Tegoroczne Call of Duty zaoferuje kampanię fabularną
Może gdyby zabrali się ze Modern Warfare 4 i powróciłyby stare postacie, wtedy byłbym skłonny kupić nowe Call Of Duty.
A po co to komu? A dlaczego?
Znowu nowy CoD? W innych grach sa po prostu sezony z minimalnie zmienionym kontentem a tu perfidnie wydaja co roku TO SAMO tylko pod inna nazwa...Modern to Modern tamto. W FIFACH i Farming Simulatorach sa jeszcze bardziej leniwi, tylko cyferke zmieniaja i kasa co roku sie zgadza...ile mozna i kto to kupuje? o_O
Kurde, pokłóciłbym się.
Między takim MW, a MW2 jest już duża różnica aczkolwiek między MW2 i MW3 to lekka zmiana no i wiadomo. Nowe mapy.
Podobnie z serią Black Ops. BO 1 i Bo 2 to takie podobne ale BO 3 to już inna sprawa tylko że już BO 3 i BO 4 są podobne z takim wyjątkiem że BO4 zrezygnowało z ezgoszkieletów i skakania po mapie jak małpa.
AW i IW to podobne części mimo że IW bardziej się udało.
Ghost to jakby próbowali czegoś nowego ale nie wyszło i najsłabsza część.
WW II chcieli wrócić do korzeni z upgradem graficznym ale nie wyszło.
Także nie zawsze jest to samo. Jeśli tak narzekasz to znaczy że musisz grać w każdą cześć żeby to stwierdzić bo z samej obserwacji to dużo nie zobaczysz.
I tak, ja kupuje Coda rok w rok. To nie FIFA więc mam inny kontent, a wiesz dlaczego? Bo CoDa robią 3 firmy. Każda firma ma swoje "okno" w roku.
Skoro jest popyt to wydają, nie ma co się dziwić. Dziwne jest tylko to, że ludzie to nadal kupują.
Może kupują to ludzie (nie wszyscy rzecz jasna), którzy tylko zbierają, a nie koniecznie grają, ale to wtedy byłoby to kosztowne zbieranie znaczków. No cóż kto bogatemu zabroni?
kiedyś miałem tak z assassin's creed, ale w końcu zorientowałem się, że seria stała się stagnacyjna, a obecnie po po prostu czekam jak stanieje
W koncu zrozumieli, że seria singlem stoi.
Przykro mi, nie.
Właśnie dlatego BOIIII sprzedaje się lepiej niż WW2 i BOIII. Bo singiel jest najważniejszy.
W jakiem świecie Ty żyjesz Hydro?
Poczekamy na premierę kolejnej części, ktorej sprzedaż bedzie 2x wieksza ;)
Just sayin, ale BOIIII od października już prześcignęło sprzedaż wydanego w 2016 Infinite Warfare gdzie ponoć singiel był naprawdę świetny.
https://www.statista.com/statistics/321374/global-all-time-unit-sales-call-of-duty-games/
Hahahahahahahaha.
Seria od dekady jest glownie multiplayerowa. Singiel ktorego malo kto w ogolw tyka. Zeszloroczna czeac bez singla najszybciej sprzedajaca sie czescia, do tego swietnie przyjeta.
Hydro jak zawsze swoj swiat.
Posmiejemy sie, jak z Metro, gdzie wieńczyliście słabiznę, a gra poki co łapie same 9-tki.
Dostała na razie tylko jedną dziewiątkę i nigdzie nie napisałem, że będzie słaba. Napisałem, że po prostu, że poczułem się zawiedziony po zobaczeniu gameplayu. Poza tym się nie śmieję, a jedynie przedstawiam suche fakty (w przeciwieństwie do Ciebie).
Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie tak. Sam kupuję CoDy dla singla, jak mocno zjadą z ceny. Multi nie tykam, natomiast kampanie są zwykle co najmniej rzetelne, a że singlowych shooterów mało, to nie wybrzydzam.
BTW Uważam, że IW to jedna z najlepszych kampanii w serii, a nawet w militarnych FPSach w ogóle. Ale ja mam skrzywienie na SF i wolę statki kosmiczne niż mp40 lub strzelanie do arabów. Więc lubię też Ghosts, za początek na stacji kosmicznej i pociski grawitacyjne.
Ja nie czekam tylko biorę od razu. Zawsze jestem zadowolony po tych singlach. A takiego Battlefielda przejdę co najwyżej jak będzie za grosze. Po słabym singlu w Battlefield 1 już mi się nie chce grać w te nieudolne wypociny DICE. Co najwyżej na youtube obejrzę i wystarczy.
No i całkiem spoko. Singiel w CODach zawsze był bardzo miłym, efekciarskim i solidnie wykonanym odmóżdżaczem w przeciwieństwie do sklejonych z gotowych map, kampanii w ostatnich Battlefieldach. Wiadomo, że nie ma sensu wydawać tych 200 i więcej złocisza (w sumie to nawet stówa to byłoby za dużo) na samą kampanię singlową w Codzie bo nie oszukujmy się - tę grę się kupuje głównie dla mutli i zombiaków. Zaraz pewnie wpadnie hydro, że hurr durr multi nikogo i nikt tego nie kupuje i ludzie to w większości biorą tylko dla singla hurr durr.
EDIT: Jak na zawołanie
kampanie są efekciarskie dopiero po MW2. Nie oznacza, że było ciekawych kampanii w tej konwencji jak Black ops. Po COD ghost zaczęło się nijakie kampanie, które jak poprzednie cody wzorowały się na filmach, ale przeciwieństwie do starszych odsłon, na tych filmach marnej jakości....ekhem.... Micheal Bay...ekhem..
Majkelbeizacja to akurat już się zaczęła właśnie przy okazji MW2 i osobiście dla mnie te kampanie zawsze były strasznie nijakie i służyły jedynie jako prosta i niewymagająca rozrywka. Singiel w Codzie jest dla gier tym samym co Tranformersy dla kina.
No może z wyjątkiem pierwszego MW gdzie faktycznie trochę bawiono się konwencją, a twórcy zasięgnęli po różne klimaty jeśli chodzi o tworzenie poziomów czy historii.
Nie zapominaj o World at War. Ostatnia gra z serii o drugiej wojnie światowej (WWII nie liczy się bo jest nijakie i twórcy nie robili nic szczególnego w tej odsłonie) warta uwagi.
Fakt, że całkowicie zapomniałem o WaW, ale w tę część akurat nie grałem. Akurat o WWII poczytałem sporo dobrego przynajmniej jeśli chodzi feeling strzelania.
Owszem jest okej, ale co z tego jeśli mapy są płaskie i zrobione bez pomysłu.
Jak ja grałem w betę szybko znudziło mi się granie w deathmatch. W WAW wciąż gram (pierwszy level prestiżu już zdobyty) i mi się nie znudziło nawet polubiłem parę map (co ciekawe te związane z Japonią jak Castle) i zapamiętałem ich nazwy co u mnie jest rzadkością, że zapamiętuje cokolwiek z multi.
Jakby co polecam w to zagrać. Jeśli to cie interesuje jest spolszczenie do wersji steamowej i przy okazji poprosiłem tą osobę, która zrobiła to spolszczenie, aby dała spolszczenie do COD 4. Jestem z tego powodu dumny, że przyczyniłem się do pomocy ludziom, którzy chcą zagrać, a z angielskim mają trudności
Akurat w COD-y zazwyczaj grałem na X360, a i z samym angielskim nie mam problemu, ale dzięki. Teraz już raczej nie mam po co wracać.
Farmanzolisz jak typowy gejmingowy klon. Typowym odmóżdżadzem to jest ostatni Doom. Nie wiem co to za porównania do Michaela Baya a nie np. do ostatnich odcinków z Ethanem Huntem, które kampanie w Codzie biją na głowę. Czy to kiedyś czy to teraz.
Mogę ci tylko wierzyć na słowo bo nie oglądałem Ethana Hunte. Daje porównanie do tego co miałem styczność. Po za tym Doom nie skupia się na fabule. Nie wiem ci chodzi ci o to, że jest odmóżdżadzem pod względem fabuły, ale nie jest tak odmóżdżająco zaprojektowany jak COD WWII, w którym restrykcje jakie nakładają twórcy gry są absurdalne. Nie tylko chodzi mi o to, że nie można zestrzelić snajpera rakietnicą, nie tylko to. Chodzi o nie potrzebne qte w czasie jakieś oskryptowanej scenie gdzie w normalnej grze (World at war) masz pełną kontrole nad postacią i kiedy zaatakuje cie przeciwnik z bliska to reagujesz nożem, nie dlatego, że gra ci każe (chociaż wyświetla ci jak używać melee ) tylko robisz to bo chcesz to zrobić, a jeśli zrobisz to wcześniej gra cie nie ukażę.
Chętnie zobaczyłbym kampanię na poziomie Infinite Warfare. Nie dość, że była chyba jedyną porządniejszą kampanią w nowych częściach, to była też jedną z lepszych w serii. ( moim zdaniem oczywiście)
Ok, ale czy będzie na Steam ? To już chyba coraz częściej zadawane pytanie.
Ciekawa wiadomość, najlepiej byłoby osadzić MW 4 w czasach zaraz po zakończeniu pierwszej odsłony (miesiąc czy tydzień po wyjaśnieniu sprawy Zachajewa), poznalibyśmy bliżej historię Ghosta, Roacha i samego Soapa (droga do stopnia kapitana).
Tylko mam obawy co do dzisiejszego Coda, nie przesadzać z tymi nagłymi wybuchami, jak to miało miejsce w MW 3, fakt jest wojna i jest totalny rozpiździel, ale zachować lepiej tą filmowość z MW 1 nie?
Z czym może zaskoczyć Activision? Ze śmiercią jednego, najbardziej znanego kapitana z całej serii, ale to już w przypadku po wydarzeniach z MW 3.
No i gites. Black Ops 4 przez brak singla jest pierwszą częścią jakiej nie wziąłem. Zamiast niego wziąłem remastera MW1.
Przy okazji o ile MW1 oryginał zdążył się zestarzeć graficznie i ten remaster robi różnicę tak remastera MW2 nie muszą robić wcale. Modern Warfare 2 do teraz wygląda bardzo dobrze. World At War ograłem niedawno ponownie i też wygląda ok. Więc jeśli brać jakaś część to Call of Duty 3 - bo mogliby przy okazji dać tą część na peceta.
Ciekawe. Chociaż nie uwierzę puki nie zobaczę.
Wciąż czekam na Infinity Warfare 2 - najlepsza kampania w historii serii, do tego mało mamy w grach takich klimatów (nie chodzi o samo sci-fi, ale o konflikt w tym stylu). Niestety powiedzieli, że nigdy nie będzie kontynuacji. Szkoda kurde gadać na temat ich głupoty.
Szkoda.. Call of Duty od jakiegoś czasu sprzedaję Singla ciągle tego samego tylko zmienia się czasy w których jest sprzedawany, a ludzie to kupują. Różnica taka że raz dostaniemy psa do pomocy albo mecha, woah.
Kupuje CoDa rok w rok od pierwszej części ale dla multi i zombie od kiedy się pojawiło. Singiel dla mnie przestał być ważny po MW3 gdy Soap kiepnął, a Price już pewnie przestał walczyć przez starość, lol
Szkoda, właśnie gram w IW i kampania jest kapitalna, podejrzewam, że jedna z najlepszych w serii, a na pewno, jeśli chodzi o tworzenie klimatu, jedna z lepszych w militarnych FPS-ach w ogóle. Oczywiście gameplay jest CoD-owy i to może się podobać bardziej albo mniej, ale od kiedy nie ma respawnów poza pojedynczymi momentami, to już tak nie boli.
Do tego świetnie zaprojektowana broń.
Stawiam IW znacznie wyżej niż teoretycznie fajnego Titanfala II
Muszę jeszcze zagrać w BOIII, bo jest chyba podobnie udana.
Klimatu szkoda, ale jeśli ten poziom przeniosą w inne realia, płakał nie będę.
Dla mnie kampani moglo by nie byc,w ww2 nawet nie odpalilem ludzie co hejtuja i tak coda nie kupuja a fani Single zazwyczaj traktuja jako dodatek