The Elder Scrolls VI - Bethesda zostanie przy własnym silniku
Czyli znowu będzie:
-Wejście do jaskini=loading
-Wyjście=loading
-wejście do karczmy=loading
-wyjście loading
-wejście do miasta=loading
wyjście=loading
Kiedy taki AC:Origins czy Odyssey ładuje wszystko przy wczytaniu save'a i w czasie gry loading ujrzymy jak zginiemy...Przecież jak będą siedzieć na tym przedpotopowym silniku pamiętającym erę kamienia łupanego to zostaną zjechani od góry do dołu. Rozumiem jak bardzo modowalny jest ten silnik, ale na takim starociu to gry z grafiką na poziomie choćby takiego RDR2 to nie stworzą....oh wait przecież są moderzy.
Bardzo dobrze. Spodziewam się wielu śmiesznych kompilacji na YT i memów przy okazji następnych premier.
silnik Creation został mocno ulepszony na potrzeby Fallouta 76, otrzymując nowy renderer i gruntownie przerobione systemy oświetlenia oraz generowania wirtualnych terenów
---> Coo?
Kwiczę xDDDDD Są po prostu niereformowalni. Najeżdżajcie na EA i Ubisofty, ale prawda jest taka że nie ma wśród tych wielkich deweloperów drugiego tak perfidnego, jak Bethesda. Ponieważ mają na to przyzwolenie swojego betonowego kółka adoracyjnego, które łyknie wszystko. EA za podobne praktyki zjedzono by na surowo i naprostowano. To, jak możliwie najmniejszym nakładem sił i wszystkich środków robią od lat te swoje gry i próbują sprzedawać jak pełnoprawne produkty, powala. A potem siadają sobie wygodnie i patrzą, jak moderzy robią robotę...
PS. Przy całym moim negatywnym nastawieniu do Bethesdy, ja naprawdę nie wierzyłem, że będą aż tak żałośni, by w TES VI nie zmienić silnika. Nawet mi się nie chciało w to wierzyć. A tu proszę.
xDDDDDD
Bardzo dobrze. Spodziewam się wielu śmiesznych kompilacji na YT i memów przy okazji następnych premier.
Ten klip ostatnio przeważnie wystarcza jako komentarz odnośnie odnośnie zapowiadanych tytułów.
F
silnik Creation został mocno ulepszony na potrzeby Fallouta 76, otrzymując nowy renderer i gruntownie przerobione systemy oświetlenia oraz generowania wirtualnych terenów
---> Coo?
Oni chyba żyją na jakiejś innej planecie. Choć (w co wątpię) F76 okaże się klapą, szybko wprowadzą korektę do powyższych stwierdzeń.
Nie wiem na ile, ale Todd ma tutaj akurat rację. Po sprawdzeniu F76 od razu widać, że render jest zmieniony. Silnik teraz wspiera całkiem sporo dzisiejszych rozwiązań. Dynamiczne oświetlenie i cieniowanie, odbicia lustrzane i refrakcje z wody, przezroczyste halo wokół obiektów i postaci, brak aberracji przy ustawieniu głębi ostrości tak jak to miało miejsce w modach z serii ENB, oświetlenie nie jest przepalone na całej długości i reaguje na różne materiały (metal, woda itp), a więc w jednym punkcie może być pełne, a zaraz pod nim połowiczne (tak, że wygląda to naturalnie, bez jednolitości tak jak to miało miejsce na przykład w F4). Zmian w grafice jest naprawdę bardzo dużo, dlatego jestem w stanie w to uwierzyć.
Jeżeli jeszcze będą wspierać mody tak jak w poprzednich odsłonach to nie ma się czym przejmować.
No i gdzie te usprawnienia skoro gra wygląda tak -->
Litości, przecież to jest przecież poziom środkowego okresu poprzedniej generacji...
O to właśnie chodzi. Beta pokazała że wygląda to gorzej jak F4. Cienie w niskiej rozdzielczości, renderujące się na oczach gracza tuż przed nim, pop-up tekstur, cieni, obiektów i niski zasięg rysowania. Tło ohydnie rozmyte, tekstury rozpaćkane, efekty takie sobie, woda pamięta erę PS3, X360...
silnik Creation został mocno ulepszony ---> W becie tego nie było widać...
Kwiczę xDDDDD Są po prostu niereformowalni. Najeżdżajcie na EA i Ubisofty, ale prawda jest taka że nie ma wśród tych wielkich deweloperów drugiego tak perfidnego, jak Bethesda. Ponieważ mają na to przyzwolenie swojego betonowego kółka adoracyjnego, które łyknie wszystko. EA za podobne praktyki zjedzono by na surowo i naprostowano. To, jak możliwie najmniejszym nakładem sił i wszystkich środków robią od lat te swoje gry i próbują sprzedawać jak pełnoprawne produkty, powala. A potem siadają sobie wygodnie i patrzą, jak moderzy robią robotę...
PS. Przy całym moim negatywnym nastawieniu do Bethesdy, ja naprawdę nie wierzyłem, że będą aż tak żałośni, by w TES VI nie zmienić silnika. Nawet mi się nie chciało w to wierzyć. A tu proszę.
Bo Bethesta jest najlepszym dużym wydawcą i jest jednocześnie w czołówce najgorszych dużych deweloperów.
Wydawcami są bardzo dobrymi, tu się zgadzam. Ale ich własne twory od lat mnie załamują.
Nieźle blizzard wydaje mobilnie, EA to szkoda gadać w ogole, a Bethesda na starym silniku jedzie. Miejmy nadzieje, że nie wszystko spartaczą.
Ale ich własne twory od lat mnie załamują.
e? ale pod jakim względem? chyba nie zysków, prawda? a o to tutaj chodzi - minimum inwestycji, maximum zysku. taka jest obecna polityka firm z US.
Wiadomo, że silnik zostanie usprawniony. Nie po to czekają tyle lat.
Witaj 2002, znowu się spotykamy.
Kurła, to przecież nawet Piranha Bytes ma nowszy (i lepszy?) silnik.
Po prostu zrobią to najniższym kosztem. Opracowanie nowego silnika zajęłoby im więcej czasu i pracy. A tak mają gotowy silnik i grupę fanatyków, którzy i tak poleca do sklepu na premierę. Szóstka to pewne będzie taka gierka na odwal się aby nikt nie jęczał, że Bethesda nie robi już gier singleplayer. Bezpieczna cześć wyglądająca podobnie, jak poprzednie ich gry.
Chociaż w sumie rozumiem taką wymówkę - silnik jest podatny na mody, więc taki Starfield czy TES VI może wyjść zbugowana i fani to naprawią oczywiście. Poza tym silnik ma jakieś swoje zalety - dla przykładu bierzesz książkę, zostawiasz ją w jakiejś lokacji, Robisz 10 questów, zapisujesz grę, wracasz do lokacji gdzie zostawiłeś książkę i ona nadal tam jest. Silnik ma swoją cenę, jest bardzo "clunky", ale ma też mnóstwo swoich zalet. No i przede wszystkim oszczędza deweloperom masę czasu. W sumie nie ma się co dziwić tej decyzji.
Ludzie hejtują ten silnik, bo Bethesda jest znana z masy bugów, ale jednak decyzja o jego pozostawieniu jest podyktowana racjonalnymi pobudkami, szczególnie przy skali ich gier. Możesz wchodzić w interakcję z każdym obiektem na stole, półce itd. TO nadal dziś robi niesamowite wrażenie. Przypomnijcie mi o takim stopniu integracji ze środowiskiem w jakimś innym RPG, np. w Wiedźminie 3? Ja kojarzę jeszcze nowe Divinity od Lariana, ale to zupełnie inna liga, mniejsza skala, inny silnik i rozmiar gry.
Można hejtować Bethesdę, sam dałem F to pay respect, ale jak mają od nowa tworzyć silnik, jeszcze nie wiadomo z jakim skutkiem, to niech zostaną przy tym co znają. Poza tym, mody to kupa frajdy i niech już pozostawią moderom zabawę.
Akurat ten silnik to relikt przeszosci i powinien zostac porzucony.
2 proste powody - brak dobrej obslugi wielowatkowosci i obslugi nowych API (DX12 i Vulkan)
Konkurencja jakos mogla sie dostosowac do dzisiejszych standardow (Ubisoft - snowdrop czy EA - frostbite).
Ponadto nowy silnik, lepsza grafika czyli lepsza sprzedaz.
"Poza tym, mody to kupa frajdy i niech już pozostawią moderom zabawę."
"Starfield czy TES VI może wyjść zbugowana i fani to naprawią oczywiście."
No bądźmy poważni. Wybrakowane produkty, które notorycznie muszą być naprawiane przez fanów, to nic takiego wielkiego? "Dobra zabawa?" Fakt, że idą po najmniejszej linii oporu, nie podejmują trudnych, ale koniecznych zmian, jest ok? Kurła trzymajcie mnie...
Fallout 76 wyszedł bez npc-ów, gracze sami muszą sobie nimi być. Fallout 77 pewnie będzie bez wyjściowej mapy, gracze sami będą musieli ją sobie zrobić. Za cenę pełnoprawnej gry, ofc. Ale będzie fun, GOTY.
Sorry ale nie kupuje tego. Jakoś Rockstar potrafi zrobić ogromną grę z mnóstwem detali i piękna grafiką. Nic ich nie tłumaczy, to nie jakieś podrzędne studio tylko ogromny developer z mnóstwem kasy. Ja dopiero fallouta 4 zmogłem po roku od premiery gdy udało mi się go mocno zmodować. Jeśli tak to ma wyglądać to podziękuje...
2 proste powody - brak dobrej obslugi wielowatkowosci i obslugi nowych API
Przecież napisali, że go rozbudowują, poza tym DX 12 czy Vulkan to API używane nie przez wszystkich i nie są standardem jakim miały być.
No bądźmy poważni
To było ironicznie, w sumie pół-żartem pół-serio, bo faktycznie jest tak, że fani naprawiają te gry zamiast Bethesdy. Ale tak, gry Bethesdy sprawiają masę funu.
Fallout 76 wyszedł bez npc-ów, gracze sami muszą sobie nimi być.
To spin-off i gra multi, mnie nie interesuje. Ogrywam z dwie gry multi ogólnie i to raz na ruski rok (Overwatch, Rainbow Six), reszta single. Mnie ta gra nie interesuje.
Sorry ale nie kupuje tego. Jakoś Rockstar potrafi zrobić ogromną grę z mnóstwem detali i piękna grafiką
Nie musisz, RDR 2 to inny stopień interakcji niż gry Bethesdy.
Sorry ale nie kupuje tego. Jakoś Rockstar potrafi zrobić ogromną grę z mnóstwem detali i piękna grafiką
Ale przecież Rockstar też dalej ciśnie na starym silniku.
No ale nie mów im, przecież to jest super firma, a Bethesda to lipa, bo jadą na silniku który znają. Dla wielu na tym forum koszta gry to chyba tylko opracowanie silnika, przecież voice acting jest darmowy, to samo sesje motion capture, wszystko z udziałem wolontariuszy, którzy w imię piwnicznego gamingu udzielają się w grze.
Może i rockstar też korzysta ze starszego silnika ale wygląda o niebo lepiej, dział lepiej i nie ma wkurzającego ładowania lokacji przy każdym wejściu do budynku. Ps. gdzie ja powiedziałem że bethesda jest beznadziejna. To wy wychodzicie na fanboji. Ogrywałem betę F76 i wygląda porostu kiepsko więc krytyka jest uzasadniona. Co się tyczy przyszłych produkcji,okaże się przy premierze, jak będzie sprawa wyglądała.
Czekaj, czekaj. Chcesz powiedzieć że za 10 lat silnik będzie praktycznie taki samy ( z małymi usprawnieniami) i to będzie OK? LMAO.
Z małymi? Hej, no racja, przecież nie ma graficznego skoku między Morrowindem a F4. Masz rację :D
@Heinrich, tylko że silnik nie jest jedynie grafiką. To, że zmieni się wygląd gry wcale nie oznacza, że wszystko co znajduje się pod tą fasadą jest równie ładne i dobrze działające. Wykorzystywanie tak starego silnika, nawet z usprawnieniami to naplucie w twarz graczom. Technologia poszła już mocno do przodu i jakiekolwiek poprawki nie zmienią faktu przestarzałości silnika Bethesdy.
Wiekszosc jedzie na starych silnikach, wszystko zalezy od tego jak kto zmodyfikuje swoje narzedzie.
Rage Engine ma juz 12 lat
Bethesda nadal nie ogarnia tego silnika pozostawiając masę błędów. Co by było gdy by przenieśli się na nowy silnik. Napisanie nowego silnika zajęło by im mnóstwo czasu, a oni nawet nie potrafili by ogarnąć tego co sami napisali. Mogło by być gorzej niż jest teraz. A na następcę skyrima trzeba by było czekać jeszcze 10 lat.
Dla wielu na tym forum koszta gry to chyba tylko opracowanie silnika, przecież voice acting jest darmowy, to samo sesje motion capture[...]
Dwa ale:
Ten silnik nie wspiera motion capture, to są wciąż te same sztywne, ręcznie projektowane animacje
Voice acting w ich grach na tle konkurencji jest delikatnie mówiąc amatorki i robiony po kosztach
Tak, zmiana silnika to olbrzymi koszt, ale jednak raz na prawie 20 lat wypadałoby go podjąć. Jak nie teraz to potem może być już za późno, bo może się okazać, że ich kolejne produkcji z hitów będą stawać się coraz bardziej niszowe.
Is this an out of season April Fools Joke? Bethesda nadal w 2002... Jednak kiedyś to jest xD
Bardzo dobra decyzja.Ten silnik jest najlepszy dla gier z otwartym światem. Nie ma nic nawet zbliżonego do silnika Bethesdy co pozwoliłoby na takie generowanie świata:)
Oh, zgadzam się w 100%. I te loadingi przy wchodzeniu do lokacji metr na metr ymmmm, kocham.
Czyli znowu będzie:
-Wejście do jaskini=loading
-Wyjście=loading
-wejście do karczmy=loading
-wyjście loading
-wejście do miasta=loading
wyjście=loading
Kiedy taki AC:Origins czy Odyssey ładuje wszystko przy wczytaniu save'a i w czasie gry loading ujrzymy jak zginiemy...Przecież jak będą siedzieć na tym przedpotopowym silniku pamiętającym erę kamienia łupanego to zostaną zjechani od góry do dołu. Rozumiem jak bardzo modowalny jest ten silnik, ale na takim starociu to gry z grafiką na poziomie choćby takiego RDR2 to nie stworzą....oh wait przecież są moderzy.
E tam, dlaczego jako przykłady przywoływać najnowsze produkcje, skoro można tu rzucić nawet takim Gothickiem 3 z 2006 roku, bardziej zapiecze xD
Można i dać przykład Gothic'a 3 :D I pomyśleć, że to PB jest oskarżana o archaiczny silnik w takim oto Elexie, ale chociaż można sobie do woli eksplorować bez oglądania co chwila tego -------->
Do tego dołóż syfiaste animacje czy brak "mo-capu" i masz swoisty powrót do przeszłości ;)
Ale zauważ, że w Assassynach jest inna struktura... Wszystkiego. W Skyrim każdy talerz i miska mają swój hitbox, symulują fizykę, ich lokalizacja zapisuje się wraz z zapisaniem gry. W takim Asasynie czy Wiedzminie 3 większość przedmiotów to zwykłe statyczne meshe, które często nie tylko nie symulują fizyki, ale czasem np. naczynia na stole dzielą hitbox ze stołem. W TES byłoby to nie do pomyślenia. Tam masz moliwość wszystko podnieść, przenieść.
Inna sprawa, że Creation Engine pośrednio pamięta jeszcze Morrowinda...
Nie uwierzę, że to o czym mówisz jest nie do zrobienia przy obecnej technologi bez miliona loading screen'ów. No po prostu nie uwierzę. Faktycznie masz rację co do tych przedmiotów czy ich fizyki, ale to tylko głupia wymówka, która według mnie jest słaba.
No nie do końca, już od dawna te tależe i inny badziew w tych grach mają symulacje fizyki, różnica polega na tym że u Beci można te przedmioty pomacać (w zasadzie nie wiadomo po co). Problem jest taki że Becia korzysta z archaicznych rozwiązań, nie oszczędza na fizyce, tam gdzie można, a przez to gra liczy takie pierdoły, że muszą to nadrabiać loadingami. Inne studia to zauważyły i dzięki temu loadingi zostały ograniczone do minimum.
"Przecież jak będą siedzieć na tym przedpotopowym silniku pamiętającym erę kamienia łupanego to zostaną zjechani od góry do dołu. Rozumiem jak bardzo modowalny jest ten silnik, ale na takim starociu to gry z grafiką na poziomie choćby takiego RDR2 to nie stworzą...."
Rok 2011 to epoka kamienia łupanego? Wow, ale jestem stary. Tak czy inaczej chciałem tylko przypomnieć, że silnik RAGE pamięta czasy "pierwotnej zupy" z odległego 2008 roku, a jakoś nikt na to nie narzeka. To pokazuje tylko do czego zdolny jest stosunkowo "stary" silnik po modyfikacjach. Z takiego Creation Engine zapewne też można wiele wycisnąć.
Tak, jestem obiektywny.
wiko123 - CE od Biedathesdy to nie 2011 rok, a 2002 kiedy wyszedł Morrowind (u podstaw Gamebryo)
Nie jesteś stary co niezmiernie młody, widocznie nawet w 2002 roku nie było cię w planach.
A tak BTW to powinni zmienić silnik, bo pojawia się ten sam problem co z CoDami - nie można w nieskończoność upgradować starego silnika, bo u podstaw to już próchno i pewnych ograniczeń nie da się przeskoczyć.
@meloncom
"CE od Biedathesdy to nie 2011 rok, a 2002 kiedy wyszedł Morrowind (u podstaw Gamebryo)
Nie jesteś stary co niezmiernie młody, widocznie nawet w 2002 roku nie było cię w planach"
Doskonale o tym wiem bezczelny prostaku. Wiele dzisiejszych silników to tak naprawdę gruntowna ewolucja nawet ich dwudziestoletnich pierwowzorów (vide Unreal Engine), a przecież to zupełnie nowa jakość.
F4 wyglądał dobrze, lepiej niż Skyrim.
Silnik znają dobrze nie tylko developerzy, ale również moderzy i całe community.
Wystarczy porównać jak wyglądał silnik RAGE za czasów GTA IV, a jak wygląda teraz.
Czy Rockstar Games nie wykorzystał "STAREGO" silnika do stworzenia RDR2?
To zwykła implikacja wynikająca z niechęci do Bethesdy.
@menththethuethe
W skrócie - popatrz sobie na różnicę między Oblivionem, Skryim, Fallout 4 i ESO a następnie popatrz sobie na różnicę między Wiedźminem 1,2,3 i skończ bredzić, że olaboga tyle pracy i od zera trzeba by było... Hahah
Wszystkie TESy, które wyszły w tamtym czasie miały świetną grafikę (na tamte lata). Każdy nowy TES to duży skok do przodu.
ESO wykorzystuje zupełnie inny engine.
Tak, masz rację - wszystkie TESy miały świetną grafikę, a TES6 będzie miał gównianą jako pierwszy TES, bo wychodzi na silniku z przed 4 generacji i oto całe to zamieszanie. No człowieku, popatrz sobie na Fallout 4 - animacja odstrzelonej głowy jest taka sama (IDENTYCZNA) w Fallout 3 z 2008 i w Fallout 4 z 2015 więc o czym my gadamy? To jest właśnie nowy kierunek Bethesdy, który przetestowali sobie na Fallout i sieciówkach w stylu F76 i ESO. Sprzedały się? Sprzedały! Można kroić frajerów? Można!!! I co mam teraz podskakiwać do góry? Gra jest świetna, bo teraz byle kretyn z konsolą kupuje takie kupsztale i zachwyca się fabułą, bo do tej pory miał 3 gry na krzyż z dialogami?
Pożyjemy, zobaczymy. Silnik zostanie zmodyfikowany pod dzisiejsze standardy.
@menththethuethe
Dajmy sobie spokój, przecież to walka z wiatrakami. Na tym forum nie można mieć swoich racji, bo tu trzeba kochać CDPRed i nienawidzić Bethesdy, inaczej można się narazić na ostracyzm. Okrutnie toksyczna społeczność.
@menththethuethe
"To samo się tyczy Red Engine. Jak się pytam. Dlaczego Cyberpunk 2077 nie wykorzystuje nowego silnika? Tylko "STARY" Redengine z Wiedzmina 1?"
"a TES6 będzie miał gównianą jako pierwszy TES, bo wychodzi na silniku z przed 4 generacji"
O właśnie - możesz tłumaczyć tym jełopom, a oni nawet tego nie potrafią przyswoić.
W sumie racja.
Wybuchłem śmiechem jak zobaczyłem, że porównujesz staroć do CryEngine... :D No poprawiłeś mi humor przed spaniem. Zobacz jak wyglądają gry na tym silniku
-Crysis 3 (2013)
-Sniper-Ghost Warrior 3 (2017)
-Kingdom Come: Deliverance (2018)
I teraz porównaj je do gier na CE
-Fallout 4 (2015)
-Fallout 76 (2018)
Specjalnie wziąłem gry zbliżone do siebie datą premiery i pomijam inne aspekty bo nie o to chodzi. Jak naprawdę nie widzisz różnicy to radzę się udać do okulisty. Po za tym w taki Kingdom Come: Deliverance przez te 9h jak grałem nie uświadczyłem loading-screen'ów (albo były tak dobrze ukryte), a w takim Fallout 4 na twoim wspaniałym modyfikowanym Creation Engine był co chwilę. Nie wiem jak ma się to w F76 bo ta gra mnie totalnie nie interesuje więc się do niej nie odniosę. Do tego już ktoś ci napisał jak tak bardzo się czepiasz meteorytyki, a sam wypisujesz wypociny. Silnik nie wspiera motion capture co jest już absolutnym standardem z którego nie korzystają chyba tylko jakieś studia indie. No chyba nie powiesz mi, że Bethesdy na to nie stać...
Kolejny Twój czepialski komentarz dotyczy RedEngine. Czy ty człowieku widzisz jak wyglądają i jakie technologie wspiera ten silnik? Czy rozróżniasz, że ten silnik powstał po premierze W1 i pierwszy raz ujrzał światło dzienne w W2? Czy widzisz jak na tym silniku wygląda i działa W3 i jak zmienił się wygląd tej gry według poprzedniej części? Czy jesteś ślepcem i ignorantem byle tylko się czegoś przyczepić? Nie znasz się totalnie na silnikach gier komputerowych, prawda? Chcesz więcej? Proszę bardzo. Gothic 3 napędzany przez Genome engine w wielu przypadkach wyglądał lepiej niż przytoczony przez Ciebie Oblivion. Pomijam kwestie bugów i optymalizacji bo to temat na inną dyskusję. Ponadto ELEX hula na mocno zmodyfikowanym Genome engine ale kod silnika pamięta jeszcze Gothic'a 3, a potrafi wyrzucić ekrany ładowania. I proszę Cię nie wyskakuj mi tu z "Fus Ro Da" i latającymi talerzami po pokoju bo w takim Wiedźminie 3 po użyciu Aarda też wszystko latało więc swoją fizykę też miało.
Redengine ma potencjał do rozbudowy a Creation engine się skończył ostatecznie w 2015r kiedy został zmiażdżony przez konkurencję i to nie tylko w postaci Wiedźmina, ale i całej masy open worldów jak np. Assasins Creeds. Liczy się efekt końcowy, a nie sam fakt, że robią grę na tym samym silniku, a efekt jest taki, że konkurencja już dawno im uciekła. Fabularnie gdy Bethesdy nigdy nie były mocne - głównie wątki zawsze były przeciętne, czasami wznosząc się na wyżyny przy zadaniach pobocznych. Ich najmocniejszą stroną była eksploracja a ta nieodzownie związana jest z grafiką i podmienianie tekstur oraz podrasowywanie shaderów i renderów niewiele da, kiedy patrzysz na animację i masz wrażenie, że już to widziałeś i to wielokrotnie. Jeżeli wg ciebie krytykowanie Bethesdy to zmasowany atak fanbojów Wiedźmina to zrób wypad na forum steama, bo tutaj piszą normalni ludzie co grają w jedno i drugie, a na steamie pogadasz sobie z ludźmi na swoim poziomie, co z klapkami na oczach chodzą nawet spać.
Mówimy o wersji silnika, który nawet jeszcze nie istnieje.
Patrząc jak zmienił się z poprzedniej generacji (Skyrim) na obecną (Fallout 4 i 76) mam prawo spodziewać się bieda zmian. I kończę dyskusję z Tobą bo jesteś totalnie nie kumaty i niereformowalny... Szczyt ignorancji wytykać komuś brak meteorytyki samemu dając przykłady wyjęte z miejsca gdzie plecy kończą swoją szanowną nazwę.
Dobranoc.
menththethuethe, wiko123
Ja wiem że fanboizm to ściana od której sie odije wszystko, ale czy wy naprawdę nie widzicie różnicy między RAGE CRYEngine i REDEngine, a tym czymś od Bethesdy? Naprawdę tak wam to fanbojowanie się na oczy rzuciło, że nie zauważyliście że powyższe silniki były wielokrotnie przepisywane prawie od zera, lub mocno modyfikowane, w momencie gdy Bethesda cały trzon trzyma praktycznie nie ruszony od czasów Morrowinda i dokleja do niego tylko "nowe" technologie (czytaj takie które są standardem już od łydach kilku lat dla nich są nowe), czy wy nie widzicie tego że Skyrim miał nawet te same bugi co Oblivion, a ten te same co Morrowind? Taki REDEngine został w 80% przepisany żeby działać w W3 względem W2, a teraz znowu jest prawie całkowicie przepisywany żeby działać w CP, u Bethesdy przepisywane są jedynie linijki odpowiedzialne za rendering i podobne ulepszacze grafiki, tak by nie rozwalić tylko zaplecza moderskiego... ale po co się trudzić, wy tego nie zobaczycie bo fanboizmy wam klapki na oczy pozakładały.
Wypowiadasz się o czymś, czego nawet nie widziałeś.
Podaję obiektywne i sensowne argumenty, i czyni to ze mnie fanboja? Ja sam nie jestem zadowolony z tego co zrobiono z Falloutem 76. Bo przecież do swoich racji najłatwiej jest przekonać nazywając kogoś "idiotą" i kończąc "dyskusję" podając "kontrargument" - "mam prawo oczekiwać że będzie tak, bo wcześniej było tak". Aż mnie oczy bolą.
Chętnie zobaczę Waszą kryształową kulę, z której to wnioskujecie o wyglądzie i działaniu jeszcze niewydanych gier.
Nie porównywałem Cry Engine do Creation Engine, tylko Cry Engine 1 do Cry Enine 3 itd. Widać przepaść między Cry Engine 1 a 3. Tak samo jak pomiędzy Morrowindem a Skyrimem czy TES VI.
Loadingi dla mnie nie jest najważniejsze w grach. Chociaż myślę, że ten problem będzie również rozwiązany.
@menththethuethe
mylisz się w 3 sprawach, zacznijmy od pierwszej: pierwszy wiedźmin użył zmodyfikowanego silnika cry engine który dostali za darmo, drugi wiedźmin maił już całkowicie na nowo przepisany silnik, 3ci używał ulepszony silnik którego napędzał W2, CP77 ma użyć tak samo nowy tez przerobiony dla tej gry silnik
To Aurora Engine. Więc to Ty się mylisz :D Chodzi o to, że CDPR od W2 też tak robi. Inne firmy też.
Cyberpunk to nic innego jak Redengine 4, W3 Redengine 3, W2 Redengine 2 i 1.
Dobra, w skrócie, bo mi ta niecna strona posta zjadła. Różnica między CRY engine jest tak duża bo był on przepisywany i dostosowywany do nowych rozwiązań technologicznych na bieżąco tak samo jak RED engine. Często nawer 90% kodu przepisywano. U Bethesdy natomiast trzon pozostaje prawie nie zmienony od czasów Morrowinda, doklejane są jedynie nowe technologie, azmiany ograniczane głównie do renderingu i oświetlenia (dlatego kolejne gry są "ładniejsze").
Tak więc za to x lat trzon tego silnika będzie tym samym drewnem jak przy Morrowindzie i każdej kolejnej grze. Bez przepisania tego nie da się sprawić by ten silnik dogonił rynkowy standard, a na przepisanie się nie zanosi, bo ro skutecznie rozwaliłoby scenę moderska.
*LUB* obecna iteracja silnika ma streaming instacji i wszystko co napisales jest invalid
Oceniasz coś, co jeszcze nawet nie istnieje.
A po cholerę mam się produkować jak ty skwitujesz to zawsze jednym i tym samym bezsensownym zdaniem...Mówimy o TES VI. Silnik zostanie przepisany pod obecne standardy.
Człowiek wykłada ci wszystko jak kawa na ławie, a ten dalej swoje. Wyraźnie zaznaczyłem, że porównuje CryEngine 3 do ostatniej wersji Creation Engine na której był zbudowany Fallout 4 i 76. Btw nawet pierwsza wersja CryEngine masakrowała Creation Engine więc tak...
Po za tym jeśli uważasz, że Bethesda, która przez tyle lat tylko dopisywała sobie kilka linijek i ustawiała bieda technologie, aby "być na czasie", a teraz niby przepisze 90% silnika jak to zrobił CDPR przy Wiedźminie 3 czy R* przy GTAV to jesteś totalnie naiwny i aż mi cię żal...
Ależ z Ciebie nieugięty frustrat :X Niby jakie "jedno i to samo bezsensowne zdanie"? Naucz się przede wszystkim czytać ze zrozumieniem, prowadzić kulturalną dyskusję i przestać polegać na swojej filiżance z fusami od herbaty.
Niech Ci będzie Panie Nieomylny i Jasnowidzący Ekspercie Od Silników Growych - możemy prowadzić tę bezowocną dyskusję do samej premiery TES VI, ale szkoda mojego cennego czasu i cierpliwości.
Nie podskakuj Geraltowi.
@primo3001- to nie jest problem dla wspolczesnych silnikow. Moze byc i milion przedmiotow a zapis bedzie trwal 2 sekundy. Bo zapisane zostana tylko obiekty ktore np. zmienily swoje polozenie, przeciez gra nie musi zapsywac calego swiata - tak to nie dziala nawet w starych grach. Zapisywana jest tylko jego modyfikacja.
Wiec ciagle loadingi to nic innego jak lenistwo Bethesdy ktorzy trzymaja sie starocia, a mogliby tyle ugrac wykorzystujac najnowsze techniki, na pewno znalezli by wiecej nabywcow an swoje gry (wystarczy zobaczyc jak sie AC sprzedaje, ktory swiat ma fenomenalny, ale sama gra jest bardzo wtorna)
Po F4 oficjalnie skończyłem z grami Bethesdy dopoki bedą jakiekolwiek "loadingi" podczas gry. To jest juz prehistoria.
Czyli będzie nowa generacja, a animacje dalej rodem z Morrowinda? To chyba jakiś cyrk jest.
^ Gdzie te dobre animacje niby?
A moim zdaniem zawsze są z tego jakieś korzyści. Gry Bethesdy nigdy tyłka nie urywały, a ich długowieczność to efekt doskonałej sceny moderskiej, która robi na bazie tej technologii fantastyczną zawartość - często nawet lepszą, niż sama Bethesda :)
Niech będzie Creation Engine, jak Bethesda nie podoła, to dzięki elastyczności tej technologii, podołają moderzy - którzy silnik znają już na wylot ;) Nic straconego.
Właśnie dlatego bardziej obawiałbym się u Bethesdy właśnie nowych technologii, niż starych. Bo gry Bethesdy i tak bez modów są gołe i nudne, i nie sądzę aby nowy silnik to zmienił.
no i co z tego. mają swoich zagorzałych fanów, i nawet kiedy F4 okazał się bardziej odgrzewanym kotletem to fani i tak kupowali.
jak jest popyt na to to po co się przemęczać ?
Panowie.. Panie. Pamiętajcie, że z grami Bethesdy jest jak z grami Piranhi Bytes - mają swoje grono odbiorców, którym nie będzie przeszkadzał ten sam, usprawniony silnik, ani fakt, że moderzy będa musieli łatać i usprawniać ich dzieło. Nie dajmy się zwariować. Gra i tak sprzeda się jak świeże, ciepłe bułeczki. Ważne, że chociaż usprawniają swój tworek. Nie skreślajmy od razu gry, która jeszcze nie wyszła. Oceniajmy skutki po faktach, nie domysłach.
Gadacie tak, jakby tworzenie gry to tylko napisanie silnika i done - można wydawać. Po co tam komu motion capture, animacje, voice acting, skrypty. Wystarczy napisać NOWY SILNIK i gra gotowa. Nieźli jesteście.
Już pomijam fakt, ile kosztuje zrobienie gry. Cieszcie się, że jeszcze ktoś ma siłę robić single, bo nadchodzi powoli era mobilnego grania (EA i Blizzard już idą w tym kierunku) i jeszcze kilka lat, a rynek gier zmieni się nie do poznania.
@Heinrich_2.0
Taaaa... Zmieni się nie do poznania, jak dalej rynek PC-towy będą ubijać Intel i Nvidia swoją polityką cenową.
To swoją drogą, ale wystarczyło, że dwie wielkie korpo idą w kierunku mobilek. Nie sądzisz, że to kwestia czasu nim Ubisoft i inne firmy pójdą w tym kierunku? I co zostanie? Nie zdziw się, jak za kilka lat okaże się, że konsole czy PC będą niszą. Dlatego trzeba doceniać te studia, które nadal tworza gry na PC.
Ja zdaję sobie sprawę, że gry Bethesdy nie są idealne, nie każdemu podchodzą, ale ZeniMax nadal w swojej ofercie ma głównie single, jeden Fallout 76 tego nie zmieni. Zmieni to tendencja rynkowa, z gierek mobilnych wyciąga się więcej kapuchy i mniejszym kosztem. Gry single na konsole/PC to są wielomilionowe koszta.
powiem tak - powyższy post napisałem trochę "z jajem", ale szczerze - nie narzekałem na Skyrima kompletnie, mimo jego niektórych wad. Z Elder Scrollsami nie jestem od początku, zacząłem właśnie od Skyrima. Jednak mi osobiście nie przeszkadza fakt samego silnika, jeśli cała gra będzie wykonana dobrze i bez większych bugów na starcie :) Tak samo jak nie przeszkadzała mi drewania walka i animacje w Elex. Nie ma gier idealnych i w każdej znajdzie się coś, co jest nie tak. Ja raczej staram się szukać w grach pozytywnych aspektów, niż skupiać się tylko na negatywnych :)
Zgodzę się jednak z Tobą, że większość ludzi po prostu nie ma pojęcia, jak się tworzy gry. Sam pewnie jestem w tym temacie zielony jak szczypior. Wystarczy jednak tylko odrobina znajomości w branży, by wiedzieć, że stworzenie, czy nauczenie się wykorzystywania nowego silnika to nie jest jak nauczenie się obsługi photoshopa. Jakby Bethesda miała stworzyć nowy silnik, lub jakby mieli zacząć wykorzystywac jakiś inny licencjonowany, to stworzenie TES VI zajęloby im dodatkowe lata.
O to przepraszam za niezrozumienie intencji :) Co do komentarza się zgadzam oczywiście.
Produkcje mobilne, to jest wyraźny trend. Na pewno inni też będą chcieli pójść w tym kierunku. Wątpię jednak, żeby nagle wszyscy przenieśli się wyłącznie na ten rynek. To są innego rodzaju produkcje, mające inny target niż gry PC-towe i konsolowe. Rynek mobilny nigdy nie zastąpi rynku tradycyjnego, bo nie uważam, żeby były one dla siebie alternatywami.
Gry mobilne nie ubiją gier singleplayer. Faktycznie może zepchną je trochę ale w sumie czy to aż tak źle? Wiele dobrych tytułów wychodziło kiedy gry ogólnie były "niżowe". Serio nie będę płakał jak się okaże, że wielkie studia oleją gry singleplayer. Szkoda że nie zrobiły tego wcześniej, przed przejęciem i dobiciem kilku fajnych tytułów. Rynek tak czy siak musi się ustabilizować i pewnie kiedyś skończy jak filmy, czyli wiele podobnych tytułów i jakaś "rewolucja" raz na dekadę, w dodatku nie udana. Tak czy siak póki ludzie będą kupować będzie ktoś kto będzie tworzył. Rynek multiplayer też się w końcu nasyci, a konkurencja na nim już teraz jest zabójcza. Fajnego RPG-a może stworzyć i sprzedać w sumie "każdy", ale niech ktoś spróbuje wejść z nową grą sportową.
Pamiętajcie, że z grami Bethesdy jest jak z grami Piranhi Bytes - mają swoje grono odbiorców, którym nie będzie przeszkadzał ten sam, usprawniony silnik, ani fakt, że moderzy będa musieli łatać i usprawniać ich dzieło.
No sorry panie, ale PB ma nowszy silnik i moderzy nie muszą po nich niczego łatać :)
@kęsik - może i ma i wcale zły nie był jak na tak niszowe studio(nie staram się tu obrazić studia ani ich gier, sam je lubię, piszę po prostu jak jest), ale nie było czego łatać nie dlatego, bo silnik był super, tylko w porównaniu z silnikiem Bethesdy, możliwości silnika od PB są mniejsze. Silnik Bethesdy jest obszerniejszy w swoich funkcjach i oferowanych możliwościach podczas gry, więc tam większe szanse na jakieś "kwiatki" i ewentualne potrzeby łatania. Nie zapominajmy tez, że na wcześniejszym silniku PB, w Gothicu 3 szczególnie było co łatać. Potem mieli już nowszy, lepszy i sprawniejszy(Riseny, w których już większych bugów nie uświadczałem). Skąd wiecie, że podobnie nie będzie tutaj?
Imponują mi swoją pewnością siebie i chęcią zrobienia wszystkiego samemu ale bądźmy szczerzy, kwestie techniczne delikatnie mówiąc nie są ich mocną stroną. Nie mogli by poprosić ID Software o pomoc w dostosowaniu ID Tech do ich potrzeb? Albo wziąć Void Engine od Arcane i ewentualnie jego dostosować (To jest przecież też zmodyfikowany ID).
ID Tech nie nadaje się do tak rozległych, otwartych światów. To nie jest shooter z zamkniętymi lokacjami.
W sumie racja, ale w takim wypadku mogą skorzystać z Apexu, który jest teraz rozwijany przez ID Soft do Rage 2.
No cóż, nie jest to specjalnie zaskakujące. W sumie powiedziałbym nawet że spoko gdyby VI wyszła może z jakieś 4 lata po Skyrim, ale tak to w sumie mamy czekać jakieś 9 lat aby kolejna gra wyszła na tym samym silniku? Trochę słabe. No ale na szczęście osobiście do silnika Skyrim jakichś wielkich zarzutów nie mam więc da się przeżyć, gorzej jest np. z takim Total Warami które ciągną ten sam schrzaniony silnik od Empire który nijak nie potrafi oddać walk wręcz (co można trochę zrozumieć patrząc pod jaką epokę był tworzony). Skyrim szczęśliwie był niezłą grą więc jak wyjdzie Skyrim 2.0 to pewnie bez żalu kupię z rok/dwa po premierze. Najlepiej by było gdyby się okazało że można w miarę łatwo przenieść mody ze Skyrim na VI, w końcu kiedyś ten Morrowind wyjdzie.
Ja tam specem od silników gier nie jestem, ale faktem jest, że Bethesda powinna przynajmniej mocno ulepszyć swój silnik jeżeli nie chce wypaść z wyścigu zbrojeń, bo konkurencja już teraz ma całkiem potężne silniki, a co będzie za np. 5 lat ?
Nie mogą oni ulepszać swojego silnika tak jak to robi CDP ? Przecież oni też z każdą kolejną grą ulepszają swój red engine i jakoś dobrze im to wychodzi, a u Bethesdy niby mówią, że silnik został ulepszony, ale ja osobiście jakiejś znaczącej różnicy nie widzę, a na pewno nie pozytywnej.
Nowina niestety żałosna silnik ten właśnie wraz po Skyrim stał sie strasznie irytujący i sztuczny i właśnie kojarzy mi sie tylko z Skyrim przez co jest uczucie jakby sie grało w jakiegoś moda..
Przeciez Bethesda dobitnie pokazala, ze samodzielnie nie potrafi zrobic dobrej gry wiec w sumie co za roznica jakiego silnika uzyja. Niech wydaja jak najwiecej to za ktoryms razem wtopia wystarczajaco by zniknac z rynku albo zrobic miejsca dla znacznie lepszych wydawcow.
Żenada,ale czego innego można było się spodziewać po najgorszym aktualnie wydawcy gier AAA :)
A tam pierdzielenie. Acti czy EA są dużo gorsze od Beci.
Wydawca to akurat sa swietnym
Gdyby nie Bethesda to na rynku AAA nie mialbys ZADNEGO FPS'a singlowego
Juz widzę Doom'a, Wolfenstein'a, Dishonored, Prey'a czy TEW w wykonaniu EA czy Acti.
Najgorszy? Najwięcej gier singleplayer i to bardzo dobrych, ale ok :D
Żeby były równie toporne musielibyśmy się cofnąć do 2011, teraz jakby co będą wydawały się dużo bardziej toporne. Morrowind i Oblivion były jeszcze bardziej toporne, ale siłą rzeczy już o tym zapomnieliśmy (jeżeli nie tykaliśmy ich ostatnio).
i to ma byc niby tytul na ps5 oraz nowego xboxa ? jesli tak to ja dziekuje skoro nic nowego sie nie zmieni procz postaci swiata oraz fabuly hehe
A ja tam jestem zadowolony :) Skyrim nadal wygląda bardzo dobrze. A dzięki temu może doczekamy się tych gier szybciej. Po za tym to nie grafika się liczy czyż nie ?
Skyrim nadal wygląda bardzo dobrze.
Ta gra w wersji vanilla wyglądała średnio nawet w dniu premiery.
A dupa tam, krajobrazy w skyrimie robiły bardzo dobre wrażenie, nadal robią, chyba że jest sie głupolem oceniającym gry przez pryzmat grafiki
Fallouty też nieźle wyglądały, ale ciężko uznać, aby te gry się bardzo dobrze prezentowały (choć czwórka miejscami była naprawdę ładna). Ja tam nie oceniam gierek po grafice bo nawet Fallout 3 na Xboxie 360 z tym rozmazanym ekranem i dziwną rozdzielczością potrafił dać nieco frajdy z eksploracji.
Ile by się nie krytykowało i tak się sprzeda, niestety "fanom" tego studia nie przetłumaczysz że Bethesda w ten sposób tylko na nich pluje i niszczy swoje marki... Ważne żeby tydzień po premierze można było wgrać moda na wirtualne cycki... Takie czasy ;/
Wiesz jak rozgrywka czy fabuła będą wciągające to nie będę patrzył na grafikę. Jakoś nigdy nie zwracam na nią uwagi chyba że jest naprawdę dobra albo tak naprawdę zła. Jak stworzą nowy silnik to dla mnie spoko ale nie chcę rezygnować z być może dobrej gry tylko dlatego że ma stary silnik graficzny. Jeżeli chodzi o mody to częściowo się z tobą zgadzam. Mody na jak to napisałeś " wirtualne cycki " to dla mnie coś dziwnego i nie wiem po co ktoś się w to bawi. Ale nie można zapominać że powstają też fajne modyfikację od takich dodających bronie po takie dodające nowe Zadania.
Oj, bardzo dużo osób się w to bawi. W zasadzie mody na "wirtualne cycki" mają największe branie.
Będzie miało i bardzo dobrze, bo forumowe hejterki z GOL-a nie pograją. Tak plujecie, jedziecie po tej grze, a przychodzi co do czego to pierwsi odpalacie torrenty :) Bo niby skąd takie osoby jak wyżej wiedzą, że F4 jest dla nich kiepski? Kupili specjalnie żeby się upewnić? (a komentarze hejterskie były niedługo po premierze i dziwnym trafem wtedy, jak wyszedł crack) Dlatego grę kupią fani, a wam pozostanie lizanie szyby za którą jest lizak i plucie na forum.
Taki obraz wasz.
Raczej nie dorzucą. Nie jestem znawcą zabezpieczeń, ale wydaje mi się że Denuvo=zero modowania.
@Heinrich_2.0
Jest coś takiego jak wideorecenzje geniuszu. Po obejrzeniu takiej 15-20 minutowej recki z gameplayem w tle można się bardzo dużo dowiedzieć o grze. Nie potrzebuję pobierać pirata np. takiego Fallouta 4 żeby wiedzieć, że to crap. Dobry wideorecenzent potrafi opisać grę w taki sposób, że od razu wiesz, czy dana gra ci się spodoba, czy nie.
@Heinrich_2.0
Bardziej zalosne jest zaklinanie rzeczywistosci tylko aby przekonac siebie samego i innych, ze wydane pieniadze wcale nie zostaly wyrzucone w bloto. Zostajesz wydymany odmownie, dupa dalej boli ale od razu zaczyna sie szukanie pozytywow calego zajscia. Jesli nadstawianie dupska/kupowanie w ciemno jest dla Ciebie lepszym rozwiazaniem niz swiadomy zakup to podziwiam Twoja filozofie zyciowa.
@Heinrich_2.0
odnoszę wrażenie, że bardziej interesują cie anonimowi gracze w internetach, którzy nie podzielają twojego zdania niż gra. to nie jest normalne.
ps: taka wskazówka: ludzie zrobili tysiące walkthroughów, tysiące recenzji (video i na piśmie), powstawały nawet hurtowo memy o ratowaniu wiosek, a ty twierdzisz, że nieprzychylne opinie o grze piszą piraci. wow.
łap minusa, jeśli taka porcja bredni nie jest warta minusa to nie wiem co jest :)
Jest coś takiego jak wideorecenzje geniuszu. Po obejrzeniu takiej 15-20 minutowej recki z gameplayem w tle można się bardzo dużo dowiedzieć o grze
No, bułkę z McDonalda też można na youtubie zobaczyć. To jest właśnie to "ta gra to gó***" - oparte na jakimś januszowym oglądaniu yt i wydawanie osądu. Równie dobrze mogłeś powiedzieć, że film też oceniasz, bo jakiś recenzent napisał, że jest kijowy, zamiast wydać 15 - 20 zł na bilet do kina i przekonać się samemu.
Bardziej zalosne jest zaklinanie rzeczywistosci tylko aby przekonac siebie samego i innych, ze wydane pieniadze wcale nie zostaly wyrzucone w bloto.
Bardziej żałosna jest taka doczepka o kasę - jak cię nie stać nie kupujesz, jak ci się nie podoba - też nie. Ale nie wmawiaj innym, że to zaklinanie rzeczywistości. Sprawdź liczby na steamie i zobacz, ile nadal ludzi po premierze bawi się Falloutem 4. A elitarystom z forumka pozostaje tylko nędzne jęczenie. Śmieszne to, tłumaczenie sobie, jacy jesteście wyjątkowi.
odnoszę wrażenie, że bardziej interesują cie anonimowi gracze w internetach, którzy nie podzielają twojego zdania niż gra. to nie jest normalne.
Nie wiem stary, na tym polega dyskusja? Na różnicy w poglądach i osądzie? Czy tylko dobra jest jedna linia zgodnie z którą gry Bethesdy to śmieci i lepiej po kilka lat czekać na Rockstara czy CD Projekt? Zamiast, no wiesz, cieszyć się grami?
a ty twierdzisz, że nieprzychylne opinie o grze piszą piraci. wow.
Wskaż zdanie mistrzu, gdzie tak twierdzę.
łap minusa, jeśli taka porcja bredni nie jest warta minusa to nie wiem co jest :)
Ojej, anon mi dał minusan a GOL-u, nie wiem, rozpłakać się czy nie muszę?
Bo niby skąd takie osoby jak wyżej wiedzą, że F4 jest dla nich kiepski? Kupili specjalnie żeby się upewnić? (a komentarze hejterskie były niedługo po premierze i dziwnym trafem wtedy, jak wyszedł crack)
Czyli muszę przepie*dolić 250 zł, żebym mógł powiedzieć, że gra jest słaba =-O ?
No nie musisz, możesz obejrzeć filmik na youtubie jakiegoś redpillsa z piwnicy i już zacząć pisać na forum, jakie to gry Bethesdy są słabe :) Przecież to takie proste. Tylko potem nie mów, że twoja opinia ma jakąś wartość czy znaczenie, proszę.
Zresztą, szkoda czasu na takie dyskusje, jak wy sobie sami nie potraficie zdania wyrobić, tylko dla was argumentem jest wideo z youtube. "Bo ja grę żem widział na youtube i stąd wiem, że słaba, bo super recenzent z youtube". Przecież odbiór gry to gusta i każdy ma je zindywidualizowane. No ale możecie się podpiąć pod hejt train bezsensowny zawsze.
I w sumie spoko, właśnie dlatego lubię odwiedzać gaming circle jerk - świetny subreddit, dokładnie opisujący elitarystów z tego forum, polecam, praise gelardo.
No nie musisz, możesz obejrzeć filmik na youtubie jakiegoś redpillsa z piwnicy i już zacząć pisać na forum, jakie to gry Bethesdy są słabe :)
Nie chodzło mi o oglądanie filmików, bo to oczywiste, że każdy ma inny gust a "recenzenci" zazwyczaj robią recenzję czysto subiektywnie. Chodziło mi o piracenie.
Swoją drogą, nigdzie nie napisałem, że gry Bethesdy są słabe, ale jeśli chodzi o warstwę techniczną to nie ma się co oszukiwać.
Ba, sam o tym o wspomniałem. I dla mnie Fallout 76 jest tragiczny pod tym względem.
Co nie zmienia faktu, że nadal ZeniMax to wydawca wydający głównie gry singleplayer i chwała im za to. I sam wspomniałem, że formułą gier Bethesdy nie każdemu odpowie. Mi akurat tak, stąd sympatia. Ale tak jak Dharxen, wydawać osądy bo widział wideorecenzje na yt to po prostu śmiech jak dla mnie. Zresztą, to gość co twierdzi, że Morrowind był be, bo coś tam. Mimo, że przez większość zatwardziałych graczy RPG uważany jest za klasyk. No ale wiadomo, też pewnie obejrzał na yt gameplay, stąd wie.
Dlatego ja idę otworzyć piwko i mam zamiar ogrywać Tales of Berseria, udanego wieczoru, a reszcie życzę udanego oglądania filmików na yt :)
@Heinrich_2.0
Smiechlem. Czyli jak ktos ogra oficjalna wersje demonstracyjna czy zobaczy oficjalny trailer filmu to w Twoim tepym rozumowaniu z miejsca jest januszem, zlodziejem i hejterem bo zdecydowal sie nie zaplacic za cos co na to nie zaslugiwalo :D Swoja droga aby porownywac gastronomie do kina czy gier i oceniac je w taki sam sposob to trzeba byc niepelnosprytnym umyslowo. To samo tyczy sie Twojego calkowicie blednego zreszta zalozenia, ze negatywne opinie w 100% pochodza od graczy drugiego sortu bo przeciez fizyczna niemozliwoscia jest aby ktos kupil ta sama gre co Ty i uznal ja za zwyczajny crap.
Mimo, że przez większość zatwardziałych graczy RPG uważany jest za klasyk
bełkoczesz przeokrutnie, ale ciekaw jestem definicji "zatwardziałego gracza RPG". proszę, nie pozwól, żeby ta karuzela śmiechu się zatrzymała i wyjaśnij!
@Heinrich_2.0
Jeśli nie potrafisz wyciągnąć wniosków z wideorecenzji, gdzie masz podane na tacy na czym dana gra polega, jak wygląda rozgrywka, jakie ma mechaniki itd. to już twój problem. Ja z samych słów recenzenta (bez fragmentów gameplayu) potrafię stwierdzić, czy dana gra mi się spodoba. Poza tym, jeśli usłyszę w recenzji, że jest to typowa gra jakiegoś studia np. Bethesdy, to po cholerę mam taką grę kupować, skoro i tak wiem, że mi się nie spodoba? No, słucham.
Morrowind był zacofany już w momencie premiery. W tamtym okresie wyszło mnóstwo lepiej dopracowanych gier. Gra action RPG z takimi brakami (tragiczny system walki, system dialogów rodem z wikipedii, brak dubbingu, niedziałający dziennik) jest po prostu słaba.
W tamtym okresie wyszło mnóstwo lepiej dopracowanych gier. Gra action RPG z takimi brakami (tragiczny system walki, system dialogów rodem z wikipedii, brak dubbingu, niedziałający dziennik) jest po prostu słaba.
A jakieś przykłady tego "mnóstwa gier"? Bo z tego co pamiętam, to jak wyszedł Morrowind to pozamiatał wszystko dookoła (dodatkowo w tamtym okresie, gier RPG z pierwszoosobowym widokiem (ewentualnie trzecioosobowym) było jak na lekarstwo).
A czepianie się rozbudowanych dialogów, które dostarczają ogromnej ilości wiedzy o świecie, w grze RPG to już jest śmiech na sali. Dziennik też z tego co wiem działał dobrze, dubbing to kwestia subiektywna (według mnie dobrze że na niego nie postawili, bo przy tym ogromnym świecie i ilości NPC byłoby to cholernie trudne). Walka miała swoje wady (drętwe animacje) i zalety (bazowanie na umiejętnościach postaci a nie zręczności gracza), ale rozumiem że mogła się nie podobać.
@KucharKM
Morrowind faktycznie nie mial zbyt duzej konkurencji w swoim gatunku bo jakos nie pasi mi stawianie go w tej samej kategorii co Gothica. Moze koledze choidzilo o Obliviona, ktory juz wyraznie zostal skopany i uproszczony pod konsolowe pokolenie.
bo jakos nie pasi mi stawianie go w tej samej kategorii co Gothica.
Bo Gothikowi do miana RPG-a daleko. To bardziej zręcznościówka z elementami RPG, w dodatku zupełnie nie ta liga co trzeci TES.
ktory juz wyraznie zostal skopany i uproszczony pod konsolowe pokolenie.
Oblivion poległ głównie na level scallingu. Nie wiem który geniusz uznał za dobry pomysł, aby wszystko dookoła awansowało wraz z nami (przeciwnicy, przedmioty etc.) w grze RPG. W połączeniu z rozwojem umiejętności w TES IV łatwiej się grało, kiedy nie używaliśmy naszych głównych umiejętności!
A jakieś przykłady tego "mnóstwa gier"? Bo z tego co pamiętam, to jak wyszedł Morrowind to pozamiatał wszystko dookoła (dodatkowo w tamtym okresie, gier RPG z pierwszoosobowym widokiem (ewentualnie trzecioosobowym) było jak na lekarstwo).
Oczywiście nie miałem na myśli wyłącznie gier action RPG, bo w tamtym okresie takich gier było bardzo mało. Tak wymieniając na szybko: Max Payne, Mafia, Gothic, Gothic II, System Shock 2, Spellforce, Deus Ex, GTA Vice City, Splinter Cell, Thief i Thief 2. Każda z tych gier była dużo bardziej dopracowana od Morrowinda, a to nie są wszystkie.
Nie chodziło mi o same kwestie wypowiadane przez postacie, tylko o sposób ich przedstawienia. Brak funkcji zaznaczenia tematu, na który już porozmawiałem z postacią to jest jakaś porażka. Zwłaszcza, że ta gra jest ogromna i czasem niektóre postacie mają bardzo wiele do powiedzenia. Niestety bardzo często kwestie wypowiadane przez różne postacie powielają się ze sobą, przez co traci się bardzo dużo czasu na ogarnięcie tego. Przy długich dialogach robi się straszny śmietnik w oknie dialogowym.
Dziennik działa, ale nie tak jak powinien. Przez brak grupowania zadań (tak jak ma to miejsce w każdej grze RPG) jest on bezużyteczny. Zamiast pomagać jedynie utrudnia rozgrywkę.
@Krieg
Chodziło mi właśnie o Morrowinda.
Tak wymieniając na szybko: Max Payne, Mafia, Gothic, Gothic II, System Shock 2, Spellforce, Deus Ex, GTA Vice City, Splinter Cell, Thief i Thief 2. Każda z tych gier była dużo bardziej dopracowana od Morrowinda, a to nie są wszystkie.
Max Payne to korytarzowa strzelanka, Mafia ma mikroskopijny świat w porównaniu z TES, Spellforce to w ogóle izometryczny RPG-RTS, GTA, Splinter Cell, Thiefy również mają bardzo mały obszar w porównaniu z Morrowindem. Nie wiem czy można porównywać gry tak odmienne pod względem konstrukcji świata. Gothic to po pierwsze nie ta liga co TES (to jakby porównać Golfa 3 z Porsche), po drugie pokazywanie go jako gry "dopracowanej" to lekkie przegięcie ;)
Brak funkcji zaznaczenia tematu, na który już porozmawiałem z postacią to jest jakaś porażka.
A tu się zgodzę, byłoby to pomocne. Ale z resztą zarzutów już nie bardzo. Tamriel ma tak bogatą historię, że tekstu siłą rzeczy musi być dużo. Z resztą nie trzeba z każdym gadać o wszystkim, tylko wybierać to co nas najbardziej interesuje. Pierwszy raz wchodząc do jakiegoś miasta warto zapytać o plotki i punkty orientacyjne, później można to zupełnie pominąć. Ta gra się sama nie przechodzi, zawartości, questów, miejsc i wydarzeń jest tak dużo że trzeba wczuć się w postać i rozplanować co się chce robić.
Dziennik działa, ale nie tak jak powinien. Przez brak grupowania zadań (tak jak ma to miejsce w każdej grze RPG) jest on bezużyteczny. Zamiast pomagać jedynie utrudnia rozgrywkę.
Bo to był klasyczny dziennik z układem chronologicznym. Z resztą chyba już w Trójcy były dodatkowe opcje grupowania alfabetycznego i według zadań.
Max Payne to korytarzowa strzelanka, Mafia ma mikroskopijny świat w porównaniu z TES, Spellforce to w ogóle izometryczny RPG-RTS, GTA, Splinter Cell, Thiefy również mają bardzo mały obszar w porównaniu z Morrowindem. Nie wiem czy można porównywać gry tak odmienne pod względem konstrukcji świata. Gothic to po pierwsze nie ta liga co TES (to jakby porównać Golfa 3 z Porsche), po drugie pokazywanie go jako gry "dopracowanej" to lekkie przegięcie ;)
Zgoda, światy w tych grach są mniejsze, ale nie zmienia to faktu, że są to dużo bardziej dopracowane gry od Morrowinda.
Spellforce to nie jest zwykłe połączenie RPG z RTS. W każdej chwili można przełączyć się z widoku izometrycznego do widoku z 3-ciej osoby i grać tak przez większość gry, co jak na tamte czasy było bardzo dużym osiągnięciem. Spellforce swoimi mechanikami wręcz miażdży Morrowinda.
Nie bardzo rozumiem co takiego jest w Morrowindzie, że stawiasz go ligę wyżej od Gothica. Gothicowi niczego nie brakowało. Mało tego, pod wieloma bardzo ważnymi względami był zwyczajnie lepszy.
Tamriel ma tak bogatą historię, że tekstu siłą rzeczy musi być dużo. Z resztą nie trzeba z każdym gadać o wszystkim, tylko wybierać to co nas najbardziej interesuje. Pierwszy raz wchodząc do jakiegoś miasta warto zapytać o plotki i punkty orientacyjne, później można to zupełnie pominąć.
Nie mam problemu z ilością tekstu, tylko ze sposobem jego przedstawienia. Zwykle właśnie tak robiłem, że pytałem się o jakieś plotki, czy ważne miejsca, po czym zazwyczaj szedłem do tych miejsc. No i tutaj zaczynały się schody, bo często ważne postacie miały bardzo dużo do powiedzenia, przez co robił się bałagan w oknie dialogowym. A wszystko to jest wynikiem niedopracowania ze strony Bethesdy.
Bo to był klasyczny dziennik z układem chronologicznym. Z resztą chyba już w Trójcy były dodatkowe opcje grupowania alfabetycznego i według zadań.
Przy tak ogromnej grze układ chronologiczny się nie sprawdzał. Po wzięciu kilkunastu zadań ciężko jest pamiętać, w jakim momencie się je wzięło. Skoro udoskonalili dziennik w dodatku, to mogli zrobić to też w podstawce. Wydaliby zewnętrznego patcha i byłoby po problemie.
Jeśli to będzie tak dobra gra jak Skyrim to może być nawet na silniku Super Mario Brothers.
Wielka korporacja z wielkim leniem i wielkim zasobem gotówki. Niesamowite.
Szkoda. Skyrim mi się bardzo podobał. Używanie silnika z całą masą loading screenów to słabizna na dzień dzisiejszy (nie mówiąc o przyszłości).
nie rozumiem... od morrowinda robia wszystko na jednym silniku teoretycznie ale miedzy morrowindem a F76 chyba roznice widac, czyz nie? Co za problem zamiast zupelnie nowego silnika zreformowac ten ktory jest bardzo modowalny? W innym wypadku pewnie byloby lepiej po prostu przesiasc sie na unreal albo unity, tylko po co doplacac? W TES 6 napewno tez pogram ale czy jak w morrowinda albo skyrima miliard godzin, czy raczej jak w F4 ze 100 godzin? tego sie jeszcze nie dowiem, do powiedzmy 2077 roku
O tak, TES 6 na Unity wyglądałby zajebiście, jeszcze lepiej niż na ich aktualnym....
Lepiej nie, Obsidian do dzisiaj nie umie ujarzmić tego silnika. W pillarsach to dopiero są loadingi. Dziwne, że wielu elitarystom na tym forum nie przeszkadza stan techniczny gier takiego Obsidianu, ale już Bethesda - fuj, fuj.
I jestem akurat na nie jeśli chodzi o Fallouta 76, ale śmieszy mnie takie podejście. To samo Pathfinder, którego do dzisiaj ludzie się boją odpalać, bo co fix i patch to jest ryzyko, że wyleci cały zapisany stan rozgrywki. No ale mmmm elitaryzm muhhh.
Ten silnik ma jedną zaletę - modowalnosć. Nie ma gier tak podatnych na modowalanie jak gry Bethesdy. Niestety, ma też wady które według mnie skreślają ten silnik w dzisiejszych czasach:
1. LOADINGI! O ile można było przełknąć loadingi przy wejściu gdziekolwiek (do małego domku, do miasta, do jasniki, do piwnicy) te 7 lat temu tak już teraz nie przełknąłbym tego po takim Wiedźminie 3, RDR2 i nawet Assassin's Creedach gdzie są olbrzymie i szczegółowe światy bez żadnych ekranów ładowania. No sorry za te 4-5 lat będzie tylko gorzej a raczej tego nie wyeliminują.
2. Animacje. Drewno to mało powiedziane. W Fallouty i TESy nie da się grać z kamery tpp.
Bethesde stać na stworzenie nowego silnika czy nawet kupienie sobie silnika który odpowiada dzisiejszym trendom. Czemu uparcie robią gry na tym złomie? To jest pytanie do Todda.
Cóż i tak grę kupię bo kocham uniwersum The Elded Scrolls ale ta informacja niepokoi bardzo.
Ich gry żyją modami i to dlatego tak może wyglądać. Ich silnik jest przestarzały co niestety już widać. Wolą jednak zostać przy tym, bo nawet jak coś zepsują to i tak "wierni" fani naprawią. Natomiast nowy silnik może ograniczyć modowanie i nagle będą musieli zrobić dobrą grę bo nie będzie się dało już nic poprawić. Tutaj mamy odpowiedź. Jednak ekrany wczytywania to największe dziadostwo w obecnych czasach. W starych grach mi nie przeszkadzają, gdyż wtedy tak to widziano (Chociaż Gothic 3 inaczej to rozwiązał). Mamy 2018 rok...
No ale to właśnie daje nadzieję. Skoro Morrowind i Oblivion były tworzone na jednym silniku a różnica jest ogromna. No ale nie ma co się łudzić i dodatkowo przedział czasowy większy.
Idąc tym tokiem myślenia dzisiejszy Unreal 4.0 jest tylko zmodyfikowanym Unreal 1.0 z 1998 roku.
Tylko, że gry na Unreal 4.0 nie wyglądają jak gry z poprzedniej epoki, a gry na silniku Bethesdy już tak.
I super, przynajmniej stary dobry TES zostanie TESem. Sto razy wole coś sprawdzonego niż taki 'upgrade' jak np. G1,G2 -> G3. A fanów powinno interesować sto innych rzeczy a nie czy gra będzie miała loadingi czy nie. Ale nic takie już czasy że sam czysty gameplay i klimat jest stawiany na dalszym miejscu.
wpierw mówisz o tym że fanów powinny interesować inne rzeczy niż loading co lokacje a potem mówisz o klimacie. Nie wiem czy wiesz ale takie ładowanie świata co wejście/wyjście do/z lokacji bardzo psuje klimat i gameplay.
@SheWas14 "Sto razy wole coś sprawdzonego niż taki 'upgrade' jak np. G1,G2 -> G3" Rozwój technologiczny? Wypróbowanie czegoś nowego? A komu to potrzebne?
Jeżeli gra jest nieustannym loadingiem (tak patrzę na ciebie Fallout 4) to jak mam do cholery płynnie eksplorować pustkowia, opuszczone fabryki, sklepy czy domy? To przecież burzy cały gameplay. Przestaje być płynny co powoduje, że co raz mniej się eksploruje bo staje się męczące ciągłe oglądanie loading screen'ów. Tak to jest prehistoria. U mnie nie przejdzie żadna gra, która będzie posiadała loading przy wejściu do głupiego domku... Może to nie przeszkadzało w 2011r ale obecnie takie rozwiązanie powiewa taniością i znieważeniem klienta. Nie ma wytłumaczenia, że nie da się tak dużego świata wygenerować w jednym loadingu. Patrz gry Ubisoftu, gdzie złożoność obiektów jest na podobnym jak nie wyższym poziomie.
Jest i beton, bo tylko takowy może określić tę sytuację słowem "super". Przez takich osobników właśnie Bethesda będzie dalej najmniejszym nakładem sił przerabiać poprzednie gry i wydawać jako nowe, zamiast swoje marki rozwijać i tworzyć coś faktycznie nowego i ambitnego. Brawo!
Grafika jest rzeczą trzeciorzędną, więc nie przeszkadza mi to.
Tu nie rozchodzi się o grafikę (przynajmniej nie tylko).
Serio myślisz, że silnik to wyłącznie grafika?
A silnika Skyrima ma złą optymilizację ?
Przecież to jedyny silnik, gdzie do gry można dograć 460 modów i gra dobrze działa, a ma dodaną olbrzymią zawartość oraz grafika podrasowana jest o minimum 5-6 lat.
Wystarczy dysk SSD, 16 gb ram szybkiej pamięci, mocna karta z 6-8 gb Vram i uciągnie komp taką tonę modów w bardzo płynnej rozgrywce.
Wystarczy dysk SSD, 16 gb ram szybkiej pamięci, mocna karta z 6-8 gb Vram i uciągnie komp taką tonę modów w bardzo płynnej rozgrywce.
No, wystarczy tylko komputer za 6 tysięcy i można grać.
Tak narzekacie, a tutaj widac co innego -> https://www.gry-online.pl/newsroom/the-elder-scrolls-v-skyrim-najlepsza-gra-obecnej-generacji-wedlug-klientow-sklepu-amazon/z4134d8
Skyrim grą generacji na amazonie, pokonał Uncharted 2, Tlou czy RDR
Co prawda ja ani Skyrim'a, ani tym bardziej Fallouta 3 bym tam w ogóle nie wrzucił, ale cóż w wiekszosci się z tym zestawieniem zgadzam
Zamiast Skyrima, dałbym Batman'a AA
Zamiast Fallouta 3, dałbym Heavy Rain
Zamiast Mario, dałbym GTA V (jeszcze wtedy nie bylo, pospieszyli sie xd)
Zamiast TWD, dałbym God of War 3
Zamiast Far Cry;a 3 dałbym Deus Ex HR (ale akurat FC3 jestem w stanie zrozumiec bo dla mnie jest blisko tych najlepszych)
No, ale to tak swoją drogą (sie rozpisałem :P)
Mimo że uważam grafikę za sprawę trzeciorzędną, to czuję się srodze zawiedziony. Gra ukaże się na PS5, PC i Xbox(?) prawdopodobnie za trzy/cztery lata, a będzie działała na technologii sprzed dwóch generacji, z przestarzałą fizyką i bez mo-capu?! Rozumiem gdyby coś takiego odstawiło studio specjalizujące się w grach niskobudżetowych, ale nie Bethesda.
Gry studia Bethesda mają sporo zalet, ale jakość napędzających je technologii raczej się do nich nie zalicza.
Idą na łatwiznę ile tylko się da...
Jak tak dalej pójdzie to wchodzący na rynek nowi "mali" producenci gier będą tworzyć / wydawać lepsze produkcje, napędzane lepszą technologią niż powyższy gigant - Bethesda w dzisiejszym świecie to tylko nazwa, już nic tak naprawdę nie znaczy.
To oni w ogóle kiedykolwiek coś znaczyli?
^Ty jesteś nierefermowalny, gadasz takie bzdury Dharxen, że szok. Wejdź sobie na dowolne forum i poczytaj trochę o Morrowindzie, bo ewidentnie w to nie grałeś i wygłaszasz jakieś kazania od czapy.
Grałem w Morrowinda wystarczająco długo żeby móc stwierdzić, że jest to słaba gra. To nie są żadne kazania, tylko fakty. Morrowind był niedopracowany pod wieloma bardzo ważnymi względami, co automatycznie powoduje, że jest to co najwyżej przeciętna gra. Bethesda nigdy nie miała talentu do tworzenia gier i teraz dzięki Fallout 76 każdy dowie się jak to studio jest beznadziejne. Im nawet nowy silnik nie pomoże.
Eh tam silnik moze byc ale niech dodadza pelne wsparcie dla Directx 12 i Ray Tracingu i wydadza nowy The Elder Scrolls tylko na konsole nowej generacji PS5 i Xbox 2 i PC.
Wtedy o grafike na pewno nie bedziemy sie musieli martwic!
Sądzę, że TES VI mógłby mieć niewiele większe wymagania sprzętowe na ultra niż Skyrim po dograniu 460 modów czyli i7, GTX 1080 8gb Vram, 16 gb ram szybkich kości, dysk SSD :)
A przynajmniej jakby został wydany za rok czy półtora roku.
Jeżeli to będzie tak dobra (dla mnie), wciągająca i przyjemna gra, do której po ukończeniu będę miał chęć wrócić nie jeden raz, tak jak w przypadku Skyrima, to może być nawet na silniku Tibii, nie dbam o to. Nie będzie mi przeszkadzać mi żaden loading przy wejściu do pomieszczenia czy lochu.
Jeśli dodadzą możliwość rzucania czarów, przy jednoczesnym dzierżeniu miecza dwuręcznego, to silnik nie ma znaczenia
Fakt. Co tam fizyka zależna od liczby FPS-ów, loadingi przy każdym wyjściu lub wejściu do budynku czy jaskinii... Najważniejsze, żeby przywrócili rzucanie czarów jak w Oblivionie!
<irony_on>
Świetna nowina! Ten silnik jest nadal na tyle nowoczesny, że spokojnie mogliby na nim zrobić nawet TES VII. Właściwie to nie wiem dlaczego w ogóle zmienili go od czasu Obliviona - przecież wtedy to było coś, to był silnik benchmarkowy.
No i bardzo cieszę się, że stawiają na tradycję, bo te nowoczesne, przesadzone rozwiązania, jak na przykład silnik pozwalający na dostanie się do każdego budynku, brak niewidzialnych ścian, możliwość wdrapywania się i podciągania na jakieś wyższe kondygnacje nie są nikomu potrzebne.
Tradycja przede wszystkim! Tak trzymaj, Bethesda!
<irony_off>
Nie ma to jak wyśmiewać silnik Creation, pokazując screen z silnika Gamebryo <facepalm>
Przecież to jest ten sam silnik. Oni tylko zmienili mu nazwę.
kolafon to już w Morrowind na modach są twarze o wiele lepsze, a co dopiero w Obku na modach, a gdzie w Skyrim na modach :)
Skyrim czysta wersja Legendary Edition, Skyrim na 250 modach z Nexusa, a Skyrim z 460 modami połączonymi w jednym instalatorze to trzy różne gry nie do poznania.
Poza tym jedyne action rpg, które pozwalają na 300 godzin zabawy to:
Morrowind + Overhaul 3.0 + Imperial Legion Expansion + Welcome to the Arena
Skyrim LE + 460 modów
Gothic 2 NK + Returning 2.0 + dx11
Przy Morrowindzie i G2NK z Returning 2.0 poza tym trzeba zagrać kilka razy, by wszystko wycisnąć z gier, bo w Morrowind masz trzy rody główne i po wybraniu jednego z nich dwa pozostałe nie będą zlecali questów, a każdy ród zleca 28 questów. (Strata 56 questów bez ponownego zagrania) Masz dostęp zawsze jedynie do gildii Ostrzy (fabuła główna), gildii złodziei, gildii zabójców, gildii magów, gildii wojowników, legionu cesarskiego.W G2 NK z Returning 2.0 natomiast minimum cztery razy trzeba zagrać, by zobaczyć wszystko, bo kilka gildii głównej zleca tylko zadania, gdy ich wybierzesz - mag ognia, paladyn, strażnik świątynny/guru, nekromanta. Dostęp zawsze jedynie masz do gildii pobocznych - złodziei, myśliwych, kupców, zabójców, najemnik orków, asasynów oraz z fabuły znanej z NK krąg wody, piraci, bandyci oraz fabuły głównej Returninga Opiekunowie.
Pan Todd Howard jest największym wywoływaczem (a może przywoływaczem, zważywszy na klimat) bólu tylnej części ciała wszech czasów. Gra będzie miała swoją premierę za minimum 3 lata, a już w tym momencie jest zjechana i skreślona przez ludzi i forumowych ekspertów.
Lubię kiedy ktoś nie ma pojęcia co pisze, ale pisze żeby tylko się wyróżnić.
No po to właśnie się zarejestrowałeś.
Nikt tej gry nie skreśla, mowa o silniku, ale nawet nie chce mi się powtarzać tego samego bo wszystko zostało już w tym wątku powiedziane. Polecam przeczytać komentarze ze zrozumieniem, miłego dnia życzę.
W tej kategorii Bethesda może przybić piątkę z Activision… Ciekawe kto prędzej pęknie.
Pytanie mam zasadnicze : Czy ta szybkość ruchu postaci wzrasta TYLKO powyżej 63 fpsów ?
Odnośnie czasów ładowania : W edycji specjalnej nie są takie długie to raz. Dwa, że mniej obiektów do renderowania to mniejsze wymagania sprzętowe. Coś za coś.
Czasy ładowanie w Skyrim SE są ok bo to hybryda silnika Fallout 4 i Skyrim natomiast czasy lądowania w Fallout 4 to tragedia.
@RMK_99
czasy ładowania w Falloucie 4 da się znacznie przyśpieszyć instalując moda Load Accelerator. Ten mod sprawia, że podczas loadingscreenów limit FPS jest wyłączany i masz po 1000 FPS aż cewki piszczą, a ten żałosny silnik Bethesdy w takim przypadku sprawia, że gra dostaje speed upa i wszystko się robi 10 razy szybciej, nawet loading. Na HDD nie wiem jak jest, ale na SSD efekt jest świetny, loadingi trwają dosłownie sekundę lub dwie i nie wyobrażam sobie grania bez tego
Dla całej pajacerki z GOL, wprowadzenie nowego silnika którego programiści bethesty tak dobrze nie znają może zaowocować opóźnieniem od 1-3 LAT przy premierze dużej gry, w porównaniu do starego silnika nie wspominając o kosztach, jakie to za sobą niesie (oprócz kupienia sinlika, trzeba też opłacić ten minimum rok opóźnienia, w postaci wypłat dla ekipy, ewentualnych szkoleń związanych z tym silnikiem, a to tylko część wydatków jaka się z tym wiąże...)
To raz, DWA, TES z definicji ma pozostać tak otwarty na mody jak tylko to jest możliwe, jeśli nie będzie otwarty na mody to ta gra będzie klapą. Pajacerka zarzuca tutaj że "moderzy naprawiają gre". No tak, porównajmy ilość moderów do ekipy programistów...
Trzy, nie wiem na czym gracie, ale u mnie na mocno zamodowanym skyrimie loading to kilka sekund, fallouta 4 docisnąłem tak że udało mi sie osiągnąc 20 sekund podczas ładowania większych lokacji czy głównej mapy. Tak, cała wieczność w loadingu... Na czym wy gracie na kompach sprzed 15 lat?
Pewnie, ze gram na kompie z przed 15lat, jak gra wyglada jak z 2006 roku to i komputer z tego okresu powinien wystarczyc.
Opoznienie 1-3 lata? A kogo to? Zobacz ile juz czekamy na nowego TES, a ile jeszcze poczekamy!
Nie lubie za bardzo Bethesdy i ich gier bo co to ma byc? Gry max 6/10 a ze da sie modowac jak chce to od razu plus i z gry bedzie 10/10? Nie tak to dziala, gra powinna byc dobra, ladna, klimatyczna i grywalna od razu po premierze a nie dzieki moderom. Nie podoba mi sie filozofia dobra damy juz te gre i zestaw moderski niech sami sobie ja "dokoncza", i "ulepsza".
Varson
W zasadzie wszystkie twoje argumenty są inwalidami.
nie wspominając o kosztach, jakie to za sobą niesie (oprócz kupienia sinlika, trzeba też opłacić ten minimum rok opóźnienia, w postaci wypłat dla ekipy, ewentualnych szkoleń związanych z tym silnikiem, a to tylko część wydatków jaka się z tym wiąże...)
Ojej korpo poniesie koszty, jak mi ich szkoda. W dzisiejszych czasach płacimy takie ciężkie pieniądze za gry (do tego season passy, dlc i inne pierdy), że chyba można wymagać od devsów chociaż minimalnego rozwoju. Silnik na którym hula Fallout 76 to ten sam silnik który napędza Morrowinda, grę sprzed 15 lat, zmodyfikowany oczywiście żeby jakoś wyglądał ale jest to pudrowanie trupa. Tworzenie gier wiąże się z kosztami ale widzę, że według ciebie to najlepiej jakby nowego TESa robili w piwnicy, ciągle na tym samym silniku, po prostu podmieniając tekstury a ty byś poleciał i zapłacił za to 300 zł (bo za te parę lat już tyle będziemy płacić za podstawowe wersje gier, jestem o tym przekonany).
To raz, DWA, TES z definicji ma pozostać tak otwarty na mody jak tylko to jest możliwe, jeśli nie będzie otwarty na mody to ta gra będzie klapą.
Nie wiem gdzie masz taką definicję, że TES musi być modowalny ale skoro musi to niech napiszą taki silnik który można modować. Albo niech zrobią w końcu grę której modować nie trzeba. Tak, da się
Trzy, nie wiem na czym gracie, ale u mnie na mocno zamodowanym skyrimie loading to kilka sekund, fallouta 4 docisnąłem tak że udało mi sie osiągnąc 20 sekund podczas ładowania większych lokacji
Wow, zajebiście TYLKO 20 sekund wczytywania mapy. Tu chodzi o sam fakt loadingu nawet jeżeli trwa on sekundę to w dzisiejszych czasach gdzie nawet taki drewniany Elex robiony przez 15 niemieckich rolników w oborze nie ma ekranów ładowania między lokacjami to po prostu takiej ogromnej firmie jak Bethesda nie wypada robić gry w której ekran wczytywania widzisz nawet przy wejściu do schowka na miotły
Czy to są aż tak duże wymagania w stosunku do firmy? Nie. Ale po co to robić, przecież wszystko można zrobić jak najniższymi kosztami, resztę kasę wpakować w produkcję plastikowych gównianych figurek i zeszytów które będą dodawany do edycji limitowanej za 600 zł.
A pajacami to możesz rodziców nazywać chłoptasiu.
Właściwie Yarpen z Morii wyczerpał temat. Well done Yarpen. Kolejny beton się przypałętał, który nie widzi problemu w obecnym złomie na jakim siedzi Beth... Silnik przestarzały już podczas premiery Skyrim'a teraz jest przez niektórych uważany za odpowiedni...no niezłą papkę wam zrobili.
Idealny przykład ELEX'a, a ja jeszcze pokuszę się o CDPR i Red Engine. 2011r i premierę ma Skyrim oraz Wiedźmin 2. Ten drugi jest napędzany przez nowy silnik i jest mocno tunelowy z mnóstwem ekranów ładowania. 4 lata później na tym samym silniku ukazuje się Wiedźmin 3, który nie posiada praktycznie żadnego loadingu (oprócz przenoszenia się między obszarami/mapami). Tu nie chodzi czy on trwa 1min czy 10s. Chodzi o sam fakt, że w dzisiejszej produkcji dopuszcza się rozwiązanie sprzed paru ładnych lat. Rozwiązanie na które może sobie pozwolić takie Piranha, a jednak na swojej starej technologi potrafiła to wyeliminować, ale nie taki moloch jak Bethesda.
Loading przy drzwiach w TES-ach jest mega krótki.
W Morku i Obku nawet po dograniu masy modów graficznych oraz z zawartością dodatkową nie jest zbytnio wydłużony czas tych loadingów.
W Skyrim LE czystej wersji też na obecnych kompach trwa to ułamek sekundy. Jedynie jak dograsz z 250 modów z Nexusa czy 460 modów z instalatora w paczce to masz ten czas wydłużony. Ale to chyba normalne przy tak olbrzymiej poprawie oprawy graficznej i dodanej zawartości.
Skyrim czysta wersja Legendary Edition, Skyrim na 250 modach z Nexusa, a Skyrim z 460 modami połączonymi w jednym instalatorze to trzy różne gry nie do poznania.
Wiesiek 3 z dodatkami i modami to gra na 140-150 godzin, by wszystko wycisnąć.
Natomiast action rpg, które pozwalają na minimum 300 godzin zabawy to:
Morrowind + Overhaul 3.0 + Imperial Legion Expansion + Welcome to the Arena
Skyrim LE + 460 modów
Gothic 2 NK + Returning 2.0 + dx11
Sądzę, że dzięki modom graficznym najbardziej zyskał Morrowind, Gothic1, Gothic 2 NK, Oblivion, Skyrim, Tomb Raider 1996, STALKER - Zew Perypeci z wszystkich gier jakie widziałem zmodowanych, a sprawdzałem na modach już blisko 200 gier.
Ale nie chodzi tylko o mocne podrasowanie grafy na tych modach do tych gier, ale przede wszystkim o zawartość.
Skyrim na 460 modach zyskuje bardzo mocno.
Dla porównania do Obliviona, gdy dograsz 100 najlepszych modów (graficznych/z dodatkową zawartością/poprawiające różne elementy) nie uzyskasz takiego efektu.
Przy Morrowindzie i G2NK z Returning 2.0 poza tym trzeba zagrać kilka razy, by wszystko wycisnąć z gier, bo w Morrowind masz trzy rody główne i po wybraniu jednego z nich dwa pozostałe nie będą zlecali questów, a każdy ród zleca 28 questów. (Strata 56 questów bez ponownego zagrania) Masz dostęp zawsze jedynie do gildii Ostrzy (fabuła główna), gildii złodziei, gildii zabójców, gildii magów, gildii wojowników, legionu cesarskiego.W G2 NK z Returning 2.0 natomiast minimum cztery razy trzeba zagrać, by zobaczyć wszystko, bo kilka gildii głównej zleca tylko zadania, gdy ich wybierzesz - mag ognia, paladyn, strażnik świątynny/guru, nekromanta. Dostęp zawsze jedynie masz do gildii pobocznych - złodziei, myśliwych, kupców, zabójców, najemnik orków, asasynów oraz z fabuły znanej z NK krąg wody, piraci, bandyci oraz fabuły głównej Returninga Opiekunowie.
Moim zdaniem Ubisoft dość nieudolnie kopiuje elementy z Wieśka 3, bo duzo lepiej wyszło kopiowanie elementów rpg od TES-ów przy Kingdom Come:Deliverance czy Returning 2.0 do G2NK. Widać dużą inspirację TES-ami.
Inderior, Yarpen, Cord, huh, chłopaki lepiej nie zakładajcie własnego biznesu, upadnie zanim zdąży zarobić grosz xD zwłaszcza @Yarpen, który wyglada jak dziecko płaczące nad tym że jego cukierek jest cytrynowy a nie jabłkowy XD
@Interior, zobacz na Mount and Blade, Stellarisa, Minecrafta, Terrarie, Kerbal Space Program. A to że ci sie nie podoba, nie ma nic do znaczenia, gry z założenia dla moderów odnoszą sukces jedna po drugiej, gdzie jeśli gra nie ma możliwości bycia poprawioną i sie nie przyjmie, kończy jak mass effect andromeda - i to drogie króle pajaców jest wasze "a korpo i tak ma dużo hajsu" ;] jak mówie, lepiej nie tykajcie sie biznesu.