NBA 2K19 to kolejny mikropłatnościowy koszmar
Całe szczęście, że koszykówka to mało lubiany sport aczkolwiek piłka nożna też ma podobnego raka którego ciężko wyciąć i robi przerzuty do mózgu EA.
Rozumiem że gra 'always online'?
Bo jak nie to przy Cheat Engine prawdopodobnie nie ma nawet tematu.
https://www.youtube.com/watch?v=TwO0k_Ot57o
To gry robione pod tzn wieloryby które nie mają o niczym pojęcia. Na nich i dzieciakach nabijają kasę, tylko o to tu chodzi.
https://www.youtube.com/watch?v=TwO0k_Ot57o
Problem jest NIE w cwanie zaprojektowanych skrzynkach dojacych z nas kase ale w EDUKACJI. To samo jest z narkotykami, gdyby mlodzi ludzie mieli swiadomosc jaki to syf nikt by tego nie sprzedawal bo nikt by tego nie kupowal. Sami jestesmy sobie winni ze kupujemy kazde SCIERWO jakie nam sie podetknie pod nos...tyle.
-prosty przyklad, kilka lat temu raz w tygodniu zabieralem syna do McDonaldsa. Wytlumaczylem mu wtedy co je (pies zmielony razem z buda) i juz ponad rok mamy spokoj z McDonaldem, on sam nie chce tam chodzic a ma tylko 11 lat. Powiedzcie, ilu takich nastolatkow mysli podobnie?
Czyli mamy rozumieć jesteś dumny z tego, że okłamałeś i zmanipulowałeś własnego syna i jeszcze polecasz innym takie rozwiązanie?
Brawo. Jesteś jednym z tych rodziców, o których się mówi, że nie powinni mieć dzieci.
;D... He is 11, not stupid. Wystarczy powiedziec prawde dzieciom, one to zrozumieja oczywiscie pod warunkiem, ze ma sie czas dla wlasnych dzieci zeby z nimi porozmawiac. A to o psie i budzie to tylko rodzaj narracji abstrakcyjno obrazowej...dla nadania powagi sytuacji :D
Aj chlopaki, juz nie moglem edytowac a chcialem dodac, ze on juz sam wie, ze jedzenie w McDonalds jest BARDZO niezdrowe ale mogliscie tego nie wiedziec, wic nie mam pretensji...;D
sam nie chce chodzic bo sie nazre z kolegami jak bedzie poza domem :) dzieci klamia :)
najlepiej jeszcze jedz do iraku albo gdzies i staraj sie wytlumaczyc ze wojna to zlo :) na pewno wszyscy rzuca bron i w zgodzie wrocxa do domow xd
Recenzje są takie a nie inne bo recenzenci grali w tytuł zanim 2k zdecydował się na ograniczenie zdobywania XP na premierę
The reddit post shows two different pictures of a TV screen with XP breakdowns for its MyCareer game mode, implying that one screen shot is from a review copy while the other was from post launch. Another user would draw up calculations of nearly 30% decreases in MyCareer experience in several categories. Hardcastle would go on to accuse 2K of lying to their player base by providing more desirable progression for reviewers.
specjalne buildy dla recenzentów, kontrolowane środowisko, egzotyczne hotele ;) oto dziennikarstwo w dzisiejszych czasach ;)
take two poszło malutki kroczek dalej z chamskim obcięciem XP, tak to inni wydawcy oferują w wersjach do recenzncji np: kompletny brak micro. nie wiesz jak wyglądają, a ocene grze trzeba wystawić w dzien premiery ;) chyba tylko rockpapershotgun wystawia noty przedpremierowe i aktualizuje je po przetestowaniu wersji dla graczy ;)
Nie ma co potepiac, pisanie nieprzychylnych recenzji ucina mase benefitow od pazernych corpo. Nie wszystkich stac na tak szlachetny gest. Gry dawno przestaly byc dla GRACZY od kiedy przemysl kontroluja nastawione jedynie na maksymalny zysk szalone corporacje typu...
Jako fan NBA 2K, nie jestem zachwycony tym co się dzieje przez ostatnie lata z tą grą - chciwość producenta 2K ewoluuje z roku na rok co będzie skutkować upadkiem tej oto gry.
Bo wątpię by przeszli w tryb NBA 2Konline - jako Free to play.
Tak jak przy poprzedniej grze zachęcam by się wstrzymać z jej zakupem przez parę miesięcy a w szybkim tempie zobaczymy promocyjne jej ceny na platformie Steam i innych. Ostatnio NBA 2K18 można było kupić za 30zł, wiec lepsze to niż 160+zł.
Nie pozwólmy się doić producentom, którzy maja w głębokim poważaniu wszystkich graczy.
Recenzenci powinny obniżyć swoje oceny o 3 oczka. 2 za fatalne mikrotranzakcje i jeszcze 1 za próbę oszustwa recenzentów dając im inną wersje gry.
Steam powinien wywalić tytuł ze sklepu, a recenzenci jeszcze dodatkowo zbojkotować kolejną część.
A skąd takie oburzenie? Gra może mieć co jej się podoba, a wy możecie te opcje omijać szerokim łukiem!
Chcesz zakazać komuś być oburzonym? Niezła komedia.
Każdy ma prawo krytykować takie działania. Logika takich ludzi jak ty, "że albo coś się chwali, albo milczy" jest zwyczajnie żałosna.
O ile zgadzam się, że gra może mieć co jej się tylko podoba to jednak różne wersje gry dla recenzentów, a dla graczy to najzwyklejsze oszukiwanie graczy i na takie nieuczciwe praktyki marketingowe jak najbardziej należy być oburzonym.
Jako deweloper wrzucaj sobie do swojej gry co tylko chcesz, ale reklamuj ją zgodnie z tym co oferujesz.
Już wcześniej było słabo z tym syfem, ale dało się w miarę normalnie grać. 2K17 miał najlepszy tryb MyCAREER. Potem 2K18 to było takie dno zarówno jeżeli chodzi o grind/VC jak i o sam tryb. Chyba wiele się niestety nie poprawiło...
Jakby tego było mało, w trybie offline gra w zasadzie jest wybrakowana nawet jeżeli chodzi o segment gry dla jednego gracza...
Nie widze problemu. W zeszlym roku nie kupilem. W tym roku tez nie kupie.
Tak juz bedzie dopoki ludzie beda sie dawac nabijac w butelke.
Dla przykladu jestem wielkim fanem gier Paradoxu ale mam dosyc kupowania 15dlc do kazdej gry.
I to jest najsensowniejsza opcja na walkę z tym. Tak długo jak będzie im się to bilansować tak długo będą cisnąć. Oczywiście są community managerzy i inne narzędzia monitorowania społeczności i odzewu, natomiast najważniejszym wskaźnikiem jest sprzedaż i wpływy z mtx. Jak to ich kopnie w ryj to się opamiętają.
planeswalker, czemu jeszcze nie widać twojego zadowolenia w komentarzach?
Same bluzgi cisną mi się na usta, ciężko coś konstruktywnego napisać. 2K jest na mojej czarnej liście. Szczytem bezczelności był apel o pomoc z belgijskim rządem, a teraz jeszcze to. Ale co poradzić skoro gracze z USA lubią być frajerami i podoba im się jak ktoś ich jedzie w pupkę.
"kupować napój gatorade, aby czasowo zwiększyć statystyki (...), czy nawet kupować samochody, aby poruszać się szybciej po mapie poza meczami w trybie kariery" :o Pełnoprawna, wirtualna gra w koszykówkę, która wprowadza takie rozwiązania po prostu pluje nam w twarz, a my kupując ją mówimy, że to deszcz.
Koszmarne czasy... 249zł za grę w której mamy płacić jeszcze więcej ja jedynie powiem by te swoje mikropłatności w dupe se wsadzili. Przynajmniej wiem na przyszłość by nie kupować od nich gier.
planeswalker, czemu jeszcze nie widać twojego zadowolenia w komentarzach?
Paywalker ma zamówione wszystkie pre-ordery gier AAA na najbliższe 5 lat więc spokojnie - zaraz się tu nam pewnie objawi w komentarzach :) Nie zdziwię się jeśli ten jeden samotny plusik na górze strony, należy właśnie do niego.
Jeśli chodzi o samą grę... Na szczęście nie interesują mnie żadne sportówki, lecz dużo się naczytałem o tym jak okropna była edycja 2K18. Śmieszne jest to, że tak dobrze się sprzedała. Coś czuję, że będziemy mieć do czynienia z powtórką z rozrywki...
Przy newsach tego typu zazwyczaj widać pojedyncze łapki w górę, zawsze się uśmiecham pod nosem- 'o dziś nie śpi'.
Kupuję NBA 2K co roku, nie dokupiłem VC ani razu, gram regularnie, bo gra jest świetną sportówką i dzięki temu regularnemu graniu nigdy nie miałem potrzeby wydać dodatkowej kasy. Grywam również online i nie odstaję nawet gdy mam przeciwko sobie typów, którzy zbudowali swoje postacie na dodatkowych zakupach. Same atrybuty to nie wszystko, trzeba jeszcze umieć grać i rozumieć koszykówkę.
Cały ten czas przeznaczony na narzekanie, lamusy powinni poświęcić na granie, to by nie mieli problemu z brakiem VC. Prosta sprawa. Rok temu nie było z tym źle, a w tej edycji jest jeszcze lepiej.
A gra się dobrze sprzedaje, bo jest po prostu wybitną sportówką.
20 lat temu byłem na rajdzie pieszym gdzieś na południowym-wschodzie kraju. Byliśmy 4 kilometry od bazy gdy złapał nas ulewny deszcz, nauczycielka zadzwoniła po jednego opiekuna, który podjechał autem i na dwa razy zabrał nauczycielki, ich dzieci i 2 pupilków i odwiózł je do bazy. Gdy godzinę później doszliśmy zziębnięci i przemoczeni, hrabiostwo siedziało poprzebierane z kubkiem kakao w dłoniach bardzo z siebie zadowolone. Dopiero po twoim komentarzu zrozumiałem, że było to bardzo uczciwe ponieważ dzięki regularnemu parciu do przodu w deszczu i zawierusze doszliśmy w to samo miejsce co nadludzie Passatem, jazda ciepłym samochodem to nie wszystko bo trzeba jeszcze umieć chodzić, a właściwie jeśli nie podoba Ci się rajd pieszy to trzeba było nie jechać.
Takie już są czasy, jeśli ktoś chce Cię oszukać i okpić to normalny człowiek mówi wprost, że to zwykły kant, kupowanie recenzji i upadek rynku gier. Lemingi twojego pokroju, obracają się tyłem z opuszczonymi do kolan spodniami i krzyczą MOCNIEJ! MOCNIEJ!.
Czekaj, czekaj, ty tak na serio fakt, iż gra mi się bardzo podoba i od wielu lat nie muszę wydawać dodatkowych pieniędzy, by umieć w nią grać i się świetnie bawić, nazwałeś proszeniem się o seks analny?
Ty masz coś z głową, koleżko?
Twoja analogia jest całkowicie bez sensu, bo w przytoczonej historii waszym celem było dotarcie na miejsce, a nie sama podróż. Dla mnie w 2K nie chodzi o dotarcie na miejsce, tylko właśnie o tą podróż - nie kupuję gry, żeby mieć wszystko odblokowane od razu, tylko po to, by w nią grać i sobie stopniowo odblokowywać co chcę. Jak ktoś woli płacić ekstra i jechać w Passacie, to niech sobie to robi, nie obchodzi mnie to, bo nie zmienia to mojej frajdy z gry. I dla mnie ta gra to nie przeprawa w deszczu, tylko chill na plaży z drinkiem.
Skandaliczne dla mnie jest również porównywanie mechanik 2K do gier mobilnych, które są skonstruowane jak wpłatomat - tam nie pograsz jak nie odczekasz czasu, albo nie wpłacisz kasy. W NBA 2K nikt nie każe ci czekać, ani nic wpłacać. Zgadza się, istnieje wybór - grasz, płacisz lub nie grasz. Tylko, że jak zapłacisz to później i tak przegrasz z tymi, co faktycznie grają. Np. ze mną. Więc to nie do końca pay-to-win, bardziej pay-to-play-less.
Ale co tu gadać z ludźmi, którzy w grę pewnie nigdy nie grali i wysnuwają swoje opinie na podstawie newsa napisanego przez osobę, która w grę pewnie nigdy nie grała oraz ogólnej tendencji do krytykowania mikrotransakcji.
Aha i jeszcze jedno - pisz co chcesz o moim podejściu, ale oszczędź sobie epitetów w moim kierunku i insynuacji, że łaknę seksu analnego, nawet w formie metafory, ok, panie kolego?
@Kompo Już sam koncept odblokowania czegokolwiek za realne pieniądze w pełnej wersji gry, kupionej za pełną cenę jest dla mnie absurdalny i skandaliczny. 2 osoby grające na identycznym poziomie jeszcze kilka lat temu wygrywały statystycznie po 50% gier, jak rozłożą się siły jeśli grają identycznie, jedna płaci a druga nie płaci? Dlatego porównanie gier f2p jest jak najbardziej zasadne. Jakich to czasów człowiek dożył, grinduj albo płać .... kiedyś nawet w tibii nie było takich cudów.
Pozostają glitche na vc. Tegoroczny nie BYŁ (załatany) spektakularny, ale 20k na godzinę to dobry wynik.
Pozostaje pytanie czyja to wina? Mamy obecnie pokolenie skrajnych tepakow, ktorzy mysla, ze Ziema ma 11 ksiezycow albo jest plaska, ktorzy pozniej koncza szkoly (reforma edukacji), zakladaja rodziny i reprodukuja lemmingi. Uslugi sa projektowane pod katem mas, a ze ludzie sa jacy sa to juz ich wlasna wina. Idiokracja idzie pelna para do przodu i chyba juz nic jej nie zatrzyma jak czlowiek widzi wokol sama ignorancje.
