No właśnie, jakie podejście mają GOLowicze? Kupujecie pre-ordery? W ogóle? Jeśli z wyjątkami, to kiedy?
Tak, kupuję dosyć często.
Nie kupuję i nie zamierzam nawet jeśli gra kreuje się na megahit. Grę mogę nabyć najwcześniej w dniu premiery, ale nigdy wcześniej. Cytując wielu komentujących z forum - "Pre-ordery to rak tej branży".
Nigdy nie kupiłem preordera i też nie zamierzam kupować żadnych preorderów.
Jesli kickstarter sie liczy to dwa razy. Pillars of eternity 2 i The last of Us 2.
Nie kupuję. Jak się jaram jakimś tytułem to po prostu kupuje go w dniu premiery. Jedyny pre-order to był chyba Wiedźmin 3 Krew i Wino bo można było go wyrwać za jakieś 70zł w cyfrowej wersji.
Zdarza sie, ale tylko na Steamie np. Dead by Daylight czy Vermintide 2. Dlaczego? Taniej + bonusy, a w razie lipy mozna probowac refundowac.
2 razy kupiłem (saints row 4 i fallout 4), obecnie nie ma dla mnie tytułu, żebym chociaż na premierę kupił nie mówiąc już o preorderze
Dwa kiepskie tytuły.
w obu spędziłem więcej czasu niż w gta IV i V i wielokrotnie do nich wracam , więc dla mnie są zaje.....e :)
Dwa kiepskie tytuły.
zawsze najczęściej jak tylko się pojawi dana możliwość, w niektórych sklepach da się już w styczniu zrobić prawie na cały rok. Najczęściej jednak na takich platformach jak steam to ok. 3 miesiące przed premiera. Steam dodatkowo oznacza tak zakupy w historii więc łatwo sprawdzić, po oznaczeniach jak dla przykładu:
- Kingdom Come: Deliverance (Preorder)
- BATTLETECH Pre-Purchase
na steam ok. 40 do tej pory, konsole wszystkie co wyszył ostatnio z głośnych tytułów. Do końca roku jeszcze najlepsze miesiące.
Ja jak coś kupuję to chcę mieć to jak najszybciej.. Nie rozumiem fenomenu preorderów.
VirtualManiac - zawsze dostajesz jakieś bonusy na zachętę które potem są płatne, albo zupełnie unikalne. Na pewno nieuczciwe są te które obecnie dostały AC: Odyssey, czy Tomb Raider w wersjach powyżej standardowej, dodające dostęp o 48h wcześniej do gry, ale powiem uczciwe to był dla mnie jedyny argument aby kupić te wersje.
Nic niewarta skórka, czy jakaś brońka za to, że kupujesz w ciemno.
Panie, kup pan kota w worku, dodaje piękną kokardę w bonusie!
Ludzie bywają...
Akurat on ma wy...ane bo ma hajsu jak lodu, siedzi w domu i tylko gra. Wiec niech sobie preorderuje i wmawia sobie ze jest fajny. Kijem rzeki nie zawrocisz. Szkoda tylko ze tacy ludzie, i takie zachowanie psuje rynek dla calej reszty konsumentow. No ale jak mowie... egoizmu i glupoty nie wyleczysz pieniedzmi.
Za to 'zwykli' ludzie preorderujacy gry to poprostu idioci, podcinajacy galaz na ktorej sami siedza.
Kupiłem ostatnio preorder płyty polskiego rapera. Już właśnie do mnie leci :)
Jak byłem młody i głupi to raz mi się zdarzyło. Teraz w życiu bym nie kupił i nie ma takiej gry który by mnie do tego sprowokowała i uważam to za głupotę.
Kupiłem preorder Black Ops'a III.....
spoiler start
Co ja miałem w głowie?
spoiler stop
Nie chce was wprowadzać w błąd ale mój jedyny pre-order to był Test Drive Unlimited :) .....nie żałuje do dziś ;)
Jeden jedyny raz kupiłem pre-order gry Call of Juarez, to co akcja odbywa się w czasach teraźniejszych ( tytułu tego czegoś nie pamiętam i nawet lepiej). Kurier przywiózł kiedy byłem na Wakacjach a ja zupełnie o tym zapomniałem. Ktoś tam paczkę odebrał ale to były najgorzej wydane pieniądze.
Nigdy nic, zawsze kupuję w dniu premiery lub czekam aż opadnie kurz, co jest najrozsądniejszym rozwiązaniem.
Absolutnie nigdy tego nie robię. Nawet najulubieńsze gry i serie nie są mnie w stanie do tego zmusić. Po prostu preorder nie oferuje nic atrakcyjnego.
ALE PO CO?
-Rozumiem gdyby osoby ktore zamowily preordera dostaly gre 1 tydzien wczesniej w zamian za lojalnosc,
- albo w miare nagrody ze zdecydowali sie zamowic i zaplacic pare miesiecy wczesniej dostali jakis rabat.
A TAK:
- jak gra sie okaze kicha i z problemami to juz po ptokach
- nawet zlotowke nie jest taniej (a czasami nawet drozej niz w markecie)
- Gry maja premiere prawie zawsze w piatek. Zdarzalo mi sie ze kurier sie nie wyrobil a potem mnie nie bylo w chacie i caly weekend musialem czekac jak debil na poniedzialek.
Dlatego 1000 razy lepiej isc do empiku po robocie kiedy mi pasuje i kupic. Szybciej, taniej, prosciej.
- wuejk Siara.
jak gra sie okaze kicha i z problemami to juz po ptokach
Możesz anulować preorder i dostać pełny zwrot jak pojawią się pierwsze przedpremierowe recenzje.
nawet zlotowke nie jest taniej (a czasami nawet drozej niz w markecie)
No jak nie wiesz, gdzie szukać to nie znajdziesz nigdy.
Gry maja premiere prawie zawsze w piatek.
Nie, nie mają prawie zawsze w piątek.
Firmy robiące gry na terenie USA zazwyczaj ustalają premierę na wtorek.
Tak kupuję, w zasadzie większość gier zamawiam przed premierą, mam wtedy bonus i gram od dnia zero.
Wiem na wiele dni przed premierą w jaką grę będę grał.
Ty jako pracownik gola zawsze masz dostęp zagrania w daną grę przed premierą. :)
Nie kupuję kota w worku.
Pytanie brzmi - po co? Nic to tak naprawdę nie daje (czasem jakieś pierdoli typu dodatkowa broń lub skórka). Ryzykuje się pieniędzmi wywalonymi w błoto jeśli gra okaże się szajsem.
Raz w życiu kupiłem preorder. Był to Darks Souls 3 na którego nieziemsko się napaliłem po przejściu jedynki i zobaczeniu zwiastuna na yt. Częściej mi się zdarzało kupić grę na premierę w jakimś sklepie stacjonarnym - GTA5, AC Unity, Horizon. Generalnie preordery to nie dla mnie. Wolę wcześniej poczytać opinie graczy bo z reckami to wiadomo jak jest w dzisiejszych czasach ;D
Jeśli jest jakaś interesująca mnie edycja/kolekcjonerka to często rezerwuje preorder.
W tej chwili mam z 20 zrobionych. Jeśli się rozmyśle to dwoma kliknięciami mogę anulować;)
Nie. Z wyjątkiem niektórych edycji kolekcjonerskich.
Kupuję, ale dotyczy to gier do których nie mam żadnych wątpliwości.
Oprócz Borderlands 2, oraz Rayman Legends, nigdy nie kupiłem żadnego preoreru i raczej się to już nie zmieni. Niestety, ale gry zwłaszcza na pc w dniu swoich premier prezentują często żenujący poziom. Problemy z optymalizacją, masa błędów, lub kłopoty z połączeniem w przypadku gier online (Monster Hunter World). Wolę poczekać na aktualizację i zobaczyć czy twórca wypluł swój port na szybko i nie zamierza go wspierać (Nier Automata), czy można liczyć na załatanie gry.
Nie.
Kiedyś całkiem często pre-orderowałem gry, ale już od dłuższego czasu tego nie robię. Te gry leżą później na półce i zanim znajdę czas na zagranie, to będzie ona dostępna w sklepach dużo taniej. Jedynie niektóre edycje kolekcjonerskie i limitowane wydania pre-orderuje.
Tylko wtedy jesli uwielbiam ta gre, bo wtedy chce miec do niej dodatkowa zawartosc.
Do tej pory kupiłem 1 w życiu, Wiedźmina 3.
Ba, gier w ciągu miesiąca po premierze kupiłem może z 2 w życiu. Raczej czekam aż ciut stanieją, trochę je połatają i najważniejsze: będę miał czas w nią zagrać. Nie ma sensu powiększać swojej kupki, a właściwie góry wstydu jeszcze bardziej.
Nie. Tylko Wiedźmina 3 kupiłem w ten sposób i kupię Cyberpunka.
W tym roku było już kilka i będą jeszcze co najmniej dwa.
preorderowanie to:
- dodatki darmowe lub unikalne
- w sklepie np. steam cena -10% albo i więcej
- dostęp wcześniejszy np. 24-48h przed premierą (np. preorder wyższa wersja)
jak chce kupić grę to czemu mam czekać na premierę lub kilka dni później jak dostaje wyżej wymienione
dodatkowo jak się wierzy w powodzenie projektu to można płacić nawet na jego samym początku np. kickstarter.
Czy ktoś może wiedzieć, jak kupić zamówienie na [url= [link] ]mr green grass[/url]? Nie działa
Kupiłem chyba tylko GTA IV przedpremierowo. Teraz kupuje gry używane lub te które spadły z ceny
Nie zamierzam nigdy kupować pre-orderów. Szczerze mówiąc wolę najpierw zobaczyć grę jako pełny produkt i dopiero się zastanowić, czy chcę wydać na nią pieniądze.
Sam kupuję często, czy raczej kupowałem. Zauważyłem, ze praktycznie nigdy nie jestem w stanie (poza wyjątkami typu Wiedźmin 3, ME2 lub BS:I czy Dishonored) rozpocząć rozgrywki w dniu premiery a gdy już to zrobię to później nieco żałuję - dla przykładu:
- Mafia III, pre-order na 2 czy 3 miesiące przed wydaniem, przychodzi premiera (PC) i ... gra działa max. 30fps (zafiksowane), niezoptymalizowana, grywalna staje się pl 3-5 miesięcy po premierze
- PoE, preorder na 1 miesiąc przed wydaniem, przychodzi premiera (PC) i ... gra jest praktycznie niegrywalna ze względu na zwalony tryb walki, trzeba czekać w sumie prawie 3 czy 5 miesięcy aby gra (walka w grze) została naprawiona
- DOS, preorder na 1 miesiąc przed wydaniem, przychodzi premiera (PC) i ... zaczynam grać, gra się fajnie pomimo, iż bardzo powoli wciągam się w niezbyt ciekawą fabułę to walka mi się podoba jak i niektóre możliwości rozwoju postaci nie wspominając o dialogach i zależnościach pomiędzy dwoma charakterami głównymi... robię sobie przerwę w chwili gdy tracę siłę woli do dalszej gry znudzony już brakiem ciekawych tak naprawdę lokacji, wracam do gry za kilka miesięcy i co - dowiaduję się, że mam w bibliotece steam już kolejne (usprawnione) wydanie tej gry i grać realnie muszę od początku gdyż dostałem obecnie lepszy produkt jak w dniu premiery
- DOS2, preorder na 1 miesiąc przed wydaniem, ledwo skończyłem rozgrywkę a tutaj bah - poprawiona wersja gry i trać jeszcze raz 200h + na grę
- NMS, to największy LOL w swiecie gier chyba, 2 miesiący (czy nawet 3) przed premierą zamówione, przychodzi premiera na PC i ... praktycznie dostaję niegrywalną grę, w której brakuje min. połowy z tego co miało być (BTW - najlepsze jest podejście takich stron jak GOL - a co tam że w dniu premiery był syf, wybaczamy wszystkie kłamstwa producenta / wydawcy gry gdyż ten PO 2 LATACH dał nam wreszcie zadowalającego patch'a (który tak naprawdę g. naprawia, więcej rozwala i trzeba grać poniekąd od nowa)
- TWD, zamawiam na 2 czy 3 tygodnie przed premierą aby ... w dniu premiery dostać jedynie PIERWSZY EPIZOD i zwalić sobie CAŁĄ PRZYJEMNOŚĆ ROZGRYWKI OCZEKIWANIEM NA NASTĘPNE EPIZODY ... w sumie większy syf jak w NMS :(
- IL-2 Sturmovik: (BOS), co prawda dostałem samolot więcej (czy nawet dwa) ale ... sama gra to praktycznie jedna mapa, która w dniu premiery miała tylko zimową scenerię ... i 4 samoloty, którymi można operować, dodatkowo gra niegrywalna w dniu premiery
- o TR nie wspomnę, gra fajna, odpalam w dniu premiery, gram ... kończę po tygodniu (w sumie to po kilkudziesięciu - może 30 czy 40h) aby ... za jakiś czas znowu wracać do gry dlatego, że dodano lokację i dwie misje ... nie mam save'ów więc muszę raz jeszcze tracić czas na bazową rozgrywkę + dodatki (które oczywiście dostępne były już dawno po premierze)
Praktycznie 50% gier z preorderów działa poprawnie / jest w pełni grywalna dopiero po upływie długiego czasu od dnia premiery. Pozostałe 50% i tak dostanie dodatki i poprawki oraz usprawnienia (często wpływające na przyjemność czerpaną z rozgrywki) tygodnie lub miesiące po premierze więc aby cieszyć się przyjemnością z gry w "pełny i dopracowany" tytuł i tak muszę znowu czekać.
Składanie pre-orderów obecnie nie ma sensu (imo) - jedynie strony o grach i sklepy sprzedające gry chętnie do tego namawiają gdyż czerpią z tego wymierne korzyści fin.