Nie mogę się doczekać nowego filmu Smarzowskiego którego jestem wielkim fanem od czasów Kuracji.
https://www.youtube.com/watch?v=ETTS9-hYTU0
Gajos daje radę w zwiastunie. Będzie się działo, amen!
męczy bułę ten smarzowski kręcąc sequele dość fajnego Wesela osadzone w różnych światach, nie przepadam
po klerze proponuje "ZUS" i 1,5h rzygajacych na siebie pijanych pan z zusu
dzieki Bogu Pasikowski pokazal Pokłosiem jak sie robi dobre kino moralnego niepokoju
Ja już jestem zmęczony formułą filmów Smarzowskiego, wszystko takie niby prawdziwe a do bólu przerysowane. Wszystkie postacie są negatywne i złe. Wszyscy piją i mają podwójne oblicza. Do tego za każdym razem te same gęby aktorów. Oglądając jeden jego film to tak jakby się oglądało wszystkie.
Pewnie za rok wyda film o innej grupie zawodowej. Przynajmniej nie będę musiał się wysilać i jako komentarz dodam to co napisałem wyżej.
To samo można powiedzieć o każdym uznanym na świecie reżyserze. Obejrzysz Pulp Fiction Quentina - to w sumie to samo co w pozostałych filmach.
Wojtek ma swój własny specyficzny styl i swoich BARDZO dobrych aktorów. Mi nic więcej do szczęścia nie trzeba i nie znam innego współczesnego polskiego reżysera który mógłby z nim konkurować (Pawlikowskiego de facto nie uważam za polskiego twórcę).
Różnie jest z tymi filmami Smarzowskiego. "Wesele", "Dom zły" i "Róża" to naprawdę dobre kino. Nawiązując do słów mohenjodaro, powiem tak: "Dom zły" można spokojnie postawić na jednej półce z "Pokłosiem".
A co do zwiastuna... samo życie... Dość zabawne i, niestety, często prawdziwe. Ale trudno powiedzieć, jaki będzie cały film, bo nie wiadomo, czy tonacja wpadnie w karykaturalną komedię, czy może (wątpię) nakręcił się ciekawy dramat. Jeśli to drugie, to liczę na odrobinę światłocienia w wizerunku kleru. Nie wszyscy purpuraci chleją i oszukują. Jeśli to pierwsze, można jechać po bandzie. ;)
"Złote, a skromne". LOL
Dom zły podobał mi się bardzo, ale rzeczywiście Smarzowski popada już w pewne schematy. Nie szuka historii odmiennych stylistycznie. Postacie są tworzone według opatrzonych już szablonów. To naprawdę dobry reżyser, ale powinien zacząć szukać jakichś dodatkowych form artystycznego wyrazu, ponad to, co już wykreował.
Dodatkowo częścią "stylu" Smarzowskiego jest ten swoisty chaos montażowy, który mnie osobiście uwiera, bo polskie kino przepełnione jest chaosem i pewna harmonia byłaby wyczekiwaną odmianą.
Wszystkie przedstawione w filmie postacie i wydarzenia są fikcyjne. W roli biskupa polowego "flaszki" Głódzia- Janusz Gajos;-)
Osobiście przyznam jednak trochę racji mohenjodaro- Smarzowski zaczyna już zjadać własny ogon.
Niemniej "Dom zły " uważam za film wybitny. Do obsady również nie mam zastrzeżeń.
Zaczyna? Zjadł go już dawno.
Wesele było genialne, Dom Zły bardzo dobry, potem to już z grubsza kopiuj-wklej. Drogówkę jeszcze widziałem i nie powiem, ze jakoś się męczyłem, ale żeby coś mnie szczególnie zaskoczyło albo zaciekawiło? Może trochę końcowa scena :).. Wiem, że Róża ponoć nieco inna, ale tę pominąłem, podobnie jak męczenie buły o Wołyniu... Pod Mocnym Aniołem to już marne, powtarzalne, pozbawione pomysłu "dzieło", studium pijaka takie samo jak "Wszyscy jesteśmy", tylko mające jeszcze bardziej szokować i w sumie nic po za tym. Oby nie było tylko gorzej, bo wyjdzie dramat, tyle że nie dobry...
Aczkolwiek może sama tematyka oszuka nieco widza, ze jest powiew świeżości. Niektóre teksty z trailera też świetne, no i w sumie dla samego Gajosa warto może będzie obejrzeć.
A "Co łaska, nie mniej..." to faktycznie smutna rzeczywistość. Sam to znam z pogrzebu babki na tzw. prowincji.
Właśnie Wołyń i Róża nie pasują do jego schematu i dlatego warto obejrzeć.
Na Pod Mocnym Aniołem się nie wybrałem właśnie dlatego, że wydawał mi się "kopiuj-wklej"
Coś czuję mega gówno burzę z powodu tego filmu. Będzie afera i zamieszki w Polsce.
Jakiś monotonny ten zwiastun. Migawki o pazernych czarnych i za bardzo nie widać fabuły. Może taki montaż, ale póki co mam mieszane uczucia.
Ale do autora wątku trafia. Woda na młyn i od razu kisiel w portkach ;)
Do mnie też trafia. Rozgoniłbym czarną stonkę na cztery wiatry. Tylko sam temat nie robi filmu.
tak, to będzie ten sam film, tyle, że bohaterowie w sutannach, nie mniej jednak film jest jak najbardziej potrzebny - nie chcę uogólniać, wiadomo kościół to nie tylko wóda, panienki, kasa i właściwie przedstawi przypadki skrajne - nie mniej jednak aby przetrwać potrzebuje swojego katharsis.
Wygląda podobnie do filmów Vegi, dlatego chętnie zobaczę. W końcu ktoś się zabrał za tą mafię w sukienkach. I czekam też na dym, który zapanuje niedługo.
"Wesele" to film genialny. Gdybym mial pokazac obcokrajowcowi tylko jeden film o Polakach i ich mentalnosci, to wybralbym ten. Jestem pewien, ze "Kler" tez mnie nie zawiedzie.
Nie o Polakach...
Naprawdę myślicie że kogoś ten film obchodzi?
Zbuntowane nastolatki się będą podniecać, plotkarskie portale będą miały o czym pisać przez kilka dni, za rok nikt nie będzie o tym pamiętał.
Sam film pewnie będzie znośny, zobaczymy.
Naprawdę myślicie że kogoś ten film obchodzi?
Będzie obchodził tak samo jak poprzednie filmy.
Może trochę mniej, może trochę bardziej.
Czemu ma nikogo nie obchodzić? Zepsucie wśród grupy pełniącej posługę duchową to jakieś tabu?
Nie istnieje, czy wszyscy mają udawać że nie istnieje?
Brzmisz jakby fakt jego kręcenia Cię osobiście uraził.
A już z nastolatkami (bo temat kleru króluje w fejsczatach 14-latek...) to kompletnie nie wiem o co chodzi.
Chyba że coś przeoczyłem.
Jak będzie dobry to będzie super. Jak będzie zły to będzie szkoda, bo z tematu da się zrobić przyzwoity film, a niewielu innych się na to zabierze.
To przecież oczywiste, ze Soula uraził, wie to każdy, kto jest dłużej na forum, nie udawaj, ze ty nie :)
Klątwa bolała ludzi, którzy jej nawet nie widzieli.
Tak samo ze spektaklem "Do Damaszku". Miało być ruchanie na scenie i zachęcony komentarzami oraz całym bólem dupy katokonserw postanowiłem udać się do teatru. No niestety się zawiodłem, bo nie było takich scen :(
https://www.youtube.com/watch?v=QUDExA3WhjE
z twitterow
Byłby spoko film wedlug tej wizji. Problem w tym, ze wtedy by tacy obroncy kosciola za cholere nie narzekali, nikt by nie wyskoczyl z tekstem, ze "rezyser przynudza, zawsze te same mordy, teraz to pewnie zrobi film o zlodziejach i pedofilach w sutannach".
otoz to, dopoty nie ruszal tematu kosciola to byl swietnym polskim rezyserem, patriota co w koncu postanowil sie rozliczyl z rzezia na wolyniu
a teraz nudziarz co kreci ciagle te same filmy o pijakach :D
boli? ma bolec
^ w punkt
Widząc wątek o tym tytule spodziewałem się w nim tematu o byłym adminie forum GOLa. Dodając do tego autora wątku...
I się nie pomyliłem. :)
No i jest co nieco o filmie.