czyli to co było do przewidzenia, rozkradanie Polski ciąg dalszy
ciekawe co na to "rzund" bo ta ku...a gliński podobno mówił że ta ustawa nie dotyczy Polski.
Tak się zastanawiałem, kiedy powstanie o tym wątek. Gdzie się podziały osoby, które na gol'u pisały że ta ustawa w USA na pewno nie będzie miała nic wspólnego z Polską i w ogóle co Ci prawicowcy chcą..? Chyba niektórzy nawet nazywali osoby w ogóle podnoszące ten temat antysemitami.
Cóż oficjalnie to w sumie jeszcze nic nie wiadomo, nczas chyba do całkowicie rzetelnych mediów nie należy. Czekamy na rozwój wydarzeń.
Co to znaczy wyszlamowac?
https://sjp.pwn.pl/sjp/wyszlamowac;2540960.html
Jak sciagniemy z Niemiec, to sie wyrowna?
https://www.rp.pl/Prawo-dla-Ciebie/307039901-Polska-nie-rezygnuje-z-roszczen-wobec-Niemiec.html
I na koniec - zero konkretow, wiec skad tekst „rozkradania ciag dalszy”?
Cainoor- czy ty myślisz że jak już dojdzie do najgorszego to jakieś medium spróbuje o tym napisać/powiedzieć? Konkretów trzeba będzie szukać po jakiś niszowych serwisas.
Pytanie trochę z mniejszej skali, czy jakaś większa telewizja mówiła o gminie koło Wawy, do której roszczenia mają żydzi?
Jednocześnie przypomina o owianych tajemnicą obradach międzynarodowej konferencji rabinów w Warszawie, która miała miejsce niedawno i o której niewiele wiadomo. Do czego przygotowują się rabini i nad czym w Warszawie obradowali? Czy ktoś z polskich gospodarzy te obrady w stolicy Polski obserwował? Słuchał, o czym jest mowa? Z tego co wiem, nie – pisze Warzecha.
Ale konspira. Pewnie beda napadac i zastraszac polskich obywateli.
niby kpina, ale wyobraź sobie odwrotną sytuację w izrealu, ale nie.... tam mają taki wywiad, że u nas pomyślą tylko o czymś takim a oni już mają plany z miesięcznym wyprzedzeniem co z tym zrobić
ja tylko wspomnę, że to z leppera się śmiali jak gadał, że u nas lądowali terroryści....
Ja słyszałem, że żydzi będą zabierać Polakom mieszkania i domy.
Kiszą to w Łodzi, ale chyba Polacy.
Wiadomo. Przerażać to mogą straszni naziści robiący w lesie swastyki z wafelków albo marsze narodowców, którzy mają ogólnie kilka procent poparcia, i ich należy brać poważnie. Ale żydowskie machinacje mające na celu wydojenie z nas kasy? Hueheuheuhe, teoryje spiskowe, gupie ludzie, beka.
albo marsze narodowców, którzy mają ogólnie kilka procent poparcia, i ich należy brać poważnie
Zdajesz sobie sprawę, ile procent poparcia miało NSDAP parę miesięcy przed wygranymi wyborami? Podpowiem: kilka.
Zbrodnicze ideologie, odwołujące się do najniższych ludzkich instynktów, czekają tylko na odpowiednią chwilę, sprzyjający moment, by zaistnieć. Tak było zawsze i tak jest teraz. A od kiedy obecny rząd zaczął wysyłać w ich kierunku uśmiechy i poczuli się bezkarni, wyrośli jak grzyby po deszczu.
I najbardziej martwi mnie właśnie ta świadomość, że "to nic, to jest margines, nikt ich nie popiera, są nieszkodliwi". Do czasu.
Widzę, że kolega od pierdolenia jest odporny na jakiekolwiek argumenty czy przykłady z historii. A szkoda.
Po prostu nie mogę wziąć Cię na poważnie. Jesteś typowym panikarzem na pokaz, jakich obecnie pełno w internecie i na ulicach naszych miast. Ludzi tak od tej plemiennej pisowsko-peowskiej hucpy powaliło, że kładą się na ulicy i udają martwych, że to niby Policja ich na manifestacji pobiła. Wszyscy wokół pajacują z tak poważnych problemów jak to, że pionek Kaczyńskiego nazwał homoseksualistów sodomitami chociażby, a tymczasem powyższa sprawa roszczeń gdzie gra idzie o naprawdę poważne finansowe środki jest olewana i traktowana z beką. No ale czemu by nie miała być olana, Żydzi wszak nie należą do PiS, to i dobrozmianowcy ze swojego wątku nie mają zbyt wiele do powiedzenia.
Nie będę się wypowiadał na temat wątku, ponieważ nie zgłębiłem sprawy dostatecznie dobrze, by napisać coś konstruktywnego. Natomiast mogę Cię zapewnić, że nazwanie homoseksualistów "sodomitami" przez przedstawiciela polskiego rządu nie jest aż tak błahe, jak Ci się wydaje. Naprawdę muszę mówić czemu?
Po prostu nie mogę wziąć Cię na poważnie. Jesteś typowym panikarzem na pokaz, jakich obecnie pełno w internecie i na ulicach naszych miast. Ludzi tak od tej plemiennej pisowsko-peowskiej hucpy powaliło, że kładą się na ulicy i udają martwych, że to niby Policja ich na manifestacji pobiła.
Nie mam w zwyczaju leżeć na ulicy. Nie uważam się też za 'panikarza na pokaz', cokolwiek to według Ciebie znaczy. I do jakiejkolwiek grupy mnie przypisałeś - wiedz, że raczej nie interesuje mnie rzucanie dookoła nic nieznaczącymi frazesami. A oceniając po tym dialogu, to sam pasujesz do własnej definicji.
Podobno PO miało sprowadzić 7 000 uchodźców i 70 000 członków ich rodzin.
Skończyło się na milionie Ukraińców, mieszkańców Bangladeszu, Indii, Nepalu, a zaraz PiS nam zaimportuje setki tysięcy terrorystów z Filipin i członków ich rodzin.
Podobno roszczenia już wpłynęły. Już się boję, jak pomyślę jak i to "podobno" rozwiąże PiS i środowiska narodowo-patriotyczno-katolickie go popierające.
Wszedłem tylko zobaczyć czy daruel (czy jakoś tak) wyrzygał coś z siebie, no i proszę... Chłop jest niemożliwy haha
Gdzie nie wejdę w temat gdzie w jakikolwiek sposób poruszane są tematy polityczne widzę twoja ksywe wylewajaca z siebie litry żółci... Chłopie to już przypomina jakąś obsesję. Serio, nie każe nikomu lubić czy tam utożsamiać się z kimkolwiek ale litości..
Jak na razie jedyną osobą wylewającą "żółć" w tym temacie, jest Bangert. Czy jakoś tak.
Żydzi nic nie dostaną, bo nic im się nie należy. Natomiast PiS pracuje nad tym, aby uzyskać reparacje od Niemiec, które się nam bez wątpienia należą za to że Niemcy kompletnie zniszczyli nasz kochany kraj i zamordowali 6 milionów Polskich obywateli. Co prawda droga do uzyskania reparacji jest bardzo daleka, ale jak najbardziej możliwa. Obecnie trwają prace nad szacowaniem strat które ponieśliśmy.
Pis to się może zesrać na rzadko a nie uzyskać reparacje od kogokolwiek. Najwyżej mogą próbować od tego złodzieja z Torunia.
LOL
Tyle, że dawno temu zrzekliśmy się roszczeń i sprawa jest zasadniczo zamknięta.
A co do nczasu: od kiedy to dla wolnościowca i fana świętego prawa własności dochodzenie roszczeń jest rozkradaniem, a?
Pomijam już wiarygodność tej informacji.
Oświadczenie rządu PRL dotyczące reparacji wojennych stwierdza, że: „Biorąc pod uwagę, że Niemcy zadośćuczyniły już w znacznym stopniu swoim zobowiązaniom z tytułu odszkodowań i że poprawa sytuacji gospodarczej Niemiec leży w interesie ich pokojowego rozwoju, Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej – pragnąc wnieść swój dalszy wkład w dzieło uregulowania problemu niemieckiego w duchu pokojowym i demokratycznym oraz zgodnie z interesami narodu polskiego i wszystkich pokój miłujących narodów – powziął decyzję o zrzeczeniu się z dniem 1 stycznia 1954 r. spłaty odszkodowań na rzecz Polski”
Oświadczenie z 1953 r. stanowiło w świetle prawa międzynarodowego akt jednostronny Państwa Polskiego. Prawo międzynarodowe uznaje, że przy ocenie aktów jednostronnych należy wziąć pod uwagę zamiar wywołania skutków prawnych oraz publiczny charakter oświadczenia. [...] Akty jednostronne tworzą zobowiązania dla państw autonomicznie, nie muszą zatem być częścią traktatu dla ich mocy obowiązującej.
Konstytucja RP stanowi, że „Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego”.
http://sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=0A80140B
Oświadczenie z 1953 r. jest nieważne z uwagi na fakt, iż Polska nie była wówczas suwerennym krajem. Wówczas rządził reżim komunistyczny.
Świadomy-> Ustrój nie ma nic do rzeczy w prawie międzynarodowym. Należność naszych reparacji można uzyskać jedynie poprzez fakt, że mięliśmy rząd marionetkowy i nie byliśmy suwerennym krajem zatem tak ważna decyzja nie powinna być wiążąca... Ale to już niestety (dla nas) kwestia bardzo ocenna. Niemcom bardzo na rękę jest oświadczenie przytoczone przez planeswalker. W praktyce będzie trudno uzyskać jakiekolwiek reparację, nie wierzę by rząd PiSu podjął jakieś konkretne dalsze działania w tym celu. PiS niestety potrafi tylko gadać.
_Świadomy_
To tak nie działa. Jest kontynuacja prawna, przestrzegamy umów, do widzenia ślepa Gienia.
Nie można ot, tak sobie po pół wieku powiedzieć że tamten rząd był be, więc nasze deklaracje i postanowienia są jednostronnie nieważne.
Być może znalazłaby się furtka do roszczeń indywidualnych, ale na poziomie prawa międzynarodowego sprawa jest zamknięta, mamy podgrzewanie kotleta dla naiwnych.
Z tego co wiem oryginalny dokument z tym oświadczeniem nie został odnaleziony. Tak więc jest furtka.
Reparacje nam się należą (tym bardziej, że dzięki wujkowi Stalinowi z planu Marshalla nie skorzystaliśmy), ale nic z tego nie będzie, nie ma się co łudzić. Obecnie są to tylko puste hasła, służące za mięso wyborcze. No bo trzeba pokazać ludziom, jacy to oni nie są "niepodlegli"!
Cytat z linku powyżej:
" Niezależnie od współczesnych ocen tego faktu, oświadczenie z 23 sierpnia 1953 r. jest do dziś skuteczne na gruncie obowiązującego prawa międzynarodowego. "
A opowieści o oryginalnym dokumencie który nie został odnaleziony nie mają większego znaczenia. Wystarczy, że oświadczenie zostało opublikowane w odpowiedniej formie.
Polacy, Polscy obywatele (byli powstańcy, rodziny pomordowanych powstańców, wojskowych, cywili, zburzona Warszawa itp) są naiwni jeśli myślą, że, coś dostaną od narodu Niemieckiego,( za II wojnę św) ale nawet zakładając wariant optymistyczny, to do Polskiej kieszeni te pieniądze nigdy nie trafią, prędzej PIS chce kasę od Niemiec właśnie dać żydostwu. Pis i Po to nie są Polskie partie, właściwie wszystkie partie z bandy czworga reprezentują jakiś interes, ale nie Polski....
"Wszyscy wokół pajacują z tak poważnych problemów jak to, że pionek Kaczyńskiego nazwał homoseksualistów sodomitami chociażby, a tymczasem powyższa sprawa roszczeń gdzie gra idzie o naprawdę poważne finansowe środki jest olewana"'
No patrz, Bredziński woli o sodomitach mówić, a Gliński pewnie by mu wtórował...
Pekam ze smiechu, niektorzy tutaj sa tak naiwni jak dzieci w przedszkolu albo gorzej.
Zapamietajcie sobie raz na zawsze:
- jak pozyczyliscie Zenkowi 3zl na piwo i nie chce oddac, to wam sie zwrot NALEZY.
Natomiast w polityce miedzynarodowej G...NO wam sie nalezy i komukolwiek. W polityce miedzynarodowej liczy sie tylko to jak silna masz dyplomacje (i oczywiscie armie, ale to jak wiadomo tylko przedluzenie dyplomacji). Od zarania dziejow na swiecie rzadzi niesprawiedliwosc i brutalna sila. Tak bylo, jest i pewnie jeszcze dlugo bedzie. Nic, nikomu sie nie nalezy. Zapomnijcie o jakiejs sprawidliwosci dziejowej i tym podobnych bzdetach. Zreszta traktatami tez mozna sobie mozna d..e podetrzec.
A teraz odpowiedzcie sobie na pytanie: jak silna mamy dyplomacje i jak wielu wiernych sojusznikow, ktorzy beda gotowi zmobilizowac swoje armie, zeby poprzec nasze roszczenia? :D
Dla przemyslenia proponuje to:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Memorandum_budapeszte%C5%84skie
Ktoś z prawilnych jest mi w stanie wytłumaczyć, w jaki sposób amerykańska ustawa zobowiązuje Polskę do czegokolwiek?
Czy może chodzi o to, że my w Europie mamy już wszystkie rządy poobrażane, bo do Waszyngtonu będziemy jeździć, a z pachołkami Merkel nie będziemy rozmawiać? W związku z czym Don Orange robi z naszymi dyplomatami co chce, bo za możliwość spotkania nasz prezydent jest gotów mu obciągnąć.
Mam pomysł. Niech PiS, zamiast bawić się w komisję Jakiego uchwali porządną ustawę reprywatyzacyjną i w oparciu o nią będzie mógł odpowiedzieć na żądania. W końcu potrafi robić takie rzeczy w kilka godzin.
Choć może wcześniej trzeba zrobić półroczny szitstorm, żeby mieć się z czego wycofywać rakiem.
Ktoś z prawilnych jest mi w stanie wytłumaczyć, w jaki sposób amerykańska ustawa zobowiązuje Polskę do czegokolwiek?
Polskę bezpośrednie nie bo nie może, ale jeśli nie zechcemy zapłacić jedynym ofiarą II wojny, to będziemy szkalowani na arenie międzynarodowej dopóki nie zapłacimy.
Taką próbkę mieliśmy w przypadku ustawy Jakiego która poszła do zamrażarki a jedna posłanka pis skwitowała to czymś ala "dość szkalowania Polski na arenie międzynarodowej".
Nasz rząd swoim majstrowaniem przy sądownictwie, traktowaniem opozycji i partnerów zagranicznych sam wypchnął Polskę z głównego nurtu debaty międzynarodowej. Oskarżenie o antysemityzm (IMO nie bezzasadne) byłoby tylko wisienką na torcie.
Jest w tym drugie dno. Robiąc bajzel z sądami PiS de facto otworzył Żydom możliwość dochodzenia swoich roszczeń przed międzynarodowymi trybunałami. Wystarczy, że zdołają wykazać, iż polski sąd nie będzie w ich sprawie bezstronny.
no tak, bo każda bardziej zorganizowana próba wyłudzenia pieniędzy przez Żydów musi być teorią spisku, której twórcy czytają Protokoły Mędrców Syjonu do poduszki.
a na koniec ciekawostka ze światka akademickiego USA - w jednym z tamtejszych podręczników do historii ("II wojna światowa. Nowe ujęcie" - tytuł polski) autor musiał wyjaśnić czytelnikowi, że Hitler wcale nie podbił Europy, aby wyłapać z niej Żydów i wysłać ich na śmierć - a takie jest powszechne przekonanie wśród przyszłej inteligencji amerykańskiej. Zresztą, historiografia i pokrewne jej dziedziny wiedzy są w USA bardzo upolitycznione - pod tym względem polska współczesna historiografia jest na znacznie wyższym poziomie (piszę o historiografii, nie publicystyce historycznej tworzonej przez dziennikarzy).
swoją drogą, nie mogłem się nadziwić, że z takim bezrefleksyjnym zachwytem przyjęto na polskiej lewicy publikację pt. "Fantomowe ciało króla" - zbiór urojeń i bzdur, będący kpiną z rzetelności naukowej i zwykłą kompilacją tez wyjętych wprost z prac (nierzadko wybitnych) polskich badaczy.