Pytanie z ciekawości. Lekarz daje komuś zwolnienie na 3 tygodnie ale ktoś jest już zdrowy po 2 tygodniach, w firmie jest ciężka sytuacja i ta osoba chce wrócić do pracy. Może czy musi czekać aż miną te 3 tygodnie?
Wtedy sobie w pracy piszesz na liście 2 tygodnie chorobowego i pracujesz normalnie, wedle własnej woli.
Ale na jakiej liście jak teraz zwolnienia dostajesz elektronicznie i jesteś w zusie w systemie, to nie lata 80te że się na zakładzie na listę wpisujesz.
Co cię obchodzi ciężka sytuacja w firmie, dostałeś tyle zwolnienia to tyle siedź na dupie i odpoczywaj.
Wydaje mi się, że skoro lekarz stwierdził niezdolność do pracy to żeby wrócić wcześniej to lekarz medycyny pracy musi stwierdzić, że możesz.
Też mnie to zastanawia. Idę chory w poniedziałek do lekarza, dostaje zwolnienie zwykle na tydzień. A po dwóch-trzech dniach jestem zdrowy. Zdarza się. A u mnie na prawdę brak jednego pracownika robi różnicę, też wolałbym wrócić żeby nie robić sobie zaległości i innym roboty - co zrobić?