Rebooty i kontynuacje, na które już bardzo długo czekamy
UT3 to jedna z najbardziej niedocenionych gier. Rewelacyjnie wyważony gameplay ale jak autor slusznie zauważył nurty w branży były mocno przeciwne. A co do TDU, nostalgia nostalgią ale w momencie gdy na rynku istnieje Forza Horizon to TDU w pierwotnej formie nie ma racji bytu. Co nawet twórcy zauważyli udowadniając swe najnowsze dzieło właśnie do FH.
Nie tylko Ty :) "Konsolizacja", "casualizacja", "idiotyzacja" - czyli szeroko pojęte uproszczenia na rzecz konsolowców i casuali, to zjawiska, przez które praktycznie nie interesuje mnie współczesny segment gier AAA
Wilko123 - Lepiej bym tego nie ujął.
Obecne gry z ostatnich kilkunastu lat są tak uproszczone i robione na jedno kopyto pod 10-latków lub niedzielnych Januszy, że dużo lepszą frajdę daje przechodzenie starszych gier z modami utrudniającymi jeszcze bardziej rozgrywkę lub fanowskie remaki także ze zwiększonym poziomem trudności.
Ostatnio "Tomb Raider II Revised" cisnę - remake Tomb Raider II zrobiony w starym stylu, ale z możliwościami gameplayu z późniejszych części TR 3, 4, 5, Level Editor więc możliwości modderów na przerabianie lokacji oraz zagadek były wręcz nieograniczone :)
A jak tam idzie konsolizacja Dark Souls czy Bloodborne panowie znawcy? ;].
Uprzedzam ewentualne zarzuty: Nie jestem konsolowcem i żadnej konsoli nie posiadam. Wasze wywody są jednak tak durne, że nie da koło nich przejść obojętnie.
Nie żebym traktował to jako argument, ale w ramach uczciwości należałoby wskazać, że PC ma znacznie więcej "gierek dla casuali" niż konsole. Głównie dlatego, że to otwarta platforma i każdy może wydawać co chce (oczywiście w granicach prawa), stąd pełno na nim małych i mikro gierek o przeróżnej tematyce i targecie, które nigdy nie przeszłyby przez sito Sony, MS czy Nintendo.
A sam poziom trudności czy poziom skomplikowania gry nie ma wiele wspólnego z platformą sprzętową. Jedyne "ograniczenie" konsol, to mniej precyzyjne sterowanie (ewentualnie mniej przycisków, ale z tym właściwie nigdy nie ma problemów), które jednak może doskwierać jedynie w grach wymagających precyzyjnego wskazywania czegoś kursorem czy celownikiem. Wtedy faktycznie trzeba podejmować różne zabiegi, by graczom korzystającym z padów nieco ułatwić życie. Nie oznacza to jednak bynajmniej, że sama gra musi być przez to łatwiejsza, po prostu nieco inaczej się ją projektuje i rozkłada akcenty (vide np. Gears of War). Np. przeciwnicy są mniej ruchliwi i dłużej "wystają" zza osłony, ale w zamian za to lepiej celują i zadają większe obrażenia, przez co balans zostaje zachowany.
Jasne, że gry bardzo często zostają spłycane i zbytnio upraszczane, ale to nie jest "zasługa" konsol.
@Persecuted
"A jak tam idzie konsolizacja Dark Souls czy Bloodborne panowie znawcy? ;]"
Ehh, geniuszu...
Podałeś przykład gier aRPG, które są stworzone z myślą o konsolach i sterowaniu za pomocą pada, których praktycznie cała mechanika i trudność opiera się wokół zręcznościowej walki - czyli typowo dla gier konsolowych - walka, walka, walka, a mechaniki poza jej obrębem są potraktowane po macoszemu - zero zarządzania drużyną, zero podejmowania ważnych decyzji z punktu widzenia fabuły, zero główkowania jak to ma miejsce w klasycznych cRPGach. A odpowiadając na pytanie - upraszczanie serii Dark Souls szło całkiem dobrze - czyżby ominął Cię szum, że z każdą kolejną częścią gry te stawały się coraz łatwiejsze? <złośliwy uśmieszek>
"Nie żebym traktował to jako argument, ale w ramach uczciwości należałoby wskazać, że PC ma znacznie więcej "gierek dla casuali" niż konsole. Głównie dlatego, że to otwarta platforma i każdy może wydawać co chce (oczywiście w granicach prawa), stąd pełno na nim małych i mikro gierek o przeróżnej tematyce i targecie, które nigdy nie przeszłyby przez sito Sony, MS czy Nintendo"
Jeśli ma się łeb na karku i potrafi się szukać, to dzięki tej swobodzie którą daje PC, można znaleźć od groma innowacyjnych i świeżych tytułów, które nie przeszłyby przez "sito wielkich korporacji", gdyż nie są kolejnymi generycznymi Asasyńskimi Kredami (chociaż tu podobno jest ostatnio lepiej) albo Dalekimi Płaczami, które to tabuny niedzielnych "grajków" kupią w ogromnych nakładach.
"A sam poziom trudności czy poziom skomplikowania gry nie ma wiele wspólnego z platformą sprzętową. Jedyne "ograniczenie" konsol, to mniej precyzyjne sterowanie (ewentualnie mniej przycisków, ale z tym właściwie nigdy nie ma problemów), które jednak może doskwierać jedynie w grach wymagających precyzyjnego wskazywania czegoś kursorem czy celownikiem"
Czyli w oldschoolowych strzelankach, strategiach, klasycznych erpegach, MMO erpegach itd. - czyli grach, które zwykle podaje się jako wymagające tytuły dla ""hardkorowców", tak? Z kolei pad dobrze sobie radzi ze sportówkami, bijatykami i przygodowymi grami akcji, czyli grach rozchwytywanych głównie przez "casuali", tak?
"Wtedy faktycznie trzeba podejmować różne zabiegi, by graczom korzystającym z padów nieco ułatwić życie. Nie oznacza to jednak bynajmniej, że sama gra musi być przez to łatwiejsza, po prostu nieco inaczej się ją projektuje i rozkłada akcenty (vide np. Gears of War). Np. przeciwnicy są mniej ruchliwi i dłużej "wystają" zza osłony, ale w zamian za to lepiej celują i zadają większe obrażenia, przez co balans zostaje zachowany"
Gdyby serie Halo i Gears Of War zostały w całości wydane na PC, to byłyby raczej przeciętnymi strzelankami, niestanowiącymi wyzwania. Serie te odniosły sukces na konsolach m.in. dzięki przystępności i uproszczeniom, a grając w nie na myszce i klawiaturze stają się łatwymi i nudnawymi tytułami.
PS. Czekam na hejt i wyzwiska
Ojej, wasze elitarne granie na PC. Bo popuścicie w majtki z tej elitarniści. Głupie konsolowe gry psujące rynek i mechaniki gier na PC. Gupie, gupie, konzolę.
@marcing805
Fajnie, że Twój wkład w dyskusję jest tak rzeczowy i merytorycznie bogaty.
@wiko123
Podałeś przykład gier aRPG, które są stworzone z myślą o konsolach i sterowaniu za pomocą pada, których praktycznie cała mechanika i trudność opiera się wokół zręcznościowej walki - czyli typowo dla gier konsolowych - walka, walka, walka
A co ma piernik do wiatraka? Trudność większości gier (starych i nowych, PCtowych i konsolowych) wynika właśnie z wymagających potyczek, takie, w których trzeba ruszyć głową to znikomy procent całości - głównie gry strategiczne i ekonomiczne. Nie wychodzą one zbyt często na konsole, ale to kwestia trudności z zaprojektowaniem i zaimplementowaniem odpowiednio wygodnego sterowania padem, a nie "intelektualnego niedostatku" graczy konsolowych.
zero zarządzania drużyną, zero podejmowania ważnych decyzji z punktu widzenia fabuły, zero główkowania
Spoko, ale co to ma wspólnego z konsolami? Takie gry pojawiają się na rynku raczej rzadko, bo po prostu nie ma na nie wielkiego popytu (przynajmniej w skali budżetu typowej gry AAA). Jeżeli to faktycznie wina konsol, to co za problem olać "konsolowych półgłówków, dla których takie gry są zbyt skomplikowane" i wypuszczać takie produkcje tylko dla PCtowej elity, a potem zarabiać na nich krocie? Możesz mi wytłumaczyć dlaczego nikt tak nie robi, skoro to takie proste?
upraszczanie serii Dark Souls szło całkiem dobrze - czyżby ominął Cię szum, że z każdą kolejną częścią gry te stawały się coraz łatwiejsze?
Dark Souls wraz z rozwojem serii stał się bardziej przystępny (np. więcej wybacza początkującym, więcej aspektów tłumaczy w przejrzysty i zrozumiały sposób) ale czy łatwiejszy? Polemizowałbym.
Jeśli ma się łeb na karku i potrafi się szukać, to dzięki tej swobodzie którą daje PC, można znaleźć od groma innowacyjnych i świeżych tytułów
No i? Czy ja kiedykolwiek twierdziłem coś przeciwnego?
nie są kolejnymi generycznymi Asasyńskimi Kredami (chociaż tu podobno jest ostatnio lepiej) albo Dalekimi Płaczami, które to tabuny niedzielnych "grajków" kupią w ogromnych nakładach.
Tak tak, bo to ty decydujesz co jest dla kogo oraz co, komu i dlaczego ma prawo się podobać, a co nie. To przecież absolutnie wykluczone, żeby uznać Far Cry'a czy Assassin's Creed'a za po prostu serie dobrych gier, dające fanom tego typu rozgrywki masę frajdy i rozrywki. Toż to zgnilizna dla bandy niedorozwiniętych casuali, a nie prawdziwe gry dla prawdziwej "elyty" PCtowego gamingu.
Czyli w oldschoolowych strzelankach, strategiach, klasycznych erpegach, MMO erpegach itd. - czyli grach, które zwykle podaje się jako wymagające tytuły dla ""hardkorowców", tak?
Podaje się? Gdzie? Kiedy?
Każda gra potrafi być wymagająca, wszystko zależy od designu. Platformówki, RPGi, strzelanki, strategie itd. Gatunek nie gra tu żadnej roli.
Z kolei pad dobrze sobie radzi ze sportówkami, bijatykami i przygodowymi grami akcji, czyli grach rozchwytywanych głównie przez "casuali", tak?
A skąd ty wiesz kto i co rozchwytuje? I jak odróżniasz casuala od "hardcora"? Jak ktoś gra w Crusader Kings 2, Wiedźmina 3, World of Warcraft i Far Cry'a 5, to jest casualem, czy nie jest?
Gdyby serie Halo i Gears Of War zostały w całości wydane na PC, to byłyby raczej przeciętnymi strzelankami, niestanowiącymi wyzwania. Serie te odniosły sukces na konsolach m.in. dzięki przystępności i uproszczeniom, a grając w nie na myszce i klawiaturze stają się łatwymi i nudnawymi tytułami.
Co to znaczy w całości? Ja ogrywałem na PC wszystkie dostępne GoWy (czyli "jedynkę", remaster i "czwórkę") i wszystkie mi się podobały. Tak, grało mi się łatwiej niż na konsoli (wcześniej ogrywałem GoW4 na Xone, choć zastrzegam, że był to mój pierwszy shooter ukończony na padzie), ale gry nie nazwałbym banalną. Głównie dlatego, że - tak jak napisałem wcześniej - twórcy zastosowali tam szereg ciekawych sztuczek, podnoszących poziom wyzwania. Przeciwnicy są bardzo wytrzymali (często trzeba pełnego magazynka, by ubić jednego), bardzo agresywni (flankują, dążą do zwarcia, używają granatów), zadają wysokie obrażenia (a protagonista jest raczej kruchy i wiele mu do śmierci nie trzeba, czasem wystarczy 1 strzał), a do tego cały czas na polu walki są obecne różne "przeszkadzajki", które nie pozwalają na siedzenie w jednym miejscu i wygodne ostrzeliwanie się zza osłony. Zdecydowanie nie jest to samograj, chyba że na easy, no ale po to są poziomy trudności, żeby każdy miał coś dla siebie.
Czekam na hejt i wyzwiska
Skoro sprawia ci to przyjemność... Co kto lubi.
@Persecuted
"Trudność większości gier (starych i nowych, PCtowych i konsolowych) wynika właśnie z wymagających potyczek, takie, w których trzeba ruszyć głową to znikomy procent całości - głównie gry strategiczne i ekonomiczne"
Całe gatunki, to rzeczywiście znikomy procent - strategie, ekonomiczne, roguelike, cRPG...
"Co to znaczy w całości?"
Znaczy to, że gdyby cała seria gier była wydana na PC, a nie tylko konkretne pozycje :P
"Skoro sprawia ci to przyjemność... Co kto lubi"
Taka szpilka też mnie zadowoli, bez chamszczyzny i przekleństw, za to z klasą ;)
Najbardziej boli mnie to, że marki które miały swój pecetowy początek, tak jak Thief, skończyły dzisiaj jako banalny, multiplatformowy chłam (przypadek?), regres w stosunku do poprzedniczek - wydawałoby się, że to śmieszne błahostki, ale mają ogromny wpływ na rozgrywkę - ot chociażby fakt, że w najnowszym Thiefie zabrakło możliwości skakania w dowolnym momencie, w odróżnieniu do poprzedniczek, jest po prostu... kuriozalny. Sprawa ma się podobnie ze strzałami z liną - mogą się przyczepić tylko w określonych miejscach, a nie jak w dowolnej drewnianej powierzchni, tak jak wcześniej. W ogóle z biegiem lat rozgrywka zaczęła stawać się coraz bardziej kontekstowa - zamiast móc własnoręcznie wykonać jakiś skomplikowany i niesamowity wyczyn w dowolnym momencie (rocket jumpy z Quake'a), można to zrobić tylko w określonych miejscach i za pośrednictwem jednego przycisku (cały Asasynowy parkour) - przez co coraz częściej gry przypominają interaktywne, efektowne filmy, w których za grosz grywalności nie ma. Nie ważne co robisz i jak robisz, byleby to ładnie wyglądało...
Ogólnie bardzo chętnie wziąłbym udział w kulturalnej, dłuższej i głębszej dyskusji na temat, ale to chyba nie miejsce na to :/
Standardowo, jak w każdym z takich tematów, zawsze do głowy przychodzą mi dwa tytuły:
Seria Prince of Persia - Warrior Within przeszedłem 10 razy, więcej niż jakąkolwiek inną grę, z Godsmackiem i Dahaką na czele ten tytuł już na zawsze będzie w mojej czołówce najlepszych gier w jakie grałem. Ba, ja bym nawet wiele oddał za kontynuację tej wersji z 2008 - trylogia Piasków Czasu to w sumie zakończona historia.
Black&White - jedynka była magiczna, jedna z pierwszych gier jakie miałem na nowym komputerze po przesiadce z rupiecia i pegasusa. Nigdy już nie zagrałem w tak oryginalną i klimatyczną strategię. Wszystko mi się tam podobało - wcielanie się w boga, chowaniec i jego nauka, rewelacja. Dwójka już mi tak nie podeszła. Tu by mi nawet remaster jedynki wystarczył bo gra niestety brzydko się zestarzała.
Za muzykę w grze odpowiada Stuart Chatwood.
Ja zawsze najbardziej lubiłem ten kawałek :).
https://www.youtube.com/watch?v=uoQ_ojQo5ok
Ze wszystkich tytułów w tym zestawieniu interesuje mnie tylko powrót Warcrafta. To jedyna gra blizzarda która mnie wciągnęła i spędziłem kupę czasu a to co teraz rozwijają te wszystkie swoje tytuły to mnie guzik obchodzą (WoW byłby całkiem spoko, ale mam inne gierki w których nie muszę płacić miesięcznego haraczu żeby się dobrze bawić więc też elo)
Legacy of Kain musieli by wydać w formie remasterów na nowe konsole, wysztkie główne części. Poprawione grafika i sterowania.
Na pewno masa ludzi by to kupiła. Wtedy dopiero pokazać nową część.
Meh, żadna gra z listy mnie nie zaciekawiła.
A test drive to remastera macie w postaci FH4 :v
Ja tam od lat czekam tylko na Bully II, Jade Empire II, Ghost Master II i Fable IV. Dwie w sumie mają mniejszą albo większą szansę na kontynuację w najbliższych latach, dwie pozostałe raczej mierne.
Czekam tak samo Bully II byłby super, Ghost Master tez od dawna marze, dalej od siebie dorzucam:
Fallout BoS II - w stylu wasteland 2 (ale jednak uniwersum fallout wole)
airline tycoon III - 2 to beznadzeja
Gorky 17 - czesc oznaczona 21 to co innego
KOTOR III - z artykułu popieram 100% - na szczęście przede mną 2 część z dodatkowa zawartością wyciętą lub nieskończoną
Rise and shine Mr Freeman, rise and shine.
A gdzie najbardziej wyczekiwana kontynuacja wszechczasów, czyli Half-Life 3? On wszystkie gry z tej listy zjada na śniadanie w kwestii oczekiwań.
ah jak ja dawno temu uwielbialem W3 reign of chaos i frozen throne. ta nostalgia. eh jak strasznie dawno to bylo bo az 15 lat minelo, taki szmat czasu. teraz czuje sie naprawde staro ;/ i jak wiele bym dal zeby pograc w W4 :)
Black&White 3 z opcją VR.
Arcanum: Of Steamworks and Magick Obscura, pewnie bym cały dzień płakał widząc trailer czegoś nowego w tym temacie.
Divinity, ale w stylu starego h'n's Divine Divinity.
Age of Mythology 2, może kiedyś się doczekam, dodatek z Chinami oraz DE były dość popularne na Steamie (jak na RTSy).
Commandos 5, oczywiście w rzucie izometrycznym, nie shooter jak ostatnia część.
Coś nowego od Team Ico dziejącego się w świecie dzielonym przez Ico/SotC/Last Guardian.
W pełni się zgadzam co do Arcanum. Po raz kolejny jest okres letni, a ja zagrywam się w tą grę <3 Może w przyszłości da radę zrobić choć modyfikację HD graphic, nie samo powiększenie okna jak jest teraz. Dodanie paru schematów, oddzielne grafiki gdy przedmioty leżą (rzeczy elektryczne to zawsze żarnik xD)
Na nieszczęście forum jest mało aktywne, a moderów jeszcze mniej :/
Fajny artykuł -> Dobra robota Hubert ;)
Od siebie dodałbym:
- Dungeon Keeper 3 - Wiem, że wyszło War for the Overworld i Dungeons, ale zdecydowanie to nie to samo. Ile bym oddał za genialną kontynuację, z Rogatym Rozpruwaczem, Demonem Żółciowym i spółką. Dobry sim, z zaawansowanymi zależnościami, potrzebami potworów i podbijaniem kolejnych krain.
- Max Payne 4 - Max Payne 4, jednak z powrotem do klimatu noir z pierwszych części. Mrok, intryga, tragiczne wydarzenia. Niech w tym wszystkim Max walczy z halucynacjami i dokopie się do potężnej intrygi. Mniej wybuchów, efektów specjalnych, a więcej fabuły i trudnych wyborów moralnych.
- Black&White (Remaster) - Tak jak Black Star napisał, ta wspaniała strategia zasługuje na przypomnienie. Jedynka była rewolucją i szczytem geniuszu Petera M. Szkoda, że później to wszystko się zamazało i dostawaliśmy coraz gorsze produkcje.
- Sacrifice (Remaster) - Jak dla mnie, jedna z najbardziej oryginalnych i wyprzedzających swoją epokę gra ever. Rewolucyjna strategia, która w dzisiejszych czasach robiłaby furorę, gdyby zainteresowali się nią np. streamerzy. Widowiskowe pojedynki, dużo strategii, masa grywalności.
- Heroes 3.5 - Powrót do korzeni. Remake trójki, z zachowaniem wszystkiego co najlepsze w pierwowzorze. Nowe misje, większa możliwość rozbudowy frakcji, cutscenki/szata graficzna na miarę 2018 (mocna stylizacja na oryginał, z zastosowaniem po prostu większej ilości szczegółów itp). Grałbym.
Takie info ode mnie. Pod koniec czerwca, na rosyjskich portalach pojawiło się kilka newsów na temat plotek o kolejnej części Gothica. I obyśmy kiedyś dożyli kolejnej części. Najlepiej w kooperacji z innym studiem, które zajmie się technologiami (silnik, system walki, animacje, grafika), a Piranhy zostawi fabułę, kreację świata i projekt świata.
Niestety, ale same Piranie powiedziały jedynie coś w stylu: "Chcemy stworzyć nowego Gothica, ale nie wiemy jak się do tego zabrać". Piranie pod wodzą Bjorna Pankratza są bardzo ostrożne jeśli chodzi o produkcję gier. Nie chcą zawieść fanów i ja ich rozumiem. Fani Gothica w dużej większości mają zdecydowanie za duże wymagania co do Piranii.
Rosyjskimi forami bym się nie sugerował. Oni mają specyficzne podejście do Gothica.
Piranie już wielokrotnie w wywiadach, czy też na streamach KaiRo mówili jak to wygląda z ich strony.
Nowy Gothic wyjdzie jedynie w dwóch wypadkach:
-Piraniom zacznie brakować pieniędzy i będą musieli zaryzykować,
-Jeśli ustabilizują sytuację finansową, nieco się rozrosną i małe ryzyko będzie możliwe.
Fani Gothica w dużej większości mają zdecydowanie za duże wymagania co do Piranii
Tak, bo działający system walki, sensowny system progresji i animacje wyglądające jak zrobione przynajmniej w 2016, nie w 2006 roku, to faktycznie wymagania nieziemsko wygórowane i nierealne...
Chodziło mi o wymagania i oczekiwania fanów względem ewentualnej gry z serii Gothic ;)
Masz pewnie na myśli Elexa. Fakt, Elex nie jest idealny. Jest skierowany głównie dla fanów gier Piranii, którzy zwyczajnie lubią styl tworzenia gier przez to studio.
Mi osobiście pasuje taki system progresu postaci. Zgodzę się z tym, że zepsuli system walki(głównie hit-boxy), ale to wciąż przynajmniej dobra gra. Oczywiście, jak to w grach Piranii bywa, wszystko zależy od gustu gracza :)
No wiesz, lubić styl Piranii =/= być idiotą, który łyknie wszystko. Trzeba mieć betonowe klapki na oczach, żeby nie dostrzec jak bardzo gameplayowo kuleją ich ostatnie produkcje. Gothic był toporny, ale w pełni grywalny i dosyć dobrze zbalansowany. Risen 2 i 3 czy Elex to po prostu partactwo...
Ja od siebie dodam coś z gier ze Star Wars, czyli Empire at War 2 oraz Jedi knight: Jedi Adademy 2 (lub coś w ten deseń).
Ja wiem, jest mnóstwo modów do obecnego Empire at War, ale niestety można to modować i modować, ale mechanika dalej jest trochę przestarzała. Wyobraźcie sobie bitwy naziemne na silniku podobnym do tego, co mamy chociażby w CoH2.
Nie czekam na żadne zremasterowane tytuły. Jak gra jest dobra, to jest dobra i grafika zbytnio nie ma dla mnie znaczenia. Toporne sterowanie też jest do opanowania. Jak już to niektóre kontynuacje, ale przykładowo czy Valve dałoby radę pociągnąć temat Half-Life 3 nie kompromitując marki? Myślę, że sam Gabe'a to czuje i woli zostawić sprawę tak jak jest. Oni swoje dla branży zrobili jak wiele innych firm, czas na świeżą krew i nowe marki.
Dla mnie zawsze idealnym rozwiązaniem jest trylogia plus dwa podtytuły. Tak właśnie powinno zostać zakończone Halo z Mistrzem Kuchni, czyli stworzyć nowego bohatera i dać mu spokój. Bo co innego gry pokroju Fifa, Gran Turismo, Forza czy NBA. Bez sensu tworzyć nowe marki, jak można ulepszać. Ale pewne marki powinny zostać historią.
Przynajmniej ja tak to widzę z czym oczywiście nie musicie się zgadzać.
Jest wiele gier które chciałbym zobaczyć w nowej odsłonie z grafiką na obecne czasy. Bardzo dobrze że remastery powstają, w większości przypadku są bardzo udane. Co do kontynuacji to mam tak długą listę oczekiwań że nie będę pisał, z tej na pewno KOTOR III i BG III ale w przypadku BG inna opowieść np. kilka lat po wydarzeniach abyśmy mogli spotkać stare postacie :)
W nowego Quake singlowego bym zagrał z pewnością. Na pewno by zmazał plamę po takim sobie singlu w nowym Doomie. Duke Nukem nowy też musi powstać i SIN. I Unreal 3.
Legecy of kain...żadnej części nie przeszedłem XD najdalej dodarłem w Soul Reaver 2...grałem jak miałem 13 lat...a wtedy kompletnie nie ogarniałem Angielskiego,praktycznie zero...same dwóje, może tróje...(pykło dopiero od razu po gimnazjum,nagle radziłem sobie świetnie XD ) I nie dałem rady grać w tą serię ;/ nie wiedziałem czego ode mnie gra chciała . Ale w nową część bym pograł.
W Warcrafta 4 w końcu też!
A Star Wars? Chcę 3 gier z tego świata : Strzelankę, Grę akcji z jedi, grę RPG z otwartym olbrzymim świetnym światem,z wyborem czy gramy dobrymi, albo złymi ;) I tyle.Pomarzyć można XD
A tak po za tym? Może Książe Persji? Grałem w każdą część, ale maksymalnie 3 godziny...problemem było to, że grałem w nie dopiero rok temu, i odbiłem się mocno,dla mnie pod względem technicznym gry te są już złe.
A wszystko inne co chciałem ,już w sumie jest zapowiedziane ;) prócz HL 3 :(
powiem ci szczerze ze podstawowkowy jezyk angielski wciaz nie pozwalalby ci zrozumiec taka gre jak soul reaver 2 no moze w czesci ale na pewno nie w pelni :)
moze radzilbys lepiej ale z zrozumieniem fabuly na pewno kiepsko. a z tym ze w gimnazjum nagle dobrze radziles z jezykiem angielskim to sie nie dziwie to raczej normalne. ja tez gralem jak bylem wtedy w podstawowce to niezbyt duzo rozumialem angielskiego w grach mimo ze radzilem dobrze z angielskim w podstawowce. dopiero jak bylem w gimnazjum to tez nagle zaczalem duzo lepiej radzic z angielskim. w gimnazjum duzo wiecej pojawia sie angielskie slowa z gier wiec jak sie gralo w podstawowce to potem w gimnazjum znajac troche tych slow lepiej sie radzilo. po prostu latwiej wchlaniales poznane juz slowka dzieki grom. gry tez moga edukowac :)
No tak, jeszcze dodajmy beznadziejne sterowanie w tej serii gier XD A z tym angielskim to źle przeczytałeś. W podstawówce radziłem sobie do bani, w Gimnazjum to samo XD Niby się starałem, ale było ciężko. Dopiero po przejściu do Technikum, nagle zaskoczyło. Ale może to przez to,że w końcu miałem internet,zacząłem czytać magni po angielsku, i jakoś zaskoczyło. Teraz już angielskim operuję tylko w grach, i to już 6 lat, prawie wszystko rozumiem, ale z gramatyką kiepsko XD
Jeszcze Q4 chętnie bym widział w stylu Dooma, TDU był świetny pod tym względem, że niesamowicie fajnie się jeździło...po prostu się jeździło XD A gothic 4/ Owszem, ale z większym budżetem, i z innym silnikiem ,Ale prędzej niż za 6-7 lat Gothica 4 nie ujrzymy..Piranie lubią robić po 3 części swoich serii :) Najpierw Gothic, Potem Risen, teraz Elex. Elex 2 wyjdzie za rok, albo i za dwa,potem trzecia część znowu za 2 lata, albo i 3.No i jeszcze czas na zrobienie Gothica...to może być dłużej niż 7 lat :)
Okres Ogórkowy nie ma premier nie ma o czym pisać a tak poważnie unreal zapomnijcie póki jest fortnite a wc4 to nie będzie jak jest wow, hearthstone i heroes of the storm.
wydawcy nie są głupi liczy się tylko kasa... dzisiaj młodzież jest inna niż kiedyś i znacznie łatwiej jest nimi manipulować też dlatego że pieniędzy dzisiaj jest więcej na to... twórcy wypuszczają gówna i ludzie to kupują.... to MY gracze jesteśmy winni temu jak wygląda rynek dzisiaj - ostatnio trochę się zmienia na plus..no ale zobaczymy za 2-3 lata
Dokładnie, "wspólczesna mlodzież" jest taka durna, że kupi każde badziewie, za każdą cenę. Bo przecież jasnym jest, że absolutnie nie ma prawa im się podobać to co kupują, co to to nie! To jest 100% debilizm ich pokolenia, skutkujący ogromną podatnością na manipulacje. Nie to co my, "elyta" gamingu, z nami takie numery nie przejdą!
Remake serii Gothic, tylko, że bardziej naturalistycznie i brutalnie. Chciałbym poczuć, że naprawdę znajduję się w kolonii karnej, ale wiem, że oczekiwania fanów są ogromne i Piranie mają rację, że nic nie robią z serią. Zresztą, tam prawie nie ma nikogo z oryginalnego studia. Dobrze że spróbowali czegoś innego, czyli Elexa (jeszcze nie grałem).
Po co ?
Mamy mocne rozszerzenie fabuły i remaster graficzny,
a zarazem zostawienie mechaniki i stylu gry, który kocha wielu. Czyli:
Gothic 1:
System pack 1.6+Edycja Rozszerzona+Dx11+Texture pack
G2NK:
System pack 1.7+Returning 2.0+Dx11+spolszczenie
Do obu powstaje też dubbing polski.
Więc pewnie kiedyś będą skończone.
Pomyśl jakby teraz zrobili remake tej gry to wyparowałby cały klimat. Piranha bytes najlepsze co stworzyli to dwie pierwsze gry, a później bywało różnie, ale już nigdy nie wrócili do tamtej formy. Ich gry są nawet dobre, ale daleko im do G1 i G2NK,
a co dopiero do tych gier z najlepszymi modami.
Poza tym skład się zmienił i robią obecnie gry bazujące bardziej na tym co oferował G3 niż G1/G2NK.
Przydałby się remake z prawdziwego zdarzenia dla G3.
Bo ta gra nawet z modami Community patch 1.75,
Quest Pack 4, Content mod 3.1 jest pod względem fabularnym słabiutka. Niecałe 10 questów fabuły głównej.
Nie wyobrażam sobie remaku G1 w tych czasach gier casualowych - uproszczonych do granic możliwości.
Poza tym jedynym remakiem, który przebił oryginał jest
Resident evil remake 2002 (2015 HD)
3 Jun pankrác held a live broadcast with the participation of its Jennifer Pankratz, who works at Piranha Bytes designer of gameplay, narrative and user experience, and series composer Kai Rosenkranz Gothic. The head of the Studio said that the team working on hypothetical continuation of the series — in other words, to consider his statement as the announcement is impossible. Probably the game is at the stage of preparation for production and developers have yet to find a publisher if they will make an interesting prototype.
Chciałbym poczuć, że naprawdę znajduję się w kolonii karnej,
Idź do więzienia i problem z głowy.
Remaster, a właściwie to tylko przystosowanie do nowych systemów Policenauts i Snatchera od Hideo Kojimy.
W kwestii sequeli Alan Wake 2, The Book of Unwritten Tales 3, nowy Deus Ex i Rayman.
WARCRAFT 4 !!!!
zremasterowane The longest yourney i Dreamfall, beyond good and evil, może pierwsze fallouty
Z tej listy tylko KoTOR 3. Wątpliwe jednak, że się doczekam :/. Druga sprawa - chciałbym, żeby ten tytuł robiło "stare" BioWare, z czasów swojej świetności (IMO spisali się o wiele lepiej niż Obsidian przy sequelu), żeby w grze było "serducho", a nie "checklisty", moda i trendy ;-). Możliwe? Nie sądzę, więc może to i lepiej, że ta historia nie doczeka się zamknięcia, a ja przynajmniej nie będę narzekał i marudził. Zaraz potem jednak dodaje - szkoda. Ech... no, "i chciałbym i boję się": tak to wygląda :/
To ja dodam:
"Nevwrwinter Nights 3" - na razie mamy tylko "remaster" z trochę podniesioną rozdzielczością i tyle, a od premiery drugiej części minęło już, chyba 12 lat ...
Osobiście chciałbym:
Unreal Tournament 4, który pociągnie wątek z trójki. Gra była przyjemna i całkiem dobrze zrealizowana.
Unreal 3 jako pełnoprawna część prawdziwych singleplayerowych odsłon.
Legacy of Kain: The Dark Prophecy, czyli szósta i ostatnia część zamykająca wszystkie furtki. Nie żadne Dead Sun.
Quake V jako sequel czwórki.
WarCraft IV, czyli kontynuacja trójki zawierająca elementy fabularne z World of Warcraft i będąca sequelem obydwu.
Beyond Good & Evil 2 jako sequel.
Half-Life 3 jako sequele i zwieńczenie wszelkich przygód Gordona.
Duke Nukem Forever 2 jako sequel.
Rage 2 jako sequel.
Crysis 4, ale w stylu jedynki. Tyle, że bardziej rozbudowany.
Prince of Persia 2018 jako kontynuacja przygód Księcia z 2008 roku. Tyle, że również w bardziej rozbudowanej wersji.
Mirror's Edge 2 jako sequel jedynki.
The Lost Vikings 3 jako sequel dwójki.
Outlaws 2 jako sequel.
Motorhead 2
Redline 2
Driver 6
Chrome 2 jako sequel.
Gun 2
Bully 2
Prey 2 w stylu jedynki jako sequel.
Darksiders III jako sequel.
Bulletstorm 2 jako sequel.
Sleeping Dogs 2
a wiesz ty co to sequel?
Jagged Alliance... jak do tej pory żadna z kolejnych części nie dorównała "dwójce" pod względem ogólnej miodności. Chętnie zagrałbym w JA oprawione w grafikę dzisiejszego XCOM2
Zgadzam się w 100%. Po za JA2 reszta to porażka.
Baldur's Gate 3? Wymagałoby to uznania za kanoniczne zakończenia serii, kiedy to
spoiler start
odmawiamy zajęcia miejsca Bhaala i jego boska esencja zostaje zniszczona
spoiler stop
Lepiej niech się za to Beamdog nie zabiera. Zawiedli mnie strasznie przy wypuszczaniu EE. Oczekiwałem, że zmienią mechanikę gry na co najmniej tę z IDW2, która jest o wiele bardziej logiczna i sensowna. Zamiast tego dostałem starą dobrą grę - lekko podpicowaną i z obsługą dużych rozdzielczości.
vagrant story
"Unreal Tournament pokazał potem, jak się to robi lepiej" - niby lepiej, a nie znałem nikogo kto w to grał, a na świecie nie było chyba żadnych turniejów jak QuakeCon z unrealem.
STALKER 2, Alien vs Predator 3, Mafia 4, Kingpin: Life of Crime 2, nowy Vampire the Masquerade, Gabriel Knight 4, Phantasmagoria 3, Nocturne 2, Silent Hill 4, Arcanum 2, Hexen 3, Heretic 3, Blood 3, System Shock 3, BloodRayne 4, Disciples 4, Majesty 3, Red Alert 4, Might and Magic XI, Max Payne 4, Kane & Lynch 3, Dino Crisis 4, Sleeping Dogs 2, Jack Orlando 2, nowy FEAR. Tego bym sobie życzył.
"Unreal Tournament pokazał potem, jak się to robi lepiej, ale to opowieść na inną okazję..." buahaha ?? Po pierwsze UT miał premierę przed Q3, po drugie nigdy nie był lepszy. Fakt, że zbliżył się do poziomu Quake'a ale nigdy go nie przeskoczyl...
Soul Reavera - pierwszego - koniecznie chciałbym zobaczyć w wersji HD. Ta gra zasłuuje na takie odświeźenie, jakie dostał Crash Bandicoot czy Ratchet i Clank.
KOTOR/GOTHIC/WARCRAFT Ale było by fajnie. :)
JAK & DAXTER !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nic innego mi się tak nie marzy.
Black & White - Wybitna gra. Aż zdumiewające jest że seria umarła. Nawet remaster byłby wystarczający dla mnie. Creatures Island była równie ciekawa. 2 już czegoś brakowało.
The Wiggles - Wiem że wielu ludzi nie pamięta jej, jako iż nie ma jej nawet na GOGu obecnie ale to prawdopodobnie gra z której ucieszyłbym się najbardziej gdyby została zremasterowana lub miała kontynuacje. Wyjątkowej klasy diament którego nawet nie mogę z niczym porównać gameplayowo. W tym przypadku ucieszyłbym się nawet ze starej wersji gdyby była dostępna na Steamie.
Warcraft IV - W którymkolwiek roku by nie wyszła, gdyby utrzymała poziom W3 byłaby grą roku.