Starfield | PC
Po 3 godzinach biegania po jednej planecie aż noc mnie zastała...
Nie jest źle aleeeeee bez zachwytu. Na pierwszy rzut niestety rzuca się brak pojazdów, bieganie w poszukiwaniu minerałków/jaskiń/kraterów etc. będzie po jakimś czasie nużyć, chyba, że jetpack zrobi robotę. Graficznie wygląda okej. Strzelanie spoko, na więcej trzeba więcej pograć ;)
Graj dalej. Serio. Gra wchodzi na wyższe obroty. Po prostu gra z początku jest OK ale potrzeba chwili by się coraz bardziej wciągnąć.
Na jakim poziomie trudności gracie?
Gram na XSX, pada mam można powiedzieć opanowanego do perfekcji bo dużo gram w Call of Duty więc ustawiłem sobie bardzo trudny. Jest w ogóle jakikolwiek sens grania na tym poziomie?
Strasznie mnie zirytowało gdy trafilem na przeciwników poziom lub dwa wyżej i musiałem w nich wpakować miliard pocisków. Samo strzelanie też jest tutaj średnio zrobione, a bycie precyzyjnym w tej grze graniczy z cudem bo krzywa czułości analoga to jakiś żart.
Tutaj moim zdaniem przydałoby się skalowanie świata bo jaki w tym sens gdy gra wygeneruje jakieś losowe wydarzenie i przeciwnicy będą o kilka poziomów wyżej od nas? Mialem taką sytuację na samym początku gdzie wylądował statek z jakimiś żołnierzami na 14 poziomie, a ja miałem 4....
Zaczalem na trudnym, zmniejszylem na sredni. Szkoda mi czasu na nieco sztuczne przedluzanie walk, skoro eksploracja czeka.
A z początku gry byłem dość negatywnie nastawiony do walki. Może dlatego że ja się odzwyczaiłem od takich walk (dawno nie grałem w strzelanki).. Ale po paru godzinach zaczęły mi się naprawdę podobać. Bardzo przypominają Cyberpunka. A nawet są ciekawsze. No ale z drugiej strony - nie jestem wyjadaczem jeśli chodzi o strzelanki. Pewnie fani CoD i innych gier to będą tu rozczarowani.
Gram na Very High. Bo na Easy I Normal to przeciwnicy się nie chowają i zachowują się jak żywa tarcza.
Na High a zwłaszcza na Very High, naprawdę się chowają i kombinują. No ale trzeba władować w nich więcej amunicji i to boli. Dlatego wydaje mi się ze "High" jest najlepszy. Ale to jeszcze zobaczę - bo można przełączać. Podejrzewam, ze jak się rozwinę to wtedy dam już na cery high. Możliwe że wkrótce łatki coś zmienią. Kto wie.
Przestań opowiadać bajki bo twoje sianie dezinformacji już się nudne robi. Poziom trudności w żaden sposób nie wpływa na zachowanie wrogów, jedynie modyfikuje dmg, hp wrogów oraz szansę na legendarki.
Jak ci się tak idea starfielda podoba to może w końcu go kup i zagraj może a nie tylko opowiadasz tutaj wszystkim swoje fantazje o tej grze i atakujesz każdego kto ma inną opinię.
Jak śmiesz w ogóle krytykować to dzieło, chcesz być zgłoszony? AI jest wspaniałe!!
Gram na najwyższym, ale AI widzi przez ściany i w totalnych ciemnościach oraz mają zbyt wysoką celność z broni, którymi ja nie mogę ich w ogóle skrzywdzić, bo nie mają zasięgu. Większą trudność sprawi dostrzeżenie przeciwników przez te OGROMNE ikonki nad ich głowami (które się nie skalują w zależności od odległości) niż sama walka z nimi.
Na trudnym.
Z ludźmi jeszcze walka ujdzie, ale to jak przekokszona ona jest z niektórymi drapieżnikami na innych planetach to masakra.
Będąc na lvlu 15 miałem problem z ubiciem potworów na lvl 5-10 na jednej planecie.
Poleciałem na inną i tam większe bestie na 20lvl rozbijałem bez problemu.
Nie zauważyłem żeby te osobniki miały jakieś podatności na różne typy broni. Po prostu więcej przyjmują kulek.
Misje ze skradaniem owszem są kompletnie losowe czasem, faktycznie NPC potrafią nas widzieć przez ścianę.
Nieraz się skradam, przejdę przez drzwi, ujdę kilka metrów i nagle komunikat się pojawia, że jest nagroda za mnie i że mnie nakryto. No ale jak? Nawet jeśli to skąd wiedzą że to my? Mają jakieś skanery genetyczne? No bo maks co mogli zobaczyć to moje plecy o ile w ogóle?
Ogólnie z tymi ścianami to ciekawa sprawa, bo już z 4 razy miałem sytuację, że NPCe po prostu przez zamknięte drzwi przenikali i można się z nimi strzelać przez drzwi, bo przenikają przez ich tekstury.
Jednak mimo wszystko gra bardzo udana jeśli ktoś lubi rozbudowane misje, interakcje z NPCami, poznawanie lore, przynależność do wielu frakcji.
To jest właśnie to co brakowało mi mocno w Cyberpunku. Brakowało interakcji ze światem na takim poziomie, po wykonaniu misji głównych, wszelkie NPCe stawały się tłem. Zadania poboczne to po prostu zlecenia na jedno kopyto. Tutaj jest to dużo lepiej zrobione, fajnie się chodzi po tym świecie, czuć że NPCe coś tam faktycznie robią i odczuwamy nasz wpływ na świat gry.
Może Becia łącząc siły z CD Red zrobiliby idealnego RPGa.
Jedni nie potrafią w technikalia i wątek główny, drudzy właśnie nie potrafią stworzyć tak rozbudowanej sieci questów frakcyjnych i takiej możliwości interakcji z setkami NPCów.
Wykonywał ktoś misje dla Konstelacji "Krystaliczny Osad"? Muszę w niej odszukać w układzie planetę, która posiada taką cechę, ale w tym układzie jest tylko jedna planeta. Przeskanowałem ją, ale nie pokazuje mi żadnych jej cech w lewym rogu. Są same ?. Myślałem, że trzeba ją tylko przeskanować. Ktoś wie, jak odkryć cechy danej planety?
Ocena czytelników 4, ocena redakcji 8,5! Przyznajcie się ile wam zapłaciły Bethesda i AMD??
Taa, bo to wcale a wcale nie jest review bombing. Mnóstwo ludzi ogrywa grę na Xboxach i PC, na Steam pozytywnych recenzji 85%, co chwilę 10/10 w recenzjach ale oczywiście - Bethesda zapłaciła.
Poza tym, uważałbym z takimi oskarżeniami, bo można nieźle popłynąć.
Powiem tak. Pierwsze z 2h przyzwoite. Ale obawiałem się tego systemu strzelania. Natomiast im dalej TYM LEPIEJ. Gra coraz bardziej wciąga Poczułem klimat oraz spodobał mi się system walki (gram na bardzo wysokim poziomie).
TAk mi cholernie brakowało gry w klimatach Mass Effect (czyli Space Opera). I chyba dostaliśmy taki :). Gra ma swoje bolączki i denerwujące rzeczy, ale jednak ma w sobie tę "magię" - czyli według mnie najważniejszy element gry. Chce się grać i grać.
Grafika może jest nierówna ale mi się podoba. Miejscówki bywają super, tak samo wiele innych detali. Przepiękna jest muzyka oraz nawet dialogi mi się podobają. Są na dużo wyższym poziomie od Fallout 3/4. Misje poboczne i eksploracja - majstersztyk.
Oceny nie wystawiam bo za mało grałem i jeszcze wiele przede mną. Tak rozbudowanego action RPG dawno nie widziałem. 30 FPS absolutnie nie przeszkadza. Gra jest bardzo dobrze zoptymalizowana na konsoli.
PS Jedna WAŻNA uwaga. Nie włączajcie w konsoli oraz w opcjach w TV funkcji zwanej AMD FreeSync Premium. - Gra chrupie i framerate wariuje.
Padło sporo zarzutów, opisanych w rzeczowy sposób, jeśli choć część jest prawdziwa, to ocena 8.5 jest zdecydowanie zawyżona.
Grafika ma dla mnie drugorzędne znaczenie, ale jeśli eksploracja faktycznie jest oparta na szybkiej podróży, a świat nie jest w pełni otwarty, to jak dla mnie już za samo to gra zasługuje max na 7/10, a zarzutów jest więcej.
Rozumiem jeszcze loading jak się wchodzi do dungeonu, w skyrim czy fallout też tak było, ale główny świat był w pełni otwarty, ja wiem że latanie od planety do planety w otwartym systemie mogło by być średnio ciekawe, ale na pewno można to ogarnąć lepiej niż poprzez quick travel.
Już choćby coś jak w 2 pierwszych grach z serii fallout, tzn podróż po mapie ze zdarzeniami losowymi.
W dodatku podobni te planety, a przynajmniej sporo z nich, są brzydkie, puste i generyczne, ktoś pisał że nawet loot i przeciwnicy w tym samym miejscu się spawnują.
Sam w grę jeszcze nie grałem, i jej nie oceniam, ale jeśli faktycznie tak to wygląda, to ewidentnie jest to próba wyciśnięcia czegoś jeszcze z już wyciśniętego do sucha, przestarzałego silnika.
Mam nadzieję że faktycznie nie jest tak źle, fallout 4 też był opluwany, a dla mnie to spoko gierka w którem mam mnóstwo godzin, ma swoje wady, ale jest lepszy niż sądziłem, moze i tu tak będzie.
Ale fakt że jest tak dużo powtarzających się zarzutów, opisanych w merytoryczny sposób, jest niepokojący, review bombing zwykle można poznać po tym, że zarzuty są dość ogólne i czysto subiektywne.
A tu w ten sposób wyglądają pochlebne komentarze.
Grafika może mieć drugorzędne znaczenie w grze zajmującej <20 GB, no niech będzie <40 GB w grze z bardzo rozbudowanym światem (choć tu i tak wszystko generuje się losowo i bardzo podobnie) i w grze która ma niskie wymagania co do posiadanego GPU.
Na świecie jakoś ludzie potrafią się dobrze bawić. A tutaj orumowe dzbany jak zawsze narzekają. Mamy tu poziom debilizmu level hard :)
Z tym GOTY to bym nie przesadzał, ciekawe niby za co.
Zrobię screena i jak dożyje to wkleje na koniec roku :P
Dalej uważam że filmikiem z przed 2 miesięcy zrobili graczy w bambuko, wystarczy obejrzeć gameplay trailer jak to miało wyglądać fajnie i cool, a jak jest finalnie.
Uprzedzając nie jadę po Starfildzie, nie krytykuję itd.
Ale patrząc po ocenach graczy i recenzentów to on się nawet do top 5 nie łapie. Mamy naprawdę dobry rok, a pośród gier lepiej ocenionych i przez graczy i recenzentów uwzględniając tylko duże premiery:
Baldurs Gate 3
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
Resident Evil 4
Hi-Fi Rush
Dead Space
Hogwarts Legacy (ciut niższa ocena od krytyków, ale zauważalnie wyższa na steam od graczy)
Z mniejszych ale mogących zasługiwać na wyróżnienie
Sea of Stars
Metroid Prime Remastered
Street Fighter 6
Videoverse
Xenoblade Chronicles 3: Future Redeemed
A przed nami jeszcze ze trzech czy czterech potencjalnych kandydatów na świetną grę jak nowy Mortal Combat czy Spiderman choćby.
Ba, nawet kontrowersyjne Diablo IV zebrało znacznie lepsze recenzje. I jest jeszcze Final Fantasy XVI (choć tutaj myślę, ze fani wkurzeni na zmianę formuły storpedują szanse)
I tak, Starfield może być dobra grą, ale z oceną od recenzentów na razie plasującą go w na górze trzeciej dziesiątki (a jeszcze kilka dużych premier za pasem) i oceną na Steam na chwilę obecną wynoszącą 80% (Steam DB podaje 79,43), w MS Store (połączone z Gama passem) ma 3/5, ale tam jest na razie mało ocen więc trzeba poczekać na większa próbkę, oraz mniejsza liczbą graczy w dzień po premierze niż BG3, które jest już prawie miesiąc od niej, tak wygląda, że nawet nominacja byłaby olbrzymim sukcesem.
Na razie wszystko wskazuje na to (oceny graczy i recenzentów), że dostaliśmy grę, która dla fanów beci jest bardzo dobra a dla reszty dobrą grą ale daleką od wybitności. Tyle, że w tym roku mieliśmy premierę gry ze wszech miar wybitnej, czyli Balrdurs Gate 3 oraz masę bardzo dobrych gier dla lwiej części populacji graczy a nie tylko pewnego ich wycinka.
Elathir
Oceny recenzji lub/i graczy czasami są dość krzywdzące.
Remake System Shock nie jest gorszy od remaków Dead Space i Resident evil 4.
Recki zaledwie 78/100 (zbyt oldschoolowa dla nich), gdy delikatny remaster z 2015 roku miał 85/100. Kompletnie więc niezrozumiałe te średnie recenzji, gdy remake jest dużo lepszy niż remaster. Na Steam remake ma 92% mimo, że gra jest nieco trudniejsza od Bioshock 1, ale to nie przeszkadza ludziom dobrze się bawić. Moim zdaniem znacznie łatwiej ją ukończyć niż oryginał SS1 z 1994 roku. W każdym razie to jedna z najbardziej przełomowych gier FPS z ciekawym gameplayem i nieliniową rozgrywką, która dostała fajne odświeżenie.
W tym roku mieliśmy też Atomic Heart. Od wielu, wielu lat nie było tak ciekawego FPSa pod względem gameplayu. Recenzenci dali ledwie 75/100, a na Steam 84%. Grze obrywało się od wielu ludzi tylko za to, że robili ją Rosjanie.
Na świecie jakoś ludzie potrafią się dobrze bawić. A tutaj orumowe dzbany jak zawsze narzekają. Mamy tu poziom debilizmu level hard :)
Prawda! Ja też się bardzo dobrze bawię.
Wiedźmin - oczywiście, ze tak, o GOTY jednak decyduje odbiór tu i teraz, głównie przez recenzentów. Natomiast jest sporo dobrych gier skrzywdzonych, a ich jakość wychodzi na światło dzienne po czasie. Moim ulubionym przykładem jest Fallout New Vegas. Oceniony gorzej od Fallouta 3, a zjada go na śniadanie bez popity.
jest cala masa lepszych gier, ktorych pomysly i uproszczone mechaniki wykorzystuje Starfield. roznica polega na tym, ze te gry nie mialy takiej rozleglej kampanii marketingowej ktora by wywolala efekt mokrych gaci i zaimpregnowala lemingi swoja zajefajnoscia i epickoscia na dlugo przed swoja premiera :) sponsorowane recenzje w mainstreamie w ktorym jak nie smarujesz to nie pojedziesz to juz zupelnie osobny temat, ktory byl omawiany miliony razy. swiat lemingow rzadzi sie swoimi prawami i nic tego nie zmieni.
oczywiście że to nieprawda gry które miały to lepiej wykonane to tylko
- freespace II i seria starwars x-wing/tie figter
Ależ Panie ALEX! A gdzie WC, gdzie Privateer 2?! Gdzie cała seria X-a!
Te pierwsze dwa tytuły mają już niemal trzydzieści lat a starcia w kosmosie są w nich nieporównywalnie lepiej zrobione niż to co oferuje Starfield. Przecież tu masz jedynie HUD zawierający de facto cztery informacje: poziom osłon i kadłuba (nomen omen kadłub można 'leczyć' kosmicznymi apteczkami - farsa normalnie), moduły, prędkość oraz czerwoną strzałkę (lub strzałki) gdzie znajduje się przeciwnik. Przekazywanie mocy reaktora pomiędzy systemami? Było w obu wymienionych przeze mnie tytułach i sprawdzało się wyśmienicie. W SF nie ma natomiast żadnego sensu bo starcie trwa kilkanaście sekund i właściwie nie ma czasu aby jeszcze tymi modułami zarządzać.
To zresztą nawet nie jest kosmiczny shooter bo tego typu gry posiadają chociaż mini radar aby mieć pogląd na sytuację w okolicy. Tu masz czarny ekranik tylko. Nawet tego elementu nie chciało się Bethesdzie zaimplementować. Co dopiero marzyć o podglądzie danych dot. aktualnie wybranego celu, który jest elementem każdego space-sima, z którym miałem do czynienia (od czasów pierwszego Wing Commandera chociażby, który był nawet nie simem co arcadem ---> ). Jeszcze ten na chama przeklejony VATS, który nawet nie działa jak powinien.
Alex udaje, że nie ma wybitnej serii symulatorów kosmicznych Wing Commander 1-5 z mega rozmachem jak na lata 90'. Nawet X-Wing i Tie-Fighter były na tle tej serii dość skromne :)
Wing Commander III 1994
https://www.youtube.com/watch?v=uhPlK6yOT3g&ab_channel=FullPlaythroughs
Zremasterowane przerywniki filmowe w Wing Commander III
https://www.youtube.com/watch?v=q-sn9U2x1JY&ab_channel=CD1188Entertainment
Wing Commander IV 1996
https://www.youtube.com/watch?v=lcbHuJxqgk0&ab_channel=FullPlaythroughs
Wing Commander IV zremasterowane
https://www.youtube.com/watch?v=rqyeZBkEE6A&ab_channel=OwenDavies
Gdyby nie kult serii WIng Commander fani tak ochoczo nie opłacaliby Star Citizen, który został obwieszczony ich następcą.
Ostateczną ocenę od siebie daje 7, pomimo że na taką ocenę nie zasługuje, ale mocno naciągnę. Główny wątek skończony, parę pobocznych questów zaliczone, planet może 1/8 zwiedzone (od połowy gry grałem już tylko aby szybciej skończyć). Największa bolączka gry jak dla mnie, to szybka podróż i ekrany ładowania, psuje to cały odbiór gry wolności w kosmosie.
Gdyby to wyglądało tak jak na gameplay trailerze to by było 9/10 - - - >
https://www.youtube.com/watch?v=N7Mrqi-0XsI
Największa bolączka gry jak dla mnie, to szybka podróż i ekrany ładowania, psuje to cały odbiór gry wolności w kosmosie. ale to był twój wybór choć mogli zrobić to odwrotnie i dać możliwość szybkiej bardziej ukryty. Jak włączysz F skaner do punktu to startujesz, potem w kosmosie F namierzasz cel E wciskasz R robisz skok, potem F namierzasz miejsce lądowanie E i lądujesz wszystko to ma star, lot, skok, lot i lądowanie jako animacje. Jak klikasz na mapę i przeskakujesz to masz szybką podróż "teleportem". Dodatkowo wchodzisz i wychodzisz samemu przez włazy ze statku. Wstajesz i siadasz przy fotelu pilota. Po mapie poruszasz się tak samo chodząc a nie teleportując się itd. itd. Jest temat na forum że ludzie nie ogarniają tego bo po prostu nie czytają samouczka początkowego a potem się dziwią że coś nie zostało wyjaśnione.
Co do szybkiej podróży to nie wiem jak to wygląda przy dłuższej grze, bo dopiero niecałe dwie godziny grałem ale zawsze doceniam gdy taka opcja jest, choć nie muszę korzystać. W Cyberpunku tylko raz skorzystałem z szybkiej podróży, w RDR2 tylko raz jechałem pociągiem. Z drugiej strony są gry gdzie po prostu samo przemieszczanie się nie sprawia takiej frajdy.
Pamiętam jak w Morrowind szukało się tych dużych robaków bo tam czasem trzeba było przebiec pół mapy :)
Robię tak samo jak pisze ALEX ograniczam FT do minimum, gdy mam problem z namierzeniem lub lądowaniem w randomowym miejscu na planecie tego jeszcze nie obszedłem czy jest możliwość lądowania bezpośrednio z poziomu gry
No na pewno szybka podróż to jest ułatwienie gry, ale jakos myślałem że inaczej to będzie wyglądać. Ale np. w takim Mass Effect na szybką podróż się nie narzekało w ogóle. A co do Cyberpunka tez mało korzystałem z szybkiej podróży, bo przyjemnie się przemierzało miasto.
Pogralem chwile i nie jest zle, tylko ta grafika jakas taka wyprana z kolorow i sporo slabych tekstur.
Poki co najwieksza bolaczka to brak podswietlania itemkow (choc moze cos przeoczylem), szczegolnie w kosmosie kiedy nie wiem gdzie sa looty po walce.
Ah i jeszcze za tworzenie twarzy postaci powinni odpowiedzialnego za jaja powiesic.
Poki co najwieksza bolaczka to brak podswietlania itemkow
Wlaczony skaner podswietla na niebiesko.
W kosmosie rozwalone statki powinny miec znaczniki.
w kosmosie też można skaner odpalić zza kierownicy :)
a loot (i nie tylko) jest zaznaczony na kole sterującym za pomocą znaczku > o kolorze szarym
trzeba do niego podlecieć na około 500 m (żółty/złoty znacznik) i dopiero wtedy można odebrać loot ze skrzynki
Czas sobie chyba odpuścić ten wątek. O ile w przypadku Baldurka także było masa młotów, co reagowała alergicznie na każdą, najmniejsza krytykę, tak w przypadku Starfielda jest jeszcze gorzej.
Napisz, że gra się podoba? Masa dzbanów pędzi, że nie, gra nie może się podobać bo "jutuber X mówił, że jest słaba". Bo Starfielda to nie "space sim" (nigdy nie był zapowiadany jako space sim, to po prostu immersive sim).
Stwierdz, że uważasz grę za słaba, przeciętna lub zaledwie "tylko" dobra? Dzbany z drugiego obozu lecą przekonać, że nie grałeś, że się nie znasz bo "jutuber Y grę chwalił". Lub w kółko piszą o "komarowaniu", bo chcą się poczuć fajni.
Szkoda w sumie w ogóle czas marnować na opisywanie wrażeń w takiej atmosferze, może za pół roku będzie warto tutaj zaglądnąć.
spoiler start
I tak, wiem, to nie lotnisko.
spoiler stop
Ja też rezygnuje. Dzisiaj sobie jeszcze będę tu wchodził sporadycznie ale tak to koniec.
Jak szukasz czegoś lepszego to polecam twitter albo Reddit ewentualnie grupy Xbox na fejsbuku. Cieżko wytępić Internetowe komary, jak nie ma rzetelnej moderacji. Na szczęście są miejsca, gdzie nie ma Komarów i jest miła atmosfera.
Dawno nie widziałem tak zadowolonych ludzi z gry.. Zwłaszcza gdy gra jest tak rozbudowana. Ludzie wymieniają się spostrzeżeniami i pomysłami i ciągle się coś dzieje. A to dopiero premiera :)
Ja też rezygnuje. Dzisiaj sobie jeszcze będę tu wchodził sporadycznie ale tak to koniec.
Hurra, jeden dezinformator mniej w wątku. Może w końcu uda sie czegoś dowiedzieć.
spoiler start
Dzbany z drugiego obozu lecą przekonać, że nie grałeś, że się nie znasz bo "jutuber Y grę chwalił". Lub w kółko piszą o "komarowaniu", bo chcą się poczuć fajni.
Ciekawe o kim mowa :P Obstawiam, że o kimś mocno niekumatym kto nie załapał aluzji aż tak mocno, że się odpisał pod wątkiem.
spoiler stop
O i jest TomaszB cały na biało, osoba o której micin3 wspomina xD
Z kolei mi sie podobało Diablo 4 i przyjemnie się grało, to tam codziennie wylewane było wiadro pomyj i że jak to tak, Diablo 4 to g**no a komuś się podoba, to chyba z nim coś nie tak jak w to gra, no i tak było codziennie i to dobry miesiąc po premierze, no teraz już cicho bo gra trochę umiera xd
Ja tam Starfielda nie cisne nie wiadomo jak, dałem mu 7/10 to i tak wysoko, ma minusy ale ma też swoje plusy. Na pewno zagram w przyszłości jeszcze raz, ale jak wyjdą poprawki, jakieś patche czy coś.
Nie spotkałem się ani razu z sytuacją, żeby umiejętność wpływała na eksplorację na podłożu/stacjach, oprócz oczywistego otwierania zamków, które potrafi znacznie skrócić lokację bądź odblokować schowki i skrytki.
Już tak naciągając, można wysnuć, że umiejętności pilotażu na nią wpływają - żeby dotrzeć do niektórych miejsc trzeba mieć albo odpowiedni grav drive, albo umiejętność zwiększania jego zasięgu (bo do niektórych miejsc trzeba mieć co najmniej zasięg 28, co można także osiągnąć po prostu zmniejszając masę statku).
Postaw mu Pomnik
IMHO w tej grze eksploracja leży. Nie warto eksplorować z podejściem takim, jak w Skyrimie czy Falloucie, czyli idziesz przed siebie i natrafisz na coś ciekawego - bo w tej grze nie można iść przed siebie, bo mapy są dość "małe" (porównując do otwartego świata poprzednich gier).
Lądowanie w losowych miejscach zanudza, kilka proceduralnie wygenerowanych miejsc, z masą pustej przestrzeni pomiędzy.
Lądowanie w miejscach zaznaczonych na mapie jest o klasę wyżej, niż lądowanie w losowych miejscach - ale o klasę wyżej oznacza, że z takich 4/10 robi się 5/10, bo znajdzie się jedna/dwie lokacje "unikalne" (czytaj w ogóle nie unikalne, ale występujące np. 15 razy w całym świecie, a nie 50-100 jak inne proceduralne lokacje).
Więc pozostaje lądowanie i eksploracja miejsc "questowych", i tutaj już Starfield się wybija. Zajmując się wyłącznie zadaniami świat zdaje się być dobrze zrobiony, unikalne lokacje są naprawdę ciekawe, nie jest to poziom Fallouta 4 (mam na myśli "environmental storytelling", z tym się w Starfieldzie nie spotkałem, a była tego masa w F4), ale zdecydowanie lepiej, niż Skyrim. Oczywiście, zejście z wytyczonej ścieżki, i próba np. zaliczenia także miejsc dookoła tych questowych już powoduje, że wracamy do punktu pierwszego, czyli powtarzalne lokacje, z lootem w tym samym miejscu etc.
Eksplorowałem na początku gry i prawie cisnąłem ją w kąt, bo już zasypiałem przed ekranem. Jak odpuściłem eksplorację, skupiłem się na zadaniach, to gra się już zdecydowanie lepiej. Zadania (oprócz głównego wątku fabularnego) to magnum opus Bethesdy. I tutaj słowo klucz - BETHESDY. Nie ma co spodziewać się jakiegoś opadu szczęki, są to najlepiej zrobione i napisane zadania, ale to wciąż nie jest nawet blisko czołówki gier RPG - to raczej taki odpowiednik zadań z biedronki. Da się zjeść, ale w głębi duszy a później dupy czuć, że jednak "to nie to".
Więc w skrócie, czy warto eksplorować - IMHO nie, nie warto.
"reagowała alergicznie na każdą, najmniejsza krytykę" "Napisz, że gra się podoba? Masa dzbanów pędzi, że nie, gra nie może się podobać" nastepnym razem zamiast plakac zmontuj do kupy jakies sensowne argumenty bo zwykle "podobala mi sie gra" to nie jest nawet argumentacja na poziomie przedszkola.
Po 2 godzinach gry. Ci co piszą, że to graficznie Fallout czy Morrowind, Skyrim to fajną mają c..ę na oczach. Graficznie najlepsza gra Bethesdy, nawet jak ma słabsze czasem momenty jak widok trawy to często wygląda fantastycznie. Ekrany ładowania ok są tylko że na średnim pc trwają jakąś część sekundy i szybciej z 5x niż w takim Fallout 4. Wreszcie gra Bethesdy gdzie wchodzę do miasta i widzę tłumy na poziomie CP2077 a nie 5 gości robiących za całą ludność w stolicach Skyrim czy Fallout 4. No i npc się poruszają jak ludzie a nie dotychczasowe bethesdowe kukiełki. Animacja jakieś 3 poziomy wyżej jak i ogólny poziom doszlifowania gry. Nie daje oceny bo za krótko, się oceni po tych przynajmniej 20 godzinach.
Zgadzam się. Też jestem zaskoczony NPC'ami w grze. CDP Red może się od nich uczyć. To co zrobili w CyberPunku.
Hahahahahahaaha, nic głupszego już na tym forum nie przeczytam, Redzi się mogą od Bethesdy uczyć. Niezły troll z ciebie, brawo.
Ja też rezygnuje. Dzisiaj sobie jeszcze będę tu wchodził sporadycznie ale tak to koniec.
Miałeś zniknąć przecież
UrBan_94
Czyli według ciebie NPC w Cyberpunk byli prawidłowo zaprojektowani i zaprogramowani?
Masz w necie pełno dowodów :) .. Ale zaraz wyskoczą komary i będą pisać że ten filmik zrobił SI nie człowiek hzahahahahahahahaha
Widać że taki Half Life zjada Inteligencje stworzona przez CDP Red :) Wstyd na sali
https://www.youtube.com/watch?v=aduNStxngD8
To akurat prawda ze randomowi przechodnie w Starfield wyglądają lepiej niż w cyberpunku
Zanim ktoś uwierzy w bajki TomaszB, który ani w Cyberpunka ani w Starfielda nie grał:
https://www.youtube.com/watch?v=bBrBu7BxaAg
W filmie poza kwestia wody są pokazane reakcje tłumu na zachowania gracza.
Nie atakuje tutaj starfielda, bo w tej grze akurat brak AI tłumów nie wpływa negatywnie na rozgrywkę, ale tylko dementuje bajki tego komara dezinformatora.
To akurat prawda ze randomowi przechodnie w Starfield wyglądają lepiej niż w cyberpunku
Nie jestem pewien. Z jednej strony modele są bardziej szczegółowe w starfieldzie, z drugiej twarze jakieś takie kanciaste. Inna sprawa, że na maksymalnych ustawienia gęstości tłumu to różnica na rzecz CP2077 jest spora. Choć i tak Starfield zrobił duży postęp względem poprzednich gier studia bo w końcu nie czuć, że jest pusto na nagraniach z miasta.
Chociaż jeden, który nie potrzebuje okularów oraz nie struga wariata.
Cyberpunk ma najgorsze SI u NPC w dziejach gier. Taki Half Life z przed 20 lat ma lepszy SI zaprojektowany przez twórców.
Każdy kto grał w CP 2077 to wie i przyzna mi racje. Zwiedzanie miasta przy tych klonach NPC to coś strasznego. To już sztuczne Androidy mają więcej w sobie "ludzkich cech i zachowania" niż te Kukiełki z CP 2077
jest wiele prawdy w tym !
Redzi muszą się uczyć !
Beth też musi sie uczyć !
========
Gra jest Dobra !! eksploracja jest teraz słaba !
Skyrim to inna bajka fantasy ! ale Dziś, bez modów to SREDNIAK !
Staefield jest inny, ale jednak dobry, wiele poprawiono, a coś zarzucono i wydaje się Gorzej !
Morrowind z buta to 2 lata grania (tylko łaziki; " spell "; oznaczenie i teleport i portal w ruinach)
Obivion - nie wiem, skończyłem, najszybciej jak się dało - Bramy Otchłani NIE !!!
Skyrim - też wyłączyłem fast travel, gra nadal zaskakuje- zwłaszcza nową zawartością z modów.
Fallout !!! - brak komentarza (jaki, by nie był 3,Vegas,4 - mój klimat , nie oceniam - brak subiektywnej oceny - wiele bugów, fixów, modów etc
StarField Dzisiaj jest jaki jest ! kilka bolączek jest ! ALE JEST "Xedit" i za krótki czas, powstanie wiele poprawek, modów, dodatków, konwersji etc
"CK" pewnie dużio później !
To też kiedyś będzie gra !
Każdy deweloper musi się tak naprawdę ciagle uczyć i rozwijać. Nie ma gry idealnej. Ale czy taka jest potrzebna? Ważne by gra bawiła. Jak bawi to dobry znak.
Gdybym słuchał komarów to nigdy bym nie sprawdził Gothica, w którym się zakochałem. Tyle krytyki bo drewno i błędy a dla mnie ARCYDZIEŁO.
Bethesda obok Rockstar robi najlepsze światy do Eksploracji A TAKŻE robi znakomite questy poboczne.I tak jest od 30 lat. nawet tegoroczna ZELDA 2 czy inne sandbox nie maja do nich startu. Np taka Zelda 2 duży świat ale pusty i nudny., gdzie połowa rzeczy wygenerowana została przez SI (są na Twitterze dowody).
Tomasz B - Bethesda obok Rockstar robi najlepsze światy do Eksploracji A TAKŻE robi znakomite questy poboczne.I tak jest od 30 lat. nawet tegoroczna ZELDA 2 czy inne sandbox nie maja do nich startu. Np taka Zelda 2 duży świat ale pusty i nudny., gdzie połowa rzeczy wygenerowana została przez SI (są na Twitterze dowody).
Rockstar tak, Bethesda nie, czemu cały czas piszesz na odwrót i inaczej niż z tym co jest prawdziwe, to gry od Bethesdy nie mają w większości startu (poza Fallout 4 i Skyrim które są dobre) do innych gier, ta no questy poboczne normalnie majstersztyk, przecież to w Starfield eskploracja nie istnieje i jest pustka wszędzie na każdej planecie xDDD
Chłopie co ty piszesz teraz to nie wiem, specjalnie trollujesz tak ? To wszystko to tylko twoje zdanie.
Cyberbug premierowy to przy Starfieldzie wydaje sie gra niemalze perfekcyjna :D "Ekrany ładowania ok są tylko że na średnim pc trwają jakąś część sekundy" idz wyplac sobie karnego facepalma za glupote
https://www.youtube.com/watch?v=cPIu_qFBS5A
Kolejny filmiki jak ktoś szuka gameplay z prawdziwego zdarzenia. Miła atmosfera.
Już tylko 83% pozytywów na steamie, tendencja spadkowa. Dla przykładu Hoghwarts Legacy ma 92%, więc o czym my mówimy panowie, o żadnym GOTY nie ma mowy. Jest to gra przeciętna, dla entuzjastów betshedy i tyle, do mainstreamu nie ma prawa się przebić, widać to również po niskiej liczbie graczy.
Nie ma 83%, zapewne masz odpalone filtry jakieś. Jest 80,76%
Co do liczby graczy, fakt, steam tutaj będzie w mniejszości, bo grę można dużo taniej w GP wypróbować. Stąd na steam kupili albo maniacy stema (lub hejterzy microsoftu) lub maniacy beci by mieć dostęp choćby do warsztatu.
Według komunikatów prasowych grać na wszystkich platformach miało nawet milion osób. Niby jak na tak dużą premierę to niewiele na grę co wyszła na konsole i w GP, ale prawdziwym sprawdzianem będzie weekend. Szkoda tylko, że MS nie dostarczy informacji o grających równocześnie jak Steam, więc jesteśmy skazani tylko na marketingowe informacje, a te często są naciągane (np. poprzez grających równocześnie nie liczy się grających na raz a jednego dnia itd.).
Pamiętaj, że F3 , F4 czy chyba i też oblivion miały na starcie po premierze bardzo dużo negatywów. Widać, że Starfield to chyba 1 gra tego studia która na starcie ma takie oceny..
Czyli ma znakomity start. A za rok może mieć perfekcyjne oceny i wyższe od Skyrim.
Statystyki podają na Twitterze i na fejsbuku. Microsoft jest bardzo zadowolony.
W tamtych grach wszyscy cierpieli tak samo. W Starfield jest taka sytuacja, z premedytacją wygenerowana przez twórców, że gracz który wydał kupę kasy na dobrego RTXa, żeby grać płynnie musi korzystać z jakiegoś FSR a nie z DLSS za który zapłacił i nie może nawet w grze z 2023 skorzystać z rdzeni RT. Użytkownicy RTXów nie wybaczą tego Bethesdzie i AMD i słusznie!
Dostałem dokładnie to czego oczekiwałem. Rewelacyjną przygodę w kosmosie. Nie jest to symulator Elite Dangerous czy Star Citizen bo nikt, nigdy nie twierdził że to będzie sim. Ogromna gra z ogromnym światem, bardzo dobrymi questami (niektóre wręcz genialne), średnią optymalizacją na chwilę premiery i naprawdę niewielką ilością błędów.
Moderzy zrobią z tej gry majstersztyk.
Bethesda nie zawiodła moich oczekiwań pomimo tego że wiele rzeczy zrobili inaczej niż tego oczekiwałem. Starfielda pewnie przejdę kilka razy (tak samo jak Cyberpunk). To naprawdę piękna spaceopera. Czytam wiele komentarzy negatywnych i w sumie się dziwię. Nie wiem czego ci ludzie się spodziewali. To tylko gra. Pewnie że są słabsze momenty czy niedoróbki graficzne ale biorąc pod uwagę rozmach jest to całkowiecie normalne.
A powiedz mi na jakim grasz poziomie trudności. Jaki preferujesz? Bo z tym mam problem.
Jest sens kupowania lepszych statkow, czy moze lepiej rozbudowywac ten poczatkowy?
To już twoja decyzja :). Gracz ma tu dowolność. Po prostu modernizujesz swój jak ciebie jara tego typu rozbudowa. .A jak nie przepadasz za elementami "sim" to sprzedajesz i kupujesz nowy.
Pamiętaj, że możesz też kraść inne statki oraz piratom :). Mega dużo możliwości :)
Z tego co słyszałem to nie ma sensu kupować, bo najlepsze i tak dostaje się z misji, głównie za wątki frakcji.
ja rozbudowałem kradziony,wyszedł całkiem niezly.dobre rozwiązanie jak zaniedbało się perki od pilotażu.trochę trzeba się pomęczyć przy kreatorze budowania ale warto. tym bardziej warto to poznać bo można własne statki budować wg całkiem dowolnych koncepcji i na zaawansowanych modułach takie jakich w sprzedaży nie ma. co do perków przypominam że w Starfield nie ma limitu levelowania postaci więc na upartego można mieć wszystko .@ TomaszB tak możesz musisz jedynie go zarejestrować. dwóch statków ze sobą nie ,,zmiksujesz,, poświęć trochę czasu i pobaw sie.ja nauczyłem sie sam. zrobiłem sobie save i za każdym razem jak coś sknociłem wgrywałem save. W końcu nauczyłem się zasad działania kreatora budowy i zrobiłem pierwszy poprawny statek. (edytowałem watek bo nie chcę wypowiadać sie o etapie gry w którym nie jestem i nie chcę nikogo wprowadzić przypadkiem w błąd)co prawda idę w danym kierunku ale dopiero poznanie wszystkich możliwych elementów bazy da mi obraz pełnych możliwośći. gram bez jakichkolwiek poradników, pełen spontan co bedzie to będzie.najlepsza zabawa.
a można np rozebrać piracki ukradziony statek i połączyć jego elementy / moduły z naszym głównym statkiem w edytorze? Tego nie sprawdzałem :)
darmowe stateczki maja unikalne podzespoly, ktorych nie da sie kupic ani zdobyc to po pierwsze. po drugie to latwo przejac silowo w zasadzie dowolny statek i go pozniej zarejestrowac w porcie. po trzecie progresja w tej grze wyglada tak, ze im wyzszy masz poziom postaci tym wiecej lepszych podzespolow statkow pojawia sie u handlarzy. na niskich levelach wieksze stateczki zwyczajnie nie maja sensu bo nie znajdziesz do nich podzespolow ktore by byly lepsze od tych do statkow najmniejszej klasy A. po czwarte nawet jak juz bedziesz miec bardzo wysoki poziom i wszystkie czesci odblokowane to bedziesz i tak ograniczony reaktorem na kazdym statku, a najlepsze reaktory klasy A w zasadzie sa niewiele gorsze od klasy B/C wiec od razu mozesz zapomniec o zbudowaniu jakiegos hiper niszczyciela gwiezdnego. w tej grze stateczki klasy A zawsze beda lepsze od stateczkow klasy B i zwlaszcza od klasy C, ktore beda miec niewiele mocniejszy reaktor i niewiele mocniejsze wszystkie pozostale czesci (nie wszystkie) ale beda mialy fatalna mobilnosc i zero unikow z uwagi na rozmiary.
Te oceny 0-0,5-1gry, która wymagała tyle wysiłku i pracy to chyba tylko wyznawcy i fanatycy PO KO spoko i ryżego śmiecia na pro platfonsowskim portaliku. A pewnie biorą sie stąd, że hołota wyznająca platfonsów to bieda, nędza i nieudaczna beznadzieja których nie stac na nowe komputery i do tego grają na piracie buhahahaha
nastepnym razem jak bedziesz kupowac ziemniaki to bierz te zgnile i tez sobie zrob taka imaginacje ciezkiej pracy wlozonej na polu przez rolnika. najlepiej od razu doplac mu :) a wiesz ze w smietniku tez znajdziesz wiele ciekawych towarow w ktore ktos wlozyl kiedys wiele wysilku? :D
Bardzo zwiezły i szczegółowy opis w jaki sposób i na jakiej podstawie hołota na tym proplatfonsowskim portaliku wystawia 0 jakimkolwiek grom. Bo im na starym szrocie gra nie działa i to do tego pirat buhahahahah, stan umysłu. A taki crap i puste flaki z olejem jak gta V 9.3(sprawdziłem teraz dla smiechu). Nie zebym bronił starfield, ale omijać ten portalik i jego psychicznie niezrównoważonych wyznawców szerokim łukiem.
A mi niestety przeszkadza 30 klatek na konsoli. Strzelanie jest płaskie i nieciekawe. Grałem ostatnio w MW2 i widać ogromną różnicę. To samo latanie w kosmosie, Everspace 2 czy Chorus to inna liga. Jak na razie nie wciągnęło, ale może się rozkręci.
W sumie to gra ma szanse się jeszcze odbić od dna jeśli modderzy faktycznie jakoś uprzyjemnią te podróże kosmiczne. Jestem dobrej myśli.
Ta gra ma w sobie coś, że chcesz grać. Wczoraj odpaliłem o 17 i zaraz 23.30, a zrobiłem 1 zadanie, okradłem kilkanaście osób, sprzedałem kilka kontraband oraz otworzyłem kilkanaście trudnych zamków. Odkryłem w ciągu tych około 40h z 3-4 planety i 2 księżyce. Miałem jeszcze wczoraj pograć wieczorkiem w BG3 ale cały czas zjadł Starfield. Gra na tysiące godzin. Do zimy i całą zimę będzie w co grać.
Przede mną rozbudowa bazy, kupno/kradzież/zrobienie własnego statku, misje frakcyjne itd gra jest przeogromna.
W sumie zaraz wychodzi dodatek co CP2077 to będzie jakiś czasowy pogrom. Będzie do ogrania CP2077, BG 3 oraz Starfield. Trzeba będzie dziennie każdą grę odpalać na godzinkę lub dwie.
to polec sobie na Neona. pobiegasz sobie za zaginionymi tabletami to Ci przejdzie. gra na 1000ce godzin ale pod warunkiem, ze chcesz byc cieciem na posylki bo wiekszosc zadan nie wymaga nawet minimum myslenia.
Gra jest olbrzymia i kurczę ciężko jest mi ogarnąć co robić :D gubię się.
Gra bardzo dobra. Co tu dużo mówić. Polecam :)
Niektorzy zachowuja sie jakby ktos im kazal grac w starfielda za kare ;)
Nie szkoda wam czasu? Nie lepiej pograc w cos co was rajcuje?
skoro jedni zarabiaja na promowaniu Starfielda to drudzy zarabiaja na rownaniu go z ziemia a cala reszta robi to co umie najlepiej czyli przytakuje :) swiat lemingow to miecz obosieczny jak widac.
Grafika z przed 10 lat ,to powinno chodzić płynnie na Ps4 ,Geforce GTX 660 ,Radeon HD 7950 na ustawieniach średnich w 30-40 klatkach ,totalna porażka optymalizacjii,na RTX 3060 powinno chodzić w Natywnym 1080p na Ultra w 60 fps ,i to się zaczeło dziać od A Plague Tale: Requiem 2002 październik ,później się posypał worek z grami bez optymalizacji ,co z tego że są potężne karty jak olewa się optymalizacje ,żeby to grafika była przepiękna to jeszcze rozumiem ,ale to coś to jest totalną porażką ,nowa grafa za 1.600 zł nie jest w stanie wypluć 60 fps na wysokich w natywnym ,a tutaj taki Wiedźmin 3 z 2015 o wiele lepiej wygląda gdzie na uwczensej 60-siątce (GTX 1060) gra chodziła na Uber w 60 fps,jak tak dalej pójdzie to bez Kart RTX Serii 3xxx,4xxx,80,90 nie będzie się dało grać
Via Tenor
Przywalił ocene 0.0 i elo xD
No kolega odpalił na 1070 to zaraz usunął, 20-25 fps na najniższych (no tu można sie było tego spodziewać), na 3060 na HIGH około 40-45 fps full hd (na low było 60 fps) tak że tak średnio trochę.
Ja oceniam 0/10 twoją pisownię. Do szkoły wróć.
Nie wiem czy wiecie, ale w Starfieldzie działa większość console commands z... Obliviona (2006), co potwierdza starożytność tego silnika :)
Np. "togglelitebrite" da wam duży boost FPS kosztem grafiki...
a "tcl" umożliwi wam "latanie" jeśli utkniecie w jakimś zabugowanym miejscu
Nie chcę spoilerować tych ułatwiających rozgrywkę, więc łapcie linka do listy tych kodów (wszystkich tam chyba nie ma ale brakujące znajdziecie wyszukując stare kody do Obliviona).
Także kto chętny, ten sobie linka otworzy.
Konsolę otwieracie przyciskiem "~" na klawiaturze.
https://www.rockpapershotgun.com/starfield-console-commands-cheats
ALEX... Tak po ludzku. Nie jest ci wstyd? Jak co to wiesz o co chodzi. Polski Todd Howard?
A tobie nie jest?
Ode mnie solidne 8/10 modele statków szczegółowe + plus możliwość zbudowania swojego własnego z gotowych modułów i swobodne poruszanie się po pokładzie to coś wspaniałego, poczucie odbywania kosmicznej przygody rodem ze star wars też na plus, strzelanie przyjemnie, crafting, możliwość modyfikowania broni, rozwój postaci i konieczność używania danej umiejętności aby zwiększyć jej poziom, towarzysze gdzie każdy ma swoje indywidualne umiejętności/atuty. Na duży minus to faktycznie iluzja otwartego świata z masą loadingów co daje poczucie że nie gramy we wrzechświecie tylko na kilkunastu mniejszych badź większych zamkniętych lokacjach. Połączenie No mans sky że Starfieldem było by czymś pięknym
nie widzę tu na forum opcji ignorowania kogoś lub blokowania, byłbyś pierwszy
EDIT: znalazłem, wpada ignor i w końcu spokój będzie
Pobijcie się.
Pisałeś coś brzydkiego pewnie i dlatego edytowałeś. Już my wiemy co pisałeś. Pewnie chciałeś mu też nagadać bo pozytywnie odebrał grę. Ale przemyślałeś sprawę i bałeś się... czuję to. tak było ;p
A to dlatego TomaszB nie reaguje już na moje posty broniące mnie i atakujące jego, dobrze wiedzieć to tez ignored, jak przedszkole to przedszkole. Ten wątek o Starfieldzie to złoto, nawet o Cyberpunku nie było takiego chlewu xD
Żeby nie offtop, ode mnie 7/10 pozdro, a planety nuda mogli dać 100 i by tez było git. Akurat z IGG się nikt nie naśmiewa tylko z Ciebie TomaszuB, to przez Ciebie ten chlew tutaj powstał. Zobacz sobie swoje pierwsze wypowiedzi jak atakujesz każego co ma inne zdanie o grze że się po prostu nie podoba. Jak ja bym tak każdego ścigał za to ze sie komuś Diablo 4 nie podoba to bym dawno bana wyrwał.
A miałeś mnie chyba zignorować? :)
Screen z tej chwili bo właśnie męcze oczy twarzami przechodniów. Max detale.
Twarze NPC którzy mają jakieś w grze zadanie są o niebo lepsze choć do ideału bardzo daleko
To tylko randomowe NPCy. Te ważniejsze postacie mają dużo ładniejsze twarze. W Cyberpunku dopiero to dali okropne twarze :). Tam bardziej się rzucały w oczy.
niektóre są wręcz karykaturalne a w tle się NPC spawnuje
a niektóre są całkiem OK
widziałem już identyczne twarze w dwóch wersjach, jedna wręcz tragiczna jakby się coś nie ładowało na modelach, rozmazana i z małą ilością polygonów a inna ostra i wyraźna
W Cyberpunku dopiero to dali okropne twarze :). Tam bardziej się rzucały w oczy.
Ty naprawdę gadasz takie głupoty, że zęby bolą.
Oto kilka zdjęć przypadkowych przechodniów, które zrobiłem, grając dawno temu w CP2077. Jak chcesz, to wrzucę w wyższej rozdzielczości, żebyś sobie lepiej pooglądał zmarszczki na twarzach. :P
Założyłem nawet 2 lata temu wątek na forum CDPR z moimi zdjęciami przechodniów:
https://forums.cdprojektred.com/index.php?threads/the-faces-of-night-city.11078471/
Masz tam zbliżenia na twarze. Zerknij sobie, jak wyglądają przypadkowe postacie w CP2077, bo chyba nie wiesz, o czym mówisz.
BTW, CP2077 to gra, która wyszła ponad 2 lata temu. A do tego ma naprawdę otwarty świat bez ekranów wczytywania i działa znacznie lepiej niż "Starfield".
Najładniejsza twarz jaką na razie znalazłem w grze, jak na możliwości silnika z korzeniami z 2006 roku to na duży plus.
Bo tam niemal wszyscy co dają minusa to Internetowe Komary. Pewnie nawet nie grali :)
Właśnie trafiłem do Atlantydy i to jest najśmieszniejsze miejsce, jakie odwiedziłem w ostatnim czasie, jeśli chodzi o gry. Mam taką radochę oglądając te twarze i w ogóle te drzewa, padaka, że głowa mała. Ale żeby nie było, nie skreślam tytułu.
O tych npc ze Starfielda nawet Digital Foundry mówiło w materiale,
I oni chcą 350zł za grę na tym ich gównianym, drewnianym silniku z mechanikami pamiętającymi Morrowinda i loadingami przy wejściu do przysłowiowego kibla w 2023 roku- a jak ludzie narzekają na optymalizację to Howard bezczelnie mówi, że to wina ich pc i czas na upgrade. bo to przecież nextgenowa gra zdaniem tego debila z bethesdy lol
Przeciez to wyglada komicznie slabo. Plaskie i malo szczegolowe tekstury na gebie, praktycznie brak jakiegokowiek cieniowania (npc nie ma np. ambient occlusion), plaskie oswietlenie (glowna wada przez brak swiatlocienia to wyglada jak narysowane w 2D), szyja doslownie wyglada jak jednobarwny prostokat z painta z czyms co ma udawac jablko adama...
... Do tego jak w kazdej grze Bethesdy od Obliviona w gore, twarz wyglada jak ulepiona z plasteliny.
Kombinezon nawet daje rade bo akurat na nim sa jakies tam wypalone cienie.
Calosc zamyka superkombo - prostokatne czolo i fryzura wygladajaca jak doklejona w paincie.
Dla porownania zalaczam twarz z gry rpg dziewiecioletniej.
Technikalia gier Bethesdy i ich starozytnego silnika to jest zart. I zadna mitologiczna "wielkosc" gry tutaj tego nie ratuje bo Starfield jest pociety na mega male kawaleczki i nie ma tu absolutnie nic wymagajacego dla dziesiejszego sprzetu.
3 godziny pozniej, 5 biometric ID przerobionych i chyba jestem zadowolony z efektu.
Teraz moge zaczac gre :p
cos dla kontrastu
No nawet ten kontrast, a to na NPC misyjnym, wygląda jak z plastiku i ogólnie słabiej od losowego przechodnia w CP 2077 i porównywalnie do NPC z Dragon Age Inkwizycji a ta gra wyszła w 2014.
Gra może być bardzo przyjemna, wciągająca, mieć to coś, w co nie wątpię bo pomimo tragicznego statu technicznego Skyrim to miał, pomimo tragicznego skalowania Oblivion to mia itd. Ale obrona grafiki przy tych wymaganiach to jakiś żart. Gra wygląda gorzej od Cybeprunka, RDR2, Howards Legacy, BG3 i sporej liczby innych gier a pomimo posiatkowania lokacji na mniejsze ma wciąż najwyższe z nich wymagania (no może z wyjątkiem howards legacy).
Straszna kupa ta gra, nie wiem komu się to podoba, chyba tym co dostali do kieszeni żeby tak mówić.
No ja jestem oczarowany jej contentem i możliwościami jakie oferuje. Dawno tak rozbudowanego action RPG nie było na rynku. Przy niej taki Cyberpunk albo Wiedźmin 3 to są tak małe jak pryszcz na twarzy.
Jak poprawią bugi i ulepszą denerwujące rzeczy to może być jedna z najlepszych gier Action RPG, dostępnych na rynku. Ale muszą naprawić i zmienić niektóre elementy.
I całe szczęście że nie ma ręcznego lądowania na planetach To byłoby zbyt uciążliwe. Dziękuję ci Bethesda że tego nie wprowadziłaś.
Patrząc na przekrój ocen Starfielda z wielu portali, serwisów itp, jest to gra która zabrała najwięcej maksymalnych not z gier które wychodziły w ostatnich latach :)
pewnie na fotce z posta 388 ;)
Chyba tak, bo np. na Metacritic sytuacja wygląda na razie następująco (wersja PC):
Starfield - na 56 recenzji 8 to 10/10 (czyli 14%);
BG3 - na 94 recenzje 47 to 10/10 (czyli 50%).
A być może znajdą się w ostatnich latach gry, które mają jeszcze lepszy współczynnik od BG3.
Ale to ty dzwonisz, Johnie. ;)
Przecież w ogóle nie odnosiłem się do tego, czy gra ci się podoba, czy też - nie. To twoja sprawa i żadna argumentacja nie ma w tym wypadku sensu (bo przecież nikt cię nie przekona, że powinieneś "znielubić" coś, co polubiłeś).
Odnosiłem się do tego, co napisałeś na temat ocen "Starfielda". Twierdziłeś, że ma najwięcej 10/10 w ostatnich latach. A tego rodzaju konkluzja nie ma żadnego pokrycia w faktach i nawet nie stała obok prawdy. ;)
Może jest jeszcze jakaś nadzieja na pojazdy w grze :P
edit.
Fanatycy Beci odlatują do jeszcze odleglejszych galaktyk niż w Starfieldzie... Nie można nic złego o grze powiedzieć, ale jajca :D
Przynajmniej nie ma takiego chamstwa jak od niebieskich na premierę TLOu2, gdzie każdy kto wytknął jak człowiek co mu się nie podoba, to był jechany personalnie, że głupi, debil, a sam esiu pisał że takie osoby nie są empatyczne, a teraz udaje greka :D
Tak procentowo w tym wątku i tak jest więcej osób, którzy się pultaja że gra się komuś podoba, niż tych co się pultaja że komuś nie
Także bym powiedział że nie wolno nic dobrego o grze powiedzieć, bo tam już ktoś pisał że takie osoby to są mało inteligentne :D
a sam esiu pisał że takie osoby nie są empatyczne+1 za pamięć
Bo po części to jest prawda ;). Ale nikogo nie nazwałem debilem i głupkiem! Chyba! Olałem sprawę dawno temu, bo nie warto sie pluć o drobnostki, a to co się dzieje przy Starfieldzie mnie po prostu bawi.
A ten Asami to już w ogóle, kompletnie nie rozumie o co ludziom chodzi :D
No ja nie wiem czemu tak ciężko jednym przyznać że gra ma dużo rzeczy zrobionych źle, a innym że gra nie jest zła
Oj tak, TLoU2 swoje bolączki ma i jest trochę gorsza od części pierwszej, ale to już koniec dyskusji o laście, to nie ten temat! :D
Póki co Starfield mi podszedł. Mam chęć biegania po tych planetach, sprawdzania każdej jaskini i ogólnie w szukaniu CZEGOŚ.
Baaaaaardzo mi się spodobało w kosmosie możliwość wywoływania przez radio innych statków i po prostu gadanie z innymi załogami :D
Czytając komentarze dochodzę do wniosku, że miałem rację co do tej gry, czyli jest to totalny średniak, który być może za kilka lat dzięki modom stanie się czymś naprawde niezłym, ale na chwilę obecną szkoda wydawać pieniądze na tę grę.
Widziałem też urywki gameplayu i komentarze ludzi co do tej gry na youtube i wydaje mi się, że już Skyrim te 12 lat temu był lepszą i ciekawszą grą.
Panowie ta gra naprawdę potrafi zaszkodzić. Polecam dać się złapać na przykład na kradzieży w którymś mieście na dowolnej planecie i niech nas nakryje ZK ;). Myślałem że będzie mandacik a tam niespodzianka ;). nie powiem jaka. ale
spoiler start
pojawia się możliwość dołączenia do nowej frakcji :) a właściwie odłamu ZK. i mam wybór dołączyć albo staną się naszymi wrogami i będą nas atakować w kosmosie
spoiler stop
I za to właśnie bardzo sobie cenie tego typu produkcje :). Niby nic się ciekawego nie zapowiada.. a tu zaraz własne takie sytuacje jak opisałem wyżej ;).
Poszukałem w necie i ponoć tego typu rzeczy jest mnóstwo w grze.
Po kilku godzinach gry nie ma tragedii.
Graficznie mamy piękne pustkowia i brzydkie miasta. Ostre tekstury i tragiczna wodę. Głupich jak but NPC i... Fajne potyczki z tymi idiotami.
Planety są znacznie lepiej dopracowane niż w NMS. Brak możliwości bezpośredniego lądowania nie doskwiera (uff!). Fajny jest klimat pustki, brak wszechobecnego życia (to niestety jeden z głównych problemów NMS).
Eksploracja wciąga. Dialogi są kiepskie ale i tak lepsze niż w Skyrim. Czasem czuć klimat Morrowind.
Na ten moment jest mocne 7,5-7,75/10.
Ruszyły oceny od userów na Metacritic, na start 5+
https://www.metacritic.com/game/xbox-series-x/starfield
EDIT: 5 minut i 4.5
EDIT 2: zakładam, że realnie user rating skończy się w okolicach 7.0 +/- 0.2
Póki co jest atak ameb, co się ustawiali na Twitterze i robili po 1000 kont na metacritic
To jest fikcja. Nawet nie kupili gry, nie zagrali itd.
Tzw. Review Boming.
Ale jak widzę tez jest sporo pozytywów. To i tak lepsze niż Cyberpunk na premierę :).
Jak macie czas zobaczcie profile większości tych osób co wystawiają niskie oceny. Jedni dopiero co założyli konto, drudzy nawet ostatnio dawali maksymalnie niskie noty nawet dla Baldur Gate 3 albo Armored Core 6 :D. Matko boska. Internetowe Komary się zleciały :D
tak sobie chłopaki tłumaczcie, realnie nie będzie więcej niż 6,7-6,8 od userów po czasie
Nic nie trzeba tłumaczyć.
Steam jest miarodajny bardziej i tam się zakręci pewnie koło 75proc i wzrośnie z czasem.
Metacritic ocena nikogo nie obchodzi od momentu hejtu TLOU2 i Cyberpunka.
To taki szkodnik jak Internetowy Komar.. Na każdym kroku próbuje obrzydzić granie wszystkim graczom. Jemu się gra nie podoba to i z całej siły chce by inni też ją znienawidzili. Tylko, że to nie działa i się wkurza.. I nadal próbuje :)
---
MetaSzajs to strona, która nie powinna istnieć. Microsoft ma z nimi walczyć i zobaczymy co ugrają.
Zobaczcie inne gry Cyberpunk 2077 też ma bardzo słabe oceny.. A nie zasługuje na 0/10. czy 1/10 .. Straszne to jest
spoiler start
spoiler stop
Steam jest miarodajny bardziej.
Owszem ale na razie po peaku graczy na Steamie widać, że od dnia przedpremiery nie wzrosła mocno ilość graczy. Może to być spowodowane tym, że przedpremiera i bardzo wysokie oceny gry były spowodowane tym, że grali i oceniali nie do końca obiektywni fani Bethesdy i ich gier.
Jestem w stanie zrozumieć każdego kto daje od 4 do 8 tej grze w skali 1-10, niżej i wyżej wychodzi poza moją percepcję.
To będzie tylko twoja zasługa. Nie bądź dumny. I tak nikogo nie obchodzisz xD
Owszem ale na razie po peaku graczy na Steamie widać, że od dnia przedpremiery nie wzrosła mocno ilość graczy.
Tego nie wiesz, bo poza Steam jest jeszcze gamepass i inne platformy.
Chinole i komuniści zaniżają. Całuj ich po stopach xD
Na chwilę obecną grze wystawiłbym 0/10, ponieważ posiada buga, który uniemożliwia dalszą rozrywkę. Chciałem dołączyć do ZK za pomocą kontrabandy. Wszystko spoko, przyjęli, pogadałem z dowódcą i tą baką. Niestety gra nie otworzyła drzwi do luku, przez co nie mogę wejść na statek. Szybka podróż i inne rzeczy w takiej sytuacji nie działają. Wczytałem sejwa sprzed misji i to samo.
Z tego co oglądałem na gemplejach, to po zakończeniu rozmowy z babką, powinny się te drzwi otworzyć. Jutro spróbuje wczytać sejwa sprzed zdobycia kontrabandy. Spróbuje metody na przestępstwo.
Za mną 26h, i jestem pozytywnie zaskoczony. Największe wrażenie na mnie zrobiły zadania poboczne, jest sporo niepozornych questów które mają linie misji ciągnących się dwie godziny, zdecydowanie starfield ma najlepsze zadania spośród wszystkich gier bethesdy. Fabuła główna bez polotu wykonałem dotychczas 4 questy i w sumie każdy był gorszy niż jakakolwiek misja poboczne napotkana przeze mnie w grze. Zadania frakcyjne dla UC są wręcz bardzo dobre, z zainteresowaniem śledzę wątek teramorfów, aż dziwi mnie fakt że nie zostało to wykorzystane do głównej osi fabularnej. Pukawek jest sporo, każda ma unikalne animacje przeładowania, nie zawsze czuć kopa danej broni, ale to już chyba wina gatunku RPG gdzie każdy wróg ma mniejszy lub większy pasek życia.
Eksploracyjnie rzeczywiście jest troche regres do poprzednich gier tego studia, rzadziej trafiamy na lokacje do eksploracji niż w takim skyrimie, i powtarzalność wkrada się szybciej, aczkolwiek przez ogrom gry nawet nie mam ochoty przechadzać się po w pół pustych planetach bo dotarcie do jakiejś konkretnej miejscówki trwa kilka minut, można to przyśpieszyć pewnym wspomagaczem zwiększającym prędkość ruchu, ale tak czyś jak biegania jest sporo, więc moja eksploracja ogranicza się do miejsc w które prowadzą mnie questy i zdecydowanie to wystarcza by się tą eksploracją nasycić. Kreator statków niezwykle obszerny, całe 2 godzinne posiedzenie wykorzystałem tylko i wyłącznie do budowy statku ale satysfakcja końcowa wynagrodziła stracony czas. Największym rozczarowaniem okazuje się tu podróż statkiem kosmicznym, poruszamy się na niewielkim wycinku mapy z planetą w tle, i jedyne co sensownego można tam zrobić to walczyć, gdyby nie aspekt walki w próżni to latanie można by było całkowicie wyciąć i nic by się zmieniło. Mimo wszystko jak już przysiąde to od gry nie mogę się oderwać, wciąga niesamowicie, na chwilę obecną dał bym ocenę 8/8,5
A jeszcze jedno. Co do prowadzenia rozmów i tej całej perswazji. Niby gadali gracze, że jest zepsuty i że wynik bywa losowy.
Okazuje się że nie. Wystarczy uważnie słuchać wcześniejsze wypowiedzi i przeanalizować charakter rozmówcy. Wtedy łatwiej jest wybrać prawidłowe wyniki przy tej grze dialogowej. Musimy uważnie obserwować z jaką postacią rozmawiamy. Bardzo fajny motyw.
Najbadziej uczciwa i rzetelna opinia o grze
https://www.youtube.com/watch?v=9r6nJB0WEK0
Piękną rzecz powiedział "Dostajemy produkt, możliwości przeżywania przygód wydają się nieograniczone"
Rzetelna chyba tylko dlatego, że Ci pasuje do narracji.
"To gra bethesdy zią więc wszystkie jej wady nie mają znaczenia, kochasz albo nienawidzisz zią bo to gra bethesdy. Piękna gra drogi, nieograniczone możliwości, możesz wylądować na setkach wygenerowanych planet i zwiedzić taką samą fabrykę smrodu, ale to wielka gra zią więc jest super przygoda. Nie ma co krytykować gry bethesdy zią bo je kochasz albo nienawidzisz, bo to gry bethesdy. Dobry przekaz leci dla chłopaków z legnicy."
W momencie gdy usłyszałem, że to PRZEMYŚLANY świat prawie spadłem z krzesła xD xD xD. Nic dziwnego, że prosiaczka ogląda kilkaset osób.
Szybkie wrażenia po paru pierwszych godzinach w Starfield - gra może się podobać o ile ostudzimy swoje oczekiwania. Ja mając świadomość wielu wad gry, tego czego mi zwyczajnie nie zaoferuje i pewnej toporności podszedłem do niej z oczekiwaniami na produkt oceny rzędu 7/10 i w tym przypadku myślę, że można spędzić tutaj wiele udanych godzin bo gra się przyjemnie. Po prostu nie dostajemy gry przełomowej a marketing przed premierą mocno to sugerował. W dużym skrócie taki Fallout w kosmosie, którego jak się lubiło to i we Starfieldzie poczujemy się jak w domu.
Staram się czytać. ale jak jest coś co mnie nie interesuje to olewam. Na przykład botanika czy coś z podobnego to nie moje klimaty - olewam. Chyba że treść jest krótka ;).
6 milionów graczy na start! To największa premiera w całej historii Bethesdy według IGN.
Jeśli to prawda, hejterzy słabo hejtują. Słaba forma coś ostatnio.
Źródło: https://www.ign.com/articles/starfield-biggest-bethesda-rpg-of-all-time
A według recenzji Gry-Online, to najlepsza gra w tym roku według opinii recenzenta xD
Przecież było wiadome że się super sprzeda, tak jak i Diablo 4.
A i przestańcie nazywać każdą krytykę hejtem. Ja rozumiem, że jak ktoś wyzywa ludzi którzy dają grze 10/10 to jest debilem.
Ale to działa w obie strony panowie.
W ogóle szkoda że właściwie nikt nic nie pisze o grze jako takiej, co robi jak w to gra jakim buildem itp.
Spoko, przejdzie wam z tym bezsensownymi kłótniami za jakiś tydzień-dwa.
Jak oni się teraz cieszą, że spadło kilka procent. Bo ich gufno ma kilka procent więcej. Jakby miało to znaczenie? Niby jakie?
Dalej lubię gry Bethesdy i ten silnik. Od wielu lat. Grafika nie jest najważniejsza. Oby TES VI wyszedł na ten silnik. To tradycja. Nie wyobrażam sobie, by się silnik zmienił. Gatunek i DNA musi zostać.
Najbardziej śmieszą mnie fani UBI. Puste i generyczne gry, kopiuj wklej. Trzeba być prawdziwym hipokrytą.
No ja liczyłem na realny progress.
Będzie świetne za rok, dwa jak (jak zwykle) modderzy zrobią za nich robotę.
Nie tylko moderzy, bo wyjdzie wiele dodatków i DLC. Trochę patchy.
Moderzy? Kim oni są? To często specjaliści od gier Bethesdy, tylko mniej oficjalni. Bethesda może również mieć swoich własnych, nieoficjalnych.
Dalej lubię gry Bethesdy i ten silnik. Od wielu lat. Grafika nie jest najważniejsza. Oby TES VI wyszedł na ten silnik. To tradycja. Nie wyobrażam sobie, by się silnik zmienił. Gatunek i DNA musi zostać.
No proszę, ależ się trafił na forum boomer silnikowy. :)
Owszem, drewniane animacje, powódź ekranów wczytywania i wiadra błędów mają niezaprzeczalny urok.
Jezusmaria jak można być tak twardogłowym fanbojem, jak sytuacja w branży ma się poprawiać jak po tej planecie chodzą takie ananasy które jeszcze się cieszą, że dev wypuszcza grę na starożytnym silniku który się nei nadaje już do niczego.
Po co w ogóle wymagacie od Bethesdy czegokolwiek? Nie lubisz, to nie. Graj sobie w to, co chcesz.
Tyle, że czas trwania ekranó wczytywania to jeden z problemów. Drugim jest zaburzenie płynności gameplayu. Przykład z Fallouta:
Mam sobie budynek, który jest siedzibą bandytów, chciałbym przed szturmem móc ściągać jakiegoś snajperką przez okno lub wrzucić granat w pomieszczenie gdzie jest kilku. Ale guzik, muszę szturmować główne wejście i już, innej opcji nie ma.
W cyberpunku gigantyczna frajdę dawało to, że część lokacji dało się ogarnąć nawet do nich nie wchodząc jak się chciało i pokombinowało.
Bethesda to nie jest jakiś mały developerek indie tylko potężne korpo odpowiedziaone za jedne z najpopularniejszych marek gier w ogóle (TES i Fallout), oni m.in. kreują to jak wygląda w tej chwili rynek, to oni walnie przyczynili się do tego że mamy teraz epokę DLC więc to logiczne że mają duży wpływ na to jak to wszystko wygląda.
Po co wymagam? Ja uwielbiam TESy, w Skyrimie mam przegrane z 500h lekko, masę czasu spędziłem przy Morrowindzie i Oblivionie. Wymagam bo jestem świadomym konsumentem i chce żeby to studio się rozwijało i dostarczało jak najlepszy i nowoczesny produkt. Ty jak kupisz wszystko i masz 0 wymagania, ważne że to Bethesda. Jesteś jedna z części raka toczącego rynek gier.
oni m.in. kreują to jak wygląda w tej chwili rynek
Wątpię. To już przeszłość. Robią to, co robią o wielu lat. I ludziom to pasuje najwidoczniej. Na rynku jest tyle różnych alternatyw dziś. Kreują to, co chcą. Ludzie to kupują i współtworzą. Dopóki tak jest, nie będzie zmian. To minimum 10 lat.
Wymagajcie lepiej od swoich własnych "idoli". Nie o tych, których i tak nie lubicie.
6 milionów graczy na start! To największa premiera w całej historii Bethesdy według IGN.
Brawo! Oby tak dalej. Trzeba udowodnić Internetowym Komarom, że grafika to nie wszystko! Jeśli gra ma bogata głębię to oprawa graficzna nie ma prawa wpływać na końcowa ocenę.
W cyberpunku gigantyczna frajdę dawało to, że część lokacji dało się ogarnąć nawet do nich nie wchodząc jak się chciało i pokombinowało.
Tego nie rozumiem. Bo dalej czekam na naprawę gry po 3 latach. Być może to się zmieni po tym DLC i kilku patchach
Z jakiegoś dziwnego powodu CDPR przerabia tę grę
Napisz jeszcze w dwustu miejscach o internetowych komarach i kogo tak nazywasz, na pewno twoje kulawe argumenty pomimo dziesiątek niepowodzeń wreszcie do kogoś trafią. Wydaje Ci się, że jesteś przenikliwy i dostrzegasz głębie w tej przeciętnej do bólu grze, której najzwyczajniej w życiu jesteś fanbojem. Nie jesteś dość inteligentny ani wygadany żeby przekonać kogokolwiek swoją tępą propagandą, wypieraniem faktów i bredniami o komarach. Bardziej przypominasz wiejskiego głupka, który chleje wino pod sklepem i pier... setny raz jedno i to samo.
Po co wymagam? Ja uwielbiam TESy, w Skyrimie mam przegrane z 500h lekko, masę czasu spędziłem przy Morrowindzie i Oblivionie. Wymagam bo jestem świadomym konsumentem i chce żeby to studio się rozwijało i dostarczało jak najlepszy i nowoczesny produkt. Ty jak kupisz wszystko i masz 0 wymagania, ważne że to Bethesda. Jesteś jedna z części raka toczącego rynek gier.
Dokładnie o to chodzi.
Typowy dziękuje Bethesdzie za stworzenie świetnej gry.
Przereklamowany gniot. NPC to idioci. Walka w kosmosie śmieszna. Planety to jakieś obiekty 2d. Bo pomimo iż polecisz np 6h to nie dolecisz do normalnej planety jak np. w Star citizen, No Mans SKy czy Elite. RPG z tej gry jest słaby, strzelanka słaba.
Nawet broni nie możesz sobie modernizować ..
Ja nie kupuję gry by ją modować, tylko po to by miło pograć. A tutaj porażka. Może po którymś patchu i DLC będzie coś tego.
Nawet broni nie możesz sobie modernizować .
Kolejny co wie o czym mowi:) moze wy “krytycy “ byscie chociaz podstaw lizneli?;)
Gracze mają zupełnie inną opinie o Starfield niż recenzenci to komu tu mam wieżyc?
Recenzenci wychwalają grę pod niebiosa i dają same 9 i 10 a gracze uważają że gra zasługuje jedynie na 7.
Bez przesady średnia na OpenCritic to 87 więc jest trochę niższych ocen.
Na steam na chwilę obecną 78%.
No i Gol dał 8,5
Norma u dużych i bogatych wydawców, recenzje za pieniądze, bonusy i "przedpremierowe pokazy". Gry, które na premierę wyglądały i działały jak kartofel dostawały 9/10 - AC Unity, Andromeda, Cyberpunk. Taki Unity na premierę było praktycznie niegrywalne ale to Ubisoft więc się należało. W Starfielda da się grać i dobrze się bawić, ale dać "perfect 10" grze eksploracyjnej bez mapy(xD xD xD), z dziesięciotetnią grafiką, marnym AI, przedpotopowym silnikiem z masą ekranów ładowania to trzeba być epickim fanbojem albo opłaconym dziennikarskim zerem. Przecież gdyby to wydało jakieś nieznane studio, gra dostałaby 7/10.
a gracze uważają że gra zasługuje jedynie na 7.
Skąd masz te informacje? Wystarczy przejrzeć sam Twitter to gracze przyznają od 7 aż do 9.