Kontrolery na Steamie - dominacja padów Xbox, dobra pozycja Switch Pro
Pady, joysticki, czy ogólnie kontrolery do gier towarzyszą graczom PCtowym od samego początku, od pierwszego IBM PC. Zanim USB stało się standardem PCty posiadały własne 15-pinowe gniazdo Game port. Początkowo jako dedykowana karta rozszerzeń, później w ramach kart IO posiadających kontrolery HDD IDE, dyskietek oraz porty szeregowe i równoległe, by ostatecznie stać się standardem każdej karty dźwiękowej, gdzie poza możliwością podłączenia Joysticka, czy pada port ten był używany do kontroli urządzeń MIDI.
Gameport miał znacznie większe możliwości niż powszechnie stosowany 9-pinowy port w C64, Atari, Amidze czy Sedze Genesis. Gameport obsługiwał 4 osie analogowe i 4 przyciski. Co w dużej mierze przyczyniło się do rozwoju rynku symulatorów lotniczych na PC i kultowych Joysticków jak Thrustmaster FCS z ery DOSa.
Z biegiem lat joysticki zaczęły ustępować pola padom. Zaczęło się od Gravis Gamepad, który przypominał kontroler SNESa, a potem rynek zalały najróżniejsze konstrukcje, które wraz z wejściem portu USB mogły obsługiwać dziesiątki przycisków i osi analogowych.
Dlatego też mówienie, że PCtowcy grają na klawiaturach i myszach jest po prostu błędne.
PC to wolność wyboru. Można grać na czymkolwiek, co widać w tym zestawieniu Steama. Pady od nowych i starych konsol, a także najdziwniejsze kontrolery mogą być użyte w każdej grze.
Miejmy nadzieję, że konsole w przyszłości też pozwolą na większą swobodę. Brak wsparcia dla myszy i klawiatury w nadchodzącym RDR 2 jest chyba głównym powodem dla którego grę sobie odpuszczę, brak możliwości gry w 60 fps też boli.
Pad od X360 to najwygodniejszy kontroler jaki używałem(lepszy nawet niż ten od X1), choć do pewnych gier typu DMC 4 lepiej gra mi się na Dualshocku 4.
No mam tego pada od XO ale gram w niego tylko w NBA i jRPGi :) W nic innego się nie da na nim grać.
Mam pada od Xboxa One i jest kapitalny.
W granicach możliwości wszystko na nim ogrywam, ostatnio AC Origins i nie wyobrażam sobię korzystać z innego kontrolera.
Do duetu Myszka + Klawiatura to wracałem ostatnio tylko w przypadku Titan Questa a tak w większości wypadków One'kowy pad wystarcza do wszystkiego.
Ja też używam głównie pada od XOne. Mam też pada od X360 przewodowego ale leży w szufladzie. Testowałem też z PC pada od PS3 ale po BT miał jak dla mnie za duże opóźnienia.
Mysz + klawiatura używam kiedy muszę - ostatnio (ale już jakiś czas temu) mnie do tego zmusił CoD:Modern Warfare 3, który jak się okazało nie obsługiwał pada.
Dla mnie zalety pada to:
- dostosowanie do gier - większość gier jest zaprojektowana tak aby na padzie grało się wygodnie np. różne kombinacje typu LT+ABXY ;
- wszystkie potrzebne przyciski pod ręką - bezwzrokowa obsługa
- brak kabla i konieczności pracy na płaszczyźnie - można sobie wygodnie odchylić fotel nie trzeba przebywać w pozycji "pracy biurowej" - ja 8h pracuję w takie pozycji to dla mnie to ulga,
- analogowe sterowanie - stopień wychylenia może określać prędkość poruszania, obrotu kierownicy, przyspieszenia
Minusy:
- mniejsza precyzja niż mysz - zdarzały się misje np w GTA4 gdzie zmieniałem chwilami obsługę na mysz
- z powyższego wynika, że się nie nadaje do rozgrywek rywalizacyjnych tam gdzie mysz nie jest obsługiwana, ale nie gram w multi więc dla mnie to nie problem.
W przypadku gta iv nie dziwne, że miałeś mniejszą precyzję z padem, bo użycie pada powoduje włączenie odrzutu broni kiedy to w przypadku myszki i klawiatury tego nie ma, więc masz 100% celność :)
No robisz te streamy w końcu czy nie?
Do PC najczęściej używam pada od Xboxa 360 bo nie dość, że jest cholernie wygodny to znam go jak własną kieszeń. Czasami używam też Dualshocka 4, który jest również bardzo wygodny, ale średnio mi się chce go przełączać między konsolą i kompem.
Do kombinacji klawa+myszka wracam już bardzo rzadko.
Niby 360 i XO to prawie to samo ale XO wypada lepiej nie liczac braku idetyfikacji gracza czy poziomu baterii jak w X360.
Ja tam sobie obliczyłem że nie opyla mi się inwestować w baterię do ładowania pada x360 bo pada używam dość sporadycznie i jedno opakowanie (4 sztuki) baterii Varta średniej klasy z 4 zł mi na miesiąc w zupełności wystarcza (czyli koszt zakupu ładowalnej baterii zwróciłby mi się dopiero po 2 latach).Pada kupiłem w dobrym stanie za 70 a nadajnik wychaczyłem w lombardzie za okazyjne 20 zł bo oficjalne ceny tego ustrojstwa to jakiś ponury żart (50-70)
W sumie to sam podpiąłem raz żeby grać w Project Cars i sterować żyroskopem jak pseudo kierownicą
Po to bo dla niektórych tak gra się dużo wygodniej? Nie wyobrażam sobie grać w TPP czy wyścigówki na klawiaturze.
Granie na K+M w niektóre gry to mordęga. Kiedyś próbowałem grać na K+M w Piaski Czasu i pamiętam, że bardzo się męczyłem. Po latach wróciłem do tej gry i pierwsze co zrobiłem, to ustawiłem sterowanie na pada. Od razu wygodniej się grało. Nawet grając w Wiedźmina 3 po kilku godzinach przeszedłem na pada, bo Geralt dość ociężale się porusza i sterowanie K+M było dla mnie niewygodne. No i dochodzą jeszcze slashery, gry wyścigowe oraz sportowe, w które granie na K+M jest praktycznie niemożliwe. Aktualnie gram w Darksiders, oczywiście na padzie.
Po to bo dla niektórych tak gra się dużo wygodniej? Nie wyobrażam sobie grać w TPP czy wyścigówki na klawiaturze.
No ale jakie gry TPP? GTA? Batman? Assasyn? Tomb Raider? MGS? Darksiders? Wiedźmin?! Sorry ale w te gry dużo lepiej gra się na klawie. Nawet te słynne Soulsy, raz podpiąłem pada z ciekawości żeby zobaczyć i dramat. Z wyścigówkami to też jest ciekawie, w DIRTa Rally na padzie gra się tragicznie, dużo gorzej niż na klawie dla przykładu.
Ja wychodzę z założenia że to jest po prostu kwestia umiejętności i tyle.
Pad od Xboxa jest faktycznie świetny. Wiadomo, mysza i klawa do FPS i innych izometryków, ale tak to pad króluje.
Ja używam pada od Xboxa 360, ale tylko dlatego, ze nie ma żadnych problemów z kompatybilnością i jest natywnie wspierany przez wszystkie gry obsługujące pada. Ciężko było się do niego przyzwyczaić, ale jakoś dałem radę. Ogólnie dualshocki zawsze były dla mnie dużo wygodniejsze.
Też używam głownie pada od XOne S. DS4 działo dobrze z PC ale ten xboxowy w dłoniach jest świetny. Leży idealnie.
Od 4 lat (?) ogrywam prawie wszystko na padzie i od ponad roku używam pada od X360 (bezprzewodowego rzecz jasna) i żałuje, że wcześniej kupowałem jakieś tanie badziewia bo MS pad jest rewelacyjny. Bardzo podoba mi się układ gałek, gdzie lewa jest wyżej co mi w przypadku DS4 trochę przeszkadza.
Pady, joysticki, czy ogólnie kontrolery do gier towarzyszą graczom PCtowym od samego początku, od pierwszego IBM PC. Zanim USB stało się standardem PCty posiadały własne 15-pinowe gniazdo Game port. Początkowo jako dedykowana karta rozszerzeń, później w ramach kart IO posiadających kontrolery HDD IDE, dyskietek oraz porty szeregowe i równoległe, by ostatecznie stać się standardem każdej karty dźwiękowej, gdzie poza możliwością podłączenia Joysticka, czy pada port ten był używany do kontroli urządzeń MIDI.
Gameport miał znacznie większe możliwości niż powszechnie stosowany 9-pinowy port w C64, Atari, Amidze czy Sedze Genesis. Gameport obsługiwał 4 osie analogowe i 4 przyciski. Co w dużej mierze przyczyniło się do rozwoju rynku symulatorów lotniczych na PC i kultowych Joysticków jak Thrustmaster FCS z ery DOSa.
Z biegiem lat joysticki zaczęły ustępować pola padom. Zaczęło się od Gravis Gamepad, który przypominał kontroler SNESa, a potem rynek zalały najróżniejsze konstrukcje, które wraz z wejściem portu USB mogły obsługiwać dziesiątki przycisków i osi analogowych.
Dlatego też mówienie, że PCtowcy grają na klawiaturach i myszach jest po prostu błędne.
PC to wolność wyboru. Można grać na czymkolwiek, co widać w tym zestawieniu Steama. Pady od nowych i starych konsol, a także najdziwniejsze kontrolery mogą być użyte w każdej grze.
Miejmy nadzieję, że konsole w przyszłości też pozwolą na większą swobodę. Brak wsparcia dla myszy i klawiatury w nadchodzącym RDR 2 jest chyba głównym powodem dla którego grę sobie odpuszczę, brak możliwości gry w 60 fps też boli.