Henry Cavill nie będzie już grał Supermana w kinowym uniwersum DC
Ludzie w DC to jednak idioci. Zamiast czerpać z doświadczeń Marvela to od lat nie wiedzą co ze swoim uniwersum zrobić.
Marvel dziesięć lat budował świat pod Infinity War. DC chce to samo zrobić w dwa co chwile zmieniając zdanie.
Kurdę, nie wiem czy jakiś aktor będzie w stanie go zastąpić, ale poczekamy może to tylko plotki i zostanie.
Ludzie w DC to jednak idioci. Zamiast czerpać z doświadczeń Marvela to od lat nie wiedzą co ze swoim uniwersum zrobić.
Marvel dziesięć lat budował świat pod Infinity War. DC chce to samo zrobić w dwa co chwile zmieniając zdanie.
Popieram przedmówców i kompletnie nie rozumiem decyzji DC. Nie sądzę, by zmiany aktorów wyszły na dobre, według mnie Cavill był bardzo dobrym Supermanem, tak jak i zaskoczył mnie na plus Affleck jako nowy Batman.
Jakoś drażni mnie to, że Hulka w Marvelu grali dwaj aktorzy (tym już uniwersum, nie w całej historii Hulka w kinie). I jakoś dla mnie ten film z Nortonem nie istnieje w uniwersum. Teraz jak zmienią Supermana, to nie będzie to dobre dla DC. Które i tak przegrywa popularnością z Marvelem. Niech się go trzymają i jak nie może zagrać w jakimś Shazamie (swoją drogą cuzję że słaby może to być film, nie pasuje mi jakoś) to niech oleją ten epizod z nim.
No i Batman.. jak pójdą ci dwaj aktorzy to nie wiem czy pójdę na jakąś kontynuację do kin, nie z powodu że na złość, tylko i tak trzyma mnie trochę przyzwyczajenie i ciekawość co dalej, a tak to spadnie na tak niski poziom że poczekam aż w Netflixie będzie czy HboGo
W sumie to trzech aktorów, bo z tego co pamiętam HULK Eric Bana (zawsze tak sobie wyobrażałem filmowego Bannera), kończy się tam gdzie Incredible HULK z Edwardem Nortonem się zaczyna - zawsze traktowałem to jako część uniwersum. Podmianki aktorów są najgorsze: Rhodey z IronMana - wraz z podmianą aktora stracił charakter; Rachel z Nolanowskich batmanów też z aktorką zmienia się postać itd. Nie pomyśleli, że problem leży po stronie scenarzystów, reżyserów, krótkich terminów prac czy ogólnie złego zarządzania? Bo aktorów to oni akurat mają dobrych i właśnie tracą swoje jedyne dobre filary. Mi trailer shazama przypadł do gustu - dobre inne podejście. Chciałbym, żeby Shazam spotkał się z Batfleckiem i Cavilmanem :(
DC zrąbało, ale przypominam tylko Marvela i ilu już było SpiderManów... :/ Dla mnie Cavill jest najlepszym SuperManem jaki był.
Jeśli mówimy w kontekście kinowego uniwersum Marvela, to Spider-Man był do tej pory tylko jeden ;) Ten w wykonaniu Toma Hollanda.
Wcześniej z kolei Spider-Man należał do Sony które wyprodukowało swoje filmy z tym bohaterem, ale nie mają one nic wspólnego z decyzjami Marvela ani z ich kinowym uniwersum.
Trzeba tutaj umieć odróżnić osobne filmy z danym superbohaterem, a filmy wchodzące w skład większej całości.
Tutaj te wszystkie problemy wynikają z kiepskiej organizacji całego przedsięwzięcia jakim jest DCEU.
Tymczasem na Twitterze agentki Henry'ego Cavilla: https://twitter.com/DanyGarciaCo/status/1039902939261808640
A wy dalej łykajcie wszystko jak pelikany.
gol jak zwykle plotkarskie informacje podaje jako pewne... oczywiście o twitcie samego studia WB nic nie wspomniał, no bo i po co...
Superman jest zbyt potężny w porównaniu z tymi Batmanami, Flashami i innymi ŁonderWomenami. Równie dobrze on sam by mógł ratować świat, bez pomocy innych. Komicznie wygląda gdy reżyser próbuje na siłę usuwać Supermana z pola walki, by inni bohaterowie mogli się wykazać i żeby przeciwnik miał jakiekolwiek szanse.
Jeżeli Superman to jako samotny superbohater, z równie potężnymi przeciwnikami, a nie ze swoją "obstawą", którą by bez problemu załatwił w parę minut.
ale na supermana jest haczyk w postaci kryptonitu... wyobraź sobie że celny strzał w głowę nawet z głupiej strzały by go zabił... granat z kryptonitu...gaz z kryptonitu to wszystko sprawia że supermana staje się gorzej niż słaby i DLATEGO sam nei dał by rady
>Superman jest zbyt potężny w porównaniu z tymi Batmanami, Flashami i innymi ŁonderWomenami. Równie dobrze on sam by mógł ratować świat, bez pomocy innych.
Ale właśnie na tym polega postać Supermana. To taka Deus Ex Machina do której autor może się odwołać kiedy nie ma pojęcia jak rozegrać jakąś sytuację. I to jest również największy problem tej postaci - jest przez to nudna.
DC powinno przestać naśladować Marvela, porzucić robienie własnego kinowego uniwersum i powrócić do świetnych, samodzielnych filmów, jak Batmany Nolana.
Co z tego, że aktor był niezły skoro postać była beznadziejnie napisana, dialogi stały na bardzo niskim poziomie. To samo z Batmanem.
Już chyba wczoraj czytałem wypowiedź jego menagerki(?), która dementowała tę plotkę.
Pozbycie się Bena Afflecka to akurat byłaby dobra decyzja.
tak, agentka zdementowała tą plotkę, ale chwilę później WB wydało krótkie oświadczenie, które było dosyć zachowawcze i mogło oznaczać wszystko albo nic.
Chociaż nie zostały podjęte żadne decyzje dotyczące przyszłych filmów o Supermanie, zawsze żywiliśmy głęboki szacunek wobec Henry’ego Cavilla. To pozostaje niezmienne.
swoją drogą, co do pomysłów DC, myślicie że BAME Cirii wywałała shitshtorm? to co byście powiedzieli na to? tak, DC rozważało zatrudnienie Michaela B. Jordana w roli Supermana.
spoiler start
Danuel nie fapuj to tylko ploty
spoiler stop
Niestety DC ssie mocno w porównaniu do tego co oferuje Disney. Być może te filmy wydawałyby się nawet dobre gdyby wcześniej człowiek nie oglądał świetnych filmów ze stajni Marvela. Ogląda się taką Wonder Woman po wcześniejszym obejrzeniu Kapitana Ameryki i myśli się "WTF?!" (w tłumaczeniu "ale o ch** tu chozi"). Niby obie są bajeczkami, ale scenariusze z DC są po prostu mega słabe, wręcz żałosne.
"Być może te filmy wydawałyby się nawet dobre gdyby wcześniej człowiek nie oglądał świetnych filmów ze stajni Marvela. Ogląda się taką Wonder Woman po wcześniejszym obejrzeniu Kapitana Ameryki i myśli się "WTF?!"
Dokładnie takie samo odczucie miałem po obejrzeniu Black Panther, "WTF was that s...", także nie przesadzałbym z tymi arcydziełami ze stajni Marvela. Jedno i drugie bajeczka, ot co.
moshpit19849
Niestety DC ssie mocno w porównaniu do tego co oferuje Disney. Być może te filmy wydawałyby się nawet dobre gdyby wcześniej człowiek nie oglądał świetnych filmów ze stajni Marvela.
Ale co takiego świetnego jest w filmach Marvela oprócz bardzo dobrej strony audiowizualnej? Przecież to ciągle to samo ze zmienionymi postaciami, na domiar złego z bohaterami wykazującymi się wysokim współczynnikiem głupoty, dialogi też jakoś nie wybijają się ponad przeciętność. Owszem jest kilka wyjątków wyróżniających się na tle całego MCU (jako całość albo zawierających fajne wątki), ale zmieściłbym je na palcach jednej ręki.
DC niestety nie radzi sobie z przeniesieniem komiksowego świata na ekrany kin. To prawda. Podoba mi się za to, że nie idą w stronę luźnego, głupkowatego tonu filmów Marvela, a bardziej w kierunku nieco poważniejszych, bardziej stonowanych, produkcji. Niestety długa jeszcze przed nimi droga, by wyglądało to tak jak powinno.
>Ale co takiego świetnego jest w filmach Marvela oprócz bardzo dobrej strony audiowizualnej?
Chociażby dobre postacie samych superbohaterów - tu świetną robotę robią aktorzy.
>dialogi też jakoś nie wybijają się ponad przeciętność
Ale są solidne, a to już wystarczy
Filmy z MCU odniosły sukces głównie dlatego, że nie próbują być czymś czym nie powinny być. Te filmy mają być rozrywkowe, dawać fun z oglądania i przy okazji opowiedzieć jakąś historię - lepszą, gorszą, ale na ogół trzymającą się kupy. Nie bawią się w mocne morallizowanie, nie starają się poruszać jakiś ważnych kwestii itd. Coś takiego próbowali zrobić w DCEU - i nie było to coś złego gdyby zrobili to dobrze, ale jak wyszło to widać chociażby w postaci ojca Supa. Według mnie właśnie taka nijakość pozwoliła MCU tak się rozwinąć(ludzie oczekiwali solidnych, nie przełomowych filmów i je dostawali). W tym momencie formuła się przejadła, więc Marvel musi pozwolić sobie na eksperymenty(najnowszy Thor).
Jak dostał rolę Białego Wilka to wypiął się na Supermana. Wszak każdy woli być wiedźminem niż Supermanem...
Cavill to doskonały casting na supermana. Problem polega na tragicznych scenariuszach, okropnym montażu i wtrącaniu sie producentów do pracy filmowców (prócz snydera, on ma nie równo pod sufitem). Gdyby rzeczywiście z niego zrezygnowali, w co wątpię, strzeliliby sobie w kolano. Chociaż gdyby odszedł od roli supermana, chciałbym żeby zagrał w marvelu: np. adama warlocka. Pomalowany na złoto, ze złotymi włosami byłby fantastyczny w guardians of the galaxy vol.3
najpierw się zorientujcie w temacie a potem piszcie takie durne nagłówki nigdzie nie było powiedziane że aktor rezygnuje z roli supermana
Dalibyście znak zapytania na końcu nagłówka, nie jest to nic pewnego. Clickbaiterzy straszni się z was zrobili.
podłapali od taniego serwisu mmorpg.org.pl..pewnie Guru to ich Guru - gównarzeria się robi tutaj taka sama jak tam powoli