Przymierzam się do kupna pierwszego "jednośladu" prawka na motorek nie mam ale można chyba jeździć na B do 125cm pojemności.
Jaki skuterek byście polecili w cenie do 5k, oczywiście nowy. Wiem że żadnego pro skutera raczej nie dostanę za tą cenę, ale pierwszego lepiej drogiego nie kupować :P
Myślałem nad tym ale to moje pierwsze spotkanie z motorem od jakiś 20 lat gdy jeszcze popylałem motorynką brata. Upadek ze skutera byłby mniej bolesny :P
sprawdzilem junaki ale do tej kwoty masz tylko pojemnosc 50..
ale 125 nie sa duzo drozsze za 7 juz je dorwiesz...
to samo z rometami.. 125 masz za 7.5 zł
Już lepsza używana Yamaha albo Suzuki niż igła Junaka albo Rometa. Po mieście to pojeździ ale w dłuższe trasy to już loteria czy trafi ci się dobry egzemplarz czy taki który szybko zdechnie.
Romet 125. Przecież to nie ma siły jeździć. To już chyba jakiś 2t używka 125 był by lepszy.
Zalezy do czego potrzebujesz, skuter jest zdecydowanie wygodniejszy.
W tej cenie z nówki to możesz tylko wybierać między chinami, tajwanem i koreą. Większość z nich to dziadostwo, po dwóch latach masz wytarty cylinder, wybite kartery, wymienisz parę modułów zapłonowych, cewek i zaworów ssania. Ale przy okazji trochę sobie w nich podłubiesz, co jest chyba lepsze od samego jeżdżenia. Z tych dalekowschodnich to najlepsze są Kymco, ale najtańszy kosztuje 5400 zł. Ale jakbym miał wybierać to wybrałbym Kymco.
Na poczatku lat 90 jako jedyny chyba w calych Niemczech pomykalem polska motorynka.
Wszyscy byli zachwyceni tym sprzetem, pozniej odkupil ja jeden kumpel szwabek i dojechal ja na wior...
Zaklady ROMET, pozniej liberaly z UW-PO sprzedaly je za orzeszki.
Do 1500km to i chińczyk pojeździ. A z resztą, na krótkie trasy i dbając o motor to i chiński skuter będzie śmigał. Byle dobrze dotrzeć i dbać.
Tylko mam nadzieję, że chociaż znasz przepisy ruchu drogowego.. czasami jak się widzi jak jeżdżą te miernoty na tych swoich piździkach, to krew zalewa i nic dziwnego, że nie mają prawka.
Do tego dochodzą tunerzy, mijam czasami rano jak jadę do roboty jednego gościa na routerze, jakieś lampeczki kolorowe i oślepiający led. Że też takie oświetlenie ma prawo bytu..
Ja miałem Romet 9 lat 50 cc i byłem zadowolony. Sprzedałem go jakiś czas temu bo nie jeździłem 3 lata, a opłaty trzeba było robić. Dałem za niego 3,600 wtedy. Takich wykoksanych nie kupisz bo są mega drogie, zostają ci tylko używki z dużym przebiegiem ale ja wolałem nówkę.
Nie ważne jaki byle miał dodatkowo kopnik.
Miałem skuter jak i taki motorek Junaka i to na tym drugim lepiej mi się jeździło, manualna skrzynia dawała wiecej frajdy, chociaż w samochodach wolę automat. No i motorki prezentują się lepiej od skuterów, z reguły też odgłos pracy silnika jest sporo lepszy.
Ciężko porównywać kwestie upadku bo to zalezy jak się upadnie, plusem skutera jest to, że na niepewnej powierzchni można się asekurować wystawiając nogi.
To ma byc do codzienej komunikacji, a w tym przypadku skutery raczej nie maja sobie rownych.
A jak ma sie ladnie prezentowac - to mysle ze budzet musial by byc w obydwu przypadkach jakies 5x wiekszy
Korzystałem z w/w pojazdów na co dzień łącznie przez 3 lata, nawet zimą gdy tylko drogi były czarne. Każdy z pojazdów ma swoje wady i zalety, najlepiej by autor tematu udał się do jakiegoś sklepu i chociaż usiadł na jakims skuterze i motocyklu.
najlepiej by autor tematu udał się do jakiegoś sklepu i chociaż usiadł na jakims skuterze i motocyklu.
Uła, w okolicy moich wypiździejewic są jedynie skutery w marketach elektronicznych i raz w tesco widziałem, tak więc to była chińska chińszczyzna :P Dalej to do Kielc musiałbym popylać a na razie tylko próbuje coś zaciągnąć języka
Osobiście polecam jakiś junak 50, a jak masz możliwość to możesz nawet kupić 125cc albo jakiegoś quada przeznaczonego do jazdy po szosach, przyciągniesz uwagę :D. Quady do 250 mają jeszcze chyba wagę odpowiednią żeby go zarejestrować na A1 ktore jest od 16 lat, więc Ci bardzo polecam. Za skuterki się nie bierz bo dość, że sie wogole nie nauczysz jezdzic to zanim osiagniesz te 50 kmh to minie wiecznosc. Chyba ze masz na mysli jakiegos aeroxa to bierz.
Miałem ten sam problem co Ty. Wybrałem Romet Soft Chopper 125. Kosztował nowy 5000. Piękny motor, rozpędza się bez problemów do 100 km. zrobiłem już 1600 km i nie ma zadnego problemu z nim, dzis odnioslem go na przeglad gwarancyjny, pewnie wymienią olej, posprawdzaja pare rzeczy i jutro do odbioru. Oby mi słuzyl jak najdluzej, bo mega mi sie podoba. Sprawdzalem dostepnosc części oraz ich ceny - multum części w sklepach i ceny bardzo niskie.