Monster Hunter World podbija Steama
Może ktoś opisać jak ta gra działa na poszczególnych procesorach. Ci co kupili tą grę rzecz jasna
@Ricz Forester0
Na i5 4670k @4,4 z gtx 1060, na wysokich ustawieniach z wyłączoną mgłą wolumetryczną czy jakkolwiek to się tam nazywa gra działa pomiędzy 60 a 90 fps(1080p). Czasami trzeba ją włączyć 2 razy bo się sypnie, często zrywa połączenia, także jak nastawiasz się na granie online to obecnie kiepsko to wygląda.
W sumie grałem 21h, w trakcie polowania gra wysypała mi się dwa razy.
Generalnie gra jest świetna, ale jeżeli nie jesteś wielkim fanem marki, nie napaliłeś się zbytnio na gierke :) to polecam cierpliwość, bo port nie powala, a przy okazji może stanieje.
PS. Czytałem na reddit, że gra na prockach starszych niż haswell ma spore problemy, nie wiem ile w tym prawdy.
Edit. Ups, nie tu mi sie wiadomość wkleiła, wybaczcie :(
To to jest nieżle. Tylko czekać na patche z 2 miechy i będzie ok. Dzięki serdeczne
PS. Czytałem na reddit, że gra na prockach starszych niż haswell ma spore problemy, nie wiem ile w tym prawdy.
ja natomiast czytałem że to nie gra a Denuvo ma problem ze starszymi prockami.
Teraz czekam na zlot wściekłej hordy ludzi broniących tego zbędnego tworu by rzucili mi się do gardła.
Mam już leciwego gen3 i5-3570K oc 4,3GHz + gtx 970 MH dziala bez problemu w 60 klatkach.
Dalej nie jestem w stanie zrozumieć fenomenu tej gry. Tym bardziej porównując wyniki sprzedaży tego i Yakuzy. Jak to jest możliwe że pierwszy MH na PC, późny, słaby port osiąga sprzedaż na poziomie GTA V a Yakuza jest "niszowa"...
Jezu... a ten dalej wchodzi do każdego możliwego wątku dotyczącego MH tylko po to by napisać, że "nie rozumie fenomenu tej gry" i oczywiście za każdym razem porównuje ją do Yakuzy 0, którą mógłby ograć już rok temu, ale po co - bycie jednoplatformowym rydwanowcem zobowiązuje :)
O ile nic nie mam do graczy jednoplatformowych, bo każdy gra na czym mu wygodnie, ale kęsik ty jesteś niereformowalny... Każdy kto był ciekawy Yakuzą już dawno ją ograł na konsolach i nagle nie będzie wielkiego bum, bo wyszła na PC.
Mamy wielkiego fana Yakuzy, który grał tylko w jedną część. Monster Hunter to świetna seria, to już któryś post 2 którym mówisz że nie rozumiesz fenomenu prawdopodbnie w nią nie grając.
Jak sie widzi grę na obrazkach to tak jest... to tak jakby obejrzeć 10 minut gameplaya z Silent Hill 2 na yt w jasnym pomieszczeniu przy rodzinie i mówić, że to 'wcale straszne nie jest, nie rozumiem fenomenu'.
MH ma prosty koncept - polujesz na potwory i z trofeów robisz ekwipunek dla siebie. Potem polujesz na mocniejsze bestie i z nich robisz lepszy ekwipunek.
W skrócie - gra to grind, ale tak zaprojektowany że chce się go robić (niech się obecne Bioware uczy).
Gra nie jest RPGiem, nie wiem skąd ludzie to biorą. Taki z niej RPG jak ze STALKERów.
Równie dobrze Quake jest RPGiem bo znajdujesz coraz mocniejsze bronie i power upy...
@Ricz Forester - Procek to nie problem, ta gra jest strasznie gpu-żerna, analiza df https://www.youtube.com/watch?v=PFBLdYf05Yo
Rzeczywiście mocne GPU nawet bardziej wskazane niż procesor. A tyle pisali że to procek będzie najważniejszym podzespołem do uruchomienia tej gry. Dzięki śliczne
Wyżej napisano:
Dalej nie jestem w stanie zrozumieć fenomenu tej gry.
A ja rozumiem i prawie wszystko mi w tej grze podoba się i podchodzi..Świetnie bym się bawił (a może kiedyś będę się bawił) lecz cel zabawy - te piękne zastępy potworów do wyplenienia, na razie mnie nie podnieca..
Pewnie nie ma we mnie żyłki myśliwego a może jestem za bardzo rolnik?
Dobra, to półżartem..
..i dodając półżartem, dla rolnika lepsza byłaby "Yakuza" ;)
Negatywne oceny na Steam to głównie z Chin płyną, zresztą obecnie gra jest tam zbanowana i nie można jej nabyć.
Serio? Chińskie władze za bardzo utożsamiają się z potworami? No to potwory powinny się poczuć lepiej ;)
Nie mogłem się doczekać i kupiłem na premierę. Ogólnie problemów technicznych uniemożliwiających grę nie uświadczyłem. Starczyło mocy nawet na dorzucenie kilku delikatnych filtrów reshade.
Dla mnie jako miłośnika Monster Hunter 3 początek był nieco męczący i z początku ostudził zapał do gry. Japończycy przeszli ze skrajności w skrajność i tak jak wcześniej nie było tutoriala tak teraz wyskakują samouczki co chwilę. Na szczęście da się wszystko przeklikac i powyłączać w opcjach i jakoś zacząć odnajdywać się w bardziej rozbudowanym świecie gry.
Reszta po staremu czyli ekscytujące polowania i spacery po wyspie bez celu, ot tak by podziwiać widoki i przyswajać klimat. Dla mnie gra bardzo pozytywna i mogę polecić.
rzucili się ludzie jak wygłodniałe psy xD
*koty