Alien Blackout to nie wszystko. Dostaniemy strzelankę MMO w uniwersum Obcego
Niech to będzie survival battle royale z craftingiem. Koniecznie w early access!!!1!1!!!one
Gry mobilne...
Gry MMO...
Gry sieciowe co-op...
To jedne z przyczyn, dla których nie jaram się tą branżą, jak jeszcze kilka lat temu. Zwłaszcza że nowych, potencjalnie ciekawych i atrakcyjnych gier single też nie wychodzi tak dużo, jak kiedyś. Wolę wrócić do starych i starszych gier (wśród których i tak mam dość spore zaległości).
"Notka prasowa przypomina równocześnie o zupełnie innym projekcie – zapowiedzianej w zeszłym roku strzelance autorstwa Cold Iron Studios (w firmie pracują głównie byli deweloperzy z Cryptic Studios). Okazuje się, że będzie to gra typu… MMO – być może na wzór serii Destiny czy Anthem.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/alien-blackout-to-nie-wszystko-dostaniemy-strzelanke-mmo-w-uniwer/z91b895"Jezu nie.
"Notka prasowa przypomina równocześnie o zupełnie innym projekcie – zapowiedzianej w zeszłym roku strzelance autorstwa Cold Iron Studios (w firmie pracują głównie byli deweloperzy z Cryptic Studios). Okazuje się, że będzie to gra typu… MMO – być może na wzór serii Destiny czy Anthem.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/alien-blackout-to-nie-wszystko-dostaniemy-strzelanke-mmo-w-uniwer/z91b895"Jezu nie.
Czyli będziemy walczyć jako Colonial Marines o placówkę W-Y/stacje kosmiczną z Xenomorfami. Wszystko to w „otwartym świecie” rodem z Destiny. Mam mieszane uczucia co do tego. Mogli by pokombinować z rozwojem postaci i Coopem w stylu „L4D” ale coś czuje, że to skopią. Obym się mylił.
Niech to będzie survival battle royale z craftingiem. Koniecznie w early access!!!1!1!!!one
Mam podobnie jak kolega wyżej. Ostatnia gra AAA którą skończyłem to Mass Effect 2 w... 2016 roku. Z nowości ostatnią było The Vanishing of Ethan Carter miesiąc po premierze i AC: Black Flag też gdy był jescze świeżutki.
Ale od tamtej pory ukończyłem kilkadziesiąt indyków. Coś jest na rzeczy.
Czuję że duże firmy na dobre poszły w mobile i online, czyli 2 rzeczy które mnie kompletnie nie interesują, w przeciwieństwie do innowacyjnych mechanik i dobrej fabuły w singlu.
A batlerojale z alienami bendo? Bo batlerojale z mikrotranzakcjami to lubiejo młodzi.
Alien Blackout to nie wszystko. Dostaniemy strzelankę MMO w uniwersum Obcego
Taaa, widząc w internecie zainteresowanie ich mobilna odsłoną obcego i lawina złych komentarzy - musieli coś napisać na tzw. "Odwal się" by złagodzić tą beznadziejną sytuacje.
A za jakiś czas będzie informacja ze projekt gry MMO został zawieszony lub odsunięty w czasie ze względu braku zainteresowania.
Co oni się w Bethesde teraz bawią...
"Okazuje się, że będzie to gra typu… MMO – być może na wzór serii Destiny czy Anthem."
I to jest niby ta nadzieja? W jakim sensie? Ponieważ nie jest grą mobilną?
Gracze mieli inne oczekiwania względem przygód Amandy.
"Ale może właśnie w tym będzie tkwiła siła produkcji Cold Iron Studios?"
Tzn. w czym? Nieustannym farmieniu odchodów Xeno na potrzeby wytwarzania uzbrojenia czy może tłuczeniu "przygłupich botów" albo wielkie rajdy "dla elyt" na królową?
I skad te minusy MMO z Alienami super ...Lepsze niż jakiez Isolacje chowanie sie po szafkach kanał itd :)
Nawet Taki battle Royal z Obcymi odpowiednio zrobiony byłby całkiem niezły a moze nawet dobry bo najlepszy potencjalnie od wszystkich innych z tego ,,gatunku"
Vamike, ponieważ Izolacja to świetna gra (nie dla każdego) i gracze, którym się podobała czekali od dawna na jej kontynuację? Wystarczy poczytać komentarze na innych portalach albo same tweety, co chwilę przewija się w nich kontynuacja w formie Izolacji.
10.2: "Ok rozumiem ze mogłaby być dla niektorych swietna ,....No ale skoro nie ma kontynuacjii to widocznie szukaja wiekszej kasy bo Izolacja coś srednio zarobiła."
Jasnym jest, że względy ekomomiczne to jedyny wyznacznik takiego obrotu spraw. Są jednak czasem twórcy, którzy mają oprócz względów finansowych również ambicje albo chęci realizacji swoich wizji oraz wydawcy, którzy im to umożliwiają. Niestety nie tym razem :-/
@Mówca Umarłych
Ok rozumiem ze mogłaby być dla niektorych swietna ,....No ale skoro nie ma kontynuacjii to widocznie szukaja wiekszej kasy bo Izolacja coś srednio zarobiła
Nawet Taki battle Royal z Obcymi odpowiednio zrobiony byłby całkiem niezły a moze nawet dobry bo najlepszy potencjalnie od wszystkich innych z tego ,,gatunku
Nie wiem co bierzesz, ale bierz mniej...
"Nawet taki Battle Royal z Obcymi (...)"
Odpowiedniejszym byłby taki "Left4Dead" czy tryb zombie z "Call of Duty" niż BR moim zdaniem.
Kiedy ludzie przestaną myśleć tylko w kategoriach "pieniądz > pieniądz > pieniądz > długo, długo nic > jeszcze trochę pieniędzy. Cała reszta wartości umarła?
No tak. Bo jak nie mam argumentów to walnę jakąś skrajnością. To jest tak samo nudne jak te teksty o nie zaglądaniu nikomu do portfela i przyzwoleniu na anormalizację naszego hobby.
Jakoś na początku grupka zapaleńców z pasją potrafiła się zebrać by urzeczywistnić swoje wizje, zrobić coś ciekawego i dodatkowo odpowiednio zarobić. Wiadomo, mniejsze pieniądze (rynek wyglądał inaczej), no ale nie porównujmy. To były inne czasy i owe 100$ wtedy nie jest równe obecnemu. Dzisiaj to wygląda tak że grupę ludzi z pasją zastąpili księgowi, marketingowcy i specjaliści od uzależniających technik i to właśnie oni tworzą miałki rdzeń gry, który później ci właśnie ludzie z pasją próbują obudować jakąś rozgrywką.
Mnie się to nie podoba, widzę jaki to ma wpływ na branżę (mikro, loot itp.). W jakiś sposób mnie to boli (jakby nie było wychowywałem się w czasach początków) bo jest coraz mniej tytułów które mnie interesują. Takie EA już mnie skutecznie do siebie zniechęciło. Podobnie Blizzard. Może CDP Red nie jest ideałem, ale potrafią podejść do tworzenia w taki sposób że czuć tę pasję a finansowo na pewno na swoje wychodzą.
@Up
No tak. Bo jak nie mam argumentów to walnę jakąś skrajnością.
To nie jest żadna skrajność, tylko racjonalne - w przeciwieństwie do twojego, niezwykle infantylnego - spojrzenie na kwestię produkcji gier. Dla ciebie to tylko rozrywka, dla developerów przede wszystkim praca i sposób na życie. Jasne, pracę trzeba lubić (inaczej nie ma w niej pasji, a bez pasji ciężko o na prawdę dobre rezultaty), ale trudno oddać się czemuś w pełni, gdy brakuje poczucia finansowej stabilizacji. Dlatego właśnie w segmencie AAA nie ma miejsca na idealistyczne bujanie w obłokach, gra ma się przede wszystkim dobrze sprzedać i na siebie zarobić, wszystko inne schodzi na dalszy plan.
Jakoś na początku grupka zapaleńców z pasją potrafiła się zebrać by urzeczywistnić swoje wizje, zrobić coś ciekawego i dodatkowo odpowiednio zarobić.
Hmm, może dlatego, że w czasach gdy rynek definiowały "grupki zapaleńców", gry robiło się w kilkanaście osób na przestrzeni kilku miesięcy i za ułamek dzisiejszych kwot? Taką grę wystarczyło sprzedać w 100 tysiącach egzemplarzy i można było mówić o sukcesie. Dziś przeciętna produkcja z segmentu AAA musi się rozejść w milionach kopii, by w ogóle wyjść na zero. Rozumiesz skalę? Zwłaszcza że koszt produkcji dużych tytułów stale rośnie, a ceny gier - przed laty arbitralnie ustalone na poziomie 60 dolarów - stoją w miejscu.
Dzisiaj to wygląda tak że grupę ludzi z pasją zastąpili księgowi, marketingowcy i specjaliści od uzależniających technik i to właśnie oni tworzą miałki rdzeń gry, który później ci właśnie ludzie z pasją próbują obudować jakąś rozgrywką.
Bo produkcja dużych tytułów jest POTWORNIE DROGA! Nikt nie wyciągnie z własnej kieszeni grubej kasy (nierzadko oszczędności całego życia) tylko po to, żeby komuś (czytaj: graczom) sprawić radość. Ty byłbyś na to gotowy?
Mnie się to nie podoba, widzę jaki to ma wpływ na branżę (mikro, loot itp.). W jakiś sposób mnie to boli (jakby nie było wychowywałem się w czasach początków) bo jest coraz mniej tytułów które mnie interesują.
No to w czym problem? Przecież masz możliwość by to zmienić! Sprzedaj wszystko co masz, weź kredyt (bo z całym szacunkiem nie sądzę byś dysponował niezbędnymi środkami) i załóż własne studio, które wykorzystując twoje prywatne fundusze, stworzy produkcję twoich marzeń, zrodzoną z czystej pasji i miłości do gier. Co cię powstrzymuje? Czyżby to jednak nie było takie proste? A może ryzyko za duże?
Może CDP Red nie jest ideałem, ale potrafią podejść do tworzenia w taki sposób że czuć tę pasję a finansowo na pewno na swoje wychodzą..
A to nie przypadkiem dlatego, że CDP sporo ZAROBIŁ (proporcjonalnie do wniesionego wkładu finansowego) na każdej części Wiedźmina, dzięki temu miał czas, pieniądze i motywację do inwestowania w produkcję kolejnych odsłon? SEGA na Izolacji ponoć nawet nie wyszła na zero (czy tam ledwo wyszła po wielu miesiącach od premiery i sprzedaży na wszystkich możliwych platformach równocześnie, różne źródła różnie podają), więc nie ma do czego porównywać. Gra spodobała się niewystarczającej (z finansowego punktu widzenia) liczbie osób, więc po prostu nie ma dla kogo tworzyć pełnoprawnej kontynuacji. Skoro taka formuła gry już raz komercyjnie nie wypaliła, to po jakie licho robić drugi raz to samo? Można oczywiście zmienić formułę gry na taką, która będzie tańsza w produkcji i... no patrz, właśnie to się stało! Zamiast AAA za grube miliony, będzie mobilka za grosze. Na tym polega ten biznes, pogódź się z tym.
Wczoraj mocno poobijali ale teraz to już nokaut. Ciekawe czy będzie jeszcze jeden news, kopiący leżącego?
coraz bardziej się pogrążają , co jeszcze wymyślą , jakąś karcianke ?
Gry mobilne...
Gry MMO...
Gry sieciowe co-op...
To jedne z przyczyn, dla których nie jaram się tą branżą, jak jeszcze kilka lat temu. Zwłaszcza że nowych, potencjalnie ciekawych i atrakcyjnych gier single też nie wychodzi tak dużo, jak kiedyś. Wolę wrócić do starych i starszych gier (wśród których i tak mam dość spore zaległości).
Tez się już grami nie jaram, jak kiedyś i to nie wynika z tego, że się starzeje czy coś, bo nowy God of War czy Bloodborne owładnęły mną całkowicie. Po prostu naprawdę świetnych i dopracowanych gier powstaje już niestety coraz mniej. Ten rok zapowiada się jednak bardzo dobrze i daje mi jakaś nadzieje, że nie zrezygnuje całkowicie z grania w gry.
Wolę wrócić do starych i starszych gier (wśród których i tak mam dość spore zaległości).
u mnie identyczna sytuacja
jeśli już gram w jakąś nowość to jest to głównie indie a z wysokobudżetowych to jedynie exy na konsolach, badziewia AAA multiplatformowe nie są warte ani pieniędzy ani czasu
strzelankę MMO / zabrakło jeszcze karcianki, HAHAH co się będą chłopaki rozdrabniać na drobne jak jak ... to tak aby było K.O bez gadania i podnoszenia się
już widzę te questy / zgnieść pięć jajek xenomorpha, podciągnąć dwa kubki śliny królowej, ewentualnie zabezpieczyć odwłok...
Wiedziałem, że jak będzie cokolwiek gdziekolwiek MMO to od razu będzie łapki w dół, płacz i zgrzytanie zębów :)
wert - bo te uniwersum wyjątkowo nie nadaje się do standardowego mmo z respawnem, oczywiście dałoby się zrobić porządne MMO w tym uniwersum gdzie gralibyśmy tylko ludźmi, ale tylko w przypadku perma-dead / wtedy poziom zagrożenia o życie swojej postaci budowałby odpowiedni klimat, jednakże bardzo wątpię w takie rozwiązanie. Poza tym dobrą grę MMO potrafi stworzyć garstka deweloperów których wymienisz na palcach dłoni emerytowanego drwala.
Czemu ?!?!?!?
Z deszczu pod rynnę. Albo inaczej - jak nie urok, to sraczka... Niech już lepiej Fox nic nie zapowiada:/
Przed chwilą zapowiedzieliśmy gówno, ale czekajcie mamy dla was coś jeszcze... Jeszcze więcej gówna! <tadam>
Strzelanka MMO? Tzn. Battle Royale tak?
Uniwersum Obcego jest spore.
Przecież większość fantastycznych rzeczy w popkulturze to dzieci filmu ALIENS. Akcja, akcja, akcja.
Pchanie tego w formułę Alien 1 to głupota, ale nie sądzę by coś takiego robili.
Jak gra jest dobra, uczciwie zrobiona i sprzedawana (heh...) to może być ok.
Wiele gatunków można by nagiąć- każdy z filmów miał inny klimat i charakterystyczne cechy.
Głównie się to zbija w dwie grupy:
Mam bardzo dobre wspomnienia z AvP 2010. Każdy element (single, coop horda i multi) miał swoje wady, ale licencja je mocno przysłaniała.
Z odpowiednią kasą chętnie bym widział i coś w stylu Warframe i Killing Floor.
Nie lubię mmo, ale ten tag pojawia się w wielu grach i dziś nie oznacza klona WoWa.
Pewnie będzie kicha, ale tak lubię uniwersum że trzymam kciuki...
Mogli nie ubijać tej gry od Obsidiana to może dostalibyśmy dobrą grę, zbugowaną ale dobrą.
Czego nie można powiedzieć o obu zapowiedziach, bleh.
Lv. 1 Facehugger
Lv. 35 Xenomorph
that's how Weyland-Yutani works
========>
obrazek mówi wszystko
swoją drogą, taka różnica między konsolami a pecetami?
droga redakcjo, kiedy możemy się spodziewać artykułów o umieraniu konsol?
Strzelanka MMO, paskudny zwrot wymusza myślenie o otwartej mapie i nabijaniu tony expa na nudnych questach. Gry akcji z gatunku mmo jak Overwatch, Battlefield, PUBG, nie reklamują się nigdy jako MMO
Szczerze mówiąc, to jakoś mnie nie dziwią teraz twórcy wydający swoje gry na komórki. Już tak od początku tygodnia obserwuję wracając z pracy i każdy dzieciak z podstawówki wracając tramwajami i autobusami siedzi z twarzą w komórce i gra w jakąś gierkę, więc celują w ten rynek, no i oczywiście azję.