World War 3 wciąż sprzedaje się świetnie na Steam
A poprawili coś czy nadal menu główne żre 11GB ramu i wczytuje się 20 minuta gra ?
Gra sprzedaje się świetnie. Kupiło ją 250 tys osób. A teraz mam pytanie gdzie są ci ludzie? Wieczorem patrzę ile ludzi gra w tą grę to wczoraj widziałem koło 20-21 tylko 5000. To nie jest jakaś potężna liczba. Można wziąć pod uwagę że o różnych porach grają. Jednak opinii na steam jest 7000. Ocenę poleca 64 % aktualnie. Niby gra popularna ale ludzi dużo nie gra w to.
Sam czekałem na ten tytuł ale pierwszy tydzień pokazał jakie wrażenie można zrobić na grze. Nie mówię że gra nie ma potencjału bo ma. Jednak fakty pokazują że dużo ludzi w tą grę nie gra a sprzedaż jest mocna.
To jest ogólny problem - jeśli gra nie jest ultrapopularna jak BF czy CoD albo inny battle royale to populacja 5000 luda to norma, a raczej dobry dzień.
To nie lata 90 czy początek nowego millenium, tak do chyba 2010 roku jeszcze mniejsze produkcje miały się ok ale teraz? Ludzi brakuje...
Może też ludzie są jak ty, że jeśli serwery nie są zapchane tysiącami ludzi, wliczając w to jakieś tryby gry w które nikt nie gra, to ludzie przechodzą do bardziej popularnych tytułów.
Ogrywaja singla.
sprzedanych kopii 290 tys z czego 250 tys to zwroty
Nie wiem o co wam chodzi, populacja to nie problem. Nie ma ludzi to wbijasz sam na mapke i masz pelnoprawny singleplayer, no o to walczyliscie...tak? ;)
Gdzie zwyczajowe ubolewania:
- o "wyciąganiu pieniędzy od frajerów";
- o niszczeniu rynku gier;
- i reszta podobnych bzdur?
O ile nie było wielu refundów to WW3 zgarnęło kapitał na produkcję - wykorzystajcie to!
Gra się długo ładuje, ale przynajmniej ja nie mam już problemów z wbiciem na serwer od dobrych kilku dni. Dodatkowo ani razu nie wywaliło mnie z serwera podczas gry, nigdy też gra mi nie scrashowała, a mam już kilkanaście godzin na liczniku :)
Szczerze? Kupiłem grę na premierę licząc na ciekawą rozgrywkę. Na gameplayach przed premierą wyglądało to miodnie, customizacja broni też, kontakt na Discordzie z devami też jak najbardziej na +. NIESTETY w dniu premiery to wszystko dupnęło.
Najpierw problem z wejściem do gry, później wczytywanie serwerów po 1,5h ii co uderza nas po gałach?
Feeling strzelania na + ALE customizacja broni to jedynie kosmetyka bez wpływu na staty, gra była reklamowana customizacją broni między innymi, więc nie mówicie, że to beta. Mija tydzień od premiery a tu po devach ani widu ani słychu. Osobiście mam wrażenie, że z czegoś co mogło być czymś wielkim zostanie gra niszowa typu SQUAD...
Ty tak na serio? Chciałbyś wszystko dostać od razu? Twórcy gry uwijają się jak mogą, a Ty piszesz jakieś pierdoły, że co...? Że mają odpisywać na takie komentarze jak Twój? Szlag mnie powoli trafia. Ludzie są głupi. Kupili grę z wczesnym dostępem, która tak dobrze się sprzedała, że walnęły serwery, ale co tam, refund, bo nie da się grać. To nic że trzy dni później było już wszystko dobrze, gra jest do dupy i koniec. Ludzie ogarnijcie się trochę. Co do kustomizacji broni to na pewno będą różnice, po prostu teraz jeszcze nie mieli kiedy tego ogarnąć.
Jeśli chodzi o mnie, to gra się bardzo przyjemnie i mimo, że na razie wszystko jest odblokowane, to gra wciąga jak mało która. Ma w sobie coś dziwnego, że mimo niedopracowania i trochę drewnianego gameplayu chce się wracać na wciąż te same trzy mapy ;] Chłopaki celują w najlepszą grę sieciową fps i ja ten cel też już widzę. Niektórzy po prostu przyzwyczaili się, że kupują gotową grę, gdzie wszystko jest odpicowane i cacy. Mnie na początku też trochę odrzucało, ale można się przyzwyczaić do tych udziwnień i poczekać, aż znikną
Zapowiadali rok we wczesnym dostępie. A ty chcesz w tydzień dostać wszystko? Nie ma zmian bo uwijają się przy serwerach.
Poza tym sprzedaż póki co nic im nie dała. Wątpię by steam dziennie czy tygodniowo rozliczał kasę. Raczej miesięcznie bądź kwartalnie. Więc póki co muszą inwestować w serwery i pracować po nocach mając w portfelach tyle co mieli i ewentualnie za pożyczkę na przyszłe zyski. Ogarnij się.
Szkoda tylko że z zapowiadanej gry o dużym nacisku na współpracę, taktykę i realizm w zasadzie pozostał ot taki uboższy brat BF. Pytanie więc rodzi się następujące: co ta gra ma, czego nie ma BF3 i 4. Z tego co jest w EA to nie ma nic. Jeśli tak to jaki sens jest ją kupować i wspierać skoro można sobie odpalić BF gdzie wszystko chodzi lepiej, sprawniej i jest dopracowane.
Może właśnie dlatego, że to wczesny dostęp, więc chcą zebrać opinie, zmienić grę i dostosować do tego jak chcą by wyglądała? Traktujesz alphę czy betę jak pełną wersję - człowieku zamiast tu narzekać to pisz do studia jakie masz odczucia i co zmienić - na tym polega wczesny dostęp, że kupujesz niegotowy produkt za niższą cenę by brać udział w produkcji gry. Dlaczego dziś coraz częściej ludzie zachowują się jak idioci?
Zmiany o ktorych piszę są zbyt fundamentalne aby uległy przebudowie w ramach EA. Zmienić na tym etapie produkcji to oni mogą balans bronii, wygląd map, glicze i bugi a nie to że ze zwykłej nawalanki sieciowej ala BF zrobią coś bedacego mieszanką Army, Tarkova czy Squada.
Nie specjalnie mnie ta gra zachwyciła. Oczywiście wspieram takie projekty ale póki co nie widzę w niej nic odkrywczego co wyróżniałoby ją np. od Battlefielda. Zagrałem kilka meczy, baaardzo słabiutka optymalizacja. Gra zmęczyła mnie dość szybko. Dam jej jeszcze szansę jak wyjdzie z early access.
Świetnie, ze się ta gra świetnie sprzedaje.. Tylko ja wciąż nie mogę się połączyć z serwerem connecting to network ww3 ! :) a mówiliście, ze już gra działa wtf ????