Realm Royale straciło 93% graczy w nieco ponad dwa miesiące
Jak po raz pierwszy zagrałem, to się dobrze bawiłem, ba przeżywalność w tej grze jest dość wysoka więc można było wygrać mecz, tylko właśnie... Balans w tej grze leży bronie takie jak burst rifle albo slug gun miecze albo klasowy topór warriora w najpotężniejszych wariantach królują w endgame, Gra też cierpi na takie błędy jak przenikanie obiektów przez ściany które powinny być spatchowane jak najszybciej ale twórcy jakoś nie śpieszą z tym. Well nie będę za tą grą płakał, skoro ludzie tracą zainteresowanie grą po 2 miesiącach, to tylko pokazuje jak twórcy o nią dbają.
hmmm ciekawe dlaczego? Słowo "Royale" mi coś przypomina, ale czy te sześcioliterowe słówko spowodowałoby takie straty?
Im szybciej ten gatunek wymrze tym lepiej dla gamingu. Nastąpi koniec rzeki podobnych crapów i wymuszonych trybów w grach AAA.
Niech to się skończy jak się skończyło z mobami, gdzie zostały 2 tytuły Lol i Dota
Skończyła się moda na MOB-y i karcianki i tak samo skończy się moda na BR, ale spokojnie... rynek znajdzie sobie jakiś nowy głupkowaty trend ;)
Battle Royale umierają wg mnie. Do końca roku PUBG zdechnie, a Fortnite będzie coś jak CS. Kilka tysięcy graczy zostanie przy nim i będzie grało w wolnych chwilach.
W csa ciagle gra 300tys ludzi
Według statystyk steamchars CS GO ma koło 150k graczy, a średnia ilość graczy z ostatnich 30 dni to 280k. Jednak jest to okres wakacyjnych, bardziej realne, jak się skończy: https://steamcharts.com/app/730 CS raczej szybko nie padnie, jedynie straciło duże zainteresowanie na Twitchu
No, czyli o to mi chodziło. Fortnite będzie jak CS, będzie miał nadal swoich stałych odbiorców. PUBG miał już swój moment i niestety twórcy się nie popisali. Poszli na pieniądze wydając głupie skrzynki i żałosnego event passa zamiast zrobić coś za darmo bo i tak musimy płacić 80 zł za grę...
Po przeczytaniu tego niewsa zupełnie nie mogłem skojarzyć co to za gra... aż musiałem sprawdzić na Steamie co to było. Nic szczególnego, łatwo o niej zapomnieć, sam gameplay w ogóle mi nie podszedł. Patrząc na łatki jakie zaczęli wydawać i komentarze co dzieje się z grą to nic dziwnego że boom szybko przeszedł a ludzie zniknęli.