Starfield | PC
Oceniając początki, ta gra to jakiś archaiczny symulator szybkiej podróży, zwykły crap.
Póki co wszystkie wyzwania polegają na zabijaniu mas ludzi - bardzo podobnych. Jak myślę o AI to mi do głowy CS 1.6 przychodzi. Potrafią stać wcelowani a nie strzelać, biegać i zatrzymywać się na środku przestrzeni zamiast próbować się gdzieś chować, albo stoją w miejscu długi czas nie zmieniając w ogóle pozycji. Towarzysze wchodzą na linię strzału podczas prowadzenia ciągłego ognia. Można wylądować wielkim głośnym statkiem centralnie w bazie piratów, którzy nas nie widzą póki nie podejdziemy na dwa kroki... Gdyby chociaż ta walka była jakaś oryginalna, niestety feeling strzelania większością broni jest zbliżony - tak jak większość contentu w całej grze. Kilka różnych bazowych assetów i na tym generowana cała masa złomu. Twórcy błędnie założyli, że drobne zmiany pozwolą stworzyć wielki oryginalny świat, bo tymczasem wyszła im wielka pustka. Odwiedziłem już kilkanaście planet i nie wiem czemu ten generator jest taki płytki, naprawdę są dziś ogromne możliwości pod względem generowania proceduralnego światów, ale tutaj teren nie ma żadnego zróżnicowania (albo płaski, albo wszędzie dołki), kilka takich samych assetów rozrzuconych w równym wzorze - i tak każda planeta po kolei, tylko czasem inna grupa assetów, inne kolory, albo raz na kilka kilometrów "oryginalny" punkt - w cudzysłowie bo również większość miejscówek (poza tym specjalnymi, ręcznie składanymi levelami) wygląda bardzo podobnie, stawiane są w końcu na tych samych modelach w jednym stylu. Programiści nie pokonali chyba żadnych technologicznych problemów, które pomogłyby stworzyć choć trochę bardziej immersyjny świat, nawet te które już były rozwiązywane w innych grach.
Graficznie gra niestety jest mocno nierówna. Niektóre assety wyglądają świetnie, inne są jakby wyciągnięte sprzed 15 lat. Może to też zasługa optymalizacji, która leży i kwiczy. UI i level design na pierwszy rzut oka wygląda dobrze, ale w praktyce są bardzo nieintuicyjne, jakby chcieli na siłę gracza zagubić w tym wszystkim, tworząc iluzję czegoś większego, co robi w sumie cała gra, niestety nieudolnie i irytująco.
Dałoby się to chociaż uratować fabułą, ale mam wrażenie że pisały ją dzieci
śpiących scenarzystów, bo jest nudna jak flaki z olejem. Pojawiają się czasem przebłyski czegoś ciekawego, ale to jest szybko zabijane przez przymus ciągłego przeklikiwania się przez podróżowanie i zabijania hord gąbek na amunicję.
Gra nie jest warta nawet połowy swojej bazowej ceny, nie wiem jakim cudem ludzie potrafią w niej spędzić więcej niż kilkanaście godzin.
Panowie poczekajcie 2 tygodnie. Wtedy będą pisać normalni gracze i wystawiać prawdziwe oceny.
Patrząc po niektórych osobach zmaniaczonych do ekstremum i nie przyjmujących słowa nawet najbardziej zasadnej krytyki, to tak, po części tak. W końcu na dopłatę w grze single decydują sie głównie maniacy danej marki i domorośli recenzenci lub twórcy innego contentu.
IGG przeglądając twoją twórczość w tym temacie można powiedzieć że tak.
Ale ogólnie na początku zazwyczaj piszą preorderowcy czy ludzie którzy podniecają się tym że pierwsi w cos zagrali albo opisali wrażenia bez grania lub grając godzinę, fani którzy są nieobiektywni. Kopejna grupą sa ludzie którzy musza z jakichś powodów wychwalic grę lub ją zhejtowac. Gdzieś między tymi wszystkimi opiniami pojawią się i prawdziwe opinie.
Dopiero tak po około 2 tygodni i później zaczynają pojawiać się opinie ludzi którzy grają czy przeszli i nie mają jakichś innych powodów do wystawiania takich czy innych opinii poza rzeczywistą opinią. Dopiero wtedy poznajemy prawdę.
No dobra, im można dać wiarę. Ale i tak jestem ciekawy jak to wyjdzie u mnie w rzeczywistości :)
O cholera, normalnie poczułem się Alexem, bo magicznie "u mnie działa" i nie przypominam sobie spadku klatek poniżej 80, bez FSR, a tutaj ekspertom wyszło zaledwie 56 klatek w 4K na RTX4090.
Albo mnie liczniki klatek "oszukujo" (Steamowy licznik), albo znaleźli naprawdę katujące kartę miejsce.
micin3 - dobrze ci pokazuje jest ok. 80+ fpsów w all max 4K bez upscalingu i grubo ponad 120 z FSR i jest to na pewno reprezentacyjne dla 4090.
80+ może i gdzieś jest, ale na pewno nie wszędzie i nawet nie średnio. Wyniki testów wydajności potwierdzają źródła "nieco" bardziej wiarygodne od Alexa
Niezbyt szałowo to wypada też na innym znanym z rzetelności kanale. Chociaż w mojej opinii takie wyniki nie są żadną wielką porażką. Gra w większości miejsc wygląda ładnie, ma duże lokacje, a mówimy tutaj wciąż o płynnej grze na ustawieniach 4K/ultra bez upscalingu.
Oj coś czuję, że dopiero żale się wyleją, a dostanie się głównie za optymalizację. Niestety stary silnik gry zajeżdża PCty .
A ja po 30 godzinach grania zostaje przy ocenie 6.5/10. Można na siłę podciągnąć na 7, ale za dużo jest minusów. W zwyczaju nie mam porzucania gier w środku grania, ale nawet dalej już mi się fabuły nie chce ciągnąć i kończyć tej gry, takie były zapowiedzi kosmos super hiper, a wyszedł mocny średniak. To nawet nie leżało obok Mass effecta czy No Man Sky pomimo że inny typ gry, ale jakiś punkt zaczepienia chciałem mieć. Jak komuś się podoba to spoko. Jakoś wcześniej po filmiku Starfield Official Gameplay Trailer co był pokazany 2 miesiące temu miałęm trochę inne wyobrażenie o grze, ale wyszło jak wyszło.
W skrócie ktoś to dobrze opisał:
- teleport
- wzięcie questa
- teleport
- zabicie 3 wrogów
- teleport
- oddanie questa
- teleport
- wzięcie questa
- teleport
- rozmowa z npc
- teleport
- oddanie questa
teraz to bredzisz jak upośledzony. Starfield gorszy od No Man Sky? A może być gra gorsza od tego syfu NMS ?Raczej nie.
Dlatego nie rób burdelu na forum i nie pisz głupot.
Dobra człowieku, skończ już atakować każdego co ma inne zdanie o grze niż Ty.
Jak komuś się nie podoba, może nawet ocene dać 0, a Tobie nic do tego chłopie, idz do szkoły bo lekcje się zaczęły.
Czyli wodze jak zwykle, zachwyt na premierę ale im dalej od premiery to graczom się studzi głową i widzą coraz więcej wad. Za chwilę się okaże że to jest gra na 70-75/100
No to teraz ja mam pytanie... Jaką grę o eksploracji kosmosu kupić ?? Cały czas nastawiałem się na Starfielda ale z tego co widzę, to nie dla mnie, zbyt mało możliwości jeśli chodzi o statek kosmiczny i loty. Chciałbym zagrać w grę, w której mogę dość swobodnie przemieszczać się w przestrzeni kosmicznej i równocześnie móc wylądować na planecie i porobić jakieś questy lub iść trochę bardziej w survival. Biorę pod uwagę No Man's Sky lub Elite Dangerous Oddysey. Co będzie lepszym wyborem? Może jeszcze jakieś inne tytuły?
NMS mnie osobiście odrzuca oprawą graficzną i byciem symulatorem tworzenia tlenu bo bez tego się udusisz. W EDO nie grałem ale mam znajomego co siedzi w tym już z 500 godzin i dalej jest zakochany.
Starfield nie ma eksploracji kosmosu ni czorta, to jest Skyrim w kosmosie gdzie kosmos jest tylko mapą gdzie się przełączasz między lokacjami.
Jak survival to space engineers :) generalnie jakie mody zainstalujesz to taka masz grę. Różne serwery lub zabawa lokalnie na kompie.
Seria X3, X4 jest warta zainteresowania. X3 za grosze można teraz wyrwać.
Star Citizen, chodź jest w alfie i prawdopodobnie długo w niej zostanie to najlepiej celuje w twoje upodobania
Na początek wypróbuję NMS, akurat jest na gogu w rozsądnej cenie, Star Citizen wygląda najlepiej, jednak obawiam się, że nie mam na tyle czasu, aby ogarnąć tą grę. NMS wydaje się mniej wymagającą rozgrywką.
Teraz fanbojka sony, która tak nienawidzila cp2077 nagle posiłkuje się tym filmikiem aby ośmieszać crapfielda.
https://youtu.be/bBrBu7BxaAg?si=hKv6umBMryawuZO-
Dlaczego fanbojka sony? Przecież ten kanał chyba robi shitcontent z każdej gry na topie.
No i tutaj się z V zgadzam.
CP2077 był odsądzany od czci i wary, ponieważ brakowało w nim na początku np. pewnych efektów cząsteczkowych. A teraz StarF pod pewnymi względami wygląda jak gra sprzed co najmniej 10 lat i... cisza. Warto dodać, że do dziś CP2077 to jedna z najlepiej wyglądających gier na rynku.
Jest już nawet nowy filmik, który porównuje Starfielda z Fallout 4. Nie muszę dodawać, że pewne aspekty F4 robiło lepiej niż Starfield jak np. woda czy ślady po kulach.
Najgorsze w tej grze jest chyba to, że gra ma naprawdę duże wymagania, jest nie najlepiej zoptymalizowana i przy tym wcale tak dobrze nie wygląda. Owszem, miasto i niektóre lochy ładnie wyglądają, ale pozostałe miejsca wyglądają jak pustkowia w Morrowindzie i lasy z Obliviona.
skąd wiesz, że szczera?
Ci co recenzują i jadą po grze to już są nieszczerzy bo gra im się nie podoba?
Wiem, bo znam ich od dawna i zawsze starają się być szczerzy. I ogólnie jakoś nigdy się nie zawiodłem na ich recenzjach.
Mam jeszcze kilka takich niszowych źródeł i zawsze się ich trzymam - od wielu lat. Bardzo mi to pomaga. Zerkam na recki np czołowych serwisów jak GOL i konkurencji ale to tylko ciekawość. A pod uwagę biorę własne poznane źródła jak na przykład ten.
Ci co recenzują i jadą po grze to już są nieszczerzy bo gra im się nie podoba?
EEee co? A ja nie mówię tym czy pozytywnie oceniają grę czy negatywnie. Też moje źródła negatywnie oceniają gry. To chyba logiczne.
-
EDIT: swoją drogą jesteś osobą bardzo wkurzająca. Wiesz o tym, prawda?
@IGG napisał Robisz dokładnie to samo moim zdaniem, chwalisz te recenzje z którymi się zgadzasz więc o czym brachu mówisz?
Panie MJRegul niech się Pan uspokoi. Dobrze wiesz, że to co napisałeś to twój wymysł :).
rodzicami to opiekuję się ja już jakieś 10 lat więc nie trafiłeś
Przejrzałem twoje wywody i wnioskuje, że faktycznie chwalisz te źródła które oceniają dany produkt tak jak ty. No typowe zachowanie osoby z "rozproszoną tożsamością" :)
robisz dokładnie to samo, chwalisz te recenzje z którymi się zgadzasz więc o czym brachu mówisz?
Jesteś domorosłym psychologiem, psychiatrą czy po prostu wkurzasz ludzi? :) Tak, to jest mój wymysł bo właśnie tak myślę. Wlazłeś w bagno i wchodzisz dalej, ale idź, idź, śmiesznie się to czyta :)
PS. swoją odpowiedź wpisałem w kolejny komentarz, tak samo jak zrobiłeś Ty, nie musisz oznajmiać ludziom co pisałem, wystarczy wcisnąć F5, polecam.
Nie zgadzamy się ze sobą i się nie zgodzimy. Ty jesteś po stronie "świetnej gry" ja po stronie "ochłapu wydanego przez zakłamane studio, które liczy, że grę naprawią modderzy".
I to się zapewne stanie, lub będziemy mieli od Bethesdy przez lata dziesiątki patchy gdzie będą dodawać obiecane wcześniej rzeczy.
Ja nie jestem po żadnej stronie. Grałem tylko 2h i nie oceniam :). Więc skąd ci to przyszło do głowy? Czekam na łatkę premierową i ruszę wtedy. Jak mnie znudzi i się zawiodę to mam pełno innych gier. Ale wolałbym aby mnie zaciekawiła na dłużej. Uwielbiam takie światy. I Brakuje mi gier pokroju Mass Effect
Po 2 h grania od razu widać, że jest to inna liga, o niebo wyższa od NMS. Zresztą NMS to chyba najbardziej przehajpowana gra ostatniego dziesięciolecia :). Tak kłamliwego trailera już dawno nie widziałem. Ostatnio uruchomiłem NMS i niby poprawili i usprawnili grę, ale nadal to syf do kwadratu. A nudą wieje na kilometr. Taka gra dla dzieci jak fortnite tylko, że w kosmosie.
Jakbym czytał opis Starfielda. Dobra ja kończę na dziś, nudzi mi się odpowiadanie na Twoje bezdety już.
Trollujesz gdy ktoś krytykuje twoja ukochaną grę. A mówisz, że ja tak robię.
Coś jest z tobą nie tak. Serio. Idź do specjalisty :).
Konczę. Szkoda mojego czasu.
Via Tenor
TomaszB
Chłopie, wyzywasz wszystkich i obrażasz od upośledzeńców bo maja inne zdanie niż Ty, że się gra komuś nie podoba, ja z kolei lubię Diablo 4 pomimo tego że wyszło jak wyszło i nie atakuje ludzi którym gra się nie podoba, a na D4 większe szambo się wylało niż na Starfield, nie bronie na siłe D4 i nie narzucam innym że jak to tak mogą pisać o grze źle, bo każdy ma prawo do swojego zdania.
Opuściłeś pierwszy dzień w szkole ?
Edit: Piszesz do IGG
IGG A no tak .. twoja ukochana gra NMS została przeze mnie skrytykowana to już koniec. KONIEC :) No tak jest jak myślałem. Inne osoby też to potwierdzały na forum.
Trollujesz gdy ktoś krytykuje twoja ukochaną grę. A mówisz, że ja tak robię.
Coś jest z tobą nie tak. Serio. Idź do specjalisty :).
Konczę. Szkoda mojego czasu.
Przecież to ty teraz płaczesz w całym wątku o Starfield że ci gierkę obrażają xD
To ja kończe.
Odezwał się kolejny troll. Mścisz się za to że ciebie "prawidłowo" skrytykowałem ? :) Musisz się odegrać? Odegraj się ale zrób to uczciwie. Ok? :)
Czepiam się jedynie do osób, które nie grały a oceniają i odradzają granie innym. A brali pod uwagę gameplaye i recenzje. No to nie jest normalne i rozsądne. Nieprawdaż?
Przejrzyj sobie wypowiedzi osób. Mnóstwo graczy wypisuje teksty w stylu "nie polecam, nie grajcie w Starfielda bo obejrzałem na YT i gra ma słaba eksplorację albo ma brzydkie menu" . Tak "Brzydkie Menu" są tacy osobnicy, którzy tym się sugerowali.
Super. Jeśli taka ma być przyszłość w internetowym społeczeństwie graczy. To czekają nas ciężkie czasy.
Już się nie mogę doczekać jak ktoś napisze . Tworzą RDR 3 ojej ale ma brzydkie logo" i nie polecam nie grajcie :).
Czepiam się jedynie do osób, które nie grały a oceniają i odradzają granie innym.
Mam w grze zrobione 20+ godzin, mam prawo oceniać.
Ok Starfield super 10/10 pozdrawiam i zdrowia życzę.
spoiler start
xD
spoiler stop
Edit: Ja z kolei mam 30h+
Szkoda gadać, nie że prawidłowo skrytykowałeś tylko musiałem w tej rozmowie zejść do Twojego poziomu, bo inaczej widać się nie da. Ja kończę bo dyskusja nie ma sensu z takimi osobami, żyj w swoim świecie. A te posty i tak pewnie polecą jak moderator to zobaczy bo to ty gówno wylewasz i pomyje w tym momencie a nie inni.
@IGG
Mam w grze zrobione 20+ godzin,
Tak na pewno. A Ja mam 1000h. Gdybys miał tyle godzin to nie ma szans byś tyle miał czasu na pisanie pierdół tu i na innych forach :). Dlatego nie kłam.
Kończę i pozdrawiam kłamczuszka.
Przecież to jest recenzja AI/chatgpt dla beki xD gość na końcu nawet powiedział, że prosi o łapki w GORE bo ktoś zapomniał polskiego znaku wstawić xD
"Ciebie też zrobiono za pomocą sztucznej inteligencji :)"
Żałosne z twojej strony.... ile masz lat?
znany od dnia pierwszego mały exploit co daje małego boosta na samym początku gry
Ale im więcej recenzji słucham, tym bardziej przypomina mi się słynna już piosenka https://youtu.be/YPN0qhSyWy8?si=YP94GUS08BOFI9SK
Dziwne bo ja przeważnie oglądam recenzję. A słuchać to można muzykę. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=8Yl4d9E-lhM
Gościu dostał grę od Bethesdy, a grę potrafił skrytykować. Już chyba więcej nie dostanie żadnej gry, ale reckę polecam, jest subiektywna.
Jasne Arkadiusz spoko gość. Lubię go. Szkoda mi go bo ma własne zdanie. Ostatnio OSTRO krytykował Diablo 4, a gnoje, hejterzy mocno go skrytykowali ;( .. Pewnie ci sami co teraz krytykują Starfielda - a nawet nie grali tylko sugerują się recenzjami i YT :).
W dzisiejszych czasach jak ktoś ma własne zdanie, to jest wyzywany. Niestety, taka moda teraz.
Dlatego ja takich nazywam internetowymi komarami. :) Paskudztwo totalne. Jest takie forum technologiczne w Polsce (każdy chyba wie o jakie chodzi). tam to dopiero odstawiają szopki. Chociaż tutaj też tak jest ale w mniejszym stopniu (chyba).
"Internetowe Komary" to osoby, którym powinno się odłączyć Internet. Dać zajęcie albo najlepiej wysłać do psychologa.
Ostatnio jest ich coraz więcej. Robią burdel w Internecie i krytykują produkt, którego sami nie przetestowali - a sugerują się tylko recenzjami i materiałami na YT. Boże chryste, co za czasy :)
A jeszcze robią burdel wysyłając jakieś nędzne zdjęcia i fotki, które tylko psują wizerunek gry. Po co? Gra się nie podoba to napisz raz swoją opinie (na pewno każdy ją odczyta) i daj se na luz.. Ale nie .. tacy dalej i dalej. A potrafią nawet całymi dniami to robić ;).
Grał 40-50h i ograł wątek główny plus zwiedził tyle planet?
To nic dziwnego że chłop się zamęczył.
Tak w tę grę nie polecam grać nikomu.
Ja mam ponad 40h, ledwo ruszony wątek główny, masa frajdy z interakcji z npcami i frakcjami, modyfikacjami statku itd.
Trochę jakby odpalić valhalle i non stop latać od znacznika do znacznika.
Ja to jestem inny :). W takich grach gram powoli. Jakbym to ja faktycznie był w tym świecie. Delektuje się. Żyję normalnie i nie robię jakiś przekrętów.. Próbie jakieś misje, później znów coś innego itp. Identycznie robiłem przy Skyrim i Falloutach. I spędziłem przy nich setki godzin.
Ostatnio OSTRO krytykował Diablo 4, a gnoje, hejterzy mocno go skrytykowali ;( .. Pewnie ci sami co teraz krytykują Starfielda
A może to tacy jak ty, co pomimo ewidentnych wad z takim zapałem nie tyle gro bronią a próbują zgnoić każdą krytykę? Bo dokładnie robisz to w tym wątku.
Dziwna dla mnie stała się rzecz, że ludzi którzy podają sensowe argumenty dlaczego Starfield jest średniakiem są krytykowani i próbuje się ich zdyskredytować, a takich co jadą na sponsoringu i muszą wychwalać grę pod niebiosa są poklepywani po plecach. Warto wspomnieć, że budowa statku jest obłożona ograniczeniami i aby je obejść trzeba używać komend lub moda.
R Daret - sianie zacmętu, by niezdecydowani skołowani kupili. Połowa tych fanatycznych obrońców to pewnie opłacone trolle. Co jak co, ale takie numery to pewnie i Becia i MS mają w małym palcu
Solidna i merytoryczna recenzja. Nie znałem faceta, ale głos ma wyjątkowo radiowy i całkiem poprawnie się wysławia.
Nie wiem kto to jest, ale już na początku nieźle zaorał słowa niektórych recenzentów o rzekomo wybitnie dobrym AI (jednym z najlepszych jakie widzieli). Ten facet stwierdził, że Starfield ma jedno z najbardziej idiotycznych AI z jakim spotkał się i pokazał to na praktycznym przykładzie flankowania podczas strzelanin. Na przeciwstawnym biegunie umieścił F.E.A.R., które ma świetną sztuczną inteligencję wrogów dla podkreślenia wiarygodności swych zarzutów w stosunku do Starfield.
tak oczywiście wszyscy którzy dają wysoką ocenę - Bez przesady, nie wszyscy, tylko tacy fanatycy jak ty, Amsai itp. No i sporo opłaconych streamerów-recenzentów. Świat się kończy, kiedy IGN wystawia jedną z najbardziej wyważonych ocen.
Potwierdzam, najlepsza recenzja tej gry. W 100% moje odczucia. W euforię wpadają niuńki, które odpaliły grę i przytłoczeni 'ogromem' jeszcze nie odkryli, że gra ma głębokość kałuży.
Musiałem założyć konto, gdy czytam tu wysrywy wyznawców i fanatków. Komputer: rtx 4070ti palit, procesor i9, 32 gb ddr5, ssd. Czas spędzony w grze 18h w rozdzielczości 2560x1440, spadki poniżej 60 fps w niektórych miejscach(w fallout 4 również na tym komputerze pojawiają się). Gra jak gra, na ocenę przyjdzie jeszcze czas. Muzyka i atmosfera do relaksowania się fenomenalne. Nawet przez chwilę jeszcze nie żałowałem wydanych pieniędzy na tą grę z wczesnym dostępem.
Właśnie muzyka! Jest PRZECUDOWNA! Ciekawe czy soundtrack będzie na internetowych platformach muzycznych. I nie mówię tu o motywie głównym ale różnych brzmieniach Ambientu.
Zresztą ja jestem fanem muzyki spokojnej typu Ambient ;).
Gram sobie w Starfield'a no i... no biednie jest. Główna fabuła jest nudna, eksploracja kosmosu przy No Man's Sky to bieda, imersja w postaci zachowania npców na nasze działania nie istnieje... Gra broni się muzyką i to tyle.. Wracam do Baldura i czekam na mody. Spodziewałem się, że tak będzie, no ale gry Betsi mają ten swój urok i zaryzykowałem. W porównaniu do Skyrima w którym mam 3k h, to jest tak potężny krok wstecz.. Walki w kosmosie sprowadzają się do jednego, siądź na ogon przeciwnika, zapowiadana exploracja kosmosu.. nie istnieje... Sztuczna inteligencja przeciwników... nie istnieje.. Tutaj kompletnie nic nie działa, to jest po prostu fundament pod mody, nic więcej... Nie chce mi się już żalić, po prostu poczułem ból, nawet oceny nie dam. O optymalizacji i równości grafiki, nawet nie wspomnę... Odkładam i czekam na mody, wrócę za jakiś rok....
czemu go wyzywasz? To jego opinia. Możliwe, że faktycznie gra i wyraża własną opinie. Nigdzie nie pisał, że tylko oglądał YT lub czytał recenzję.
A jak nie wiesz na czym polega Internetowy Komar to udaj się na forum "technologiczne". Nie chcę tu spamować ale wystarczy że w Google wpiszesz nazwę gry i dopiszesz forum to od razu zaraz wyskoczy w wyszukiwarce. Tam poczytaj sobie co wyprawiają ludziska. Wrzucają jakieś durne screeny, śmieją się z produktu którego nawet nie sami nie testowali. Obrzydlistwo. Takich ludzi trzeba wytępić / odkomarzyć.
Ale ja go nie wyzywam. Mam bekę z tego jak ty wyzywasz innych od choćby jełopów albo w każdy inny sposób próbujesz umniejszyć ich opinii. I tak ja jestem jednym z tych, którzy jeszcze nie grali i oglądali na YT. Zagram jutro. Ale jeżeli zakupię to magicznie w tej grze pojawi się obiecana eksploracja kosmosu albo wrogowie na planetach zaczną zachowywać się jakkolwiek inteligentnie? Pytanie oczywiście jest retoryczne.
Na i38100
Rx 6600xt
16 gb
Gra smiga w 160 fps
Jak ktoś szuka solidnego gameplay w polskim języku polecam youtubera
Tu nie chodzi tylko o tę grę. ogólnie Fajnie zawsze tworzy let's play.
Mam kilka godzin gry za sobą. Pomijając wszystko co zostało już powiedziane, należy pamiętać jakie były Skirym, Oblivion czy Morrowind. Ta gra to scheda po nich i to się czuje. Dla jednych źle, dla innych nie. To co mnie dziwi to oświetlenie i cieniowanie. Na otwartych przestrzeniach wygląda naprawdę dobrze, ale w pomieszczeniach, miastach jakby w ogóle nie było innych źródeł światła i cienii. Do tego stopnia, że aż sprawdzałem w ustawieniach czy mi się nie powyłączały. Kiepsko to wygląda, ponieważ tak na prawdę gra światłocieni jest ważniejsza niż wysoka rozdzielczość tekstur. To one budują klimat lokacji. Tu nie istnieją. Tekstury są płaskie jak moja sąsiadka.
Jedyne co tu pozostalo z Morrowinda i jego ducha to archaiczny trzon silnika gdzie czemu nadal mamy 3 sekundowy loading screen wchodzac do latryny o powierchni pol metra kwadratowego.
Ja bym sporo dal jakby takie firmy jak Blizzard czy Bethesda nie odcinaly sie designersko od korzeni, ale niestety tak nie jest.
Ja wiem ze na powierzchni te gry i ich design wydaja sie wrecz identyczne ale nowe gry Bethesdy (Fallout 4 i nowsze) nie maja nic wspolnego z Morkiem czy Obkiem. Z wyjatkiem takim ze masz ten buzzwordowy open world
Dlatego Starfield to gra dla fanów gier Bethesda. W tym dla mnie :), oraz dla wielu milionowej społeczności. Ale inni gracze będą zawiedzeni - nie ma się co im dziwić.
Ze grami Bethesda jest jak z Grami Piranha Games. Tylko na większą skalę.
Ja akurat nie patrzę "aż tak" na grafikę i to chyba lepiej wpłynie na mój odbiór gry.
Via Tenor
TomaszB - Ty sie chłopie powinieneś leczyć xD
Raz sie sadzisz ze ktoś cisnie Starfilda, pomimo ze wyraża swoją opinie bo zagrał w gre 20 czy 30 godzin i może powiedzieć to co chce, a ty masz o to pretensje, a innym piszesz, ze jak się komuś nie podoba to, ze ma prawo wyrazić swoja opinie, ze się nie podoba ?
Wez idź do Choroszczy może, masz dwie osobowości, zauważyłeś to ?
Ale inni gracze będą zawiedzeni - nie ma się co im dziwić.
No komedia xD
No to jak nie ma co sie dziwic, to co sie przypieprzasz ?
Co tam polaczki - jest chejcik płaskowniki ? Nie podoba się to refónt i na zewnontż trohem sportu zarzyć, pograci w rzycie, nie ma lepsiejsiego RPGa !
Kiedy ta premiera, bo tak wsiąkłem w grę, że już zapomniałem, jutro chyba? Jak zwykle, poniższe czytamy albo omijamy, jak kto woli, na własną odpowiedzialność.
Jak dobrze że był EA. Jedni - zadowoleni, mogli się zacząć bawić i cieszyć kilka dni wcześniej. Inni - zawiedzeni, mieli okazję zweryfikować swoje wyobrażenia i zmierzyć się z konsekwencjami swoich decyzji. Dobrze, że spisali tu dość obszernie swoje wrażenia i wydali osądy. Dzięki temu uchronią kolejnych niedoświadczonych lub nieświadomych GOLowiczów przed zakupem lub pobraniem gry z GP po 6/09. To jest godne uznania. Ci ostatni, jeżeli zdecydują się teraz wdepnąć w tą grę, a potem przyjdą tu narzekać, to będą idiotami, a nikt tu przecież idiotą nie jest. Dlatego jest nadzieja, że sytuacja wkrótce się unormuje - zawiedzeni za chwilę naturalnie odpłyną, bo nie ma się co taplać w niepolubionych grach, a nowi nie powinni się już raczej pojawić, chyba że rzeczywiście brak im rozsądku - na wszelki wypadek sugeruję przeczytać sobie jeszcze raz wszystkie wiszące tu najpopularniejsze komentarze, aby oszczędzić sobie i innym płaczu lub pretensji.
***** Kilka ogólnych rad z mojej strony przed premierą, choć sam jestem wciąż w powijakach:
Gatunki. Należy pamiętać, że mamy różne gatunki i różne gry dla różnych ludzi. Dobrze jest sprawdzić sobie co to jest RPG, cRPG , jRPG itd. Dobrze jest wiedzieć, że jest taki gatunek gier zwany Bethesda, podobnie jak gatunek gier zwany Zelda czy gatunek gier zwany Soulslike. Starfield należy do gatunku Bethesda. Naturalnym jest, że Bethesda wyprodukowała grę Bethesdy, bo miliony graczy uwielbiają tą formułę, a inni oczywiście nie, jak ze wszystkim. Dalej, Bethesda miała odwagę, aby w obrębie tej formuły stworzyć nowe IP i nowy rodzaj uniwersum, według mnie różniący się od Skyrim i Fallout nie tylko tym, że jest w kosmosie. Jednym fanom Bethesdy będzie się to podobać, innym nie, przynajmniej na początku. Wielu ludzi podchodzi z niechęcią do zmian i przyzwyczajeń. Jak ktoś chciałby sobie pobiegać po jednym, ogromnym, ale dość jednowymiarowym i trochę monotonnym świecie jak Skyrim i Fallout 4, to tu jest inaczej. Jak ktoś naprawdę myślał, że będzie miał 1000 planet i będzie mógł obiec każdą na piechotę dookoła, to tu tak nie jest. To dobrze czy źle? Ja grałem w tym roku w Skyrim, Fallout 4, Zeldę TotK i XC3 Future Redeemed i z radością przyjmuję tą nowość i odmianę. Jeszcze większy, inaczej ogarnięty ogrom. Ale możliwe, że ktoś inny będzie chciał po prostu więcej tego samego i się zawiedzie.
Polaryzacja i case Elden Ring. Polaryzacja GOL przy Starfield wydaje się jeszcze większa niż przy ER, który spotkał się z podobną niechęcią czy histerią, wstydliwa ocena wisi tam do dziś, i do dziś zdarzają się osoby przybiegające wyrzucić swoje emocje - proponuję dla rozrywki obejrzeć sobie dosłownie ostatni wpis takiego przykładowego rozchwianego gracza z oceną 0,5. ER potrafił sponiewierać wielu graczy, wywołując huśtawkę nastrojów nawet u największych fanów i miotając niektórymi niesamowicie pod kątem rzeczywistości względem własnych oczekiwań lub wyobrażeń, zainteresowania lub znudzenia. Obserwowałem to dość blisko. Od tego czasu zupełnie nie dziwi mnie sytuacja jak przy Starfield, bo to już było przerabiane. Tylko kocioł przy Starfield nie przebił jeszcze poziomu męczeństwa z ER, co może się zdarzyć po premierze, stąd ten wpis ostrzegawczy :-) To byłoby ciekawe zagadnienie dla psychologów pod kątem [gracze, grupa, hobby, zabawa].
Opinie vs wyroki. Przy wyrażaniu ocen o grach dobrze jest rozróżniać subiektywne opinie własne od próby głoszenia pseudo obiektywnych prawd lub wyroków. Jest różnica w powiedzeniu 1) gra nie ma fabuły, 2) gra ma tragiczną fabułę, 3) fabuła mi się nie podoba, 4) nie rozumiem fabuły lub 1) w grze nie ma eksploracji, 2) nie podoba mi się eksploracja, 3) męczy mnie eksploracja. Ja staram się pisać zawsze o swoich doświadczeniach, wrażeniach i opiniach, nie wydając wyroków, bardzo często akcentując to dosłownie lub przez kontekst, dodając: dla mnie, wg mnie, mi się podoba, mi się nie podoba, inni mogą inaczej. Ale ci inni tego czasem nie rozumieją, wpadając w jakąś histerię i ścigają potem człowieka po całym forum, że oszołom lub psychofan, bo mu się coś podoba lub śmiał wyrazić opinię inną niż linia wytyczona na forum. To jest tzw. jednostronna tolerancja. Przez to niektóre osoby ceniące sobie Starfield mogą się tutaj zwyczajnie nie pojawiać i nie włączać, bo po co?
Gry to zabawa. Niektórzy zaawansowani muzycy mają podobno tak, że jak idą na jakiś koncert to zaczynają w głowie analizować i rozkładać słuchane utwory na czynniki pierwsze, nutki, czy co tam, tracąc cel, flow i radość z muzyki. Usłyszałem kiedyś od takiego poważnego muzyka jazzowego, że mi zazdrości :-) Wśród graczy jest chyba podobnie, niektórzy wyglądają jakby stracili z widoku fun z tego hobby. Jeszcze inną kategorią są ci, którzy ścigają innych za to, że tamtym się coś śmie podobać. Tamten gatunek gier jest lepszy od twojego, dlatego nie masz prawa się cieszyć i wypowiadać, bo się nie znasz i nie wiesz o czym mówisz. W tamtej grze fabułę napisał sam św. Mikołaj, dlatego nie opowiadaj, że ci się nie podoba, i nie ośmieszaj się, że ci się podoba ta żałosna fabuła w twojej grze, bo z ciebie jakiś odklejony psychofan. Brak tolerancji na radość innych czerpaną z gry. Niedozwolona radość zwana odklejeniem. Zawsze mnie to bawi. Gry to tylko gry, nawet gdy...
Niektóre gry to szersza indywidualna przygoda. Zauważyłem, że niektórzy gracze konsumują gry jak hamburgery. Niektórzy nawet potrafią przebiec wątek główny ogromnego RPG w kilka dni, kończąc przedwczesnym w... zakończeniem, zdarza się nawet najlepszym. Każdy gra jak lubi. Ja przykładowo każdego roku bardzo selektywnie wybieram sobie 2 duże gry i trochę mniejszych, odrzucając wiele innych. Do tych dużych przygotowuję się i poświęcam im potem wiele miesięcy. W zeszłym roku to był ER i XC3, w tym roku to TotK i Starfield. Przy Starfieldzie uważnie słuchałem i oglądałem różne materiały, przypomniałem sobie Skyrim, przyjrzałem się dokładnie Fallaout 4, zbudowałem sobie do gry szerszy kontekst, jakby dodatkowy własny wątek fabularny, rolę do odegrania, plan do wykonania, różne dziwne rzeczy do podłubania. Sporo dzieje się w samej wyobraźni. Potem długo i spokojnie delektuję się tym doświadczeniem, w którym gra jest platformą, głównym ale nie jedynym elementem całej frajdy. Starfield jest dla mnie pod tym względem pięknym doświadczeniem i odgrywam tam fascynującą rolę :-) Ale to nie musi spotkać każdego, zależy chyba od podejścia.
Optymalizacja. Moje przekazane tu wcześniej opinie o stanie technicznym gry i własne doświadczenia z tego płynące, dotyczyły XSX i XSS, co zawsze wyraźnie zaznaczam. Są one pozytywne i zupełnie nie przystają do obaw przed premierą, które sam miałem. Powiem więcej, grając w tym roku w Fallout 4, mogę powiedzieć, że jak do tej pory miałem mniej błędów w Starfiled, praktycznie wcale, niż w Fallout 4 po tylu latach gry na rynku. Natomiast jeżeli ktoś ma inaczej lub na PC jest znowu to co zwykle, nie wchodząc w przyczyny czy niuanse, to oczywiście współczuję.
Tyle z mojej strony. Zaglądnę sobie tu z ciekawości za kilka dni zobaczyć czy wody się oczyściły, lub czy jakiś kocioł wybije na całego po premierze. Niezależnie od tego życzę wszystkim albo świetnej zabawy w świecie Starfield, albo omijania go z daleka. Materiału do przemyśleń jest teraz od kolegów i z recenzji wystarczająco dużo. Sam jakoś wyjątkowo za dużo recenzji nie oglądałem, nie miałem czasu i mnie nawet teraz za bardzo nie interesują. Tym bardziej, że zauważyłem w niektórych przypadkach dziwne tendencje lekkiego lansu, bo łatwo wyciągnąć jakiś aspekt gry, typu o tak można a o tak nie można, i zrobić z tego sposób na klikanie. Dlatego fajne są takie rozmowy jak Rock&Borys, bo tam bez spinki i od tej strony można usłyszeć i od tamtej, jednemu tak, drugiemu tak, to 2/10, to 12/10, ale ogólnie to wiadomo "bawię się świetnie" :-)
Pozdrawiam z tradycyjną i nieuzasadnioną wyższością, X ;-)
Przy Disco Polo też miliony się dobrze bawią ale czy jest to dobry gatunek muzyczny ? No raczej nie. Tak samo jest ze Starfield, gracze co lubią gry od Bethseda będą wychwalać, reszta spojrzy chłodnym okiem i okaże się że wyszedł jednak średniak tak na 6-7/10. Wad jest dużo i pomimo, że mamy już 2023 AI leży, reakcje NPC leżą, już nie wspomnę o eksploracji która jest regresem do Skyrima czy F4. Gra, która miała być czymś w rodzaju NMS nie posiada podstawowych funkcji jak podróżowanie po kosmosie (wszystko zastąpione ekranami ładowania, i nawet scenki lądowań i startu oraz skoku można pominąć gdy wybieramy szybką podróż będąc jeszcze na planecie). Tak pokrótce jak gra się prezentuje według mnie.
Ja się cieszę, że poszli w inną stronę. I po drugie kto porównuje tę grę do NMS? To zupełnie inne gatunki. NMS to gra dla mało ambitnych ludzi coś pokroju Fortnite.
To tak jakby porównywać Słonia do mrówki.
Dlaczego disco polo nie jest dobrym gatunkiem muzyki? Nie uzasadniłeś.
Via Tenor
TomaszB - Ty sie chłopie powinieneś leczyć xD
Raz sie sadzisz ze ktoś cisnie Starfilda, pomimo ze wyraża swoją opinie bo zagrał w gre 20 czy 30 godzin i może powiedzieć to co chce, a ty masz o to pretensje, a innym piszesz, ze jak się komuś nie podoba to, ze ma prawo wyrazić swoja opinie, ze się nie podoba ?
Wez idź do Choroszczy może, masz dwie osobowości, zauważyłeś to ?
Ale inni gracze będą zawiedzeni - nie ma się co im dziwić.
No komedia xD
No to jak nie ma co sie dziwic, to co sie przypieprzasz ?
Xandon
Przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli. Też nabroiłeś w wątku D: OS2, gdzie grałeś na siłę i nawet nie ukończyłeś. Za to chętnie wylałeś małe wiaderko pomyj na grę i wystawiłeś dość przeciętną ocenę. Czyżbyś nie wiedział, że to gra nie dla ciebie?! To oczywiście retoryczne pytanie :):):)
Nawet nie grając jeszcze w BG3 i Starfield doskonale wiem, która z nich dla mnie okaże się dużo lepsza. Nie sądzę, że Starfield ma jakiekolwiek szanse spodobać się mi tak jak D:OS2 więc tym bardziej BG3. Także nastawienie i to czego szukamy oraz cenimy ma duże znaczenie jak później będziemy bawić się i ocenimy. Znamy się przecież na tyle dobrze, że wiemy co lubimy i nam imponuje, by przewidzieć takie rzeczy.
MoBo_s - średnia dla gry na pewno jest ok. 80+ w 4K na 4090 a że są pewnie miejsca gdzie jest mniej to wszystko zależy od miejsca testowego. Wybiera się najczęściej takie które ma największy docisk na GPU tylko jakie ma to znaczenie dla gracza jeśli w większości gry ma się więcej. Ja akurat gram z FSR bo idealnie skaluje się z 120-144Hz i uważam że więcej mi do szczęścia nie potrzeba. Dodatkowo mając 24GB ramu to i tak można dopchać jeszcze teksturami i modami z nimi związanymi pod 8K więc wizualnie względem czasu będzie tylko lepiej. Inna kwestia że ja od czasów 3090 bardzo rzadko w ogóle sprawdzam fps a jak ktoś gra w gry z pomarańczowymi cyferkami to dla mnie jest to oszołom fpsowy a nie gracz :)
BTW. zapomniałem dopisać najlepiej testują rosjanie. Jak chcesz wiarygodne wykresy to masz tutaj co w zasadzie pokrywa się z tym co widzę ja.
RTX 4090 wyciąga ponad 70 FPS w Cyberpunku w 4K z włączonym Path Tracingiem!! A w tym czymś, co wygląda jak gra sprzed dekady, ledwie 80. Strafield to totalny crap!
Dzisiaj będzie wysyp ocen na steam więc możecie zrobić zakłady jaki będzie procent zadowolenia :)
W większości pozytywne ;)
I w sumie dzisiaj wysypu nie będzie, bo gra odblokuje się za 7h. Jutro poczytamy.
No jak to jaki. Gra nie trafiła na konsole niebieskich. Zacznie się hejt z ich strony + od nieszczęsnych i upośledzonych "Internetowych Komarów".
Na świecie w gry gra miliony, setki milionów osób.. Tylko kilka procent z nich zagląda do Metacritic lub Steam.. Więc na szczęście z 90% tych graczy nawet nie zobaczy tych fałszywych recenzji.
Jeżeli ktoś uczciwie oceni to wtedy OK. Ale z pewnością trafią się "Internetowe Komary" którzy będą oceniać grę na 0/10 dlatego, że nie ma takiej eksploracji jak w NMS. albo, że nie mimika twarzy przestarzała.
Mam nadzieje, że każdy mądry gracz, który szukający informacji o grze zajrzy do takiego hejtu, to i tak sam spróbuje sprawdzić czy gra jest faktycznie taka zła jak piszą.
Obym się mylił. na szczęście połowa tych Internetowych Komarów poszła do szkoły. Ale i tak pewnie znajdą czas na założenie konta i pisaniu bzdur :)
Podpowiem ci, trzeba kupić grę. Naprawdę myślisz, ze ktoś będzie kupował grę by wystawić słabą opinię tylko?
A same oceny na steam będą w większości pozytywne obstawiam.
Miałem kupić "Starfielda", bo lubię gry Bethesdy i dobrze się bawiłem nawet w F4, ale wcześniej obejrzałem kilka recenzji i filmików z rozgrywki... I chyba sobie daruję na jakiś (dłuższy) czas. Ten przestarzały silnik dosyć mocno daje się we znaki. Fatalne animacje może bym jeszcze przebolał. Podobnie: słabe dialogi, średni wątek główny czy tragiczne AI. Nawet przeciętna grafika nie jest dla mnie kroplą, która przepełni czarę. Ale marnej eksploracji i straszliwej powtarzalności na różnych planetach (czy raczej na automatycznie generowanym wycinku jednej planety) - już nie jestem w stanie przeboleć.
Najgorsze jest to, że jeśli "Starfield" dobrze się sprzeda, to Bethesda nie zdecyduje się na zmianę silnika.
Szkoda. Bo miałem ochotę na rozgrywkę w stylu dawnych gier Bethesdy. Tyle że dostosowaną do naszych czasów.
ten silnik nie jest dla ciebie tylko dla moderów to raz, dwa jak nie kupisz to tylko stracisz bo Starfield i BG3 to bez wątpienia dwie najlepsze gry które w tym roku wyszły na PCta.
Co chcę Ci dać kciuka w górę, to już ktoś zdąży dać kciuka w dół. Ehh, ten nietykalny Starfield.
Edit:
A no tak panie Alex, zapomnieliśmy, że Bethesda robi gry w sumie tylko dla moderów i dla takich ludzi jak Ty, którzy się jarają nawet przeciętną grą.
Nie, nie zmienią silnika, choćbyś miał się zesrać. Zresztą od dawna to wiadomo.
Serio zaczyna mnie męczyć to ciągłe mówienie o modach. To po wuj w ogóle Becia robi te gry, jak gracze je musza uzupełniać, łatać, naprawiać i dodawać nową zawartość? To może niech Becia rzuci pomysł na grę i gracze resztę zrobią? Łącznie z nagrywaniem głosów, mocap, muzyką i scenariuszem?
Fajnie, że gry Beci mają takie wsparcie ale niech kurna sami od siebie pokażą jakiś postęp, bo przy Starfieldzie tego aż tak nie widać niestety...
Szkoda. Bo miałem ochotę na rozgrywkę w stylu dawnych gier Bethesdy. Tyle że dostosowaną do naszych czasów.
To dopiero przy Elder Scrolls 6. Niestety
Jest postęp. Przy każdej grze widać postęp gołym okiem.
Dzięki modom gry mogą być takie, jakie chcemy, żeby były. Dla każdego inne.
Żaden delevoper nie jest w stanie zrobić tego, co społeczność.
ten silnik nie jest dla ciebie tylko dla moderów
Ja nie szukam podstawki pod modyfikacje. Jeśli wydaję pieniądze, to chciałbym otrzymać dobry produkt (grę).
Poczekam na więcej recenzji graczy. Także forumowych. Z recenzji tych, których opinia ma znaczenie (np. dasintra, Szlugi, micin3 i inni), wyłania się dosyć średnia (czy wręcz nużąca) produkcja.
Jak pisałem, trochę to smutne, bo dawne gry Bethesdy wspominam całkiem dobrze. A "Starfield" ma problemy nawet z jakością grafiki.
Nie, nie zmienią silnika, choćbyś miał się zesrać.
Szczerze mówiąc, trudno sobie wyobrazić, żeby kolejna gra Bethesdy, która wyjdzie pewnie najwcześniej w 2027 roku, działała na tym silniku (z całym dobrodziejstwem fatalnego inwentarza). Nawet jeśli zostanie nieco graficznie podrasowany. Tego już nawet wielcy fani Todda mogą nie zdzierżyć. A sama scena moderska nie zapewni odpowiednich przychodów.
Będzie działać. Decyzja już zapadła.
Doskonale zdaję sobie sprawę, że kolejny TES powstaje właśnie przy użyciu tego przestarzałego narzędzia. Skoro jednak przy "Starfieldzie" nie poradzono sobie z poprawą AI, grafiki, animacji itd., to czarno widzę przyszłość serii, którą uwielbiam.
UrBan_94 - 88/100 z 101 recenzji widać wszyscy "jarają się" przeciętną grą za to forumowe speca od jakości nawet jej nie tkną palcem. Przezabawne są te globalne spiski Microsoftu.
Bukary - Gra od jutra jest w GP więc każdego jest stać aby wydać 60 PLN i samemu sprawdzić.
ten silnik nie jest dla ciebie tylko dla moderów
To niech mi ją dadzą za darmo jak mody. Albo niech w markentingu napiszą: uwaga gra przeznaczona dla moderów, jeżeli oczekujesz solidnej dopracowanej produkcji to nie kupuj.
Łącznie z nagrywaniem głosów, mocap, muzyką i scenariuszem?
Gdyby to CE wspierał mocap :P A myślisz, że czemu animacje wyglądają jak z Xboxa 360?
88/100 z 101 recenzji widać wszyscy "jarają się" przeciętną grą
Bo to pierwszy raz? Fallout 4 też ma 88, a to raptem solidny średniak.
Zresztą poczekam na więcej recenzji, bo jeszcze napłyną te od tych, którzy nie dostali kluczy przed premierą bo spodziewano się, że mogą się okazać mniej przychylni.
nie poradzono sobie z poprawą AI, grafiki, animacji itd., to czarno widzę przyszłość serii, którą uwielbiam.
Narzędzie się rozrasta, więc nie jest takie stare.
Każda z tych rzeczy została poprawiona.
Po prawie dwudziestu latach fani będą wniebowzięci.
To ciągłe zrzucanie pracy na twórców modów zaczyna być mocno irytujące oni nie są od naprawy gry tylko producent w tym wypadku Bethseda. Nawet twórcy modów nie są w stanie naprawić niektórych błędów bo są one w jądrze silnika to raz, dwa bez narzędzi nawet nie wiemy w jakim stopniu można "ulepszać" Starfield, dobrym przykładem jest Fallout 4 gdzie scena modów jest martwa właśnie przez silnik gry a w szczególności przez precombines i kilka innych aspektów, jak kreator postaci, ugłosowienie głównego protagonisty no i zbyt późne wydanie tych narzędzi. Tak więc Alex jak zwykle nie zawodzi i głupoty pisze.
PS. Todd nie zmieni silnika bo wówczas mody przestałyby być wymówką.
Każda z tych rzeczy została poprawiona.
Względem czego?
Gra ma znacznie wyższe wymagania od cyberpunka czy nowego horrizona a wygląda zdecydowanie gorzej, zwłaszcza w ruchu (animacje) czy w trakcie dialogów (mimika i modele twarzy).
AI - pojawiło sie już kilkanaście filmów analizujących jak bardzo beznadziejne jest.
Łącznie z nagrywaniem głosów, mocap, muzyką i scenariuszem?
Gdyby to creatin engine wspierał mocap :P
A myślisz, że czemu animacje wyglądają jak z Xboxa 360?
Sory no, zapędziłem się :P
Mamy 2023 rok i powinno się już niektórych rzeczy Beci nie wybaczać. No ale niestety... Najważniejsze, że gracze będą modować grę za 350 zł aby działała/wyglądała lepiej i żeby miała więcej zawartości. LOL
Moderzy robią to, co im się podoba. Dodają nowe treści, mechaniki, funkcje, dają alternatywy.
Dzięki temu można grać na wiele różnych sposobów wielokrotnie, zmieniając grę tak, jak im się podoba. I nam też.
gracze będą modować grę za 350 zł aby działała
Co za bzdury. Gra działa całkiem dobrze.
No dobra, jak moderzy mają tę grę naprawić to trochę im to zajmie czasu, lecz ja w nich wierzę. Tak więc zapisuje sobie w kajeciku aby grę sprawdzić za 3 lata, kupie ja wtedy za równowartość paczki fajek. Niech każdy tak zrobi to Todd nie zarobi a wy będziecie mogli za zaoszczędzone pieniądze wesprzeć tych, którzy przyczynili się do sukcesu gry, czyli moderów.
zaoszczędzone pieniądze wesprzeć tych, którzy przyczynili się do sukcesu gry, czyli moderów.
Niby jakiego sukcesu?
Nawet Skyrim to jakieś 20 milionów sprzedanych kopii (bez modów). Tu gorzej też nie będzie.
Tak więc Bethesda leje na wasz hejt.
Trzeba by sprawdzić, ile milionów po premierze. Dziś to jakieś 60 milionów kopii.
20 Milion (2014), 30 Million (2016)
Gram na ultra i grafika jak na minimum w teraźniejszych grach..Ktos tu mówił o zawieszaniu się.
11th Gen Intel(R) Core(TM) i5-11400H
16,0 GB
rtx 3050 laptop
Zasuwa jak szalony..
Panie Alex rozczarowałeś mnie, kilkadziesiąt postów temu polecałeś questa pierwszy kontakt, jak mi wpadł do dziennika to od razu się za niego zabrałem, i nic specjalnego, był w porządku ale trafiłem na lepsze. Póki co najbardziej podobał mi się wątek górników na Marsie, zaskoczylem się że jeden wątek ma ciąg kilku misji razem trwających około 2 godzin, polecam serdecznie się za niego zabrać, nie pamiętam już jak się nazywała misja startowa, ale w cydoni na samym dole gdzie są wykopaliska, trzeba znaleźć postać Trevor on jest zleceniodawcą.
Nie jest to tytuł dla mnie, o czym napisałem tutaj:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16314296&N=1#post0-16314364
^^Dziś, do tej opinii dodałbym tyle: po BG3 (które aktualnie ogrywam i które przypomniało mi jaką radochą jest granie w tytuły WYBITNE, gdzie niewiele jest kompromisów), granie w jakąkolwiek grę Bethesdy, także najnowszą, to byłaby taka kąpiel w lodowatym Bałtyku, po tym jak człowiek rozsmakował się w cieplejszych akwenach :)
Potrafię natomiast zrozumieć wszystko i każdy ma się prawo przy tym tytule dobrze bawić, ja nie będę nikogo "nawracał", szkoda na to mojego czasu i Waszego.
Ale, do cholery, nad jedną rzeczą nie przejdę obojętnie:
ten silnik nie jest dla ciebie tylko dla moderów
^^Otóż NIE. Gry się robi przede wszystkim dla graczy, nie dla moderów. Bethesda (i każdy inny deweloper) zarabia przede wszystkim na graczach, nie na moderach. Ja mody (nawet w wersji PC) instaluje sporadycznie, w zasadzie prawie wcale. A jeśli MUSZĘ modami grę NAPRAWIAĆ, to znaczy, że deweloper dał dupy, nawalił, skiepścił swoją robotę. I tyle, nie ma tu żadnej filozofii - gra, którą trzeba ratować modami, gra, która bez modów jest niegrywalna/kiepska/nieciekawa/nudna, to po prostu gra, która nie jest warta wydawania na nią pieniędzy i tracenia cennego czasu (jedno i drugie lepiej zainwestować w inny, lepszy tytuł).Już pomijam fakt, że moderzy nie wszystko są w stanie naprawić/poprawić (kiepskiego scenariusza, fabuły, złego aktorstwa, drętwych dialogów, nie połatają, choćby, tu cytuję jednego z forumowiczów: "się zesrali").
Zwyczajnie, nie godzę się na takie "obniżanie poprzeczki", że można to i owo spierdzielić, bo "moderzy ogarną". No, nie - na rynku jest MNÓSTWO gier, gdzie praca moderów była/jest zwyczajnie zbędna, bo na premierę dostaje się produkt, który pracy fanów nie wymaga :).
Jeżeli chodzi o mody to trochę się mylisz. Właśnie ten silnik umożliwił zrobienie genialnego enderal (Cała nowa gra i historia). Skyrim, który na modach nie przypomina pierwowzoru. Nowe mechaniki, zadania, scenariusze, grafika, lore, A.I, animacje. To jest właśnie sława tego silnika (Co jest niestety też poważnym ograniczeniem dla twórców gry). Dlatego skyrim jest tak długo żywy (Nie bez przyczyny zrobiono ponad 30 tysięcy modów małych i dużych). Wersja 64bit, którą dali skyrim w końcu pozbyła się poważnego problemu wydajnościowego i ograniczającego.
Moderzy nie muszą nic ogarniać. Nic naprawiać. Są inne marki, gdzie to widać. Robią to, bo to tytuł dla nich. Kochają gry Bethesdy. Dlatego.
Arkadikus i Kiszak wyjaśnili Alexa i tę grę, a w najbliższych dniach wyjaśnią ją gracze. Alex to jakiś brat Rojo?
Kolejna przyzwoita recenzja, podobna do Arkadiusza.
Tym razem gość bardzo chwali.
Coś czuje, że Zaraz Internetowe Komary się zlecą i będą krytykować youtubera tylko dlatego, że mu się gra podoba ;)
https://youtu.be/bJ21rcpb9FA?t=3160
A więc wg Hallacka
- mechanika spania na minus
- masa kamieni na mapach na minus
- okna w jego domu na minus
- urozmaicenie planet na minus
- po raz kolejny kamienie na minus
- drewniane New Atlantis
- wygląd roślinności na minus
- brak mapy na minus
- powtarzalność lokacji na minus
- otwieranie zamków na minus
- drewniane twarze na minus
- rozmawianie z popiersiami a nie z ludźmi na minus
- udźwig na mega minus
- udźwig statku niewiele większy niż dwóch osób (bazowy z początku gry) - no chyba na minus
- udźwig negatywnie wpływa na eksplorację
- potem jakieś dwa plusy na krzyż
- fabuła gówna to drewno
- z tyłu głowy ma że został oszukany przez Toda w wielu aspektach
I tak, na koniec mówi, że gra mu się podoba, wciąga go i będzie w nią grał.
Ale jest świadomy minusów. Tych samych minusów które my tu od początku podnosimy.
To chyba internetowy komar jakiś skoro widzi to co inne komary.
Znalazł ktoś jakiś mod na usunięcie cutscenek startów i lądowań? Pochlastać się można.
Zamknij oczy albo wyłącz grę. Żartuje ;p.
A tak serio Ja na konsoli przewijam, przyciskiem od pada. Tylko teraz nie pamiętam który :)
To nie pierwsza sytuacja gdy gra... hm jakby to ująć jest wygodniejsza do grania konsoli.
Poczekaj na mod. Pewnie na dniach będzie.
Grę na konsole jest łatwiej zrobić. Zwłaszcza tak dużą jak Starfield. Nie jestem programistą ale co nieco wiem. kręcę się wśród takich co programują i wiem "poniekąd" jak to działa.
To nie jest takie łatwe aby taką grę stworzyć na PC.- bez bugów itp. Tzn mieliby łatwiej, gdyby zrobili to już na nowym silniku. ALE widocznie tak zdecydowali.
Nei dizwie się że wielu ubolewa i wkurza się na nich. Mnie na szczęście to nie przeszkadza. Dla mnie osobiście gra może wyglądać i chodzić jak Morrowind :). Są genialni w kreacji świata. I jestem w stanie przymknąć oczy na te wybryki graficzne.
-
Oczywiście są gry gdzie nawet sama gra jej nie uratuje jeśli deweloper spartaczy robotę na całej linii. Idealnym przykładem jest tu Redfall.
Uroczyście unieważniam 88/100 na mecie. Zresztą od graczy będzie 2-3/10 a na steamie pewnie max 70% pozytywów. Tylko dlatego, że tyle kasy musieli wydać.
No pewnie tak. Internetowe Komary się zlecą i ocenią na 0/10. A żaden pewnie gry nie poznał :)
Bo ci co poznali i są normalni uczciwymi graczami to nie ocenia gry tak nisko ;). Tak to już się kręci od lat.
0/10 to chyba ja dałem kiedyś Detektywowi Rutkowskiemu ;p. Była taka gra. Albo innego Crapa
Jakoś Baldur od graczy ma 89 :)
Bo Baldur to ponoć super gra. jeszcze nie grałem ale chcę kupić po Starfieldzie.
Grafika z PS3 a 3060 można ustawiać na LOW. Brawo Howard!
Dlatego cieszę się że nie mam PC. To nie pierwsza gra gdzie wariuje optymalizacja. Wolę konsole. Często dają 30 fps ale mi to nie przeszkadza. Akurat Starfield działa "idealnie" w 30 fps.
A niebawem wyjdzie wsparcie VRR i będzie gra lepiej działała.
Kothe - nie przesadzaj. Gra momentami wygląda ślicznie a czasami gorzej. Mi to nie przeszkadza. Jestem starym graczem. Ważniejsze są inne aspekty w produkcji niż grafika.
Ostatnio zrobiłem fotkę i potrafi gra zaskoczyć. Na LG 65 wygląda momentami naprawdę okazale.
Po prostu jeśli chodzi o grafikę to miejscówki, scenerie oraz wnętrza budowli - są wykonane naprawdę spoko. Gorzej jest gdy gra wygeneruje jakiś obszar losowy. Wtedy jest jak na PS3.
Gorzej jest gdy gra wygeneruje jakiś obszar losowy. Wtedy jest jak na PS3.
Przecież obszary losowe to pewnie ponad 90% tej gry...
Becia sama przyznaje, że gra jest w kiepskim stanie, tylko że to ponoć zamierzone. Chaos, bugi i głupie rozwiązania są częścią doświadczenia.
Akceptujemy chaos. Gdybyśmy chcieli, moglibyśmy stworzyć bezpieczniejszą, mniej pełną błędów i mniej ryzykowną grę. Ale staramy się skupiać na wolności gracza. Tak, tu i ówdzie będzie kilka drobiazgów, ale wolność, którą otrzymujesz, i rzeczy, które się z nią dzieją, absolutnie kochamy i akceptujemy. Oczywiście są błędy. Czy to odbiera ci frajdę? A może czujesz, że gra jest fajna i nie możesz przestać w nią grać i eksperymentować?
W sumie spina się to bardzo z narracją niektórych forumowiczów.
Gdzie w ich wypowiedzi jest napisane, że gra jest w kiepskim stanie? Okulary sobie kup, kolego :)
Jesteś taki cwany to proszę sam stwórz tak rozbudowaną grę bez żadnych błędów :). Jak stworzysz taką grę to Kupię ci dom na hawajach. I będę codziennie masował stopy aż do śmierci.
Jesteś taki cwany to proszę sam stwórz tak rozbudowaną grę bez żadnych błędów :)
Dajże spokój. Myślałem, że głupota tego rodzaju argumentów ("jak się nie podoba, to sam zrób lepiej"), obnażona już nawet na tym forum setki razy, uczyni z nich pieśń odległej przeszłości.
Pełno błędów / Kiepski stan.. Ma się nijak. ;)
Pełno błędów miał nawet Wiedźmin 3 na premierę. :) . Nie wspominając o Cyberpunku ;p
Czy to odbiera ci frajdę? A może czujesz, że gra jest fajna i nie możesz przestać w nią grać i eksperymentować?
Co ciekawe podobnie mówią osoby co już grają. Np Rock i Borys w podcascie albo inni na Reddicie :). Coś w tym jest. Grają i nie mogą przestać bo tak ich wciągnęła. Mimo błędów.
To pierdzielenie ze bugi, glicze, itd... sa niejako czescia doswiadczenia w grach Bethesdy ze wzgledu na ich wielkosc i design to uskuteczniaja od zawsze.
I o ile to mialo sens w czasach Daggerfall (skala), czy Morrowind (zlozonosc mechanik rpgowych i wolnosc gracza w ich wykorzystaniu i exploitowaniu), to w przyoadku nowych gier, gdzie z tytulu na tytul mamy coraz mniej zlozonosci, coraz mniej rpg/mechaniki i systemow z prawdziwego zdarzenia a coraz wiecej lazenia po liniowych i generycznych jaskiniach czy tam planetach, zbierania smieciowych itemkow, ktore i tak na nic za bardzo nie wplywaja bo gra ma cale cztery statystyki na krzyz, oraz wciskanie wszedzie gdzie sie da albo leniwego skalowania albo leniwej proceduralnej generacji, ...
...jest kuriozalne.
Jak stworzysz taką grę to Kupię ci dom na hawajach. I będę codziennie masował stopy aż do śmierci.
Jakbym sam stworzył, to i sam bym sobie kupił. Razem z kilkoma seksi masażystkami. Chociaż wydanie czegoś takiego to byłby jednak wstyd, to trzeba mieć mindset agresywnego kapitalisty albo polityka. :P
W Starfielda nie grałem, więc się tutaj nie wypowiem, ale zarówno Skyrim jak i Fallout 4 były w tragicznym stanie bardzo słabym na premierę, a sama becia poprawiła niewiele potem a same gry nie były jakoś specjalnie złożone. Rzekłbym, ze wprost przeciwnie, mechanik było sporo ale bardzo prostych. Masa gier o większej złożoności dysponowała lepszym stanem technicznym.
Masa gier o większej złożoności dysponowała lepszym stanem technicznym.
Cyberpunk 2077 w wersji uproszczonej xD
Masa gier o większej złożoności dysponowała lepszym stanem technicznym.
Tak? Podaj tytuł. Bo nie przypominam sobie. Rockstar tworzy świetne światy ale małe. Ubisoft tworzy spore światy ale też są zabugowane. Tylko że ich światy są NUDNE jak Valhalla. Tam nie ma co popsuć ;) Jak jest pusto i nudno.
Ostatnia taka dość spora gra (chociaż z mniejszą mapą to CP 2077, a on był w takim stanie, że gdyby podliczyć wszystkie bugi to gry od Bethesda są perełkami technicznymi :)
Ale co tego, że świat jest gdzieś mały? Mowa o złożoności gry.
Cyberpunk 2077 w wersji uproszczonej xD
I złożonością bil dowolną grę beci na głowę. A stan techniczny? Na pastgenach było źle, ale na PC na start i tak było lepiej niż w Skyrimie czy Falloucie 4.
https://en.uesp.net/wiki/Skyrim:Unbound
Sekcja bugs, a to są tylko bugi z prologu, najlepiej wytestowanej części gry jaką musi przejść każdy gracz. Grając w CP2077 na premierę miałem 2 bugi psujące misję przez całą grę a w wypadku jednego starczyło wczytać sava sprzed 5 minut, drugi musiał czekać na patcha. W Skyrimie to miałem tyle w pierwszej misji i musiałem ratować się konsolą.
na PC na start i tak było lepiej niż w Skyrimie czy Falloucie 4
Skąd to wiesz? Liczyłeś bugi? xD
I złożonością bil dowolną grę beci na głowę
Jaką złożonością? Filmu interaktywnego? Czy zepsutym totalnie craftingiem, brakiem balansu, bardzo kiepskiej optymalizacji itd.?
Jaką złożonością? Filmu interaktywnego?
Mechanik. Sama złożoność dialogów i reżyserii tych scen, które nie są cut scenkami a odbywają się w ciągle żyjącym świecie gry jest bardziej złożone niż pół statycznego skyrima do kupy. Do tego projekt lokacji umożliwiający różnorakie podejścia zależnie od wybranych umiejętności gdzie w grach beci 99% lokacji i misji jest 100% liniowych w przebiegu (czasem jakaś decyzja na samym końcu w dialogu się pojawi). W ogóle cyberpunk nie ma cut scenek w praktyce, może dwie w całej grze wiec określanie go mianem interaktywnego filmu oznacza, ze nie grałeś.
Filmu interaktywnego?
W sumie tez ciekawy zarzut w kontekście Starfielda, gdzie wszystkie dialogi są statyczne a czwartą część czasu spędzamy oglądając cutscentki,
spoiler start
To akurat żart, wiem, że grom beci do interaktywnego filmu daleko. Ale zarzut równie bezsnsowny jak w odniesieniu do cyberpunka.
spoiler stop
Czy zepsutym totalnie craftingiem,
Czyli jak w skyrimie
brakiem balansu
Czyli jak w skyrimie i fallout 4
bardzo kiepskiej optymalizacji itd.?
Na PC? Jeżeli uznamy optymalizację CP2007 za kiepską to musielibyśmy uznać, że Starfield jest niegrywanym gniotem. Bo CP2077 na takim RTX2070 wygląda w 2k naprawdę dobrze a Starfield dużo słabiej i jeszcze gorzej chodzi.
Skąd to wiesz? Liczyłeś bugi? xD
Ja nie, ale są źródła, które to robią. Wrzuciłem chyba najlepsze źródło opisujące bugi w misjach dla Skyrima. W samym wątku głównym jest kilkadziesiąt. Relatywne źródło dla Cyberpunka mówi o kilkunastu ale w całej grze.
Oczywiście poza misjami CP2077 miał sporo innych bugów i glitchy, ale to i tak nic w porównaniu to save bloatingu w Skyrimie, spadających mamutów czy nieistniejącej AI (wejście na stół czyniące nietykalnym itd.).
I teraz pomimo tych problemów bawiłem się w Skyrimie niezłe, to na swoje czasy był najlepszy symulator turysty i konkurencji bardzo długo zajęło dogonienie go. Ale bronienie stanu technicznego gier beci, gdzie nawet w ich największy hit bez USP nie da się grać komfortowo to już obrazuje fanbojstwo.
I jeszcze bym rozumiał efekt jaszczurki jakby stwierdzał, że Skyrim to była nie grywalna kupa gówna, ale tak nie twierdzę. Ba, Arcanum, VtM:B też miały slaby stan techniczny a to jedne z najlepszych gier jakie kiedykolwiek powstały.
AntyGimb - uspokój się no już ;) masz jakieś stany równoległe z jedne strony bijesz mi brawo i dajesz owacje na stojąco bo napisałem że BG3 to moja osobista gra roku i gra która w tym roku jest właściwie bez konkurencji a z drugiej nie rozumiesz że Starfield to jedna z dwóch najlepszych gier (druga po BG3) która trafiła na PCty.
Starfield jest gigantyczną grą która ma masę ciekawych ale też i słabszych misji ale przez swoją budowę wielkość i przede wszystkim tajemnice odkrywania jest absolutnie Fenomenalna. Ludzie skupiają się na jakiś nieistotnych detalach typu czy tak samo się strzela jak w F4 czy są animacje i czy wodospad wygląda jak gra z 2023 czy jak z 2005 roku. To są nieistotne sprawy ludzi którzy są hejterami tak po prostu. Nie interesuje ich grania ani gra ich interesują nic nie znaczące przytyki. Przy tak olbrzymiej grze bo jest gigantyczna trzeba masę czasu aby zobaczyć co gra oferuje. Wątek główny możesz jak w każdej poprzedniej grze od Beth zaliczyć w parę godzin ale to jest właściwie jak obejrzenie intra wprowadzającego. W grze masz masę fajnych mechanik i przede wszystkim świetnie napisanych questów które chce się robić. Inną kwestią jest tez progress postaci który zachęca do wbijania kolejnych poziomów.
1. Gra składa się z 19 misji głównych
2. Gra ma 39 misji frakcyjnych
3. Gra ma 40 misji pobocznych rozbudowanych
4. Gra ma ok. 200 zadań i drobnych interakcji
Jak sam widzisz w gra ma masę zawartości szczególnie że spora część misji jest wieloetapowa na kilka godzin, zaliczenie wszystkiego to min. 100 godzin bez eksploatacji i randomowch ewentów.
Dodatkowo w grze masz sporo aktywności pobocznych gdzie budowa statków, zbieranie załogi czy też walka w kosmosie może być jednym z ciekawszych i fajnych elementów. Jest sporo systemów na poziomie 50+ a nawet 75 co sugeruje że jeszcze sporo rzeczy jest do zobaczenia. Zupełnie inna kwestia do dodatkowa zawartość która będzie dodawana do Starfielda i możesz liczyć że będzie tego sporo.
TYLKO TA EKSPLORACJA IM NIE WYSZŁA!!!
Każda planeta ma ok. 20 lub więcej znaczników, bieganie z buta na 1000 z nich to KPINA ! No chyba, jeśli jest Perk do Skanera w Statku, który odkrywa wszystko i zgarnia wszystkie minerały.
Zostaje zebrać Skrzynie !
Reszta , może zostać !
Ale dopiero Mody Stworzą Prawdziwą Zawartość Tej Gry !!!
bieganie z buta na 1000 z nich to KPINA
Ale jaka kpina? Ludzie chcą latać z buta od planety do planety tak jak w NMS.
Wiedziałem, że będę rozczarowany i jestem rozczarowany. Każdy, kto tak żałośnie broni tej gry powinien się zastanowić nad tym, jak porządny tytuł powinien wyglądać w roku 2023.
Nie kolego. Ta gra jest tak powtarzalna i tak głupia (chodzenie kliknięciami po 'planetach'-czyli kwadratach ziemi-jak po pokojach, w uniwersum bez map, gdzie nawet koniem nie pojeździsz, z npcami tak generycznymi że ciekawsze są rozmowy są z teściową z i interakcjami pamiętającymi lata 90te ), że raczej ludzie mu nie darują tych i innych wad.
Ta gra nie wciąga, bo o ile dało się uwierzyć w Skyrimowy drewniany świat zwiedzany na piechotę, bo to było siermiężne średniowiecze, o tyle uwierzyć w taką eksplorację galaktyki się już po prostu nie da. Gra mogłaby powalczyć ciekawym głównym questem, ale i tego nie ma. Jest za to piaskownica z nieskończonymi questami przynieść-znajdź, w której możesz farmić i ciułać setki godzin, choć bez celu, bo nikomu do niczego to w świecie gry nie potrzebne.
Bethesda się obroni, bo pracy w grę włożyła dużo, ale 90% graczy zostawi Starfielda po max kilkunastu godzinach (jak ja). Jak opadnie premierowy kurz to będzie 'cicha' gra. Bo krytykować nie wypada, bo przecież w grze jest co robić, a Bethesda włożyła pracę, a że się szybko ziewa, to się dyskretnie wywali z dysku i zapomni.
Przytłaczająco prafdzifa ta recenzja.
Tak, tak... "Gra to gufno!!!!", dlatego przy prawie 8 tysiącach recenzji na Steam masz wynik 88% pozytywnych. A przypominam tylko, że Steam jest jedyną (w granicach rozsądku, bo i tam review bombing występuje) platformą, gdzie można brać oceny pod uwagę bo dany tytuł musisz mieć na koncie. Zaczęło mnie ogromnie bawić, jak niektórzy pocą się, żeby tylko udowodnić wszystkim naokoło, że nie powinni dobrze bawić się w Starfieldzie.
Tak więc, tak, psy szczekają a karawana jedzie dalej.
Psami to możesz swoją rodzinę nazywać. Ja kupiłem produkt, spędziłem z nim wiele godzin, wiem o czym mówię. To nie jest dobra gra, lecz gra nudna i wsteczna. Czemu, to argumenty napisałem, ale ty się do niczego nie odnosisz tylko rzucasz obelgi.
A fakt, że Taylor Swift ma miliardy wyświetleń nie znaczy że ma mi się podobać jej muzyka (a propos durnych argumentów).
Starym graczem, który jest w temacie od lat 80tych, który pamięta czasy SecretService i 286, którego wkurzają dzieci pokrzykujące na forach internetowych.