami, wprawiając oponentów w osłupienie. Wbrew pozorom Epic nie robi niczego na prawdę nowego. Wszyscy potentaci cyfrowi przechodzili przez dokładnie te same etapy rozwoju... tylko wolniej. Epic w kilka miesięcy chce zrobić to, co innym zajmowało lata. Musimy teraz poczekać i zobaczyć z jakim skutkiem.
Zresztą tak na prawdę, to o ich dalszym losie zadecydują kolejne miesiące i wejście przez ich platformę w fazę "normalnej egzystencji". Wtedy to Epic nie będzie już skoncentrowany na robieniu wokół siebie szumu czy budowaniu bazy odbiorców, a raczej na generowaniu przychodu. Żeby go osiągnąć, będzie musiał zawalczyć o nabywców z właścicielami innych platform i wtedy zobaczymy, na co ich stać.
Póki co to Epic płaci innym firmom za możliwość robienia sobie antyreklamy. Ciekawe czy przychody z marży pokryją cenę jaką musieli zapłacić Deep Silver za wyłączność.
Wiesz czemu kupiłem moją pierwszą grę na Steam'a? Bo nie miałem innego wyjścia! Pojawiła się pewna gra, w którą bardzo chciałem w tamtym czasie zagrać i jedyną opcją był własnie Steam (mimo że grę kupiłem w pudełku). Podobnie było z Uplay, Origin'em i BattleNet'em. Pierwsza zakupiona gra na tych platformach ZAWSZE była rzeczą na mnie wymuszoną, której nie chciałem, ale na którą musiałem się zgodzić... Dostrzegasz już do czego zmierzam?
Szeroko zakrojonych badań nie robiłem, ale rozmawiałem z kilkoma osobami i 100% potwierdziła, że ich doświadczenia z platformami cyfrowymi były identycznie jak moje. Instalowali w systemie kolejne lunchery bo musieli (tj. chcieli zagrać w jakąś tam produkcję, która była dostępna tylko na danej platformie). Potem - po pewnym przyzwyczajeniu i oswojeniu się z platformą - nie robiło im to już różnicy (dokładnie tak jak mnie).
Epic najwyraźniej zdaje sobie sprawę z tych mechanizmów "oporu" przed nowymi platformami cyfrowymi i stawia na ten sam, sprawdzony przez poprzedników mechanizm - chce przełamać ludzi, zmuszając ich do swojej platformy. Na początku - tak jak w przypadku WSZYSTKICH platform (także Steama) - będzie sprzeciw, płacz i zgrzytanie zębami. Później ludzie się przyzwyczają i przestaną zwracać uwagę.
To zadziwiające, jak krótką pamięć mają ludzie, robiąc z Epica diabła i "zapominając", że WSZYSCY przed nim robili dokładnie to samo...
Pamiętacie kiedyś wydania PC'towe jak wyglądały ? Pięć płyt w środku...manuale...obszerne poradniki...mapy.
Tylko w jeden sposób można to podsumować
Jako były gracz PC tęsknie za takimi wydaniami gier. Do dzisiaj mam sporo Pc kartonów z grami.
Pierwszy Mass Effect super wydanie. Płyty, poradnik + instrukcja, na extra papierze, kolorowe fotki itd. Opłacało się tak wydać ?? i wcale nie tak drogo. Dziś Metro E. bez płyt w EG. i za 210 zł w Empiku, karwasz Barabasz !! :/
Sam mam ponad 200 wydań pudełkowych różnych gier na PC, głównie tych sprzed 2010 roku. Śmieszne jest to, że wtedy premierowe tytuły były tańsze niż teraz a nie miały tylu zabezpieczeń i miały bogate wydania.
Do zbierania nowszych tytułów pozostaje konsola, ale i to się może zmienić jak menedżerowie z korpo spełnią swoje mokre sny o streamingu i tworzeniu "netfliksów dla gier". Tak, abonamenty, chmury i inne granie w przeglądarce to jest przyszłość rynku, na pewno...
ah to byly dobre czasy, szkoda ze takie wydania pudelkowe zniknely dzieki fanbojom steama i podobnych mu plaftorm :(
teraz tylko czekam na ps5 o ile bedzie jeszcze w normalnej cenie niech. jak dla mnie moze tyle kosztowac ile wtedy kosztowal ps4 na premiere albo nawet ciut wiecej byleby nie mial taka cene jaka jest obecnie za skladanie dosc dobrego PC zeby moc pograc w najnowsze tytuly z przyzwoitymi 60 fps. a jeszcze lepiej bedzie gdyby naprawde bedzie mial wsteczna kompatybilnosc. zobaczymy jak to sie potoczy.
Raczej jest tak z tego powodu jaki wymienił tynwar.
Wydania pudełkowe są co raz uboższe, bo targetem dla nich są nabywcy w wersjach cyfrowych z racji większego procentu takich klientów. Tanie koszta i mniej kłopotu.
Ale żeby nawet w wydaniach pudełkowych nie było nagranych płyt to już lekka kpina. To nawet Janusze z allegro słyszałem nagrywają na płyty.
No nie wiem czy takie tańsze kiedyś były gry porównując je odpowiednio do zarobków.
Powiedzmy w latach 1996-2002 ceny 100-150zł za nowość, a zarobki 3 razy mniejsze niż teraz. Okolice 2005-2009 dość zbliżone były ceny nowości do tego co wcześniej 100-180zł, a zarobki już tylko 2 razy mniejsze niż obecne. Przez ostatnie 10 lat płace wzrosły, a także ilość nabywców/graczy to także odbiło się na wzrostach cen gier. Jeszcze, że zarobki w Polsce w ostatnich latach podniosły się wyraźnie to jeszcze 500+. Co raz mniej piratów. Oczywiście dla takiego Niemca czy Anglika kupowanie gier to dopiero drobne wydatki.
Kiedyś szło tanio kupować po 10-30zł, ale to jedynie starsze gry po przecenach. Teraz wolniej spada cena.
Skoro Steam i tym podobne sklepiki mają teraz najwięcej klientów to prędzej czy później motłoch rzuci się na streaming jak to wprowadzą.
@Kaczmarek35 no w sumie fakt kiedys mniejsze zarobki ale plyty wtedy i tak tansze. z jednego powodu: rynek wtorny. a ze ceny wzrosly to nie z powodu wzrostu liczby graczy tylko raczej liczby graczy kupujacych przez steam. rynek wtorny zniknal bo nie ma prawdziwych plyt z grami sa tylko kody do przypisania gier do konta. co sie robi wtedy jak takie cos znika cos co mialo wplyw na cene? podnosisz cene oczywiscie. a poza tym plyty pelnily jakby funkcje plaftormy. plyty kazdej gry. bo plyty z grami konkurowaly z plytami z innymi grami o graczy wiec i ceny byly od tego zalezne. a zarobki w polsce to inna sprawa. moze i przez iles tam czasu zarobki stawaly sie wyzsze ale nw czy w innych krajach bylo to samo. watpie w to. takze wiesz jakby to okreslic? moze zarobki nierowne zarobkom. i tyle i az tyle. a streaming mam nadzieje ze nigdy nie powstanie bo ceny gier beda pojsc w gore, a wolnoscia bedzie tylko wybor gry. juz nie ze wzgledu pazernosci a technologii. to by bylo cos nowego na rynku gier a jednoczesnie znacznie kosztowniejszego i skomplikowanego. ale korporacje pazerne sa wiec na pewno do tego zamierzaja dojsc.
Ale redakcja gola myśli, że nikt o tym nie wie i mają kolejny powód żeby pocisnąć po EGS
Co za skandal ! Ten Epic to samo zło.
To obecie norma w COD WWII czy Shadow of War nie ma nawet płyty a tam trza było sciągać prawie po 100 gb
Shadow of War dostałem "kartę kredytową" :D Cóż już dawno przestało mnie to dziwić. Marzy mi się wydawanie wydań PC'towych na płytach Blu-ray. Napędy drogie nie są, a ile by to rozwiązało niedogodności.
@Crod4312 to nawet nie musi byc plyta blu-ray bo i tak pobierasz gre przez plaftorme takze obojetnie jaka to plyta i w ogole sa jeszcze jakies nowe gry ktorych mozna zainstalowac z plyty w ktorych znajduja sie te gry? dlatego nie ma wydawania gier na blu-ray bo i tak nie ma znaczenia jaka plyta.
A Ja myślę że to raczej było tak że na początku były produkowane płyty z plikami na Steama, ale jak Epid rzucił kasą to wywalili te płyty z pudełek i żeby zaoszczędzić czas/pieniądze nie robili już pełnej instalki na płytkach a tylko instalator Epica.
Ewentualnie druga opcja - Epic nie ma możliwości dodawać gier instalowanych z płyty.
Ale tak czy inaczej przez to że ten deal wyszedł kilka tygodni przed premierę nie mieli czasu wszystkiego zrobić od nowa.
Płytek na masową skalę się nie wypala, tylko tłoczy. A jak już tłoczysz, to wszystko jedno, czy wrzucisz tam plików "pod kurek", czy tylko zajmujący parę mega instalator. Sam proces w obu przypadkach wygląda dokładnie tak samo.
o w morde... dobrze wiedziec... bo jutro tzn. w sobote mialem jechac do MM zeby kupic wersje pudełkową. dzieki za info btw
Ktoś w końcu odważył się na poważnie podjąć walkę z steamem (który ma gdzieś swoich użytkowników, wielokrotnie na nich pluł, ale widać przyzwyczajenie siłą wyższą) i tylko narzekanie. Epic dopiero wystartował, to czego wy oczekujecie (a i sam fakt, że było to trochę na spontanie, ale sam zamysł jak najbardziej dobry)? Że w te kilka miesięcy nadrobi kilkanaście lat przewagi jaką ma konkurencja? Ludzie trochę cierpliwości, niektóre funkcjonalności mają być już niedługo jak zapisy w chmurze, osiągnięcia itd., to wymaga po prostu czasu. I też nie było od początku na platformie Valve.
Inna sprawa, że sam steam to takie błędne koło - wydawcy dają tam gry bo jest sporo graczy, a jest sporo graczy bo tutaj lądują gry. Dlatego Epic musi robić takie akcje jak tutaj. Z biznesowego podejścia jest to jak najbardziej dobre posunięcie.
Wchodząc na rynek w celu walki z konkurencją rozsądek podpowiada by oferować produkt lepszej jakości lub tańszy.
Tutaj mamy jakościowo przepaść na niekorzyść a cenowo trudno powiedzieć po zastosowanej korupcji, przynajmniej w przypadku tej gry.
Póki co zero korzysci dla graczy, pozyjemy - zobaczymy.
@Up
A ile masz w swoim systemie platform cyfrowych i ile z nich zainstalowałeś z własnej woli, a nie dlatego, że nie miałeś wyboru (bo dana gra była przypięta do platformy)?
Nie mam problemu z platformami. Chcę pograć w daną grę, która wymaga danej platformy to nie widzę problemu i instaluje. 30 sekund roboty, może z zakładaniem konta to dwie minuty. Co za problem?
Problemy tych paru % majacych bieda internet :P i placz bo to ten, tamten jest zly beka na maxa :P Jak mieszkasz z musu czy wyboru na zadupiu to i gowniany internet masz. Plakanie ze wydawca ma sie dostosowac do ulamka promila ogolnoswiatowej sprzedarzy ktora zamieszkuje w cebulandi jest zabawne.
Z tą doskonałością sieci to bym był ostrożny. USA Internet w wielu miejscach nie jest szybki. Nie mówiąc o tym, że dostawcy internetu mają limity danych jakie można pobrać każdego miesiąca.
Co uznajesz za bieda internet? Średnia internetu w Polsce to jest 50mb, ale często jest mniejszy, im dalej od dużych miast tym gorzej. U jednego jest 200, u kogoś innego będzie 10 mega, jeszcze inni mają 2 mega, sa też tacy którzy mają niby szybki internet ale limitowany. I zaskoczę cię ale nie tylko w Polsce, w Wielkiej Brytanii jest taki sam internet jak u nas.
I zaskoczę cię ale nie tylko w Polsce, Wielkiej Brytanii jest taki sam internet jak u nas.
Litosci w 2005 roku mialem we wiosce w UK, ludnosc 3 tys osob internet z NTL 10 mbit :P i co ze niby przez te lata nic tam nie ruszylo :D Druga sprawa wydaje ci sie ze wydawca dla tych nie wiem 10-20 tys kopi sprzedanych w polsce wyda ci wersje z instalka na 10 dvd przy sprzedarzy na swiece idacej w miliony :P Zreszta smieszne to mam znajomych mieszkajacych na wioskach zabitych dechami bo widoki piekne :P Jakos nie placza ze internet slaby :P jak ktos kupi najnizszy pakiet za 10 pln to niech sie nie dziwi ze ma limity i gowniany transfer :P
Mi się te 59GB pobierało żeby nie skłamać z 15-20 minut... Czasu nie odliczałem bo w między czasie grałem w coś innego.
Jasne, to tak samo jak z niepełnosprawnością, skoro tylko pare % osób jeździ na wózkach to po co dostosowywać do nich infrastrukturę miejską i robić dla nich te ułatwienia XD A potem płacz XD Biedaki na protezy ich nie stać :P To takie zabawne że burmistrzowie muszą dostosować się do takiego ułamka promila ludzi
Komentarz ma rzecz jasna wymowę ironiczną. Mi to 59 GB pobierałoby się kilkadziesiąt godzin zakładając że przez ten czas w ogóle nie dotykałbym komputera
Oczywiście, jak zwykle, Empik "poszedł na całość" i nie dość, że ma znowu najdrożej /210 zł/ to jeszcze zero info na opakowaniu o braku płytek do instalacji. Z dala od tej firmy /jak i od EG./, ja już odpuszczam.
Jak dawno nie kupowałeś gry w pudełku, że Cię zdziwił brak płytek?? A nawet jak jest płyta to z reguły prawie pusta, wyjątek to chyba wiesiek 3 i gta v
JÓZEK2 ale za to mają F76 po 249 zł u mnie w empiku stacjonarnym :) na stronie troche taniej. Więc Metro to pikuś
Faktycznie, afera na miarę żądnych krwi Epica golowców, którzy mogą teraz bić Niemca po kasku z okazji takiej "afery".
Ale już przy Wolfensteinie 2, którego tez trzeba było pobrać (na płycie nie było danych), newsa nie było ;)
Bo wolf nie był na Epic, a teraz taka moda że trzeba pocisnąć po nich najbardziej jak się da
OMG, serio na całej płytce wcisneli tylko instalatora Epic Games???? wow to jak kop w d... dla osób, które chciały uniknąć ściągania całej gry z sieci, dobrze ze chociaż instalatora dali, pff.
Jaki jest sens kupować samo pudełko? o_O
Problem w tym że informacja odnośnie zawartości płyty wyszła na dzień przed premierą
Co to jest 59GB? Ile to, 45 minut pobierania? Dłużej z płyty by się instalowało. A no tak, nie wszyscy mieszkają w miastach...
U mnie około 15 minut, ale jak ktoś ma internet 2Mb/s to wyjdzie mu tak z 70...godzin.
wolalbym instalowac z plyty. a poza tym dzieki maniakalnemu wspieraniu cyfryzacji gier przez fanbojow steama i podobnych nu plaftorm, sposoby wypalania gier, napedy i plyty przestaly byc tak dobrze rozwijane. gdyby nie to moze daloby sie wypalac gry na lepsze plyty w efektowniejszy sposob. moze napedy dzieki temu bylyby lepsze i tansze np przez to ze gracze zawsze musieliby instalowac gry z plyt a gier jest wiele. pomagaloby w rozwoju napedow bo bylyby potrzebne i mialyby wiekszy popyt. wtedy gry instalowaloby sie znacznie szybciej niz pobierajac i potem instalowac pobranych plikow. tyle i az tyle.
Epic ma ograniczenia łącza. Mi pobiera z predkościa niecałe 1/3 łącza czyli zaledwie 30 mb/s, co daje ponad pół H ściągania.
Gościu wyobraź sobie ,że w Polsce nie wszyscy mają LTE i Światłowody i to nie jest wina miejsca zamieszkania tylko wina dostawców internetu ,którzy mimo upływu lat nie poszerzają zasięg aby mieć więcej klientów. A ty siedź w mieście i wsiąkaj smog...
Pudełkowe wydanie Metro Exodus na PC kryje brzydką niespodziankę. Na płycie jest tylko klient Epic Games Store, a 59 GB gry trzeba pobrać przez Internet.
Brawo...
Czy ktoś z Was ma wersję Aurora gry? Mam pytanie odnośnie season pass. Powinien być w pudełku a ja czegoś takiego nie widzę. Czy na launcherze epic widać gdzieś że jest to edycja gry aurora?
ludzie to sa jakies nowe gry ktore mozna instalowac z plyty? jak tak to napiszcie mi ktore to niby gry mozna zainstalowac prosto z plyty? metro exodus nie jest pierwszym. nw jak z wydaniami na PC bo bardzo rzadko kupuje jakies wydanie na PC ale chyba juz od dawna trzeba bylo pobrac pliki bardzo wielu gier z internetu. wiec naprawde nw po co robicie z tego powodu afere zeby tylko pohejtowac na EGS kiedy taki stan rzeczy jest juz od bardzo dawna i na pewno nie z powodu EGS. naprawde afera o nic i w dodatku na sile zeby tylko hejtowac EGS.
jak chcieliście grać z płyty trzeba było kupić wersje pudełkową na PS4 lub XOXa, a na PC no cóż dostajecie program do pobierania ;)
I tak nie będziesz grał z płyty, bo zarówno PS4 jak i Xbox One kopiuje całość na hdd i stamtąd jest uruchamiana.
Zawartość płyty to 1.75MB mogli by dołączyć dyskietki. Miała być też zawartość cyfrowa w preorderze nie rozumiem dlaczego nie umieścili tego na tej płycie.
Ubisoft i EA jeszcze daję całą gre na płytach, ale i tak trzeba pobrać wszystkie aktualizacje, bez nich gra nie odpali.Ja jak kupuję grę w pudle to wbijam tylko klucz i pobieram z neta szybciej i wygodnie nie trzeba zmieniać płyt.
Ubisoft i EA jeszcze daję całą gre na płytach, ale i tak trzeba pobrać wszystkie aktualizacje
Np. dla mnie to i tak jest zbawienne bo na moim necie 8Mb/s (pobieranie to zazwyczaj niecały 1mb/s) pobrać łatkę 5gb, a całą grę 50gb to różnica kolosalna, bo taką łatkę pobiorę w 3-4h, a grę w dwa dni. Dlatego zawsze się cieszę jak kupuję grę na PC'ta i pudełko jest ciężkie bo wiem, że będę miał tam całą grę.
Przecież steam ze swoim instalatorem na płycie albo wręcz samą naklejką z kodem aktywacyjnym robi tak od lat, to jakaś nowość? Teraz nagle komuś zaczęło to przeszkadzać? Może niedługo ktoś wyskoczy z tym, że przez Epic pudełka na pececie nie mają żadnego znaczenia, chociaż cały ten rynek zabiło przed laty Valve ze swoim - teraz wychwalanym, ubaw po pachy - steamem :]
Ubisoft daje swoje gry wciąż na płytach. W UPlay można sobie domyślnie włączyć tryb offline. Gry działają normalnie bez aktualizacji. Dzięki temu zresztą rozpowszechnił się ten jeden z najbardziej rozpoznawalnych bugów z wersji PC Assassin's Creed Unity - bo kilku ludzi nie raczyło pobrać patcha premierowego [wypuszczonego w dzień premiery!] i grali na niezaktualizowanej grze. W dodatku bug występował jedynie dla bardzo niewielkiej, specyficznej liczby kart graficznych. Trzeba było mieć naprawdę wielkie szczęście, aby trafić na tak zabugowanego Unity. Oczywiście plotka poszła w świat, i łatka do gry została przyczepiona - Unity jest zabugowane. Screenshoty do dzisiaj krążą po necie i straszą developerów. Szkoda gry tylko, bo naprawdę się w niej napracowali. A wszystko przez to, że ludzie nie pobierają koniecznych aktualizacji [jeśli ktoś kiedykolwiek coś kodował, nawet prosty programik konsolowy, to dobrze wie, jak to wygląda - bugi były, są, i zawsze będą, bez względu na to jak długo by się siedziało nad kodem - a od wypuszczenia gry do tłoczni płyt do jej premiery mija nierzadko nawet miesiąc - przez ten czas można sporo poprawić w kodzie, zamiast siedzieć bezczynnie]. Nie ma co się dziwić, że niektórzy wydawcy wręcz wymuszają aktualizowanie, aby uniknąć takich przypadków. Bo oni też dobrze wiedzą, jak to wygląda.
Oczywiście wiadomo, że nie wszystkie gry zadziałają offline - każda gra jest inna w końcu. Niektóre gry po prostu wymagają internetu. Zależy od developera, wydawcy, game designu. Ale tak samo jest na PS4 - chociażby Gran Turismo Sport.
W obecnych czasach nie ma już zupełnie sensu wydawanie gier na fizycznych nośnikach. Gry zajmują grube kilkadziesiąt GB danych, a za jakiś czas każdy nowy tytuł spokojnie będzie przekraczał stówkę, więc łatwo policzyć ile to jest płyt DVD do wytłoczenia, bo blu-ray jakoś nigdy nie zadomowił się na PC-tach. Komfort instalacji z ciągłym manewrowaniem płytami też pozostawia wiele do życzenia. Do tego dochodzi jeszcze kwestia aktualizacji. Że niby wolne łącza? Proszę ja was, w 2019 roku? W nawet małych mieścinach można mieć 100Mb/s za 50zł, więc o czym my mówimy. Jednym słowem - czas zapomnieć o płytach, bo era totalnej cyfryzacji już nadeszła :)
Mieszkam w Warszawie, niestety w tak newralgicznym punkcie, że ani światłowód ani kablówka UPC nie wchodzi w grę. W takim Orange max dostępne u mnie to 20 Mb/s za 40zł/mc. Są jakieś lepsze alternatywy?
W środku pudełka powinna być jeszcze instrukcja, bez wydruku. Dopełniłoby to obraz nędzy i rozpaczy wydania pc-towego tej gry. Że też się komuś opłaca inwestować w takie śmieci jak puste opakowanie z pustą płytą. Gdzie te czasy w których gry na pc miały grube kolorowe poradniki, instrukcje, czasami artbooki.
O co ta g... burza w świecie gier... w dobie dobrego dostępu do światłowodów w moim przypadku pobranie gry zajmuje mniej czasu, a jak np mam 50 min instalować z 7 płyt GTA 5 to mnie krew zalewa... napęd też hehe... ale fakt to minus dla ludzi mających limitowany internet albo jeszcze jadą np na starej tepsie 2MBit bo kable stare więcej nie puszczą (jak ja miałem X lat).. to przyłączam się do nich i solidaryzuję w bólu, poza tym tak samo było z GTA gdzie kilkadziesiąt GB trzeba było pobrać, po premierze zaraz każdej dużej gry jest młyn.. potem jak to się rozejdzie to już jest OK... ja pamiętam jak w/w GTA pobierało mi 20 kbps zaraz po premierze
No wiesz, jeśli mieszkasz w mieście w bloku, to masz internet. Czasem nawet na nowo budowanych osiedlach trafia się światłowód. Natomiast domki budowane 5 lat temu i wcześniej mogą w większości liczyć tylko na neostradę lub LTE.
Mojego LTE starcza na 2 tygodnie codziennego używanie neta przez rodzinę. Potem dokupuję jeszcze jeden-dwa 30 GB pakiety (25zł każdy) żeby starczyło do końca miesiąca. Gry pobieramy w nocy na 200 GB limicie od 1 w nocy do 8 rano.
A przez okno, w odległości 70 metrów widzę bloki ze światłowodem....
Jaki to sens wogóle wydawać wersję "pudełkową" w takim razie?
Bo nie kosztuje ona pełne 60$ nie wiem dlaczego nie można kupić samego klucza bezpośrednio od Polskiego wydawcy w cenie wersji pudełkowej.
W przypadku Metro Exodus cena wersji pudełkowej na premierę to 185 zł a bezpośrednio na Epic Store 209zł.
Beka taka ze gra na metacritic ma 84 od recenzentow a 5.3 od uzytkownikow, niedawno bylo 4.8 :D. Przeczytac mozna ze grafika slaba, a wymagania z kosmosu, bo słaba optymalizacja, do tego fabula i postacie slabe, brak klimatu poprzedniczek. Jeden typ napisal ze to poprostu slaby port z konsoli :D
Te newsy są pisane pod kliknięcia i wojenki w komentarzach. Nikt nie napisał wiadomości przy takiej samej zagrywce w chociażby Shadow of War czy Wolfie 2.
No ale gracze chcieli, to mają.
Sciagalo mi się dokładnie 59min, wersje pudelkowe stanowią dla mnie wartość wylacznie kolekcjonerska i jak dla mnie kosztem płyty już bym wolał jakiś kalendarz, gra ogólnie jest dla mnie super i śmiga na gtx1080 I76900 16gb ram
Ale wy jesteście żałośni.... Jak na Epicu trzeba pobrać 59GB gry to: OLABOGA CO ZA SYF 59GB POBIERAC??? JAK TO TAK MOŻNA!! KTO TO WIDZIAŁ!!!!!. Ale jak na Steam trzeba pobrać 59GB to problemu nie robicie... Boże
Tu chodzi o to w jaki sposób zostali potraktowani ci co zakupili wersję pudełkową. Jest różnica pomiędzy pobraniem 59GB, gdzie dowiadujesz się przed premierą tydzień czasu, a w sklepie napisanej na jakieś karteczce. Ta sprawa została załatwiona po najmniejszej linii oporu. Przeczytaj najnowszy artykuł Jakuba Mirowskiego na ten temat, a sam zoabczysz co jest na rzeczy. Zacytuje tylko kawałek - w instrukcji polskiej wersji produkcji, gdzie w dziale „Instalacja” cała strona jest poświęcona instalacji… przy użyciu Steama. Pojawia się tam również zapis: „Gra zostanie zainstalowana z wykorzystaniem plików na płycie DVD”, mimo że na dysku w pudełku znajduje się wyłącznie klient platformy Epic Games Store, a samo Metro Exodus – a więc 59 GB danych – trzeba pobrać.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/zaklejone-logo-steam-i-bledy-w-instrukcji-pudelkowego-metro-exodu/z11bb57
Ja wiem, że dla niektórych to pryszcz na tyłku pobranie takiej ilości, gorzej dla tych co muszą korzystać z mobilnego internetu i nie mają takiego światłowodu.
Hehe jak tak to, to wszyscy maja mega szybki internet, ale jak przyjdzie co do czego to lament
Na Steam jest to samo, wiekszosc gier ma plyte w sumie nie wiem na co
Plakat z logiem steam, instrukcja instalacji też ze steam widać że da decyzja o zmianie platformy dystrybucji zapadła o wiele za późno.
Ja bym chętnie przywitał gry wydawane na pendrive i z opcją aktualizacji na nim plików. Po aktualizacji zawartości pendrive następna instalacja idzie w wersji połatanej w całości z nośnika. I z głowy problem brakujących plików. Mamy w kolekcji pełną grę na nośniku.
Nie mam konsoli i się zastanawiam jak to jest na konsolach? Gry są przecież na płytach i też trzeba pobierać ją z internetu?
Pudełkowe wersje powinny być "pełnowartościowymi" grami nawet bez wymogu posiadania internetu.
Grę powinienem zainstalować i uruchomić na odludziu gdzie nie ma internetu - taka powinna byc idea wersji pudełkowej.
Niestety doczekaliśmy się czasów że kupując grę, tak naprawdę kupujemy konto na internecie za który płacimy co miesiąc - a więc tak jak byśmy wciąż płacili za tą grę i chęć w nią zagrania i jej uruchomienie
Nie możemy fizycznie jej sprzedać..itd..itd..itd Same wady - ja nie widzę ŻADNYCH zalet.
Niestety takie wydawnie "pudełkowych" gier służy piractwu i wcale się temu nie dziwię - wręcz popieram.
Rozumiem postęp cyfrowy, ale powinny być pewne granice robienia ludzi w konia.
W tym przypadku wolę pirata, bo nagrywam grę na płytę 50 GB BR lub nawet dwie płyty BR i w każdej chwili ją zainstaluje i uruchomię.
Pudełko sobie puste kupię a okładkę zrobię w Photoshopie i wydrukuję.
Mam kilkanaście tak 'zrobionych gier' i nikt nawet się nie domyśli że na półce w pudełku też jest przecież niby "wersja pobrana z neta"
Amen.
p.s.
W dodatku na płytach mogę nagrać już nowszą , spatchowaną wersje lub najbardziej zaktualizowaną i przetestowaną.
Same plusy.
Wydawcy i producenci gier niech zaczną w końcu myśleć, bo jak wiadomo...chytry zawsze traci najwięcej.
Steam , Epic czy Origin to jeden wielki przekręt i złodziejtwo wydawców - wiec trzeba to zwalczać złodziejstwem...niestety.
.. i bardzo proszę mnie tu nie umoralniać że ktoś kupuje tylko oryginały...bo się szyderczo zapytam "Co kupujesz? To pudełko kartonowe z plikiem .exe? albo kodem? Niedługo w pudełku będzie tylko link :P i wtedy się bardziej zdziwisz"
Masz grę na płycie, ale trzeba pobrać zazwyczaj już nowszą aktualizację względem wersji na płycie i w tym wypadku trzeba mieć połączenie. Szczególnie przy grach z trybem multiplayer.
@lukan246 chyba ci sie pomylilo. gry i tak pobierasz w calosci potem dopiero instalujesz tak bylo z kilkoma grami ktorych o dziwo kupilem tylko dlatego ze mialy wtedy bardzo niska cene i zachecilo mnie. wiesz co mnie rozczarowalo? zawsze calosc sciagasz z plaftormy potem instalacja. znajac ludzi zapewne zaraz mi napiszesz cos w stylu ,,a moze ty masz gre w plycie tylko tego nie widac no i najpierw musisz pobrac aktualke i dopiero potem mozesz instalowac" nie i jeszcze raz nie. aktualki po parenascie lub kilkadziesiat gb? no chyba nie...
Gdy ktoś kupuje w dzień premiery to często ma mimo wydania pudełkowego także do ściągnięcia spory patch.
Przy wydaniach pudełkowych, gdy gra miała już ostateczny patch przeważnie szło zainstalować wszystko z płyt.
Przykładem niech będzie Skyrim Legendary Edition czy Wiesiek 3 z dwoma dodatkami kupowany w 2017.
Ale chyba to zacznie się zmieniać na niekorzyść i zaczną olewać, albo zupełnie zrezygnują z nagrywania na płyty gry jak przy Metro Exodus i wersja pudełkowa niczym się nie będzie różnic od cyfrowej.
To jest wysoce niepocieszająca informacja.
Chciałbym mieć "pudełkową" wersję tego tyt.
I co teraz? Lubię mieć pod ręka moc możliwości aby zainstalować jakiś tytuł. Bywa że nie mam dostępu do netu.
To mam kupić a na dysku trzymać pirata gdybym chciał zainstalować?
Zawiodłem się.
Czy mają to zamiar zmienić w przyszłości czy po prostu kolejna firma napluła graczom w twarz i ma wszystko gdzieś?
Jak nie dało rady skompresować na kilku DVD to chociaż na blu-rayu powinni wydać na 2 płytach.