A Plague Tale: Innocence | PC
Osobiście ciężko mi znaleźć jakiekolwiek minusy tej gry, bo świetna fabuła trafiła w mój gust tak mocno, że pod koniec wiedząc, że zbliża się finał - było mi aż przykro.
Gra jest liniowa, co w erze wszechobecnych sandboxów takich jak serie Assassin's Creed czy GTA jest moim zdaniem dosyć wyjątkowe i ryzykowne. Niestety zapewne też przez to wielu ludzi, których znam, pyta czym jest A Plague Tale: Innocence. Ja takim ludziom odpowiadam, że to piekna graficznie i fabularnie gra, która im się spodoba z całą pewnością jeśli nie przeszkadza im liniowość.
Super pomysł , fajne połączenie skradania się , z survivalem ? (opieka nad bratem ) walka i elementy logiczne nooo i oczywiście te szczury ;o Realne zagrożenie znane np z UK :D a że mam straszną awersję , do tych stworzonek to dla mnie są tu też elementy Horroru Jak nie spartolą zapowiada się ciekawie, chociaż czy odpowiednie studio się tym zajmuje ? ....
O dzięki Ci panie za the Last of Us. Dzięki tej grze dostajemy kolejne świetne historie jak ojciec z synem w nowym God of War czy teraz tę grę.
To będzie cholernie dobra gra coś czuję. Obym się nie zawiódł bo zawsze mam tak że się napalam a potem wychodzi kiszka...
Jako ,że mam dosyć sandoxów jest to jedna z najbardziej wyczekiwanych gier tego roku. Cieszy fakt ,że większość hitów pierwszej połowy roku sandboxami nie jest. Mam tu na myśli świetny remake RE2, dobre Metro(chociaż tutaj są bardziej otwarte lokacje), udany powrót Dantego i spółki no i oczywiście rewelacyjne Sekiro. Mam nadzieję ,żę a Plague Tale będzie na równie wysokim poziomie i sprzeda się w zadowalającym nakładzie przez co będzie powstawać więcej liniowych gier nastawionych na budowanie klimatu i prezentowanie spójnej i dobrej historii co w sandboxie jak wiemy schodzi często na drugi plan. :) Peace ,oby do maja!
To jest jak w grze The Forest w jaskiniach. Też ciemno i tylko w niektórych miejscach można było rozpalić ognisko i wtedy jasność :) Fajnie jak by można było samemu stawiać jakieś ogniska w tym mieście szczurów, a nie tylko w miejscach gdzie pozwala na to gra.
Hmm nigdzie nie znalazłem wersji pudełkowej tej gry i chyba nie będzie pozostaje steam
Oby nie było na steam... I konkurencji.
A tak poważnie to oby była dobra.
Co tak cicho o tej grze? Pojawiła się ni stąd ni zowąd i okazune się, że ma być tak do dobra jak The Last of Us, a niektórzy nawet wyżej ją oceniają :o Czyli chyba jednak nie skończę Metro :/ :P Far Cry 1 zrobił to samo. Uslyszsno o nim może 2 miesiace przed premierą a zmiażdżył wszystko. Czyżby powtórka z rozrywki, tyle, że zamiast 2 miesięcy mamy...2 tygodnie? Zerowa kampania marketingowa, a taki tytuł. Szok. Aż dziwne, że Rage jest wyżej.
Ciekawi mnie ta gra.
Preorderu w ciemno raczej nie kupie, ale jeśli recenzje będą okej i przejdę swoje zaległości, to wybieram się do sklepu.
Jedyna sensowna recenzja jaka wlasnie obejrzalem byla francuska i pod tytulem czy gry nalezy unikac jak dzumy. Wg recenzenta wcale nie ale poza tym cisza w temacie.
Nie chce sie wierzyc w rekomendowane wymagania ogladajac filmik z gameplaya.....
Pierwsze sceny z lasu mocno z RDR2 graficznie mi sie kojarza... hmmm
Grafika powala. Oceny na meta na poziomie 9.0. Wyszedł Rage 2 i chyba mało kto zwraca uwagę na tą pozycję a warto.
A Plague Tale : Innocence
https://pl.ign.com/a-plague-tale-innocence/22379/review/a-plague-tale-innocence-recenzja?p=2
Jak ktoś kocha The Last of Us to może skakać do góry jak Gumiś :)
Gre na razie testowalem na starym GTX 1080 i monitorku z full hd i 75hz. W pierszym lasku nie jest wstanie utrzymac 75 FPS, do monitora 60hz by wystarczyl. Wiec jak ktos chce grac w full hd i 60 fps to trzeba miec gtx 1080/1070ti lub RTX 2060. Uzycie procesora bardzo male.
edit: kawalek dalej gra juz tak nie cisnie sprzetu
Gra działa wydajnościowo na poziomie Rage 2 i wygląda fenomenalnie, zresztą Rage 2 też wygląda kapitalnie. Po prostu dwie piękne gry z tym że A Plague Tale ma kosmiczny klimat, szczerze mówiąc nie sądziłem że będzie tak dobra.
Jestem po 3h z grą i musze powiedzieć że jedna z najlepszych gier tego roku! Klimat,Napięcie,Muzyka! Kapitalna Gra !
Tytuł z fajnym mrocznym klimatem, ciekawym gameplayem, muzyką wzbudzającą mocne napięcie, fabułą której nigdzie nie spotkasz oraz ciekawymi postaciami. Nie zdziwił bym się wcale jakby to była jedna z najlepszych gier tego roku.
Jeśli jesteś fanem The Last of Us ten tytuł przypadnie Ci do gustu.
Nie wierzysz mi to sam sprawdź:
Martwi mnie tylko długość bo ponoć gra zamyka się w 2-3h..
Czy tu istnieje pół-otwarty świat(coś na wzór serii Dishonored lub The Evil within1,2 czy raczej liniowość?
Gra jest bardzo dobra. Świetna fabuła, super grafika, gra się bardzo przyjemnie. To nie Dark Souls, ale nie też Walking Dead.
Poziom trudności na średnim poziomie. Warto zagrać. Czy Hellblade: Senua's Sacrifice była grą roku?. Nie, ale kto zagrał to się nie zawiódł. I taka właśnie jest ta gra. Polecam. Gra min 10 godzin na szybko.
A śmiałem się z RAMBO :D
Gra paskudnie liniowa, przy pomocy kamieni, garnków i szczurów dziewoja dewastuje armie...
Jesteś gimbusem, polecam, nie da się nic spierdolić - liniowość i wykonywanie wszystkich "zadań" dokładnie jak chciał autor gry.
Świetna muzyka i świetna grafika... W dobie gdzie niebawem pewnie wyścigi samochodowe będą w formie karcianki, normalnie odlot:D
Jak jesteś upośledzony to i tak grę przejdziesz:D
liniowość i wykonywanie wszystkich "zadań" dokładnie jak chciał autor gry.
Największa zaleta tej i wszystkich gier tego typu.
"Jesteś gimbusem, polecam, nie da się nic spierdolić"
Właśnie chyba taki 'gimbus' xD Jak ty nie doceni kunsztu tej gry, to jakby powiedzieć, że The Vanishing of Ethan Carter to nudna gra bo nic w niej sie nie dzieje. No nie dzieje się bo to ma opwiadać hisotrie i robi to w fajny sposob, a te szczury są niepotrzebnym dodatkiem.l
Tez wzialem za cale 15 jurkow i mile zaskoczony jestem poczatkiem.
Wyglada to kapitalnie no i ten klimat.
Pytanie czy dalej tylko samo chodzenie i strzelanie z kamienia nie stana sie monotonne?
Sa jakies wieksze zagadki czy cos?
Skończyłem już grę i przyznam, że chodzenie i strzelanie nie jest monotonne :P
Z czasem dostajemy coraz więcej możliwości jeśli chodzi o proce. Z zagadkami zaś według mnie średniawka, mogłyby być trudniejsze, ale klimat tej gry i fabuły zatrzymuje w fotelu na dobrych pare godzin
za 15 jutkow monotonnie, bez zagadek, samo chodzenie i strzelanie z kamienia, bazuki nie ma
Jak śmiałeś się z RAMBO to znaczy , że grałeś. Brawo upośledzony.
Obaś - Twa interpretacja jest upośledzona:D
Nie napisałem nigdzie o grze... czytaj ze zrozumieniem, wiem, że może boleć, ale w życiu Ci się czasem przyda "upośledzony" :D
Też obejrzałem z trzy odcinki i gra fajna ale ta liniowość poraża.
Wszystko z góry ustalone, żadnych własnych pomysłów na przejście.
Dobrze że sejwy często więc praktycznie start tam gdzie się zginęło.
Szkoda że nie można Huga wziąć na plecy on by trzymał pochodnie wtedy duet doskonały :)
Zrozumcie ludzie, że gracze mają dość sandboxowych szitów, które się nudzą po godzinie, a liniowość to coś, czego od dawna brakowało dzisiejszym grom.
Dziś kupiłem grę na Steamie.
Przyjemna gra z genialnym klimatem.
Polecam.
Ocenę powinno się wystawić po przejściu chociaż połowy gry.
Gra jest mocno liniowa więc hype zapewne opadnie po kilku rozdziałach :)
jak komuś podobał się the last of us to ma kolejną grę na podobnym poziomie, a jak ktoś w grze szukał strategii lub symulatora uboota jak vito to niech przeczyta opis że ta gra to nie symulator a gra przygodowa.
uboat-a mam i bardzo mi się podoba:)
TO coś to jak zamknięta księga, nie wiem co bedzie na następnej stronie, ale wiem, że mam gówno do gadfania:D
Myślę, że teraz zrozumiesz...;) Poza tym seria SYBERIA też była przygodowa... ale nie srała aż taką masakryczną liniowością...
Co to za przygoda jak gracz ma gówno do powiedzenia, poza odpaleniem gry i klikaniem w ustalone z gory i w czasie też... miejsca bez żadnych opcji wyboru...
Ale rozumiem, że wielu cieszy się z byle gówna:)
Sorka za bezpośredniość, ale to mój nowy styl, dla Was:)
vito74m
Nie ma sensu porównywać najlepszych gier przygodowych point and click z pięknymi renderowanymi tłami i bogactwem detali/statycznymi kamerami nastawionymi na świetną opowieść, kapitalne dialogi i używanie szarych komórek do skradanki casualowej nastawionej na inny styl wizualny grafikę 3d, gdzie przeszkody są czysto środowiskowe/powtarzalne, a gra jest skradanką z elementami przygodowymi, a nie 100% przygodówką :)
Przygodówki point and click to inny rodzaj gry. Polecam zwłaszcza te:
Secret of Monkey Island 1990 (Special Edition 2009), Monkey Island 2 1991 (Special Edition 2010),
The Curse of Monkey Island 1997, Indiana Jones and The Fate of Atlantis 1992,
Gabriel Knight: The Sins of the Fathers 1993 (remaster z 2014) ,Gabriel Knight 3 1999
Broken Sword 1996, Broken Sword II 1997, The Longest Journey 1999, Dreamfall: The Longest Journey 2006,
Syberia 2002, Syberia 2 2004, Grim Fandango 1998, Książę i Tchórz 1998,
Black Mirror 2003, Black Mirror II 2009, Black Mirror III 2011, Still Life 2005, Gray Matter 2010 itp.
A Plague Tale: Innocence to bardziej skradanka z elementami przygodowymi. Jeśli chcesz porównywać do czegoś
A Plague Tale: Innocence to już bliżej tej grze do The Last of us czy pierwszych trzech części Thief. Choć tam mieliśmy wyższy poziom trudności, a tu ponoć jest bardzo łatwo przejść grę.
Thief 1 dla porównania za pierwszym podejściem potrafił dać w kość :) Zwłaszcza na levelu z kościołem.
Sądzę, że A Plague Tale: Innocence nas nie zawiedzie.
Zwłaszcza, że w recenzjach w plusach mamy warstwę fabularną i piękny styl wizualny.
...Wchodzisz do kościoła głównym wejściem, nast scena - w środku uj wie kto zabarykadował drzwi od środka, ale TY NIE MOŻESZ ich odblokować, Możesz wyjść dzięki drabinie dostawionej przez uj wie kogo do okna, pewnie ją przystawili wcześniej jacyś ludzie (może mnisi) tylko po uj skoro drzwi były otwarte :D:D
Zwracam uwagę na szczegóły w grach i dzięki temu oddzielam ziarno od plew...
To są plewy jak dla mnie, niestety... Nawet gimbus powinien takie rzeczy dostrzegać :D
Jak można pisać o mega fabule skoro w każdej scenie można wskazać braki w logice...
I dlaczego szczury nie umieją się wspinać po drabinie ? :)
Jakieś strasznie leniwe te szczury albo boją się wysokości.
Sok_Pomidorowy0 - To nie koniec, właśnie przez szczury nie mam siły dalej w to grać, i to po ich pierwszym spotkaniu:D
Fajnie, że boją się światła, ale nagle przez otwarte drzwi na schody już nie idą, gdzie nie ma żadnej ochrony, tragedia, przez dziury w balach też nie przejdą, jak przeskoczyły dzieciaki...
Pomysł na grę jak pomysł, ale wykonanie... Szczury 1 producenci 0 :D
uninstal...
Na stół też nie mogły wejść :D szaleństwo, alesz gra :D
latały po podłodze a my na stołach drewnianych, a szczurki się miotają jak gimbus któremu mama zabrała telefon na 5 minut:D
Świetna gra, dawno się tak nie wciągnąłem w produkcję. Gra zasługuje na najwyższe noty. Świetna fabuła, która nie zdejmuje nogi z gazu.
Jeśli ktoś oczekuje wyzwania w grach to to nie jest gra dla niego
Brakuje tak dopracowanych, pięknych, intensywnych gier singleplayer na rynku. Zdecydowanie za mało wychodzi tego typu gier. Dlatego polecam wesprzeć twórców kupując grę, ja wydanych pieniędzy nie żałuję i na pewno na długo zapamiętam tą opowieść.
Bardzo dobra gra w której trzeba uciekać przed czarną śmiercią. Gra jest bardziej skradanką w której unikamy przeciwników. Fabuła również dobra. Losy małego chłopca którego ochrania starsza siostra przed zarazą jaką niosą szczury oraz inkwizycją rządną ciekawych umiejętności które posiada jedno z bohaterów.
Typowy średniak. Przypomina mi to mocno hellblade które nie wciągnęło mnie ani trochę. Tutaj jestem w sumie ciekaw co będzie działo się dalej ale jakiś bez szału. Gram teraz ponieważ robię sobie 2-3 dni przerwy od days gone no i wziąłem się za to. Grafika jest bardzo dobra ale gra jest strasznie liniowa, nielogiczna i ogólnie dwójka gówniarzy wybija armie haha tak jak mówię opowieść w jakimś tam stopniu wciąga ale bez szału. A porównanie do the last of us jest conajmniej idiotyczne. Bo jak można porównać grę wybitną wręcz jaką jest tlou do takiego średniaka -.-
A co wyszło lepszego w ostatnim czasie?
No chociażby days gone który miażdży APT. Poza tym nawet jeśli by nic fajnego nie wyszło to nie zmienia to faktu ze ta gra to średniak w mojej opinii. Dla mnie wyznacznikiem czy gra jest dobra nie jest to co wyszło w ostatnim czasie
daniellon17
Days Gone to gra na 6,5. Po pijanemu może podkręciłbym na 7/10
Nie sądzę, że A Plague Tale: Innocence okaże się słabsza, bo recenzje i oceny na metacritic ma lepsze. I jest bardziej w moim guście. Konkretna opowieść, a nie rozmienianie się na drobne.
Ale kupię dopiero A Plague Tale: Innocence, gdzieś w czerwcu i porównam samemu, bo na razie jestem zajęty czymś innym.
Nie czytajcie nic od tego gościa bo niema pojęcia o czym pisze , gra pozamiatała. gra jest strasznie liniowa - no i co z tego? jesteś albo niedoświadczonym graczem albo dzieckiem które wychowało się na dzisiejszych nic nie wartych sandboksach gdzie fabuła opowiadana jest szczątkowo, jest milion znaków zapytania na mapie i prawie każde zadanie wygląda tak samo.
Gdzie masz ten brak logiki ,dużo patroli da się po prostu ominąć wiadomo że to nie jest Splinter cell albo Thief a chłopie zastanów się trochę a co do TLoS nazywanie grą wybitną to nawet nie będę tego komentował a oni to co robią niby po drodze jak nie zabijają hordy wrogów ? Tak jakby TLOS było wyznacznikiem czegokolwiek ,te wszystkie patenty były już dawno w grach ,a fabuła >?no sorry to ty chyba mało dobrych fabuł w grach doświadczyłeś...
Jest to moja opinia o tej grze i to ze ty jesteś zachwycony średniakiem w którym dwójka dzieci zabija żołnierzy uzbrojonych po zęby to już twój problem haha poza tym mówisz ze gra pozamiatała? No jakoś nie widzę. Ta gra dla kogoś może być bardzo dobra bo mówiąc o grze ze pozamiatała możemy mówić tutaj np o rdr2 lecz i tak jest to kwestia bardzo indywidualna a jeśli chodzi o liniowość no to widać ze lubisz grę która poprowadzi cię za rączkę bo inaczej się spocisz. Tlou jest grą wybitną pokazują to oceny gry, opinie i tez moim osobistym zdaniem jest grą wybitną. Powtarzam jeszcze raz ta gra to średniak maksymalnie 7/10 niczym mnie nie urzekł.
Zauważ jedną rzecz gra nie była mocno promowana ,tak naprawdę to wyskoczyła z kapelusza bo nikt się nie spodziewał że będzie w miarę długa ale przede wszystkim spójna fabularnie, nie ma 1000 dlc nie odcina kuponów jak dzisiaj w sumie co 3 gra i właśnie dlatego pozamiatała a ty zachowujesz się jak mały chłopczyk który wbił na forum i ma problem z grą która jest świetna. Po co mi tu wyjeżdżasz z RDR2 a wiesz ile ta gra ma wad i błędów logiki w fabule?jeden przykład: system przestępstw w tej grze to totalne przegięcie i głupota skończyłeś misje i zbierasz loot z trupów i nagle alarm chociaż nikogo nie było na zadupiu w jakimś obozie i tego jest dużo dużo więcej.Więc, jak na tak "małą grę" A Plague Tale pozamiatało.Btw
a jeśli chodzi o liniowość no to widać ze lubisz grę która poprowadzi cię za rączkę bo inaczej się spocisz. A co do tego, po raz kolejny nie masz pojęcia o czym mówisz i błądzisz jak pijane dziecko we mgle a co ma liniowosć do poziomu trudności i prowadzenia za rączkę a znasz taki gatunek gier jak Point and Click gry do bólu liniowe ...no i gdzie masz te prowadzenie za rączke, to właśnie dzisiejsze gry z otwartym światem mimo tej całej "sandboksowości" są tworem który traktują gracza jak idiotę a dlaczego bo ma być SZYBKO,ŁATWO I PRZYJEMNIE, np Assasyny te nowe ,"Farcraje ,Horizony ,Mad maxy ,GR Widlands dalej nowa Zelda niema startu doTwilight Princess przecież te wszystkie gry małpa po lobotomii umiała by przejść całe.
Ten klimat, ta muzyka, te plenery i dialogi. Zakochałem się w tym tytule mimo liniowej struktury gry.
Gra jakie wychodząc dość często skradanka lub chodzeniówka jednak gra nie przechodzi się sama chodź jest bardzo liniowa naprawdę czujemy że możemy zginąć, a same walki są dobrze przemyślane w dodatku ciekawa historia zapraszam [link]
Ukończyłem grę(co zajęło miakieś 10-12h). Ciekawa produkcja z oryginalnym pomysłem, ale po jakimiś czasie raziła schematycznością(przez większość gry robimy to samo.) Byłoby 8.5 gdyby nie
spoiler start
klimat fantasy od pewnego momentu
spoiler stop
, który mi nie podszedł. W plusach należy dodać bardzo dobrą muzykę i klimat, a w miusach inteligencję przeciwników i schematyczność. Liniowość była dla mnie na + ,po przejedzeniu masą sand boxów dostępnych na rynku. Pozdrawiam. :) 7.5/10
Pewnie gra była by bardziej popularna, jakby w recce zaznaczono, że....gra graficznie jest ładniejsza od....Metro. W zasadzie PT to chyba najładniejsza gra, w jaką grałem ;) Niestety, wersja konsolowa zbyt mocno odbiega, a szkoda.
Przygoda emocjonalna. Piękna grafika i klimatyczna muzyka. 10-12 godzinna odskocznia od szaropści dnia codziennego. Gameplay PC Ultra 4K. https://www.youtube.com/watch?v=nRSuZ1RSlGI
Świetna fabuła, klimat, grafika, głosy postaci, efekty, te hordy szczurów są mega efektowne, do tego świetna wydajność, na GTX 1080 żadnych spadków fps. Gameplay jest dosyć monotonny bo ciągle tylko skradanie i strzelanie z procy, ale dochodza ciągle nowe umiejętności a potem jeszcze moc od Hugo, a sama gra jest na tyle krótka że raczej nie zdąży się znudzić. Niepozorna gra bo nie słyszałem nic o niej przed premierą, a jednak mnie wciągnęła. Polecam.
Ile jest rozdziałów?
Zapraszam
https://m.youtube.com/watch?v=Q2BKolEPNlY&t=1610s
Wszystkie rozdziały dodawane na bierząco.
Oh wow.
No proszę co za zaskoczenie i gra od razu wskakuje u mnie na pierwsze miejsce z gier wydanych w tym roku - co ciekawe w zeszłym roku na drugim był Ghost of a Tale kolejna gra o szczurach i skradaniu się.
Nie jestem zbytnio w stanie przyczepić się do czegokolwiek - nawet rozgrywka która dla wielu jest łatwa/monotonna dla mnie taka nie jest. Nie jest to siekiero pod względem trudności ale spełnia swoje zadanie.
Najważniejsza jest fabuła i postaci dzieciaków które biją "wesołą bandę" z metro exodus.Tutaj pamięta się każdego i każdy z bohaterów jest unikalny. Początkowo miałem problem z "magicznością" świata i myślałem, że realizm byłby ciekawszy ale i do tego się przekonałem.
Na koniec wystarczy spojrzeć na kreditsy. Na samym początku goście od fabuły i dialogów - czyli to czego od zawsze oczekuję od twórców gier. Nie dajcie pisać historii zbysiowi praktykantowi, ani krzysiowi programiście. Dajcie ją napisać komuś kto się na tym zna i dobrze mu zapłaćcie. Nie wydajcie połowy budżetu na "naturalnie falujące włosy" albo "epickie burze" bo tego nikt nie będzie pamiętał. Za to dobrą historię chce zobaczyć i uczestniczyć w niej każdy.
Mi też się bardzo podoba, chociaż jestem dopiero w 5 rozdziale.
Fabularnie na pewno najlepsza gra tego roku poki co (w days gonie nie gralem, ale nie wierzę że ma dobrą fabułę)
Swietny klimat budowany przez wspaniala sciezke dzwiekowa, grafike ktora urzeka nie tylko strona techniczna ale takze i artystyczna, a takze bardzo dobrze napisane dialogi
Na chwilę obecną dałbym chyba 8,5 a w rankingu gier tegorocznych 2 miejsce tuz za Resident Evil 2 Remake (ktory fabule mial co prawda no raczej z cyklu ujdzie, ale mial genialny klimat), którego tez oceniam na.. 8.5
Trzeba przyznac, ze Plague Tale to chyba najladniejszy indyk na rynku, spotkalem się nawet z opinia ze gra ma ladniejsza grafike od Days Gone
Metro fabulanie to paździerz niesamowity, srogie rozczarowanie IMO
Ta gra to żaden Indyk. Indykiem można nazywać jakieś gry bardzo przestarzałe technologicznie czy ogólnie zalew śmieci jakie mamy na steamie. A tu przecież nie widać tego. Bliżej tej grze do AAA. To tak jakbyś nazwał nowe filmy Aladyn czy John Wick 3 indykami, bo nie mają budżetu 356 mln dol. i popularności Avengers- End Game. Tu nawet widzę głosy, że "A Plague Tale: Innocence" jest jedną z najładniejszych gier jakie kiedykolwiek pojawiły się na pc.
Kupię dopiero w czerwcu, ale z tego co widzę większość recenzji i opinii pozytywna.
Nie muszę sprawdzać. Skoro ta gra to indyk to 95-98% gier/filmów według twojej tabelki wpisuje się na indyki.
"Niezależna gra komputerowa (ang. independent video game, potocznie gra indie, indyk[1]) – gra komputerowa, która została stworzona przez mały zespół lub jedną osobę bez finansowego wsparcia wydawcy gier."
Kaczmarek, doucz się zanim zaczniesz rzucać takimi tekstami z tyłka.
Rzucasz jakimiś regułkami wymyślonymi przez innych, które kiedyś ulegną zmianie tak jak wszystko. Potwierdziło się tylko, że według tej obecnej regułki 95-98% gier o indyki. Różnica podstawowa. Ty dostosowujesz się do reguł innych, a ja buduje świat pod swoje potrzeby i zwykłem narzucać swoją wolę i zasady. Sam ustalam reguły. Regułki się zmieniają co pewien czas. Uczenie się tego na pamięć nie nauczyło jeszcze nikogo samodzielnego myślenia. Jeśli wszyscy dostosowywaliby się do tego co ktoś powie/wymyśli nadal byśmy grzecznie siedzieli w jaskiniach :)
To jeszcze tak, abyś zrozumiał.
"Asobo Studio - Niezależne francuskie studio deweloperskie z siedzibą w Bordeaux. Zespół tworzy gry przeznaczone na komputery osobiste i konsole
To jest gra Indie i tyle w temacie a ten kaczmarek35 to nie anarchista tylko zwykły 100% idiota.
„Piękna baśń…”
Kupując „A Plague Tale” nie wiedziałem szczerze czego się spodziewać, zobaczyłem grę na jakiejś reklamie na Facebooku i od razu chciałem w to zagrać! Wbijam na steamie i bach, czekam aż się pobierze.
Od samego początku nie miałem pojęcia czy to gra akcji czy przygodówka, okazała się jednym i drugim w dodatku można sobie postrzelać z procy… Coś nowego.
Historia jest bardzo spójna i ciekawa, dość długi czas rozgrywki bo mi gra zajęła około 13h także jak na dzisiejsze standardy to bardzo długa przygoda, którą każdemu polecam!
W recenzjach widzę prowadzenie za rączkę jako wadę, ale paradoksalnie gra najbardziej wkurzała mnie... kiedy próbowała być grą, a nie opowieścią. Pierwsze rozdziały rozgrywa się całkiem przyjemnie, są bardzo liniowe. Potem dostajemy więcej różnych pocisków do procy i większą swobodę – musimy sami dochodzić do tego jak pokonać dany etap, przeciwnika, czy przejście przez szczury. Jednak im więcej mamy narzędzi tym bardziej problematyczna staje się gra, bo czasem zapominamy o posiadaniu tak podstawowego narzędzia jak zwykły kamień i kombinujemy jak pozbyć się łucznika z pomocą szczurów. Ponadto wiele etapów przez straszną liniowość gry (szczególnie skradankowych) można przejść tylko w jeden oskryptowany sposób i jak zrobimy coś nie tak to giniemy. Gra polega więc na zgadywankach – co autor miał na myśli, tzn. jak chciał żebyśmy przeszli ten poziom. Czasem wystarczy obejść stół nie z tej strony, spaść z półki zamiast skorzystać z drabiny czy wykonać czynności w nieodpowiedniej kolejności żeby zepsuć skrypty i najczęściej po prostu zginąć. W wielu miejscach gra nie mówi co mamy zrobić dalej i biegamy w kółko po dziedzińcu szukając jednych jedynych drzwi których dało się użyć. Ponadto uważam, że gra jest za długa. Po około 7 rozdziałach miałem już dość, przy 13 czułem znużenie, a gra wciąż się ciągnęła. Pod koniec rzucano na nas grupy przeciwników, trzeba było więc nadludzkiej zręczności by wymanewrować między gaszeniem ich pochodni jednym pociskiem, latarni drugim, nasyłaniem na nich szczurów trzecim itp. itd. W dodatku mysz chodzi okropnie nawet na max czułości więc bez autoaima się nie obeszło.
Nie interesowały mnie już zgony kolejnych postaci, tym bardziej, że ich mocno dla nas egzotyczne imiona sprawiały, że... nie rozróżniałem kto jest kim. Ciągle myliłem główną bohaterkę z pewną inną dziewczyną i do tej pory nie wiem która jak miała na imię...
Crafting jest... ale równie dobrze mogłoby go nie być. Może z 5 ulepszeń na 21 było przydatnych. Resztę kupowałem tylko, żeby opróżnić zapasy surowców, które mają limit maksymalnej liczby zebranych sztuk.
Pod koniec gry męczyła mnie również mechanika poruszania, w pewnych miejscach nie można sprintować, a nawet w innych kiedy możemy to robić postać porusza się wolno i topornie – czasem po naciśnięciu spacji przy krawędzi półki na którą trzeba wskoczyć robiła krok wstecz zamiast wejść w interakcję.
Ponadto z tego co pamiętam to przez całą grę nie trzeba był zostawiać chłopaka samego. Cały czas można było iść z nim za rękę (bo nie hałasował, nie przyciągał przeciwników, nie spowalniał nas, ogólnie nie przeszkadzał), z wyjątkiem pewnych sytuacji gdzie trzeba było nakazać mu obsługę maszyny by bohaterka mogła coś zrobić. Wtedy jednak używało się specjalnej ikonki na miejscu interakcji, natomiast samo pozostawianie dziecka w miejscu niczemu nie służyło, w dodatku denerwowało, bo po kilku sekundach zaczynał on krzyczeć i przyciągał uwagę wrogów. Nie wiem więc po co do gry wsadzono taką możliwość, skoro ani razu nie trzeba z niej skorzystać.
Denerwuje również kamera. Osadzona zbyt blisko bohaterów często nie pozwala na prawidłowe obejrzenie pola walki by sprawdzić jakie są możliwości działania, ścieżki itp.
Mimo wszystko grę jednak polecam. Coś ciągle pcha do przodu i każe skończyć tą historię pomimo błędów technicznych i topornej mechaniki walki/skradania/poruszania się. W pierwszej połowie gry wielokrotnie byłem urzekany pięknymi widokami (o ile można tak nazwać błotniste, mgliste pole pełne trupów i pochodni), później było więcej miast, więc już nie było tak ciekawie (tekstury nie są aż tak dobrej jakości).
P.S. Finalna walka była jakimś komicznym żartem. Wkurzała mnie też aberracja chromatyczna której nijak nie szło wyłączyć. Ogólnie obraz poza centrum ekranu nie nadawał się do użycia bo był rozmyty i pokryty aberracją. Niedowiarkom załączam screena.
Jednak im więcej mamy narzędzi tym bardziej problematyczna staje się gra, bo czasem zapominamy o posiadaniu tak podstawowego narzędzia jak zwykły kamień i kombinujemy jak pozbyć się łucznika z pomocą szczurów.
To raczej problem z Tobą niż samą grą, ja jakoś pamiętałem, że np.: przeciwników bez hełmu najszybciej załatwić kamieniem w czerep.
W wielu miejscach gra nie mówi co mamy zrobić dalej i biegamy w kółko po dziedzińcu szukając jednych jedynych drzwi których dało się użyć.
Naprawdę? Przez całą grę nie miałem momentu, żebym nie wiedział gdzie mam iść albo co miałbym zrobić a to za sprawą jej bardzo wyraźnej liniowości.
Ponadto uważam, że gra jest za długa.
Gra na 8-10 godzin, która trzyma od początku do końca w napięciu i motywuje do gry na każdym kroku sposobem w który opowiada historie jest za długa? Okej.
(...) egzotyczne imiona sprawiały, że... nie rozróżniałem kto jest kim. Ciągle myliłem główną bohaterkę z pewną inną dziewczyną i do tej pory nie wiem która jak miała na imię...
Bez komentarza xD
Denerwuje również kamera. Osadzona zbyt blisko bohaterów (...)
No to gry TPP nie są chyba dla Ciebie bo kamera jest osadzona w świetnym miejscu, zwiększając immersje podczas grania i ani razu nie miałem z nią problemów. Czytałem wiele opinii ale pierwszy raz widzę, że komuś kamera przeszkadzała, no cóż.
Finalna walka była jakimś komicznym żartem.
Możesz bez spoilerów uargumentować? Czy była po prostu za trudna? xD
Wkurzała mnie też aberracja chromatyczna (...)
Gdybyś nie wrzucił zdjęcia z dosłownie ostatnich 30 sekund gry to nawet nie wiedziałbym, że była bo przez całą grę jest niezauważalna.
pieterkov
O czym ty gadasz ? Przecież w tej grze nie da się zaciąć. Jesteśmy prowadzeni całkowicie za rączkę. Rozgrywka jest liniowa i nie wymagająca myślenia, bo gameplay nie jest rozbudowany, niczego nie musisz szukać, ani rozwiązywać zagadek. Nie odczuwałem żadnej różnicy między trudnością rozdziałów 1-8, a 9-16.
I jeszcze jedno - gra według ciebie wymagała nadludzkiej zręczności. To ma być żart ? Gra jest dziecinnie łatwa do przejścia i nie wymaga żadnych umiejętności manualnych. Nie grałeś w żadne wymagające gry widocznie, bo połowa gier tego typu z lat 90' i początku XXI wieku jest o wiele trudniejsza pod wieloma względami - sterowanie, praca kamery, gameplay, zagadki, sekwencje zręcznościowe. Nawet w tych czasach są o wiele trudniejsze gry.
Szczerze powiem, że początkowe etapy fabularnie wyglądały spoko, ale dalej już gorzej niestety, no i sama walka/skradanie bez szału
Ale to i tak chyba druga najlepsza gra tego roku póki co
Może jeszcze ten Days Gone mnie zaskoczy
Przeszedłem, końcówkę niestety skopali
Nie dostałem odpowiedzi na najważniejsze pytanie, no i za dużo tego fantasy było
Ogólnie jednak dobra gra, klimatyczna z bardzo dobra ścieżka audio-video
spoiler start
Skąd ta cała zaraza się wzięła, ostatnia scena po napisach też jakaś niejednoznaczna
No chyba, że ja coś przespałem, bo gra.mnke nużyła dość mocno momentami, strasznie słabo zrobili skradanie i walkę
spoiler stop
spoiler start
Cała zaraza wzięła się ze "złej krwi" dzieciaka. Im ten jest w gorszym stanie psychicznym tym więcej szczurów.
spoiler stop
Jeśli cię nie wciągnie fabuła to gamplaj znudzi. Tak jak pisałem, nie jest on zły po prostu spełnia swoje zadanie dodatku do historii.
spoiler start
No dobra fakt, dlatego ten cały główny zły chciał ją od niego, pytanie jeszcze skąd ta choroba u młodego się wzięła, może coś było na początku? Już nie pamiętam
spoiler stop
Tak jak pisałem klimat świetny, niezle dialogi, ale gameplay mnie usypiał
Ostatnio grałem w starego Manhunt, tam gameplay mnie wessał na całego, a też skradanka i to swego czasu miała zaledwie dobre oceny
A Plague Tale: Innocence oceniam na 8,5+
Grę mogę każdemu polecić. Spełnia oczekiwania. Wszelkie niedociągnięcia nadrabia grywalnością.
Na plus:
-konkretna liniowa opowieść z długością gry w sam raz. Mi zajęło przejście 11 godzin.
-grywalność
-pomysł na grę okazał się trafiony :)
-moja ulubiona epoka historyczna średniowiecze
-klimat
-oprawa audiowizualna
-skradanie
Na minus:
-miejscami brakowało w fabule większych zwrotów akcji i zaskoczenia czymś
Pod względem skradania i zbieractwa przypominała mi The Last of Us oraz obie części Evil Within.
A Plague Tale: Innocence jest póki co dla mnie w Top 5 gier tego roku obok Resident evil 2 remake, Metro Exodus, Devil May Cry V, Sekiro. Pewnie niewiele się już zmieni, bo The Last of Us 2 oraz Cybperpunk 2077 raczej wyjdą dopiero w 2020. No chyba, że coś świetnego jeszcze wypali na jesień COD - Modern Warfare lub coś innego.
Z gier skradankowych "A Plague Tale: Innocence" jest w czołówce. Niewiele gier tego typu zrobiło na mnie takie wrażenie lub większe.
Thief: The Dark Project 1998 - 10/10
Thief 2: The Metal Age 2000 - 9/10
Thief: Deadly Shadows 2004 - 8,5+/10
Assassin's Creed 2007 - 8/10
Assassin's Creed II 2009 - 9,5/10
Assassin's Creed Brotherhood 2010 - 9+/10
The Last of Us 2013 - 10/10
Assassin's Creed Unity 2014 - 8/10
A Plague Tale: Innocence 2019 - 8,5+/10
Właśnie przeszedłem całą grę i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczony. Dawno nic nie wciągnęło mnie tak mocno jak Plague. Niektórzy mogą powiedzieć, że dość ubogi gameplay jest podstawową wadą tej produkcji, ale śmiem twierdzić, iż opowieść, a także wczucie się w bohaterów i całą historię broni się sama. Ponadto jak na "czarnego konia" tegorocznych produkcji gra jest znakomita. Polecam każdemu rozpocząć wspaniałą przygodę okraszoną rewelacyjnymi widokami, jakie twórcy dla nas przygotowali. Oczywiście o ile nie boicie się szczurów... :).
Zastanawialem sie nad Anno albo Day i Resident, ale jednak Plague Tale jest dla mnie zdecydowana gra pierwszego polrocza 2019.
Nie wiem czemu, ale myslalem ze ta gra dziala na UE4, a tutaj wchodze na DF i sie okazuje, ze to autorski engine
Widoczki ładne, ale animacje są kiepskie
Gra jak na taki solidny wygląd ma malutkie wymagania. Mocno mnie zdziwiło, że tak hulała na najwyższych ustawieniach (stabilność, ilość Fps na 2560x1440). Z drugiej strony to korytarzówka.
Z dotychczasowych gier na moim kompie największe wymagania na maksymalnych ustawieniach mają te gry:
1 - AC Odyssey
2 - KCD z teksturami HD, Reshade, większymi zasięgami
3 - Metro Exodus
4 - STALKER - Zew Perypeci z modem COP Remake v.2
5 - SKyrim + 520 modów
6 - COD - Modern Warfare Remastered
"A Plague Tale: Innocence" ma skromne wymagania jak na swój wygląd. Mniejsze też niż np: AC Origins, Wiesiek 3 na 20 modach, Rise of Tomb Raider dx12, Shadow of Tomb Raider dx12 itp.
Zobaczymy jak z wymaganiami Cyberpunk 2077.
Na obecną chwilę jednak mam wrażenie, że procek i7 8700 6 rdzeni/12 wątków na długo mi starczy.
Jak już to GTX 1080 będzie do wymiany za ok 2 lata na coś lepszego. Ale resztę nie będę musiał wymieniać szybciej niż za 4 lata. Taka optymistyczna wersja.
Powinień być wybór trudności w grze a nie ma,przez to non stop trzeba od nowa zaczynać,przesadzili z tą trudnością pod koniec.
To nie gra wysokobudzetowa to bardziej indyk. A tego typu Gry cierpią na problem niedostosowania trudności.
Bardzo mi się podobał niesamowity klimat, wspaniała oprawa audiowizualna (świetny francuski dubbing), umiejscowienie akcji i lokacje oraz przebieg fabuły. Kilka momentów niepotrzebnie frustrujących, ale niespecjalnie trudnych. Generalnie jednak to jedna z lepszych gier w które grałem od długiego czasu i ukończyłem. Polecam wszystkim, a sam chciałbym jeszcze pozwiedzać XIV wieczną Francję :)
Dobra pozycja. Nie kiepska, nie świetna. Po prostu dobra. Ludzie którzy porównują ją do TLOU chyba nie grali w tą drugą.
Wybija się świetna oprawa audiowizualna, aczkolwiek mogliby pójść w większą zabawę z cieniami.
Fabuła za to jest prosta jak cep, bez żadnych fajerwerków.
A gdzie masz wybitną fabułę w TLOU? Również prosta jak drut, do tego typowo hollywoodzka. Europejczycy jednak potrafią pisać lepsze dialogi niż Amerykanie.
Nie no Tlou miało bez porównania lepsza historie, też prosta ale znacznie lepiej napisana
Według mnie fabularnie jest na bardzo podobnym poziomie. Skusiłbym się nawet na stwierdzenie, że jest nawet trochę lepiej niż przy TLoU (tam kompletnie nie zgadzałem się z zakończeniem gry), ale za to mechanika i sam gameplay wraz z oprawą audiowizualną wypada już o niebo lepiej w a Plague Tale. Choć obie gry oceniłem na 9.0, to na dzień dzisiejszy TLoU oceniłbym na 8.0. Choć było świetne jak na swoje czasy to jednak musiało kiedyś ulec lepszej grze o podobnym gatunku i to właśnie się stało.
Polecam, świetna gra z dobrą fabułą, przepięknymi lokacjami, świetnym soundtrackiem i przemyślanymi dialogami. Porównania do TLOU zupełnie uzasadnione, a przecież APT to indyk, więc tym bardziej oceny zasłużone. Gra nad którą pracowało 40 osób nie może się niczego powstydzić.
pierwsze wrażenia bardzo dobrze, jestem na IV rozdziale. klimat mroczny. fabuła jest mega:)
Bardzo podoba mi się w tej grze element logiczny:) serio trzeba pomyśleć:)
rozdział ósmy - to gra tego typu, że nie można się oderwać - a jeszcze zrobię to, a jeszcze pójdę tam... Znalazłam kilka bugsów, ale w żaden sposób nie wypływają one na płynność gry. w dalszym ciągu polecam:)
Świetna gra. Szkoda tylko, że nie ma nigdzie wersji pudełkowej na PC. Wersję cyfrową mam gdzieś, bo mam Internet limitowany 30 GB, a gra waży 50 GB, tak że jej nie pobiorę.
Chamstwo, że tak wymyślili. Nie każdy ma Internet kablowy przecież, a modemowym są ograniczenia.
Można zmienić ocenę na 9? 9.5 czy 10 to za dużo, ale 8 to też za mało. 9 się należy, gra zaprojektowana totalnie w moim klimacie. Szerszą recenzję napiszę jak zakończę całość:) Całą noc nie mogłam się oderwać:)
Dawno nie grałem w takie gówno. jak najdalej od takich gier, bug z bugiem. wytrwałem godzinę rozgrywki i nie wiem czy miałem zasnąć czy płakać, że straciłem tą godzinę.
Było kupić grę i nie grać na piracie.
Pirat ma ukryte bugi to mi się podoba gnebic piratów.
Jest OK ,ale optymalizacja słaba 50-60 fps(Mowa o high i full hd 1920x1080)(zniżanie parametrów grafiki i rozdzielczości nic niedaje) a momentami spatki na 1 sekunde do 20 fps ,niewiem dlaczego ,zacząłem ale jedno już wiem będe chciał przejść ten tytuł ,jak na godzine gry dam śiudemaka i pół
no i koniec ukączyłem ,męczące jedyne powtarzanie po kilkanaście razy tego samego ,a szczególnie ostatnia walka z Wielkim Inkwizytorem i milionami szczurów,grafa boska ,klimat też,fajna historia coś NOWEGO ,nie jakiś Remake czy Klon czegoś ,Orginał sam w sobie POLECAM
Kolejny antychrześcijański gniot.
spoiler start
W części „Więzy krwi”, gdy Hugo zakrada się do Bastionu, najpierw podsłuchuje rozmowę strażników, którzy wyraźnie stwierdzają, iż obecność arcybiskupa Gauthiera dowodzi niezadowolenia papieża z działań podejmowanych przez wielkiego inkwizytora Bénéventa. Więcej, masz też przerywnik filmowy, który już otwarcie, wprost i bez żadnych ogródek oddziela KK od inkwizycji, kiedy ten sam arcybiskup Guthier oświadcza właśnie Bénéventowi, że papież go ekskomunikuje. Jakbyś nie rozumiał: ekskomunika oznacza wykluczenie z KK, a zatem KK był przeciwko inkwizycji, a w szczególności jej szefowi, Bénéventowi.
spoiler stop
Dlatego pisząc o „antychrześcijańskim gniocie”, de facto bronisz św. inkwizycji.
Fabuła,klimacik optymalizacja na srednim pc piekna po prostu bajka
Gra rewelacyjna .
Walka z ostatni bossem bardzo trudna , więc satysfakcja w pokonaniu go ogromna.
Gorąco polecam.
Właśnie świeżo co ukończyłem grę. Myślę, że nie jest to produkcja genialna, ale dość ciekawa i warta ogrania. Zwłaszcza, że przedstawiona jest dość ciekawa i nietuzinkowa historia, fajnie zarysowani bohaterzy i główny antagonista. Gra ma jednak pewne problemy z mechaniką - nie jest dopracowana możliwie najlepiej i czasem po prostu nie działa np. Kontrolowanie szczurów przez Hugo potrafi irytować, przeciwnicy są tępi jak but. Nie stanowią wyzwania, największym wyzwaniem są ograniczenia samej gry i że coś czasem nie zadziała jak powinno. Od strony sprzętowej jest dobrze tzn. Na dość słabym już komputerze na ustawieniach najwyższych w miarę stabilne 30 FPS. Gra wygląda dość dobrze, zwłaszcza ostatnia lokacja robi wrażenie, tak samo setki szczurów na ekranie. Gra na kilka wieczorów, przy dłuższym obyciu już nieco nudzi i formuła się wyczerpuje, ale pod koniec autorzy wprowadzili fajne zróżnicowanie gdzie sterujemy Hugo. Brakowało mi trochę inteligencji u wrogów, bardziej rozbudowanego systemu skradania się za przeszkodami, celowania z ukrycia, niektóre etapy nużyły np. przestawianie palenisk na dziedzińcu w zamku, ogólnie też zagadki dość proste i nie stanowiące wyzwania.
Ci przeciwnicy są tak tępi, że zabili ciebie wiele razy. Mądralo. To nie jest gierka gdzie strzelają do ciebie, a ty nadal żyjesz i sobie uciekasz.
Ogólnie największą zaletą tej gry jest główna bohaterka i emocje, która ta gra wywołuje. Niesamowity klimat.
No i poszło z dysku. Gra bardzo dobra jednak końcówka mnie mocno wkurzyła - stopień trudności rośnie nieproporcjonalnie, zwłaszcza boss, a za takimi bosami nie przepadam, szkoda tracić czasu, co nie znaczy, że samą grę jako-tako polecam, jest spoko.
Jak Ty masz problem z bossem w Pladze to solslajki oglądaj jedynie na yt.
Przeciętny gracz pewnie problem z bossami.
Naucz się grać, a nie narzekasz. Gra wymaga wielu prób, a nie że raz podchodzisz i chcesz wszystko przejść.
gram w gry dla rozrywki, w moim dorosłym "real life game" życiu, są ważniejsze sprawy, niz uzeranie się z bosami:) thx, że można to comandami i yt zrobić:)
Nadal uważam, że gra jest bardzo dobra i polecam.
Nie spodziewałem się aż tak dobrej gry po tym tytule.
Jednak Francuzi potrafią inaczej i z finezją.
Gra prawie idealna, "prawie" ponieważ zbyt dużo było elementów zręcznościowych, tzn. bawiłem się dobrze, ale po dłuższym oddechu fabularnym następowała momentami taka akcja, że WTF? Ostatni boss rzeczywiście dosyć upierdliwy, ale trzeba przyznać, że pomysł na niego znakomity.
Znakomita fabuła, gameplay, grafika i udźwiękowienie!
Chcę 2 część!
Piękna przygoda, ładna grafika, muzyka super pasuję, klimat miażdży. Problem jest taki, że gameplayowo to straszne drewno. Więc jako gra punkt minus, jako doświadczenie 9.5
Świetna fabuła, świetny pomysł.
Gameplayowo takie sobie, w konsekwencji przeszłam samodzielnie jakieś 40% gry, a resztę na youtube.
Brakowało mi szerszego omówienia plagi, jej przyczyn i historii.
Przeszedłem,spoko gra ale na raz .Polecam
Niesamowita, emocjonująca opowieść. Tak się powinno tworzyć fabułę w grach.
Osobiście ciężko mi znaleźć jakiekolwiek minusy tej gry, bo świetna fabuła trafiła w mój gust tak mocno, że pod koniec wiedząc, że zbliża się finał - było mi aż przykro.
Gra jest liniowa, co w erze wszechobecnych sandboxów takich jak serie Assassin's Creed czy GTA jest moim zdaniem dosyć wyjątkowe i ryzykowne. Niestety zapewne też przez to wielu ludzi, których znam, pyta czym jest A Plague Tale: Innocence. Ja takim ludziom odpowiadam, że to piekna graficznie i fabularnie gra, która im się spodoba z całą pewnością jeśli nie przeszkadza im liniowość.
Gra znaczyna się fajnie, bardzo ładna graficznie, fabuła wciąga. Z czasem jest coraz gorzej z powodu absurdów fabularnych i monotonni rozgrywki. Można przejść, byle taniom. Mi trochę The Last of Us przypominała.
Absurdów fabularnych? Serio? 99 procent gier ma znacznie większe absurdy fabularne, a w tej akurat jest ich wyjątkowo mało.
Ujdzie... Z jednej strony gra trochę dla młodzieży (prosta, liniowa przygodówka/skradanka), z drugiej strony występują w niej dosyć drastyczne sceny i trup się ścieli gęsto... Wyszło coś dziwnego... Mnie trochę przynudzała, tempo akcji było dosyć powolne, a fabuła też średnio wciągająca, szczury nie były ani straszne, ani ekscytujące... Może jak bym miał 13-14 lat to by ta gra wywarła na mnie większe wrażenie...
Mocno czuć że gra została stworzona z myślą o konsolach i gamepadzie, następstwem jest mało dynamiczny gameplay. (liniowość obszarów, ruch tylko w jednej płaszczyźnie, gameplay oparty na wychylaniu się zza zasłony)...
Mimo wszystko była ok. Postacie dosyć sympatyczne, wizualnie ładna, ale sam bym jej nie kupił... 6,5-7/10
Gra nie jest dla młodzieży, mimo że nastolatka to główna bohaterka. Ogólnie ta gra to arcydzieło.
PLUSY:
+ całkiem dobrze poprowadzona historia (która jest taka sobie)
+ grafika
+ lokacje i postacie
+ dźwięk i muzyka
+ voice acting
+ technicznie dobrze wykonana - wczytuje się szybko itp. Natrafiłem tylko na jeden błąd.
MINUSY:
- bardzo liniowa - prowadzi gracza za rączkę; robimy tylko to, co zaplanowali twórcy
- z czasem historia staje się coraz bardziej absurdalna, pomijając oczywiście rzeczy typu, że szczury nie wejdą do miejsc, do których bez problemu by się dostały, plus inne głupoty - ale wiadomo to jest tylko gra...
- gameplay nie jest zróżnicowany, pod koniec gra stawała się monotonna
- końcowe rozdziały mogą irytować, szczególnie to ustawianie ognia
- słabe zakończenie i ostatnia "walka"
- pełna cena jest za duża i za taką bym jej nie kupił
Jako całość wypada dobrze. Czas rozgrywki jest przyzwoity, choć ja skróciłbym grę o dwa rozdziały. Można zagrać, choć jak już kupować to na dużych promocjach lub ograć w ramach XGP.
Akurat ostatnia walka była świetna, bo naprawdę wymagająca. Owszem liniowa, ale dzięki temu można się było wczuć w ten świetny klimat i fabułę.
Zakończenie było dobre, bo niby co innego miało być?
Gra na około 20-30 godzin.
Co do logiki to gra ma więcej sensu niż 99 procent gier.
drenz: wszyscy narzekają, że ostatnia walka była słaba, a ja to odczytuje jako "nie poradziłem sobie" albo "nie miałem dość wytrwałości, aby ją przeanalizować i nauczyć się jej na pamieć"
mashiris: raczej na ~10-15 godzin.
Przecież ostatnia walka była banalna. Przeszedłem ją za drugim podejściem. Wystarczyło być spostrzegawczym. Wcześniejsze potyczki z ważniejszymi postaciami czy też w ważniejszych momentach fabularnych były bardziej wymagające niż właśnie ten ostateczny 'boss'.
Ta gra to arcydzieło ! Tak mnie wciągła, że przeszedłem w jeden dzień. Zajęło mi to 10h. Gra jest piękna, soundtrack wymiata a fabuła jest arcydziełem !
Pograłem trochę i muszę przyznać, że wizualnie gra jest śliczna. Wiadomo, nie wszystko jest na najwyższym poziomie ale niektóre elementy przewyższają większość pełnoprawnych gier AAA z wielkimi budżetami. Na pewno twarze zasługują na pochwałę, przydałaby się tylko lepsza mimika ale wiadomo... jest to indyk?
To nie jest indyk. To studio zawsze miało za sobą dużego wydawcę. To po prostu gra AA w cenie gier AAA.
Masz rację
Po przejściu 4 rozdziałów muszę powiedzieć że jak na indyka to graficznie bardzo dobrze. Liniowa spokojna gra na razie pozytyw na konsoli gra się dobrze.
Jak dla mnie ta gra gniecie klimatem i muzyką. Warto też grać z francuskim dubbingiem, by zwiększyć immersję. Właśnie przez tę grę wkręciłem się we francuski black metal z naciskiem na śpiewanie w ich rodowitym języku.
Tak wygląda Amicia w 1440p Ultra. Cały screenshot waży 10mb więc tylko wycinek. Najlepiej otworzyć w nowej karcie i powiększyć :p
Fajnie, ze jest ten tryb foto no i muszę pada podpiąć bo to gra pod pada.
Chyba przejdę jeszcze raz grę.
:)
Francja elegancja
Po tych wszystkich zachwytach spodziewałem się znacznie lepszej gry. Tymczasem: rozgrywka jest wtórna, graficznie prezentuje się ładnie, ale wszystko utrzymane jest w tym samym klimacie, do znudzenia niemalże. I wreszcie historia, która miała być największą zaletą, okazuje się dość przeciętna.
Podajcie trzy najlepsze gry w jakie graliscie w zeszłym roku? Bo to może jakieś apexy fortnite ?
Grało mi się bardzo dobrze lubię gry tego gatunku aczkolwiek pod koniec poziom trudności dał o sobie znać przez co nie pokonałem bossa ale całościowo gra wypada według mnie bardzo przyzwoicie
Bardzo spodobała mi się ta gra, swietny klimat, ciekawa historia, moze gameplay moglby byc nieco bardziej dopracowany, ale to nie jest jednak typowe AAA
Gra mnie wciagneła na tyle, ze przeszedłem ja na 2 razy
Fajnie by było gdyby tworcy trafili pod wieksze skrzydła, wtedy dwójka moglaby pewnie konkurowac smialo z The Last of Us
Nie mniej i tak jest to swietna gra
Przez długi czas żałowałem, że nie mogłem na PC zagrać w "The Last of Us", ale to się skończyło jak dowiedziałem się o " A Plague Tale: Innocence". Ta gra w pełni to wynagradza.
Właśnie skończyłem tą perełkę wśród gier. Zajęło mi to niecałe 30 godzin. Ktoś powie, że długo ale grałem maksymalnie dokładnie (każdy zakamarek chciałem przeszukać) i dodatkowo podziwiałem tą przepiękną, realistyczną grafikę, która po prostu wyglądała jak prawdziwy świat. Chociażby idealnie odzwierciedlone barwy terenów zewnętrznych jak i wewnętrznych i także maksymalnie realistyczny wygląd postaci. Muszę powiedzieć że ta gra to był dla mnie szok. Ona po prostu jest bez wad. Maksymalne arcydzieło pod każdym względem. Przemyślane w 100 procentach. Tak naprawdę to nie ma na co narzekać. Twórcy gry postawili na maksymalny realizm, najbardziej jak się dało. Oczywiście jak na grę, bo to jednak nadal gra i pewne uproszczenia muszą być.
Chociażby tutaj nie ma czegoś takiego, że wróg może ciebie atakować, ty stracisz część życia, a następnie oddalisz się czy użyjesz jakąś apteczkę i przeżyjesz. Po prostu spotkanie z wrogiem kończy się od razu śmiercią, co bardzo wpływa na realizm.
Jednak najbardziej szokujące w tej grze było to, że główna bohaterka nie jest dorosła, a mimo to jest postacią grywalną i nie musi tylko uciekać czy chować się, ale także może zabijać ludzi (żadne zombie czy potwory, ale ludzi).
Zdecydowanie uważam, że ta gra łamie pewien temat tabu, bo porusza najbardziej kontrowersyjny wątek jaki tylko może istnieć. To znaczy pokazuje śmierć dzieci w grze (mogą zginąć) i to, że dziecko też może, albo musi zabijać (często Amicia miała wybór chować się czy zabić). Wątpię że istnieje druga taka gra na świecie. W "The Last of Us" ta niepełnoletnia bohaterka nie była główną grywalną postacią, więc miała dużo mniejszą rolę, a jeśli kogoś zabijała, to już nie byli ludzie. Dlatego to coś innego niż nastolatka w "A Plague Tale: Innocence".
Amicia to dziewczyna wyglądająca na 14-15 lat. Co prawda nie podali jej wieku, ale wszystko na to wskazuje. Dziewczynką już nie jest, ale do dorosłości też jej kilka lat brakuje. W tej grze można zauważyć jej przemianę wewnętrzną, bo obserwując ją na początku gry (misja na polowaniu czy pierwsze morderstwo w wiosce) i w końcowych misjach (przyzwyczajona do zabijania), to widać że zmieniła się i dojrzała, ale w jej sytuacji tak naprawdę nie miała wyjścia. Zresztą wydaje mi się, że 14-15 letnia dziewczyna w XIV-wiecznej Francji nie była już traktowana jak dziecko, bo takie podejście to raczej domena współczesnego świata. Dlatego warto zwracać na to uwagę przy ocenie gry. Gra przez większość czasu działa mocno depresyjnie z powodu smutnego świata i ciągłych dramatów, co jednak pozytywnie wpływa na emocje, bo dzięki temu faktycznie żal tobie głównej bohaterki, czyli nie są ci obojętne jej losy.
Zalety:
- przepiękna grafika i to zarówno krajobrazów, budynków jak i postaci
- w wielu miejscach piękna i klimatyczna muzyka wpływająca na emocje
- ogromny realizm jak na grę (mimo że grasz nastolatką)
- gra mocno oddziałuje na emocje gracza, chwyta za serce i niesamowicie wciąga
- doskonała i przemyślana fabuła od początku do końca
- urozmaicone metody walki jak na grę, w której główną bronią jest proca
- często wybór pomiędzy unikaniem wrogów, a walką z nimi
Wady:
- mogła być dłuższa
9,5/10
Gra bardzo dobra szczególne uznanie za to że to nie od giganta. Oczywiście ma też wady nowicjuszy końcówka dość zręcznościowa co może wielu zniechęcić. Za końcówkę odejmuje punkt. Ogólnie 9.0 - 1 za końcówkę.
W tej grze po prostu trzeba wiedzieć kiedy i co robić w trudniejszych momentach. Jeśli wiesz to wtedy przejdziesz za pierwszym razem, a jak nie wiesz to możesz ginąć 10 razy pod rząd.
Końcówka była świetna, a sama walka z ostatnim bossem trudna, ale tylko wtedy gdy nie wiedziałeś co robić, czyli grałeś chaotycznie.
Ta gra jest niesamowicie inteligentnie skonstruowana. Wymaga od ciebie tylko myślenia i zbierania przedmiotów.
Zaskoczony jestem, że jej średnia ocena to nie jest 9/10.
Przyznam. To była moja następna gra zaraz po Wiedźminie 3: Dziki gon. I po takiej wysokiej poprzeczce włączam tę grę. A tutaj po prostu idziesz wyznaczona ścieżka, prowadzony za rękę. Nie trzeba myśleć, nie trzeba się wysilać. Po prostu przejść, żeby zobaczyć i poznać historię. Średnie. Fabuła dosyć ciekawa. To trzeba przyznać. Sterowanie czasami denerwujące.
Podsumowujac, jak chcecie zagrać w coś mało wymagajacego, na luzie, bez wysiłku i z ciekawa historia to polecam. Ale ogólnie gra jakby dla dzieci... Jeżeli chodzi o rozgrywkę. Poza tym jest dosyć brutalna.
Gra dobrze sie zapowiadajaca zostala jak to zwykle skaszaniona do reszty. Do momentu odkrycia zamku i walki ze szczurami wszystko ok, pozniej watek fabularny stacza sie na same dno. Pomijam groteskowa scenke dotyczaca "zarazy Justyniana" VI wiek, zachodnia Galia i budowle rzymskie/bizantyjskie???!!!Lufa z historii. Kompletnie wymieklem w przedostatnim rozdziale z walka uzbrojonym po zeby straznikiem inkwizytora, ktorego zostal stoczony przez chmare szczurow, a nagla wyskakuje jak "Filip z konopii" z plonacym mieczem.Nie mialem juz sily kontynuowac do ostatniego rozdzialu. Brak opcji dialogowych, gra na zasadzie: "wykonac zadanie od punktu a do punktu b", tylko proca jako bron dystansowa(przydalby sie luk, albo chociazby sztylet) Kolejna gra o sredniowieczu/w klimatach sredniowiecza skopana po Kingdom Come. Pozostal jeszcze Black Death zewczesnym dostepem wiec nalezy czekac kilka lat, moze skoncza. Ale cos mi mowi, ze bedzie to kolejny produkt do kosza.
Fantastyczna przygoda. Gra która miała potencjał być wybitną była "zaledwie" bardzo dobra.
PLUSY:
+ Fantastyczna oprawa wizualna.
+ Wyborna muzyka.
+ Świetny klimat. Momentami wręcz genialny.
+ Przyjemny gameplay. Historia angażuje.
+ Inne gry mogłyby podpatrzeć jak robić mało irytujące misje eskortowe
MINUSY:
- Niektóre mechaniki jak ulepszenia czy uniki zdawały się być mocno wymuszone, lub źle je wyprowadzono z fazy pomysłów.
- Trochę nielogiczności (np. zapalone pochodnie w opuszczonych miejscach) i sporo niedopowiedzeń.
- 3/4 gry jest zdecydowanie zbyt łatwe. Dodatkowo nie zdarzyło mi się wyczerpać z zasobów, aby wymusić większe kombinowanie.
- Mało urozmaicony sprzętu do użycia. Niby sporo jest rodzajów amunicji do procy, ale strzela się nimi tak samo.
- Mogło by być więcej swobody na rozwiązywanie trudności.
- Za dużo dzieci jak na mój gust.
No powiem wam ,że już od dłuższego czasu żaden tytuł fabularnej akcji mnie tak nie wciągnął jak ta gra świetny wątek fabularny walka i różne sposoby unicestwiania wrogów też świetne,grafika po prostu mokro w gaciach więcej takich tytułów proszę
Napisałem długi komentarz, ale nie wysłał się, trudno. Więc napisze tylko jedno - błagam o więcej takich gier
Gra wygrywa fabułą, lubię takie liniowe świetnie napisane przygodówki, pseudo otwarte światy mnie męczą. Tutaj możemy się zrelaksować i cieszyć opowiadaną historią.
Odbiór i immersję zaburza nieco zbieractwo, gra na kilka godzin z małą liczbą przeciwników, po co wprowadzać tak wiele różnych rodzajów amunicji kiedy nie będzie tego gdzie wykorzystać tak samo ulepszeń. Szkoda, że musiałem się na tym skupiać widać, że twórcy chcieli na siłę wydłużyć rozgrywkę. Minusem jest też to, że rycerze wroga mają jeden model twarzy.
Ostatni bos w cale nie jakiś absurdalnie trudny, liczyłem na jakieś drugie stadium do pokonania ale niestety, szybka walka i tyle.
Chętnie zobaczyłbym druga część opowiadającą o podobnych wydarzeniach z czasów Justyniana, możnaby powrócić do tego klimatu jeszcze raz. Polecam 8/10
Świetna gra, może nawet kiedyś do niej wrócę - dla muzyki i ogółem klimatu. Dostałem to czego oczekiwałem - przejście tej przygodówki, było przygodą, jednak muszę zaznaczyć, że wyjątkowo długo zajęło mi wciągnięcie się, ale warto było trochę pograć na siłę. Co do ostatniego bossa, bo widzę że wiele osób o nim wspomniało - podchodząc do niego emocjonalnie może stanowić wyzwanie, ja też się miotałem przy pierwszych próbach. Ale wystarczy go na chłodno przemyśleć i nagle problem znika ;)
Taki opis i 7? Yyyy
Gra świetna, mam nadzieję, że będzie kontynuacja. Nie rozumiem tutaj komentarzy co do ostatniego bosa, że za trudny itd. Zginąłem dwa razy i już wiedziałem o co chodzi w tej walce, wtedy poszło gładko.
+Przepiękna oprawa graficzna
+Fabuła świetna, liniowa, ale to może być nawet zaleta tej gry (podział na rozdziały na duży plus )
-spodziewałem się innego zakończenia, trochę się rozczarowałem.
Bardzo polecam każdemu ograć na gamepass :)
Niezapomniana historia, piękna grafika i okolice, świetna muzyka i dźwięk. Plaga szczurów tutaj przedstawiona robi duże wrażenie i wygląda bardzo realistycznie, coś niespotykanego do tej pory. Gra na prawde jest dobra i trzeba zagrać aby to doświadczyć! Dla mnie miazga!!
A Plague Tale: Innocence z pewnością jest nie tylko jedną z najciekawszych pozycji 2019 roku, lecz wszystkich gier nastawionych na fabułę. Historia Amicii i Hugo wzbudza wiele emocji, średniowieczna Francja zachwyca swoim pięknem, wizja artystyczna twórców imponuje, a strona audio łączy te wszystkie elementy w cudowną grę, którą z czystym sumieniem mogę polecić każdemu. Mimo że jest w niej wiele ułatwień, które sprawiają, że rozgrywka staje się pozbawiona wyzwania, bywa frustrująca przez niepotrzebną i niepomijalną walkę, to A Plague Tale wychodzi z tego zwycięsko. Ode mnie mocna, szkolna czwóra. Czy warto? Tak, warto. A nawet trzeba zagrać.
Zapraszam na wideorecenzję!
https://youtu.be/KraTyL0c1xs
Pierwsza i zasadnicza wada gry.
QUICKSAVE.
Skradanka To jest skradanka. Nie będę powtarzał każdego głupa, jak coś pójdzie nie tak.
THIEFY, DISHONORED mają opcję szybkiego zapisu. A tu znowu przepisane z konsol głupie checkpointy. Wywaliłem bo za trzecim powtórzeniem już się zacząłem wściekać, że cała plansza od nowa. Jest za dużo gier do przejścia, za mało czasu, żebym miał się rypać jedną po sto razy. Poryty, debilny, doprowadzający do nagłej trend, który się zaczął jakieś 10 lat temu.
Trend głupi, fakt. Jednak co takiego w niej było trudnego na początku? Gra jest banalna pod względem skradania, jedynie pod sam koniec jest wiele żmudnych powtarzalnych czynności, które mogą irytować.
Co gorsza, jak zginiesz to od nowa musisz przeczesywać teren by pozbierać przedmioty. Mega wkurzające
Ja nie rozumiem, skąd te zachwyty. Gierka jest średnia, taki dobry średniak. Ale nic poza tym. Maleńkie, ciasne poziomy z jedną ścieżynką, po której możemy się poruszać. Niewidzialne ściany w postaci roślin, czy niewielkich wzniesień, tak, że akurat po nich nie da się przejść, albo nie wyświetla się opcja „space” gdy podejdzie się do krawędzi <facepalm>. Nie ma potrzeby angażowania wyobraźni, czy myślenia nad rozwiązaniem. Nie, tutaj masz przejść to dokładnie tak, jak to zaprojektowano i ani metr dalej. Do tego te pseudo zagadki. Gra spokojnie mogła by być wydana na komórki, bo nie ma tu nic, co w najmniejszym stopniu potrzebuje akcji czy szybkości i zręczności wymaganej przy grach na PC/konsole (może walki finałowe, ale jak zobaczyłem jak ludzie na komórkach grają w PUBG, to chyba zostaję przy swoim zdaniu).
Ale fakt, jest tu coś, co zasługuje choć na trochę uznania. To historia, podana jest bardzo ładnie i ciekawie, świat fajnie przedstawiony, dobrze pokazany. Jest tu też świetna muzyka i dźwięki, które budują klimat. Mogłoby być lepiej. Dużo lepiej. Ale jest średnio. Na pewno lepsza mechanika sterowania i większe poziomy, pozwalające na pomysłowość i wymagające myślenia.
Wybacz. Nie mogę sie powstrzymać.
"Niewidzialne ściany w postaci roślin"
Jeśli rośliny widać to ściana nie jest niewidzialna :)
"Niewidzialne ściany w postaci roślin" - po niektórych roślinach poruszamy się bez problemu, ale nagle... po niektórych nie możemy bo blokują nas... niewidzialne ściany. Wiem, że jak to czyta ktoś spoza świata gier, to się można za głowę chwycić :P Ale tu akurat taka sytuacja. Nie wspomnę o chamskiej niewidzialnej ścianie w pewnej twierdzy, przy zapalaniu ognisk. Ale to nie chcę spoilerować.