Żeby Thanos nie musiał przylatywać.
A bo śmierć w tym wypadku jest motorem postępu.Gdyby życie było nieśmiertelne to dalej bylibyśmy pierwotniakami .
wada mechanizmu reproduktywnego komorek. Bledy prowadza do braku wydolnosci oraz stoponiowego starzenia sie organizmu.
To nie wada tylko jak juz wspomniałem ewolucja się w ten sposób zabezpieczyła przed błędnymi krokami.
To jest mega slabe. Jak sobie czasem pomysle ze kiedys mnie zamkna w trumnie to od razu mam wywalone na wszystko.
Nie musi tak być. Zawsze możesz wybrać skremowanie i zamknięcie Twoich prochów w urnie. Do wyboru, do koloru, jak to mówią... :)
Mogą Cię zjarać i do urny jak skrzynka się nie podoba
żeby mądrzejsi nie odlecieli za daleko od głupich, tak samo bogaci od biednych więc jest tylko 100 lat niesprawiedliwości ;)
Co by to było jakby Hitler i Stalin nie umarli.Masakra.
Jaka śmierć? Śmierć nie istnieje bo każdy z nas jest nieśmiertelnym światłem.
Ma ktoś 50 minut wolnego czasu?
Jeśli tak, to polecam obejrzeć ten film.
Każdy kto obejrzy ten film na zawsze zmieni swoje życie.
Ręka Boga w nas samych, jak być cudem, jak zmienić swoje życie, rozwój duchowy
https://www.youtube.com/watch?v=DvhvM4W6MK0
Ogólnie polecam wszystkie filmy Arona.
Każdy kto obejrzy jego filmy odzyska nadzieję, którą stracił już dawno temu :)
A bez filmów nie da się odzyskać nadzieji.? 100 lat temu to mieli przechlapane.Zero telewizji ,zero neta a jakąś nadzieję mieć trzeba.
Obejrzałem i nic się nie zmieniło. Dalej mam swoje poglądy, aczkolwiek do niektórych spraw z różnych powodów podchodzę dzisiaj juz zupełnie inaczej. Pewne rzeczy trzeba samemu doświadczyć. A ten film, to zwykły szajs.
Skoro nic się nie zmieniło to znaczy że nie jesteś gotowy aby przyjąć prawdę która z tego filmu płynie.
Ech. Wiecie czego najbardziej nie lubię w moim egzystencjalnym nihilizmie?
Nie daje szansy takim świętoszkom jak George na przekonanie się, że się mylą.
Skoro nic się nie zmieniło to znaczy że nie jesteś gotowy aby przyjąć prawdę która z tego filmu płynie.
Co jeszcze ciekawego napiszesz?
Nie daje szansy takim świętoszkom jak George na przekonanie się, że się mylą.
To nie ja się mylę.
To ty jesteś nieświadomy że wszystko jest energią duchową albo nie chcesz przyjąć prawdy o świecie.
Najlepsze są te komentarze pod filmem, istna wylęgarnia geniuszy...
Ziemia jest tylko czyśćcem i piekłem innej Planety.
Trafiamy tu tylko my, niedoskonali, a Panbuk jest tu naszym strażnikiem i katem, zaś jego zadaniem jest męczyć nas i dręczyć by wieść do pokuty. Tych, którzy przejdą te próby godnie i sprawiedliwie, Lucyfer (czyli "niosący świt" lub "niosący światło") zabierze w końcu do lepszego świata.
Reszta odrodzi się ponownie na tym padole łez i rozpaczy, aczkolwiek z innymi cechami, umiejętnościami itd., by znów doznawać męk doczesnych zadawanych przez Panbuka i jego czarnych sług: do czasu aż odpokutują i staną się godni lepszego świata.
Śmierć jest więc jedynie początkiem a nie końcem: przechodzimy albo ku światłości albo wracamy do kotła. Amen.
Jeszcze Jezusa Chytrusa zapomniałeś wspomnieć który podobnie jak ten panbuk czy fejsbuk rządzi naszymi duszami.
Memento Mori
Najprosciej mowiac przez skracanie sie telomerow z kazdym podzialem komorki.
Polecam książkę "Futu.re" Głuchowskiego, tam idealnie jest pokazane, co się dzieje ze światem gdzie ludzie są nieśmiertelni.
Ludzie powinni umierać inaczej świat byłby jeszcze gorszym miejscem niż obecnie. Codziennie słyszysz o kolejnych egoistycznych bydlakach bez szacunku dla ludzkiego życia, nastawionych tylko na zysk, prawda? Korpo-szczury, politycy, biznesmeni, gangsterzy i cała reszta, oni wszyscy każdego dnia pogrążają nasz świat coraz bardziej, a teraz wyobraź sobie co by było gdyby każdy z nich żył wiecznie. Jedyne co widzę gdy o tym myślę to chaos, wyzysk, wojny, zaściankowe interesy i ogólnoświatowa nienawiść, a między tym wszystkim my ,,zwykli'' ludzie. Dobrze że wszyscy umierają bo inaczej zdążyliby narobić za dużo syfu tak jak Neron, Hitler czy inny Bin Laden.
Koniec wywodu, dziękuję za uwagę, dobranoc państwu.
Taki np. chirurg aby dojść do mistrzostwa w zawodzie potrzebują wielu lat , w zasadzie gdy je osiąga zaraz idzie na emeryturę. Gdyby ludzie żyli kilkaset lat rozwój nabrał by dużego przyśpieszenia.
Niekoniecznie, człowiek z natury jest leniwy, a jakby wiedział że ma jeszcze kilkaset lat, to nie starałby się tak jak teraz żeby coś osiągnąć, tylko bardziej rozwlekał w czasie.
Człowiek umiera, bo przestaje żyć. Głupio by było jakby przestał żyć i nie umarł.
A po co żyje?
Dlatego, że człowiek popełnił grzech. Adam i Ewa w raju byli nieśmiertelni ale zgrzeszyli i zostali z niego wypędzeni. Wtedy to stworzyło się zło, nieszczęście, piekło, śmierć, czyściec. A tak inaczej gdybyśmy nie umierali to gdzie byśmy żyli. Na Ziemii występowałoby przeludnienie. Ludzie sami by się wybijali, a tak to natura eliminuje jednych dając życie innym.
Ale kurna nie wszyscy umierają.Elvis Presley podobno ciągle żyje.
Teraz tak sobie myślę że może za 1000 lat będę sławny jako eksponat przedstawiający człowieka pierwotnego.
A ilez można żyć? Z czasem życie staje się coraz nudniejsze i bardziej przewidywalne, trzeba zrobić miejsce następnym
Niestety, ale są powody
1. Organizm się starzeje
2. Gdybyśmy się nie starzeli, to by nie starczyło wody i jedzenia
3. Człowiek by się nie rozwijał
Chociaż, jeśli się zamyślisz, to jednak to bardzo smutne i mroczne. Ale każdy z nas kiedyś umrze, więc nie jesteś sam
Problem życia polega na tym że jest ono za krótkie.
Bo nie narodził się sam z własnej woli.Gdyby każdy z nas miał wpływ na własne poczęcie, to miałby wpływ na śmierć.Game is over or not ?
Bo Ewa zjadła jabłko..
To Adam się do takich kłamstw posunął ?
Pytanie „Dlaczego człowiek umiera” jest oczywiście bardzo ciekawe i warto się nad nim zastanawiać (podobnie jak nad pytaniem „dlaczego istnieje raczej coś niż nic”).
Dla mnie jednak ciekawsza jest kwestia co po śmierci? Możliwe są różne scenariusze:
- świadomość znika („życie jest formą istnienia białka”),
- świadomość dalej egzystuje (trzeba dalej rozważyć czy forma dalszego bytowania ma związek z życiem przed śmiercią lub nie).
Dla mnie jednak ciekawsza jest kwestia co po śmierci?
Ja zawsze tłumacze to sobie tak - to samo co przed narodzinami. Ludzie się boją bo ludzki umysł nie jest w stanie sobie wyobrazić jak to jest nie istnieć. No ale po prostu się nie istnieje, tak jak nie było cię 100 lat temu tak za 100 też prawdopodobnie cię nie będzie i tyle
A co jeśli tlen to trucizna z bardzo długim okresem działania?
Bo taka jest kolej rzeczy. Nawet gwiazdy umierają - tyle, że ciut później. Nasze Słoneczko umrze za ok. 5 miliardów lat ;)
nieprawda.
Szacuje sie, ze slonca zakonczy zywot za jakies 10 bilionow lat.
Ale zanim to sie stanie, to za 5 mld lat przeksztalci sie w czerwonego giganta (jadro sie zmniejszy a powloka gwiazdy sie rozrosnie sie az do orbity Marsa, pochlaniajac ziemie).
Oczywiscie ludzkosc nie ma nawet 5 mld czasu. W najlepszym wypadku mamy jedynie miliard w zapasie, bo w przeciagu tego czasu jasnosc slonca wzrosnie o 10% co zniszczy zycie nie ziemi.
Po okolo 10 mld lat, kiedy polowa masy gwiazdy zostanie wystrzelona w "kosmos", odsloniete jadro wsytygnie z powodu braku paliwa i gwiazda umrze. Nawet jesli calosc przeksztalci w tzw. Planetary nebula, to nie bedzie generowac jakiegkolwiek swiatla bo masa slonca jest zbyt mala.
Oczywiście wszystko wiem ;)
Jednak przekształcanie się Słońca w czerwonego giganta to pierwszy etap umierania gwiazdy. A ostatnim etapem będzie zamienienie się Słońca w czarnego karła - czyli w formę gwiazdy, która już w ogóle nie wydziela ciepła oraz światła. Wszechświat jednak jest jeszcze zbyt młody, żeby występowały czarne karły.
bo czerwonym gigancie jest bialy karzel (dla gwiazdy jak nasze slonce), koncowka zycia bialego karla to wystrzelenie powloki (rozblysk trwajacy okolo 10tys lat) oraz a nastepnie "wylaczenie sie" oraz przeksztalcenie sie w planetary nebula.
Mowiac, ze faza czerwonego giganta to poczatek umierania jest bardzo nitrafione. To ze na ziemii przestanie istniec zycie, nie oznacza, ze np. na ksiezycu jowisza takie sie nie pojawi.
To trche tak, jakby 45letniemu facetowi moiwc ze wkroczyl juz w faze umierania :p
Żeby mu się do końca w głowie nie pojeb.ło, ze jest takim wspaniały, cudowny i wogole och ach
Tylko bez polytyki.Się Tuska będzie czepiał.