Jeszcze do środy zagramy za darmo w Street Fighter V: Arcade Edition
Dosyć ciekawe, że nie było wzmianki odnośnie afery z reklamami na rękawicach zawodników.
Może dlatego, że cała afera jest z tyłka wzięta - reklamy te są opcjonalne (po prostu jeśli je włączymy to dostajemy więcej kasy za walki. Kasy za którą możemy dokupować DLC postacie i areny wirtualną walutą - żadna inna bijatyka tej generacji nie oferuje czegoś takiego, zmuszając do sięgania po prawdziwy portfel, jeśli chcemy mieć wszystkie postacie), zostały zakomunikowane dużo wcześniej i generalnie odbiór tego wśród osób które faktycznie w SFV grają jest w większości pozytywny. Dramę tradycyjnie nakręcają przede wszystkim ludzie, którzy w grę nie graja.
Afera byłaby "z tyłka wzięta", gdyby to dotyczyło darmowej gry. A mowa tu o grze za pełną cenę.
Dzięki za informację. The King of Fighters XIV, teraz SFV. Sprawdzę.
Dlaczego gra na Steam ma mieszane opinie?
Gra miała tragiczny start (szkieletowa zawartość, bardzo problematycznie działające serwery przy jednoczesnym silnym nacisku na bycie podłączonym do serwerów, długie czasy ładowania) i choć od tego czasu znacząco się poprawiła, to kiepska opinia się za nią ciągnie. Teraz zdecydowanie warto dać jej szansę - sam jechałem po niej ostro gdy grałem pierwszy raz, a obecnie jest to moja ulubiona bijatyka i gram w nią regularnie grubo ponad rok - według statystyk z filmiku Sony jest to zresztą mój najczęściej ogrywany tytuł na PS4.
W tej chwili jedyne co mogę jej zarzucić to silna monetyzacja poprzez DLC, ale jak wspomniałem wyżej, te najważniejsze rzeczy jak postacie i areny można sobie zdobyć za darmo grając regularnie (przy czym faktycznie wymaga to dość intensywnego grania - zabawa z doskoku to za mało, żeby nowe rzeczy zgarniać w rozsądnym tempie. Ale jeśli na przykład zależy nam tylko na 2-3 postaciach z DLC i do pozostałych nam się nie spieszy - bez większych problemów dorwiemy je nie płacąc realnej gotówki), więc o ile nie musimy mieć każdego możliwego skina to spokojnie można się tym nie przejmować.
Mnie się ten trial nie chce uruchomić-naciskam "Graj", kółko się kręci z 10 sekund i nic-tylko widok pulpitu-nawet ekran nie robi się np czarny.Wie ktoś co jest grane?
GOL broni kolejnego groźnego precedensu w świecie gier? Jakoś nie jestem zdziwiony.
Primo - taki z tego precedens jak z ciebie miłośnik korporacji: https://en.wikipedia.org/wiki/In-game_advertising
Chyba że za precedens uznajesz nie same reklamy, a ich pełną opcjonalność, co faktycznie dotąd się AFAIK nie zdarzało.
Secundo - wytłumacz mi, w jaki sposób dodanie do gry 100% opcjonalnych, łatwych do wyłączenia, dających graczowi nieobecne wcześniej profity reklam jest groźne.
No i po trzecie, wbrew twoim wyobrażeniom nie jesteśmy hive mindem który w każdej swojej wypowiedzi wypełnia wolę Wielkich Korporacji Mówiących Jak i Co Mamy Myśleć, a ludźmi o różnych opiniach. Powyższymi wypowiedziami wyrażam swoje własne zdanie, a nie stanowisko GryOnline.pl.
1. Sam znaczek przy nicku robi z ciebie reprezentanta GOLa - wujek soulkaczek jaki jest, ale przynajmniej był profesjonalistą i do swoich osobistych wynurzeń używał osobnego konta.
2. Najpierw niewinna reklama mikrotranzakcji żeby graczom dobrze zrobić, później 20 sec przerywników na reklamy moundajndu i doritosów. Każdy gracz który ma więcej niż kilkanaście lat doskonale pamięta od czego zaczynały się niewinne "dlc", niewinne mikrotranzakcje i inne wspaniałe wynalazki dla "dobra gracza". Żabę się gotuje zaczynając od letniej wody.
GOL jak i cała "branża" nie zająknął się nigdy broniąc praw konsumenta.
Nie wiem o co ci chodzi. Cała masa gier ma reklamy różnych firm i produktów. Od zawsze.
Swego czasu w BF2142 na mapach porozmieszczane były banery z prawdziwymi reklamami.
Ta gra rozrosła się kilkukrotnie od czasu premiery i to już zupełnie inny produkt. Obecnie to moja ulubiona bijatyka na rynku.