PUBG - debiut nowej mapy i Event Passa
Dalej lecą na kasę, mapa ma ogromne ścinki, niewidzialne tekstury, teraz jeszcze gra na niej mnóstwo haksów, 3 gierki rozegrane 2 razy zabity zostałem przez gracza, który używał wspomagaczy. Ta gra to dno, mam nadzieję, że do końca roku upadnie. Niby nowa mapa, twórcy pokazują jak im zależy, a tutaj już event pass za 35 zł, który jest jak zadania w fortnite XDD. Teraz tylko czekać na kolejny pozew, tym razem od Fornite - oj nie, wróć. Epic Games to nie takie świnie jak Bluehole.
Ponieważ "doją" jak się da: nie nadchodzą gry stricte BR od gigantów branży, ale nadchodzą tryby BR w ich perełkach (CoD, BF).
To Blue Hole nie jest doświadczonym zespołem programistów, więc ogólnie to gra jest sztywna, drętwa i "sterylna" - zniszczysz tam płoty, okna, drzwi, pojazdy i... Tyle. Przynajmniej taki BF V powinien zapewnić więcej destrukcji. Z kolei CoD zaserwuje większą różnorodność "rzeczy na mapie".
Tak więc robią szum z pozwami, przepraszają za niepoprawianie gry, obiecują długoletnie wsparcie i zakasanie rękawów... Po czym pchają masę mikrotransakcji , "tanie" event-passy i tonę skórek...
Skórek w grze z grafiką celującą w realizm, przez co fioletowe, czy inne "świecące" skórki tylko psują kamuflaż. Głupia "tarcza" na patelni potrafi cie zdradzić w trawie/krzaku.
LoL, czy Fortnite kolorowe są z natury - tam to nie wadzi. Tutaj IMO bije po oczach. ale pchają to...
Fortnite święci triumfy, pomniejsi tworzą jakieś parodie, czy inne pierdółki, a wielcy gracze na rynku "nadchodzą"...
A ci się "babrają" w kodzie gry, męczą się z cheaterami, powolne auto potrafi cię momentalnie zabić, pojazdy potrafią się wbić w krajobraz...
Chyba ze dwa tygodnie temu widziałem na streamie DOCa, jak w późnej fazie meczu "coś ich wybiło", po czym kill-cam pokazał cheatera siedzącego w budynku i koszącego wszystkich na mapie strzelając przez ściany...
Czują, że spadek popularności i to znaczny nadchodzi, to pchają kabzę do kieszeni jak się da - może dłubią już w czymś nowym? Może szykują się na nieprędkie przejście na model F2P?
Spokojni to oni tam w biurach na pewno nie są...
Kmyl, To Blue Hole nie jest doświadczonym zespołem programistów, więc ogólnie to gra jest sztywna, drętwa i "sterylna" - zniszczysz tam płoty, okna, drzwi, pojazdy i... Tyle. Przynajmniej taki BF V powinien zapewnić więcej destrukcji. Z kolei CoD zaserwuje większą różnorodność "rzeczy na mapie".
Gra jest bardziej sztywna niż BF, bo nad BF pracuje dużo więcej ludzi i mogą sobie pozwolić na więcej. Przez to BF w dniu premiery był dwa razy droższy niż PUBG.
Jak studio jest małe buddżet to nawet z najlepszymi programistami nie zrobią dużej i dobrze działającej gry, a za to, żeby gra nie była sztywna odpowiadają głównie animatorzy.
Mrwrobelos, PUBG nie upadnie do końca roku, bo w zimie wyjdzie czwarta mapa, a wielu graczy lubi grać w PUBG, pomimo błędów. Posiadam PUBG na Xbox one i ciągle do niej wracam, bo lubie w nią grać (na konsoli nie ma cheaterów). BF1 znudził mi się dwa tygodnie po premierze, mimo że jest lepiej wykonany technicznie i na mapach dużo się dzieje, a w PUBG gram od połowy roku.
Ja bym ich tak surowo nie oceniał gdyż wiadomym jest, że pazerność ma bardzo krótkie nóżki i musi się to wszystko wkrótce widowiskowo wysypać co akurat w tym przypadku jest pocieszające uważam...
Po raz kolejny nie rozumiem wylewanych pomyj na grę. Kosztowała niecałe 100 zł, teraz niecałe 50 zł. Na skrzynkach wiele osób spokojnie już odrobiło i ma grę za darmo. Serwery za darmo nie chodzą, zarabiać muszą, zakupy są opcjonalne, nikt wam tego kupować nie musi. Ani razu nie zdarzyło mi się grać z cheaterem (>200h), FPSy w normie, jedyny problem to czasem desync. Czy ja gram w inną grę? Co jak co, ale póki co ten nowy patch wprowadził dużo dobrych zmian.
Mapa jest cukierkowa za bardzo, nic nie widać tylko jaskrawe kolory. Ogólnie nie podoba mi się. Do tego myślałem że będzie płynnie gierka na niej chodzić bo jest sporo mniejsza a tu się okazuje ze wcale tak nie jest.
Mogą na to zlać totalnie, 50 mln już sprzedali i co im zrobisz, oni to wiedzą, gracze to wiedzą, także zdanie graczy to oni mogą mieć tam gdzie tylko rektoskop dociera.
Jeszcze chwile i PUBG zniknie, tak będzie jeśli będą szli w taką stronę.
Ja kompletnie nie czaje tej gry.
Mimo, że gierka ma fajny klimat, fajnie się ogląda ją na YT, to chyba pierwszy raz w życiu nie potrafię się w coś tak rażąco wgrać.
Bardzo często ginę, rozrgrywki mam randomowe, często nie mogę wyczaić skąd, co, gdzie i jak.
Podejść miałem kilkadziesiąt w SOLO i w DUO ze znajomym. Zawsze bitki wychodzą nam zupełnie przypadkowe albo losowe - raz coś uda się ustrzelić, ale zaraz potem jest pyk, pyk i po grze..
Gierka jakby w ogóle nie wybaczała błędów.
Gram w różne gry, ale PUBG jest dla mnie jakoś wyjątkowo ciężkie. Na tyle ciężkie, że w sumie odpuściłem :(
@niczyj
Przez skopane audio, czyt. zły pozycjonowanie i paskudny de-sync bo skopany jest netcode ciężko jest coś ugrać.
UE4 dawno doczekał się poprawek do kodu sieciowego który teraz śmiga w 30Hz cały czas, inne gry to już mają, a PUBG dalej nie beka
Audio zostało naprawione w jednym z ostatnich patchów, tickrate jest 60 przez większą część gry (z początkiem mniej). 2 tygodnie temu był spory problem z desyncem, teraz jest lepiej. Zauważyłem, że najbardziej narzekają Ci, którzy obsysają i nie potrafią nic ugrać.
Gram często w PUBG i ten event pass to przesada, chamski skok na kasę jeszcze z limitami expa jak nie masz event pasa. Wszystko zrobione tak aby wydrzeć co do złotówki. Całe szczęście że gra już dawno zwróciła mi się za sprzedaż skrzynek. Tick rate to nadal tragedia, masa błędów dalej można się zaklinować byle gdzie, a do tego gra nie trzyma stabilnych FPS na potężnym sprzęcie (skoki 140 -80 fps) na nowej mapie (100 do 50 FPS) lipa.