tl;dr.
Ekolodzy pod nazwą Brygada-Wschód wysadzili w powietrze budynek deweloperski przy którym pracowałem. Grożą kolejnymi atakami w liście przesłanym do m.in dewelopera, władz miasta i lokalnych dzienników.
pełny tekst:
Słowem wstępu, by wprowadzić Was w realia historii.
Od paru ładnych lat współpracuje z deweloperem z Bielska Białej. To mały deweloper wobec tego naturalnym jest, że buduje to za pieniądze z kredytów. Zwykle bank analizuje inwestycje, po czym gdy stwierdza że ok co 3 m-ce wysyła transze kredytu. Zaraz po tym jak sobie sprawdzi czy wszystko jest ok. Uczciwie? Uczciwie.
Zwykle ów firma buduje jeden apartamentowiec, użerając się z urzędnikami oddaje go pod sprzedaż po czym za uzyskane pieniądze buduje kolejny.
Przed dwoma laty, jako że firma sie rozwija, zaufanie banku wzrosło szarpnął się i zaczął budować 3 budynki na raz. teren był świetny, na wzgórzu, pięknie zlokalizowany.
A teraz właściwa historia:
"w nocy z 16 na 17 lipca, około godziny 3.40, na terenie budowy osiedla Sarni Stok w Bielsku-Białej zawalił się trzykondygnacyjny budynek wielorodzinny. Z informacji uzyskanych od okolicznych mieszkańców wynikało, że były słyszalne dwa wybuchy. W budynku nie było jednak żadnych instalacji - blok był w stanie surowym otwartym. Jeszcze tego samego dnia policja potwierdziła informację o eksplozji.
Kilka miesięcy wcześniej, na tej samej budowie nieznany sprawca podpalił sprzęt budowlany. Obok koparki znaleziono wtedy kartkę z informacją: "Odejdźcie stąd! Zostawcie te ziemie w spokoju! To pierwsze i ostatnie ostrzeżenie!".
Wczoraj zaś dostałem maila, który mi przesłał ów deweloper, a którego sam dostał od "życzliwych ludzi", w WIELKIM SKRÓCIE:
Akcja z butlami gazowymi z 17 lipca nie była akcją dywersyjną. To był, a właściwie miał być, mały sabotaż. Wybuchy butli miały za zadanie rozerwać parę kawałków ścian i co najwyżej, nieznacznie naruszyć konstrukcje budynków. Miało to przekonać dewelopera i jego tępych parobków, że żarty się skończyły i miało zmusić ich, by sami dokończyli robotę i w sposób nadzorowany, wyburzyli swoje betonowe straszydła.
„Brygada Wschód” zwraca się do dewelopera „ DVL Group Progres” z żądaniem opuszczenia „Sarniego Stoku”! Do 6 sierpnia macie wstrzymać roboty i wydać oświadczenie o akceptacji tych warunków! Do 31 października pozostałe bloki, które wciąż stoją, mają zostać rozebrane, plac budowy uprzątnięty, ogrodzenia zdjęte, a Wy macie opuścić tę ziemię! A za kilka lat, znów wyrośnie tam las, tak jak było kiedyś
Nie występujemy tylko w imieniu rdzennych mieszkańców "Sarniego Stoku". Występujemy także w imieniu tych, którym źli ludzie nie dają prawa głosu. W imieniu zwierząt, które tam żyją i w imieniu całej przyrody!
Pełna treść tu:
http://www.bielsko.info/17414-terrorysci-wysadzili-blok-na-sarnim-stoku-tajemniczy-list-krazy-w-sieci-bielsko-biala
Bez zbędnych komentarzy proszę.
terrorysci to są religijni lub kulturowi, tutaj bardziej widze zdesperowanych/wkurvionych ekologów
Nie. Nie masz racji.
Mogę chcieć tego żeby w sklepie sprzedawali tylko batony snickers i razem z kolegami wysadzac biedronki w celu zastraszania sieci i nadal bede terrorysta. Terroryzm nie musi być powiązany w żaden sposób z religią czy kultura.
Jest wiele różnych typów terroryzmu te które wymieniłeś to tylko ułamek.
Przykładem niech będą zamachy bombowe na kliniki aborcyjne które nadal są aktem terrorystycznym o podobnym podłożu co wysadzenie budynku z tego tematu.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Anti-abortion_violence
Ludzie, którzy podłożyli butle z gazem, by zatrzymać tą obłąkaną
budowę powinni dziś być bohaterami, a tymczasem muszą ukrywać się
jak przestępcy.
Nie od dziś wiadomo, że ekolodzy, różna świry od ochrony wszystkiego to konkretne oszołomy :)
Przecież tam od dawna jest osiedle... Obudzili się... No chyba, że nie o zwierzątka chodzi, tylko o to że prestiżowy widok będzie mniej prestiżowy...
A może po prostu jakiś inny deweloper ma chrapkę na ten teren? Szara strefa chce tam Night Club otworzyć ? Ci " ekolodzy " nie mówią ze wschodnim akcentem czasem ?
Zwykle jeżeli inny deweloper chce kogoś przejąć to nie robi tak debilnych rzeczy jak wysadzanie budynków tylko podburza ludzi, ci zgłaszają protest i pobudowane.
Obecnie prawo deweloperskie jest bardzo nieprzyjazne dla samych deweloperów.
Jeżeli kupuje działkę budowlaną, która powiedzmy, że graniczy z 4 sąsiednimi, to każdy właściciel przyległej działki może skutecznie zablokować mu te budowę. Sam osobiście spotkałem się z sytuacją gdzie taka blokada trwała 4 lata.
By udobruchać sąsiadów buduje sie nowe drogi, stawia ławeczki, place zabaw, miejsca parkingowe.
To m.in należy do moich obowiązków by takie negocjacje prowadzić.
A zapomniałbym - w Polsce ubezpieczenie budynku nie obejmuje ataków terrorystycznych.
Myślę, że więcej takich akcji nie będzie :D
Skoro chcąc naruszyć konstrukcję rozpieprzyli budynek to zakładam, że odpowiedzialna osoba jest teraz w pociągu bielsko - neapol
DVL Group Progres” - deweloper amator i deweloper oszut
nie jestem psychologiem ale trąci tutaj niezadowolonym klientem albo faktycznie konkurencją
Wybuch butli z gazem NIE MIAŁ PRAWA ZAWALIĆ trzypiętrowego bloku o
żelbetowych fundamentach, w obrębie których została ona umieszczona.
jest fuel cant melt steal beams!
terrorysci to są religijni lub kulturowi, tutaj bardziej widze zdesperowanych/wkurvionych ekologów
Terroryzm ekologiczny. Radzę się dokształcić.
No piękne propagandowe hasełko wielkich korpo. Wiadomo, nie degradacja środowiska jest zła tylko ci ekoterroryści.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/109605/terroryzm
Rozumiem że Brunon Hołyst nie zna się na terroryzmie i ten typ terroryzmu wziął z dupy ?
Zanim zleci się ta część forum, która to musi bardzo nienawidzić swojej planety, napiszę: obecność takich radykalnych przypadków nie znaczy, że środowiska faktycznie nie należy chronić. To tyle.
A czy samo wydarzenie rzeczywiście jest prawdziwe, okaże się, kiedy większe portale o tym napiszą. Póki co wiadomość ta widnieje tylko na podanej przez autora wątku stronie, więc równie dobrze może się okazać wymysłem.
Terroryści są generalnie ideologiczni, jeśli to, co napisał autor się potwierdzi, to mamy faktycznie ekoterroryzm w czystej postaci.
Nie znam okolicy, ale generalnie zdarza się, że tak jak deweloperka, przeginają też ekooszołomy. Czasem jedni i drudzy są siebie warci, kto w tym wypadku ma rację, nie wiem, ale to bez znaczenia, taka akcja niczym się nie obroni.
Równie dobrze to może być jednak mniej lub bardziej legalna konkurencja. To chyba nie problem, by jakiś Łysy i spółka próbowali w ten sposób "zmylić trop".