The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel II | PC
I część wciągnęła mnie jak bagno, druga również była tak samo grywalna. Szkoda, że na III trzeba będzie trochę poczekać
Na IV też (End of Saga). A tak w ogóle, to lepiej Nihon Falcom wypuściłby wcześniej w Europie Zero i Ao no kiseki. Wraz z trylogią Trails in the Sky skompletowałaby gry w Zemurii.
Szukałem sporo jakiś potwierdzonych newsów, ale wszędzie tylko plotki. Np takie, że tłumaczenie III ruszy dopiero wtedy, gdy wyjdzie IV (bo ponoć falcom nie da do tego czasu nikomu praw)
I i II część już wyszła na ps4, tutaj również sporo osób domaga się wydania na zachodzie.
Podobnie jest z Crossbell arc, tutaj plotki mówią, że to właśnie XSEED ma się tym zająć w pierwszej kolejności, a dopiero potem ruszą z tłumaczeniem CSIII.
Ciężko to wszystko ogarnąć, zobaczymy jak to będzie. Może wiesz coś więcej?
Zaglądam praktycznie codziennie na pewną hiszpańską stronę, gdzie są info dość na bieżąco: https://www.koi-nya.net/ i jak na razie ani słowa ani o wydaniu Zero/Ao (Crossbell Arc) i CS III i IV na zachodzie. Co do tych ostatnich, to nie mam wątpliwoście, że za gdzieś 2 lata CS III pojawi się po angielsku. Same plotki. Zresztą Studio Nihon Falcom nie jest duże, 50 pracowników więc zawsze to dłużej trwa. Mają też przecież inne serie. https://www.falcom.co.jp/
Ale fakt faktem, po przejściu trylogii Trails in the Sky i dwóch Trails of Cold Steel mam cholerną ochotę na Crossbell i pozostałe CS.
Dzięki!
Mam to samo kurde, też zagrałbym w Crosbelka i resztę CS. Najgorsze jest to, że nie wiadomo ile trzeba będzie jeszcze czekać na lokalizację. Przeglądałem różne fora i ludzie w akcie desperacji zaczynają uczyć się Japońskiego :)
Szkoda, że na tak świetne tytuły trzeba tyle czekać. To jest smutne :( Na szczęście w lipcu wychodzi Ys celceta - ta seria też jest kapitalna.
Ekstra - byłem zakochany w TitS'ach, ale zastanawiam się czy CSy nie są lepsze - ogromna frajda!
Świetna gra, a ocena jak to zawsze bywa na polskich stronach. Smutne to trochę.
Oczywiście pierwsze co należy zrobić po włączeniu gry to ustawić oryginalne głosy zamiast nędznego dubbingu angielskiego.
Przyznałbym Ci rację w większości przypadków jeśli chodzi o dub ale nie tutaj. Xseed zainwestował w lokalizację i pierwsze dwie części ToCS mają o około 50% więcej nagranych linii dialogowych po angielsku niż po japońsku (przede wszystkim to co mówi główny bohater) - dotyczy to wersji PC i PS4 (na ps3 i psv jeszcze nie było tych dodatkowych linii dialogowych dogranych) W japońskiej wersji masz często taką sytuację, ze główny bohater jest niemy i leci tekst a inne postacie mają nagrany głos co jest moim zdaniem dziwne (niestety to dotyczy już obu wersji w przypadku trzeciej i czwartej części, bo w NIS America nie przyłożyli sie tak do dubu jak xseed). Poza tym Sean Chiplock dał po prostu moim zdaniem radę.
Ja gram we wszystko co zostało wyprodukowane w Japonii po japońsku ale tutaj muszę zgodzić się z
Kumam, że to jest kwestia preferencji i w większości przypadków się zgadzam! Pamiętam jak próbowałem Tales of Berseria grać po angielsku - niby duża marka a angielski dub był wg mnie tragiczny i zacząłem od nowa po japońsku :) Tutaj jednak moim zdaniem dubbing jest spoko a energiczny angielski Rean przemawia do mnie bardziej niż ospały (albo niemy w dialogach) japoński.
Spoko :)
Ale dla mnie dubbing to jest zbyt duża ingerencja w oryginał i choćby nie wiem co i tak zawsze wybiorę oryginał (tym bardziej, że tak jak mówisz - w dubie to kompletnie inna postać, podobnie jak inne - z ciekawości posłuchałem chwilę na YT).
Ponadto, oprócz tego, że jest zmiana charakterów postaci (więc już na samym starcie mamy coś gorszego niż oryginał, bo inaczej ingerencji w postacie nazwać nie można) - słysząc oryginalne głosy mam szanse wyłapać błędy w tłumaczeniu i głupie zmiany, które zdarzają się bardzo często (choć i tak nie jest to poziom żenady np z FFVII Remake czy Xenoblade 2, gdzie znaleźć zdania zgodne z oryginalnym skryptem było bardzo trudno, szczególnie w tym 2 tytule).
Ja to wszystko rozumiem
A taka Velvet japońska z Berserii pozamiatała imo (o dziwo to ten sam głos co ... Vert z gier Neptunia - to było dla mnie miłą niespodzianką, że ta aktorka tak dała radę w zupełnie innej roli!) !
Naprawdę fajna gierka - aczkolwiek CS1 całościowo podobało mi się bardziej, jednak CS2 miał lepszy i bardziej skomplikowany finał ;)
Co mogę powiedzieć - historia robi się coraz ciekawsza, coraz większa i wielowątkowa. Po ukończeniu tej części żeby sobie nie psuć dlaszej rozgrywki od razu przeskoczyłem do trylogii Sky, kilka dni temu ukończyłem Trails From Zero a obecnie jestem na początkowym etapie Trails To Azure i na chwilę obecną to chyba moja ulubiona gra z całej serii (pod względem fabularnym). A jak te wątki wspaniale się łączą w tych grach, palce lizać !