Gdzie jest KotOR 3? Gwiezdne wojny wciąż nie mogą poradzić sobie z klątwą
A poza tym sądzę, że Electronic Arts musi być zniszczone.
nie mogą poradzić sobie z klątwą
Niestety z klątwą EA będziemy musieli sobie radzić jeszcze przez kilka lat dopóki nie wygaśnie im licencja.
A poza tym sądzę, że Electronic Arts musi być zniszczone.
W kontynuację której gry ze świata Gwiezdnych wojen chciałbyś zagrać?
Jedi Academy
Dark Forces
Przecież te dwie gry należą do tej samej serii. Sam Katarn pojawia się na początku i nadal jest, choć niegrywalny, w JK:JA.
https://en.wikipedia.org/wiki/Star_Wars:_Jedi_Knight
Ja to bym chciał by Disney zaczął tworzyć jakieś filmy, seriale, gry lub książki w czasach Starej Republiki. Bo na razie to zapycha kanon między VI, a IX częścią filmu, a ten okres kompletnie mnie nie jara :(
A co do EA to wiadomo... Fajnie jakby stracili dużo pieniążków to by może zmądrzeli na jakiś czas :)
nie mogą poradzić sobie z klątwą
Niestety z klątwą EA będziemy musieli sobie radzić jeszcze przez kilka lat dopóki nie wygaśnie im licencja.
jak mi brakuje takiej gry jak Rogue Squadron :(
przeciez ta gra byla genialna, swietny zrecznosciowy system latania, multum sekretow i klimat gwiezdnych wojen, ehhh
EA zależy tylko na kasie i w dupie ma oczekiwania konsumentów. Na szczęście gracze głupi nie są i w przeciwieństwie do polityków, w kwestiach fundamentalnych tworzą dosyć jednolitą grupę.
Nie rozumiem dyrektora EA, który twierdzi, że na rozbudowanych singlach nie da się zarobić. Da się, tylko trzeba mieć podejście jak CDP Red, albo Bethesda przy Skyrimie - zero DRM, otwarcie na mody, konkretne dodatki za normalne pieniądze. W ten sposób można wykreować tytuł, który przy odpowiedniej promocji kupi w ...uj ludzi.
Nie budzi wątpliwości, że EA to chciwe i bezduszne korpo, ale też nie przesadzałbym w drugą stronę. Trzeba po prostu być uczciwym i pamiętać, że rynek gier pełen jest przykładów produkcji, które mimo sporych ambicji i dobrych chęci twórców, wcale nie odnosiły sukcesu (tak finansowego jak i krytycznego). Hitman Absolution, Prince of Persia 2008, Dawn of War 3, Lords of Shadow 2, Mirror's Edge (oba), Darksiders (cała seria) itd. Często nawet nie sama jakość gry jest problemem, co raczej trudność z trafieniem w oczekiwania odbiorców, którzy niby chcą czegoś nowego, ale jednak nie za bardzo nowego i nie za bardzo odbiegającego od ich wyobrażeń... Innymi słowy nie wiadomo czego chcą, a próba odgadnięcia wiąże się ze sporym ryzykiem.
Eh, wyobraźcie sobie grę AAA z otwartym światem w świecie Star Wars, grasz jako Jedi, system walki mieczem świetlnym na wzór tego z Jedi Acadamy, rpg-owe rozwijanie poszczególnych mocy, sam klimat tego uniwersum.
Ludzie by to przecież rzucili się na to bardziej niż na Assassins Creed i pewnie nawet mikrotranskacje by przełknęli. EA siedzi na żyle złota i w ogóle jej nie eksploatuje.
Niedawno odświeżyłem sobie Jedi Academy i z całą pewnością nie chciałbym powrotu do jego systemu walki. Przez pryzmat nostalgii prezentuje się całkiem dobrze, przy konfrontacji z rzeczywistością już niekoniecznie...
Albo open world, albo rzucanie sie na fajnego rpga. Przypadki gdzie open world udalo sie polaczyc z fajnym fabularnie rpgiem policzyc sie da na palcach jednej reki.
@Up
A np. KOTOR? Mass Effect? Fallout (1 i 2)? Te gry też miały otwarty świat i jakoś im to nie zaszkodziło.
Persecuted --> Powiem tak.
Jak widzę że ktoś pisze o grze z "otwartym światem", to od razu kojarzy mi się to z Bethesdowymi czy Ubisoftowymi paździerzami - bo to jest dziś wyznacznik tego typu gry.
W tym ujęciu dla mnie, jako naprawdę udane i wartościowe, liczą się tylko:
-Fallout New Vegas
-Wiedźmin 3
Wspomniane przez Ciebie F1 i F2 - głównie ze względu na spotkania losowe na mapie świata - też bym zaliczył do tej kategorii, ale biorąc pod uwagę, że dziś o nich pamięta garstka dinozaurów, nie brałbym ich jako wyznacznik terminu "otwarty świat".
ME czy KOTOR też do tej kategorii się nie łapią - to nic innego, jak szereg aren/map połączonych ze sobą w taki czy inny sposób - gra o zamkniętym modelu rozrywki. Jednak to zamknięcie powoduje, że do dziś fabularnie stoją w czołówce. Takiego ME to dość regularnie ogrywam, kiedyś średnio co rok, obecnie bliżej raz na 2 lata.
@Up
Ale co tak na prawdę jest wyznacznikiem otwartego świata? Ano to, że można w miarę dowolnie wracać do wcześniej odwiedzonych lokacji i że można przemierzać świat nieliniowo (tj. samemu wybierając cel podróży i kolejność odwiedzanych miejscówek). Wszystkie wspomniane przeze mnie gry spełniają te warunki.
Od współczesnych otwartych światów pokroju Wiedźmina czy Skyrima różni je w zasadzie tylko rozmiar.
Odpal sobie Jedi Academy w multiplayerze. Tam system walki jest zmodyfikowany względem SP. I jest to zdecydowanie najlepszy sytem walki Jedi, jaki kiedykolwiek powstał. Nie ma za co.
@Persecuted powinieneś obczaić mod Movie Battles II do JA - rozbudowuje zdecydowanie możliwości walki mieczami świetlnymi - parowanie, odbijanie ciosów, kontry, uniki, dużo więcej stylów walki, Anię tylko "wolny", "średni", "szybki".
Persecuted -->
Choćby przy okazji W3 było dużo krzyku, bo przecież ekrany ładowania i osobne lokacje nie połączone w całość, więc to nie jest open world :) O W2 nawet nie wspominam.
Taki "standard" dzisiaj. Koślawy jak cholera, ale jednak.
@Up
Jeżeli wyznacznikiem otwartego świata mają być ekrany doczytywania (a właściwie ich brak), to musimy uznać, że gry z otwartym światem - może poza Gothicem 3 - po prostu nie istnieją. Doczytywanie było obecne nawet GTA V, o takim Skyrimie czy Falloucie 4 nawet nie warto wspominać (w grach Bethesdy ekrany doczytywania są plagą)...
A ja pytam: gdzie jest X-Wing/Tie Fighter? Dla mnie najlepsza seria ze świata Gwiezdnych Wojen.
Zdecydowanie powinni stworzyć kolejne Empire at War. Możliwość dowodzenia flotą Niszczycieli (swoją drogą twórcy Battlefleet Gothic powinni to zrobić) jest boska.
oo tak. To uczucie, gdy pierwszy raz wypaliłem Gwiazdą Śmierci w Kashyyyk- niezapomniane :)
Mogliby rozbudować ten system mapy strategicznej (galatyki) w nowe funkcje i mechaniki rozbudowując system gry na bardziej skomplikowany. I do tego efektowne bitwy RTS... Chętnie bym w coś takiego zagrał przy szacie graficznej z 2019 r. :)
To już mogliby oddać markę w ręce Ubisoftu. Oni przynajmniej robią dobre gry singlowe, a wraz z licencją Star Wars mogłyby mieć dobrą fabułę (Przynajmniej taką mam nadzieję).
I jeszcze napisz że dobre gry to seria Assassins Creed.
Może jedna gra z tej serii była dobra ale głównie są to gnioty dla mas tak samo jak seria Far Cry. [Akurat Far Cry 3 było dobre]
@Persecuted Żaden wyznacznik. Miliony oglądają trudne sprawy, pamiętniki z wakacji czy innych detektywów. Dziesiątki milionów wierzą, że seks z dziewicą leczy z AIDS. Faktem jest, że gry Ubisoftu to w 90% wtórny crap i reskiny innych gier. Jakbym miał grać w grę w uniwersum SW, która jest reskinem ACO chyba bym zwymiotował.
Też wolałbym Ubisoft, albo Rockstar lub CDPRed :) W przypadku Ubi na 100pro daliby Assasina i Far Cry'a w klimacie SW, co mogłoby się spokojnie udać, z kolei na produkcję Rockstar i Redów, trzeba by było poczekać masę czasu, ale byłaby to petarda.
Największą szanse ma Ubisoft i Activision na zdobycie licencji Star Wars po EA jeśli nie przedłużą umowy.
Odnoszę wrażenie, że oni nie bardzo mają pojęcie co chcieliby stworzyć. Wyklepanie Battlefrontów to nic innego jak stworzenie bazowej gry (Battlefront 2015), reskin na BF1, kolejny Battlefront II 2017 - reskin z BF1. Niby wszystko fajne, ładna grafika, ale bardzo szybko się nudzi.
Na Kotora III raczej nie ma co liczyć, bo pierwsze dwa Kotory należą niestety do Legend. To samo SWToR. Musieliby jakoś uprosić łaskawego Disneya o przywrócenie tych gier do kanonu i zatrudnić kogoś kompetentnego do stworzenia kontynuacji lub nowej historii. Lepiej byłoby powierzyć to zadanie Obsidianowi - oni znają się na robocie, bo BioWare po ostatnich wybrykach to jest raczej trup zmierzający do zakopania.
^A komu na nich nie zależy lol?
"o ile na produkcji filmów korporacja ta zna się jak mało kto"
No akurat Łotr 1 i Solo były fajnymi produkcjami.
Ale nie wyprodukowali do tej pory nic WYBITNEGO dla ucha i oka z uniwersum Star Wars. [Jeśli chodzi o filmy]
"Wszyscy obchodzą się z nią jak z jajkiem" Jeżeli już to jak z kurą znoszącą złote jajka. Według mnie bardzo dobrze że Disney dało licencje pod skrzydła EA. Mniej gier z tego uniwersum to lepiej.
Zgadzam się z @maromach - Ubisoft byłby znacznie lepszym kandydatem na powiernika tej licencji. Wystarczy spojrzeć na ich ostatnio wydawane gry - AC Odyssey, Division 2 czy RS Siege - przynajmniej tą trójkę możnaby z łatwością przerobić na wielkie hity w uniwersum SW. W każdym razie ja bardzo lubię serię AC mimo ogólnego hejtu (chociaż np. AC3 nie cierpię, a Origins miało dla mnie znacznie za dużo zapychaczy) i z ogromną chęcią zagrałbym w coś podobnego w uniwersum SW. Cholera, nawet Far Cry możnaby przerobić na SW. Siege służyłby za podstawę do nowego Republic Commando, a z Division możnaby zrobić całkiem nową grę sieciową. Nie można też zapomnieć, że Ubi ma pod sobą studio Blue Byte, które mogłoby stworzyć nam Anno SW - w klimatach kosmicznych już są obeznani.
Ale to tylko moje gdybanie, ale w każdym razie myślę, że z wymienionej trójki (EA, Acti, Ubi) to Ubi byłoby najlepszym wyborem, bo Acti raczej też absolutnie nic dobrego by nie przyniosło marce.
Dlaczego zaraz z Jedi? Czemu wszędzie muszą wsadzać rycerzyków. Ja bym w końcu zagrał w coś gdzie można wcielić się w rolę imperialnego. Tak na serio, żadnego krótkiego prologu po czym zmiana stron. Tytuł z uniwersum nie musi być zaraz o mieczach świetlnych. The Old Republice odpowiadało świetne historie spoza świetlików i kampania Agenta Imperialnego była najlepsza ze wszystkich.
Raczej zręcznościowy symulator z ciekawą fabułą Tie figher czy X-wing to już nie ma co liczyć. Padły dyskietki, to padły odważne pomysły i próby tworzenia gier tego typu. Nie ma też żadnego normalnego rts, Empire at war w miarę wyszło, ale to był typowy rts. EA ma tyle różnych marek w swoich zasobach, a nic się kompletnie nie dzieje.
Tak tak. Domowy ołtarzyk CDPR już posprzątałeś?
A ty posprzątałeś swoją zatęchłą jaskinię hejtu CDPR?
Jak masz jakieś interesujące argumenty przemawiające za tym, że to studio nie mogło by stworzyć fajnej historii w uniwersum Star Wars- podziel się z innymi.
W przeciwnym wypadku zjedź na ręcznym i przestań się czepiać ludzi po forach, bo chcą by kontynuację lubianej serii zrobiło dobre studio.
Nie wiem kto sie jara tym uniwersum ale jak dla mnie moze ono nie istniec.
Postaram się rozbić określenie "klątwa GW" na czynniki pierwsze":
Dajcie mi szmal, i się jebta. (nie mylta z jabbta)
Oto problem z produkcjami natury SW.
Republic Commando, Empire at War i Jedi Academy... Nie moge sie doczekac kontynuacji tych gier...
Wolałbym kontynuacje Jedi Knight niż Kotora, bo nowe rpg od EA mi nie siadają. Inkwizycja, ładna ale bez polotu, Andromeda do bani. Podczas tworzenia gier starają się dać nam możliwość prowadzenia romansu ze wszystkim co się rusza, zamiast zrobić dobrą grę.
Mając markę Star Wars i Bioware na pokładzie i zamiast KOTORa III (czy jakiegokolwiek innego RPGa akcji) robić jakieś ryzykownie zapowiadające się Anthem (zwłaszcza, że samo Bioware było zainteresowane produkcją KOTORa III). No po prostu nie rozumiem.
KOTOR3? Jasnę, biorę w ciemno... ale nie od EA!!! Sorry, ale ten wydawca spartaczy każdą markę, której się dotknie. Były czasy potęgi EA, potem nastały długie i mroczne czasy korpo-EA, a teraz z radością stwierdzam, że dożyłem czasów, kiedy ta firma sunie po linii pochyłej w dół i za żadne skarby nie powierzyłbym im żadnej gry fabularnej, bo oni po prostu nie potrafią już ich tworzyć!!! Chyba, że chcecie grać wytatuowanymi, brodatymi nastolatkami JEDI, którzy latają na swoich neonowych ścigaczach i walczą ze złem...
Witam. Niestety ale Disney niszczy moje ukochane uniwersum. Światła dziennego nie ujrzało wiele produkcji na które czekałem jako dziecko. Z pomocą jak zwykle przychodzą mody. Pragnę naglośnić powstawanie modyfikacji do Star Wars Battlefront 2 pt. STAR WARS BATTLEFRONT 3 LEGACY. przywraca ona usuniętą grę od studia Free Radical. Grę, którą najbardziej opłakuję. Mam nadzieję, że czas cierpienia Gwiezdnych Wojen szybko się zakończy. Niech Moc będzie z nami.
Każda marka z tej listy była by świetna czy to KOTOR czy Republic Commando,Jedi Academy,Dark Forces czy Empire at War byle tylko nie ten beznadziejny Battlefront....