Na początku - wiem, że moja opinia #nikogo ale czuję potrzebę podzielenia się moimi wrażeniami a to jest foro o grach.
Niczego sobie nie obiecywałem po tej grze, nie planowałem jej kupować ale też nie byłem tak skrajnie negatywnie nastawiony jak większość osób tutaj. Wczoraj zainstalowałem sobie demo i pograłem góra pół godziny. Moja specyfikacja pc jest w moim profilu gdyby kogoś to jednak obchodziło.
Od początku. Nie wiem kto w BioWare wpadł na pomysl, że najlepiej będzie rozpocząć grę od chodzenia z perspektywy pierwszoosobowej w jakimś durnym mieście ale był w błędzie. Wydaje mi się, że ktoś kto odpala demo takiej gry chciałby po prostu wybrać sobie egzoszkielet czy jak to się tam zwie i pobiegac po mapie, porobic jakieś questy. Nie. My musimy chodzić po tym durnym mieście w tempie żółwia (nie, nie da się biegać. Po co.) i szukać jakiegoś typa z którym mamy pogadać. Na zegarze frapsa klatki w przedziale od 20-70. Fajowo. Super optymalizacja kurło, spadki do 20 klatek w zamknietej lokacji. Po odpaleniu rozmowy i wysłuchaniu kilku zdań zacząłem przeklikiwac dialog. Był nudny a ja chciałem polatać i poszczylać. Ruszyłem do wyjścia, odpaliła się mapa, wybrałem miejsce misji. Co teraz. Nigdzie nie ma przycisku typu "graj" czy "zacznij misje". Jest przycisk "szybka gra" ale nic się nie dzieje po jego naciśnięciu. Głupie. Odkryłem że trzeba przejść w bok i tam kliknąć "szybka gra". Czemu? Nie wiem. Ekran ładowania. W końcu jestem na mapie. Ruszam i nagle widzę napis "wychodzenie poza obszar misji", znowu widzę ekran ładowania. Czekam. Po 10 sekundach wylądowałem znowu w mieście, demo zaczęło się od nowa. Znowu w tempie żółwia i w 20 klatkach musiałem iść do kombinezonu. Wybór miejsca na mapie, ekran ładowania, crash. Reset komputera, minęło już 10 minut a ja jeszcze nie zagrałem w grę. Odpalenie dema, wędrówka w tempie żółwia, ekran ładowania, wywaliło serwery. Demo odpala się od nowa, wędrówka w żółwim tempie do kombinezonu, wybór misji, ekran ładowania. Minęło 15 min, dalej nie dane mi było pobiegać po mapie i postrzelać. Jest, załadowało się, jestem w jakichś ruinach. Problem w tym, że wrzuciło mnie do sesji innych graczy którzy właśnie kończyli misje, po 5 sekundach widzę monit na ekranie [misja zakończona]. Ekran ładowania. Znowu w mieście w tym samym miejscu i znowu idę w 20 klatkach powolnym tempem. Jestem cierpliwy. Odpalam grę swobodna dla pewności, nie chce już wykonywać misji, chce zobaczyć jak się w to gra. Ekran ładowania, no i nareszcie, jest na mapie świata. Mogę zagrać.
Pobiegałem 10 minut. Grafika śliczna, świat wygląda przepięknie. I chodzi na moim komputerze w detalach wysokich w 60 klatkach, praktycznie stałych. Spadki do 55. Czemu w mieście są takie dropy skoro w otwartym świecie gra jest tak płynna? Nie mam pojęcia. Polatalem, postrzelalem - nawet przyjemnie. Ale nudno.
Z demem walczyłem 34-40 minut. Udało się zagrać przez chwilę, mam nadzieję że to były zwykle problemy wynikające z tego, że tak wiele osób próbowało grać w tym samym momencie bo jeżeli tak będzie to wyglądało w pełnej wersji to ja współczuję ludziom którzy wywala na to 250 zł. Dziękuję za uwagę.
Na i5 8400, GTX 1080 w ultra + HBAO full, dzialalo okolo 60-70 FPS w full hd (jakas misja w kanionach). Dokladnie nie pamietam nie patrzylem na licznik caly czas. Mialem WYLACZONY depth of field, motion blur i chrom. Nie zdazylem sprawdzic czy by bylo wiecej FPS (pewnie tak) jakbym to spowrotem wlaczyl, bo gre wywalilem (standardowo wylaczam te opcje w kazdej grze na starcie, wole czysty i wyrazisty obraz). Feeling strzelania i latania jak dla mnie jest zbyt slaby w porownaniu chociaz do Destiny 2.
Jak wlaczylem gre po raz pierwszy korzystala tylko z 4 rdzeni i mialem bottlenecka na karcie !!! Mysle, ze cos tu nie jest nie tak w koncu to 2019 rok. ALT + F4, odpalilem gre na nowo i juz korzystala z wszystkich rdzeni. Dziwny BUG.
Dropy w mieście są, bo dużo postaci tam się przewija. To samo jest np. w Asasynach, choć to zupełnie inny silnik. Zobaczymy, jak będzie śmigał CP2077 w zatłoczonych miejscach, bo tam też szału pod względem wydajności się nie spodziewam.
Gra jako multiplayer nie oferuje nic ciekawego takie single player z 4 graczami jak ktos ma ekipe to jeszcze ale z randomami to zazwyczaj bywatak 1 gra na czas 2 zwiedza 1 afk i tak zazwyczaj wyglada gra
Może Cię to zdziwi, ale akurat opinia k0goś takiego jak Ty jest dla mnie bardzo istotna i chetnie przeczytam tą reckę. Przesuwając suwak w dół wyłapałem w niej kilka ciekawych rzeczy, które mnie zacheciły do przeczytania jej w całości. A noż po tym zmienię zdanie o grze i kiedyś ją ogram. :) Tak czy owak Yarpen, podziękował, bedzie co czytać w wc :P
bedzie co czytać w wc :P Śmiechłem...
Ja też lubię sobie coś takiego poczytać :P
Ja sobie przeczytam przed snem. Zapowiada się ciekawa lektura.
Będzie miał Łapacz Dusz totalną opozycję. Bardzo ładne. Recenzja 1 klasa, powinieneś takie nakręcać na Tube :*
Na i5 4590 gra jest niegrywalna, 30-40 FPS średnio, w mieście są i dropy do 20 FPS
Obiecali, że poprawią optymalizację w pełnej wersji, a jak będzie to pewnie nigdy się nie dowiemy bo nikt tej gry nie kupi.
Jestem wzruszony pozytywnym odzewem, czekam na maila od łowcy talentów gry-online.pl
A najmocniej serduszko zabiło mi na myśl o tym, że Hydro będzie to czytał w trakcie lepienia krzysia.
Tak właśnie będzie, tylko poczekam, aż się zbierze we mnie ta no, jak jej tam ... moc kosmiczna :)
A ja właśnie przeczytałem temat na kiblu przy lepieniu brązowego bałwanka. I się Yarpen z tobą zgadzam co do wrażeń. Grałem wcześniej w zamknketa Alfę, więc także to demo Pobrałem na PC i mam te same wrażenia co ty. Miałem 2 restarty kompa, to mówią dobra fakit, odpaliłem Xboxa, pobralem tam, pograłem chwilę i ta gra jest taka meh. Fabuła będzie pewnie nijaka i generyczna, sama mechanika ni to Warframe nie to Andromeda z Jetpakiem Iron Mana. A strzelanie gorsze niż w Destiny, które jak dla mnie też jest grą na raz, tak samo jak i 2 czesc. Wrogowie nijacy, jakby ktoś zrobił kopiuj wklej randomowych przeciwników z innych gier sci-fi. Zadania pewnie nudne, powtarzalne i na zasadzie małych aren z respawnem przeciwników z teleportu. Przypomina mi to trochę taka grę f2p Firefall . Dla mnie to było tak pasjonujące, że aż musiałem iść na kibel i zobaczyć na forum czy ktoś ma podobne odczucia. A tu proszę. I za tą gre mam płacić 50 funtów? Meh. Nie dla mnie. Są lepsze alternatywy, nawet w postaci Warframe'a.
imo bioware zjebało strasznie z tym demem, pogralem może z 5-10 minut i nie chciało mi się więcej, nie czułem żadnej motywacji by grać dłużej; mam nadzieję na jeszcze jedno demko, tym razem pierwsza godzina gry włącznie ze wstępem
zasięg rysowania terenu pod nami w trakcie latania jest koszmarny