Islands of Nyne - fatalna kondycja gry battle royale miesiąc po premierze
Moglibyście jakieś ciekawsze newsy wrzucać,bo kogo obchodzi kondycja jakiegoś sztrotu o którym pewnie prawie nikt nie słyszał i w który nikt nie gra :)
Taka sama sytuacja jak z LOLem. Każdy chciał mieć swoją MOBĘ a teraz każdy chce mieć swoje Battle Royale. Z tym, że ilość chętnych na zarobienie wzrosła a ilość graczy nieszczególnie. No i tak to się kończy. Przetrwają najsilniejsi.
Epic się idealnie wstrzelił dodając BR do Fortnite ale to już był w dużej mierze dopracowany produkt.
Tak z ciekawości: Ile już produkcji typu battle sroyale powstało? Bo co kilka dni ciągle jakaś informacja
Moglibyście jakieś ciekawsze newsy wrzucać,bo kogo obchodzi kondycja jakiegoś sztrotu o którym pewnie prawie nikt nie słyszał i w który nikt nie gra :)
Battle Royale na serio? Już od kilku miesięcy ludzie mają dosyć tego trybu a mimo to ciągle producenci robią te tryby. Niby po co? Nie widzą że ludzie już mają dosyć tego? Może na początku około kilku miesięcy czy tam tygodni było to popularne ale serio mija praktycznie rok a producenci wniosków potrafić nie mogą dalej? Zamiast wałkować ciągle ten temat mogliby zrobić coś normalnego albo coś nowego a nie to co chcą ludzie. Ale widać uparli się jak nic na ten tryb. Ja nigdy nie grałem w żadne royale. Nie przekonują mnie te tryby. Mam nadzieję że w końcu się opamiętają i się wypali do końca ten tryb.
battle royal miał sens na początku bo było czymś świeżym, nikt wcześniej nie robił produkcji dedykowanych. Teraz jak już wszyscy dosiadli się do obecnych battle royali to naprawdę, aby przeszli na coś innego i jeszcze zapłacili za to, to twórcy muszą zabłysnąć czymś i zrobić ponad przeciętną produkcje. Za późno,pierwsza lepsza,na szybko sklejona, bez żadnej świeżości, giera battle royal nie zarobi.
Ta gra to dobry przykład dla innych bo jeżeli wychodzi kolejny battle royale we wczesnym dostępie to nie ma się co dziwić jaka może być potem kondycja. Wczesny dostęp to raczej niedopracowany jeszcze tytuł z małą zawartością. Szanse mają tylko gry będące już na samym starcie dobrze rozwinięte(np. bez ubogiej zawartości).
Ale zawartości tu całkiem sporo
Tak z ciekawości: Ile już produkcji typu battle sroyale powstało? Bo co kilka dni ciągle jakaś informacja
Takich ważniejszych - tyle, ile mamy tutaj :)
https://www.gry-online.pl/encyklopedia-gier.asp?TEM=1343
I dobrze, niech zdychają. Teraz tylko czekać aż dodadzą w csie battle royale. PUBG już traci graczy co mnie cieszy bardzo bo zamiast ulepszać grę to wydają głupie misje w stylu "użyj apteczki", "postrzel wroga" i wycieniają na 30 zł. A słabsze komputery dalej muszą grać w 30 fps, bo sprzęt za 3k ma problemy z udźwignięciem tego czegoś...
Gram na GTX 1050 w full HD i 70-100FPS. Ostatnie dwa patche bardzo poprawiły grę, powstały nowe serwery w Niemczech i gra się wyśmienicie
Było wymyślić coś swojego a nie iść głównym nurtem kopiując to co kopiowane jest teraz przez wszystkie fps jak się da...
Gra była w produkcji bodaj od 2015, wiec na długo przed wydaniem PUBG. Po prostu ich studio jest za male by wydać grę i nowa zawartość wystarczająco szybko.
Taka sama sytuacja jak z LOLem. Każdy chciał mieć swoją MOBĘ a teraz każdy chce mieć swoje Battle Royale. Z tym, że ilość chętnych na zarobienie wzrosła a ilość graczy nieszczególnie. No i tak to się kończy. Przetrwają najsilniejsi.
Epic się idealnie wstrzelił dodając BR do Fortnite ale to już był w dużej mierze dopracowany produkt.
Moim zdaniem producenci gier wyciągają mylne wnioski z zachowań graczy. Kiedy wszyscy rzucają się na jakiś gatunek to uważają, że to z powodu tego, że trafia on jakoś szczególnie w ich gusta - tak było zarówno z MOBA jak i karciankami a teraz Battle Royale. Według mnie gracze po prostu jak powietrza szukają czegoś nowego i oryginalnego a przez fakt, że wydawcy zamiast im to dać wolą ostrożnie tłuc sprawdzone wzorce to efekt jest jak w przypadku tej pozycji - rynek się nasycił - ciekawość została zaspokojona i zarobi kolejne krocie dopiero ktoś kto wypuści coś nowego... Ale pod warunkiem, że nie będzie bał się zaryzykować. Prawdę mówiąc jedyne czego żałuję to fakt, że nikt nie zechciał naśladować sukcesu nowej Zeldy na Switcha - myślę że taka gra wydana na PC byłaby murowanym hitem...
Bo to jest tak - w ile gier multi można grać na raz? W jedną, może w dwie. A jak już człowiek ma jakiś tam progres to nie przejdzie od tak tracić czas w innej grze.
To samo było z WOWem, to samo z LoLem i teraz to samo będzie z kolejną batlerojal.
Growi Janusze Biznesu nie uczą się na porażkach przedników. Im mniej goniących za kasą frajerów w branży tym lepiej dla graczy.
Dlatego wydawanie gier multiplayer przez małoznane studio, i w ogóle nie znaną marke nie ma sensu, jeżeli chcemy żeby ta gra była płatna. Bo co innego jak jest jakaś znana marka albo znane studio chociaż (ale w tym przypadku to i tak często nie pomaga) to wtedy gre można spróbować zrobić płatną, ale tutaj? A szkoda bo taki FPSowy Royale to coś co mogło mnie skusić, bo to budowanie w tym Raknite jest do dupy, więcej tam sie buduje niż strzela.
Radical Heights. Realm Royale, teraz to coś (pierwszy raz o tym słyszę), fortnajt i pubg tracą graczy - trend BR umiera i bardzo dobrze. Nie ma chyba bardziej płytkiego trybu multiplayer. Śmieszne jest to jak duzi wydawcy pokroju EA czy Activision uparli się na tryb, który może być martwy w zaledwie parę miesięcy.
W obydwu tytułach EA i Acti które wymieniasz doznania z gry w trybie BR będą zupełnie inne niż w Pubg.
@K@m@R
Tak? Ze zwiastunów to wyczytałeś? No nie bo w przypadku cod nawet 5 sekund gameplay nie pokazano z BR. Bo wyrzucili kampanię by na szybko dać Blackout złożone z puzzli ze starych części bo nawet modeli nie chciało się nowych tworzyć ;)
Moim zdaniem kolejne BR to kolejne porażki, ludzie mają gry dla siebie i tyle. Nawet te tryby w BFV i CoD nie będą tak oblegane bo ludzie raczej wybiorą multi.
Dziwi mnie, że jeszcze ktoś produkuje gry opierające się na battle royale, jako jakiś dodatkowy tryb jak np w Battlefieldzie to rozumiem, bo ta gra już ma markę, ale jakieś nowe aj pi próbujące podskoczyć PUBGowi czy Fortnite to przecież gra od początku skazana na porażkę i wywalenie pieniędzy w błoto, nawet jeśli okazałaby się lepsza, bo wspomniane produkcje mają cały tort dla siebie. To tak jakby ktoś chciał zagarnąć część społeczności Doty albo LoLa, tworząc mobę. Kilku deweloperów już się na tym przejechało, ale jak widać do innych jeszcze nie dotarło.
Problemem tej gry był czas. Miała być wydana dużo wcześniej ale twórcy się nie wyrobili. Ogólnie mechanicznie to jest spoczko gra . Tylko po co teraz
Fajnie, że inni sobie nie zarobią na tym trybie. Za jakiś czas całkowicie wszystkim się znudzi.
F2P battle royale zdychają po tygodniu na rynku a to coś woła sobie 20 funtów..... pfff
Kto by się spodziewał
Nawet nie wiedziałem, że jest taka gra.
To jest tak ze wszystkim, jak coś jest popularne to każdy chce to mieć tak było z karciankami, MOBAMi, Strzelankami itd. a gra nie powstaje w kilka dni tylko jest to proces więc wszystko co wyszło teraz było zaplanowane co najmniej rok wcześniej jak nie więcej a dopiero teraz widać jak się wali domek z kart.