Nathan Fillion jako Nathan Drake w niezależnej ekranizacji Uncharted
To przejście z przerywnika filmowego do rozgrywki, zupełnie jak w grze.
Fillion świetnie się wczuwa w Drake'a, jego ruchy i mimika żywcem wyjęte z gry.
Nathan jako Nathan? Czy ich tam ....Żartowałem.
Znakomita robota, Fillion wygląda tutaj identycznie jak Drake. Do tego to świetne przejście kamery zupełnie jak w grze. Dla kogoś mocno zajaranego całą serią ten film jest obowiązkowy ;)
15 minut bardziej emocjonujace niz caly tegoroczny Tomb Raider.
Wygląda naprawdę super. Może kiedyś doczekamy się dobrego filmu na podstawie gry. :D
Ten film tylko bardziej utwierdził mnie w przekonaniu, że on się nie nadaje do tej roli, głównie za stary i za mało podobny do Drake'a. Niektórzy powinni po prostu pozostać przy podkładaniu głosu (choć i tak uważam, że Boberek jest lepszy w tej roli).
Głos podkładał Nolan North, a nie on. Nathan Drake był za to po części wzorowany na Nathanie Fillionie i to podobieństwo widać.
Ty nas za to utwierdziles w przekonaniu, ze pisales, piszesz i raczej bedziesz pisal tylko glupoty na tym forum.
@Zdzichsiu A to dzięki za uwagę. Musiałem coś źle zrozumieć.
@multigry No to miło mi dołączyć do tego elitarnego klubu razem z tobą.
Facet zagrał postać z gry, która była wzorowana na nim samym - mocne! Sam filmik świetny jak na niezależną produkcję.
cudne, świetne, śmieszne, fajne i na kompletnym luzie, a do tego wciągające - czyli jakby dokładnie UNCHARTED - BRAWO! Ja chcę ekranizaji - nawet w takim wolnym tempie, jak w tym filmie.... super fajne!
W ciągu 15 min zobaczyłem więcej humoru i lepiej się bawiłem niż w całym U4.
Typ idealnie pasuje do tej roli. Mogliby zrobić film na podstawie najlepszej części, czyli Among Thieves.
