Recenzja serialu Ślepnąc od świateł - “sztywniutkie” arcydzieło warte abo do HBO
Jestem w trakcie oglądania. Więckiewicz i Frycz - genialni. Zwłaszcza Frycz jest wspaniały. I straszny. A scena jak grają razem - w tej luksusowej kebabowni - po prostu zrywa laczki. Pazura też mi się podoba. Choć on bardziej wali monodramy. A główny bohater - wymaga przyzwyczajenia od widza. W sumie jest fajnym tłem dla popisów innych :).
Obsada jest super i jest mocna strona serialu, ale bardzo żałuję po obejrzeniu calosci, ze jednak taki drewniak gra glowna postać, kiedy trzeba byc zimnym kutasem to jeszcze daje rade, ale wszelkie inne emocje wypadaja u niego slabo i bardzo sztucznie, takie cos jest fajne w teatrze, ale tu razi sztucznoscia.
A cala reszta jak najbardziej jest dobra, klimat serial ma jak malo ktory. Ksiazka mi sie nie do konca podobala, ale serial wydobyl wszystko co najlepsze i jeszcze dodal od siebie.
ze jednak taki drewniak gra glowna postać
Chyba nie do końca zrozumiałeś głównego bohatera (choć z tego co widziałem nie jesteś jedyny). Nożyński wspaniale oddał tę postać, gość naprawdę zasługuje na brawa.
Nie, nie oddal jej wspaniale, w ksiazce nie jest taki plaski, po prostu slaby z niego aktor.
głównego bohatera gra początkujący aktor, który jest ulicznym raperem
https://www.youtube.com/watch?v=rw455VHWihE
A tak swoją drogą - to wiesz, że to jest reżyser tego serialu? ;)
Edit: Eee .. na pewno wiesz :)
Rewelacyjny serial.
Epicki.
Reżyser pozamiatał te nędzne filmy Vegi. Tak się powinno kręcić w PL filmy.
Fabuła może jakoś szczególnie mnie nie porwała - ale zdjęcia, montaż, muzyka, scenografia. Światowy poziom.
Śmieszą mnie teksty o drewnianej grze głównego bohatera. To celowy zabieg przecież. On gra. Kubuś gra.
Słaby serial swoją popularność opierający głównie na przekleństwach w co drugim słowie
serial podoba mi się, jest wart zobaczenia, jeżeli kogoś nie odrzuca środowisko bandytów
Jestem w połowie serialu... Mam mieszane odczucia.
Zdjęcia i strona realizacyjna - bardzo dobre. Chociaż pozytywne wrażenia zaburzają nieco słabe efekty specjalne w niektórych scenach "wizyjnych" czy wymagających sporego budżetu (pożar).
Gra aktorów przeważnie znakomita. Frycz jest niesamowity. Niestety, naturszczyk grający głównego bohatera sprawdza się tylko w niektórych scenach. Kuleje u niego dykcja i ma braki warsztatowe (nie potrafi zagrać scen, w których konieczne jest ukazanie jakichś emocji). Ale i tak radzi sobie całkiem dobrze.
Największe zastrzeżenia mam jednak do scenariusza. Zbyt wiele jest w tym serialu minut, które niczym szczególnym nie zachwycają pod tym względem. Napięcie często "siada" i na ekran wkrada się nuda. Wtedy serial broni się dialogami i grą Więckiewicza, Frycza czy głównej bohaterki. Wulgarność języka w pewnych momentach też staje się karykaturalna.
Znacznie bardziej podobał mi się "Rojst" (nie licząc tego krótkiego odcinka-"wstępniaka"). Może po obejrzeniu całości zmienię zdanie. Na razie dałbym 7/10. A więc całkiem niezły serial.
Dzieki za polecenie. Jestem po pierwszym odcinku i klimat niesamowity. Ciekawe co dalej :)
Nożyński ma jedną zaletę - jest naturalnie zimny i to widać za każdym razem, kiedy się nie odzywa. Gdy otworzy usta, jest zdecydowanie gorzej i czuć tartak na kilometr, niestety. Jego dokonań jako rapera nie znałem w ogóle.
Ogólnie jednak... podobało mi się. Do Nożyńskiego da się z bólem przyzwyczaić. Frycz pozamiatał totalnie - scenę w knajpie zapamiętam na lata, takiego odrażającego typa dawno w polskim kinie nie widziałem. Więckiewicz też w doskonałej formie, choć osobiście za nim nie przepadam. Cała reszta, zdjęcia, muzyka, to totalna masakra - ten serial w ogóle nie wygląda tak, jakby był kręcony przez polską ekipę i chwała mu za to. To już jest zresztą znak firmowy HBO, że wspomnę drugi sezon Watahy i Pakt.
Skończyłem wczoraj serial. Czy ktoś mógłby się wyjaśnić końcówkę serialu? (spoiler) :) Generalnie serial bardzo mi się podobał. UVI w sumie napisał wszystko z czym się zgadzam w sprawie serialu. Rewelacyjni aktorzy, świetne zdjęcia Warszawa (fajnie się ogląda jak znasz całe miasto), świetna muzyka.
spoiler start
Nie bardzo mi się to skleja w całość, ale Kuba ma alter ego w postaci Dario?
spoiler stop
Łyczek-->
spoiler start
Za bardzo byłoby to przekombinowane gdyby było to jego alter ego. Kto wykupił Kubę? Kto kazał zabić Kubie Stryja? Kto zabił Jacka?
Moim zdaniem po prostu się wykopał bo grób był zbyt płytki i będzie drugi sezon z Dariem i Kubą.
spoiler stop
Yarpen --->
spoiler start
Oczywiście, że moje stwierdzenie posiada bardzo mocno niedociągnięć, bo chociażby początkowa scena, gdzie jest zamach na Daria w samochodzie, gdzie ten sam sobie z poradził z atakującymi prowadząc do dachowania samochodu :)
Później pomyślałem, że może to alter ego powstało trochę później, czyli np. po odcinku, gdzie Daro został "pogrzebany".
spoiler stop
Zaliczone. Do 5 odcinka taki sobie badziew.
6,7,8 odcinek - genialna jazda bez trzymanki :)
Frycz i Więckiewicz świetni, niestety naturszczyki fatalni, włączając głównego bohatera. Nie do przełknięcia.
Zdjęcia, montaż - rewelacja. Główna postać jak pada wszędzie strasznie irytująca, ale dająca się przyzwyczaić.
Reszta postaci - genialna (no, poza rudą...). Każda osoba jest inna. Nie ma powtarzalności. Nie ma debilizmu na siłę.
O Dario, Jacku czy Stryju to już wszystko zostało powiedziane.
Jak dla mnie pod względem klimatu, pomysłu czy realizacji najlepszy stanowczo serial ostatnich lat.
Niepotrzebnie według mnie tylko wpleciony wątek Krupy w postaci Pazury.
Natomiast ujęcia czarnej Buni mknącej po wiadukcie nad Jerozolimskimi, czy po Poniatowskiego... Idealny pokaz, jak ze zwykłego BMW wykrzesać super furę.
"Natomiast ujęcia czarnej Buni mknącej po wiadukcie nad Jerozolimskimi, czy po Poniatowskiego... Idealny pokaz, jak ze zwykłego BMW wykrzesać super furę."
Parę nowych klipów trafiło do fapfolderu? :D
Zobaczone. Solidna pozycja serialowa. Aktorskie pasaże, Frycza, Więckiewicza, Chabiora, Pazury robią robotę. Nożyński irytujący chwilami, ale mam wrażenie (nie czytałem książki) że taki jest właśnie Kubuś, wyprał się z emocji, może trochę za bardzo. Nie przeszkadzał mi w odbiorze opowieści. Malikowska przecudna, przecudna, przecudna.
Właśnie mam zamiar zabrać się za ten serial:) Już różne opinie słyszałam i chyba najlepiej będzie obejrzeć i wyrobi.c sobie zdanie. U mnie zarobili już plusa za wykorzystanie muzyki Myslovitz!:)