Da się wyżyć? Załóżmy kawalerka z rachunkami 900 zł, jedzenie 400 zł, inne drobnostki 100 zł, daje 600 zł reszty. Jak z zimą i cenami ogrzewania? Jakieś uwagi?
Kawalerka z rachunkami za 900 złotych? Chyba 40 km od Krakowa, za tyle to pokój wynajmiesz. Najlepiej nawet w dwójkę, chyba że lubisz wegetować.
Nie da się. Kawalerka za 900 zł z rachunkami? Nawet w mniejszych miastach za tyle nie widzę. Najtaniej to chyba 900 i do tego rachunki, a w Krakowie to nie masz co liczyć na takie ceny.
Cena mieszkania - wejdź na Olx albo Gumtree i poszukaj, twoja cena jest nierealna. Nikt nie powie Ci ile realnie wydasz, bo każdy inaczej traktuje minimalne standardy.
Jedzenie - to samo co wyżej, każdy jada inaczej. Masz kilka dużych sklepów np. Auchan, więc da się raczej tanio kupować rzeczy
Bilet - 50 do 100 pln miesięcznie
Ja jako student dobrych kilka lat temu żyłem za 1500 ale z domu czasem dostałem jakieś jedzenie, ORAZ mieszkałem w niskim standardzie (meble bardzo stare, kuchnia i łazienka to dramat) i to nie generowało mi kosztów.
Uważam, że za 2000 pln przeżyjesz, ale nie oczekuj cudów.
Wiem, że większość ofert zaczyna się od jakiegoś tysiąca, ale czasami, gdy się bacznie ogłoszenia obserwuje, to się jakieś pojawi za własnie 800-900 z rachunkami. Nie mówimy o jakichś bóg wie jakich standardach, często utkniętych w zeszłym wieku, ale takie widziałem. Wynajemcy dający do tytułów jedne sumy, a potem w opisach chowający drugie tyle w innych czynszach czy opłatach to częsty i irytujący proceder, ale to musiałoby być już jakieś wyjątkowe cebularstwo, żeby te omijać nawet w opisach. Komentarz Elessar90 daje mi jednak nadzieję, że będąc cierpliwym, da się na takie dobre i uczciwe oferty trafić. A przeprowadzkę planowałbym właśnie wokół takiego znaleziska, bo chciałbym coś odłożyć, nie żyć od miesiąca do miesiąca. Ale też znowu zima idzie, więc ogrzewanie pewnie zje jakieś 300 zł albo i więcej.
Yaca Killer - Nie lubię Pepsi w dużych ilościach, a bez tej fundacji niestety cała dieta idzie w rozsypkę.
Bamboleusz - Tak.
Dlatego lepsza jest dieta z czokoszokami, idzie wyżyć za 100 zł miesięcznie.
Swego czasu płaciłem 600 + media za pokój na dwóch w dobrej lokalizacji. Za dosyć duże mieszkanie płaciliśmy 3000 + media miesięcznie.
Kawalerka w znośnej lokalizacji - 1200-1300 + media. Nie ma szans na mniej niestety.
Edit:
Biletów w życiu nei kupiłem, do teraz wszędzie poruszam się pieszo. Po to wynajmuje się mieszkanie blisko uczelni/pracy, żeby oszczędzić choćby na biletach.
Koszt jedzenia to już sprawa indywidualna, jak chcesz gotować sam, to spokojnie te 400 na jedną osobę powinno wystarczyć.
Aaaa, no i to co wynajmowaliśmy to stara kamienica w centrum, ogrzewanie prądem. 3500 miesięcznie za prąd w środku zimy.