Na filmach i grach jak jest co olbrzymiego jakis wielki potwor niszczacy miasto porusza sie jakby w slow motion.
Ciekawi mnie czy dla tekiej mrowki,muchy poruszamy sie jakbym w spowolnionym czasie?
Jest to jednak niemozliwe. Bo czas jest staly ijest to niemozliwe.
Czyli jakby mnie ktos pomniejszyl do rozmiarow mrowki to nadal widzialbym ludzi poruszajacych sie z ta sama predkoscia, a nie w spowolnieniu jak na filmach.
Bo jesli czlowiek robi w ciagu sekundy 2 kroki, a ja bym byl rozmiarow mrowki to na swoim malutkim zegarku dalej w ciagu sekundy widdzialbym ze olbrzymi czlowiekpokonuje ten sam dystans i robi 2 kroki. Wiec niemozliwe zeby sie poruszal wolniej.
Chyba ze rozmiar wplywa na postrzeganie czasu i powiedzmy dla czlowieka 1 sekunda, trwa dla mrowki ta sama sekunda pol minuty. Czyli musialby mrowki bycna pernamentnym bullet time ciagle.
czy rozne organizmy postrzegaja czas inaczej w zaleznosci od skali, mimo iz czas jest jednostka stala?
Ciekawi mnie czy dla tekiej mrowki,muchy poruszamy sie jakbym w spowolnionym czasie?
Tak właśnie jest.
czyli musi to zalezec od anatomi anizeli od rozmiaru. czyli mrowki musza miec szybsze bicie serca, rejestrowac wiecej klatek na sekunde ect.
Natomiast pomniejszenie czlowieka z ta sama anotomia, niemozliwe zeby on widzial duzych ludzi w spowolnieniu.
Zależy to od masy i prędkości. Mrówka czy mucha odczuwa czas tak samo jak my. Natomiast ty, gdybyś poruszał się z prędkością światła w naszym świecie, to np. ja dla ciebie byłbym jak figura woskowa.
Oni wiedzą jak mucha i mrówka czas odczuwa.
Oj posypią się noble dla Polski, za nanoglinę ze trzy, ale za nową fizykę to pójdzie tuzinami.
Jeden nobel (literacki) pójdzie za pracę pt. Czas jest jednostką stałą
Jup, hasło "Dylatacja czasu"
[4] Nie mowimy to predkosci swiatlach i probie zaginania czasu.
Tutaj chodzi bardziej o fizjonomie, budowe oka/ mozgu ktore rejestruja obraz i pozwalaja patrzec ten sam swiat i czas inaczej.
Gdybym sie poruszal z predkoscia swiatla, moja rejestreacja obrazu musialby rowniez byc inna zebym mogl dostrzec ciebie jako figure woskowa.
Wyobraź sobie takiego "Harnasia", oroszona flaszka, ten matowy przebłysk miodowej barwy.
A teraz pomyśl że to jest tylko wyobrażenie, mózg podsuwa ci obraz jaki nie istnieje.
Widzimy mózgiem, oczy to tylko przetwornik wąskiego zakresu fal elektromagnetycznych na bodźce przekazywane do mózgu.
Nie rejestrujemy ani obiektów zbyt małych, ani zbyt dużych, ani zbyt szybkich, ani zbyt wolnych a na dodatek rejestrujemy "obrazy", które są czasem przeszłym.
Konkluzja? Zostańmy przy "Harnasiu".
Synek ty gegasz o czyms zupelnie innym.
To ze kolory nie istnieja to ja wiem, rowniez ze to co widzimy ze jest opoznione o jedno milionowa czesc sekundy ale jest to tez wiem.
Jezeli slonce by wybuchlo, to ja bym je ciagle jeszcze widzial przez 8 minut mimo iz juz by dawno nie istnailo.
kamara rejstrujaca slow motion stoi w miejscu a nie zasuwa z olbrzymia predkoscia.
jakby kamera byla wielkosci stadionu inczaej rejestrowala by obraz niz jakby byla rozmiaru ziarenka piasku?
Takze rozmiar, predkosc czy masa nie wydaje mi sie ze maja tutaj znaczenie o zjawisku ktorym tutaj mowie.
Czas nie jest stały, ale tutaj chyba teoria względności nie ma zastosowania.
Coś w tym jest, zobacz sobie na małe ssaki, serduszka im zapylają, ruchy mają szybkie i nerwowe to i pewnie czas inaczej postrzegają.
Pytanie było czy dla muchy/mrówki poruszamy się w slomo, odpowiedziałbym, że tak, mają szybsze tempo życia.