THQ Nordic odcina się od decyzji Koch Media w sprawie Metro Exodus
Brak Steama (a raczej jego okołogrowych funkcji) w przypadku tej gry boli, fakt. Sam żałuje, że nie pośpieszyłem się z preorderem. Ale z drugiej strony, trudno sobie wyobrazić w jaki inny sposób Epic mógłby próbować walczyć z takim gigantem. Przecież gdyby tytuł ten był dostępny na dwóch platformach jednocześnie, 95% udziału przejąłby właśnie Steam. Naprawdę uważacie, że Epic Store byłby w stanie być jakkolwiek konkurencyjny, gdyby nie ekskluzywność sprzedażowa?
Jednak to co rozczarowuje najbardziej, to reakcja Valve, a raczej jej brak.
@Marokso, będzie. Decyzja została podjęta przez Koch Media i juz zapadła dawno. THQ nam mówi tylko, że oni nie brali udziału w tej szopce i że oni na miejscu Koch Media dali by wybór ludziom, nie uzalezniali by gry od jednej tylko platformy.
Brak Steama (a raczej jego okołogrowych funkcji) w przypadku tej gry boli, fakt. Sam żałuje, że nie pośpieszyłem się z preorderem. Ale z drugiej strony, trudno sobie wyobrazić w jaki inny sposób Epic mógłby próbować walczyć z takim gigantem. Przecież gdyby tytuł ten był dostępny na dwóch platformach jednocześnie, 95% udziału przejąłby właśnie Steam. Naprawdę uważacie, że Epic Store byłby w stanie być jakkolwiek konkurencyjny, gdyby nie ekskluzywność sprzedażowa?
Jednak to co rozczarowuje najbardziej, to reakcja Valve, a raczej jej brak.
Sam nie mam tego całego EGS i nie będę miał, ale podejrzewam, że płacz graczy byłby mniejszy, gdyby Epic wpierw zadbał o tą platformę, by była bardziej przyjazna użytkownikom w funkcjonalności. Steam jest bardzo rozbudowany w funkcjonalności społeczne, a z tego co czytam w sieci, platforma EGS nawet nie ma startu do podgryzania pięt steamowi w tym temacie, który dla ludzi jednak jest istotny. Jednym słowem - spieprzyli(nazwałbym to dobitniej, ale cenzura)
No bo z pewnością nowa platforma otworzy się ze wszystkim na co steam pracował 16+ lat ;)
@up
A co za problem? Przecież nikt tu na nowo koła nie wymyśla. Wystarczą pieniądze i chęci. Jedno i drugie jest w zasięgu Epica.
GOG jakoś znalazł sposób na wywalczenie sobie miejsca. Nie musiał kupować graczy, producentów, itp.
@Butryk89
Ale założenia GOG'a są zupełnie inne. Epic chce być drugim Steamem, GOG nigdy do tego nie aspirował.
Sam nie mam tego całego EGS i nie będę miał, ale podejrzewam, że płacz graczy byłby mniejszy, gdyby Epic wpierw zadbał o tą platformę, by była bardziej przyjazna użytkownikom w funkcjonalności.
Mhm, ta, już to widzę.
Byłby taki sam płacz jak teraz, bo niektórzy ludzie są tak przyzwyczajeni do jednej platformy (która i tak w kierunku poprawy jakości nic nie robiła, ba, zapoczątkowała gry jako usługi VOD), że co by Epic teraz nie zrobił to i tak będzie źle.
Poza tym, z ilu tych funkcji społecznych codziennie korzystacie, tak szczerze? Bo ja to raz na ruski rok wejdę na forum danej gry, gdzie i tak często dyskusja to jakaś gównoburza, bo ani tam wymiany poglądów nie ma, ani niczego. Druga sprawa to te słynne recenzje steamowe - masa opinii ograniczających się do "recommended - because of boobs", "can`t even start the game - 0/10". Super społeczność.
Umówmy się, że Epic jest teraz wrogiem numer jeden, bo śmiał w ten czy in ny sposób rzucić rękawice kolosowi. Wiele ludzi tutaj widzę ma krótką pamięć jak społeczność międzynarodowa na zbrodnie Japonii w czasie drugiej wojny, ale to steam był pierwszą platformą, która nie dość że tylko tam wydawała swoje tytuły, to jeszcze zapoczątkowała gry-usługi. Próbowałeś w erze cyfrowej dystrybucji odpalić grę na innej platformie niż steam, poza wydawcami mającymi własne platformy? No właśnie, tak sądziłem.
@Heinrich_2.0 - ja to w ogóle korzystam z tych platform tylko dlatego, że to mus :) dla mnie w ogóle platformy mogłyby nie istnieć. Wszelkie potrzebne informacje i wsparcie dot. gry i tak czerpię z innych źródeł - fora gamingowe, YT, GOL.. więc ja te wszystkie steamy, uplaye, originy itd używam tylko dlatego, że bez nich nie zagram w daną grę. A kiedy daną grę przechodze i wiem, że długo nie zagram - wywalam wszystko z dysku włącznie z platformą
@Heinrich_2.0 Nie rozumiem dlaczego bronisz EpicGames. Robi dokładnie to samo, co steam, ale ma mniej zawartości (jak narazie tylko sklep).
Nie wiem w jaki sposób mogliby zarabiać bez gier-usług, bo jak widać w przypadku GOGa każda gra, która tam wyjdzie DRM Free jest od razu wrzucana na strony z pirackimi grami.
To, że Ty nie wchodzisz na społeczność nie oznacza, że nikt inny tam nie wchodzi. Jak gra ma jakieś niezałatane bugi, to tam są rozwiązania do ominięcia tych bugów albo naprawy jeżeli to możliwe. Z opiniami cześciej spotykam się w formie listy plusów i minusów, chociaż też zdarzają się w formie jednozdaniowych wypowiedzi.
Epic wprowadza swój monopol, który godzi w graczy, bo nie mają żadnego wyboru i to jest główny problem. Steam może ma większość rynku, ale nie jest monopolistą, bo gry możesz kupić poza steamem w formie kluczy (oczywiście na steama jeżeli gra nie była wypuszczona na inną platformę), a to daje Ci wybór, bo kupujesz gdzie chcesz i gdzie jest taniej, a w przypadku Epic nie masz takiego wyboru.
Epic też nie jest żadnym monopolistą, radzę zapoznać się z definicją tego słowa. Idąc takim tokiem rozumowania, to Sony tez jest monopolistą, bo ma swoje exy. A jednak nie jest monopolista z definicji.
Nie rozumiem dlaczego bronisz EpicGames. Robi dokładnie to samo, co steam, ale ma mniej zawartości (jak narazie tylko sklep).
Nie bronię, po prostu fajnie się czyta, jak ludzie bronią jedynej słusznej platformy, a jeszcze niedawno widziałem, jaki to GoG jest super i steam śmierdzi. A terazn aglek ażdy murem za grami na steamie?
Nie wiem w jaki sposób mogliby zarabiać bez gier-usług
Normalnie jako gry na własność? Czyli zmienić regulamin, do którego wiem, że niewielu zagląda.
Epic wprowadza swój monopol
Nie ma czegoś takiego jak swój monopol, co najwyżej może wprowadzać praktyki znane konsol i gier exclusives dla danej platformy. Jak powiesz, że Sony też ma monopol, to wtedy spoko. Ale obydwa stwierdzenia będą błędne.
Steam może ma większość rynku, ale nie jest monopolistą, bo gry możesz kupić poza steamem w formie kluczy
Steam nie jest keyshopem, tylko jest platformą dla gier, a to różnica. A gry możesz kupić na innych stronach, bo deweloper może generować klucze i sprzedawac podmiotom zewnętrznym. W żadnym wypadku porównanie steama do zwykłego keyshopa nie jest dobre.
@Heinrich_2.0 idź na spacer.
Epic będzie miał jakąkolwiek racje bytu jeśli gry będą tam tańsze, a raczej na to się nie zapowiada. Nie każda "konkurencja" dla nas jest dobra.
Oczywiście, że epic nie ma jak inaczej walczyć z monopolistą.
A Valve miało by niby co zrobić, wykorzystać swoją pozycję monopolistyczną? To by jeszcze pogorszyło sprawę.
Chociaż fakt, powinni mieć jakiś zapis, że jak preordery już ruszyły to nie można gry zdjąć ze sklepu albo wysoka kara umowna, bo trochę żenująco to wyszło.
Sam sobie idź na spacer.
Epic będzie miał jakąkolwiek racje bytu jeśli gry będą tam tańsze, a raczej na to się nie zapowiada. Nie każda "konkurencja" dla nas jest dobra.
Błąd, jak zwykle w większości anty-epicowych argumentów. Epic będzie miał rację bytu, jak wielkie tytuły zaczną znikać ze steam. Każda konkurencja jest dla nas dobra, bo jeśli Metro się nie sprzeda, to wróci na Steam i to jest tak proste. Wy szukacie dziury w całym. Każe wam ktoś na premierę to Metro kupować? Bo tak się zachowujecie, jakby przedstawiciel Deep Silver stał nad wami z rewolwerem przy waszej skroni i kazał kupować.
A najlepsze są te teksty jak to Epic podkupuje studia, jakby to były jakieś łapówki, a nie zawierane deale. Pytanie - czy exy Sony to też wyraz monopolu, czy nie?
A nam co to da? Jak na razie żadnych pozytywów nie wymieniasz tylko nawijasz nawijasz jak katarynka o rzeczach oczywistych. Mamy powody by wyrazić swoje zaniepokojenie, a co Ty chcesz osiągnąć tymi sekwencyjnymi wpisami w obronie antykonsumenckich praktyk?
1. Nie obrałem jeszcze żadnej strony w tym "konflikcie".
2. Śmieszą mnie bzdury i gadanie o praktykach antykonsumenckich, nawet nie odpowiedziałeś na zadane pytanie, więc śmiem twierdzić, że pisząc antykonsumenckie praktyki nie wiesz, o czym mówisz.
3. Może nic nam nie da, a może nam da, podkreślałem to niejednokrotnie. Ty za to na razie widzisz same negatywy, więc chyba jest 1:1, nie? No chyba, że znasz pozytywy żeby tylko steam był na rynku jedyną platformą, to słucham.
4. Mamy powody by wyrazić swoje zaniepokojenie - na razie to wyrażacie niczym niepoparte bzdury, bo sobie Epic załatwił jeden tytuł na swoją platformę, a wy już piszecie o monopolu i praktykach anytkonsumenckich i się zachowujecie, jakby ktoś was zmuszał do przesiadki platformy albo jakby exy (które też istnieją na PC) były czymś na nowym na rynku gier.
Chodzi ci pytanie o to czy musimy kupić tą grę? A czy ty nie chciałbyś więcej zarabiać? Proszę cię skończ z tym argumentem, jesteśmy graczami i raczej chcemy grać w nowe, (prawdopodobnie) lepsze gry. Miło że jesteś "neutralny", wszystko fajnie to może nie nabijaj się z ludzi którzy realnie tracą przez takie praktyki. Co tracą, wiele np możliwość kupna legalnej kopi za 50% pierwotnej ceny, karty itd.
No to niezły numer. THQ Nordic, będący właścicielem Koch Media, całkowicie odcina się od decyzji podjętej przez spółkę będącą jego własnością. Nawet biorąc pod uwagę to, że Koch Media ma dużą niezależność, tego typu oświadczenie jest zdumiewające.
No właśnie dlatego, że cieszą się dużą niezależnością doszło do tego, co doszło. Nie ma tu niczego zdumiewającego, jednakże nie sądzę aby się podobna sytuacja powtórzyła.
Chwileczkę... Jak właściciel spółki może całkowicie odcinać się od jej polityki wydawniczej? Zdaję sobie sprawę, ze z uwagi na dużą autonomię mogli nie mieć pojęcia o tym, że nastąpi rezygnacja ze Steama. Ale odcinanie się od tego jest kompletnie niezrozumiałe. Czy chcą, czy nie, wciąż są odpowiedzialni za działania spółki, której są właścicielami.
No tak, tak ale nie znamy treści umów jakie są między spółkami i jakie prawa oraz status ma jedna względem drugiej. Dla mnie jest to jak najbardziej zrozumiałe i nie, nie są odpowiedzialni ze względu na powyższe i wspomnianą autonomię. Polecam zapoznać się z zagadnieniem.
@Elevrilnar
Z tego co czytałem w umowie zawartej przez THQ Nordic podczas przejęcia Deep Silver/Koch media zawarta jest klauzula, że DS/KM ma pełną autonomię jeśli chodzi o swoje własne marki.
Ale mi nie chodzi o odpowiedzialność prawną, tylko o zdroworozsądkowe podejście do tematu. Jak ktoś twierdzi, że nie odpowiada za swoją własność, to pozytywnej opinii o sobie nie wystawia niestety.
No cóż, dlatego też THQ wydało takie oświadczenie. Widać są tego świadomi, że wizerunkowo może się to na nich negatywnie odbić. Dlatego napisałem, że nie sądzę by podobna sytuacja się powtórzyła. Tym niemniej widać, że jednak może być tak, że za pewne rzeczy właściciel jednak nie do końca ponosi jako taką odpowiedzialność. JAk to oceniać? To już pozostaje w indywidualnych gustach.
Butryk89 - tylko że GOG w całej grupie CDP jako jedyny przynosi straty więc to nie jest tak że znalazł sobie miejsce jest ale nierentowny.
Nie chcemy kategorycznie wykluczać możliwości wyłączności czasowej w przypadku którejkolwiek z naszych przyszłych gier, ale mówiąc tu i teraz, zdecydowanie chcemy, aby gracze mogli wybrać platformę, którą preferują i chcemy udostępniać nasz katalog w jak największej liczbie sklepów.
Właśnie tego tylko chcemy, oczekujemy kupując daną grę, wyboru czy też możliwości zakupienia jej na platformie na której chcemy - a nie zmuszani bo to exclusive na platformie która dała w łapę właścicielowi, by takie coś mogło się wydarzyć.
Gra będzie droższa na Steam - OK, gra będzie tańsza w sklepie Epic - OK, czy na innych platformach, tak czy siak to my sami za to zapłacimy dokonując tego wyboru.
Przy Epicu chyba nie ma wyboru, bo trzeba kupić tam, by mieć tytuł. Nie na innych stronach, jak była możliwość przy kluczach steam.
Zmuszani? A, rozumiem, czyli pracownik Deep Silver stoi ci nad głową i przykłada pistolet do głowy? No nieźle, ale jaja, próbowałeś kontaktować się z policją?
Nikt cię do niczego nie zmusza, a jak ktoś chce ograć, to sobie kupi na innej platformie i tyle. Może tez zaczekać, a może gra wróci na steam. Kto wie. Nie ma potrzeby ogrywania gier w dzień premiery, cierpliwi są wynagradzani (patchami).
Może tez zaczekać, a może gra wróci na steam. Kto wie. Nie ma potrzeby ogrywania gier w dzień premiery, cierpliwi są wynagradzani (patchami).
To prawda, odnoszę się do tego pod innym artykułem (obrazek) - by się nie powtarzać.
Ja czekam cierpliwie, póki co mam w co grać.
Ależ tu ludzie mają krótką pamięć. Steam też tak zaczynał. Potem było coraz więcej gier tylko na steam i ludzie przecież też jojczą, że nie mają gier na własność, że steam im nie pasuje. Valve też pozwalał na odpalanie swoich gier tylko ze swojej platformy. I co z tego, że Epic mógł tam sobie kupić jakiegoś dewelopera, albo przynajmniej prawo do wyłącznej jego dystrybucji? Czym to się różni od takiego Portala czy TF 2 dostępnych tylko na steam?
Jak ktoś naprawdę chce to ograć, to kupi niezależnie od platformy. Można zaczekać, pojawi się może znowu na steamie i wszyscy będą happy.
Portal i TF2 są grami Valve, do którego należy też steam. W czasach, gdy steam się rozwijał, gry ciągle wychodziły na płytach i to od wydawcy zależało, czy chciali dać grę na płycie, czy klucz na steama. A Ty miałeś wybór, którą wersję chciałeś kupić.
Nie porównuj Steama do Epica, tu nie ma czego porównywać. Steam nie kupował sobie exów za pieniądze. Oni wypracowali sobie pozycję uczciwą działalnością i wysoką jakością usług a nie antykonsumenckimi praktykami.
A Ty miałeś wybór, którą wersję chciałeś kupić.
No nie, nie miałem wyboru w przypadku tych gier, a potem nie miałem wyboru w przypadku żadnej gry, bo każda zawierała przypisanie do konta steam.
Portal i TF2 są grami Valve, do którego należy też steam.
A deweloperzy, których ma Epic, są deweloperami z ekskluzywnością na zasadzie gier Sony, gdzie płacą studiom za wyłączność. No chyba, że od teraz Sony to też monopolista, bo ma exy gier, to spoko.
Masz rację, steam nie kupował, steam tworzył sobie swoje exy, a Epic je po prostu kupił, czym miał prawo. Sony to twoim zdaniem też nie ma prawa do exów na konsole, bo hurr durr monopol? Czy jak to jest? A też Sony nie tworzy takiego God of War czy Detroit, tylko płaci tym studiom za tworzenie.
Oni wypracowali sobie pozycję uczciwą działalnością i wysoką jakością usług a nie antykonsumenckimi praktykami.
:D Dobre.
Nie, po prostu steam akurat wstrzelił się w trend cyfrowej dystrybucji kiedy ten się rozwijał. Mhm, super praktyki konsumenckie - gry na wypożyczenie, a nie na własność, wprowadzanie blokad regionalnych gdzie taka Polska jest stawiana na równi cenowej z krajami Zachodu (a Rosja ma znacznie taniej). Super praktyki.
Zresztą kęsik, już ci na to wszystko odpisywałem, po prostu pleciesz bzdury, bo steam nigdy nic dla graczy dobrego nie zrobił prócz rozwiniętej funkcjonalności społeczności steam, a poza tym od lat jest tak samo. Żeby walczyć z dominującą platformą trzeba to robić agresywnie i to robi Epic, czy to dobrze, zobaczymy. Okaże się dopiero w przyszłości. Nikomu nie kibicuję, bo tak naprawdę na to leję jeśli dla mnie jako konsumenta nic się nie zmieni. Fajnie jednak, że steam ma jakąś konkurencję w końcu.
Oni wypracowali sobie pozycję uczciwą działalnością i wysoką jakością usług a nie antykonsumenckimi praktykami.
No tu się kolega chyba nieco zagalopował :P
Ale to nie jest żadna zdrowa konkurencja dla Steama, czy to jest tak trudno zrozumieć? To co robi Epic to jest zwalczanie konkurencji, tworzenie monopolu na daną grę. Coś czego Steam nigdy nie robił. Steam nic dobrego dla graczy nie zrobił nie licząc tego że uratował PC market i sprawił że teraz PC jest tak duży jak nigdy wcześniej. Co wtedy robił Epic? Uciekał z PC na konsole bo na PC za duże piractwo. Ironia prawda? Jeszcze 2016 roku płakał że Win 10 i UWP to syf bo zamyka platformę a teraz Epic robi dokładnie to samo. Co się zmieniło od tamtego czasu? Kasa z Fortnite'a. Steam zawsze był pro konsumencki, niektórzy przecież mówią że aż za bardzo, że bardziej skupiał się na graczach a nie twórcach. Wszystkie opcje i usługi Steama zostały stworzone właśnie z myślą o klientach i ich wygodzie jeżeli chodzi o granie w gry na PC.
kęsikowi się widzę strasznie płyta zacięła.
Tiaaa... pamiętam jak bodajże w 2011 kupiłem sobie pudełkowe Darksiders. Niby taka wolność wyboru była, że nieważne co wybrałem - czy kupno cyfrówki czy też pudełka, grę i tak musiałem przypisywać do konta Steam.
Przepraszam, ale jeśli ta prokonsumenckość polega na tym, że np. taki RE2 kosztuje na Steamie 250 zł., gdzie już np. można kupić grę za około 190 (z oficjalnej dystrybucji żadne keyshopy) to faktycznie, nic tylko dziękować :/
Dla mnie jako konsumenta po pierwsze najważniejsza jest cena, reszta to miły dodatek. Steam cenami akurat w ogóle nie konkuruje, poza okazjonalnymi wyprzedażami.
EGS nie jest żadną konkurencją, bo w jaki to niby sposób robi? To zwykła wojna o naszą kasę wypowiedziana Steamowi. Dobro klienta nie ma tu żadnego znaczenia. Mało tego, tracić tak naprawdę będziemy my, bo wybór platformy na jaką zakupimy grę będzie ograniczany jeszcze bardziej.
Przepraszam, ale jeśli ta prokonsumenckość polega na tym, że np. taki RE2 kosztuje na Steamie 250 zł., gdzie już np. można kupić grę za około 190 (z oficjalnej dystrybucji żadne keyshopy) to faktycznie, nic tylko dziękować :/
Patrz, już znalazłeś zaletę i zdrową konkurencję w ekosystemie Steama. Możesz kupić grę za 190zł grę która na Steamie kosztuje 250. Teraz wyobraż sobie proszę sytuację gdzie ten RE2 jest tylko na Epicu i kosztuje 250zł. Nie kupisz tej gry nigdzie indziej za 190 bo gra będzie dostępna tylko w Epicu i tylko za 250. Widzisz różnicę?
Na Steamie jeszcze istnieje coś o czym nikt nie mówi, twórcy nawet zdają się nie zdawać sprawy ze coś takiego istnieje. Twórca możne sobie generować klucze Steam na swoją grą i sprzedawać je samemu, np na swojej stronie internetowej i z tej kopii całe 100% kasy idzie do nich. Steam nie bierze z tego nic. Steam daje opcję i wolność. Nie mam zamiaru wnikać czy 30% które bierze Steam to za dużo ale na pewno Steam bierze tyle bo zapewnia usługi. Epic bierze tylko 12% bo takich usług nie zapewnia.
A skąd przekonanie, że na Epicu tak nie będzie?
@kęsik
Metro też możesz kupić z różnych źródeł, płacąc mniej niż w oficjalnym sklepie Epica:
https://www.gry-online.pl/tania-gra.asp?ID=33014
Bo Epic nie zamierza oddawać kluczy żadnym innym oficjalnym sklepom bo będzie na tym tracił. Teraz przy Metro ktoś na Twitterze się pytał i naczelny inżynier Epic Store (notabene człowiek który bierze 15 tysięcy $ miesięcznie od ludzi na działanie SteamSpy) napisał, że nie mają żadnych zewnętrznych sklepów/partnerów gdzie byłoby można kupić klucz. Na GMG czy Humble można było zawsze kupić oficjalny klucz na Steama przeważnie taniej. Epic to sprzedaje i będzie to sprzedawał tylko u siebie.
No pudełka mogą być tańsze ale nie muszą. Sklepy typu Muve czy sklep GOLa mają klucze od Polskiego wydawcy.
Kesik już do nich jedzie.
Po wuj te głupoty, nie masz kompletnie pojęcia o czym piszesz, płaczesz dla samego płaczu. Gdzie było Twoje darcie szmat jak Gaben gwalcil i grabil cały rynek pecetowy. Gdzie byłeś jak z dnia na dzień Valve zabiło rynek używek? Gdzie byłeś jak Steam przygqrnial gry na prawo i lewo i bez tego nie dało rady grać?
Za młody byłeś nie?
Poza tym i tak połowę gier ciagniesz z neta więc co za różnica. Ta też sciagniesz j tyle.
No właśnie ja akurat mam pojęcie o czym piszę tak jak wiele innych osób w internecie, w przeciwieństwie do ludzi którzy w tym co robi Epic nie widzą niczego złego, którym trzeba cały czas tłumaczyć że to co robi Epic jest złe i psuje rynek. Ciekawe dlaczego w większości (sądząc po przekroju np. na reseterze) są to ludzie którzy na PC nie grają. W końcu to co robi Epic to w zasadzie sprowadzanie wojen konsol na PC więc pewnie czują się jak w domu. To nie jest płacz dla samego płaczu tylko sprzeciwianie się antykonsumenckim praktykom i ograniczaniu moich praw konsumenta. Wiele można powiedzieć o Gabenie ale fakty są takie, że on uratował rynek PC nigdy nie stosując takich praktyk jakich teraz używa Epic. Uratował w momencie gdy taki Epic go opuszczał.
Naprawdę Ogame, sorry ale czasami mam wrażenie że albo trollujesz albo jesteś ignorantem.
@Heinrich_2.0 Gry ciągle możesz kupować w sklepach DRM Free typu GOG (ale nie wszystkie gry).
W przypadku konsol gry są tworzone na inny system, a w przypadku steama i Epic to jest ten sam system.
Z Twoich komentarzy wynika, że steam jest ble bo to steam, a inne platformy (też z wypożyczaniem gier) są dobre, bo to nie steam. Co Ci ten steam tak zawinił? Że się wstrzelił w rozwijający się trend i zrobił to lepiej niż inni?
Pamiętam jak Gaben ratował robiąc sobie siła monopol dla swojej platformy i robiąc z gier w pudełkach podstawki pod kawę. Bo w sumie płytka mogła być wywalona za okno. Niech żyje gaben.
To wydawcy decydują, czy gry przez nich wydawane będą w pudełkach, czy cyfrowo na platformie. Skoro Metro miało być wydane na steamie, a nagle znika ze steama, to na wydawcę ktoś musiał wpłynąć. A w przypadku, gdy wychodzi na Epic, a twórca Epic mówi, że płaci wydawcom za wyłączność, to to nie jest konkurencja, a wprowadzanie monopolu.
i ograniczaniu moich praw konsumenta.
Podaj jedno prawo konsumenckie, jakie łamie Epic. Śmiało, zaczekam.
Człowieku, zachowujesz się jakby Epic tym studiom wręczał łapówki, a nie zawierał z nimi LEGALNE likratywne deale. To samo robi Sony mając swoje studia na wyłączność, gdzie wykłada kasę na produkcję gier TYLKO NA SWOJĄ KONSOLĘ. To też jest antykonsumenckie? Bo to jest dokładnie to samo.
Z Twoich komentarzy wynika, że steam jest ble bo to steam
Ani Steam ani Epic nie jest be, mnie śmieszą argumenty o tym, że Steam jest gut, a Epic już be, bo zyskali na wyłączność jakiś tytuł, który jest kultowy w pewnej niszy, bo Metro nie jest jakąś mega popularną serią jak np. Asasyny.
W przypadku konsol gry są tworzone na inny system, a w przypadku steama i Epic to jest ten sam system.
Ale nie jest to ta sama platforma, potraktuj platformę (czyli Steam i Epic) jak oddzielne systemy, bo na tym to polega i masz identyczną sytuację. Z tym, że na PC nie musisz kupować osobnego sprzętu, a z konsolami już tak.
a wprowadzanie monopolu.
Mam już tego dosyć. Definicja monopolu dla was, bo tak frywolnie się posługujecie tym pojęciem, a ewidentnie nie wiecie, co ono znaczy: rynek, na którym produkuje i sprzedaje produkt tylko jedno przedsiębiorstwo. Posiada ono pozycję monopolistyczną, czyli dla innych przedsiębiorstw istnieją bariery wejścia na ten rynek uniemożliwiające podjęcie konkurencji. Realizuje ono politykę monopolistyczną prowadzącą do zdobycia i utrzymania pozycji monopolistycznej.
No jak Steam ma niską konkurencyjność na tym rynku, to ja jestem Elżbieta, królowa Anglii. Może po prostu brakuje innowacyjnych pomysłów jak tu złapać Epic za jaja, bo za długo się było właśnie monopolistą?
Z tego się robi jakaś smętna brazylijska telenowela, gdzie brat szwagra okaże się ciotką stryjeczną dziadka świekry od strony drugiej żony, która wcześniej była jego siostrą ale przeszła operacje transseksualną i została bratem wnuczka siostrzenicy od strony ojca. Błe.
matko a co to za różnica na jakiej platformie jest dostępny tytuł.. tak jak czytam niektóre komentarze to nie mogę uwierzyć czemu niektórzy tak bronią kapusty Gejbena, ej ludzie on ma was w du*** nawet nie wie o waszym istnieniu :D dla was powinno być ważne czy gra będzie taniej czy nie.
dla was powinno być ważne czy gra będzie taniej czy nie
I właśnie to jest najważniejsze. Na Steamie jest taniej niż na Epicu, bo Steam umożliwia zakup gry z wielu źródeł.
Dla ludzi, którzy nie rozumieją czemu na steamie (tak jak na samym Epic Games Store, originach i innych sklepach cyfrowych) gry wypożyczamy, a nie kupujemy. Otóz nie jest to wina samych sklepów, lecz UE, ponieważ wg nich każdy zakupiony produkt cyfrowy można odsprzedać, w tym właśnie gry. Jak wiadomo Steam i wydawcy mieliby z tego powodu ogromne straty.
kęsik gdzie ty byłeś jak z dnia na dzień Valve wprowadził EULA gdzie miałeś do wyboru zgodzić się że twoje gry są już nie kupione ale wypożyczone lub nie zgodzić się i tym samym zrezygnować z usługi bez zwrotu pieniędzy. Ostrzyłeś wtedy ostrze i szykowałeś tarczę czy jak ? ;)
No tak, bo jedyna zdrowa konkurencja dla steama to by była jakby najlepiej jej nie było, bo tak wygodnie dla kęsika, bo on chce na steam.
No, ale przecież był taki wybór, mogłem wybrać grę na steam, klucz na steam albo też gdzie indziej wersję na steama...
Tyle możliwości, oprócz jednej, po za steamem i bez zdzierskiej stawki 30%.
Jak myślisz że 30% marża jest zdzierska, to chyba nie masz za dużego pojęcia o handlu.
Maddred - w tym konkretnym wypadku jest to gigantyczna marża która w żadne sposób nie jest równoważna w najmniejszym stopniu z produkcją danej gry. Poza tym w wielu branżach marże są na poziomie 2-5% / wręcz 30% jest rzadko spotykana.
Ta w której pracuję, to bym powiedział że 30% to raczej normalna. 2%-5% to chyba przy jakimś mega hurcie albo naprawdę drogim towarze. W przypadku gier, które są towarem luksusowym, 30% marży nie jest wcale jakieś wygórowane. Zgodzę się tylko w jednym przypadku, Steam jest spokojnie w stanie wyjść na swoje przy swoim kolosalnym zasięgu przy marży mniejszej niż 30%