Hej. Byłem na kontroli u dentysty i stwierdził, że ząb trzonowy (3 kanałowy) nadaje się tylko do leczenia kanałowego. Umówiłem się na piątek za tydzień i ustaliłem wstępnie koszt na całość 600 zł. (cena ze znieczuleniem, usunięcie miazgi, zrobienie tych kanałów i założenie plomby) i tak zastanawiam się czy do dużo. Przeglądnąłem sobie ceny kilku dentystów i mają podobne, ale słyszałem kiedyś od innych ludzi, że za całość płacili 300 zł. Co prawda to było 3-4 lata temu i teraz nie wiem co myśleć o tej cenie.
Ile Wy żeście płacili za ten zabieg? Może uda się pójść do państwowej przychodni i postarać się zrobić to za darmo?
Raz zaplacilem 1600 hehe bo robota byla pod mikroskopem.
Od tej pory chodze reguralnie na przeglad bo zab moze sie zepsuc w pol roku.
Wow gdzie takie ceny?
u mnie na zachodzie standardowo biorą 600-800 za ponowną kanałówkę z mikroskopem. 600 stów za 3 kanały to też dobra cena - ale do tego trzeba dobrego dentystę który się zna na robocie i ci dobrze oczyści.
u mnie kanałówka górnej piątki (2 kanał?) + odbudowa korony na wkładzie ~ 800zł jakieś 7 lat do tyłu , bez znieczulenia ;)
Rozsądna cena za leczenie kanałowe największego trzonowego zęba (4 kanałowy) z użyciem mikroskopu to 1200 zł. Czasem może się zdarzyć że będzie potrzebne kolejne leczenie tego samego zęba. Zapłacimy tyle samo, a nawet 15%-20% więcej. W 2018 roku jeśli leczyć kanałowo to tylko przy pomocy mikroskopu. Ale jak kogoś nie stać to można wybrać normalne leczenie.
1300 zł trzy lata temu w enelmedzie, z tego co pamiętam wszystkie kanały pod mikroskopem.
Po 3 latach ząb mi się ukruszył. Znów wizyta w enelmedzie. Niestety ukruszył się na tyle nisko, pod dziąsłem iz stomatolog stwierdził ze odbudować się go nie da.
Korony nie zalecił tyko implant za grub tysiące.
Bez mikroskopu to chyba raczej przeciętnie, sam rok temu w jednym z droższych gabinetów w mieście (ale to wschód) zostałem wyceniony na 600-700 zł, na szczęście obyło się ostatecznie bez kanałowego :) Z tego co potem sprawdzałem, ceny wahają się właśnie między 500-700 zł, z mikroskopem 700-1000.
Niektórzy pod mikroskopem biorą 400 - 600 za kanał. Więc 600 za trzy to nie tak dużo :)
U studentów na uniwerku w poznaniu 1 kanał to ok. 100 zł. Czyli u Ciebie za całość by wyszło ok. 350-400 (znieczulenia i odbudowa jeszcze).
Leczyłem kanałowo trzon.Zapłaciłem 700 zł a w końcu i tak mi wyrwał ten ząb dentysta sadysta :( Ba skończyło sie tym,że musiałem wyrwać 4 zęby kurła, i wstawiać most. A to wyszło ponad 4 tys. Wyszedłam na tym zayefajnie kurła.
Lepiej już wyrwać zęba (oczywiście ze znieczuleniem) niż długotrwale go leczyć kanałowo, po którym i tak nie masz pewności czy ząb znowu się nie zepsuje za rok czasu. Ekstrakcja zęba kosztuje 3x taniej. A jeśli faktycznie chcesz go leczyć, to już lepiej iść do prywatnego stomatologa. Można co prawda zrobić leczenie na NFZ, ale szczerze to nie polecam leczenia w publicznych przychodniach...
Ja miałem leczenie kanałowe w 2012 roku za kilkaset złotych. Leczyli mi ząb obok zęba mądrości, więc on chyba też ma 3 kanały. I co się okazało? Na początku tego roku ząb mi się ułamał do tego stopnia, że jak poszedłem do dentysty w tym miesiącu to już nie było innego wyjścia jak ekstrakcja zęba. Czyli dwa razy straciłem - zarówno na leczenie, jak i na ekstrakcję wyleczonego zęba.
Nie ma leczenia kanałowego na NFZ.
Przysługuje tylko od kła do kła u dorosłych i w zębach trzonowych do 18 rż i u kobiet w ciąży.
Nie każdy zresztą podejmuje się leczenia kanałowego na NFZ, bo przy obecnych standardach, względem wyceny finansowej NFZ - jest to po prostu nieopłacalne dla operatora.
Tak ,ale wtedy nie masz czym jesc czarodzieju...
Najlepsza opcja implanty. Drogo ale warto.Są to sytuacje raczej ostateczne,kiedy dany ząb musiał być usunięty w przypadku zbyt dużego zniszczenia prochnicowego (kiedy nie mozna szczelnie odbudować tkanek zęba ) złamania korony (poddziasłowo) lub stanów zapalnych w obrębie korzeni(kiedy niemożliwe jest powtórne leczenie kanałowe lub nie dało ono dobrych rezultatów).
U swojego denstysty na dzielni za leczenie 3 kanałów (ząb siódemka) + trucie zęba za friko (około 7 razy po 2 tyg) wyszło za wszystko 360 zł. Znieczulenie dostałem za free żeby sobie kobicina weszła głębiej w kanał i zatruła.
Zrobienie zdjęcia bodajże wyszło mnie 10 zł. Za zęba bierze 100 zł. Często chodzę na czyszczenie kamienia i ogólnie wszystkich zębów maszynowo 150 zł.
Jedna kanalowke przezylem - oczywiscie nie jestem standardem i mam 4 kanaly. Zeba mam do dzis. Ostatnio popsula mi sie osemka - zdecydowlem sie na rwanie.
Ząb leczony w ten sposób, z usunięciem miazgi, to ząb stracony bo już będzie martwy. Takie coś miałem i po ~ 4 latach normalnie mi się rozleciał. Oczywiście nie ma prawidłowości. Może wytrwać nam w paszczy 5 - 10 lat ale koniec ten sam.
Trzeba pomyśleć i coś wykombinować by zęby odrastały nam jak rekinom :) :)
Potwierdzam.Nacierpiałem sie trochę przy tym bo znieczulenie było kiedyś ...takie jakie było.A ząb po paru latach się rozkruszył.
600 zł za cały ząb trzonowy to bardzo niewiele, w dobrych klinikach tyle biorą za jeden kanał.
Polecam jednak nie dopuszczać zębów do takiego stanu, można oszczedzić sobie i koszty, i nieprzyjemności.
Kuba_3
Patrz na datę, bot reklamowy odkopał stary wątek.