Witamy wszystkich w wątku dotyczącym sportów motorowych. Jest to miejsce dla pasjonatów, którzy bez problemu obudzą się w środku nocy by obejrzeć i usłyszeć najwspanialszy dla nas dźwięk świata – odgłos silnika.
Aktualna dyskusja:
-Robert Kubica po ośmiu latach wraca jako podstawowy kierowca F1 z zespołem Williams Racing
-Odrodzenie formy zespołu Williams ?
-Czy Ferrari zatrzyma w końcu zatrzyma Mercedesa?
-Charles Leclerc czarnym koniem Ferrari?
-Red-Bull z silnikami Honda
-Rajd Dakar 2019
-WRC Rajd Monte-Carlo 2019
-Debiutanci w F1: George Russell i Alexander Albion
-Mick Schumacher i Giuliano Alesi w Formule 2
-Koniec kariery w F1 Fernando Alonso, kierowcy który zakończył dominację Ferrari i Michaela Schumachera.
-Drugie podejście Ferando Alonso w zdobyciu potrójnej korony (Indy 500)
-Indy 500
Polecane strony:
Formuła 1:
http://www.formula1.com [oficjalna strona F1 - ANG]
http://www.fiaformula2.com/ [oficjalna strona F2 - ANG]
http://www.f1wm.pl [info PL]
http://www.f1ultra.pl [info PL]
http://www.f1.v10.pl [info PL]
http://www.formula1.pl [info PL]
http://www.f1talks.pl/ [info PL]
http://f1zone.pl/ [info PL]
http://www.f1racing.net [info ANG]
http://en.espnf1.com/ [info ANG]
http://www.planet-f1.com [info ANG]
http://www.f1zone.net/ [F1 Wyścigi, Historia, Download]
Motorsport:
http://sokolimokiem.tv/ [info PL]
http://www.autosport.com [info ANG]
http://motorsport.nextgen-auto.com/?lang=en [info ANG]
http://www.racing-underground.com/ [F1 Wyścigi, Historia, Download]
http://www.wrc.com/en/ [oficjalna strona WRC - ANG]
http://www.porsche.com/international/motorsportandevents/motorsport/racing/pmsc/ [oficjalna strona [ link zabroniony przez regulamin forum ] – ANG]
Wiadomo już, czy dadzą formułę z powrotem do Polsatu, albo gdzieś, gdzie nie trzeba płacić?
Nie jestem przekonany czy zdzierżył bym Kurzajewskiego czy Babiarza prowadzących studio Przed wyścigiem :D
Wydaje mi sie, ze Orlen juz teraz wygral na tym kontrakcie, miejmy nadzieje ze nie bedzie "przegrzania" i wszystko sie ladnie pouklada w sezonie.
https://www.youtube.com/watch?v=j8rgwjSqhfU
Dream team komentatorski powrócił ;p Mikołaju jak myślisz wygra Robert w Australii?
...Już był w ogródku, już witał się z gąską ale ale, proszę państwa proszę zwrócić uwagę, realizator pokazuje nam teraz box zespołu Mercedesa a tutaj widzimy Nicole Scherzinger, partnerkę Lewisa Hamiltona której rodzina pochodzi z wysp zielonego przylądka a prababka od strony ciotki drugiego męża jej siostry nazywała się nie inaczej jak uwaga, Ludmiła Robak z domu Kurcewiczówna i pochodziła z Pierdziszewic Mniejszych, małej miejscowości w okolicy Olsztyna, mamy więc polski akcent w zespole Mercedesa...
łooo rety!
Czarny gossip man powraca - co wyścig garść barwnych ploteczek z życia celebrytów, w których życiu tyle się dzieje, że doprawy nie ma już zbyt wiele czasu podczas wyścigu, aby móc nawet częściowo skomentować to, co się dzieje, wykazując się przy tym minimalnym poziomem zrozumienia tematu.
Pan Borowczyk będzie gawiedzi szerokiej umilał te nudne i zupełnie zbędne momenty, kiedy na ekranie nie będzie pokazywany "nasz Robert". Biada zespołowemu partnerowi "naszego Roberta" - Borhowchyk już tam znajdzie jakieś śliskie sprawki i będzie paplał konfabulując i powołując się na dobrze poinformowane źródła. Jesli Russel będzie szybszy niż "nasz Robert" biada zespołowi, który "z oczywistych powodów" faworyzuje "młodego, przecież jeszcze nawet nieopierzonego Brytyjczyka, którego prababka, o skądinąd swojsko brzmiącym nazwisku Sopel urodziła się pewnej morźnej zimy 230 km od Otwocka w rodzinie polskiego chłopa na terenie pola którego, znajduje się obecnie prosze Państwa, nomen omen, nic innego jak... tak...! stacja Orlenu!
Ma chłopina talent, ale za ch*j nie potrafi komentować F1.
Mam nadzieję, że na tyle się celebrycko poczuje, że będzie wyłącznie prowadzić studio plus oczywiście jeździć po świecie za "naszym Robertem" i odpuści komentowanie.
Ekipa Eleven zrobiła tak dobra robotę, że jest co psuć - mam szczerą nadzieję, że do tego nie dojdzie, czego i Wam życzę :)
Borowczyka zaprosili chyba tylko na tę konferencję, wątpię żeby Eleven chciało go w roli komentatora. Co najwyżej pewnie pojawi się jako "ekspert" w studiu F1.
Jest ewentualnie też taka opcja, że Polsat Sport uzyska prawa do transmisji w 2019 (jako drugi podmiot) , wtedy Borówa na pewno się tam pojawi. ;)
skoro jestesmy przy ciekawostkach to RK bedzie zarabial dokladnie 100 razy mniej niz LH
ale i tak najwiecej z rookies ;)
Zaczynamy pierwsza ture testow F1
Po raz pierwszy w historii jest oficjalna transmisja na F1 TV Pro
Co z Williamsem? Powtorka z zeszlego roku, a moze nowy Brawn GP?
Temat boczny - fajne są różnice w tylnych skrzydłach i sekcjach powietrza kierowanych na nie :)
Skoro Robert wraca do F1 to i ja wracam do oglądania. Co polecacie bardziej Eleven Sports czy F1 TV Pro?
Brzydki ten Williams jak noc listopadowa.
Za to zaskoczył mnie RedBull i Haas.
Alfa Romeo też klasa.
haas jest tak fejkowy jak ich sponsor tytularny, a zerzniecie malowania z lotusa 77 to faktycznie wyczyn.
Williams na torze wyglada ladnie (chociaz wstepnie tez mi sie nie podobal), dla mnie duzo lepiej niz nudny merc czy red bulle (mcl tez mi nie podchodzi) ale renowka bardzo ok.
Jak tam Panowie?
Na razie ciężko stwierdzić co z autem. Ja myślę, że nie będzie już aż tak słabo jak w 2018.
Szczerze? Bardzo wątpiłem że wróci, a F1 oglądam od 1999/2000 roku... Kurła coś pięknego :-)
L4 na pierwszy weekend już zaklepany
Mnie strasznie rajcuje zawieszenie w Williams. Wishbone - mam to samo rozwiązanie u siebie, a te głąby dopiero teraz na to wpadły ;) Obawiam się jednak jego oprotestowania.
Testy się bardzo miło ogląda. Williams i RK są głównymi bohaterami transmisji.
Jeszcze miesiąc......
Ja cie nie mogę... dzisiaj w radiu usłyszałem że Kubica uzyskał najgorszy czas podczas dzisiejszego treningu, był o 4 sekundy wolniejszy od następnego. Zapomnieli tylko dodać, że musiał jechać powoli bo miał zamontowane czujniki do pomiaru czegośtam w aerodynamice. Co za dzbany dziennikarskie.
Nareszcie MotoGP :)
Dwie duże zmiany regulaminowe, po pierwsze zmiana formatu kwalifikacji, teraz będzie Q1 i Q2 we wszystkich klasach, co jest moim zdaniem genialnym pomysłem. Przyznaję bez bicia że w zeszłym sezonie kwalifikacje Moto3 oglądałem rzadko, Moto2 w ogóle. Po tym jak skondensowane i pełne akcji były MotoGP, już zwyczajnie nie chciało mi się oglądać godziny kręcenia kółek, żeby coś zaczęło się dziać w ostatnich minutach.
Mam za to mieszane uczucia odnośnie reguły "long lap". Po pierwsze na niektórych torach może być to trudne do wprowadzenia ze względu na konfigurację zakrętów, po drugie jak ktoś będzie musiał odbyć taką karę, na pewno będzie chciał przejechać wyznaczony zakręt jak najszybciej, zapewne opóźniając hamowanie, a gdy będzie w nim grupa zawodników, może być gęsto i wręcz niebezpiecznie - na obydwie te kwestie już zwrócili uwagę komentatorzy. Z drugiej jednak strony na pewno będzie to czytelniejsze dla nas widzów, niż nakładanie kar czasowych za wyjazdy za tor, aż w końcu jak takich kar się kilka nazbierało, człowiek nie wiedział kto jest przed kim.
Co myślicie o brzmieniu nowych silników w Moto2? Pytanie oczywiście do tych co oglądają aktualnie trwający trening :) Mi osobiście się podoba, świetnie brzmi na onboard-ach. Ton jest niższy niż rok temu, no ale to nic dziwnego skoro pojemność jest większa, a cylindrów mniej.
Tylko przypominam dla tych co netfliksa maja - dzisiaj sie pojawil nowy serial - dokument z zeszlego sezonu: Formula 1
Aaa, to motocykle tydzień przed, a nie tydzień po F1!
Dzięki za przypomnienie, ale bym fail zaliczył.
Ciekawe, co się stanie z Williamsem. Czeka nas chyba kolejny sezon niczym z "najlepszego" okresu McLarena. :P
ja mam nadzieje, ze nei samochod sie liczy a kierowca... za czasow bmw czy renault kubica mocno przeskakiwal przewidziane miejsce... w bmw prawie mistrzostwo gdyby nie kers a w renault gdyby nie rally. Mam nadzieje ze z williamsem bedzie podobnie i bedzie wystawal ponad poziom bolidu i za rok-2 bedzie w lepszym zespole. Ale i tak ogladam, f1pro wykupione wiec w kjoncu nie bede piracil przez dziwne strony a teoretycznie bede widzial wszystko w hd
Na kogo stawiacie w MotoGP w tym sezonie?
Jak przewidujecie wyniki Quartararo, Zarco i Rinsa? Myślę, że Rins może być czarnym koniem w tym sezonie. Mistrzem będzie pewnie znowu Marquez.
oby Marquezowi coś nie wyszło, bo będzie nudno. Nie żeby Moto było samo w sobie nudne tak jak F1 :D no ale...
Rins... byłoby miło.
A może jednak Lorenzo :P <trollface>
Fajnie by było jakby Lorenzo wygrał chociaż kilka wyścigów. Ciekawe jak Zarco na tym KTM będzie zasuwał. No i a nóż Ducati znowu w czubie i Petrux na najwyższym stopniu podium?
Myślę że Lorenzo będzie potrzebował sporo czasu zanim zacznie jeździć w czubie, wystarczy zobaczyć ile czasu mu zajęło zaadaptowanie się do Ducati po przesiadce z Yamahy, a co dopiero przyzwyczaić się do Hondy, która w opinii wielu jest bardzo trudnym motocyklem. Nie mniej życzę mu żeby dociągnął do czołówki, bo mimo że strasznie tego buca nie lubię, im większa rywalizacja, tym lepiej dla nas oglądających.
KTM-y póki co słabiutko, ale dajmy im trochę czasu, myślę że się rozkręcą.
Z debiutantów, to stawiam na Mira i Bagniaię (rany, jak to wygląda po odmianie :P). Obydwaj to naturalne talenty, a oglądając wczoraj pierwszy trening, widząc jak Mir zwiesza się z motocykla, dosłownie wrzuca go w zakręt, nie boi się postawić go lekko bokiem - byłem naprawdę pod wrażeniem jak już czuje tą maszynę. Teraz porównajcie go z takim Rabatem, który w Moto2 wygrywał jak chciał, a w MotoGP przepadł kompletnie.
A co do typowania mistrza, to myślę że nie ma to w tym momencie kompletnie sensu, nie wiedząc jak wygląda tak naprawdę układ sił, choć liczę na kolejną epicką walkę Marquez vs. Dovizioso, liczę że włączy się także Vinales i/lub Rossi, jakby któreś Suzuki namieszało, byłoby pięknie.
A tak z innej beczki, czy komuś z was, tak jak mi, nie podoba się to że Fenati wrócił do ścigania? Wiem że mogę być trochę zbyt radykalny w swojej ocenie, ale za tą akcję z wciśnięciem hamulca Manziemu, kara powinna być dużo bardziej dotkliwa, niż zawieszenie licencji tylko do końca sezonu. Nie zaszkodziło by gdyby jeszcze jeden rok gdyby posiedział na tyłku, żeby porządnie tą swoją bandycką głowę ostudzić. I nie boję się tego określenia, dla mnie to jest bandyta na torze, bo jak inaczej nazwać kopanie rywali w trakcie jazdy, gaszenie im motocykli i inne tego typu wybryki.
Jak dla mnie spoko, że wraca Fenati. Tacy wariaci też są potrzebni.
Zarco słabiutko. Lorenzo i Rossi też lipa. Dobry jest ten Mir. Quartararo świetne kwalifikacje.
Rossi się opisał :D
I dobrze.
Cieszą też problemy Marqueza.
Oby szybko się to nie zmieniło.
Ale miło by było, gdyby Zarco się ogarnął na KTM-ie.
Wariaci wariatami, ale tu mówimy o gościu który obawiam się że prędzej czy później zrobi komuś krzywdę :/
Czy ja wiem czy Marquez ma problemy? W Katarze nigdy nie błyszczał, co nie jest tajemnicą. Po piątkowych treningach nawet Dovizioso powiedział coś w stylu "jeżeli Marquez nawet tutaj jest szybki, to znaczy że wszyscy mamy przerąbane". A tymczasem kwalifikacje kończy na 3 miejscu, niecałe 0.2s za pole position.
Co do Zarco, to pytanie czy to on musi się ogarnąć na tej maszynie, czy zespół musi się ogarnąć z maszyną, bo żaden z czwórki KTMów za dużo dzisiaj nie zwojował.
Quartararo się obsrał. Mir całkiem spoko. Miler dziwak. Rossi >>> Vinales. Petrux +-. Lorenzo jakieś punkty zdobył. Zarco kiepsciutko. Dovi mistrz. Rins całkiem spoko. Nakagami nienajgorzej. Crutchlow nieźle. Rabat mógłby dać se spokój z klasą królewską. Gość ma Trzy dychy na karku a jest taki jakiś nijaki. Shahrin to wiadomo jest kasa są starty. Marquez znowu faworytem do generalki.
Quartararo mi bardzo szkoda że się spalił, bo później tempo miał kapitalne. Na końcówkę zabrakło opony, ale tego już musi się nauczyć z czasem. To samo tyczy się Mira, który zrobił na mnie ogromne wrażenie, widać że czuje tą maszynę, ma chłopak papiery na jazdę, niech tylko nabierze trochę doświadczenia które pozwoli mu rozłożyć siły i tempo na cały dystans wyścigu, a będą z niego ludzie. Dovi z Marquezem można powiedzieć zrobili swoje, silne tempo przez cały wyścig, żaden nie odpuścił na centymetr, za to uwielbiam MotoGP :) Świetny Rins, zabrakło bardzo niewiele, a jak te Suzuki jeździ po zakrętach, to poezja, piękne były te manewry w 11 i 12 zakręcie. Yamahy strasznie bezpłciowo, nie za dobrze to wygląda, jeżeli Vinales, który wczoraj w skowronkach twierdzi że wszystko jest w porządku i w ogóle jest utopia, dzisiaj nie istnieje. Postawę KTMów najlepiej przemilczeć.
2 dni, 6 godzin i 11 minut będąc dokładnym :D
Jak to dobrze mieć urlop, obejrzę wszystkie sesje i w dzień będę odsypiać ;)
Co sądzicie o tym pomyśle z 1pkt za NO z top10? Moim zdaniem spoko, ale wolałbym, żeby dotyczyło to wszystkich zawodników.
Ma to sens. Pozwoli to uniknąć sytuacji, gdy jakiś kierowca z końca stawki, wiedząc że nie ma szansy skończyć w dziesiątce, na 2 okrążenia przed końcem zjeżdża do boksu, zakłada miękkie opony i robi okrążenie kwalifikacyjne. Bo jest więcej niż pewne, że tak by ludzie robili.
Niby tak, ale z drugiej strony zawodnik, który jest 15 i nie ma już szans na punkty nie będzie odpuszczał na ostatnich okrążeniach tylko będzie walczył o NO. Jak takich zawodników będzie z 3-4 to będzie ciekawa rywalizacja o ten jeden punkt.
To też prawda, zgadzam się. Z drugiej strony mogłoby dojść do sytuacji, że kierowca który cisnął cały wyścig, walczył ile miał, dostaje tyle samo punktów jak drugi, który grzał cały czas grzał tyły, a na sam koniec zrobił jedno dobre kółko tylko dzięki pustemu bakowi i nowym oponom. A najbardziej sprawiedliwie byłoby nie przyznawać tego punktu nikomu. A jak już Liberty chce koniecznie wprowadzić jakieś bonusy, to może wzorem WTCC swego czasu, dawać dodatkowy punkt za pole position?
Fajnie, jakby były dodatkowe punkty dla zespołu za najszybsze pitstopy. Wtedy mechanicy mieliby dodatkową rywalizację.
Wiadomo że na każdego przyjdzie czas, ale w tym przypadku o wiele za wcześnie :( Zrobił mnóstwo dla bezpieczeństwa w F1, nie boję się użyć określenia że uratował wiele żyć. Spoczywaj w spokoju Charlie, oby tam gdzie jesteś silniki cały czas Ci grały...
[edit]
Dziwnie teraz będzie nie widzieć tej siwej łepetyny gaszącej czerwone światła na starcie wyścigu...
Ogromna strata dla sportu, szczególnie że Charlie w przeciwieństwie do Berniego był lubiany i szanowany przez wszystkich.
66 lat. Jeszcze nie taki stary. Bernie za to się trzyma i pewnie z dychę jeszcze pociągnie.
Za parę godzin się zacznie. Co wam mówi wasz nos? Ferrari lepsze niż Mercedes?
Coś na dobry początek sezonu. Face-Swap ;)
Toro Rosso - lol
Norris - idealnie ;)
Kimi - jak członek rockowego zespołu
Gasly - to brat bliźniak Maxa
Ciekawe czy Leclerc się obsra. No i pojedynek w Renault zapowiada się ciekawie ale to później. Piątkowy trening to taka rozgrzewka.
Obecnie jestem na tymczasowym bezrobociu, więc nie wiem czy wariat...
No,no. Ale kiepskawy jest ten Williams :/
Walnę sobie kolejkę rumu. 19 miejsce w Q dla Roberta. Chyba, że jakieś cuda będą.
Strach tym jeździć. Boje sie że rozwali ten niestabilny bolid i będą gadać że sie nie nadaje :(
Niestety możesz mieć rację garett. Powiedzmy sobie szczerze, dla Williamsa to są ciągle testy przedsezonowe, dopiero nadrabiają stracony czas z Hiszpanii.
Ja bym się nie bał że ktoś coś rozwali. Każdy w tym zespole wie jak daleko z tyłu są w rozwoju samochodu i ile warta jest każda minuta na torze
Robert mówił, że testy były lipne i pierwsze gp to takie dalsze test czy coś w tym stylu, ale to co się dzieje w Melbourne to .... Może ogarną trochę na treningach i w wyścigu powalczą trochę, bo puki co ciężko to widzę.
Na Eleven mają jakieś ciekawe newsy o Robercie?
Komentarz na Elevenie wysoko oceniam. Sokół z Kapicą wiedzą o czym mówią, nie chrzanią o szopenie, dobrze się ich słucha. Przed chwilą np. mówili o limitach części silnika na sezon i jak te ograniczenia ewoluowały na przestrzeni lat. No i nie ma tylko Kubica i Kubica, mówią o wszystkim i wszystkich
Nie czepiam się Eleven. Serio pytam czy mają ciekawe informacje o Williamsie, Kubicy itd
A ja serio odpowiedziałem :) Póki co żadnych nowości czy ciekawostek na temat wymienionych nie słyszałem.
Okej, tak odpisałeś jakbym cisnął po Eleven, że tylko o Kubicy gadają. :) Ogólnie szanuję Sokoła, zna się na rzeczy.
Prawie w ogóle nie mówią o Kubicy na eleven a Sokół ma potężną wiedze o F1, zawsze lubiłem kiedyś posłuchać jak gasi tego parodystę Borowczaka czy jak mu tam. Tego od Nicole Scherzinger ;p
Sokół jest spoko. Borowczyk często odlatywał jeśli chodzi o celebrytów w padocku
Już nie mówiąc o jego próbach mówienia pięknie i kwieciście. Nie zapomnę tekstu jak mówił o jakiejś karze finansowej: "zespół musiał wpłacić do kasy FIA określoną liczbę banknotów z podobizną pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych"
Dzięki, zrobiłem edycję :)
grish_em_all
Zgadza się, czasami to już tak pierniczył, żeby tylko wykazać się znajomością jeżyka czy kij wie czego.
Jak dla mnie on jest taki jakiś... nijaki. Kovalainen 2.0 Coś tam potrafi, ale jednak druga półka.
Swoją drogą już widzę nagłówki w "prasie" po tym treningu: "Williams najgorszym bolidem w historii formuły pierwszej!!!" "Pieniądze Orlenu wyrzucone w błoto!!!" Nie zdziwiłbym się jakbym faktycznie coś takiego zobaczył
Swoją drogą, był kiedyś taki zespół Zakspeed, czy jakoś tak. Jeden z najgorszych w historii. Mam nadzieję, że Kubica nie będzie miał aż tak pod górkę.
W połowie lat 90-tych był jeszcze Forti Ford, z kierowcami Roberto Moreno i Perdo Diniz. Regularnie ostatnia linia na starcie
Dobra, trzeba się dwie godzinki kimnąć ;-)
Pieniądze Orlenu wyrzucone w błoto!!!
Tak będzie. A można było przecież za te pieniądze wybudować żłobki i przedszkola ;p
Zgadza się. No,no widzę, że prawdziwi eksperci w tym wątku. Szanuję.
Leclerc całkiem nieźle. Kiedy pierwsze poprawki w Williamsie? Hiszpania?
Dwa treningi za nami i myślę że można na ich podstawie wywnioskować jaki mamy mniej więcej układ sił: czołowa trójka daleko z przodu, więc tylko jakieś cuda na torze sprawią że na podium zobaczymy kogoś z innego zespołu niż Mercedes, Ferrari, Red Bull. Cieszą za to małe różnice między nimi, czyżby ten ostatni chciał namieszać w świętej wojnie? Dobrze by było. Później za to jest ciasno, tak to przynajmniej wygląda, Renault, Haas, Force India, Toro Rosso, Alfa Romeo i McLaren wydają się być bardzo blisko siebie jeżeli chodzi o osiągi. No i nieszczęsny Williams daleko z tyłu :(
Wiadomo, to tylko treningi i dalej idące wnioski będzie można wyciągnąć po kwalifikacjach, kiedy wszyscy pojadą na 100% i wtedy będzie wiadomo kto ile ma. Ale co nieco chyba już wiemy.
Cieszą za to małe różnice między nimi,
0.8s między Mercedesami i trzecim kierowcą, faktycznie małe różnice xD
Jeśli ta przewaga nie wynika ze specyfikacji toru/ zadań wykonywanych przez Ferrari na treningach to można z góry spokojnie założyć, że Hamilton mistrzem świata sezonu 2019. Celowo w wypowiedzi pomijam Red Bulle bo nie sądzę, żeby Verstappen był już gotowy żeby na serio powalczyć o majstra. Może za 2-3 lata jak się trochę uspokoi i nabierze pokory.
A że Wiliams będzie wąchał spaliny to było wiadomo już od dawna. Trzeba liczyć, że Robert pokaże się z dobrej strony i za rok będzie transfer do jakiegoś Haasa chociaż.
Jeśli ta przewaga nie wynika ze specyfikacji toru/ zadań wykonywanych przez Ferrari na treningach
Postawiłbym na to drugie, w testach byli szybcy, w FP1 też było ciasno. Ale tak jak mówiłem, tak naprawdę kwalifikacje dopiero zweryfikują nasze domysły.
Myślę że trgo wyniku każdy z nas się obawiał, ale też spodziewał. Ciekawostką jest wypowiedź Roberta, który miał powiedzieć dziennikarzowi, że otarł się o ścianę dlatego, że po raz pierwszy w ten weekend samochód pracował tak dobrze, że mógł przez zakręty 9 i 10 dużo szybciej niż wcześniej i zwyczajnie lekko przesadził.
Merce na razie dzielą i rządzą, chociaż mam nadzieję że Ferrari mają jeszcze coś w zanadrzu, pod koniec Q2 szybkich kółek nie zrobili. Red Bull mimo rozpalonych nadziei jednak krok z tyłu
No i totalny nokaut. Jeżeli nie będzie żadnych nieprzewidzianych zdarzeń, safety carów itp., to jutro będzie pokaz siły Mercedesa i nikt się nawet do nich nie zbliży.
Przy okazji trzeba zwrócić uwagę na świetny wynik Lando Norrisa, 8 miejsce w debiucie, no no
Dominacja Hamiltona i Mercedesa szkodzi temu sportowi.
Mam nadzieję, że po pięciu latach przerwy w oglądaniu zobaczę jednak ciekawy sezon.
Ale dzisiejsze kwalifikacje mówią co innego.
0.7 straty Vettela do Hamiltona, no to elo i do następnego sezonu. Tu już nie ma na co patrzeć, kolejny sezon Mercedes vs cała reszta.
Kubek 1.5 sekundy wolniej od Russela...To chyba mówi wszystko.
Nic nie mówi, będzie mówić gdy sytuacja będzie się powtarzać przez parę weekendów.
Strata na poziomie 1,5s to nie kwestia kierowcy lecz bolidu.
Strata na poziomie 1,5s to nie kwestia kierowcy lecz bolidu.
Strata 1.5 sekundy do kolegi z zespołu który jeździ tym samym autem to jak najbardziej jest (lub może być) kwestia kierowcy. Jeżeli nie okaże się, że Robert po prostu miał problem z bolidem to jak bardzo jarałem się i czekałem na jego powrót - może nie powinien był wracać?
Ale poczekajmy na kolejne wyścigi.
przywalil w bande, stad gorszy czas az o 1.5sec... tak naprawde kilka wyscigow musi byc zeby ocenic...
pamietac trzeba ze Russel jest bardzo utalentowanym kierowca, nie jest byle lamusem paydriverem.... a Kubica niestety obecnie jest paydriverem...
Kubica jest paydriverem, a Russel silnikowcem bo z nimi przeszedł do Williamsa.
Ma talent, ale to Mercedes umieścił go w Williamsie.
Po drugie Kubica dawno sie nie ścigał na torze, to też musi w sobie trochę ponownie wyrobić.
Strata 1.5 sekundy do kolegi z zespołu który jeździ tym samym autem to jak najbardziej jest (lub może być) kwestia kierowcy.
No z tym samym autem to bym się nie rozpędzał w końcu już pojawiają się plotki że Willimas faworyzuje GR i on ma lepsze auto :) Jak na testach w Barcelonie, GR jeździł w czwartek z nowym przednim skrzydłem a RK w piątek miał znowu stare. Gutowski napisał na twitterze że samochody Roberta i George'a w Australii wyraźnie się różnią.
„Nie mieliśmy szans, tym bardziej że ja sobie utrudniłem sobie zadanie. Tylko w trzecim wyjeździe w kwalifikacjach poczułem znacznie większą przyczepność niż miałem. To było dziwne, bo nie powinno być takich przeskoków. Wydawało mi się, że ostatnie okrążenie było naprawdę dobre. Wyszedłem znacznie szybciej z 9-tki, złapałem trochę podsterowności i pocałowałem mur”
@Yarpen z Morii: Spokojnie, poczekałbym z takimi ocenami. Warunki w Australii poprawiają się z okrążenia na okrążenie, a Robert nie miał okazji dokończyć ostatniego kółka, dwa Williams nie stoi dobrze z częściami zamiennymi, a Robert w 3 treningu zaliczył bandę przy zjeździe do boxu, także może po prostu jeździć uszkodzonym bolidem, zobaczmy co będzie w kolejnych wyścigach. No i jednak Robert po za symulatorem, nie miał za wiele okazji na jazdę bolidem, a Russel jest mistrzem F2. Myślę, że trzeba dać Robertowi przynajmniej z 4-5 wyścigów aby odzyskał trochę pewności siebie.
IMO źle to wygląda dla Williamsa, nawet zakładając, że faktycznie brak im części i oba bolidy nie były do końca sprawne, zakładając, że obaj mogli zejść jeszcze powiedzmy do 1:24, to i tak dalej mają 0.9s straty do Sainza, czyli tragedia.
Mercedes sporo szybszy od Ferrari, ale sezon jeszcze długi i nigdy nic nie wiadomo. Na razie nie martwiłbym się, że Hamilton już kolejnego majstra ma i nudy będą w połowie sezonu, Ferrari zawsze może sporo nadrobić, no i zawsze dochodzi opcja pecha i awarii np. bolidu, patrz Ricardo w poprzednim sezonie.
Szacun dla Norrisa i Mclarena, 8 pozycja na debiut wygląda zachęcająco.
Odnoszę wrażenie, że wiele bolidów jest trochę niestabilnych, bardzo dużo uślizgów i blokowań kół był w ciągu quali, a może tylko mi się tak wydaje.
Kubica pojedzie w ogóle w wyścigu? Mam na myśli przepis mówiący o 107%.
Vettel traci do Hamiltona dokładnie tyle samo jak na starcie 2018. Warto o tym pamiętać, bo wówczas okazało się że Ferrari ma całkiem dobre tempo wyścigowe i przynajmniej do przerwy wakacyjnej szli łeb w łeb. Także trochę lodu na głowę i spokoju :) Melbourne to bardzo specyficzny tor, ze specyficzną nawierzchnią i warunkami. Nie zdziwię się, gdy jutro czerwoni zrewanżują się 2 miejscami na podium, tak samo jak nie zdziwię się gdy Mercedes ucieknie całej stawce.
Co do Roberta - początki bardzo bolesne, musi się trochę uczyć od nowa tego sportu ale wierzę, że będzie lepiej. Teraz nie pomogą na pewno media, które będą "żywić" się formą Williamsa.
Co racja to racja, to dopiero pierwsze kwalifikacje sezonu, nawet nie pierwszy wyścig, więc nie ma co na tej podstawie już rozdawać tytułów. Różnica w czasach ogromna, ale nawet Hamilton po kwalifikacjach stwierdził, że nie ma co wysuwać daleko idących wniosków, bo on zawsze tutaj był silny, a na innych torach wcale tak być nie musi.
To niezła sublicencja ;p
Szpakowski z Babiarzem już gotowi
Już myslałem że nie będę musiał wstawać z łóżka i szukać streamów a tu dopiero od 45 min :D
To już chyba lepiej było pokazać skrót w teleexpresie ;p
Magicy xD F1 do niedzielnego kotleta jako zastępstwo dla skoków.
Chyba bardziej absurdalnych praw nie dało się kupić.
To już ten płatny eleven sports, albo darmowy Polsat wolę.
Choć przynajmniej na TVP Kubica będzie wygrywać, więc można dać im szansę
Kurski tak sie chwali tą F1 w tvp ale tak do końca nie raczył wyjasnić jak to będzie wyglądać. Jutro rano Polaki rodaki wstaną włączą odbiorniki telewizyjne a tu transmisja w formie tekstowej :D
Dobrze że Ligi Mistrzów nie transmitują od 80 minuty
0.7 straty Vettela do Hamiltona, no to elo i do następnego sezonu. Tu już nie ma na co patrzeć, kolejny sezon Mercedes vs cała reszta
Wiem, ze nie ma co łapać ryb przed siecią, ale niestety mam podobne obawy, chyba nie ma się co łudzić. Chyba tylko wypadek Hamiltona i długa pauza mogłyby coś zmienić, ale tego mu przecież nie życzę.
Dzięki Bogu Moto tradycyjnie nie zawodzi. Tam umieli ogarnąć regulamin...
Nie wiem czy się starzeję czy co, ale od kilkunastu dobrych minut siedzę na telefonie żeby nie zasnąć.
Na tę chwilę najbardziej fascynujący aspekt to patrzenie który team zepsuje pit stopy, wyścig kosmicznie nijaki.
As we speak VET powoli zbliża się do HAMa (może da radę dojść do DRS) ale tak poza tym - ziew.
Williams też dramat, ogólnie poza świętą trójcą (Ferrari, Merc, RBR) a resztą stawki jest po prostu kompletna przepaść.
Jakiś czas temu zacząłem wkręcać się w UFC (i wstawać o 4 w nocy na eventy), a F1 odeszło na nieco dalszy plan, chyba zaczynam przypominać sobie powoli dlaczego ;)
Od sezonu 2014 F1 stacza się na dno. Mercedes przeforsował silniki V6 Turbo i jeździ sobie w swojej lidze pieprząc głupoty, że są za Ferrari. Tyle że na koniec sezonu to mają ~100 pktów przewagi nad drugim. Ten sezon będzie pierwszym w pełni obejrzanym od 6 lat.
Ostatnio obejrzałem sobie wyścig Moto2 na Losail 2019 i to po prostu było dużo lepsze niż monotonna F1. Aktualnie każda seria jest lepsza od efłan - WTCR, WEC, ALMS, MotoGP, IndyCar Series, DTM (która w tym sezonie lub następnym będzie zunifikowana z japońską serią Super GT [GT500 class]).
No niestety, nie dość że F1 ponoć zawsze było podobne, to obecna patologia z Mercedesem dobija ją zupełnie. Dobrze chociaż że środek stawki blisko siebie i walczy...
Edit: No proszę, Red Bull przed Ferrari :)
Po dzisiejszym wyścigu można powiedzieć, że dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie spełnił swoje zadanie.
To fakt, byłem z początku sceptycznie nastawiony, ale teraz przyznaję rację Liberty Media i FIA, pomysł punktu za najszybsze okrążenie wypalił.
Co do samego wyścigu, no cóż, do najlepszych nie należał jeżeli mam to ująć dyplomatycznie. Brawa dla Bottasa, absolutna dominacja i kontrola nad wydarzeniami na torze. Czego nie można powiedzieć o Fujari. Minuta straty na mecie do zwycięzcy? Zazwyczaj jestem daleki od dzielenia skóry na niedźwiedziu, ale to wygląda niepokojąco. Środek stawki wyrównany, tam jeszcze może być ciekawie, dzisiaj mało akcji ze względu na konfigurację toru, umówmy się, Albert Park jeżeli dostarczał emocji to ze względu na incydenty, safety cary itp. Występu Williamsa nie ma co komentować, to nie był wyścig tylko przejazd testowy. Chociaż cebulaki już rządzą w komentarzach, stało się dokładnie to co przewidziałem w piątek: "Kubica oddaj nasze 100mln", "on jest najsłabszy w F1" "Kubica to wstyd" itp.
Ostatnio obejrzałem sobie wyścig Moto2 na Losail 2019 i to po prostu było dużo lepsze niż monotonna F1
No to pomyśl sobie że Moto2 był i tak najmniej emocjonujący ze wszystkich trzech wyścigów tego dnia. W Moto3 i MotoGP nie było chwili żeby się coś nie działo.
Niestety nie miałem okazji zobaczyć Moto3 i MotoGP od natłoku obowiązków, ale wierzę.
Mercedes w swoim żywiole, a Ferrari tradycyjnie "Grande machina, grande strattegia". Nawet mając niebywałą okazję do zdobycia dodatkowego punktu za FL wywiesili białą flagę. To w ich stylu.
Obejrzałem sobie ten wyścig jak porządny Janusz na Tvp Sport. Przez pierwsze 45min Wkurzajewski z gośćmi ekspertami opowiadali życiorys Kubicy a od czasu do czasu na ekranie pojawiało sie dwóch facetów w słuchawkach i zdawali relację z wyścigu.
Sam wyścig zresztą był równie emocjonujący...
Czekam na GP Azerbejdżanu, tam zawsze sie dzieje więcej niż w całym kalendarzu F1
Boże żenada, facet komentujący mecze piłkarskie komentuje wyścig F1 na TVP Sport, wyłączyłem po 10 sekundach. Już na Polsacie byłoby znacznie lepiej.
Wyścig wiadomo jak się skończy od początku weekendu dla Williamsa. Ciekawe, że Honda teraz potrafi zrobić dobry silnik, a wszystkie niepowodzenia McLarena to wina silnika, jakie to mają nadwozie super itd. Red Bull z Hondą na 3 miejscu, a gdzie McLaren do jasnej ciasnej. Znowu pewnie Hamilton wygra sezon
Gdyby byla możliwość wyłączenia komentarza , można by sobie bardziej zgłośnić odbiornik i słuchając ryku silników lepiej wczuć się w atmosferę wyścigu F1.
Ogarniał w miarę temat czy słabiutko? Kto był ekspertem w zacnym studio?
Robert w wywiadzie powiedział, że skrzydło które mu założyli nie było w najlepszym stanie, a po za tym miał uszkodzoną podłogę. Trochę żal, że nie mieli jakiegoś zapasowego nowego skrzydła na wyścig w zapasie.
No i po pierwszym wyścigu w sezonie. Przetestowałem sobie F1 TV Pro i chyba przy tym zostanę. 8€ miesięcznie lub 64 za rok nie jest źle.
Co do samego wyścigu. Pewna wygrana Bottasa. Świetny start ustawił mu cały wyścig. O ile w walce o pierwsze miejsca za dużo się nie działo tak walke o inne, dalsze oglądało się ciekawie.
Co do Kubika, to najważniejsze że przejechał cały wyścig. Dla niego teraz z tym zespołem cenne są chyba tylko po prostu minuty spędzone na torze.
no na szczescie nie bylo juz problemow... ja kupilem to jak byla promocja polowa ceny, wiec u mnie jeszce taniej wychodzi... a ze nie mam TV, to i tak w necie mi najbardziej pasuje ogladanie. nie testowalem roznych kamer, bo jak widzialem jazde kubicy to az odechciewalo sie ogladac, wiec wolalem zostac przy ogladaniu bardziej ciekawych wydarzen
TVP zajebiście wynegocjowala prawa do F1, wyścig od 45 minuty gdzie po 30 minutach w większości wyścigów jest już pozamiatane i nie ma na co patrzeć xDD Kurski jeszcze się tym chwali.
To już lepiej jakby pokazywali pierwsze 10 minut.
A myśleliście, że co wynegocjują? Że Solorz odda im cały wyścig do otwartego pasma, żeby nikt nie oglądał go na Eleven, a kasa wydana na licencję poszła sę kochać? Tak, wiem, Polsat przejął Eleven niedawno, a F1 zarabiała na siebie też przez poprzednie trzy sezony - ale wciąż, to niczego nie zmienia z biznesowego punktu widzenia. F1 to mocny punkt w ramówce Eleven.
Dziwię się, ze w ogóle coś dostali. Strach pomyśleć ile posmarowali, patrząc na to jak Cyfrowy doi klientów i oszczędza jednocześnie na wszystkim.
Tu nawet nie chodzi o to co Solorz miał zamiar oddać i za ile, i kto co miał szansę wynegocjować. Bardziej śmiejemy się z samego końcowego efektu, że możesz sobie obejrzeć połowę wyścigu (a w niektórych przypadkach nawet niecałą, na Monzie na przykład wyścig może trwać niecałą godzinę i 20 minut), do tego tą mniej interesującą. To tak jakbyś miał transmisję z meczu piłkarskiego, gdzie możesz obejrzeć tylko drugą połowę, w której nic się nie dzieje, bo po pierwszej jest już wynik 5:0 i jest już w zasadzie pozamiatane. A dodatkową porcję śmiechu zażenowania dodaje fakt, że TVP z Kurskiem na czele pootwierali szampany i świętują ten olbrzymi sukces, zobaczcie jacy my jesteśmy zajebiści itp. itd.
A ja w niedzielę pracuję psia mać... Na Moto2 i MotoGP zdążę do domu wrócić, ale Moto3 i F1 trzeba będzie obejrzeć z odtworzenia
Dramat co z tym Williamsem, części zamiennych nie mają nawet na drugą rundę...
Ostatnio oglądałem dokument na Netflix o tym zespole, a Formula 1: Drive to Survive na jednym posiedzeniu.
Fernando Alonso wraca na Sakhir podczas testów ogumienia Pirelli, a Mick Schumacher poprowadzi Alfa Romeo oraz Ferrari. W Series ogłosiło skład zawodniczek na inauguracyjny sezon, który rozpocznie się w dniach 3-4 maja, jedną z nich jest Polka - Gosia Rdest. Niestety Natalia Kowalska odpadła z eliminacji. Myślę, że warto zainteresować się tą serią.
Przypominam, że oprócz F1 w ten weekend startuje F2 (dostępna na F1TV PRO) gdzie debiut zaliczy min. Mick Schumacher oraz Giuliano Alesi, a także MotoGP oraz WRC.
Mick Schumacher w jutrzejszym drugim wyscigu tzw. Sprint wystartuje z Pole Position gdyz w dzisiejszym dluzszym zajal 8 miejsce. W Formule 2 w niedzielnej rywalizacji miejsca na starcie od 1-8 kierowcy startuja w odwroconej kolejnosci.
Po wynikach widzę, że fajne kwalifikacje były.
Leclerc pierwsze pole position w karierze (drugi najmłodszy jego zdobywca), a i Williams nie zawiódł tracąc 1,5 sekundy do osiemnastego Strolla.
Po kwalifikacjach trzymam kciuki z Leclerca i Magnussena.
Kubica jedyne co, to maj nadzieję że dojdzie cały wyścig i to przed Russellem.
Nie jestem z motorsportem na bieżąco, coś zrobili w tym sezonie z bolidami że tak trą o asfalt? W sensie, dlaczego są tak opuszczone, w jakim celu?
Co to sie dzieje prosze państwa, Kubica 10 :D
Chociaż na chwile
Kubica srednio... przegrywa z russelem jesli chodzi o predkosc. A szkoda, bo chwile prowadzil i byl sporo przed nim... pitstopy teraz, wiec sie moze cos pozmienia
ogladam onboard kubicy i wspolczuc mu, praktycznie caly czas nikogo przed soba nie ma...
Prawdopodobnie tegoroczny Bahrajn zapisze się na kartach historii. Co my tu mieliśmy?
- dramat Vettela (i samo odpadające skrzydło z jego bolidu)
- jeszcze większy dramat Leclerca
- dwie awarie Renault na tym samym okrążeniu, dzięki czemu Leclerc uratował podium dzięki samochodowi bezpieczeństwa
- no i tradycyjnie 2 Williamsy na końcu stawki (choć Kubicy znów pewnie się coś stało, bo początek wyścigu miał bardzo dobry, a potem coraz więcej tracił)
Wielka szkoda Ferrari i Charlesa, bo Mercedes totalnie nie zasłużył na dublet, bo jechali najnudniejsze ściganie tego wieczoru.
Raikkonen fajnie ciuła te punkty. Punkty dla Tajlandii. Fajnie. Williams żenada.
Jako fan Ferrari miałem banana, przez większą część wyścigu, a później lawina... Leclerka szkoda okropnie, ale mam nadzieję, że młodemu nie spadnie morale znacząco i będzie robić robotę. Vettelowi się taka sytuacja raczej nie podoba, ciekawe czy będzie powtórka z 2007. Mam jednak nadzieję, że Seb nie wpadł w ten swój stan popełniania błędów, tylko uślizg był kwestią wibracji.
Z innej beczki to naprawdę cieszy mnie, że druga liga jest dość zbita i w środku stawki przetasowań jest sporo. Nawet poza problemami VET i LEC wyścig uważam za dość emocjonujący.
Jeszcze żeby Williams nie był samotnie w trzeciej lidze...
Moze to i dobrze ze Lec jeszcze musi poczekac, chociaz szkoda ze to awaria pozbawila go miejsca.
Verstappen chyba nie jest szczesliwy, bo wlasnie pryska mit o najwiekszym mlodym talencie f1.
Mlodzi fajnie pojechali. Jezeli trend sie utrzyma to moze mocno zatrzasc f1 w przyszlym roku, poleca glowy takich tuzow kierownicy jak Mag, Sai czy Gro a moze nawet Vet (raczej na pewno przy utrzymaniu dzisiejszego stylu)
Moja trojca ulubiencow znow pokazala co potrafi, Gro, Sai i Str sa mniej wiecej tam gdzie byc powinni.
O Williamsie bedzie sens pisac jak skoncza testy samochodu.
Śmiać się będę, jak się okaże że te Renault to padły z powodu Leclerca, tylko na zapleczu nie mogli się zdecydować który i położyli oba dla pewności :D
ale wyscig ogolnie ciekawy byl, szkoda Leclerca, ale w sumie i tak mial szczescia duzo ze renault siadly:)
No i będziemy raczej mieć kolejny dublet Mercedesa jutro. Ferrari weźcie się w końcu do roboty!!
Niezły fail w wykonaniu RBR, tak długo się ociągali z okrążeniem wyjazdowym że zabrakło paru sekund żeby zacząć szybkie kółko :D I przy tej okazji mocno zdziwił mnie komentarz na Eleven - zazwyczaj chłopaki gadają z sensem, ale tym razem obwinianie Vettela o to że wyprzedził na outlapie Verstappena i tym spowodował problemy? Przecież na powtórce widać było to bardzo wyraźnie, w tym momencie Max stał praktycznie w miejscu, później wyprzedziło go jeszcze kilku innych kierowców, kto im kazał tak się wlec w trzecim sektorze?
Każdy kierowca zostawia sobie dużo miejsca przed sobą w sektorze 3. Vettel nieładnie sie zachował wyprzedzając Maxa, ale potem płacz Maxa zamiast jechać za Vettelem to jest śmiech na sali, nie wspominając już o tym, że przez jego zachowanie Gasly nie zdążył pojechać swojego kółka.
Odrodzenie Mercedesa, Ferrari dalej w D choć wydawało się, że zaczęli lepiej niż zwykle.
Ale to w sumie takie klasyczne Ferrari - szczekające na lewo i prawo, pierwsze dwa GP ogień z pechem a później z podkulonym ogonem.... :)
Jest pożywka dla mediów - KUB 18! KUB znów wolniejszy!
Co do VER, to też mnie to zastanowiło. Niby nie zgłaszali problemów, ale zachowanie jakieś nienormalne takie...
Jest pożywka dla mediów - KUB 18! KUB znów wolniejszy!
Bo janusze z mediów nie wiedzą, że ani Albon ani Giovinazzi nie wyjechali na pomiarowe kółko, ale tak jak mówisz, media mają dwa clickbaity na dwa tygodnie zapewnione już xD.
najgorsze to twitterowe typki pokroju gutowskiego czy powrotroberta, rozdzirajace szaty i potem husaria robi smietnik na tt williamsa czy russela.
bo tym co sie dzieje na polskich forach nie ma sie co przejmowac - dzien jak codzien
Dlaczego Russell zawsze musi wyprzedzić naszego na ostatnim okrążeniu o kilkadziesiąt tysięcznych?
Bo Kubika woli podsterowne auta, a Williams jest na razie za bardzo nadsterowny..
No i chyba koniec nadziei na to, że Ferrari dogoniło Mercedesy. Jedyna szansa na ciekawy sezon to jeśli Hamilton dalej będzie tak dawał dupy w wyścigach. Dzisiaj stękał, więc znając życie jutro może być tylko gorzej i na to liczę
O MotoGP jakoś ani słowa, a tam też się dzisiaj działo :)
Najpierw odwołane trzecie treningi wszystkich klas ze względu na szalejącą burzę, przez co sensacyjnie obydwa fabryczne Ducati nie zakwalifikowały się automatycznie do Q2, później mokre kwalifikacje Moto3, a później to już w ogóle jaja jak berety - Dovizioso odpada w Q1, w Q2 na samym początku Marquez robi taki czas że później nikt, nawet on sam, nie był w stanie się do niego zbliżyć. W Moto2 to w ogóle pogrom faworytów, Vierge nie wychodzi z Q1, Gardner wywraca się w Q2 i w konsekwencji ma ostatni czas, Baldassari dopiero 15. Jutro może być naprawdę ciekawie. Ma być sucho, ale wiatr może mocno przeszkadzać.
Kvyat strikes again! :-P Ledwo się wyścig zaczął a ten już skasował obydwa McLareny
Nie ma nadziei dla Ferrari, przynajmniej ja takiej nie widzę. Który to już raz niszczą cały wysiłek jakimiś chorymi pomysłami na strategię? Od paru lat niczego, absolutnie niczego się nie uczą
Dopiero co pisałem o tym że moje hobby związane z oglądaniem sportu przechodzi na szalę UFC, jestem dzisiaj na nogach od 03:40 i dwie ostatnie walki (Holloway vs Poirier / Gastelum vs Adesanya) absolutnie urwały dupę, każdemu kto czasem ogląda MMA bardzo polecam.
Taka dawka adrenaliny jeszcze bardziej podkreśla jak bardzo potrzebne są zmiany w F1 - poważnie, niech kurde przerobią bolidy na 3-kołowe pojazdy, przewaga świętej trójcy jest po prostu kosmiczna, coś się wreszcie musi stać bo na tę chwilę na każdym wyścigu muszę dostarczać sobie horrendalne ilości kofeiny.
W całym wyścigu ciekawe były 2 momenty - jak duch Maldonado opętał Kvyata i jak Verstappen przycisnął na jednym zakręcie i próbował capnąć Vettela. Reszta - kompletny snoozefest.
Liczyłem też że Kubica być może ożywi trochę sezon, powalczy o jakieś pojedyncze punkciki ale widzę że są spore szanse że skończy sezon z zerowym dorobkiem. W wątku sprzed 4 lat o plotkach na temat powrotu Kubicy pisałem że z uszkodzoną ręką + taką przerwą w jeżdżeniu raczej nie ma szans na powrót i sensowną walkę, i wygląda na to że mimo niesamowitego talentu Roberta niewiele się myliłem - a dramatyczna forma Williamsa nie pomaga.
Boję się że to tylko zniszczy jego reputację, a w momencie w którym musiał opuścić F1 uchodził za talent formatu Hamiltona / Vettela. Z faceta który wygrał trzecie miejsce pucharu świata (i to w średnim bolidzie) przeszedł na kogoś kto kończy wyścigi 3 okrążenia za liderem, i to jako jedyny w stawce - jest bardzo źle.
Amadeusz--> Wyciągasz pochopne wnioski. To dopiero 3 wyścig sezonu po 8 letniej przerwie Kubicy. Pod koniec sezonu będzie można coś wnioskować. Teraz Kubik musi budować formę i dojeżdżać do końca każdego wyścigu.
Ludzie którzy nie znają kontekstu i historii często szczekają najgłośniej, a fakt jest prosty - Kubica wypada w tym sezonie najgorzej - już teraz widzi się podśmiechujki baranów którzy się cieszą że "Kubica ostatni".
Problem jest tej natury że możesz mu wszczepić cybernetyczny implant, kwintesencję największych talentów F1 - w tak skrajnie gównianym bolidzie pobije najwyżej Russella.
Inna sprawa jest też taka że obawiam się że z Robercika wyciśnie się niewiele więcej - to nie jest tak że miał 8 lat przerwy od jeżdżenia, on jeździ bolidem z względnie stałą częstotliwością już od 2 lat.
Mam nadzieję że zostanie zapamiętany przez genialny 2008 a nie powrót który na tę chwilę jest sporym zawodem.
Ale jaka jest nadzieja na lepszą jazdę? Czy historycznie patrząc jakiś zespół w trakcie sezonu wykonał taką pracę, że z ostatnich dwóch miejsc był w stanie walczyć o punkty? Chyba raczej nie. Jeszcze kilka wyścigów pewnie dadzą sobie czasu po czym stwierdzą, że i tak już nic z tego nie będzie i zaczną przygotowania do nowego sezonu. Dysproporcja pomiędzy Williamsem a resztą stawki jest niestety zbyt duża na ten moment. Popełniono błędy przed sezonem których teraz już po prostu nie da się naprawić i tyle.
Weź pod uwagę że tym samochodem nie da się powalczyć z nikim, są tak daleko z tyłu, że do samego końca sezonu będą zamykać stawkę, trzeba się z tym pogodzić. Hamiltona byś tam wsadził i skutek byłby podobny.
jak duch Maldonado opętał Kvyata
Chciałeś powiedzieć "Kvyat był sobą" :)
Wyścig ogólnie baaaardzo słaby. Mercedes po prostu zrobił swoje, byli kompletnie niezagrożeni przez nikogo. A to co po raz kolejny zrobiło Fujjari, to komentarza nie wymaga. Trzymają Leclerca na torze tylko po to żeby tracił po 3 sekundy na okrążeniu, a potem jak już przegrał wszystko, ściągają go do boksu. Jeżeli ktokolwiek będzie w stanie wykazać jakąkolwiek logikę w tym postępowaniu, życzę szczerze powodzenia.
Ogólnie brak słów, czekam do popołudnia na MotoGP, i wam też szczerze polecam obejrzeć jak powinien wyglądać motorsport.
Amadeusz ^^--> Ciężko porównać jazdy w warunkach testowych do weekendów wyścigowych.
Zgadzam się na pewno że w tej chwili jest najsłabszym kierowcom w stawce. Nadal przypominam jednak że Kubica nie ścigał się przez 8 lat w żadnych poważnych zawodach.
Nie pomaga na pewno fakt że nie jest też najmłodszym kierowcą w stawce. Nie pomaga również to że jeździć w najbardziej kaszanistym zespole w stawce. Dalej obstaję że za wcześnie na wnioski jakie wysuwasz zaledwie po 3 wyścigach.
https://www.motorsportmagazine.com/opinion/f1/mph-dont-write-kubica-just-yet
NIe rozumiem jak wy chcecie w ogóle dyskutować o formie Kubicy w sytuacji, gdy furmanka Williamsa jest... no chyba wszyscy wiemy, jaka jest.
Moglibyście do niej nawet Sennę wsadzić i byłoby tak samo.
O czym my w ogóle rozmawiamy?
Chodzi o to, że Russel wypadł lepiej? Nie wiemy, jakie miał ustawienia i kto jakie części wylosował.
Nawet w MotoGP zachowanie motocykla ma znaczenie, także dla tych dobrych zawodników - patrz absolutna katastrofa jeśli chodzi o Zarco i dla odmiany dobra postawa Olivery czy Espargero na KTM, patrz zeszły i obecny sezon Lorenzo (wiem, że on akurat jest cienki :P, ale mimo wszystko...)
Ale co do sezonu ogólnie - no, dwa wyścigi były ciekawe i rodziły nadzieję na coś ciekawego, ale teraz niestety widać, że znowu czeka nas 21 dubletów Mercedesa, co gorsza, jeśli nie jest tak, że Bottasowi jednak Chiny nie leżą, to znowu wszystko wygra Hamilton.
Wiem, że jeszcze nie pobił rekordu Schumachera, ale...no bez kawy ani rusz.
Tym bardziej, że nie ma się co oszukiwać - jak w każdym sporcie liczy się walka o czołowe pozycje, w F1 nawet nie pierwsza 10, ale 6. To, że walczą ze sobą Toro Rosso/Racing Point, Haas i Mclaren/Renault niczego nie uratuje, nie pomogą ani sensacyjne sukcesy Norisa, ani przebłyski Raikonnena w Alfie...
Co zrobić? Nie wiem.
Ale jeśli kretyni z USA myślą, że wprowadzenie 25 wyścigów i pozostawienie tyko jednego treningu w sobotę sprawi, że Merc zacznie źle ustawiać bolid, a inne zespoły lepiej...
Trzeba chyba poszukać innych serii i się w nie wkręcić, albo ograniczyć się do motocykli. Blancpain, WTTC czy DTM to ledwie po 9-10 wyścigów w sezonie... Razem to oczywiście ok. 28 :D Ale nieciekawa jest dla mnie też cała otoczka tych serii - raz są, potem nie am, zmiany organizatorów, formuły, zasad co kilka lat.... W dodatku nie wiem nawet, co można legalnie zobaczyć w Polsce, WTTC i Blancpain było chyb na Eurosport swego czasu?
Co do Lorenzo to nie można powiedzieć że jest cienki - 5 tytułów mistrza świata nie wzięło się znikąd. Ale zgodzę się w 100%, że jest znakomitym przykładem na to ile w sportach wyścigowych znaczy maszyna i spasowanie się zawodnika z nią. Lorenzo zawsze jeździł bardzo płynnie - spokojne hamowanie, utrzymanie dużej prędkości w środku zakrętu, stopniowe odkręcanie gazu - dlatego tak dobrze spisywał się na Yamasze. Do Ducati przyzwyczajał się bardzo długo, bo na nim taki styl jazdy zwyczajnie się nie sprawdzał. Teraz na Hondzie ma dokładnie ten sam problem, ten motocykl wymaga czegoś innego - jak chce się pojechać na nim szybko, trzeba późno i bardzo ostro hamować, potem dość gwałtownie się złożyć, na wyjściu szybki wyprost i mocno w gaz. Taki styl preferuje Marquez, dlatego on plus Honda to maszyna do wygrywania.
Blancpain w telewizji już niestety się chyba nie uświadczy, z WTCC też się coś dziwnego stało, teraz to się nazywa WTCR i jest zakręcone jak słoik. W każdy weekend są trzy wyścigi, do pierwszego i trzeciego rozgrywane są kwalifikacje, do drugiego kolejność jest ustalona na podstawie pierwszego wyścigu, przy czym pierwsza ósemka startuje w odwrotnej kolejności. Same kwalifikacje też są dziwne, na początku jest Q1 i Q2 na wzór F1 i MotoGP, natomiast później jest jeszcze Q3, do której kwalifikuje się najszybsza piątka i każdy ma do przejechania jedno okrążenie. Coś jak Superpole w SBK, przy czym kolejność wykręcania tych okrążeń wybiera najszybszy kierowca w Q2. On decyduje kto pojedzie po kim. Ogólnie ciężko się w tym połapać, zwłaszcza że przepisy są dość dziurawe na moje oko. Chociażby fakt że każdy fabryczny zespół ma prawo wystawić tylko dwóch kierowców, a koniec końców wszyscy mają i tak po cztery samochody, bo porobili sobie teoretycznie prywatne klony swoich ekip i w ten sposób ominęli limit. I w ten sposób mamy na przykład zespoły "SLR VW Motorsport" i "SLR Volkswagen". A nawet malowaniem się nie różnią. Strasznie dziwna ta seria się stała.
No to jeśli Blancpain już nie ma, to w ogóle słabo z tymi telewizyjnymi alternatywami chyba jest. :)
Z Lorenzo to rzecz jasna z przymrużeniem oka, wszak Duccati się w końcu nauczył, tylko że za późno... ciekawe, jakby sobie radził w tym sezonie, gdyby został.
Krótko i na temat... najnudniejszy wyścig od początku sezonu 2018. Najciekawsze momenty na okrążeniu formułującym.
No i proszę, Marquez miał pozamiatać i do pewnego momentu tak to wyglądało, ale nawet największym zdarzają się błędy. Ogólnie pogrom Hondy, Crutchlow też gleba, Lorenzo problemy techniczne, tylko Nakagami punktował.
Ale to co zrobił Rins, jestem w szoku. Sądziłem że profesor Rossi rozegra końcówkę na swoją korzyść, a tu taka niespodzianka.
Dovizioso cichaczem, cichaczem a czwarte miejsce i całkiem solidne punkty są.
Świetnie wygląda w tym momencie klasyfikacja generalna, między pierwszym Dovizioso, a czwartym Marquezem jest tylko 9 punktów.
A dokładnie w tym momencie, gdy piszę tego posta, pokazują powtórkę faila który zrobił Vinales, który zamiast zjechać na ride through za falstart, pojechał na karę tzw. long lap :D A to być może zostało spowodowane tablicą którą pokazał mu zespół na prostej startowej, pokazując mu "penalty" zamiast "ride through", to go mogło zmylić. Nie mniej wyglądało to wszystko dość zabawnie.
W Moto2 też piękna walka, zaimponował mi Navarro, no i przede wszystkim Pasini - wchodzi na zastępstwo na kompletnie nowej dla siebie maszynie i od razu walczy o podium.
Znów ogromny pech Xaviego Vierge, w Argentynie wysiada mu motocykl jeszcze na okrążeniu rozgrzewkowym, tutaj jest niewinną ofiarą karambolu w pierwszym zakręcie :(
A w Moto3 tradycyjna można powiedzieć jatka, gdzie na metę wpada cały peleton. No i wreszcie Canet doczekał się zwycięstwa
taka tam ciekawostka
https://sport.onet.pl/formula-1/williams-walczy-z-bolidem-roberta-kubicy/b5enjb3
Ciekawe czy celowe, czy oni naprawde maja takie problemy, ze te sklejki z wloka weglowego ktos im w stodole robi.
O kurczę, Obajtek będzie musiał sypnąć kasą, Robert właśnie rozbił swoją furmankę.
GP Azerbejdżanu zagrożone.
- Nie mamy już więcej barierek na ten zakręt. Mówią organizatorzy.
Tak jest, więcej wyścigów na wąskich ulicznych torach bez dostępu dla dźwigów, beż możliwości łatwego sprzątania bolidów.
Czekamy na Miami i Hanoi i kolejne dwugodzinne "spektakle". W sam raz by wyskoczyć na piwo i wrócić.
O ile zazwyczaj rozumiem śmianie się ze strategów ferrari, bo od paru(nastu?) lat inteligencją nie grzeszą, to co niby mieli zrobić lepiej w tym wyścigu?
Zdjąć szybciej Leclerca, by był przed Verstappenem?
Jechał dobrze, więc mógł powalczyć o czołówkę.
Szybciej? Po wyjeździe miał ok. 20s straty do Maxa, czyli musieliby go ściągnąć tak przynajmniej 10-15 okrążeń wcześniej. W jaki sposób wyobrażasz sobie przejechanie 25-30 okrążeń na miękkich oponach i utrzymanie się na 4 miejscu? Pomijam tu już fakt, że Leclerc miał chyba jakieś problemy z dogrzewaniem, czy coś, skoro na tych miękkich jechał wolniej od Verstappena na używanych średnich.
Też się właśnie dziwiłem, dlaczego Charles nie odrabia straty do Maxa.
Widocznie problem jakiś był i jednak ściągnięcie wcześniej bolidu na pit stop nic by nie dało.
Zdjąć go szybciej, by w końcówce i tak dognił go Verstappen, bo Leclercowi skończyłyby się opony?
miękkie za szybko sie zużywały, by odwrócona strategia przyniosła korzyści. Nie dało się na nich cisnąć wystarczająco długo, by odrobić 20 sekund straty po zjeździe.
Gdyby miękkie wytrzymywały w dobrym stanie 10, a w przeciętnym te 15 kółek, to ok. A one po 10-12 były już kompletnie do niczego.
Tym razem ściągnęli go na darmowy pit-stop i ma najszybsze kółko i +1 pkt, więc tym razem właśnie nie dali dupy.
Wraca duet "jak myślisz Mikołaju" :D
https://twitter.com/P_Miroslawski/status/1125363439411527680
O Boże, marzenia się spełniają
Nawet Babiarz byłby lepszy od Gąsiorowskiego.
Teraz jeszcze tylko przydałby się ktoś w roli eksperta na poziomie choćby li tylko Badziaka od MotoGP i może da się nie usnąć bez kawy na tym widowisku, jakim od długiego już czasu jest F1...
No przecie wiemy, właśnie to komentujemy.
Holy fuck!
Tego się nie spodziewałem. Szczerze, to poczuję się jak kilkanaście lat temu oglądając F1. Przecież pamiętam jego komentarze nawet na TV4
EDIT: No tak jeden z ELEVEN odchodzi to musieli kogoś innego zatrudnić.
John Travolta wymachuje Button'a -->
https://www.youtube.com/watch?v=j7ynUPZxpfI
Tak jak pisałem przed sezonem. Rins bardzo dobrze jeździ. O mistrza będzie ciężko, ale vice jak najbardziej w zasięgu. Ten Quartararo dobry jest.
Mogliby otworzyć jakąś wersję Eleven Pro i tam go wsadzić dla tych, co chcą płacić za ten wybitny komentarz....
Ło panie, Borowczyk wraca! Kto by się spodziewał.
Mogliby wsadzić go do TVP, bo tam to dopiero tragedia. Na każdym wyprzedzaniu się podniecają DRSem, a o awarii Leclerca w Bahrajnie dowiedzieli się kilkanaście sekund przed wyprzedzeniem go przez Mercedesa (co prawda wtedy o dziwo nie mieli podsłuchu z radia więc mogli tego nie wiedzieć)
Oglądanie na TVP to w ogóle jest daremne. No ale jak poszło tyle baniek od Orlenu to kto by się tam przejmował gorszą licencją na oglądanie połowy wyścigu.
Nie oglądałem ani razu na tvp ale jak ktoś o tym wspomina to w mojej głowie rodzi się obrazek Darka Szpakowskiego krzyczącego: AJ OKAZJA przy każdym pojedynku kierowców.
Jako założyciel tego wątku ten film powinien był znaleźć się 1 maja, ale przecież każdy fan dokładnie zna tę datę.
https://www.youtube.com/watch?v=-pItzcHBHt0
Ciary mam nadal jak słucham ten piękny dźwięk
https://www.youtube.com/watch?v=auXfAHHNSFo
Nadal nie mogę przeboleć tego co wyprawiało się w latach 2015-2017 z McLaren-Honda :-(
Co za tragiczna wiadomość, znowu trzeba będzie słuchać jego pier...
DOPiero sie obudzilem, czemu kubica za russelem? dostal jego bolid i dalej slabo? dlaczego?
to byly slabe kwalifikacje w jego wykonaniu, ale jak poczytasz twity gutowskiego to sie dowiesz ze to knowania williamsa.
W ten weekend startowała seria F3. Przed chwilą skończył się wyścig F2, co za końcówka, warto oglądać serie towarzyszące! Za kilka minut start Porsche
Nie wiem czy było to wspomniane, ale za rok Grand Prix Brazylii przenosi się z Sao Paulo do Rio de Janeiro.
Wiadomość już sprzed tygodnia ale zapomniałem napisać:-D.
No i ponoć potwierdzony Wietnam i Holandia na Zandvoort.
Jakaś plaga ulicznych torów tak swoją drogą - najpierw Baku, potem Hanoi, ten w Rio też chyba taki?
Rio będzie zwykłym torem. Po sieci krąży nawet wizualizacja, choć nie wiadomo na ile prawdziwa:
https://i.imgur.com/UjhI2Sg.jpg
To akurat nie zachwyca - wyprzedzanie może być trudne. Wygląda gorzej niż Interlagos.
Ech, kolejny fascynujący wyścig... Obawiam się że takie spektakle możemy oglądać już do końca sezonu, nie widzę na tą chwilę nikogo kto może ugryźć Mercedesa.
Ale zupełnie z innej beczki, Herr Pietrus pytał swego czasu o Blancpain GT Series, otóż właśnie w tym momencie na Eurosport 2 leci ma żywo wyścig na Silverstone :-)
przyznam że dzisiaj przełączyłem w trakcie wyścigu na mecz legii bo szsnsa że nie wygra ligi.
To że wolałem ekstraklasę od tego ,, widowiska'' to świadczy o czymś....
Masakra co za nudy.
to co do Roberta, to oby chłop się nie zniechęcił i nie odpuścił po sezonie
Orlen zapłacił to napewno będzie do końca sezonu.
inna też kwestia że nikt kto szanuje swoje pieniądze widząc Williams, nie zapłaci za starty także spokojnie do końca sezonu, liczę że jednak jakie punkcik wejdzie
na pewno jest klauzula w kontrakcie, gdzie williams moze go odsunac jak nie bedzie wynikow...
orlen jest jednym ze sponsorow, tytularny to rokit.
Orlen dal tylko 10mln euro, nie jest to jakas zawrotna kwota w f1.
Wiec zobaczymy czy rezerwowy, za ktorym duzo wieksza kasa stoi wejdzie za roberta.
Nudy straszne. Nie jestem jakimś tam wielkim fanem f1 ale gdy nic innego nie mam do roboty to sobie wyścig obejrzę. Niestety dominacja Mercedesa zabija te wyścigi. Zresztą wczoraj jakieś 90% transmisji to była walka o miejsca 3-10. Pierwsi dwaj to inna liga i nawet za bardzo nie ma co ich pokazywać. Jeśli nie ma żądnej awarii to kwestią otwartą jest tylko to czy wygra HAM czy BOT.
A co do Kubicy to powoli zaczynają się jakieś plotki że może nie dokończyć sezonu. Wszystko zależy od zapisów w kontrakcie. Chociaż patrząc na to że straty na każdym kółku idą w sekundy to chyba żaden kierowca nie byłby w stanie wykręcić lepszych czasów w tych bolidach.
I jeszcze co do wydanych pieniędzy przez Orlen to ostatnio ktoś chyba z zarządu tłumaczył że wyścigi mają widownię idącą w setki milionów że 10 mln euro przekłada się na setki milionów gdyby chcieli w inne sposoby dotrzeć do tych potencjalnych klientów i inne pierdy. Podczas wczorajszego wyścigu realizator raz pokazał Kubicę... wtedy gdy dublował go Hamilton. Kiepska reklama moim zdaniem
Ten rezerwowy byłby sensowny gdyby Kubica osiągał tragiczne wyniki na tle Russella.
A sam Russell tracił do czołówki niewiele mniej od Kubicy.
Williamsy średnio tracą 1 sekundę na okrążenie! Można je dogonić w ciągu 20 okrążeń! Czy w takiej sytuacji zmiana kierowcy spowoduje jakieś nagłe sukcesy?
Tracą więcej, duuużo więcej niż sekundę na okrążeniu. A Kubica, moim zdaniem osiąga bardzo słabe wyniki na tle Russela. Szczerze mówiąc serce mi się z żalu kraja jak widzę męki Roberta. Przed sezonem domyślając się jaka maszyną będzie dysponował, miałem nadzieję, że chociaż tego młodziak "ustawi w szeregu".
Hamilton zdublował Kubicę na 19 okrążeniu więc to na pewno więcej niż sekunda straty na okrążeniu. Hamilton mógłby się zatrzymać zapalić fajeczkę ruszyć i pewnie po 10 okrążeniach dogoniłby go ponownie. Aż ciężko się na to patrzy jaka przepaść dzieli Wiliamsa już nie tylko do najlepszych ale do któregokolwiek zespołu.
No... trochę za dużo zaokrągliłem::D
Jest to trochę powyżej sekundy, bo Raikkonen, który wyleciał z toru miał przewagę 20 sekund na chyba 16 okrążeniu.
To pokazuje skalę tej problemowej sytuacji. Nie ma nawet porównywać Williamsa do poprzedniego sezonu.
Trochę powyżej sekundy, to tracą chyba do następnych w kolejności najwolniejszych ekip. Giovinazzi z Alfy bardzo wcześnie zjechał na pit stop. Ile zajęło mu czasu na dogonienie Roberta? Kiedy Hamilton zdublował Roberta? Po dwudziestu kilku minutach jazdy? Na oko (nie mierzyłem, nie mam podglądów na czasy) to jest 3-4 sekundy, pewnie bliżej 5 (oczywiście do najlepszych).
Właśnie do tych najwolniejszych mierzyłem. Nie ma sensu porównywać do czasów Hamiltona i Merca jak tylko Ferrari i Red Bull potrafią z nimi konkurować.
Sekunda straty na okrążenie do tych najwolniejszych to istna tragedia.
Podczas tego wyścigu szczególnie patrzyłem na Williamsa. Tak jak wspomniałeś Giovinazzi (jedyny z "kadry B" nie mający punktów) zjechał wcześnie na pit stop. Normalny samochód stracił by około pięciu, siedmiu sekund do Giovinazziego do czasu swojej wymiany opon.
Ile stracił Williams? Trzydzieści.
Russel to jednak "dzieciak" Mercedesa i widać, że jest wytresowany, bo chwali się na Instagramie swoimi manewrami wyprzedzania Roberta.
Mam jednak wrażenie, że Rob w drugiej części sezonu będzie znacznie lepszy. Jednak 8 lat przerwy w racingu to bardzo dużo. Russel jednak był cały czas w reżimie wyścigowym i wygrał F2.
Mam jednak wrażenie, że Rob w drugiej części sezonu będzie znacznie lepszy
To byłby miód na moje serce. Oby.
Powiem szczerze, tak jak pisałem wcześniej, nie rozumiem tak słabej postawy Roberta. Przed sezonem wyczytać można było w każdej informacja poświęconej Robertowi, że w testach przedsezonowych był świetny, na symulatorze najlepszy. Przecież chłopak ma (miał?) talent. Czyżby 8 lat przerwy było nie do przeskoczenia?
W sumie jak długi czas nie gram w F1 czy inne CARS też muszę się wdrażać, a to tylko śmieszna gra, na wysokich poziomach trudności AI, ale z asystami... No i auta są tam dobre. :)
IMHO naprawdę trudno mówić z przekonaniem o takiej czy innej formie, gdy obydwaj jeżdżą złomem i ponoć sporo rzeczy to loteria.
A inna sprawa ze Russel zwyczajnie może być dobry, co najmniej tak jak Kubika.
Leclerc już pokazał Waflowi, kto rządził będzie w Ferrari.
Aż dziwne że tak tu cicho po tym co się wczoraj w MotoGP wyprawiało :)
Festiwal upadków to mało powiedziane, nie pamiętam żebym aż tyle widział jednego dnia we wszystkich klasach. A już na pewno nie byłem świadkiem gleby na okrążeniu formującym.
Marquez za to w swoim stylu, po profesorsku, na początku spokojnie żeby wyczuć warunki, a jak tylko poczuł się pewnie na motocyklu pojechał po swoje i tyle go widzieli, kontrola nad wyścigiem pełna. Bardzo słabo Yamahy, czego nie jestem w stanie do końca zrozumieć, zarówno tor i warunki powinny im odpowiadać, a tu szału nie było. Może i Quartararo zrobił najszybsze okrążenie wyścigu, ale to zdecydowanie za mało jak się popełnia tyle błędów. Fatalnie Suzuki, Rins stracił mnóstwo w generalce. A Lorenzo swoje, początek drugiej dziesiątki, choć pierwsze parę kółek wyglądało raczej obiecująco.
w tym roku akurat moj kontakt z Williamsa "wylecial" i nie wiem co tam w garazu za bardzao piszczy ALE, z tego co sie orientuje to williams ma "dwa" rozne bolidy, z czego ten Kubicy jezdzi na czesciach zapasowych :/
Czy ma to przelozenie na jego osiagi i jak duze to przelozenie jest, to ciezko powiedziec.
trzeba Kubicy powiedziec...
jeszcze bylo cos o nadwoziach napisac.
a myslalem ze nikt tutaj nie traktuje powaznie tweetow gutowskiego.
A nie jest tak, ze Russell jest najzwyczajniej na swiecie bardzo dobrym kierowca?
nie wiem kto to gutowski ale widze ze ty wiesz jak jest.
Przeciez o problemach z czesaciami mowili sami ludzie Williamsa. Dodatkowo maja taka sytuacje ze czesci z jednego bolidu nie sa spasowane z czesciami z drugiego bolidu. Oni skladaja zamowienia na czesci z dnia na dzien w sytuacji gdzie powinni miec magazyn tychze na caly sezon.
Ale jesli wiesz lepiej jaka jest sytuacja w Williamsie to chetnie poslucham.
Poza tym, ktos pisal o tym ze Russell jest zlym kierowca?
czyli z tego co sie orientujesz "czesci z jednego bolidu nie sa spasowane z czesciami z drugiego bolidu."
A wiesz to skad?
Bo robertowa husaria chciala ostatnio roznosic williamsa za to ze dostal jakies "chassis" z odzysku co okazalo sie jak wiekszosc rzeczy wierutna bzdura.
Z czesciami problemy byly ale kazdy mial taki sam problem na poczatku sezonu (moze oprocz mercedesa i ferrari) i w Barcelonie nie bylo juz tak zle.
Niemniej jednak news o tym, ze to dwa rozne samochody na roznych zestawach czesci jest cokolwiek ciekawy chociaz traci bullshitem na kilometr, bo zadna normalna firma nie robi czegos takiego.
Jedyne co zostalo zrestrukturyzowane (skad poleciala wiekszosc staffu) to dzial projektowy, ale nie produkcja.
Moge dopytac znajomego ale on akurat siedzi w dziale elektrykow w williamsie.
generalnie jest tak, ze na poczatku sezonu, kazdy team ma wystarczajaco matrialu na co najmniej 4 kompletne maszyny (ale to napewno wiesz). Wiecej maszyn na "zapas" nie robia bo w Barcelonie wchodzi nowy "pack". I tu juz byl pierwszy problem Williamsa bo oni mieli tylko 2 kompletne maszyny.
Jest to o tyle dziwne, ze maja oni jeden z wiekszych parkow maszyowych i powinni byc w stanie zrobic wszystkie czesci samemu. Ale tu podobno chcieli poleciec po kosztach i wyszlo jak wyszlo.
Wiekszy znak zapytania jest w jakosci czesci. Oczywiscie nie mozna przelozyc czesci z jednego bolidu do drugiego bo przepisy tego zabraniaja, ale w williamse czesci zapasowe dla jednego maja problem w drugim. Nie wiem, jaka jest skala tego "niedopasownia", ale w F1 raczej nie trzeba wielkich roznic aby byl problem.
Moj znajomy wlasnie kilka lat pracowal w dziale projektowym Williamsa (teraz od roku robi dla Astona) i jest zaskoczony polityka jaka prowadzi obecnie williams. Wedlug niego wiele problemow wynika z ciecia kosztow, ale trudno wszystkie problemy tym tlumaczyc.
O elektronice czy aerodynamice nie pisze bo nie znam ludzi, ktorzy tymi dzilami sie zajmuja(zajmowali), choc w Aerodynamice tez za wesolo nie maja.
Czyli ten news o niedopasowaniu to od twojego znajomego?
Bo ciagle mam wrazenie ze mowimy tutaj o plotkach, rodzacych sie na grupach dyskusyjnych.
Obejrzałem sobie wyścigi WTCC na Zandvoorcie i przyznam, że nie napawa mnie to optymizmem w stosunku do Catanulnyi. W WTCC wpływ brudnego powietrza nie jest zbyt istotny, a wyprzedzania mało, mam wrażenie, że w F1 procesja może być jeszcze większa niż w Hiszpanii.
O tym jak Alonso pojechal Indy 500 ;)
po angielsku.
https://apnews.com/a8653967a9714ac7a9a3ba576f712fff
Najpierw Charlie, teraz Lauda.
Ten sezon już pochłonął do innego świata 2 wielkie nazwiska.
Wewnętrzny smutek mnie opanował;-(
Lepiej gdyby odebrał trochę ze starej i nowej wierchuszki która tak żałośnie tym wszystkim zarządza
I jak widzicie szanse Roberta w ten weekend? Ugra coś na ulicach Monako?
Myślę, że patrząc na to jak prowadzi się jego rumak, przydzwoni albo w szykanie przed końcem toru, albo w tym lewym zakręcie po prostej i szykanie za tunelem, skrajnie pesymistycznie - gdzieś w sekwencji lewy-prawy na końcu wspinaczki za prostą.
Ferrari nadal w formie!
Jutro można iść na zakupy (niedziela handlowa) - wiadomo przecież, kto wygra.
Williamsy jednak przetrwały w całości.
Bottas dostał informację że za 15 minut ma trochę popadać, może nie będzie aż tak źle ;-)
NOM pamietam jak wiele lat temu moze z 8 kierowcow skonczylo monaco? i nie padal wtedy deszcz...:) wiec szansa na punkty:D
Było tak pięknie ale najpierw Russela wzięli na zmianę opon podczas SC a nie RK a potem się makaron władował w Roberta... To jest jakiś dramat. I ten jego inżynier... RK jest jest totalnie dymany przez swój zespół.
RK po wyścigu wnerwiony jak nigdy jeszcze w karierze...
Nie mniej jest jakieś małe światełko w tunelu, dzisiaj tempo obydwóch Williamsów nie było aż katastrofalne jak do tej pory. Ciekawe tylko jak duży wpływ na to miała specyfika toru - przekonamy się w Kanadzie.
Deszcz nie pomógł, niemal zerowe szanse na wyprzedzanie też nie pomogły, ale dzięki pomyłce taktycznej Mercedesa było choć trochę ciekawie, na pewno lepiej się to oglądało jak chociażby Hiszpanię dwa tygodnie temu. Choć obawiam się że w Montrealu wróci stara smutna rzeczywistość.
1. Czemu Verstappen nie był na podium? Coś przegapiłem? Chyba nie chodzi o te tyknięcie Hamiltona na końcu?
2.Giovinazzi dostał karę za incydent z Kubicą?
Niestety dzisiaj jestem na wyjeździe to w częściach wyścig oglądałem, dlatego muszę się was dopytywać o szczegóły:-D
Ale manewr Leclerca to coś genialnego, szkoda, że drugi raz nie wyszło:-(
W Montrealu? Z jego prostą i ogólnie układem? To chyba oczywiste.
A Mercedes jak widać nawet bez opon wygrywa. Tak, wiem że w Monako nie ma gdzie wyprzedzać...
No to jak, w końcu będziemy mieli ciekawy wyścig w tym sezonie? :) Vettel próbujący opędzić się od atakującego Hamiltona, Bottas próbujący odrobić straty po fatalnym okrążeniu w Q3, na którym popełnił chyba każdy możliwy błąd, Verstappen próbujący przebić się jak najwyżej się da. Coś czuję po kościach że może się dziać :)
Swoją drogą polecam obejrzeć porównanie okrążeń kwalifikacyjnych Vettela i Hamiltona - w każdym jednym zakręcie szybszy Lewis, na każdej możliwej prostej szybszy Sebastian
https://www.youtube.com/watch?v=0RBuENbhs4I
brudny tor, sciana mistrzow, grosjean, giovinazzi i stroll, moze byc wesolo. Magnussen sie w tym wypadku nie liczy bo startuje z alei.
pierwsze powazne starcie verstappena z renowkami tez mnie bardzo interesuje.
Ten wyścig można podsumować jednym słowem - Fujjari
A Vettel właśnie bije rekord żenady. Doskonale rozumiem jego rozgoryczenie, kara moim zdaniem dość wątpliwa, bo muszę przyznać trochę racji Sebowi - przejeżdżając przez trawę nie masz tyle przyczepności ani sterowności żeby zacieśnić skręt na tyle żeby nie wypaść na linię wyścigową. Z drugiej strony wpakował w bandę Hamiltona, więc koniec końców czy karę by dostał czy nie, byłoby to w ten czy inny sposób uzasadnione. Ale takie fochy i przestawianie tablic z jedynką i dwójką przed samochodami, to zwyczajnie nie przystoi 4-krotnemu mistrzowi świata.
co by nie zrobili byloby zle. szkoda seba,
stroll zaskoczyl, gasly nie, fajnie ze renowki daly rade, haas z kolei dal ciala.
No właśnie szkoda i nie szkoda. Szkoda, bo zapłacił bardzo wysoką cenę jak na skalę błędu który popełnił - Hamilton sporo razy pojechał szeroko w nawrocie i to były chyba większe błędy, ale miejsce w którym je popełniał spowodowało że skończyło się bez konsekwencji. Nie szkoda, bo koniec końców sam tą sytuację sprokurował. Ale masz rację, w skórze sędziów to nie chciałbym być. Jakiej decyzji by nie podjęli, byłaby kontrowersyjna.
Hamilton miał czas na reakcję. Gdyby pomyślał, to mógłby go wziąć od wewnętrznej zamiast się pchać na zewnętrzną na tył Seba.
Od 2014 to Formuła Mercedes jest, a nie F1.
Hamilton miał czas na reakcje, widział, co się dzieje.
Seb miał zjechać ciasno skręcając po trawie?
Żenada, żenada, żenada i zielony stolik.
Seb miał zjechać ciasno skręcając po trawie?
Tego z pewnością nie dałby rady zrobić, fizyki i tarcia nie oszukasz
Hamilton miał czas na reakcję. Gdyby pomyślał, to mógłby go wziąć od wewnętrznej zamiast się pchać na zewnętrzną na tył Seba.
Hamilton miał czas na reakcje, widział, co się dzieje.
Fakt, widział co się dzieje i widział Ferrari wylatujące na trawę i wolny tor przed sobą, tak jak widać po prawej, więc miał pełne prawo jechać swoją linią. Seba zwyczajnie wypluło na zewnętrzną zakrętu tuż przed nos Hamiltona. Ten dla odmiany popisał się dobrą reakcją i dlatego nie doszło do kolizji. Fakt jest taki że Vettel opuścił tor i wrócił na niego w niebezpieczny sposób, wypychając innego kierowcę poza tor. Czy to jednak zasługiwało na karę? Nie ośmielam się oceniać, jak już napisałem wcześniej, taka czy inna decyzja sędziów byłaby kontrowersyjna i w pewien sposób niesprawiedliwa
Nie no, powinien wszystkich puścić i bezpiecznie włączyć się do ruchu za Kubicą :P
Albo ostro hamować na trawie i powoli i ciasno wjechać na wewnętrzną - oczywiście bez bączka, przecież można ostro zahamować na trawie by przytulić się w tym miejscu do wewnętrznej :D Gram z ABS i kontrolą trakcji w F1 2016 to wiem!
Szkoda, że się jednak nie rozbił i nie zabrał Hamiltona ze sobą. Przynajmniej byłoby sprawiedliwie...
Przecież jest oczywiste na tym ujęciu jaką linią Seb zetnie trawnik i szykanę i gdzie go wypluje - i to nawet dla takiego łosia sim-racingu i niedzielnego kibica jak ja.
Na szczęście są Motocykle i ewentualnie inne serie, a w F1 miło sie gra.
BTW - dziś halo pokazało jak zapewnia bezpieczeństwo.
Dobrze, że się biedny zawodnik nie musiał zatrzymać, żeby zakleszczone szczątki wyrzucić z kokpitu, tylko udało się w biegu.
Wiesz, nam łatwo jest teraz oceniać kto i w jaki sposób powinien się zachować w danej sytuacji. Ciekawy jestem jak mądrzy byśmy byli gdyby nas wsadzili do tych samochodów i kazali w ciągu ułamka sekundy podjąć decyzję: wyprzedzać czy zwolnić, a jeżeli to pierwsze to z której strony? ;)
Ciekaw jestem co o tej sytuacji powie Jolyon Palmer, od jakiegoś czasu robiący analizy na Youtube dla oficjalnego kanału F1. Sprawdza się w tej roli kapitalnie rozkładając tego typu momenty na czynniki pierwsze. Może do najszybszych kierowców nigdy nie należał, ale wiedzy na temat tego sportu odmówić mu nie można.
Ja wiem czy byłoby sprawiedliwie gdyby obydwaj się rozbili? Nie, myślę że lepiej że żadnego kontaktu nie było.
A ja trochę zjadę z tematu jak Vettel z toru:-)
Czy jak Schumacher też robił we formule co chciał, to też na niego tak narzekali jak teraz na Hamiltona, że ciągle wygrywa?
Zaraz Lewis nam Schumiego pobije w rekordach, już kilkanaście zwycięstw mu brakuje i 2 tytuły mistrza.
Teraz formuła 1 to sport w którym 20 kierowców ściga się o najwyższe trofeum w sporcie motorowym, a i tak zdobywa go Hamilton.
Tak, było tak samo. Ferrari dominowało mniej więcej tak samo jak Mercedes teraz, z tą jeszcze różnicą że Barrichello nie miał szans powalczyć z Schumacherem. I też było narzekanie że tych wyścigów nie da się oglądać, że nuda itp. To samo było przecież za czasów Vettela w Red Bullu, gdzie ludzie nie cierpieli go i jego paluszka po zwycięstwach. Krótko mówiąc dominacja jednego kierowcy czy zespołu nie była, nie jest i nigdy nie będzie mile widziana w sportach motorowych. No chyba że akurat kibicujesz właśnie temu kierowcy, ale to już inna historia :)
Od momentu jak z rywalizacji wycofało się Porsche, jakoś ciężko mi brać na serio WEC :( Bo co to za wyścigi jak jeszcze przed rozpoczęciem sezonu było wiadomo kto wygra? Toyota jako jedyna hybryda absolutnie poza zasięgiem - przypomina mi to sezon 2002 w MotoGP, gdy Repsol Honda jako jedyni mieli motocykle w specyfikacji MotoGP, a cała reszta jeździła jeszcze na pięćsetkach. Smutny to koniec ery LMP1...
Na dodatek nie bardzo jest gdzie oglądać. Swoje streamingi udostępnił tylko Ford i Rebellion.
Eurosport transmituje cały wyścig.
A tym czasem w Katalonii MotoGP które ponownie nie zawodzi - w Moto3 klasyczny chaos, tym razem połączony z pogromem faworytów, nie ukończyli Dalla Porta, Masia, Arbolino i Toba. Szczególnie szkoda tego ostatniego, jeszcze na 4 zakręty przed końcem wyścigu prowadził, ale wywrócił się próbując desperacko obronić się przed atakami Ramireza i Caneta. A w Moto2 szaleje Alex Marquez, wygrał ostatnie 3 wyścigi wliczając dzisiejszy, który rozegrał po profesorsku, trochę jak jego starszy brat ;)
No tak w stylu Iannone, Bautisty, jeszcze paru takich pewnie można wymienić.
Kapitalnie Quartararo, jak ja podziwiam tego chłopaka. Wszedł do Moto3 ogłoszony jako ogromny talent, ktoś kto potencjalnie może zawładnąć tym sportem. I na początku w ogóle tego nie było widać, w pewnym momencie już myślałem że będzie z nim tak jak z Karelem Haniką - miał być wielki talent a guzik z tego wyszedł. Ale od momentu jak tylko przeszedł do Moto2, pokazał że ma papiery na jazdę, a to jak się rozwinął w ciągu ostatnich dwóch lat - szacun. Dzisiaj pierwsze podium i to niecałe dwa tygodnie po operacji przedramion o_O
A Marquez można powiedzieć zrobił swoje, od początku spróbował odjechać i to była najlepsza decyzja jak się okazało, bo uniknął wszelkich dramatów jakie się odbyły za jego plecami. A później wystarczyło kontrolować tempo.
Jak myślicie, Jorge dostanie kilka pozycji do tyłu na starcie w Assen, czy od razu wyrzucą go na ostatnie miejsce? Bo jakaś kara się należy za takie kręgle.
Obstawiam kilka pozycji.Nie było to jakieś desperackie wepchnięcie się, ścięcie, kompletnie głupi manewr, ot, spóźnione hamowanie, a ze w tłumie ,zabrał też innych. Nierozsądnie, i oczywiście takich sytuacji w tak szybkim sporcie jak MotoGP należy unikać, ale chyba nie szalone na tyle, by go zepchnąć na sam koniec.
Zgadzam się w pełni, to nie był jakiś wariacki atak, żaden faul ani nic z tych rzeczy. Zahamował trochę za późno, a dla odmiany Dovi widząc że atakuje go Marquez, przyhamował trochę mocniej licząc na to że tego wypluje i wciśnie się mu po wewnętrznej. Lorenzo stracił przód i nieszczęście gotowe. Jak to mawiał Jackie Stewart, "synu, było po prostu za szybko".
Myślę że bez kary się nie obejdzie, bo jak by nie patrzył, wyeliminował z wyścigu trzech innych jeźdźców. Ale tak 6 pozycji na starcie, żeby cofnąć go o dwa rzędy, wydaje się rozsądne. Chociaż biorąc pod uwagę co było w ten weekend w Moto3, jak co niektórzy podostawali po 12 pozycji za blokowanie podczas kwalifikacji, nie zdziwiłbym się gdyby Dorna ostrzej potraktowała Jorge
Bosze, jakie nudy dzisiaj były na Le Castellet.
Choć do teraz nie mogę pojąć co się działo na miejscach 7-10 na ostatnim okrążeniu:-)
Pięknie Robson wywiózł dzieciaka na "bandę". Obejrzałem start, manewr Roberta i ostatnie 5 okrążeń, czyli wszystko.
Vettel coraz słabszy, tak jak mówiłem, pewnie Leclerc w tym sezonie go przyćmi.
Chciałbym jeszcze doczekać czasów Hamiltona w gorszym wozie...
dla tych co lubia analizowac na wszelkie mozliwe sposoby swietna strona:
http://en.mclarenf-1.com/index.php
Leclerc z pole position?
Mercedesy z miejsc 3 i 5?
Vettel z miejsca dziewiątego?
Kubica z siedemnastego (choć i tak pewnie spadnie)?
Ten wyścig może być ciekawy! Może, ale nie musi.
Nie wierzę w cuda. Do 2021 nie zmieni się nic, a potem.. zobaczymy. przynajmniej bolidy potencjalnie będą ładniejsze (nieszczęsne halo tym razem od poczatku w projekcie no i duże kółka :)).
Krótki tor + 3 strefy DRS = nawet jak Merce będą szybsze, Ferrari może utrzymać się za nimi, a nawet powalczyć. Taką mam przynajmniej nadzieję, bo musimy wziąć poprawkę na różnicę w oponach. Scenariuszy jest kilka, bo widzę jednak okazję dla Leclerca żeby po starcie spróbować odjechać i zrobić sobie kilka sekund przewagi. To wcale nie musi być nudny wyścig :)
No, może, chociaż co wyścig są nadzieje, że Ferrari coś pokaże.... Ale to tak jak z MotoGP - zapowiada się świetnie, ale zaraz po starcie Marc się przebije na pierwsze miejsce, Ducati objadą wszystkich na prostych a potem zaczną blokować, i taka to będzie zabawa... Przy czym w Moto to jednak mimo wszystko jest zabawa, w F1 to się fajnie tylko gra, nawet bez wyprzedzania kręcenie tych kółek daje jakąś frajdę, no ale to może i kierowcom w realu też daje...
Chyba najlepszy wyścig sezonu jak na razie, ale za tą ostatnią akcję VES powinien dostać karę. Ale znając (nie)konsekwencję sędziów takowej nie będzie.
No jakimś cudem Merce dały dupy. Ferrari ze strategią też, gdyby nie miękkie na początku może by Leclercowi starczyło twardych opon.
Marc też zawalił z oponami, bo byłoby dokładnie tak, jak pisałem, a tak tylko drugi...
Co do manewru Ver to wiadomo, tutaj będzie incydent, podobnie dyby to zrobił Hamilton, dla każdego innego zespołu poza RBR i Mercedes byłaby kara.
Było kapitalnie :)
A kwestia Lec i Ver dyskusyjna, ale taka walka jest ok. Nie to co płaczący Vet "bez kontroli" nad bolidem
Na największego przegrywa w stawce niestety też.
Wyścig świetny, szkoda że ostatni z tych emocjonujących... No może jeszcze na Monzie coś się podzieje. Ferrari i RB udowodniło dzisiaj że da się pokonać Merca. Musiało oczywiście wystąpić parę czynników sprzyjający ale jest światełko w tunelu.
Kubica kierowcą dnia.
To dlatego nie podali wyników po finiszu.
To jest tak jeśli wpuści się Polaka na zagraniczną stronę
Czytałem o tym na Reddit, że to jakaś akcja trollerska. Powinni tak teraz co wyścig robić. ; D Ale i tak szkoda Roberta, że musi tą taczką jeździć.
Wiem że to trolling.
Ale jeśli tak będzie co wyścig to się nieźle pogrążymy w świecie F1 jako kibice. Przez nas nawet wyników nie mogli podać w transmisji.
Choć pewnie nie tylko nasi tak robią.
Chciałbym żeby za rok jakiś inny zespół dał mu szansę, tak żeby pokazać tym wszystkim śmieszkom, że "niepełnosprawny" bije innych.
Przez nas nawet wyników nie mogli podać w transmisji.
Jakich nas? Ze niby to polska inicjatywa? Nie sadze...
bzdury, po pierwsze poczatkowa "kubicomania"juz dawno sie skonczyla, po drugie, cos takiego odbywaloby sie co wyscig, po trzecie Polska nie jest krajem z taka iloscia fanow f1 zeby byli w dtanie zrobic to nawet "z mala pomoca innych".
no i warto pamietac ze kubica ma w Polsce nie mniejsza liczbe przeciwnikow co zwolennikow.
najlepszym przykladem byla wlasnie akcja z sirotkinem.
Dzisiaj wystartował tegoroczny Goodwood Festival of Speed. Jest to największy zlot samochodów sportowych, wyścigowych i zabytkowych, z całej historii motoryzacji. Goodwood to rozmaite pokazy, konkursy elegancji i wystawy, ale nie jest to statyczny zlot. Tutaj samochody działają i jeżdżą, i pokazują pełnię swoich możliwości. Przede wszystkim znajduje się tu odcinek trasy, na którym mierzone są czasy przejazdów, więc to tak naprawdę hillclimb w którym w szranki stają samochody z np. 1904 r. z najnowszymi bolidami wprost z torów wyścigowych. Można zobaczyć klasyki wyścigowe jak Bugatti 35 czy Porsche 917 w ich naturalnym środowisku czyli w chmurze spalin pędzące po torze.
W tym roku więcej będzie samochodów elektrycznych m.in. pierwszy elektryczny Aston Martin, natomiast elektryczny Volkswagen I D. R spróbuje pobić 20 letni rekord przejazdu Goodweood, należący do Nicka Heidfelda. Zlot potrwa do niedzieli, wtedy też będą najlepsze atrakcje, a można go oglądać na żywo na kanale Goodwood na youtube.
Mozna stwierdzic , ze Hamilton ze spokojem zdobedzie tytul w tym roku.
Bardzo watpie w tytul Vettela nawet w przyszlym roku, a ciekawe co Alonso wymysli z F1..
Vettel musiałby się w końcu ogarnąć psychicznie - coraz częściej kiepsko reaguje na frustrujące sytuacje. Przydałby mu się pokładowy dozownik melisy. Teraz to Leclerc znacznie lepiej sobie radzi, choć stratedzy Ferrari nadal "w formie".
Inna sprawa, że zarówno Mercedes, jak i RB lepiej rozwijają bolid. Ferrari dobrze sobie radzą w kwali, ale w wyścigu RB są już od nich szybsi (a przynajmniej jeden z nich - Gasly to głównie skorzystał na zamieszaniu i nie sądzę, żeby wyprzedzenie kiepsko jadącego Vettela dawało mu większe szanse na pozostanie w zespole).
Nie ma szans na pobicie Hamiltona.
Jeśli na zużytej twardej mieszance tworzy najszybsze okrążenie bijąc Bottasa na świeżym miękkim, to możemy już odliczać wyścigi do pobicia rekordu Schumachera.
Pozostało 11 wygranych i 2 mistrzostwa do wyrównania.
a ciekawe co Alonso wymysli z F1..
Alonso chce powrócić?
^Chciałeś chyba powiedzieć, że jeszcze jedno mistrzostwo do wyrównania rekordu MSC.
Jeśli liczyć że w tym roku już nic się nie zmieni i też wygra, to tak, jeszcze jedno do wyrównania
@papież Flo IV: A co ma się zmienić? Bottas to nie Rosberg, nie odbierze tytułu Hamiltonowi, zresztą po dzisiejszym wyścigu chyba nikt nie ma wątpliwości, że Mercedes na to nie pozwoli. Nad Maxem ma 87pkt przewagi, czyli nawet przy 3 DNF nadal będzeie 12pkt przed nim, nie mówiąc już o 100pkt przewagi nad Vettelem co przekłada się na 4 DNF żeby się zrównali i tak będzie nad Sebem, ze względu na ilość wygranych. Nie ma takiej fizycznie możliwości, żeby Lewis nie wygrał w tym sezonie. Nawet bawiąc się w matematyka-statystyka, hipotetycznie zakładając, że Max wygra wszystkie następne wyścigi, a Lewis będzie 2, to i tak Lewis zgarnia tytuł.
Alonso nic nie wymyśli. Ferrari ma Leclerca jako kierowcę do powalczenia w przyszłych sezonach o WDC i stu kandydatów na fotel Kimiego. ;) McLaren ma nareszcie dwóch kierowców, z których jest bardzo zadowolony. Merc to samo i w razie odejścia Lewisa mogą zatrudnić Verstappena. RBR nie bierze kierowców spoza programu, a tym bardziej nie w takim wieku.
Na awarię aut nic nie poradzisz, więc nie ma to nic wspólnego z "popisem". Szkoda tylko Charlesa, to strasznie demotywujące dla mlodego musi byc. Tym bardziej, ze ma maszynę do wygrywania. Vettel to tam niech wraca do Red Bulla.
No i o to mi chodzi, Ferrari jako zespół dało pupy, nie kierowcy. Jedną awarię można jeszcze wytłumaczyć (chociaż dla Vettela to już mini-seria problemów w qualu), ale dwie?
Długo nie padało, stracili respekt do pogody. Wyścig wspaniały, chyba najlepszy jaki widziałem.
Skąd ta informacja o cofnięciu Alfy Romeo? Na oficjalnej stronie F1 nie ma o tym mowy, Giovinazzi 8, Raikkonen 9.
Spoko, chociaż myślę, że Robert bardziej cieszy się z tego, że był przed Russelem niż z randomowego pkt.
Sam wyścig był mega, mogło by na np. SPA trochę popadać :)
Wracam sobie wieczorem z pracy, włączam nagraną transmisję, a tu...
CO ZA WYŚCIG!!!
Nawet nie wiem od czego zacząć, czym kontynuować i na czym skończyć, to wyglądało jak najlepsze wyścigi w MotoGP, nie było chwili żeby coś się nie działo. Absolutna rzeźnia, zwyczajnie brak słów na to co właśnie zobaczyłem. Słowem - potrzebujemy więcej deszczu na torach :)
Cieszę się z tego punktu RK jakby wygrał mistrzostwo świata :)
Sprawiedliwość.
Już nie mogę się doczekać
https://www.reddit.com/r/formula1/comments/cixx4e/netflix_had_complete_acces_to_mercedes_this/
Piękny wyścig, nawet może lepszy od Baku 2018. :) Jedyny malutki minus to, że Racing Point nie załapało się jednak na pudło. Punkcik dla Roberta to taka wisienka na torcie, Russell załapie doła, bo pewnie druga taka okazja prędko się nie przytrafi. :D
No w końcu super wyścig, w końcu deszcz! Cieszy bezbłędna jazda Roberta w tak trudnych warunkach, najlepsi popełniali błędy.
Mamy punkt, no proszę :-). Kwiat z podium pięknie! Może powrót do Red Bulla, a Gasly do Torro Rosso? Obawiam się, że zrezygnują z Gaslyego i zniszczą karierę w F1 jak to McLaren z Stoffel Vandoorne.
Wszyscy uważali, że pomysł z używaniem polewaczek przed wyścigiem by był sztuczny deszczowy wyścig był durnym tworem Berniego, a może jednak nie jest to takie głupie?
Zniszczą karierę Gasly'emu? On sobie sam ją zniszczył wczoraj jak Albon go wyprzedził, a potem skończył na poboczu.
Przejazd Micka Schumachera na torze Hockenheim w Ferrari F2004
Ciężkie życie będzie mieć chłopak z takim nazwiskiem w dalszej części kariery, jednak trzymam kciuki.
https://www.youtube.com/watch?v=XaFD1lwXNuM
Ten wyścig zdecydowanie był najlepszym w tej erze silnikowej. Można śmiało obok Kanady 2011 postawić. Podwójne podium dla Red Bulla i Hondy (pierwszy raz na podium stali kierowcy z RBR oraz Toro Rosso, sic!), Vettel też graty - z ostatniego na 2 miejsce, w końcówce latał wręcz. Szkoda, że jednak Stroll lub Hulkenberg się nie załapali na podium. Jednak i tak najbardziej szkoda Leclerca - mógł powalczyć o zwycięstwo z VESem. Jednak i tak Mercedes przebija wszystko swoim nieogarnięciem tematu, a spinujący Bottas i Hamilton na bandzie to miód na oczy i serce byli. Czemu tak nie może być co wyścig?
najlepsze to że mercedes tylko na ten wyścig wpuścił netflixa, ach nie mogę się doczekać nowego sezonu :)
z Botasem to fajnie widać z góry jak lekko mu tylne lewe koło weszło na mokre i wywinął takiego bąka
^Muszę w końcu obejrzeć ten cały serial o F1.
Piękny wyścig, następny taki może dopiero po rewolucji technicznej w 2021 r. (oby wyszło wtedy F1 2021 już tylko na nową generację konsol i PC, na jakimś nowym silniku czy choćby UE4).
Niestety, wyglądało to dramatycznie i jeśli w pierwszych minutach nie ma żadnych pozytywnych informacji lub wyciągniętego kciuka kierowcy to można kreślić mniej pozytywne scenariusze. Skończyło się de facto najgorzej jak mogło. 22 lata - ludzie nie powinni umierać w tym wieku realizując swoją pasję.
Mam tylko nadzieję, że ten wypadek nie zmieni nic w konfiguracji toru, który jest legendarny a bardziej rozgorzeje dyskusja czy nie warto czasem wrócić do żwirowych poboczy.
Ten wypadek powinien w końcu uświadomić FIA oraz organizatorom, że wybetonowane pobocza nie są bezpieczne i to w takim miejscu. Myślę, że jak chcą zostawić tam betonowe pobocze, to powinni przesunąć ścianę z opon, aby zwiększyć strefę w celu uniknięcia odbicia samochodu wprost na tor z powrotem.
Wiesz co by się działo, gdyby ktoś zaczepił o żwirowe pobocze i robił bączka bezpośrednio na torze?
Tutaj konfiguracja ani poboczne nie są winne, ot, nieszczęście gdy jeden zawodnik wpada na drugiego. Można niby wyciąć trochę drzew ii poszerzyć pobocze, ale chyba tylko tyle...
A ilu zaczepiało o trawę czy żwir przy wyjeździe z zakrętu? W ferworze walki czy po prostu próbując wykręcić najlepszy czas? O spin ciężko, chyba że mówimy o trawie, ale żwir częściej ściąga z trasy lub w najlepszym wypadku jedynie spowalnia, doświadczeni kierowcy są w stanie zapanować nad bolidem (przykład druga szykana na Monzie we Włoszech). Najwięcej przypadków takich zdarza się w treningach, gdzie kierowcy szukają limitów. Zresztą tarki są odpowiednio powiększone, aby zminimalizować ryzyko ciągłego wyjeżdżania na żwir - tu jest ta linia i już. Owszem, nieszczęśliwy wypadek, ale poniekąd brak żwirowego pobocza doprowadził do tego, że bolid po odbiciu się od bandy wrócił na tor. To jest absolutnie niedopuszczalne, kiedy się tyle mówi o bezpieczeństwie. Pragnę przypomnieć chociażby wypadek Luisa Saloma w Moto2 na Circuit de Barcelona-Catalunya kilka lat temu, gdzie motocyklista został uderzony przez własny motocykl odbity od bandy na wybetonowanym poboczu w zakręcie nr 12. Wcześniej tam był żwir przed zmianą konfiguracji toru. I gdyby pozostawili ten żwir, to bardzo prawdopodobne, że dzisiaj chłopak by żył, a wtedy zaliczył kilka siniaków. Być może Allan Simonsen żyłby nadal, gdyby przy wyjściu z Tetre Rouge był żwir oraz bandy z opon, a nie tylko golusi beton i betonowa ściana.
Doświadczeni kierowcy powinni się zmieścić w tym zakręcie nawet z gazem w podłodze... I wielu to robi. Właściwie większość.
A jednak tym razem nie wyszło. Zresztą po starcie nigdy nie wychodzi - ale to już wina patologii w F1 czy F2 itp. w których poza postojami w większości nie da się wyprzedzać i każdy chce na pierwszych 500 m zdobyć pozycję którą będzie wiózł aż do mety...
Ale przyznaję, może faktycznie szerokie tarki, by dać im większy margines, plus żwir dalej, by wyhamowywać i tych, co wypadną, i kolejnych, którzy mogliby na nich wpaść, wyjeżdżając po za tor, to jest jakiś logiczny kompromis...
Tutaj widać dokładnie moment uderzenia... Bardzo przypominało to wypadek Alexa Zanardiego... :'(
Ostrzegam, wypadek wygląda paskudnie
https://www.youtube.com/watch?v=1fkORD3_fgg
Piękny dzień, piękna wygrana Leclerca.
Wreszcie strategia na wyścig była na tyle prosta, że Ferrar... a nie, sorry, dali dupy z Vettelem, o ile sam nie zajechał opon tak, że musieli je zmienić. Charles mówił, że w końcówce też miał problemy, zresztą było widać jak Ham go doganiał.
Niepotrzebnie Vettela tak wcześnie ściągali. Chyba, że miał jakieś kłopoty z oponami.
Jest to możliwe, na miękkich też za długo nie wytrzymał zanim zaczął narzekać że nie dojedzie na nich do końca. Być może dużo niższa temperatura niż przez resztę weekendu wpłynęła na zachowanie opon i nie byli w stanie przejechać na jednym komplecie tylu okrążeń niż zakładali.
Dzisiaj na Monzie w trakcie wyścigu F3 doszło do wypadku, który mógł zakończyć się tragedią, gdyby nie system HALO.
Masakra z tymi krawężnikami i to na tak szybkim wyjściu z zakrętu, gdzie niedawno poszerzono asfaltowe pobocze, bo kierowcy z F1 chcieli cisnąć z pedałem w podłodze. Swoją drogą ciekawym jest, czy w Austin w przedostatnim zakręcie też zastosują krawężniki po tym, jak kierowcy IndyCar interpretowali "track limits".
Kiedyś gdy grając w F1 byłem mocno wkurzony zawsze lubiałem zajeżdżać innym drogę. Nigdy bym się nie spodziewałem tego, że Vettel powtórzy mój manewr, a potem Stroll w zemście Gaslyemu
W 2009 roku w Singapurze Sutil wykręcił bączka w jednym zakręcie i jednocześnie uderzył w Heidfelda próbując wrócić na swój tor jazdy. Jednak sytuacja, jak ta dzisiejsza, nigdy się jeszcze nie trafiła. Jeden i drugi powinni się udać do psychiatry.
Świetne quale, świetne GP, świetny Leclerc :D
Zeszmacił tego szwaba tak, jak powinien :)
A w sumie zaprzepaścił (no bardziej team) inne zwycięstwa, tak więc.... Go Charles!
Mam obok Ver i Kub i Rai komu wreszcie kibicować. No i w Ferrari :)
No to żegnamy Roberta już definitywnie z formułą;-(
https://www.formula1.com/en/latest/article.kubica-and-williams-to-part-company-at-the-end-of-2019.sP5AC5N65CUhxOkZ4BDcQ.html
W końcu. Przynajmniej zrobił to sam z godnością.
To co teraz, zgodnie z wcześniejszymi plotkami DTM? A może WEC? Bo żadna opcja single seaterów chyba w grę nie wchodzi
Nie jest napisane definitywnie. Gdzieś po drodze pojawił się temat angażu w Sport Pesie jako trzeci, testowy co na sezon 2021 może być bardzo ciekawe - kierowcy testowi będą mieli ręce pełne roboty, a RK dołoży do tego start w innej serii.
To byłby dobry deal dla Racing Pointa. Orlen chce pozostać w F1 i może sypnąć kasą nawet jeśli Robert dostanie tylko fotel kierowcy testowego. Mam nadzieję, że Robert znajdzie sobie jeszcze jakąś fuchę w 2020, może z tym DTM-em coś wypali.
Można gdzieś w PL DTM oglądać? Jak szukałem kilka lat temu to nie było gdzie, potem dałem sobie spokój. Może dzięki Robertowi, jeśli trafiłby do DTM to taki np. elven szarpnąłby się na licencję.
I jeszcze drugie pytanie, gdzieś kiedyś widziałem fragment wyścigów, terenówki na jakimś asfaltowym torze, nie wiem czy to Monaco nie było, ktoś ma jakiś pomysł co to mogło być?
@eJay: Dzięki, pojęcia nie miałem.
@grish_em_all: Sam nie wiem, wydaje, mi się, że wyścig był gdzieś w europie, ale jak patrzyłem na YT, to nie widziałem żadnego europejskiego toru, może mi się tylko wydawało :D W każdy razie, całkiem zabawnie to wygląda, ładnie na 3 kołach w zakrętach idą.
Lepiej nie męczyć się, niż jeździć taczką.
Nie ma szansy na angaż miejsc 1-2, ale....
Nawet Haas nie chce naszego mistrza?
Krytycy Robercika i Orlenu mają chyba używanie :)
Abstrahując od Roberta, to w Hassie raczej nie ma mądrych ludzi, mogli mieć Nico, wybrali Groszka...
Bo nico który nigdy chyba nic nie wygrał i miał pojedyncze podia na dwieście albo więcej startów faktycznie zrobi im różnicę LOL
Haas być może nie jest pewny swojej przyszłości w F1. Ten sezon skończą prawdopodobnie na 9 miejscu błądząc z rozwojem bolidu. Co więcej Alfa stała się "ulubionym" partnerem Ferrari. ;)
Herr Pietrus - Hulk nigdy nie stał na podium. Jedynie wygrał PP raz i 24H Le Mans.
Według moich i kumpla obliczeń opcje są tylko dwie:
1. Alfa Romeo, wyniki GIO są bardzo rozczarowujące a po RAI widać że auto na potencjał,
2. Fotel 3 kierowcy gdzieś indziej niż w Williamsie
Ciekawe jak długo Williams jeszcze pociągnie. Dzisiaj dali popis. Trochę szkoda, ale obecnie nie są zespołem na miarę F1.
Dziś to dorzucili do pieca tak, że szkoda gadać.
Nie przypominam sobie innego zespołu w F1 z takimi zagrywkami.
Grande strategia po raz kolejny. Gdyby nie uparty Vettel to zupełnie inaczej mogło to wyglądać.
https://streamable.com/pi22n?fbclid=IwAR0GiNU-7a_-ur7StlqEOYZqn-wU8dNaKdaApTNcVMWVRMnC1BSDOzmqAQQ
Odpowiedź na pierwsze pytanie genialna! :D
Totalna żenada, na dodatek powiedzieli Robertowi o zakończeniu wyścigu dopiero po ściągnięciu go do boksu żeby pozbyć się ryzyka targowania się z kierowcą, który chciałby dokończyć wyścig.
Ciekawy jestem ile sezonów jeszcze Williams pociągnie bazując na bogatych pay driverach.
Odnosnie Williamsa, to wystarczy wspomniec kiedy Claire olala zespol i udala sie na urlop macierzynski (ktory moze byc zrozumialy w przypadku szeregowego pracownika, a nie szefa zespolu! I to w sytuacji, kiedy zespol pikuje w dol!), jeszcze w czasach wystepow Massy.
Dla mnie, to jest legenda rozmieniana caly czas na grosze.
Podejrzewam nawet, ze gdyby nie to, ze Sir Frank Williams nadal zyje, to Williams F1 bylby dawno sprzedany.
W wątku cisza, a tymczasem mamy nowego starego mistrza MotoGP. Profesor Marquez zrobił dziś to samo co w Misano i na ostatnim okrążeniu wyprzedził prowadzącego przez cały wyścig Fabio Quartararo i przypieczętował szósty tytuł w MotoGP, a ósmy ogólnie. A pomyśleć że w piątek po upadku podczas FP1 wylądował w szpitalu. Na MM93 było mocnego w tym sezonie, absolutnie kosmiczne statystyki - ani razu nie ukończył wyścigu niżej niż na 2 miejscu (!!!) - 9 zwycięstw, 5 drugich miejsc, jeden nieukończony wyścig. Zmasakrował konkurencję.
Mimo że do końca zostały jeszcze 4 wyścigi, to ja już zacieram sobie ręce na przyszły rok - Quartararo będzie niesamowicie groźny, coś czuję po kościach że to między tą dwójką będziemy oglądać niesamowite pojedynki, takie jak jeszcze do niedawna pomiędzy Marquezem a Dovizioso. Ten ostatni na pewno też nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, więc może być gorąco :)
No właśnie dlatego cicho.
Gdyby nie to, że szczęśliwie w wyścigach bardzo dużo się dzieje, a Marquez nie zawsze prowadzi od samego początku, byłaby nuda jak w F1.
Nie wiem czy wiecie, ale w European Le Mans Series startował polski team Inter Europol Competition. Jego właścicielem jest sieć piekarni Inter Europol, o której nigdy nie słyszałem. Tymczasem wystawili oni jeden samochód w klasie LMP2 i dwa w LMP3. Na dodatek całkiem nieźle im szło. Dzisiaj był ostatni wyścig sezonu 2019, i chociaż w LMP2 niespecjalnie sobie radzili, to w LPM3 zajęli pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Było to tym bardziej ciekawe, bo wszystko zależało od dzisiejszego wyścigu. Szkoda że o tym nie mówi się w mediach.
Na miejscu Kubicy zrobiłbym to samo, co Sir Xan.
Człek się stara, pokazuje, że nawet niepełnosprawny może wyprzedzić Russela, to ci dowalą pit stopa na ostatnich okrążeniach, bo oponce skoczyło ciśnienie ze stresu.
Nic, tylko spier... z tego Łyliamsa
Usunął konto na GOLu?
A w Ferrari znowu grande strategia :(
Fajnie było Aprilki zobaczyć na czele, Iannone lubi ten tor, zawsze był mocny, ale i tak mocno zaskoczył! Nawet MM raz wyprzedził :)
Podobało mi się, że Vinales spróbował na końcu i podszedł do tego na zasadzie "win or nothing" - i o to chodzi!
Zgadzam się w całej rozciągłości, poszedł w typowo australijskim stylu "win it, or bin it", za to brawa dla Mavericka. Ma to parcie na zwycięstwo, teraz niech tylko Yamaha zrobi trochę mocniejszą maszynę, żeby na prostych tak nie odstawała od Hondy i Ducati, a w przyszłym roku może być naprawdę grubo, jak dodamy jeszcze Quartararo do równania.
A do tego Fabio otrzyma fabryczną specyfikację, strach się bać :)
Marc, drżyj :P
BTW, zdaje się, że Yamaha niewiele może w kwestii silnika zrobić, nie jestem pewien do kiedy mają zamrożony rozwój jednostki napędowej?
Marc już w niejednym wywiadzie mówił że Fabio będzie dla niego największym zagrożeniem w 2020 roku :)
Rozwój jest zamrożony w trakcie sezonu, czyli każdy producent musi używać przez cały sezon tej samej specyfikacji co w pierwszym wyścigu. Nie widzę nigdzie jednak zakazu zmiany jednostki pomiędzy sezonami, co by oznaczało że na przyszły rok mogą przygotować zupełnie nowy silnik. To samo zresztą zrobiła Honda przed obecnym sezonem - rok temu Ducati na prostych było poza zasięgiem, obecnie Hondy jakoś dotrzymują im kroku
Zatwierdzono przepisy na rok 2021! Będą limity finansowe. Mam nadzieję, że to będzie powrót do tej formuły, którą jeszcze niedawno oglądaliśmy.
W Fujjari nawet grande strategia nie była potrzebna, nie do wiary co się stało z tym zespołem.
A FIA jeżeli nie wlepi Hamiltonowi kary, to będzie absolutna kompromitacja. Przed chwilą w wywiadzie przyznał otwarcie że kolizja z Albonem to była tylko i wyłącznie jego wina. Szanuję za uderzenie się w pierś, choć Alexowi punktów ani podium nikt i nic nie odda :(
News ze Vettel odchodzi będzie najlepszym newsem od czasu zatrudnienia Leclerca. Czekam.
Piękny końcówka wyścigu na końcówkę sezonu.
Szkoda, że Sainza nie było na podium, bo kara dla Hama jest (chyba) pewna.
To jest idiotyczne, że teraz pójdą do ciemnego pokoju i cicho dostanie karę +5s, a Sainz zamiast świętować podium to czeka w niecierpliwością...
No to powoli zaczynamy... ostatni wyścig Roberta we Formule...
Podobno znów jest akcja, żeby stał się kierowcą dnia.
Ale jako testowy (żeby czasem sobie ktoś nie pomyślał...)
Orlen za to został sponsorem tytularnym.
Chyba prezes poleci za sponsoring kaleki, Matouszek tego nie zdzierży.
Nadzieje na 2021 znów odżyły:-D
A może powtórka z 2006? W środku sezonu wchodzi na głównego kierowcę?
Tak zmieniając temat F1 stworzyło obrazek zwycięzców z tej dekady świętujących nowy rok. Liczba tych kierowców mnie mocno zaszokowała, ten sezon 2021 musi coś zmienić w tych wyścigach.
Szanse na (kolejny ;)) powrót Roberta do ścigania zawsze są, Kimi może wreszcie udać się na emeryturę po sezonie 2020. Dodatkowo Mick Schumacher ma teraz ponoć związać się z Haasem zamiast Alfą czyli odpada "konkurencja". ;)