Mod Half-Life 3: Project Borealis doczeka się dema technologicznego
Ambitny i interesujący projekt, ale...
Może przestańcie chwalić o tym na forum? Najpierw dokończcie projekty, a potem udostępnicie to w sieci i dopiero możecie robić "reklamy". Bo "strażnicy prawa autorskie" często wchodzą w drogę i zablokują większości, prawie ukończone projekty, co nie są zgodne z prawa autorskie.
Dlaczego to pisałem? A czy mają pozwolenie od Valve na wykorzystanie scenariusze H3?
@Sir Xan - a czy czasem Marc Laidlaw już jakiś czas nie pracuje dla Valve? I skąd wiadomo jaki scenariusz będzie wykorzystany w grze, która nawet nie wiadomo, czy jest tworzona? Valve to raczej nie Bethesda, jeśli mod jest tworzony od podstaw z wykorzystaniem własnego kodu. Jedynie mogliby się wykorzystywania modeli przyczepić oraz postaci.
Ok, dzięki za info. ;)
[1]
Jakby to była inna firma to jeszcze ten post miałby sens.
Ale Valve? Oni mają w nosie markę HL, zresztą wydanie takiego potworka jak Hunt Down the Freeman powinno utwierdzić ludzi w przekonaniu że ta marka jest dawno martwa.
Zresztą i tak nowy HL nie powstałby w takim środowisku jak współczesne Valve. Raz ze kasa idzie z innych źródeł, dwa - toksyczne środowisko pracy (torpedowanie pomysłów innych, potem ich kradzież i podpisanie się pod nimi swoim nazwiskiem, kółko wzajemnej adoracji głosujące za wykopywaniem tych co za nadto wychylają głowę etc.).
tl;dr
kto ma rozum ten dawno porzucił nadzieję
mało to gier z cliffhangerami wyszło?
Zagraj sobie w Half-Life 2: DownFall, masz na steam. Wtedy zobaczysz czy marka jest martwa, szkoda tylko że takie krótkie.
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem.
Marka dla Valve jest martwa. Wszelkie znaki na niebie (od Gabena, jako komentatora jak i dającego zielone światło HDtFreeman) na to wskazują.
To że powstają mody do HL1 i HL2 nic w tej materii nie zmienia, w końcu do każdej gry wychodzą mody, także do tych do których już nie wychodzą żadne kontynuacje.
Ciężko mi wyobrazić Half-Life niechodzącego na silniku Source.
HL3 :D Freeman skończy jak książę Duke. W jakiejś pseudogrze. Bo będzie za późno żeby na tym zarobić, a dinozaury, które się na tych grach wychowały (do których też się osobiście zaliczam) wymrą.
Raczej szybko ich zgaszą, głównie ze względu na nazwę moda. Ewentualnie zmiana nazwy i darmowa reklama :)
To jest mod do czego? Do HL2, który hula na innym silniku? To na razie nie jest nic, ew. można to nazwać "modnym" ostatnio słowem "projekt" (zresztą jak tytuł tego przedsięwzięcia). Niedługo może będzie demo technologiczne, to może będzie można opisać to słowem demko "Project Borealis" i zapewne wio na kickstarter ;) Chociaż zespół 70 ludzi (na ile ta liczba jest naciągana), robi pewne wrażenie.