Witam. Miałem dzisiaj sparing i tak się zdarzyło że kolega dobrze trafił i mam lekką "śliwę''. Znacie jakieś sposoby by szybko się tego pozbyć? W poniedziałek do pracy a mordą trzeba świecić.
Póki jest świeże to przyłóż szybko lód i trzymaj. Na drugi dzień posmaruj maścią kasztanową. Z domowych sposobów podobno pomaga okład ze słoniny(nigdy nie testowałem)
Jak masz juz siniaka to nic z tym nie zrobisz. Zmniejszac skutki mozna tyko tuz po. Musi sie samo wchlonac. Popros mame/dziewczyne/zone - delikatmy make up przez 2-3 dni i jakos to przebolejesz. Na opuchlizne - lod/altacet.
Nr 1
https://www.doz.pl/apteka/p4514-Siniak_zel_kojaco-pielegnacyjny_na_siniaki_40_g
Nr 2
https://www.floslek.pl/11,pokaz_produkt_lab/260,zel-arnikowy-na-since--potluczenia--obrzmienia.html
Tak czy siak, krwiak okularowy będzie.
Noś go z dumą i tyle.
Od biedy zapodaj lekko pudrem matki, żony czy kochanki. Jak się postarasz to nikt nie zauważy ani pudru ani śliwki.
Huknij się z drugiej strony,będzie po równo ;) W robocie powiesz,że to oznaki zmęczenia ;) Swoją drogą kiedyś niałem podobną sytuację,ale nic nie pomogło.Pozostało wziąć to na klatę.W pracy wiedzii,ze trenuję więc było wesoło ;)
Jak trenujesz to po co sie z tym kryć, i tak predzej czy pozniej bedzie nastepna śliwa, albo kalafior :) Na następny sparing zakładaj kask ;)
spoiler start
Trzymaj gardę :D
spoiler stop
Facet z siniakami i bliznami budzi respekt więc się nie przejmuj.
No nic chłopaki dzięki za odpowiedzi. W sumie nie pierwszy i nie ostatni, będę nosił z dumą. Wcześniej się nie przejmowałem bo do szkoły chodziłem a tam wiedzieli że boksuję. W pracy teraz też wiedzą ale jestem ciekawy reakcji szefa hehe. I w przyszłym miesiącu mam walkę (pierwszą) więc wtedy to będzie ciekawie.