Jagged Alliance: Rage! | PC
Zerowania na marce Jagged Alliance ciag dalszy. Jagged Alliance 2 + mody to najlepsza gra tego typu a napewno scisly top, podobnie udany choc moze mniej dzis przystepny JA1.
Ten styl graficzny nie odpowiada mi w ogóle, ale widać firma specjalizujaca się w grach mobilnych musiała na PC wydać produkcję w takim właśnie klimacie. Trudno, przeboleje, o ile sama gra będzie lepsza niż totalnie gówniana ostatnia odsłona serii.
Super ! Kolejne studio wprost niszczy klasyk historii gier tworząc badziew dla dzieci na smartfony niesamowite jest to jak (nie)małe pieniążki potrafią psuć w pewien sposób kulturę idąc na takie skróty i tworząc kolejną część dobrze zapowiadającej się serii. Nie wierzę w to co się dziś wyprawia... Taka jest moja opinia, pomyślcie o tym.
omg
Szkoda że jedyna nowa gra od THQ Nordic która zapowiada się słabo to właśnie nowe Jagged Alliance.
Zamiast czekać na tego dziwnego potworka polecę albo zagrać w gry Apeironu (Brigade E5, Marauder Man of Prey, 7,62 High Calibre+Hard Life) albo zaczekać na wydanie tego projektu o nazwie End State.
https://store.steampowered.com/app/580640/End_State/
SpecShadow --> Cholera, lata całe minęły od czasu jak ostatnio grałem w 7,62 High Calibre.
Ten dodatek Hard Life jest faktycznie warty ogrania?
Brakuje mi dziś gier, które miały by chociaż zbliżony model gry do 7,62.
Te wszystkie turówki to o kant potłuc, są tak koślawe w modelu walki.
P.S.
Widzę w dyskusjach na steam, że jest też coś co nazywa się Blue Sun Mod. Jak to się ma do dodatku Hard Life? Da się oba połączyć?
Drugie pytanie - grałeś w tego Marauder-a? Na steam ma mieszane opinie, zastanawiam się czy warto na niego tracić czas. Jeśli grałeś - jakie są różnice pomiędzy Marauder-em, a 7,62 High Calibre?
Ten dodatek Hard Life jest faktycznie warty ogrania?
jak najbardziej warty zagrania, choć trzeba mieć na uwadze że zmienia grę w jeszcze bardziej pokomplikowaną i trudniejszą.
Wcześniej czyszczenie broni polegało na wzięciu Repair Kita, przesunięciu go na broń i tyle, tutaj trzeba wiedzieć jak broń rozłożyć, wyczyścić i złożyć z powrotem.
O takich rzeczach jak głód czy pragnienie nie wspomnę ale te da się wyłączyć.
Brakuje mi dziś gier, które miały by chociaż zbliżony model gry do 7,62.
żebyś wiedział, sam mam problemy ze znalezieniem dobrych gier JA-podobnych
Tak, grałem w Maraudera i jak najbardziej warto, opinie na Steamie mam w nosie bo spora część recenzentów wymyśla głupie powody i zaniża oceny, przeglądanie recenzji pod starymi grami to już dramat np. Fallout1.
Wracając do gry - Marauder to zupełnie inna gra. Walka wygląda podobnie, ale tym razem mamy wydzielone misje i rozdziały, staramy się zebrać jak najwięcej łupów i sprzedać je (walutą są naboje).
Trzeba być uważnym i bystrym bo parę rzeczy potrafi umknąć np. zadania poboczne czy niektóre misje wymagające solidnego główkowania i sprytu.
Blue Sun jest tylko do podstawki - High Calibre, jest to mod z dodatkową zawartością ale i usprawnieniami - lepszy start, więcej broni (jest ich zatrzęsienie w tej grze).
Jest on właściwie obowiązkowy - wchodzisz do swojej Biblioteki na Steamie, klikasz prawym przyciskiem myszy na 7,62 High Calibre->Właściwości->ostatnia zakładka i rozwijasz z listy "bsm cośtam" i dajesz OK.
Polecam, trzeba się przestawić bo gra to nie samograj.
A i jakbyś nie dawał rady i chciał cheatować to zapisujesz grę, wciskasz ~ tyldę, wpisujesz "ImmortalCheat 1", wciskasz Enter i wczytujesz grę. Nadal będziesz nieśmiertelny ale i nie będziesz miał napisu CHEATER nad swoją głową. Działa też w Hard Life, Brigade E5 oraz Marauderze.
Oczywiście czitowanie jest be, jak zawsze :]
Wcześniej czyszczenie broni polegało na wzięciu Repair Kita, przesunięciu go na broń i tyle, tutaj trzeba wiedzieć jak broń rozłożyć, wyczyścić i złożyć z powrotem.
Takich rzeczy to w sumie nie lubię. Nic to nie wnosi do sedna gry, wymusza tylko pierdyliard durnych kliknięć zwiększając niepotrzebnie micromanagement.
O takich rzeczach jak głód czy pragnienie nie wspomnę ale te da się wyłączyć.
Całe szczęście :)
Hard life i Blue Sun da się razem ogrywać, czy są rozłączne?
Hard Life to samodzielny mod.
Blue Sun jest tylko dla High Calibre.
Nie da się ich połączyć. Dzielą ze sobą część zawartości ale tylko tyle.
Zdecydowanie 7,62 High Calibre z zainstalowanym Blue Sun mod.
Na Blue Sun Mod w wersji 2.1 nadpisz Mercapocalypse V2.0 - to następne wcielenie Blue Sun, bardziej stabilne. Tu masz link: mega.nz/#F!9rJmiaIJ!wyQ-VHZwqrOXg-0zAn379A
Do Hard Life powstał mod Give Everybody Guns [link]
SpecShadow --> dzięki za odpowiedzi.
Ronnie1910 --> tak, wyczaiłem już mercapocalipse i dorzuciłem do instalacji.
Niegdyś tytuł legendarny. Co może z tego być? Jestem pełny obaw. Przyszło nam żyć na świecie gdzie miast stawiać na coś nowego można koncertowo zgwałcić markę.
To tyczy się nie tylko gier ale i filmów.
Ciekawe jak będzie w tym przypadku.
Dzis premiera na Steam. Niemal same negatywne opinie. Na YT pojawily sie pierwsze filmy z gry. Nie wyglada to najgorzej...
Tak jak sie spodziewałem a raczej większość z NAS spodziewało..kolejna kaszana... po zapowiedziach nikt nie wątpił, że to skok na kasę a styl graficzny zrobił swoje. Na steam już lecą pomyje :D
Kit z grafiką. Czy da się w to w ogóle grać? Jak gameplay? Są błędy?
Na YT jest kilka filmów z początku rozgrywki, widziałem jeden z samouczkiem i nie wiem jak resztę graczy JA2 ale sama (nie)śmieszność dialogu z Elliotem mnie odstraszyła od tej części.
Jest jedna misja jak trzeba uwolnic porwana corke szefowej rebeliantow...
spoiler start
Mam wrazenie, ze w tej misji ilosc przeciwnikow jest nieograniczona. Jak staniesz w miejscu, zeby np. opatrzyc rany, lub podac komus adrenaline - to przeciwnicy beda naplywac az skonczy ci sie zycie lub amunicja.
spoiler stop
Do kupienia w VOIDU za ok 50zł jak ktoś woli rzucić kasą zamiast czekać na End State to ma możliwość.
Wystarczyło tylko mając licencję, skopiować oryginalne skrypty rozgrywki, zmieniając jedynie mapę, a może i to zostawić, odświeżyć graficznie i mamy hit oraz szacunek fanów. A mamy niesamowity gniot, całkowicie niegrywalny i zniechęcający od pierwszego kontaktu liniowy paszkwil. Tragedia.
CD PROJEKT RED..powinien się wcześniej za JA wziąć..sukces i kasa murowana..nie zyebali by jak Bethesda ..Fallouta. Teraz wróciłem se do Brigade E5 jeszcze z dawnego cd action, pozniej se przerobie Urban Chaos..
Nie jest takie tragiczne. Teksty w grze sa naprawde dobre, szczególnie Fidela. Rozgrywka nie nuży, problemem jest tylko jej długość. Mapa malutka, pare godzin i koniec.
Wiecie co? To ja już wolałbym dać JA2 do Beamdoga i niech robią tą swoją "enhanced" edycję...
Apropos negatywnych komentarzy. Ta gra nie nazywa się "Jagged Alliance 3".
Jeśli podejdzie się do niej jako szybkiej, nieskomplikowanej gry taktycznej na kilka wieczorów, to jest całkiem ok.
Mechanika walki to stare dobre punty akcji (nie dwa ruchy jak w x-com), dzięki czemu jest ciekawiej. Mimo to, pewnie dzięki tylko dwóm ludkom, walki są dynamiczne i nie trwają długo. Słabe jest tylko AI przeciwników, którzy potrafią np. rzucić w nas granatem stojąc pół metra obok. Zdarzają się też błędy.
Warstwa strategiczna jest niestety płytka, ogranicza się do prostych decyzji typu przeczekanie tury, żeby naprawić broń i zdrowie.
Najbardziej szkoda, że w trakcie kampanii nie możemy dobierać nowych najemników - ciągle walczymy tymi wybranymi na początku. Szkoda, nie musiałoby to źle wpłynąć na fabułę, a był to w sumie znak rozpoznawalny serii.
Klimat jest ok, fabuła całkiem intrygująca, misje oprócz zwykłego czyszczenia sektoru mają też podłoże fabularne i dodatkowe wyzwania.
Jeśli ktoś trafi na przecenie na steamie, to polecam. Jeszcze raz podkreślę, że od gry nie można oczekiwać, że będzie "Jagged Alliance 3" - bo nie jest, i nigdy nie miała być. Jako lekka gra taktyczna na krótkie sesje po pracy sprawdza się w sam raz.
To pewnie kupię .. z sentymentu. Trochę tych Jagged mam ..udanych i mniej udanych ;)
Apropos negatywnych komentarzy. Ta gra nie nazywa się "Jagged Alliance 3".
to że zamienili "3" na "Rage" nie zmienia tego, że jest to kolejna część cyklu o nazwie Jagged Alliance.
Czy to sequel czy prequel - nieważne.
Ważne że każda następna gra po JA2 ma mocniej przyciętą mechanikę co by nikt się nie zgubił, sprawiając że rozgrywka jest uboższa, z niewielkimi możliwościami i opcjami a przede wszystkim - nudna.
To co twórcy powinni w takim przypadku zrobić to wrzucić więcej opcji, mechanik i detali (jak to zrobili w Apeironie) żeby gracze radzili sobie z grą w taki sposób jak chcą (podobne podejście ma Larian) ale że to byli wyrobnicy to zrobili robotę na odwal się po tym jak projekt opuścił deski kreślarskie/fazę koncepcyjną.
JA Back in Action dopiero zmodowany nadawał się do grania.
To już nieoficjalne kontynuacje* są lepsze, w tym Hired Guns (pomijając spam granatów przeciwników, przez który zbłaźnili się na targach twórcy gry) ale przede wszystkim ekipa Apeironu z Brigade E5 i High Calibre.
*były oficjalne ale w czasie produkcji tychże właściciel praw do JA się rozmyślił
Żeby była jasność - sam nabiłem sporo godzin w tytuły, które na Steamie mają oceny "Mieszane" (Mixed) ale miały coś, co trzymało mnie przy ekranie i nie wywoływało chęci wciśnięcia Uninstall i poproszenia o refund.
JA Rage tego czegoś nie ma. Sentymenty na mnie nie działają (i w drugą stronę - nostalgia też nie działa, gra musi się bronić sama) i grę nie kupię, nawet na promocjach Steama, bo szkoda mi kasy i czasu.
Pytanie brzmi: po co wykupywać licencję i robić taki chłam, mam nadzieję, że albo kupi to od nich ktoś kto podchodzi do tematu robienia gier w sposób profesjonalny, albo nauczą się na swoich błędach jak w przypadku serii Xcom.
Serio główny zły dyktator w tej grze nazywa się Elliot? :D
Niemal sam hejt... Dziwne troche. Przeciez "na bezrybiu i rak ryba". Jest to o niebo lepsze od ostatniego JA w czasie rzeczywistym! Jest tak niewiele taktycznych turowek przeciez. Z poczatku trudno sie wdrozyc w ten nowy interfejs, ale gra potrafi wciagnac. Wole grac w to niz przechodzic JA2 po raz piaty; ilez mozna? Podobaly mi sie smaczki jak np. Iwan wspomina Igora itp. Szkoda, ze gra taka krotka...
No sorry ale jak gra jest zła to się mówi to głośno i wyraźnie.
To nie jest gra AAA gdzie trzeba milczeć nad bolączkami gry żeby nie dostać etykiety hejtera.
Jakby dali możliwość modowania to gra byłaby do odratowania, jak to było w przypadku JA Back in Action.
To ja już wolę poszukać innych gier, na przykład Hired Guns - Jagged Edge.
Albo wrócić do porzuconych dawno temu, jak 7,62 Hard Life.
Trochę pograłem i ..dałem spokój. Może dlatego że wciąż pamiętam stare JA?
No nie wiem, nie mogłem się wciągnąć..
Próbowałem dać tej grze szansę.
Oceniając ją jako spadkobiercę legendarnej marki to wypada poniżej wszelkich oczekiwań - nie ma z nią niemal nic wspólnego.
Oceniając jako turową strategię wypada poniżej przeciętnej. Ani się w to przyjemnie gra, ani wygodnie, ani ładne nie jest.
Nie wiem, skąd tyle negatywnych opinii. Domyślam się, że to sami rozczarowani fani serii. Tego nie mogę ocenić, nie grałem w żadną z poprzedniczek, ale z drugiej strony właśnie dlatego mogę obiektywnie ocenić samą grę. Uważam, że nie jest zła, graficznie całkiem ciekawa. Rzeczywiście być może oprawa kreskówkowa trochę tu nie pasuje ale też nie przeszkadza - ma to swój urok. Fabuła trochę słabsza, miałka, tendencyjna. Ogólnie gra nienajgorsza.
Pomyślałem, że może ta gra tak obrywa w recenzjach bo ma w nazwie legendarne "Jagged Alliance" a "Jagged Alliance" to ona nie jest.
Sądziłem, że przyzwyczaję się do specyficznej grafiki, "humoru" i dialogów.
Po dwóch misjach nie dam rady więcej.
Ta gra jest słaba.