Dziś przytrafiło mi się niestety zatrzymanie przez policje... przekroczyłem o 27km dozwoloną prędkość + dmuchanko... W takim wypadku, wiadomo że mandat od razu itd... lecz na moje szczęście dostałem pouczenie. Dobrze sie chociaż to skończyło, bo wtedy jechałem szybko do szpitala z osobą w dość poważnym stanie. Mogło zakończyć sie to mandatem, ale panowie policjanci, okazali się być CZŁOWIEKIEM i puścili mnie dalej. Też ich trzeba szanować i mieć serce dla nich, to ich praca, i trzeba zrozumieć że pewne rzeczy muszą zrobić bo tak nakazuje państwo/prawo. W sumie to drugi raz w życiu mi sie trafiło tylko na pouczeniu w sytuacji gdzie mandat powinien być. Co było by jeszcze śmieszniej, zjeżdżając na pobocze, upierd*liłem policjanta kałużą, której nie idziałem jak zjeżdzałem, troche sie chłop wkurfił bo był dosć brudny, i chciał/śmiałżę mnie poda z powództwa cywilnego o to :P Ale wszystko dla mnie sie dobrze skonczyło. Od kiedy policjanci jeżdża na patrol we trzech?
Wszystko na tym świecie zależy od człowieka.
Jeden Cię puści bez mandatu.
Drugi Ci rozjedzie wujka.
Trafiłeś na tego pierwszego. Gratulacje.
Co to znaczy z osoba w powaznym stanie?
Chyba normalne ze w przypadku ciezkich obrazen policjat nie bedzie wypisywal ci mandatu 20 min tylko kaze jechac.
puścił cię, bo bał się że za kilka dni redaktor z tvn uwaga do niego przyjdzie robić reportaż
szkoda ze wiecej jest sluzbistow niz tych normalnych. A baby w mundurach to dopiero porazka.
Baby w mundurach są spoko.Jedną poprosiłem żeby mnie spałowała w kajdankach i orgazma kurna miałem.
transformers
Różnie z tym bywa, zależy na kogo się trafi. Ja miałem taką sytuację przykrą z naszymi policjantami, że nie odpuścili mi dwóch przekroczeń czasu jazdy, jedno o 5 minut, drugie o 8. A wcześniej, w ciągu jednego miesiąca, miałem kontrolę w Austrii, Węgrzech i na Słowacji, i wszystkie te służby przymknęły oko na te kilka minut, naszym się nie dało wytłumaczyć, wydruki z tachografu dla nich nic nie znaczyły, dwie stówki psu w dupę.
Jakbyś jechał sam bez ważniejszego celu, to raczej na pouczeniu by się nie skończyło.