World of Tanks otrzyma polskie czołgi
Ktoś jeszcze w to gra?
No chyba że dużo płaci i ma usurper Tanks i gold naboje
Ktoś jeszcze w to gra?
No chyba że dużo płaci i ma usurper Tanks i gold naboje
Ja, ale tylko serwer testowy.
Ja gram, moi znajomi też. Nikt z nas nie płaci na WoTa ani grosza, a jeśli ktoś by chciał, to jego sprawa. Gram na różnych tierach, najlepiej z pominięciem 10, a najczęściej na 6-8 i bawię się świetnie. Nie denerwuję się głupią grą a gdy czuję, że mnie denerwuje, to zwyczajnie wyłączam. Chill i nie mam żadnego problemu z tą grą
Jeżeli się bawisz świetnie to nie ma to jak ciągłe obrywanie przez premium graczy. Chyba że jesteś mega zajebisty
Jak się nie umie grać, to się obrywa nawet od czerwonego pawiana strzelającego HE.
NIe grałem ani w World of Tank ani w Armored Warfare....Co lepiej odpalić i zagrać?:)
War Thunder.
Aczkolwiek gra była świetna przed wejściem Amerykańskiego drzewka.
War Thunder niewiele lepsze od World of Tanks (o ile w ogóle). Grałem w obie produkcje i początkowo War Thunder zachwycił mnie właśnie tym, że rozgrywka wygląda inaczej niż w WoT.
Ale niestety w War Thunder brak jest jakiejkolwiek motywacji do grania, to niekończący się grind dla samego grindu. W tej produkcji nie ma praktycznie żadnego "end-game".
Twórcy kompletnie marnują potencjał jaki ma ich gra. A o takich absurdach jak samoloty niszczące rozgrywkę w trybie stricte czołgowym, czy zupełne olanie aspektu klanowego w drużynowej grze multiplayer szkoda nawet gadać.
Wiele aspektów "okołogrowych" w World of Tanks rozwiązane jest o niebo lepiej i dlatego właśnie to ta produkcja jest liderem.
Jednak War Thunder jest w swym realizmie dość sprawiedliwy. Tu nie ma złotych pestek które pozwolą Ci przebić strzelając na oślep 90% czołgów. Tu nie ma sytuacji gdzie dwoje graczy nie jest w stanie zatrzymać kolumny pancernej wroga. Sam jesteś w stanie zatrzymać kilka czołgów i je zniszczyć w ciągu minuty-dwóch. A wszystko zależy od twojego opanowania pojazdu i taktyki. W WT nie przegrywasz bo masz za mało HP żeby podjąć walkę z kilkoma pojazdami wroga, albo przeciwnik ma więcej kasy od ciebie
Pomiędzy tymi dwoma zdecydowanie WoTa. War Thunder w arcadowym trybie jest niegrywalny, czołgi ślizgają się jak japońskie driftery. W WT tylko w trybie symulacyjnym, wtedy jest świetny, ale odpowiednio trudniejszy przez brak oznaczeń i celownika. Do trybu arcade, z HP, losowym dmg i odbijaniem pocisków od pancerza, to tylko WoT obecnie, stricte gameplayowo jest najprzyjemniejszy, pomijając problem z balansem i p2w.
Złotych pestek nie ma, ale jest dla przykładu amunicja APHE na niektórych czołgach. Zdecydowanie lepsza od tej dostępnej innym. Jest piekiełko lotnicze w trybach czołgowych(cap&fly), jest ogromna różnica pomiędzy graniem na Ultra Low, a ultra Hight Quality w trybach RB i SB. WT ma swoje problemy i choć zgadzam się, że sama rozgrywka jest przyjemniejsza i chwilami bardziej sprawiedliwa to brak mu tych emocji i wyzwań jakie potrafi wywołać WoT. Tam nawet pomimo kontrowersyjnych zmian wprowadzanych przez WG wciąż istnieje dużo bardziej motywujący i rozbudowany end game.
A co do zatrzymywania/niszczenia czołgów czy porażek, to różnicy nie widzę. Jak pisałem, grałem w obie gry i po większej ilości bitew okazało się, że w obu wygrywam niemal taka samą ilość bitew - nieco ponad 57%. Obie gry premiują znajomość map, czołgów i zmysł taktyczny. Reszta rzeczy w dłuższej perspektywie liczy się mniej i schodzi na dalszy plan.
przede wszystkim w War Thunder jak strzelisz komuś w gąsienice to nie padnie mu silni jak ma to miejsce w wot tam jest zero reali gra nastawiona tylko na jedno MIKROPŁATNOŚCI
Poważnie? Gra F2P nastawiona jest na mikropłatności? No to odkryłeś Amerykę, brawo!
War Thundera zapewne wydaje Caritas w ramach kampanii społecznej...
@leokfc
Wycofali kupowanie amunicji za gold - jeśli chcesz mieć lepszą penę to wydajesz hajs za bitwę.
Co nie zmienia faktu że nadal możesz wymienić gold na kredyty i kupić tą samą amunicję. Normalny gracz jej nie kupi, ale ten z zasobnym portfelem jak najbardziej. Co zmienia grę w Pay2Win
Może i tak, ale nie zmienia to faktu, że jednak graczy z amunicją jest za gold, więc o wiele rzadziej czujesz tą irytację, że ktoś bez skilla na ślepo cię niszczy, kiedy ty się pocisz i celujesz, a lecą same rykoszety ;p
Całkiem niedawno Mausherem zatrzymałem ze wsparciem jednego średniaka (nie pamiętam teraz co to było) siedmiu graczy, aż nasi nie przełamali flanki z 2 strony... całkiem ciekawie robiło mu się za ruchomą ścianę. :D
Kiedyś by się tak nie dało, bo co najmniej połowa z nich miałaby pociski premium.
MaBo_s (odnośnie 4.4) - nic dodać, nic ująć - dokładnie mam takie samo zdanie - w sumie to gry, ale jak można było potencjał WT zmarnować tak kuriozalnie jak ma to miejsce obecnie, to sam nie wiem - i już nawet nie chodzi o samoloty - jak napisałeś w grze tak naprawdę o nic nie chodzi - grind wymuszony takim a nie innym zbalansowaniem gry (a raczej brakiem zbalansowania - żebym IS'em-2 walczył z Leopardem to lekka przesada:)
Omijać szerokim łukiem Wargaming! Jedna z najbardziej chciwych i antygraczowych firm.